Wady: Największą jest nie nadający się do użytkowania tryb filmowania, w poprzedniku HS10 działał znacznie lepiej. Problemem jest gubienie ostrości podczas kręcenia przy operowaniu zoomem. Całe szczęście nie interesuje mnie filmowanie, a więc tryb ten może dla mnie nie istnieć. Kolejną wadą jest, podyktowane zapewne kosztami, zastosowanie plastikowego gwintu do mocowania statywu. W moim aparacie w końcu pękł, a z częściami zamiennymi bywa kłopot. Gwint taki można zamówić przez internet w zasadzie tylko za granicą, szczęśliwie po długich poszukiwaniach znalazłem zakład, który nie będąc autoryzowanym serwisem Fuji, miał "dojście" do części. Automatyczny balans bieli w warunkach dziennych generuje zdjęcia stanowczo za zimne w tonacji kolorystycznej i czasem się myli, z kolei bardzo dobrze działa w warunkach nocnych. W dzień warto używać ustawień predefiniowanych, jednak i one dają zdjęcia z zielonkawym zafarbem. Warto korzystać z zapisu zdjęć w RAW. Zbyt słabe nasycenie zdjęć i kontrastowość przy ustawieniach domyślnych, na szczęście parametr ten można zmienić - np. włączyć symulację filmu analogowego Astia lub Velvia i dodatkowo podbić kontrast i nasycenie w ustawieniach. Wiele z pozoru ciekawych trybów automatycznych jest tak na prawdę bezużytecznych ze względu na słabe lub przeciętne zdjęcia, jakie można nimi wykonać. Tryby te zostały dodane w celach marketingowych, aby przyciągnąć początkujących i amatorów. Aparat jest nieco za ciężki.

Zalety: Dostępność trybów manualnych i półautomatycznych takich jak preferencja czasu i przesłony oraz trybów EXR SN (wysokie ISO - niski szum) i EXR DR (podwyższona rozpiętość tonalna). Duże możliwości regulacji parametrów zdjęć - kontrast, nasycenie, szumy, zakres ISO, tryby kolorystyczne (symulacje filmów analogowych Fuji - Provia, Astia i Velvia) i inne. Świetna stabilizacja obrazu dająca możliwość wykonywania przyzwoitej jakości zdjęć z ręki w gorszych warunkach oświetleniowych. Możliwość zapisu zdjęć w formacie RAW. Duży zakres ogniskowych - od szerokiego kąta do superzoomu. Niektórzy twierdzą, że za taką rozpiętością nie nadąża optyka obiektywu, ja jednak uważam, że w tej klasie sprzętu właściwości optyczne HS20 są zadowalające.

Podsumowanie: Nie jest to z pewnością aparat, który można wziąć do ręki i od razu pstrykać ładnie wyglądające zdjęcia w trybie AUTO. Sprzęt przeznaczony jest zdecydowanie dla bardziej zaawansowanych amatorów, którzy mają świadomość wpływu parametrów i ustawień na zdjęcie i potrafią nimi operować. Uważam, że w tej klasie cenowej HS20 jest aparatem bardzo wszechstronnym i uniwersalnym, oferującym spore możliwości, które jednak trzeba umieć wykorzystać.

Wady: Słaby wizjer, praktycznie nie nadaje się do użytku. ISO od 400 w górę również nie nadaje się do użytku. Zdjęcia robione przy słabym oświetleniu przypominają te zrobione kiepskim telefonem. Przy nagrywaniu filmów gubi ostrość. Przy najszerszym kącie optyka nie domaga i jakość zdjęcia jest kiepska.

Zalety: Wygodna obsługa. Dużo klawiszy wyciągniętych na wierzch. Odchylany ekran również się przydaje. Duży zakres zoomu. Możliwość zamontowania lampy błyskowej i filtrów.

Podsumowanie: Niestety jestem trochę rozczarowany. Podpaliłem się na super zoom ale nie tędy droga. Tak duża ilość pikseli nie pociąga za sobą dobrej jakości zdjęć. (Chyba że robi się wydruki wielkoformatowe). Producent powinien pomyśleć w takim aparacie raczej o sensorze o fizycznym rozmiarze min 1 cal. Pewnie przesiądę się na coś mniejszego z matrycą APS-c.

Wady: Jak na potrzeby amatora za ta cene to super sprzet

Zalety: Funkcjonalnosc,jakos wykonania,zoom, RAW, fimowanie i duzoinnych...

Podsumowanie: Ten aparat daje duzo mozliwosci trzeba po prostu umiec je wykorzystac.

Wady: Notorycznie " gubi " ostrość podczas filmowania, szczególnie na dłuższych ogniskowych. Za małe tłumienie drgań na długich zoomach.Fotki robione w warunkach niepełnego światła raczej przypominają obraz z miernego telewizora LCD.

Zalety: Chyba tylko zoom.

Podsumowanie: Poprzednio używałem FZ38. Zdjęcia bez porównania ostrzejsze i wysycone. Brałem aparat i pstrykałem. Teraz już nie.

Wady: cena

Zalety: funkcjonalnosc

Podsumowanie: 5

Wady: Kiepski, gorszy niż w S9600 wizjer. W/g mnie nieco przekombinowane menu. W górnych zakresach ogniskowej sporadyczne kłopoty z utrzymaniem ostrości. Zbyt mocno podkręcona matryca co niestety odbija się na jakości (szumy). Zbyt mocno wystający wyświetlacz.

Zalety: Szybki i w dokładny AF, wysoka prędkość zdjęć seryjnych. Bardzo duży zakres ogniskowej. Kilka ciekawych opcji "automatycznych". Poprawionia ergonomia dla popularnych funkcji. Bogata oferta opcji półautomatycznych - doskonała dla początkujących adeptów fotografii.

Podsumowanie: Na HS20EXR przesiadłem się z S9600. Od strony funkcjonalnej S9600 wypada lepiej, ale za to HS20 daje o niebo lepsze mozliwości (zwłaszcza w terenie). Jest to aparat doskonały dla osób, które lubią poeksperymentować i czerpać pełną frajdę z fotografi, ale nie chcą taszczyć z sobą zbyt dużej ilości sprzętu. Szeroki zakres ogniskowej, pełny manual, w miarę niska prądożerność powoduje, że jest dobry aparat do wypadów w teren

Wady: .

Zalety: .

Podsumowanie: Jestem bardzo zadowolona. :) Co prawda dopiero zaczynam przygodę z fotografią, ale ten aparat bardzo przypadł mi do gustu. :)

Wady: -duży szum -beznadziejne Panoramy -zielone abberacje na zdjęciach

Zalety: -ostry obiektyw -szybki i celny autofokus -bardzo ładna kolorystyka zdjęć -obsługa

Podsumowanie: Bardzo długo się zastanawiałem nad HS10 aż w końcu pojawił się HS20:-) i wybór stał się jeszcze trudniejszy. Wielokrotnie "testowałem" oba egzemplarze w warunkach sklepowych, zgrałem wiele zdjęć na swoją kartę pamięci i w końcu wybrałem HS20. Teraz opowiem dlaczego. 1. Pierwsza sprawa to tak jak napisał któryś z poprzedników dużo lepszy, szybszy autofokus, który przede wszystkim celniej i szybciej ustawia ostrość na wybranym punkcie i co najważniejsze "trzyma" te ostrość tam gdzie się ja ustawiło. HS10 ma z tym ogromne problemy i jest mulowaty. HS20 jest szybki a opóźnienie migawki jest naprawdę niewielkie. W warunkach sklepowych było to bardzo widoczne. Teraz, kiedy używam go na zewnątrz naprawdę jestem zadowolony, że autofocus działa tak sprawnie i szybko. We wnętrzach jest gorzej ale i tak, po tym co sam przetestowałem w sklepie domyślam się, że HS10 i tak wypadałby dużo gorzej. 2. Szumy są wyższe i tu nie ma się co kłocić, ale fotki z HS10 od ISO 800 w górę to raczej akwarela, która na ekranie komputera wygląda masakrycznie. HS20 szumi mocniej ale zachowuje szczegóły - moje spostrzeżenie: HS10 przy ISO800 daje mniej szczegółów niż HS20 przy ISO 1600. Zobaczymy, jak to będzie po wywolaniu fotek. Jak się włączy tryb SN to fotki przy ISO 800 są mniej zaszumione. A w trybie "łączenia" kilku ujęć w jedno (słabe światło) jest naprawdę bdb. 3. Panoramy z HS10 to bezkształtne, ciapowate obrazy bez szczegółów, akwarele na maksa. Panoramy z HS20 są ciut lepsze, ale oprogramowanie które je w aparacie skleja i tak wygładza szczegóły, przez co raczej nie ma ich co powiększać bo widok drażni. 4. Akumulatorki wytrzymują ok 360 zdjęć - przy założeniu że czesto korzystamy z przeglądania na wyświetlaczu 5. Ekran i grafika zdecydowanie na korzyść HS20, wizjer taki sam kiepski jak w HS10, własciwie nieużyteczny, mam wadę -1dioptrii i nic tam nie widzę:-) 6. Obiektyw nie jest ten sam, choć aparat chyba tyle samo waży. Mimo to HS20 ma ciu większe i widoczniejsze abberacje (zielone obwódki), HS10 nie miał w ogole, ale HS10 mydli na brzegach i na ogniskowej 24mm oraz na samym końcu, a HS20 jest ostrzejszy w całym kadrze i na 24mm, na długim końcu jest podobnie 7. Wbudowana lampa ładnie doświetla i nie powoduje powstawania cieni i prześwietleń na zdjęciach, jej błysk jest dobierany optymalnie, przez co można ją wykorzystywać do focenia we wnętrzach 8. Lampy zewnętrznej jeszcze nie mam :-) 9. Oprogramowanie do RAWów bajka- proste, szybkie i skuteczne 10. Kolorystyka zdjęć- to największa przewaga HS20 nad poprzednikiem. Ładnie wysycone, żywe kolory oddane bardzo naturalnie. Kolory w HS10 były jakby wyblakłe. Tyle. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z wyboru. W planach dokupienie lampy oraz konwertera Raynox do makro. Polecam ten aparat.

Wady: procesor mega wyostrza fotki już na poziomie standard, duży szum przy ISO 800 i w górę

Zalety: bardzo szybki autofocus, bardzo dobra stabilizacja, wykonanie,

Podsumowanie: To mój trzeci aparat Fuji- mam obecnie S9600, HS10 i HS20. S9600 mimo upływu lat wcale nie staje z nimi na przegranej pozycji, ma tylko gorszy wyświetlacz, ale juz np. wizjer zdecydowanie lepszy. Jakość zdjęć też jest ok. HS20 w porównaniu do obu poprzedników ma najlepszy autofokus- klikasz i pstrykasz- w dobrym świetle nie odczuwam żadnego opóźnienia migawki. W porównaniu do HS10 to jest wielki krok naprzód. 10-tka po prostu nie nadaje się do fotografowania ludzi w ruchu. Jedno co mnie bardzo denerwuje w HS20 to to, jak aparat już na poziomie oprogramowania wyostrza fotki, tak by wydawały się lepsze. HS10 rejestruje więcej szczegółów i nie ma tak intensywnego wyostrzania, ma też dużo niższe szumy - szczególnie jest to widoczne od ISO 800 w górę. Do ISO 400 S9600 idzie z nimi łeb w łeb, potem już zaczyna przegrywać. Poluję teraz na tę lampę dedykowaną z Fuji, zobaczymy, ile jest ona warta, bo do obu poprzednich modeli mam Cullmana ale działa tylko w manualu. Ogółem, ktoś mógłby powiedzieć, że powinienem się już przerzucić na lustrzankę, ale mnie spokojnie Fujiki wystarczają.

Wady: bardzo duże szumy od ISO 800 w górę

Zalety: rewelacyjny jak na kompakt autofokus

Podsumowanie: Dzięki uprzejmości Pana z MM w Chorzowie mogłem się dziś pobawić dłużej HS20. Moje spostrzeżenia w stosunku do HS10: - dużo szybszy AF, ustawia ostrość błyskawica, nie ma takiego opóźnienia w wyzwoleniu migawki, właściwie nie ma w ogóle opóźnienia - ekran LCD- wiadomo, ale to akurat z punktu fotografowania nie ma nic do rzeczy - bardzo celny AF, bardzo, w porównaniu z HS10 to niebo a ziemia - dużo ostrzej wyglądające fotki niż te z HS10- chyba nie ma tak intensywnego odszumiania, które wygładzało szczegóły - dużo wyższy szum, ale ISO 800 ładne, ma takie monochromatyczne ziarno, ISO 1600 już mocno zaszumione i włącza się intensywna redukcja szumów -ISO 3200 z ciapkami -ISO 6400 straszne, nie do użytku -tryb EXR AUTO radzi sobie bardzo dobrze, ku mojemu zdziwieniu fotki w tym trybie przy ISO 800 są ładniejsze niż przy trybie A i ISO 800, przypuszczam, że mają mniejszą rozdzielczość 8mln pikseli (tryb SN) - moim zdaniem obiektyw ma lepsze szkło- wg mnie na szerokim kącie przy 24mm nie ma takiego mydła jak było w poprzedniku,, najlepsze ogniskowe to rzecz jasna od ok 50mm tak do 300mm - w trybie makro ostrość ustawiana jest dużo szybciej niż w HS10, powiedziałbym, że tak z 50razy, naciska się spust migawki i już - matryca CMOS EXR zupełnie inaczej oddaje kolory- dotyczy to zwłaszcza czerni, z którymi poprzednik miał spore problemy- czerń jest czarna a nie szara - kolory są ładnie wysycone i są przyjemniejsze dla oka niż te z HS10 - przycisk > reaguje za trzecim, czwartym razem- przejście z trybu fotografowania do przeglądania to koszmar, w HS10 to było migiem Reszta podobna, rzecz jasna w nowym modelu wywalono na szczescie niektóre zbędne bajery z poprzednika, które i tak nie działały tak jak powinny działać. Teraz podsumowanie. Jestem na 100% pewny, że kupię ten model po wakacjach jak cena spadnie poniżej 1400zł, bo mimo, że szumi mocniej, jednak ogólna jakość fotek jest lepsza. No i to czym mnie ujął to błyskawiczny, powtarzam, błyskawiczny, nawet w warunkach sklepowych, gdzie nie jest super jasno AF. Dla takiego autofokusa warto wymienić HS10 na HS20