Zenit Helios 40-2 85 mm f/1.5 dla Canona i Nikona
Rosyjska firma Zenit poinformowała o poszerzeniu swojej oferty o pełnoklatkowy obiektyw Helios 40-2, który dostępny jest w wersjach z bagnetem Canon EF oraz Nikon F. Jego ogniskowa wynosi 85 mm a światło f/1.5 i jest on dedykowany do fotografii portretowej oraz wykonywania zdjęć w słabych warunkach oświetleniowych.
Producent nie zdradził pełnej specyfikacji nowego produktu i wiemy jedynie, iż jego przysłonę możemy przymknąć maksymalnie do wartości f/22, ostrzy on z minimalnej odległości 0.8 m i daje kąt widzenia wynoszący 28 stopni. Korpus obiektywu mierzy 82 x 96 mm, a waga wynosi 800 gramów (wersja do Canona waży 820 gramów).
Cena obiektywu została ustalona na poziomie 12 700 Rubli (ok. 1250 zł) a jego podstawowe parametry są już dostępne w naszej bazie:
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Wow ! Nie wiedziałem że ta firma nadal istnieje. Jeśli działa AF to Samyang ( i nie tylko ) ma sporą konkurencję
Nic nie pisza na temat AF, wiec zakladam ze jest manualny.
AF - lol
Sądząc po trzech pierścieniach, to ma przysłonę preselekcyjną, lepsze to niż takie rozwiązanie jak w Samyangu (wersja Canon). A jeśli chodzi o AF to na pewno się nie zepsuje.
Człowiek radziecki nadal potrafi zadziwić świat technologią! Spontanicznie tworzą się osiedlowe, społeczne komitety kolejkowe, zrzeszające chętnych do nabycia tego optycznego cycuszka...izwinitie: cacuszka!
Focjusz, ta firma nazywa się Rosja... a jak sprzedaje sprzęt optyczny cywilom to znaczy, że jej nigdy nie zwyciężona ani rozbrojona armia chwilowo ma już dość soczewek... "Geliosy" fajne obiektywy zwykle były (może oprócz pierwszych imitacji Biotara 2/58) ale ja tam... zaczynam się bać... :|
I cena 12700 rubl co daje jakies 1270 PLN. - tak podaje www.shop.zenit-foto.ru
Ależ to jest zabytek! To obiektyw z lat 50-tych! Nie myślałem nawet, że ciągle jeszcze jest produkowany. Ciekawe, czy zdobyli się w końcu na powłoki MC?
Piszą, że zastosowanie achromatycznych powłok wielowarstwowych poprawia transmisję światła, której współczynnik osiągnął 0,75... Hmm...
@morfus_uk
Dolicz jeszcze VAT i cło i wyjdzie pewnie ponad 1700 zł. Lepiej chyba Ciamciaga, chyba, że ktoś musi mieć metalowy obiektyw, za to używalny od gdzieś 2.8-3.5...
Ha ha. To mam ubaw. a na portalach aukcyjnych używki z lat 50-tych sprzedają po około 2K. Ha ha ha. A tu nówka wychodzi taniej.
link
Podobnie jak przedmówcy jestem bardzo zaskoczony, że ktoś tam dalej to produkuje. Brawo!
...nawet wygląd tego obiektywu nie zmienił się od 40 lat....
Miałem to kiedyś...
:)
morfus_uk - dzieki, nie zauwazylem. dodalem info o cenie i dopisalem ze jest tez dostepna wersja dla Canona.
Widziałem trochę zdjęć z tego obiektywu - ciekawe rozmycie tła, ale ostrość, zwłaszcza na krawędziach, nie rzuca na kolana. Poza tym, "dzięki" powłokom z lat 50-tych, odblaski i spadek kontrastu są bardzo "mocną" stroną tego obiektywu - są mocne!
Kilka lat temu był testowany na photozone. Wyniki były "specyficzne" .
link
Ciekawe czy od tego czasu coś poprawili..
@brdrest: trochę dziwna sprawa z tym testem bo popsuty obiektyw powinien mieć przesłonę krytyczną przesuniętą do małych dziur: 8, 11. Jak ma krytyczną 4 to powinien być optycznie dobry.
To jest ten co daje taki poświrowany bokeh i część osób kupowała w wersji "Cyklop" bez przesłony? (z jakiegoś celownika)
baron, bo to jest dziwny obiektyw... ale ma swój urok :-)
Umieszczenie producenta w specyfikacji jako CCCP to z deka nieporozumienie...
Można go kupić w Polsce ?
O, np.: link
Yura - bo pod CCCP wrzucamy wszystkie obiektywy produkowane przez firmy wywodzace sie ze Zwiazku Radzieckiego. chodzi o to ze czesto te same szkla byly robione przez rozne fabryki i pod roznymi markami i dlatego decyzja o wrzuceniu ich do jednego wora pod nazwa CCCP
Wolałbym to od Samyanga, przynajmniej daje ciekawszy obrazek...
Miałem ten obiektyw wersja M42, kiedyś, podpięty pod Oly E-1;
obsługa preselekcji przysłony fajna, ale sam obiektyw miał słabą ostrość i niski kontrast.
Mechanicznie dobry oprócz zapiekających się smarów (znowu do serwisu!)
Na giełdach foto znany jako "Bycze Jajo" ;-D)
Nawet jak połatali powłoki, to optycznie taki dinozaur "raczej" nie da rady Samyangowi i np Canonowi (1.8) a cena +/- ta sama...O wykonaniu i wyposażeniu nie wspomnę. Jak dobrze pamiętam przesłona się często paprała.
Ot będzie kolejna ciekawostka.
Tak btw, to dobry żarcik z tymi ofertami na "perełki, kultowe, legendarne, etc" po 2100,-
:)
chodziłem z podobnym po tatrach w zestawie z aparatami zenit odbijał się od skał - bez wpływu na jakość - ech
Boje się tylko żeby solidnego szkła i metalu nie zamienili na odpustowy plastyk tak jak w przypadku aparatów zenit link
Test tego będzie większą rewelacją niż zuum 1,8.
No, i to się nadaje do prasy, a nie w kółko kelnerzy i kelnerzy! :P
To szkło może być ciekawe ze względu na specficzną plastykę i bokeh. Widziałem kilka sampli i mnie osoboście się podoba, Fajny efekt sferycznego rozmywania tła.
@rolech - ależ ja się domyślam, że o taką przesłankę chodzi :)
I otóż to - zgadzam się z czasem przeszłym - ZSRS już nie istnieje, istnieje za to firma Zenit, Arax, itd...
Ponadto znamy wiele różnych współczesnych "takich samych" obiektywów robionych w różnych fabrykach i pod różnymi markami, więc to raczej kiepski argument.
W Charkowie pod Kijowem produkują Jatagany i Opoloty i jakoś nikt w militarnym środowisku nie mówi, że to "takie same" stare radzieckie T-84.
Po prostu nie che wam się robić nowej kategorii dla jednego obiektywu przez jednego newsa :P
ZSRS = Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich? :P
Ten obiektyw jest produkowany bez przerwy do dnia dzisiejszego, aż dziwi mnie że niektórzy go nie znają. Jest nazywany bardzo słusznie zresztą królem portretu... myślę, że jedynie Kodak Aero-Ektar 178/2.5 lub Zeiss Sonnar 135mm 1.8 mogą się z nim równać choć kodak to średni format. Helios ma jedyny w swoim rodzaju bokeh, ogólnie wygląda to jakby się kręciło aparatem podczas robienia zdjęcia... jednym słowem jego wysokość król portretu :) (tak kiedyś pisali o nim w gazetach :) )
Ktoś, kto nie używał tego szkła w portrecie, niech się nie wypowiada o jego jakości - jego zastosowanie jest bardzo wąskie, ale w tym konkretnym kontekście obiektyw daje po prostu magiczny obraz. Tym bardziej mnie cieszy ten news ;)
Ten efekt "jakby kręcenia aparatem", to tzw swirl bokeh (wpiszcie sobie w wyszukiwarce w flickr). Pomimo, że to de facto wada optyczna, to osobiście również baaaardzo lubię taki typ rozmycia.
Oggy, tak, pomimo gorszej jakości optycznej, moim zdaniem produkuje znacznie ciekawszy obraz niż wcześniej wspomniany jako konkurent Samyang.
Ciekawe, czy reprezentuje podobny standard wykonania wykonania elementów metalowych, jak za czasów sojuza? To, że coś jest z metalu nie znaczy wcale, że jest solidnie (dokładnie i z dobrych materiałów) wykonane.
Jak patrze za dlugo na zdjecia zrobione przy uzyciu tego obiektywu to robi mi sie niedobrze. Ten pokrecony bokeh...
Rubel piszemy małą literą, jak wszystkie inne jednostki monetarne. To już nie czasy ZSRR ;)
Mam ten obiektyw z mocowaniem m42 i rzec mogę, że 40-2 jest używalny od f/2. Jedynie przy świetle padającym z boku na soczewkę przy tej przysłonie potrafi srogo zamydlić.. Przy delikatnym świetle to i przy pełnej dziurze można śmiało pstrykać - sęk w tym, żeby dokładnie trafić z ostrością. Jest delikatnie miękko, ale mydłem bym tego nie nazwał. Ciekaw jestem, jak w porównaniu do analogowej wersji będą się sprawować egzemplarze, o których mowa w newsie.
Dla użytkowników Canona wiadomość o dedykowanej wersji z bagnetem jest bardzo dobrą wiadomością, bo wersje m42 podpinane przez przejściówkę miały problem z ostrzeniem na nieskończoność (bez przeróbki obiektywu nie dało się ostrzyć dalej, niż na kilka metrów).
Chociaż skoro wg. bazy producent to nieistniejący CCCP, to cena może być w ,,Rublach'' :)
"Oggy, tak, pomimo gorszej jakości optycznej, moim zdaniem produkuje znacznie ciekawszy obraz niż wcześniej wspomniany jako konkurent Samyang. "
Od Zeissa pewnie też a Lensbaby link jeszcze ciekawszy.
Mnie się wydawało, że "magiczny obraz" to się uzyskuje ciekawą kompozycją i dobrym wykorzystaniem/ustawieniem światła, a nie wadą optyczną obiektywu, ale cóż, w czasach popularności Instagrama, wszystko co "dziwne i inne" jest "magiczne", byle nie było broń Boże trudne do uzyskania...Swoją drogą to dziwne, jak tutaj ludzie jadą po szkłach bo mają o 5% gorsze lpmm od konkurencji, ale już "magia" jest OK. N35/1.8DX daje podobną (choć mniejszą) "magię" na FF...
Żeby nie było - ja rozumiem, że czasem efekty, jakie dają pewne abberacje wpisują się w charakter zdjęcia. Ale nazywanie Heliosa (używałem, kiedyś, na Zenicie TTL) "magicznym" " królem portretu" to lekkie przegięcie...
@sloma_p tzw dawne czasy :-) Inny kiedyś był sposób projektowania całego sprzętu. To było robione pod zawodowego fotografa, którego obchodziło to by sprzedać efekt końcowy w postaci np ślubnego porttretu zamawiającemu. Z braku możliwości obróbki na komputerze posługiwano się pojęciem "plastyki" obiektywu i mam wrażenie, że z premedytacją firmy stopowały forsowanie parametrów optycznych, by nie zgubić plastyki. Takie urządzenia trzeba traktować jako szkła efektowe. Warto sobie uświadomić, że spora część typowo optycznych zjawisk jest bardzo trudna do uzyskania na kompie. Osobiście nie jestem zainteresowany, pikne, ale chyba nie potrafię. Miałem coś podobnego w łapkach, waga czołgowa, rzeczywiście bajkowe rozmycie i d... nie fotograf. Takie szkła wymagają pomysłów.
sloma_p , zauważyłeś, że nikt tu nie mówi o żałosnym Heliosie 58mm f/2, którego dostałeś w zestawie do Zenita, a o profesjonalnym szkle portretowym 85mm f/1.5? Takie obiektywy zawsze projektowane są bezkompromisowo i chyba nie ma na rynku szkła o tych parametrach, które byłoby kiepskie. Przy cyzm konstrukcyjnie jest to obiektyw pochodzący z poprzedniej epoki.
Gdybym miał aparat pełnoklatkowy, to wybór między Samyangiem, a Heliosem byłby prosty - Helios ma to coś, dla czego warto męczyć się z maualnym ostrzeniem. Samyang produkuje perfekcyjnie poprawny obrazek, a do tego lepiej wybrać systemowe 85mm f/1.8 - różnica w jasności jest przecież symboliczna.
sloma_p , zauważyłeś, że nikt tu nie mówi o żałosnym Heliosie 58mm f/2, którego dostałeś w zestawie do Zenita, a o profesjonalnym szkle portretowym 85mm f/1.5? Takie obiektywy zawsze projektowane są bezkompromisowo i chyba nie ma na rynku szkła o tych parametrach, które byłoby kiepskie. Przy cyzm konstrukcyjnie jest to obiektyw pochodzący z poprzedniej epoki.
Gdybym miał aparat pełnoklatkowy, to wybór między Samyangiem, a Heliosem byłby prosty - Helios ma to coś, dla czego warto męczyć się z maualnym ostrzeniem. Samyang produkuje perfekcyjnie poprawny obrazek, a do tego lepiej wybrać systemowe 85mm f/1.8 - różnica w jasności jest przecież symboliczna.
nowrries, a zauważyłeś, żebym ja pisał o Heliosie 58/2, którego nie dostałem w zestawie z TTL? Weź proszę to szkło do ręki, zrób kilka zdjęć (o 85/1.5 mówimy, żeby nie dawać Twojej wyobraźni pola do błądzenia...) i wtedy pogadamy o tym, czy jest kiepskie...
Skoro taki "oblatany" jesteś, to napisz proszę, co to jest "to coś", co ma Halios 40 czy tam 40-2? Samyang jest używalny od 1.4, a ręczne ustawianie ostrości nie jest "męczeniem się", tylko wyborem. I wybacz, jak ktoś chce ostrzyć manualnie, to nie wybierze systemowej 85 AF (obojętne, czy 1.2, 1.4 czy 1.8), a dlaczego to powinieneś wiedzieć, wypowiadając się o "męczeniu" z MF...
@baron - trochę racji w tym jest, np. Nikkor 135/2.8 celowo nie był projektowany jako szkło ostre, a dające jak najłagodniejsze rozmycie. I zgoda, że jako szkło efektowe ten Helios jest OK, podobnie jak LB czy inne wynalazki, typu adaptery T/S pod szkła MF, tylko nie nazywajmy tego "magią" czy też Heliosa "królem portretu".
Taka jeszcze uwaga, co do szkieł "profesjonalnych" - pro może być nawet kit 18-55 czy jakieś stare, tanie 75-300 - wszystko zależy od tego, kto tego szkła używa...
Poczytałem sobie niektóre komentarze i muszę powiedzieć że dawno się tak dobrze nie bawiłem przy porannej kawie :)
Poranna kawa o 9:30 :D Niektórzy to mają farta ;)
dobra biorę go. gdzie ten ruski szajs można zamówic? :)
Kiedyś używałem go ciągle, obecnie już baaardzo sporadycznie, razem z Zenitem E.
Preselekcyjna przysłona jest super, odporność na wilgoć (np. podchodzenie pod same wodospady) czy na kurz rewelacyjne - takiego zestawu nic nie powstrzyma przed zrobieniem zdjęcia.
Co do ostrości, to w testach wypadnie pewnie smętnie - to jest szkło do robienia amatorskich zdjęć i amatorskich odbitek, czyli ujdzie na 5MP...
Ale plastyka zdjęć bardzo ładna - podpinałem go konwerterem do Canona i wychodziły bardzo fajne zdjęcia. Tylko nie do oglądania w powiększeniu. Skoro będzie na Canona, to może będzie oferował przynajmniej fabryczne potwierdzenie ostrości, a to już będzie duże ułatwienie.
faktycznie jest słaby... jeden z kilku przykładów to użytkownik na flikr'ze o nazwie: vorotnik
Śmieszą mnie opinie ludzi, którzy tego sprzętu nie widzieli na oczy, a już wiedzą jakiej będzie jakości i jak rysował. Młodzież to oczywiście nawet na oczy Zenita nie widziała. Ja kiedyś zrobiłem test heliosa 58/2 z przejściówką z Canonem 50/1.8 to bił go na głowę pod względem ostrości, nie mówiąc o jakości wykonania.
Mam jeszcze dwa heliosy 58mm, maja ponad 30 lat,działają i nieźle rysują. No, ale ja je mam...
A mnie śmieszą ludzie, którym się wydaje, że jak mają dwa Heliosy 58/2, to nikt inny nie ma pojęcia o szkłach made in USSR. Nie wszyscy tu są młodzieżą, wyobraź sobie, niektórzy nawet takim sprzętem na życie zarabiali...A jeśli chodzi o ten obiektyw powyżej, to tak, niektórzy wiedzą jak będzie rysował, bo to 40 letnie szkło z nowymi powłokami, które dają "niesamowite" wyniki transmisji na poziomie 0,75...
Jeśli w Twoim teście Helios 58/2 z przejściówką (!) "bił na głowę" C50/1.8 (który jest dość ostrym szkłem) to albo miałeś beznadziejny obkietyw Canona, albo test był beznadziejnie przeprowadzony.
Zgadzam się z przedmówcą :)
Na początku 21 wieku miesięcznik FOTO zamieścił test obiektywów standardowych 50 mm AF: Nikona, Canona, Pentaxa, Minolty - w wersjach 1,4 i ciemniejszych: 1,8 lub 1,7.
Autorowi testu zaproponowałem - w ramach eksperymentu - dołączenie rosyjskiego obiektywu MC Zenitar 50/1,9, którego byłem świeżym posiadaczem (nowiutki, kupiony za jakieś 100 zł na koronie Stadionu). To jeden z najlepszych rosyjskich standardów, wyraźnie lepszy od Heliosów serii 44.
Zenitar, co nie powinno dziwić, uzyskał najniższą liczbę punktów spośród 10 obiektywów, choć autora słusznie zauważył, że "w każdej (testowanej) dziedzinie - poza zdjęciami pod światło - miał równych sobie uczestników testu, co należy uznać za naprawdę dobry wynik."
miałem kiedyś wersję srebrną na mocowanie M39 z przejściówką na M42 i adapterem M42/EF - nie było problemów z ostrzeniem na nieskończoność, ale były za to pracą pod światło a to z powodu braku powłok w tych wersjach ;) A szkło krótko pisząc genialne :)
Rosyjskie są dobre tylko dlatego, że tanie. Bez problemu można znaleźć lepsze szkła manualne, ale kosztują więcej.
jak dla canona to chyba lepiej EF 85 f/1,8 kupić.
Szabla - nie jest do końca ;) Za to szkło naprawdę się ludzie zabijają do tej pory ;) Musiałem się o tym przekonać i przez pewien czas byłem jego właścicielem ;) bokeh tego szkła rozwala - fota z puszki APS-C na spacerze link zainteresowanym polecam stronkę: link
czerstwy70 - mam 85 f.8 canona i miałem szkło Гелиос 40-2 85/1.5. To jest całkiem inna bajka i szkła całkiem inaczej rysują. Obrazka z tego szkła nie podrobisz niczym innym - zapewniam ;) Ale AF czasem się przydaje ;)
:na allegro już są ;) miło się czyta opisy sprzedaży, że "generalnie nowe Heliosy maja po 2-3 pęcherzyki maksimum; ta ma około 5-6 sztuk; oczywiście NIE MA to najmniejszego znaczenia dla jakości optycznej) posiada on mikro luz gdzieś pośrodku. Kilka fotek i stwierdzam, ze nie ma to też NAJMNIEJSZEGO znaczenia dla mechaniki czy optyki - działa tak, jak ma działać" Pozostaje skomentować, że warto kupować egzemplarz składany w środę :)
To trochę jak z samochodem Wołga. Podobno jest on dużo lepszy od wielu zachodnich samochodów. Problem tyko, że nie wiadomo który egzemplarz. A mówiąc poważnie; czym właściwie jest owa magiczna "plastyka" obrazu? Że się zgofrował? Domyślam się, że niektórym chodzi o dużą rozdzielczość przy małeej głębi ostrości. Proszę bardzo. Tylko, że dla mnie ostra ;) pani "wycięta" z rozmytego tła jest dla mnie właśnie płaskim zdjęciem wyciętym nożyczkami i położonym na przypadkowym tle. Znacznie bardziej plastyczne wrażenie robi na mnie ostre zdjęcie nawet o sporej głębi i fantastycznym przeniesieniu (a nie podbiciu w programie) kontrastu. Niektóre obiektywy mają spore wartości MTF ale DxO zrezygnował z prezentowania. To tak, jak z systemami operacyjnymi. Najpierw sądzono, że ludzie potrafią pisać i powstał DOS. Okazało się to zbyt optymistyczne założenie i poprzestano na umiejętności czytania, więc powstał Norton. Ale i o było zbyt optymistyczne, więc wymyślono okienka. I tu jest podobnie. Ludzie nie potrafią pisać i czytać, więc mówią o "magicznej plastyce". A Ruscy to nawet byli uczciwi. Jak kupiłem Jupitera 12 (35 mm 2.8) z mocowaniem M39 to pisali w "pasporcie", że w cientrie miał 41 linii na mm a po brzegach już tylko 15. Za to Jupiter 9 (85 mm 2.0) był mocno zbliżony do Heliosa, bo w centrum 38 a na brzegu aż 18. To wszystko na przysłonie 8.
wystarczy dodać, że ma tzw "swirl-bokeh" - jeśli ktoś nie wie/nie miał styczności - to tu tutaj więcej na ten temat: link
poprawka: link
ac, wystarczy dodać, że wspomniałem o tym jakoś jeszcze przed połową napisanych komentarzy 8) ps. Szabla, uwielbiasz stawać w opozycji. Taki z Ciebie internetowy outsider :P
@koń który mówi (dyskutowanie z osobą o takim nicku jest obiecujące ;) nie zakładam, że kiedykolwiek miałeś i robiłeś zdjęcia tym obiektywem, ale jeśli używasz manualnych stałek - to raczej z pewnego konkretnego powodu, którego podpowiem - trudno się doszukać w nowszych konstrukcjach idealnie zaprojektowanych od podstaw ^^
Boa - fakt, nie doczytałem - mea culpa. Po prostu jestem fanem tego szkła i zawsze gdy czytam wydumki osób, które nie miały styczności z tym o czym piszą - to mi się drobne rozmieniają ^^
architekt76 -> link nie będzie, co zresztą w niczym nie przeszkadza ^^
@ac Ależ ja jestem zagorzałym fanem idealnie zaprojektowanych od podstaw stałek, przy czym raczej nie upieram się przy manualnym ostrzeniu za to lubię mieć pełną kontrolę nad ostrzeniem i podgląd głębi. Chcę po prostu wcześniej wiedzieć, jak to będzie później wyglądało.
k@oń który mówi - również lubię i zawsze mam pełną kontrolę i tutaj takową daje pierścień preselekcji przysłony z domykaniem do wartości roboczej w połączeniu z LV (lub EVF) oraz z funkcją "peaking" mode" dają możliwości zarówno błyskawicznego ustawienia ostrości, jaki podglądu GO. Rzekłbym, że raczej szukasz dziury w całym ^^
Z używania pierścienia preselekcji pamiętam, że zdarzało mi się zapomnieć w ferworze walki go przekręcić do pozycji roboczej i klatka slajdu szła na maksymalnym otworze. No ale ja to jestem raczej niechluj.
ac, też lubię swirl'a ;)
Boa - taaaaaaaaaaaaaak! poniekąd da się go zrobić 50-tkami ;) ulubione szkiełko to również Takumar 50 1,4 link
Ciekawy i interesujący efekt. Jak wszystko, co niecodzienne, może się łatwo przejeść. Spróbuj jeść cynamon zamiast kartofli...
Uwielbiam szkła z charakterem !!!
Ostatnio zafascynował mnie Trioplan 100mm 2.8 , jeden portrecik dla przykładu :
link
Moje uznanie.
Nie podobają mi się efekty z tego szkła. Nie podobają i już. 100 zł mógłbym dać. Góra. :)
Jeszcze ciekawsze efekty są z innego rosyjskiego wynalazku, Zenitara 50/1,7 ME1. Też mi się nie podobają. :)
Salcesonu również nie lubię, ale kaszankę już tak. :P
kaszankę tak, czerniny nie :P
Moje zdanie lejka. Ruscy zrobili wiele szkieł które miały wystarczającą jakość np do pracy na filmie i do tego by publikować z nich fotki o rozmiarze 1/2 A4 . Całkiem niedawno była wiedza, że fotografia to jakość techniczna i coś jeszcze. W dobie internetu jeden fotopstryk musi udowodnić drugiemu pstrykowi, że jest lepszy. Z tego się wzięło to wyszukiwanie przepałów na zdjęciach z celowymi flarami, czy słońcem w kadrze, czy oglądanie zdjęć w skali 1:1. Kogoś chciałem przekonać, że obiektyw jest dość dobry, odpisał tu na tym forum, że po przeskalowaniu każdy jest dobry. No więc osso chodzi? Po co przepłacać jak nie widać różnicy?
link
Tak sobie myślę, że ta załoga oferowała głównie jakość techniczną no to wymieniono ich na wystarczająco dobry sprzęt. Za 1 kzł kupiłbym ten obiektyw tylko po to, aby się dowiedzieć, jak mianowicie się mi z nim współpracuje. Jakość zdjęć na oko spokojnie styknie z podstawową w dzisiejszych czasach publikacją w internecie. Nie wiem na ile prawdziwa jest opowieść o Wołkowie, ale podobno wiele razy firmy chciały mu wcisnąć super-duper tele. A Wołkow focił na ruskich szkłach bo były odpowiednio nieostre... Niestety, przyzwyczaić się do myśli, że chodzi o Wołkowa, a nie MC MTO-11CA trudno i dlatego łatwo wymienić fotografa na ajpoda :-)
hasky, otwiera mi się strona główna, daj link do fotki z tego trioplana ;)
Boa link jest do fotki ale może to wina przeglądarki , mniejsza z tym tu jest link na flickr
link
Świetne!
bardzo merytoryczna dyskusja poparta zdjęciami-co mnie cieszy. jednemu ten rusek spodoba się innemu niekoniecznie.mnie podobają się też portrety robione EF70-200 f/4.
Ludzie lubią paździerze w nowoczesnym świecie :)
No i całe szczęście :)
TS - odwrotnie, to na Nikonie m42 nie ostry na nieskończoność, Canon ostrzy.
Teraz pora, aby Rosjanie wypuścili na rynek resztę swoich rarytasów. Byle z powłokami i byle tanio. :)
Krzysiek, jeśli to faktycznie będą rarytasy to ja nie mam nic przeciwko. A jeśli do tego będą z powłokami i tanie... wróżę im renesans 8)
Obawiam się, że "nowe" wersje byłyby znacznie mniej atrakcyjne cenowo...
Z tego co czytałem (powyżej) ceny tego heliosa dochodziły jeszcze do niedawna do ~2000zł i znajdowali się na niego kupcy... Widzisz jaka jest jego aktualna cena oficjalna?
Taaa, dwóch kupców miesięcznie :D
@Boa - no jaka jest jego oficjalna cena w Polsce, po doliczeniu cła i VATu?
@sloma_p
Wiesz jak będzie obiektyw rysował, wiesz, że akurat ten canon był beznadziejny, wiesz, że test przeprowadziłem beznadziejnie...wszystko już wiesz. Śmieszą mnie ludzie wszystkowiedzący:)
Wiem jak będzie rysował, bo nie wiem, czy zauważyłeś, ale to nie jest nowe szkło, a dostępny od 40 lat obiektyw, w którym zmieniono nie mające wpływu na "rysowanie" powłoki (które zmieniono z beznadziejnych na kiepskie...).
Jeśli chodzi o Canona i porównanie do H44, to wybacz, ale tak się składa, że znam te obiektywy z autopsji i jeśli wyszło w Twoim teście, że szkła rosyjskie są lepsze od C50/1.8 to albo nie potrafiłeś przeprowadzić tego testu, albo Canon którego miałeś był wyjątkowo nieudanym egzemplarzem. We wszystkich testach, które widziałem, a także z własnego doświadczenia wiem, że akurat H44 nie ma do tego Canona podejścia. No chyba, ze twierdzisz, że H44 jest lepszym szkłem od np. większości zoomów L (od których C50/1.8 jest ostrzejszy), to gratuluję dobrego samopoczucia...Po prostu aż dziw, że Zeiss licencji nie kupił.
Na koniec - nie wiem wszystkiego. Ale akurat wiem, jaka jest jakość tych Heliosów. A śmieszą mnie ludzie, którzsy nic nie wiedzą, a udają, że jest inaczej.
@sloma_p
Nie pisałem, że szkła rosyjskie są lepsze od canonowskich, ale o tym konkretnym szkle w porównaniu z tym konkretnym canonem. Kłania się czytanie ze zrozumieniem. I mogę sobie porównywać jaki chcę obiektyw, nawet ten od od Zorki 4 bo jest wolność słowa i wyznania. A swoją drogą może właśnie trafiłem na perełkę bo takie też się zdarzały. Ale ty już z góry wiesz, że tak nie było. W jednym na pewno masz rację-nie wiesz wszystkiego.
Na ostatnim zlocie w Sulejowie był gość z Olympusa i pamiętam, jak z pasją pokazywał co można podpiąć do bezlusterkowca i robić przez to zdjęcia. Dla większości z nas fotografia to świetna i mądra zabawa i może tak należałoby traktować podpinanie wynalazków do aparatu, ważne, żeby podpinający był zadowolony z efektu.
mnie na przykład podoba się bokeh z obiektywów lustrzanych. De gustibus non est disputandum.
@sloma - Zeiss nie kupił, bo to ludzie z Zeissa projektowali ruskie obiektywy ( a spróbowaliby nie).
@Lipen, nie mam ochoty już z Tobą dyskutować, bo wijesz się jak węgorz, byle nie przyznać, że głupoty piszesz.Więc tylko dwa punkty:
1. Nie wiem, gdzie widzisz sprzeczność - przecież napisałem, że musiałeś mieć bardzo kiepski/uszkodzony model egzemplarz C50/1.8 albo test przeprowadzić niewłaściwie. A perełki aż takie trafić nie mogłeś - nie ta konstrukcja i jakość szkła na soczewki.
2. Nigdzie nie napisałem, że wiem wszystko, a wręcz przeciwnie. To Ty wkładasz te słowa w moje wypowiedzi, a potem z nimi polemizujesz. To się leczy.
Słoma, będzie droższy po doliczeniu niż 2tys zł?
Szabla, 2 miesięcznie, bo więcej na rynku nie było ;]
@sloma_p
"Perełki trafić nie mogłeś" A tak ogólnie to wszystko z ok? Trafiłem perełkę tak jak ludzie trafiają w totolotka, Aż tak to boli? To przepraszam."Nie ta jakość szkła"-tak, masz rację, ruscy polerowali denka od butelek po gorzałce i montowali w korpusy obiektywów. Jak nie masz ochoty to nie dyskutuj, przecież napisałeś wcześniej, że już kończysz,ale zauważyłem, ze z jakichś ciekawych przyczyn nigdy nie odpuszczasz:) Spokojnej nocy.
Czy wiadomo już kiedy się pojawi w sprzedaży?