Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Artykuły

W poszukiwaniu szerokiego kąta do cyfrówki cz. II

W poszukiwaniu szerokiego kąta do cyfrówki cz. II
2 lutego 2006
Arkadiusz Olech Komentarze: 8

1. Czyli o tym co mamy do dyspozycji

Tak jak wspomnieliśmy już w pierwszej części naszego tekstu, małe rozmiary matryc klasy APS-C, DX czy APS-H powodują problem z naprawdę szerokim kątem. Nie jest on tak jaskrawo widoczny, jeśli chcieliśmy poruszać się w obszarze pól widzenia na poziomie 70 stopni, bo w zasadzie od samego początku ery cyfrowych lustrzanek klasy amatorskiej, producenci wyposażyli je w obiektywy kitowe o ogniskowych zaczynających się od 17-18 mm, dających takie pole jak obiektywy 28 mm na małym obrazku.

Co jednak, gdy na przykład miłośnik fotografii krajobrazów naprawdę szerokim kątem chciał sięgnąć polem poziomu ponad 100 stopni? W fotografii analogowej miał całą masę obiektywów typu zoom, których ogniskowe zaczynały się od 16-17 mm. Wystarczy tutaj wymienić obiektywy wypisane w poniżej tabeli wraz z ich polami widzenia na małym obrazku i odpowiedniej matrycy cyfrowej lustrzanki.

Obiektyw
Pole widzenia na
matrycy FF [stopnie]
Pole widzenia na
matrycy APS-C [stopnie]
Canon EF 16-35mm f/2.8L USM
108 - 63
81 - 42
Canon EF 17-40mm f/4L USM
104 - 57
77 - 38
Konica-Minolta 17-35mm f/3.5 G
104 - 63
79 - 44
Nikon 17-35mm f/2.8D ED-IF
104 - 62
79 - 44
Nikon 18-35mm f/3.5-4.5D ED IF
100 - 62
76 - 44
Sigma 12-24 4.5/5.6 EX DG ASPH
122 - 84
97 - 59
Sigma 15-30mm F3.5-4.5 EX DG DF
110 - 72
84 - 49
Sigma 17-35mm f/2.8-4 EX DG HSM
104 - 63
77 - 43
Tamron AF 17-35mm f2.8-4 Di LD
104 - 63
77 - 43
Tokina 19-35mm f/3.5-4.5 AF-193
99 - 63
71 - 43


----- R E K L A M A -----

OFERTA BLACK FRIDAY

Canon 28-70/2 RF L USM

10999 zł 9899 zł


Wybór był na tyle duży by zadowolić każdego klienta, zarówno pod względem ceny jak i jakości oferowanego obrazu.

Mało tego, na rynku były przecież stałoogniskowe obiektywy szerokokątne dające naprawdę duże pola, przy dystorsji znacznie mniejszej niż u typowego "rybiego oka" (patrz tabela poniżej).

Obiektyw
Pole widzenia na
matrycy FF [stopnie]
Pole widzenia na
matrycy APS-C [stopnie]
Canon EF 14mm f/2.8L USM
114.2
88.3
Nikon 14mm f/2.8D ED AF
114.2
90.7
Nikon 18mm f/2.8D AF
100.0
76.5
Sigma 14mm F2.8 EX Asph. HSM
114.2
89.5
Tamron SP AF 14mm f/2.8 Asph. IF
113.8
89.3
Tokina 17mm f/3.5 AT-X AF PRO
103.7
77.5


Problem jednak w tym, że na matrycach APS-C i DX obiektywy 14 mm dawały pole na poziomie 90 stopni, a 16-17 mm na poziomie 80. W obu przypadkach sporo brakowało do upragnionych ponad 100 stopni.

Pewnym obejściem zaistniałej sytuacji było wykorzystanie obiektywów typu "rybie-oko" klasy 15-16 mm. Tutaj wybór jest dość spory, bo Canon ma model EF 15mm f/2.8, Nikon szkło 16mm f/2.8D AF, Konica-Minolta model 16mm f/2.8, a z producentów niezależnych jest Sigma 15mm f/2.8 EX DG i tani Zenitar 16mm f/2.8. Problem nie rozwiązywał się jednak do końca z dwóch powodów. Zastosowane w "rybich-okach" odwzorowanie powoduje pojawianie się silnych dystorsji, a przelicznik pola widzenia jest na tyle niekorzystny, iż obiektyw, który na filmie małoobrazkowym dawał pole 180 stopni, na matrycy sięgał już tylko 95 stopni. Nadal limit 100 stopni był nieosiągalny.

Na rynku zoomów, pierwsi szerokim kątem mogli cieszyć się posiadacze cyfrówek Nikona, bo już w marcu 2003 firma ta ogłosiła wejście do sprzedaży obiektywu Nikon 12mm - 24mm f/4.0G ED-IF DX o polu od 99 do 61 stopni. Posiadacze Canonów musieli czekać ponad rok dłużej, bo dopiero w sierpniu 2004 roku na rynku pojawił się obiektyw Canon EF-S 10mm - 22mm f/3.5-4.5 USM o polu od 107.5 do 63.5 stopnia. Rok 2005 zaowocował wysypem szerokokątnych zoomów dla cyfrówek Konica-Minolta, Pentaxa i Olympusa oraz producentów niezależnych takich jak Sigma, Tokina i Tamron. Poniższa tabela prezentuje podsumowanie bieżącej (styczeń 2006 r.) oferty obiektywów szerokokątnych dla matryc rozmiaru APS-C/DX. Nie podajemy tym razem pola dla rozmiaru klatki filmu fotograficznego, bo obiektywów tych nie można mocować do tego typu sprzętu.

Obiektyw
Pole widzenia na
matrycy APS-C [stopnie]
Canon EF-S 10-22mm f/3.5-4.5 USM
107.5 - 63.5
Konica-Minolta 11-18mm f/4.5-5.6
104.0 - 76.0
Nikon 12-24mm f/4.0G ED-IF DX
99.0 - 61.0
Olympus Zuiko 7-14mm f/4.0 E-ED
114.0 - 75.0
Pentax SMCP-FA 12-24mm f/4 AL IF
99.0 - 61.0
Sigma 10-20mm f/4-5.6 EX DC HSM
102.4 - 63.8
Tamron 11-18mm f/4.5-5.6 XR DI LD
103.0 - 75.0
Tokina 12-24mm f/4.0 PRO DX
97.5 - 59.0


Jeśli chodzi o "rybie oko" na matrycy APS-C/DX to tutaj nadal mamy problem. Najbardziej o swoich klientów znów zadbał Nikon, który już w 2003 roku wypuścił na rynek "rybie oko" Nikon 10.5mm f/2.8G ED-IF DX. Bardzo niedawno dołączył do stawki Olympus ze swoim szkłem Olympus Zuiko 8mm f/3.5 E-ED, a pod sam koniec stycznia Pentax zapowiedział wejście do sklepów z modelem Pentax DA 10-17mm F3.5-4.5 ED [IF], którego zakres pól widzenia zawiera się od 100 do 180 stopni!

Posiadaczom cyfrówek innych producentów pozostaje na razie tylko zadowolenie się 8 milimetrowymi kołowymi "rybimi oczyma" przeznaczonymi do aparatów analogowych. Jednak i tutaj wybór jest nad wyraz mały ograniczając się praktycznie do Sigmy 8mm f/4 EX DG lub manualnych obiektywów starszej generacji...