Kamlan 50 mm f/1.1
Fotografowie poszukujący niedrogiego, jasnego obiektywu, być może zainteresuje model Kamlan 50 mm f/1.1, zaprojektowany dla aparatów z matrycą APS-C.
Kamlan 50 mm f/1.1 to manualny obiektyw, który można już teraz zamawiać m.in. na stronie sklepu Amazon, w cenie ok. 160 euro. Dostępne są wersje z mocowaniami Canon EOS M oraz Sony E. W przyszłości ma pojawić się również wersja z mocowaniem Fujifilm X.
Na budowę optyczną tego modelu składa się 5 soczewek ułożonych w 5 grupach. Pole widzenia (APS-C) wynosi 31 stopni, a minimalny dystans ostrzenia to 50 cm. Ogniskowa 50 mm to ekwiwalent 75 mm przy matrycy APS-C, jest to więc interesujący obiektyw dla osób zajmujących się fotografią portretową.
Z obiektywem można stosować filtry wkręcane 52 mm. Kamlan 50 mm f/1.1 waży 248 g. Jego wymiary to 60 x 60 mm.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Wygląda interesująco, ale sądzę że lepszym rozwiązaniem jest kupno nieco ciemniejszego (1.4?) a sprawdzonego obiektywu z ery manuali. Wyjdzie taniej, a podejrzewam że jakość optyki będzie znacznie lepsza (nie mówiąc o całym wykonaniu). Z drugiej strony... chciałbym się mylić. :)
Światło z 1.1 to będzie na cropie jakieś 1.8?
250g i śr. filtra 52mm, mogliby spokojnie wersję pod m4/3 też zrobić. Może bym nawet sam przetestował i porównał z kilkoma starociami które mam.
BTW, coś ostatnio wysyp przeróżnych tanich chińskich szkieł.
To będzie...oczywiście F 1.1 a jakie będzie światło to nie wiadomo...może się sporo różnić.
@ maggotsic
Światło z 1.1 to będzie na cropie jakieś 1.8?
-----------------------------
To światło dla cropa się przelicza?
@JacekR
Pamiętam, że przy okazji testu Sigmy 18-35/1.8 ktoś napisał, że na cropie jest to mniej więcej 2.5, mimo że 1.8 jest w nazwie. Chodziło pewnie o zmianę ogniskowej i efektu jaki można uzyskać takim szkłem (lub odpowiednikiem) na pełnej klatce.
Nie zamienia się ani ogniskowa ani otwór względny. Zmienia sie jedynie kąt widzenia. Mniejsze też będzie rozmycie jeżeli zechcemy zmieścić w kadrze to samo co na FF.
Jest już test tego obiektywu na YouTube:
link
Szału nie ma, ale za 160 EUR fajna zabawka.
@maggotsic
LOL a ile to będzie na średnim formacie? Bo chyba nie robisz "profesjonalnych" zdjęć na FF?
Ehhh i mamy już specjalistę od przeliczania światłosiły. Jej się nie przelicza, litości...
Przelicza się jedynie kąt widzenia.
...i głębię ostrości.
@up
W zasadzie to nie. F jest stałe, ogniskowa też. Zmienia się tylko kąt widzenia. Przy tej samej odległość ostrzenia głębia ostrości dla APSC i FF będzie ta sama. Tylko kadr w FF będzie szerszy.
Porównując efekt 1.1 na APSC do efektu na pełnej klatce po prostu mnożymy te 1.1 razy 1.6 (Canon) lub 1.5 (Nikon). Jak ktoś chce się na sucho pobawić polecam www.dof24.com
@Tornvald,
właśnie dlatego przelicza się GO, bo niezależnie od tego, czy cykamy paznokciem, czy okiem ameryki, w kadrze chcemy mieć to samo.
"Fotografowie poszukujący niedrogiego, jasnego obiektywu, być może zainteresuje model" do poprawki na "Fotografów poszukujących (...)".
@maggotsic,
polecam tabelkę na dole tego wpisu w Wikipedii: link
Fizycznie GO się nie zmienia, ale rozumiejąc jak duże to jest uproszczenie, ja sobie często porównuję te ekwiwalenty między systemami/formatami (mając FX, ściankę 36x48mm, 'pełne' 645, 6x7 i 4x5" to jest trochę żonglerki :P)
Zatem w mega uproszczeniu f/1.1 na APS-C będzie ekwiwalentem f/1.8 dla FX, a na DX będzie to ekwiwalent f/1.7 (oczywiście jest to ekwiwalent tylko dla "interpolowanej" głębi ostrości, przy zachowaniu takiego samego kadru).
Bez wchodzenia w dysputy, co można przeliczać, a czego nie...
Bo w sumie to niczego się nie przelicza :P
Moim zdaniem efekty rozmycia na różnych przesłonach są nieporównywalne. Na LF można zrobić portret gdzie już czubek nosa i skóra za oczami wyraźnie ucieka z GO jednak widać dobrze całą głowę, bo rozmycie narasta odległością łagodnie, to są przysłony ok f/8.0. Dla małych przysłon szybko robi się zupełnie nieczytelny krem, przypomina to trochę obrazy z pod mikroskopu. Obiektyw ciekawy, niezależnie od wszystkich dywagacji.
A to ciekawe Baronie, bo dla nas zboczeńców, niedoścignionym ideałem obrazowania i GO jest f/2.5 na wielkim formacie i nie widzę tam żadnego nieczytelnego kremu, nawet przy pochyłach :)
Chyba, że mówisz o bardzo ciasnych portretach, wtedy faktycznie GO bywa karykaturalnie płytka... ale nie tylko ciasnymi portretami człowiek żyje ;)
link
A efekty rozmycia są bardzo różne, szczególnie, że nie porównujemy takich samych konstrukcji optycznych, więc te ekwiwalenty to tylko czysto teoretyczne porównywanie wartości, nie zaś realnego efektu na zdjęciu :)
kurde znowy techniczno-geekowe popierdywanie...
Oczywiście, że GO się przelicza, bo fotografa interesuje kadr a nie technikalia w środku. Ze zmniejszaniem matrycy maleje kąt widzenia, więc się oddalasz, ergo zmienia się GO - proste jak drut.
Co więcej, mało kto sobie uświadamia, że wraz ze zmniejszaniem matrycy rosną szumy - nie dlatego, że mniejsze pixele, tylko po prostu mniej światła pada na matrycę. Szumy na FF iso 200 odpowiadają tak samo upakowanej matrycy u43 iso 800, natomiast apsc to odpowiednik iso 400.
Kolejna z tysięcy pięćdziesiątek, na rynku. Niby f/1.1 a realnie jak dobrze będzie jak na f/2.5 będzie przyzwoita. Za te same pieniądze kupimy systemowe 50/1.8 z AF bez loterii co do jakości.
@mikmac
"Ze zmniejszaniem matrycy maleje kąt widzenia, więc się oddalasz, ergo zmienia się GO - proste jak drut."
A czy w swoich prostych jak drut wyliczeniach przyjąłeś, że wraz ze zmniejszaniem matrycy przyjmuje się również mniejszy krążek rozmycia? :)
"Co więcej, mało kto sobie uświadamia, że wraz ze zmniejszaniem matrycy rosną szumy - nie dlatego, że mniejsze pixele, tylko po prostu mniej światła pada na matrycę. Szumy na FF iso 200 odpowiadają tak samo upakowanej matrycy u43 iso 800, natomiast apsc to odpowiednik iso 400."
Teraz to już kompletnie bredzisz. Wraz ze zmniejszaniem matrycy spada natężenie oświetlenia tejże? Bo to od natężenia oświetlenia zależy wysycenie fotodiody, a szumy są wynikową zdolności zbierania światła przez pojedyncze fotodiody, a nie "powierzchnię matrycy". To nie panel fotowoltaiczny, że liczy się sumaryczna ilość energii.
kolego mate @mikmac ma rację zakładając że na powierzchni matrycy są zastosowane te same fotodiody to szumy w przeliczeniu z FF dla czułości 200ASA to dla APS-C -400ASA i dla 4/3 600ASA w dużym uproszczeniu .
Podobne sprawa ma się co do jasności obiektywu i zmiennej głębi ostrości.
Co do samej tak zwanej względnej ostrości obiektywu docenisz ją robiąc powiększenia trochę większe niż format 13/18cmm i tutaj dopiero wychodzi prawdziwa wartość optyki.
@antON2
"kolego mate @mikmac ma rację zakładając że na powierzchni matrycy są zastosowane te same fotodiody to szumy w przeliczeniu z FF dla czułości 200ASA to dla APS-C -400ASA i dla 4/3 600ASA w dużym uproszczeniu ."
Następny... Jakim to sposobem fotodioda tej samej wielkości (i w tej samej technice wykonania) na mniejszej matrycy dostaje mniej światła niż na większej? Jak weźmiesz aparat ff i wykonasz 2 zdjęcia, jedno z wykorzystaniem całej matrycy a drugie w trybie cropa, to to drugie będzie zaszumione o 1 EV bardziej? Można zmniejszyć widoczność zaszumienia poprzez przeskalowanie do niższej rozdzielczości (odpowiadającej mniejszej matrycy), ale to się nie skaluje liniowo. Ponadto pomijacie różnice sprawności samych matryc pomiędzy poszczególnymi producentami, czy nawet generacjami matryc u tego samego producenta i jeszcze kilka innych czynników wpływających na szum.
@mikmac
"kurde znowy techniczno-geekowe popierdywanie..."
Nie wiedziałem, że ogarnianie prostych fizycznych wartości to w tych czasach już geekowanie, ale może masz rację :D
Oczywiście, w efekcie do użytku własnego przelicza się wszystko, ale dla wielu osób ciągle 50mm na cropie staje się magicznie 75mm, więc po prostu uważam z użytkowaniem słowa "przelicza" :P
@qqrq: jeśli chodzi o "krem" na rozmyciu to jest to prosta konsekwencja geometrii. Zmniejszasz przesłonę o działkę, kąt padania rośnie i średnica krążka rozproszenia rośnie jak 1,41, ale z kolejną przesłoną zmienia się jak postęp geometryczny. Oczywiście kwestia gustu, ale pomiędzy przesłoną f/1.0 a f/5,6 mamy pi razy drzwi różnicę średnicy krążka właśnie te 5,6 raza dla tej samej odległości rozostrzenia.
Moim zdaniem poważniejsze konsekwencje zmiany formatu, to właśnie wielkość szumów. Dlaczego na małej matrycy szumy wzrosną nawet jeśli użyjemy senseli o tej samej wielkości? Bo jest ich mniej. Jeśli chcemy zwiększyć ich ilość, trzeba zmniejszyć ich powierzchnię. Jak by nie kombinować, szumy rosną.
Na średnim i wielkim nie ma problemu z szumami :P
@Qqrq
Za to jest ziarno;P
Ale, czy aby na pewno f/1.1, ktoś to w ogóle mierzył ?
@Jonny
A konkretnie to co mierzył?
Czy f/1.1 jest wartością rzeczywistą w wypadku tego szkła, czy zmyśloną ?
@nowylogin
Co to są "profesjonalne" zdjęcia? Takie, które muszą być zgodne z czyjąś wizją, szkołą, dostosowane do jakiegoś wzorca, czy takie, które inni po prostu kupują? ;)
@Jonny
"Czy f/1.1 jest wartością rzeczywistą w wypadku tego szkła, czy zmyśloną ?"
A dlaczego ktoś miałby zmyślać? Przecież f/ to jest prosty parametr geometryczny, bardzo łatwo weryfikowalny.
Dodatkowo można go bardzo szybko zweryfikować patrząc na głębię ostrości. Więc szybka wtopa gwarantowana.
Mam zatem rozumieć, że prowadzicie tu rozmowy na temat obiektywu, którego parametry poddaliście już weryfikacji ?
Mnie np. nie pasuje do deklarowanej jasności średnica filtra, ale ...
Oglądałeś test na YT? Są tam zdjęcia porównawcze do Canona 1.4. A co Ci nie pasuje w średnicy filtra?
Nikkor AF-S DX Nikkor 35mm f/1.8G, jest jak nazwa wskazuje pod sensor APS-C, a jego średnica filtra to również 52 mm, nie wydaje się wam zatem, że dużo jaśniejszy obiektyw, powinien mieć przednią soczewkę o większej średnicy ?
Leica Noctilux 50/0.95 pod FF ma filtr 60mm. Dziwne? Dla 50mm F 1.1 średnica to ok 45mm. Także jest kilka mm zapasu.
@Jonny
Wydaje nam się, że znowu nie za bardzo wiesz o czym piszesz. Po pierwsze od kiedy to średnica filtra bezpośrednio definiuje średnicę soczewki (w tym Nikkorze soczewka jest zauważanie mniejsza od gwinta filtrów)? Po drugie zastanów się jaki jest związek pomiędzy przyjmowaną przez projektantów średnicą filtra a kątem widzenia obiektywu i dlaczego obiektywy o większym kącie widzenia muszą mieć większy zapas na filtrze.
@Tornvald
Mitakon Speedmaster 50/0.95 ma filtr 58 mm, ci to dopiero muszą oszukiwać :)
Dodam jeszcze, że Nikkor Noct 58/1.2 również ma średnicę 52 mm. Spisek!
Na wszelki wypadek na waszym miejscu, nie zestawiałbym w jednym miejscu, produktów Leici i obiektywu Kamlan. :)
@Jonny
"Na wszelki wypadek na waszym miejscu, nie zestawiałbym w jednym miejscu, produktów Leici i obiektywu Kamlan. :)"
Gdyż? Cały czas mówimy o prostym parametrze konstrukcyjnym obiektywu, czyli stosunku średnicy wejściowej do ogniskowej i te zasady tak samo obowiązują w przypadku każdego obiektywu.
@mate
W Mitakonie zmienili chyba na 67mm;)
Wiem jednak na pewno, że więcej światła oznacza w optyce bardzo konkretne wartości.
Fizyka, to jakby nie było nauka ścisła, a nie chłopska filozofia.
Jonny nie brnij w to...zaraz wyjdzie,że Leici nie obowiązują prawa fizyki :D
@Tornvald
Możliwe, że obiektyw łapał brzegi filtra. Trzeba też pamiętać, że to jest konstrukcja ff, więc daje większe kąty widzenia.
Zacznij od podstaw...F to link
@Jonny
"Fizyka, to jakby nie było nauka ścisła, a nie chłopska filozofia."
ROTFL Ale przecież to ty lecisz po chłopskiej filozofii i na podstawie średnicy filtra obiektywu o innych parametrach podważasz parametry przedmiotowego szkła.
@mate
Nie wiem czemu zmienili może i jest jak mówisz. W każdym razie zmiany były chyba głębsze. I ta poprawiona wersja Mitakona to naprawdę zacne szkło.
@jonny
A jeśli chodzi o ilość światła to otwór względny F nic konkretnego o tym nam nie mówi. Ilość światła podaje się w T-stops , które z zasady są podawane tylko dla szkieł filmowych. W fotografii podaje się F-stops mające wpływ na DOF.
Dosiedliście mnie jak łysą kobyłę. :)
... ale słusznie, bo wasze argumenty do mnie przemawiają.
Myliłem się, przepraszam.
Czy to załatwia sprawę ? :)
"Kolejna z tysięcy pięćdziesiątek, na rynku. Niby f/1.1 a realnie jak dobrze będzie jak na f/2.5 będzie przyzwoita. Za te same pieniądze kupimy systemowe 50/1.8 z AF bez loterii co do jakości."
Otóż to, słuszne podsumowanie. Zresztą są już testy i przkłady i tak dokładnie jest. Dopiero od f2 jest jako tako używalne, a dobre od 2.8.
link
Canon 50 1.8 STM wyjdzie taniej, z AF i ostrzej ;)
Polecam wszystkim starego dobrego Nikkora 55/1,2. W tym obietywie
- na pewno jest f/1,2
- na APS-C obcinamy miękkie brzegi i winietę
- mechanicznie przetrzyma cały kontener tych chińczyków
- mechanizm przysłon jest precyzyjny, z automatyką
- gwint filtra taż 52 mm