Nikon D90
Dzisiaj, trochę ponad dwa lata od premiery Nikona D80, firma zaprezentowała następcę tej lustrzanki oznaczonego symbolem D90. Następca uzyskał nową matrycę CMOS o rozdzielczości 12.3 megapikseli znaną z D300, lepszy 3" wyświetlacz VGA, a także nowość w świecie lustrzanek czyli możliwość nagrywania filmów w formacie HD.
Choć Nikon D90 to nowy aparat, sporo rzeczy można już o nim powiedzieć, bo wiele elementów zapożyczono z wyższego modelu oznaczonego symbolem D300, a część układów pozostała niezmieniona w stosunku do D80.
Zacznijmy od tego co pozostało niezmienione. Wielkość i jakość materiałów w korpusie pozostała w zasadzie taka sama. Nie mamy uszczelnień, które Nikon zarezerwował dla lustrzanek klasy D300 i wyższych. W D90 znajdziemy podobny do D80 układ przycisków oraz wyświetlaczy. Niezmieniony pozostał wizjer i 11-polowy układ mechanizmu ustawiającego ostrość, zasilanie czy wbudowana lampa błyskowa.
Zmian jest naprawdę dużo. Przede wszystkim duszą aparatu jest CMOS o rozdzielczości 12.3 megapikseli znany z D300, który pozwala nam używać czułości z zakresu ISO 200-3200, z możliwością rozszerzenia do ISO 100 i ISO 6400. Oprócz matrycy, w D90 znajdziemy inne rzeczy znane z D300. Na przykład 3 calowy wyświetlacz LCD o rozdzielczości 640x480 pikseli, procesor obrazu EXPEED, tryb podglądu na żywo, funkcję „D-Lighting”. która koryguje kontrast między jasnymi a ciemnymi obszarami kadru, przeciwdziałając utracie detali w warunkach bardzo kontrastowego oświetlenia, system rozpoznawania scenerii korzystający z 420-pikselowego (w D300 ma co prawda 1001-pikseli) czujnika RGB do analizowania informacji o otoczeniu i kolorystyce fotografowanego obiektu czy złącze HDMI. W stosunku do D80 wzrosła też prędkość zdjęć w trybie seryjnym, która teraz wynosi 4.5 kl/s.
Oprócz tego znajdziemy kilka rzeczy zupełnie nowych w systemie lustrzanek Nikona. Tutaj niewątpliwie prym wiedzie możliwość nagrywania i odtwarzania filmów z dźwiękiem w rozdzielczości HD (format 1280x720 z szybkością 24 kl./s). Z pomniejszych rzeczy wspomnieć można o znanym z kompaktów systemie detekcji twarzy czy udoskonalonym trybie Live View. Mamy też system czyszczenia matrycy, który jako pierwszy pojawił się w Nikonie D60.
Model D90 trafi do sprzedaży pod koniec września w sugerowanej cenie detalicznej około 3300 PLN.
Pełna specyfikacja aparatu jest już dostępna w naszej bazie:
Poniżej prezentujemy zdjęcia Nikona D90 oraz informację prasową otrzymaną od firmy Nikon Polska.
Zdjęcia aparatu Nikon D90
Kliknij na zdjęcie aby zobaczyć powiększenie |
Kliknij na zdjęcie aby zobaczyć powiększenie |
Kliknij na zdjęcie aby zobaczyć powiększenie |
Kliknij na zdjęcie aby zobaczyć powiększenie |
Kliknij na zdjęcie aby zobaczyć powiększenie |
Kliknij na zdjęcie aby zobaczyć powiększenie |
Kliknij na zdjęcie aby zobaczyć powiększenie |
Kliknij na zdjęcie aby zobaczyć powiększenie |
Kliknij na zdjęcie aby zobaczyć powiększenie |
Kliknij na zdjęcie aby zobaczyć powiększenie |
Kliknij na zdjęcie aby zobaczyć powiększenie |
Kliknij na zdjęcie aby zobaczyć powiększenie |
Kliknij na zdjęcie aby zobaczyć powiększenie |
Informacja prasowa firmy Nikon Polska
Warszawa, 27 sierpnia 2008 r. – Firma Nikon informuje o wprowadzeniu do swojej oferty nowego, przełomowego modelu lustrzanki klasy średniej w formacie DX - D90. Jest to pierwsza na świecie lustrzanka cyfrowa wyposażona w funkcję filmowania, zapewniająca prawdziwie kinowe efekty, przy zachowaniu najwyższej jakości obrazu. Ponadto D90 oferuje nowatorskie rozwiązania techniczne zapożyczone z flagowego modelu marki Nikon przeznaczonego dla profesjonalistów - D300 - takie jak koncepcja obróbki obrazu EXPEED oraz szeroki zakres czułości ISO 200-3200. Model D90 wyposażony jest w nowo zaprojektowaną matrycę CMOS w formacie DX o rozdzielczości 12,3 mln pikseli.
„Połączenie w modelu D90 mechanizmów obróbki obrazu przejętych z aparatu D300 z nowatorskimi funkcjami typu „podgląd na żywo”, „D-Movie”, „rozpoznawanie scenerii” i „przetwarzanie obrazu” potwierdza po raz kolejny naszą pozycję lidera na rynku urządzeń fotograficznych” — powiedział Jordi Brinkman, kierownik ds. produktu w firmie Nikon Europe. „Jesteśmy przekonani, że dzięki innowacyjnym i wydajnym rozwiązaniom, np. matrycy CMOS oraz szerokiemu zakresowi czułości, ten nowy aparat przypadnie do gustu wszystkim zaangażowanym fotoamatorom, którzy zamierzają rozwijać swoją pasję poprzez zakup lustrzanki” – dodał Jordi Brinkman.
Zachwycająca jakość obrazu
Aparat D90 rejestruje zdjęcia o dużej szczegółowości i w konsekwencji - potencjale powiększeń, dzięki udoskonalonej matrycy CMOS w formacie DX o rozdzielczości 12,3 mln efektywnych pikseli. Zakres czułości D90 wynosi ISO 200–3200 (dodatkowo można uzyskać maks. odpowiednik ISO 6400 przy ustawieniu Hi1 i maks. odpowiednik ISO 100 przy ustawieniu Lo1) i zapewnia niski poziom szumów na fotografiach przy jednoczesnym zachowaniu bogactwa szczegółów i ponadprzeciętnej płynności przejść tonalnych. Zastosowana w modelu D90 technika EXPEED została zoptymalizowana pod kątem szybkiej
i precyzyjnej obróbki obrazu, z jakiej słyną profesjonalne lustrzanki cyfrowe firmy Nikon. Koncepcja EXPEED sprzyja również wydajnemu działaniu innych funkcji, np. trybu „podgląd na żywo” i nowego „systemu wykrywania twarzy”. Dodatkowo, aktywna funkcja „D-Lighting” koryguje kontrast między jasnymi a ciemnymi obszarami kadru, przeciwdziałając utracie detali w warunkach bardzo kontrastowego oświetlenia, dzięki modyfikacji odcieni w wybranych miejscach. Użytkownicy D90 mają także do dyspozycji funkcję „przetwarzanie obrazu”, która pozwala dostosowywać wygląd i nastrój zdjęć poprzez wybór jednego z sześciu ustawień, w tym dwóch nowych: „portretowe” i „krajobrazowe”.
Nie tylko zdjęcia
Model D90 jest pierwszą lustrzanką cyfrową klasy średniej wyposażoną w funkcję filmowania, która pozwala rejestrować z najwyższą jakością obrazy filmowe w formacie Motion JPEG. W porównaniu
z przeciętnymi kamerami przenośnymi matryca aparatu D90 jest znacznie większa, dzięki czemu gwarantuje lepszą jakość obrazu, małą głębię ostrości i wyjątkową czułość przy filmowaniu w słabych warunkach oświetleniowych. Ponadto szeroki asortyment obiektywów NIKKOR (od modeli typu „rybie oko”, poprzez szerokokątne, po superteleobiektywy) pozwala rejestrować filmy o indywidualnym charakterze. Co więcej, dzięki głośnikom i mikrofonowi wbudowanym w D90 filmy odtwarzane w aparacie są wzbogacone o dźwięk.
W modelu D90 zastosowano wizjer z pryzmatem pentagonalnym o około 96-procentowym pokryciu kadru. W przypadkach, gdy patrzenie w wizjer jest utrudnione, wystarczy nacisnąć przycisk Lv, aby z użyciem 3-calowego monitora LCD o kącie oglądania 170˚ i rozdzielczości około 920 tys. punktów fotografować w trybie „podgląd na żywo”. W tej opcji możliwe są trzy tryby pracy autofokusa z wykrywaniem kontrastu: „priorytet twarzy”, „szeroki plan” i „normalne pole”. Jeżeli użytkownik nie ma pewności, które ustawienia aparatu są odpowiednie, może wypróbować zaawansowane programy tematyczne ułatwiające wykonanie wyraźnych zdjęć, np. aktywną funkcję „D-Lighting” i „przetwarzanie obrazu”. Wykorzystywaniu wszystkich funkcji aparatu sprzyja ergonomiczny projekt korpusu z intuicyjnym układem elementów sterujących.
Zdjęcie to nic trudnego
Wprowadzony po raz pierwszy we flagowych lustrzankach D3 i D300 marki Nikon system rozpoznawania scenerii korzysta w modelu D90 z 420-pikselowego czujnika RGB do analizowania informacji o otoczeniu
i kolorystyce fotografowanego obiektu. Na podstawie tych danych aparat tuż przed wyzwoleniem migawki optymalizuje ostrość, ekspozycję i balans bieli. Lustrzanka D90 wykrywa ponadto zarysy twarzy, umożliwiając odwzorowanie na zdjęciach maksymalnie pięciu twarzy w jednym kadrze, z zachowaniem ostrości i wyrazistości oraz naturalnych odcieni skóry. W trybie autofokusa „śledzenie 3D” (11 punktów) aparat korzysta z informacji o kolorystyce obiektu, utrzymując na nim ostrość, gdy przemieszcza się
w kadrze.
Po wykonaniu zamierzonego zdjęcia model D90 oferuje szereg narzędzi do edycji obrazu, które ułatwiają udoskonalanie fotografii bezpośrednio w aparacie. Dostępnych jest kilka nowych opcji retuszu: „korekta zniekształceń” eliminuje zniekształcenia obrazu wprowadzane przez obiektyw, „prostowanie” koryguje nachylenie zdjęcia, a „rybie oko” pozwala na uzyskanie efektu wizualnego zbliżonego do otrzymywanego przy zastosowaniu obiektywu typu „rybie oko”. Ponadto prezentowanie i porządkowanie zdjęć w modelu D90 jest bardzo łatwe dzięki widokowi miniatur (maks. 72 zdjęcia naraz), pokazom slajdów Pictmotion z podkładem muzycznym, opcji przypisywania zdjęciom znaczników geograficznych z użyciem odbiornika GPS (do nabycia osobno) i wyjściu audio-wideo HDMI.
Pewność wykonania każdego zdjęcia
Dzięki wyjątkowej energooszczędności D90 jego użytkownicy nie spotykają się z problemem wyczerpującego się w najmniej spodziewanych momentach akumulatora. Aparat umożliwia zarejestrowanie około 850 zdjęć po każdorazowym naładowaniu akumulatora, a sterowany elektronicznie zespół migawki w tej lustrzance został skonstruowany z myślą o długiej, precyzyjnej pracy i przeszedł pomyślnie testy trwające 100 tys. cykli. Czas uruchamiania wynoszący 0,15 s, 65-milisekundowe opóźnienie migawki i rejestrowanie zdjęć seryjnych w tempie 4,5 kl./s przy codziennym fotografowaniu minimalizują ryzyko przeoczenia ciekawego ujęcia.
Model D90 trafi do sprzedaży pod koniec września w sugerowanej cenie detalicznej około 3300 PLN.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
3300 to pewnie samo body, ale to i tak w miarę tanio.
Myślałem że moze Oly albo Sony pierwsze wyskoczy z filmami w lustrze a tu takie buty, nie posądzałem Nikona o taką innowacyjność :)
3300 to trochę dużo zważywszy, że Canon 50D startuje od 3800, a on wydaje mi się jednak bardziej innowacyjną konstrukcją, ale poczekajmy na testy i opinie użytkowników.
Seweryn- a co jest innowacyjnego w 50D rekord ilości pixeli na aps-c ? :)
Marketing się kłania a filmy HD to raczej dużo lepszy lep na klienta amatora niż przepakowana matryca.
Bardzo fajny aparacik, moim skromnym zdaniem zapowiada się ciekawiej niż C50D (i mówię to jako neutralny użytkownik innego systemu :))
Aparat na prawdę ciekawy i pewnie nie będzie kłopotu aby pokonać 50D Canona, ale nie o tym miałem napisać.
Gdyby to Sony lub Olympus wypuścił pierwszą lustrzankę z kręceniem filmów ile było by gadania, że to marketing, że od kręcenia filmów są kamery, że zaawansowany amator nigdy nie weźmie do ręki takiego czegoś i w ogóle było by dużo śmiechu z takiej firmy.
Ale, że Wielki Nikon wydał na świat.... takie coś, to bijmy pokłony i patrzmy pełni uwielbienia z rozdziawionymi gębami.
Chała, chała na wysokościach.
Canon Polska wczoraj poinformował, że 50D zacznie od 4300 pln (sugerowana cena detaliczna). Skad info o 3800?
wulf-100% racji.
mgopt - z cyfrowe.pl
Chyba Nikon poszedł w stronę komercji. No ale przecież na tym świecie przede wszystkim liczy się kasa. No to pędzimy w kolejkę po d90 i masowo kręcimy filmy.
wulf masz rację. Wielu tu było takich, którzy po premierze chociażby sony a300/350 lali ze śmiechu na LV. Tymczasem canon 50d czy ten nikon zaczynają dawać powody do niezłego ubawu. 15 mln pikseli, funkcje wykrywania twarzy, "wideło". Co się porobiło.... Z tego wszystkiego wychodzi na to, że pod względem użyteczności wszystkich tych bajerów tak krytykowany na wyrost soniacz wyszedł w temacie najbardziej profesjonalnie. Ich LV jest znakomite ze swoja prędkością działania a przede wszystkim możliwością rozłożenia ekranu dzięki czemu błoto nie straszne. Malkontentom coś buzie pozamykało. Mam nadzieję, że zarówno d90 jak i 50d nie odbiegną w całym tym wyścigu od jakości zdjęć robionych przez ich poprzedniki. 80'ka i 40'ka to bardzo dobre aparaty. Jeśli takie kroki ze strony C i N są efektem strachu przed konkurencją to nie tędy droga. Czekałem na tego nikona i jestem zawiedziony. Boże, chociaż Af jest 11-polowy bo canon to się nie popisał.
A z tąd
link
Panowie skąd wogóle pomysł że jest to konkurencja dla 50D??
Brak uszczelnienia ale za to filmy - to ma być pro podejście??
Popatrzcie też na zakresy ISO, czasy czy choćby braketing czy
dostępne rozdzielczości zdjeć - Canon RAW7, RAW3.
No i w D90 program AF-Twarz to wszystko wygląda
jak zawansowany kompakt z możliwością zmiany obiektywu.
To która matryca wygra przekonamy się niebawem z testów.
No i jeszcze 50D - 9 pół AF ALE WSZYSTKIE KRZYŻOWE
w stosunku do D90 = 11 pół AF ale juz niestety tylko centralny 1 krzyżyk.
Ale według mnie Nikon tym aparatem chce zawojować rynek amerykański
tam wszystko musi być proste łatwe i przyjemne...
Nie twierdzę, że to źle ale nie porównójcie D90 do 50D bo to nie ma sensu!
chyba zę jest sie zwolennikiem jednej z "frakcji" a wtedy to już nie mają znaczenia parametry
a to jakiego kolou jest napis na pasku...
Pozdrawiam i życzę wiecej obiektywizmy w życiu i udanych zdjęć
niż spędzonego czasu przed kompem i podniet co na papierze jest lepsze a co gorsze
pora coś kupić bo i tak wszystko zależy od danego użytkownika bo to ON
ma się z wybranym i kupionym aparatem czuć dobrze a nie kolega z forum...
No to mamy kolejną lustrzankę z "ludzką twarzą" :)
Ale go wypastowali jak 25 letniego golfa przed sprzedażą. Jak te ceny się potwierdzą to bedzie ciekawie
Bartlomiej, nie zapominaj, ze 50D ma wykrywanie twarzy... Juz widze jaki bylby ubaw, gdyby A700 miala cos takiego...
zgadza sie MC ma ale reszta??
Założe się, że następca D300 też będzie miał a może nawet następca 5D
W tą stronę to wszystko zmierza tylko kiedyś lustro kupowali ludzie
mający już jakieś pojęcie o fotografii a przynajmniej aspiracje żeby je mieć
a teraz wszystko wskazuje na to zę wystarczy kupić D90 i być "profesjonalistą"...
Typowe gdyby Sony dało kręcenie filmów to były by komentarze typu : - komercha , co oni wyrabiają , DSRL nie jest od kręcenia filmów - tylko mikrofalówki teraz im brakuje itp itd a jak wielki N coś takiego zrobi to tylko wychwalanie.
Bartłomieju - co do tego af masz rację - przeoczyłem. Niemniej jednak moje porównanie d90 do 50d bierze się tylko i wyłącznie z faktu ukazania się "w tym samym czasie" tych aparatów i jest to bardziej porównanie polityki firm C i N nie zaś aparatów. Swoja drogą dobrze, że zwróciłeś na to uwagę. Sony a300 i a350 to zupełnie inny segment rynku a jednak lv mają lepsze w tych aparatach. Zresztą d90 to już chyba nie aparat a kamera z możliwością robienia mam nadzieje dobrych zdjęć.
Seweryn: czyli chodzi o sklep, ok. Można przypuszczać, że w sklepie internetowym cena D90 też bedzie niżna o jakieś 300-400 pln i aparat będzie do wyrwania za ok. 2900 - 3000. Najczęściej ceny w sklepach internetowych są niższe od sugerowanych detalicznych.
dokładnie w tą stronę idzie Nikon ale każdy ma swoje racje
ktoś musił ybć pierwszy no i mam ZWYCIĘZCĘ...
Tylko po co w takim razie D60?? i dla kogo??
bo amatro na pewno bardziej doceni wszystkie bajery D90
a D60 poza jego niską cena na dzień dzisiejszy nic już nie oferuje
ale jak pisałem wcześniej - poczekajmy na testy i bedzie wszystko jasne
sample fotek juz są i jak dla mnie to 50D bije na głowę D90
a trzeba brać pod uwage ze sample pokazywane przez firmy to nie są pierwsze lepsze fotki
no sample filmów kręconych przez D90 - niech pokażą film w HD a nie to co nic nie pokazuje
Bartlomiej, a w czym te sample bija na glowe?
Ciekawie się zapowiada ten aparacik. Biorąc pod uwagę że matryca jest z D300, to raczej gorszych zdjęć robić nie będzie i to jest dobre. Parametry fotograficzne bardzo fajne, a i tryb filmowy, mimo że bez AF, też może się przydać. Cena wyjściowa 3300 wydaje się ok. W sklepach będzie do kupienia wyraźnie taniej, czyli powinien być tańszy niż Sony A700, a wygląda na to że jest od niego lepszy. Ważne też że ma silnik AF. Super sprzęt dla zaawansowanego amatora - a jak komuś filmy przeszkadzają to zawsze może nie używać tej opcji. Jak dla mnie ten aparat ma wszystko co jest potrzebne amatorowi i jest w tej chwili chyba najlepszym wyborem.
Widzę, że niektórzy koledzy czują się tak jakby im się dziewczyna puściła, a chyba niesłusznie. Z firmą jest jak z mężczyzną - musi zarabiać. Jak dla mnie to aparat może też parzyć kawę - byle robił dobre zdjęcia, a wszystko wskazuje na to, że w przypadku nowego Nikona tak będzie.
Bartłomiej - sample nie zawsze są udane, weźmy np. te z Sony A700 - to był jakiś koszmar. Pamiętaj też że część tych sampli jest z przeciętnego kita, a jak dla mnie nawet te z 18-105 są ok, wiec nie bardzo wiem o co Ci chodzi.
Nikon pokazał wszystko w ISO 400 i wszystkie są mydlane
chyba, że mi się zepsół monitor właśnie oglądając te sample
Canon pokazał na co stać 50D jest i ISO 1600 i inne ISO
i jesli cheć porównać zdjecie dziewczynki Canona do zdjęcia chinki Nikona
to raczej nie bardzo jest co porównywać ale to moje osobiste zdanie
a tak przy okazji to wiem że nie o tym mowa ale widziałem ostatnio porównanie
5D do D700 i jest podobna zależność - Canon bardziej ostrzy mimo 3 lat różnicy
ma ładniejsze kolory - bardziej naturalne tu akurat 50D do D90 to potwierdza
więc ja juz wiem co kupię mimo, że przyznam się liczyłem na tego D90
chyba ze jeszcze Canon pokaże pazurki puszczająć tanią pełną klatkę
ale o tym się przekonamy jak juz to się pojawi i będzie o czym popisać ;)
Nie bardzo rozumiem te wszystkie narzekania na "prostackie" funkcjonalnosci w nowych lustrzankach...
W jaki sposob ograniczaja one cechy lustrzanki wykorzystywane przez ludzi "majacych pojecie o fotografii"?
Bartlomiej - krytykujesz ludzi, ktorzy kupuja d90 zeby byc "profesjonalista" (w odroznieniu od Ciebie, ktory jestes nim w rzeczywistosci rzecz jasna) i szpanowac fajnym sprzetem. Z tego co piszesz, mam wrazenie ze to Ty wlasnie traktujesz lustrzanke jako atrybut prestizu i wkurza Cie to, ze wraz z coraz wieksza powszechnoscia powoli przestaje nim byc...
dziwne jest sa niektore teksty powyzej... ja osobiscie nie widze nic smiesznego w tym ze aparat ma opcje krecenia fimow, zwlaszcza hd albo detekcje twarzy, i niby co tutaj nieprofesjonalnego? wielu z Was ma zaawansowane aparaty i nieuzywa nawet polowy funkcji wiec co szkodzi miec jedna czy nawet 10 dodatkowych? jak dla mnie nie byloby nic zlego w tym jakby np D3 mial opcje nagrywania filmow- nie chcesz nie uzywaj
Bartlomiej, a patrzyles CZYM byly robione te zdjecia?? Taka "drobna" roznica.
Czy może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego nikon nie oferuje iso 100 ???????
mylisz się
chodzi tylko o zwrócenie uwagi ze aparat choćby był nie wiem jak wypasiony
wszystkiego za ciebie nie zrobi - i to jest bardzo ważne a jest to podstawowy błąd
wielu ludzi przy dobieraniu sobie sprzętu - jego bajery
ale ok ja naprawdę nie chciałbym nikogo krytykować bo nie o to chodzi
teraz uciekam do pracy i grzecznie czekam na testy i opinie użytkowników
tylko z doświadczenia wiem, że jak już ktoś coś kupił to żadko kiedy
można przeczytać, że jest niezadowolony a testy bywają stronnicze - to już taka reguła
wieć pozdrawiam wszystkich czytajacych i oglądajacych
kupujcie co uważacie za słuszne ja tylko w pierwszym moim poście
zwróciłem uwagę na co warto zwrócić naprawdę uwagę przy wyborze sprzętu
a, że wywiązała sie z tego dyskusja...
uważam, że bardzo dobrze bo dyskusja to podstawa pozyskiwania wiedzy
a ja z moją Minoltą A2 (hahaha) poczekamy na dalszy rozwój sytuacji
w każdym bądź razie ja raczej podjąłem decyzję
szkoda troszke, ze nie zdecydowali sie na uchylny monitorek. No ale to by wymagalo powazniejszego przeprojektowania korpusu czyli dodatkowe koszty.
A swoja droga z ta polityka przenoszenia matryc z wyzszych modeli to chyba patrzymy na przedostatni model aps-c nikona (ostatni bedzie nastepca d60 z ta wlasnie 12mpix) ;)
naprawdę ostatni mój post
tak widziałem MC czym i pani w samochodzie - sample nikon jest też nie byle czym zrobiona
a jakoś nie powala na glebę, mydełko bym powiedział do ślubu i jak jest dużo światła pewnie ok
ale żeby robić taką nawet nie profesjonalną a pół bo wiadomo, że to body to raczej jak dla mnie
zaawansowany amator - pół profesjonalista fotografie takim szkłem to przyznaj, że się nie popisali
wulf ty znowu trolujesz, przecież nie wiadomo nawet jak to działa(nagrywanie w HD), skąd wiesz ....., że to jak napisałeś "chała", tu nikt nigdy nie twierdził, że LV w sony źle działa(wręcz przeciwnie to jedna z zalet takiego A300). Wrzuć trochę na luz, wszystko się okaże jak to działa a śmiać to się można z szampańskiego kolory sony albo podobnego do niego srebrnego w canonie 300D na przykład, tylko ten w sony był limitowany.
A może chodzi o to, aby robić zdjęcia, kręcić filmy, uwieczniać chwile i cieszyć się tym. A czy parametry i nowe funkcje dodają splendoru czy ujmują, to już sprawa zupełnie nieistotna. Cieszmy się, że mamy nowe możliwości i korzystajmy z nich. Posiadamy sprzęt jakiego Wielcy Fotografowie ubiegłego wieku nie mogli nawet sobie wyobrazić, więc cieszmy się tym i korzystajmy, a nie rozdzielajmy włos na czworo. Praktycznie każdym współ czesnym aparatem można zrobić świetne zdjęcia. Więc nie marudzić, tylko aparaty w dłoń i robić zdjęcia, Panowie i Panie ! Życie upływa.
Oj bladziudko to wyglada np. przy C40D...a do C50D to nawet nie ma co przyrównywać:).
Jak ktoś wspomniał wielcy mistrzowie często robili jednym aparatem (dalmierzowym) i jednym, dwoma obiektywami, stałoogniskowymi, a my po kilka zumów, i PS, i minimy się mianem zawodowców, Ja też nie jestem bez winy w tym względzie i czasem toczy się we mnie walka między mną który rzuca się na wszelkie nowinki techniczne, a mną w czasie gdy ze swoim zenithem 12Xp i heliosem 58 2 robiłem foty i było super. Czasem jeszcze podpinam do mojego GX-10 stare obiektywy i naprawdę sprawia mi to frajdę. O jakże bym chciał pozostać na zawsze amatorem.
a ja uwazam ze to swietny pomysl z nagrywaniem filmow i to filmow z prawdziwego zdarzenia. Nikonowi naleza sie wielkie brawa!
Słabo mi się robi, jak czytam te wszystkie posty... Ludzie, kiedy wreszcie zrozumiecie, że:
- przy dzisiejszym rozwoju techniki fotograficznej o wiele wiele wiele więcej zależy od tego, czy umiesz użyć swojego sprzętu a nie od tego, jaki sprzęt posiadasz!
- porównywanie Canonów i Nikonów nie ma żadnego sensu, gdyż te dwie firmy robią modele, które ze sobą bezpośrednio nie konkurują! d90 wygląda bardziej ubogo od 50d, ale jest od niego tańszy, a z kolei d300 to w pełni profesjonalna lustrzanka w porównaniu z amatorskim 50d, ale jest już droższa.
Jedną rzecz tylko napiszę komentując problemy jakiegoś sfrustrowanego użytowanika sony, że jak pojawiła się alfa z szybkim focusem w live view, to była wyśmiana, a d90 z filmami już nie. Różnica polega na tym, że d90 to super lustrzanka z dodatkową funkcją (choć bezużyteczną jak dla mnie), a alfa350 została strasznie okaleczona, żeby mieć detekcję fazy przy ciągłym podglądzie na żywo - malutki i ciemny wizjer i tylko 90% pokrycia w trybie live view. d90 nie poświęcił nic, żeby dać filmy, alfa poświęciła to co w lustrzance najważniejsze.
Talkonar napisał: ,,a z kolei d300 to w pełni profesjonalna lustrzanka w porównaniu z amatorskim 50d,"
Czy Ty się czasem nie ,,zapędziłeś" w swojej ocenie? IMO oba te aparaty nie pretendują do ,,półki profesjonalnej" którą teraz wyznacza wielkość matrycy bardziej... A więc D700 i ewentualny następca 5D to chyba dolne miejsce na tej półce.. Jeśli już zacząłeś w ogóle tak klasyfikować sprzęt na ,,profesjonalny " a może jeszcze ,,pół-pół profesjonalny" i ,,semi-ćwierć-profesjonalny" Czy to ma jakieś znaczenie w ogóle? ;)
Do kolegów narzekających po co filmy w lustrzance:
Pokażcie mi kompakt który kręci filmy o polu widzenia 180 st,
albo taki, który robi to przy świetle 1,4
Więc miom zdaniem to nie wpakowanie tej samej funkcji ale całkiem nowa rzecz (czy wszystkim potrzebna to już inna sprawa)
Tak czy siak dostaliśmy zgrabny aparat robiący dobre zdjęcia i posiadający marketingową, ale miejmy nadzieję całkiem sprawnie działającą i użyteczną funkcję filmowania. Talkontar ma rację i zwrócił uwagę na ważny fakt, że ta funkcja nie ograniczyła rzeczy, które są najważniejsze przy robieniu zdjęcia i z tego powodu można się tylko cieszyć
Jakby porównywać samą matrycę z D90 i 50D to wynik powinien być oczywisty.
Matryca z D300 jest bardzo dobra - niskie szumy i wzrost (faktycznej) rozdzielczości względem D200.
Zaś jeśli chodzi o Canona 50D to mam pewne obawy, ponieważ jeśli wpakowanie 2mpix więcej w 450D zaowocowało pogorszeniem się zakresu tonalnego to albo nowa matryca 15mpix będzie powtórką
z Pentaxa K20D (lub jeszcze gorzej) albo Canon w jakiś cudowny sposób temu zapobiegnie.
Sam Nikon D90 ma wszystko czego brakowało D80 (nie mam na myśli kręcenia filmów bo to tylko taki dodatkowy gadżet), jedynie czego może brakować do pełni szczęścia to uszczelnień ale i bez tego aparat za bardzo nie odbiega od D300.
Jedyny widoczny konkurent to chyba Canon 40D - tańszy a nie koniecznie gorszy
Talkontar..Bo to jest tak, że 90% użytkowników optycznych to gadżeciarze którzy zdjęc nie potrafią robic i swoje fotograficzne kompleksy topią podniecając się nowinkami i wieczną gonitwą za inteligentnym aparatem, który to najlepiej za nich sam zdjęcie zrobi. Popatrz, jakie wątki przewarzają i jaki jest poziom fotografii prezentowanych na forum:). Tak przeglądając galerie w necie i jakoś dziwne, że najlepsze zdjęcia nie robią posiadacze superwypaśnych nowych aparatów. Nikon d70s a galeria dech zapiera...Stary 350D Canona i zdjęcia, że czapki z głów. Albo stary 5D z „koszmarnym, AFem”, a takie cuda można nim wyprawiać...
Wielu z nich nie zmienia aparatów, bo czeka na aparat, który mógłby realnie podnieść poziom ich fotografii. Ja mam już dosyć czytania, co chwila jakimś nowym gadżecie... Nie chodzi mi o to, że są złe czy coś, ale wolałbym w końcu usłyszeć np. o matrycy, która np. pozwala robić zdjęcia o wyższym zakresie tonalnym przy niższych szumach itp., może jakiś rewolucyjny AF. Ale z drugiej strony to tylko pobożne życzenia.
A zresztą to idę trochę pofocić...szkoda czasu na pierdzielenie o Szopenie:)
Ciekawe ile sekund filmu nagra zanim pixele na matrycy spuchną i padną. Jak to będzie z żywotnością CMOSa i wpływem filmów na dead/hot pixele. Już widzę amatorów "kręcących" słońce na amatorskim 300mm i f5.6 ;)
Tak czy inaczej teraz Nikon będzie miał bardzo bogatą ofertę korpusów (no chyba że ktoś będzie chciał mieć naprawdę tanie lustro z live view to chyba najlepiej Canona 1000D).
1. Najtańszy D40
2. D60/D80 (D80 wprawdzie droższy ale warto troszkę dorzucić)
3. D90 prawiewszystkomający
4.D300 najlepszy pół-pro DSRL
5.D700 tanie FF
6.D3 PRO
Tylko do podpiecia pod nie niezbyt wiele. Jesli nadrobia te braki, to moga stac sie liderem.
Bartłomiej szkoda ze ostatni bo jeszcze ja się chciałem przyczepić trollostwa. czy ty porównywaleś portreciki iso 100 do iso 400? i co tam bije N.? to że jest rozmyte?
Kozidron, zanim znowu posądzisz kogoś, moim zdaniem w tym przypadku niesłusznie o trolowanie w tym w domyśle wielokrotne, przeczytaj uważnie posta, zrozum go, znajdź widoczne jak byk podteksty i dopiero wtedy wypowiedz się w tej sprawie.
Jeżeli nie jesteś w stanie samodzielnie wykonać takich prostych czynności, pomogę Ci tym razem:
Na wstępie wyraziłem pochlebną opinię na temat nowej konstrukcji Nikona oraz o relacji jaka może nastąpić w stosunku do bezpośredniej bądź co bądź konkurencji. Mam świadomość, że mimo znacznych różnic w danych zawartych w specyfikacjach oraz w cenach tych lustrzanek, aparaty te są adresowane do tej samej grupy zaawansowanych użytkowników. Jest to moja opinia jaką wysnułem na podstawie przesłanek wynikających z danych zawartych w specyfikacjach obydwu aparatów. Na podstawie identycznych przesłanek masz możliwość przedstawienia zupełnie odmiennego punktu widzenia.
Następnie w sarkastyczny sposób przekazałem swoją prywatną opinię na temat odbioru nowinek
technicznych stosowanych w najnowszym sprzęcie oraz podejścia wielu osób do tego tematu w zależności od tego, kto z wielkich jako pierwszy zastosuje nowe kontrowersyjne rozwiązanie w swojej konstrukcji.
W zakończeniu w ironiczny sposób przedstawiłem własną opinię na temat dyskusji
(nie sprzętu bo było by to w sprzeczności z tym co napisałem we wstępie) jaka zacznie się
gdy więcej osób zdecyduje się zabrać głos w przedmiotowej sprawie. Jak widać
Po ilości postów i ich temperaturze, moje przypuszczenia nie były bezzasadne.
I jeszcze kilka słów dla wyjaśnienia: Nigdy nie byłem i nie jestem użytkownikiem
żadnego z wymienionych C,N,S systemów lustrzanek cyfrowych. Nie mam żadnych uprzedzeń do nich
oraz ich użytkowników, wyjątek stanowi moje prywatne zdanie na temat krajowego serwisu N
(z własnych doświadczeń) i upaćkanych matryc w nowym sprzęcie C (z informacji zawarych na forach) ale to zupełnie inna bajka. Żaden z nich po prostu nie spełnia moich oczekiwań co do pewnych aspektów funkcjonalności w połączeniu z akceptowalną przeze mnie jakością i ceną.
Przypominam Ci również, że to nie Sony wymyśliło i zastosowało po raz pierwszy
cyfrowy podgląd na żywo w lustrzankach, chociaż zupełnie nie wiem dlaczego masz do mnie pretensje w tym temacie, mimo że ani razu nie odwołałem się ani nie krytykowałem tej funkcji w sprzęcie Sony, co więcej uważam ją za bardzo przydatną.
Po tych obszernych wyjaśnieniach jakie miałem nieprzyjemność złożyć po raz pierwszy i ostatni, pozostaje mi mieć tylko nadzieję, że następny razem pochopnie nie będziesz nikogo obrażał i że będziesz teraz w stanie zachować się jak homo sapiens.
przypominam ze na tym forum komentujemy artykuly, a niekoniecznie dokonujemy analizy naszej komentaorskiej kariery ;)
OK boys...Dostalem info z B&H, ze D90 bedzie dostepny od pazdziernika w cenie ponizej $1000 za body....Great !
czy mi się wydaje, czy zniknął jeden przycisk funkcyjny przy bagnecie po stronie gripa (D80 miał chyba 2), poza tym to 3'' VGA przesunęło wskaźnik 4-o kierunkowy za bardzo w prawo, tak że łatwo będzie przypadkiem dłonią zmienić pole AF :/
Tak jak ktoś to wyżej napisał filmiki to dodatkowy bajer, który nie ogranicza podstawowych parametrów puszki. Wg mnie może to i bajer ale ważniejsze jest na ile będzie to użyteczne. Sam używam czasami kamery w celu zapisania chwil i niestety jest to dodatkowy balast w placku. A tak mam przyzwoity aparat, a jak mnie co najdzie to i sobie coś nim nakręcę. Będę miał na to ochotę to sobie włączę nie będę miał ochoty to sobie nie włączę. I tyle w temacie. A w plecaku jednego grata mniej i lżej. Reasumując ten bajer to lepiej mieć niż nie mieć jeżeli to w niczym nie przeszkadza. Więc całego tego szumu i podniet komentatorskich nie rozumiem.
Ale co ważniejsze ciekawi mnie czy D90 ma pomiar światła przez obiektyw tak jak było to w D200.
Dla mnie największym rozczarowaniem jest AF. Sądząc po tym co było wcześniej zakładałem że D90 odziedziczy AF po D300., tak jak było to z D80 i D200. Trochę szkoda.
Tak jak ktoś to wyżej napisał filmiki to dodatkowy bajer, który nie ogranicza podstawowych parametrów puszki. Wg mnie może to i bajer ale ważniejsze jest na ile będzie to użyteczne. Sam używam czasami kamery w celu zapisania chwil i niestety jest to dodatkowy balast w placku. A tak mam przyzwoity aparat, a jak mnie co najdzie to i sobie coś nim nakręcę. Będę miał na to ochotę to sobie włączę nie będę miał ochoty to sobie nie włączę. I tyle w temacie. A w plecaku jednego grata mniej i lżej. Reasumując ten bajer to lepiej mieć niż nie mieć jeżeli to w niczym nie przeszkadza. Więc całego tego szumu i podniet komentatorskich nie rozumiem.
Ale co ważniejsze ciekawi mnie czy D90 ma pomiar światła przez obiektyw tak jak było to w D200.
Dla mnie największym rozczarowaniem jest AF. Sądząc po tym co było wcześniej zakładałem że D90 odziedziczy AF po D300., tak jak było to z D80 i D200. Trochę szkoda.
Pisząc :
"Ale, że Wielki Nikon wydał na świat.... takie coś, to bijmy pokłony i patrzmy pełni uwielbienia z rozdziawionymi gębami.
Chała, chała na wysokościach."
Krytykujesz coś czego nie byłeś w stanie sprawdzić i nie jest to szczegół taki jak szampański kolor alfy, z którego to ja się właśnie śmiałem.
Nie miałem zamiaru cię obrazić, tylko zapytać czy będziesz trolował a ze nie postawiłem znaku zapytania, to przepraszam.
Natomiast pisząc :
"że będziesz teraz w stanie zachować się jak homo sapiens."
można się obrazić chociaż niekoniecznie........
Przeczytaj jak inni się wypowiadają na temat filmów HD w D90 i nie wydawaj osądów z cyklu: chała, chała, bo może się okazać że funkcja ta wcale nie ogranicza możliwości puszki a wręcz przeciwnie działa poprawnie. Przypominając o limitowanym kolorze alfy miałem na mysli, że prędzej z takich wyczynów koncernu można się śmiać....bo to niczemu nie służy a jeżeli okaże się, że nagrywanie filmów w D90 działa poprawnie to czemu nie. Nie mówię , ze ja bym z tego korzystał.....no ale cóż
Rozbawiła mnie wiadomość o możliwości nagrywania filmów, ciekawe co w kolejnej odsłonie pokażą?
Wbudowany Game Boy- na takim telewizorze pociupać, bylo by fajnie.
Mogli jeszcze dorzucić obudowy w różowym kolorze dla panienek chcących sie pochwalić lustrzanką w szkole, wszak zawsze to dodatkowy klient
Jaką ma rozdzielczość (poziom x pion) wyświetlacz LCD w tym aparacie ?
Ileż tu znowu bujd można naczytać... D300 ma wykrywanie twarzy (poprzez czujnik ekspozycji) to raz, LV w Sony to najgorsza z implementacji (rujnująca wizjer, lampę, głośna, żałosnej jakości, z lagami, bez 100% kadru, bez konfiguracji, z błędną symulacją, bez możliwości wspomagania MF), to dwa... A już podrównanie plastikowego D90 do magnezowego 50D - Heh...
Nie mniej w swojej klasie D90 bardzo ciekawy. Za filmy naprawdę szacunek.
No tak. Prezentujesz brak zrozumienia dla istoty i celu założenia.
Sony A300/A350 to aparaty amatorskie i jako takie były planowane. Dla amatora do którego one są kierowane nie ma różnicy czy ma 100% czy 90% w LV lub w wizjerze (jak będzie chciał to poprawi ujecie). Tak samo MF amatorowi do niczego nie jest potrzebne. Lampa faktycznie na tej funkcji traci ale większość amatorów tego nie zauważy ponieważ oni w większości kupią jakiś uniwersalny krótki fizycznie zoom (to znowu założenie firmy, które się sprawdza).
No i wreszcie dlaczego wielu mówi, że LV Sony w tych aparatach pracuje zgodnie z przeznaczeniem? Bo tą funkcję obsługuje dodatkowa małą matryca w okolicy wizjera (przełacznik LV lub wizjer kieruje obraz z jednego z luster na tą matryce lub na wizjer) która pokazuje obraz taki sam jak wizjerze (poza oczywiście informacjami dotyczącymi ustawień aparatu). Czyli bez względu na to jak oglądamy obraz aparat działa z pełną swoją funkcjonalnością. Różni się tylko metoda obserwacji.
No i wreszcie na koniec. Wydaje mi się, że patrzysz na każdy aparat z pozycji profesjonalisty (którym być może jesteś albo nie daj Boże za którego chcesz być uważany). Amator używający np. A300/A350 lub podobnej klasy innym aparatem skupia się na ogólnej zabawie fotografowaniem a nie drobiazgami technicznymi. To jest przeznaczenie takich aparatów a trzeba uczciwie przyznać, że spełniają one swoją rolę bardzo dobrze.
Więcej obiektywizmu i spojrzenia oczami innych ludzi.
Moim zdaniem Nikon zrobił dobry krok , poprawił największą wade D80 , czyli szumy , dodał troche pożytecznych dodatków które już stosował , czyszczenie matrycy LV , poprawił troche zdjęcia seryjne , ale nie za bardzo by nie był to poziom D300 , zachował cały urok D80 w postaci niewielkiej masy , a to że w zasadzie LV jest idealną podstawą by rejestrować filmy to wyszło w praniu " niewielkim kosztem o efektem ubocznym " dodali opcje która może czasem sie przydać , ale nie zmienia to faktu że nadal NIKON postawił na zdjęcia , poprawiając najbardziej uciążliwe przypadlości D80 , przy zachowaniu mam nadzieje wszystkich jego zalet , ja czekałem na aparat który bedzie wagowo jak d80 , i mniej szumiący , brakowało mi także troche szybkości zdjęc seryjnych , więc dal mnie D90 wyglada mocno atrakcyjnie , oczywiście jeśli nie będzie "wtopą" ze względu np" na nagrzewającą sie matryce .lub inny krzaczek który zniweluje jego teoretyczne zalety , a filmy.........? nhhhhh , moze kiedyś będe świadkiem czegoś niespotykanego i wartego uwiecznienia na filmie , dla mnie to tak naprawde ciekawostka w potencjalnie świetnym korpusie .
1923 - Leica używa film 35 mm; 1935 - Kodak - barwny Kodachrome; 1977 - Minolta XD-7 - automatyczna ekspozycja; 1978 - Polaroid SX-70 - autofocus; 1990 Dycam Model 1 - matryca CCD; 1990 - Kodak DSC-100 - cyfrowa lustrzanka. TO DOPIERO BYŁY FOTOGRAFICZNE DZIWACTWA !!! WTEDY.
Ale wszystkie służyły do robienia zdjęć.
Nikon D90 też ;)). Ale możemy założyć, że wszystkie zmiany służyły rejestracji obrazu, a wtedy nawet tryb filmowania kwalifikuje się ;o)
Idiotes: nie chcę być złośliwy i proszę nie odbieraj tego jak złośliwość ale pędzelek i farbki także służą do rejestracji obrazu więc może by tak wyposażać aparaty w takie gadżety.
Ja po prostu uważam, że nie służy dobrze pakowanie kosztownych (mniej lub bardziej kosztowych) funkcji do aparatu fotograficznego, który generalnie przeznaczony jest do robienia zdjęć, a które to funkcje z robieniem zdjęć sensu stricto niewiele maja wspólnego . Uważam też, że niestety w przyszłości z taką polityką wszystkich firm będziemy mieli do czynienia. Kiedy sony planował wprowadzenie a100, na fotopolis ukazało się przemycone zdjęcie tego aparatu z dwoma wyciąganymi w górę pokrętłami nastaw. Obok nowego logo alfy widniało logo playstation. Domyślano się wtedy, że na aparacie będzie można sobie pograć. I pewnie do tego dojdzie. Tylko moim zdaniem dojdzie - niestety. Bo chyba nie o to nam wszystkim chodzi by mieć golarkę, telewizor, kamerę, telefon i Bóg wie co jeszcze w aparacie. Dla mnie to tak, jakby mieć żonę z możliwością założenia siodła do jazdy galopem po lasach. Niekoniecznie musi to żonę dyskwalifikować jako najlepszą wybrankę do wspólnego życia ze sobą, tak samo jak niekoniecznie d90 będzie robiło złe fotki przez to, że będzie miało możliwość kręcenia filmów. Niemniej jednak zawiedziony jestem. Nie tyle aparatem bo jak dotychczas widziałem go tylko na zdjęciach co bardziej polityką firmy, która nie oparła się nazwałbym to "trendom światowych szaleństw w wymyślaniu" przy produkcji aparatów foto.
dyskusja zaczyna być absurdalna. jeśli nie podoba Ci się, że w danym aparacie jest za dużo funkcji i nie chcesz mieć lustrzanki z playstation, to jej nie kupuj. nieuleganie trendom skazuje na pozostawanie w niszach - tam zawsze można znaleźć oldskulowe aparaty dla idących własną drogą
digo, puenta jest SUPER ! O tym nie pomyślałem.
wasabi nie zrozumiałeś nic z tego co napisałem. Bo tu nie chodzi o za dużo funkcji. Chciałbym ich mieć jak najwięcej ale takich, które pomogą mi w fotografowaniu. I nie chodzi o to by nie ulegać trendom. Tylko niech będą ukierunkowane zgodnie z przeznaczeniem sprzętu którego dotyczą. Rzeczywiście dyskusja zaczyna być absurdalna bo w końcu o absurdach zaczęliśmy rozmawiać. Dlatego ja kończę. Pozdrawiam...
w ten sposób najprawdopodobniej znikną kompakty dlatego że funkcję prostych i małych kompaktów przejmie telefon komórkowy, a bardziej rozbudowanych przejmą proste lustrzanki jak następcy 1000D/450D czy D60 w których również wyląduje funkcja nagrywania filmów. Jedynym argumentem za droższymi kompaktami pozostanie duży zoom. Trochę to wg mnie strzelanie przez nikona i canona gola do własnej bramki bo telefonów raczej nie produkują więc będą sobie musieli odbić w perspektywie na cenach lustrzanek.
Rzeczy które profesjonaliści chcieliby widzieć w lustrzankach widać są jeszcze zbyt trudne/kosztowne do wprowadzenia, natomiast widać dodanie nagrywanie filmów było prostą/tanią operacją a napewno zwiększy sprzedaż d90. A profesjonaliści zawsze mają droższe aparaty gdzie pewnie żeby nie profanować zawodu fotografa funkcji nagrywania filmów nie dostaną od razu.
southorn
Ależ owszem, a350 jest wybitnie kierowane pod amatora, z czego raczej każdy zdaje sobie sprawę i dlatego każdemu niedzielnemu szpanerowi polecam zawsze alphę 300 lub Nikona D60. Choć i tak lepiej by wyszli na kompakcie. A poważny pasjonat nawet spojrzeć nie powinien na taką implementację.
@whitetiger: do tego jeszcze można dodać, że produkty z bajerami dają firmie gwarancję pozycji na rynku, co z kolei przekłada się na zdolność wrzucania produktów na wyższe półki. A np. taka Leica już ledwo zipie, bo w porę tego nie zrozumiała.
Dla mnie to jest dramat. Gdyby ten aparat miał kosztować do 1500 zł to rozumiał bym takie ograniczenia funkcjonalności. W tym segmencie cenowym brak prawdziwego ISO 100 oraz migawka 1/4000 to nieporozumienie. Widać, że Nikon myśli raczej o tych których skuszą filmy, a nie możliwości fotograficzne.
@K8v8M, a D50, czy wcześniej niemal profesjonalny D100, to niby co miały, tam nie było nawet sztucznego ISO100? Generalnie 6MP matryca Sony nie miała prawdziwego ISO100, więc legendarna D7D, D5D tudzież, wszystkie Pentaksy sprzed K10D, miały dokładnie takie same ograniczenia...
Dla mnie podstawowa wada jest inny niz w D300 uklad kontroli i przyciskow. Zamierzalem kupic D90 jako drugie body, ale zupelnie inne sterowanie bedzie problemem przy przestawianiu sie z jednego na drugi w ciagu paru sekund. Chyba doloze pareset $ i kupie drugie body D300.
W pełni zgadzam się z digo.
Trend "pop" wszedł w końcu i do lustrzanek. Problem nie polega - jak mówi digo - na dodawaniu funkcji, ale na nie rozwijaniu tych, które potrzebuje "tradycyjny" użytkownik lustrzanki. A dlaczego nie? Ponieważ "tradycyjny" użytkownik lustrzanki "wymiera" - z punktu widzenia dużych firm rzecz jasna. Gdyż oczywiście zawsze on pozostanie, ale w wyniku migracji milionów "pop'owców" staje się on coraz mniej istotny w decyzjach biznesowych firmy. Przeciwieństwem jest segment lustrzanek profi, gdzie "pop'owców" jest niewiele, więc ich wpływ na kształt produktu żaden. Ale jeśli i oni zawładnęliby tym segmentem to na bank Nikon, czy Canon wprowadzą każdą oczekiwaną/podobającą się przez nich funkcję - włącznie z odtwarzaczem MP3.
Po drugie taki rozwój rynku (czyli napływ różnej maści amatorów) jest na rękę dużym firmom, bo małym kosztem mogą "rozwijać" swój produkt - vide kamera Nikon D90. Po co z wielkim trudem tworzyć wysokiej jakości matrycę za duże pieniądze, jak można zrobić matrycę średniej jakości i dodać kamerkę??? Wszystko przelicza się na % wzrost sprzedaży i jego stosunek do wzrostu kosztów produkcji.
Mi osobiście taka polityka się nie podoba. Wolę, żeby w aparacie poprawiono porządnie 2 funkcje związane z fotografowaniem lub dodano jedną, niż żeby wstawiono mi 10 "ekstrasów".
Oczywiście jeśli rozwój funkcji związanych z fotografowaniem będzie dynamiczny i przy okazji dostanę "ekstrasy" to nie ma problemu. Trudno mi jednak w to uwierzyć w świecie, gdzie wszystko przelicza się na $, a o tym co ważne decyduje miernota zręcznie kierowana marketingowymi i PR'owymi cwaniakami z wielkich koncernów.
jaad75. ŚP Minolta miała matryce jakie jej Sony dostarczył. D7D miał przynajmniej 1/8000 migawkę, a D5D był modelem entry level. No i do tego właśnie zmierzam, gdyby D90 był aparatem z najniższego segmentu, to mnie by to nie raziło. Przy jaśniejszej scenerii i potrzebie uzyskania małej GO ISO 100 i migawka 1/8000 to już jest za mało by uzyskać nieprześwietlone zdjęcie. ISO 200 i 1/4000 bardzo ogranicza możliwości fotograficzne w tym temacie. Pozostaje zabawa z filtrami, ale to tylko połowiczne rozwiązanie (i niewygodne).
@K8v8M, Nikon też ma to, co dostanie od Sony...:) BTW, sprawdziłem jeszcze raz specyfikację D7D, bo nie byłem pewien, ale wyraźnie stoi tam 1/4000...
I tym sposobem d300 stał się reliktem minionego okresu - prócz uszczelek nie oferuje niczego interesującego -zaryzykowałbym stwierdzenie -jest wersją beta gotowego produktu -D90.
Osobiście nie wyobrażam sobie by ktoś w zamian za wątpliwą "kalibrację" obiektywów byłby gotów zrezygnować z HD video.
Pozatym poprawiono zapewne liczne bugi D300 których katalog zostanie opublikowany w 10 tomowym wydaniu na kredowym papierze :)
Co do gadżetów, bajerów i przyszłości.
Na jednym z forów (chyba nikona) podczas dość głupich dyskusji krytykujących możliwości Canona D5 w stosunku do nowych Nikonów wypowiadał się niedawno ktoś zawodowo robiący zdjęcia sportowe, chwaląc szybkość robienia zdjęć Nikonami.
Pokazał przy tym przykłady zdjęć, i słusznie twierdził, że uchwycenie ciekawego ujęcia zawodnika nad poprzeczką jest łatwiejsze serią zdjęć 8 kl/s, niż 3 kl/s, że już o pojedynczym ujęciu analogowymi aparatami bez silników nie wspominając.
Na pewno ucieszyłby się, gdyby miał możliwość robienia serii 25 kl/s czy nawet 50 kl/s.
Więc ja sądzę, mało tego, OCZEKUJĘ, że w ciągu najbliższych 20 lat najlepsze aparaty do robienia zdjęć będą jednocześnie znakomitymi aparatami do robienia filmów z jakością, jaką dziś oferują wielkie zawodowe kamery. I mam nadzieję, że jeszcze taki aparat będę miał w ręku.
Pozdrawiam wszystkich.
Faktycznie D7D miała też 1/4000 co nie zmienia faktu, że Nikon nie ma się czym chwalić w tym zakresie i że jest to poważny minus tego aparatu, szczególnie w połączeniu z ISO 200
Pytanko dla oczytanych: czy D80 schodzi z produkcji, po wprowadzeniu 'fotogenialnego' D90? Szkoda by było, co prawda do szczęścia brakuje tylko nieszumolubnego CMOSa i D90 mogłoby nie istnieć.
Juz w środę będę miał przyjemność obejrzeć i trochę się pobawić nowym Nikonem D90 więc zobaczymy co znowu Nikon za sprzęt zrobił. Postaram się napisać o moich pierwszych wrażeniach z nowym Nikonem a może i z nowym obiektywem i ewentualnie porównać go do D80.
POZDRAWIAM
"shefenez | 2008-08-27 21:40:33
Moim zdaniem Nikon zrobił dobry krok , poprawił największą wade D80 , czyli szumy , dodał troche pożytecznych dodatków które już stosował , czyszczenie matrycy LV , poprawił troche zdjęcia seryjne , ale nie za bardzo by nie był to poziom D300 , zachował cały urok D80 w postaci niewielkiej masy , a to że w zasadzie LV jest idealną podstawą by rejestrować filmy to wyszło w praniu " niewielkim kosztem o efektem ubocznym " dodali opcje która może czasem sie przydać , ale nie zmienia to faktu że nadal NIKON postawił na zdjęcia , poprawiając najbardziej uciążliwe przypadlości D80 , przy zachowaniu mam nadzieje wszystkich jego zalet , ja czekałem na aparat który bedzie wagowo jak d80 , i mniej szumiący , brakowało mi także troche szybkości zdjęc seryjnych , więc dal mnie D90 wyglada mocno atrakcyjnie , oczywiście jeśli nie będzie "wtopą" ze względu np" na nagrzewającą sie matryce .lub inny krzaczek który zniweluje jego teoretyczne zalety , a filmy.........? nhhhhh , moze kiedyś będe świadkiem czegoś niespotykanego i wartego uwiecznienia na filmie , dla mnie to tak naprawde ciekawostka w potencjalnie świetnym korpusie ."
Mój szacunek dla autora powyższego tekstu, to chyba najbardziej wyważona opinia i najtrafniejsza tej systemowej przepychance.