Carl Zeiss Planar T* 50 mm f/1.4 ZF/ZK/ZE - test obiektywu
4. Rozdzielczość obrazu
Jak widać, jest lepiej, bo Zeiss ociera się o owe 30 lpmm, dzięki czemu
na maksymalnym otworze uzyskane obrazy mają użyteczną jakość. Wraz z przymykaniem przysłony sytuacja szybko robi się rewelacyjna, pokazując
wyraźnie, że mamy do czynienia z nową i świetną konstrukcją optyczną.
Tak naprawdę na przysłonie f/4.0 Zeiss osiąga rekordową dla matryc APS-C/DX
wartość 48.8 ±0.4 lpmm. Nic dodać, nic ująć.
Brzeg kadru nie prezentuje się już tak rewelacyjnie. Trochę pogrymasić można, a nawet należy, na zachowanie w okolicach maksymalnego otworu, gdzie po obiektywie tej klasy oczekiwać można lepszych osiągów. Dla odmiany dla przysłony f/5.6 Zeiss osiąga wartość 39.5 lpmm, co jest formalnie najwyższym wynikiem uzyskanym na brzegu kadru przez wszystkie testowane przez nas 50-tki o świetle f/1.4.
Na zakończenie tego rozdziału dwa przykłady. Na początek wycinki tablic testowych, a w drugiej kolejności porównanie maksymalnego otworu względnego Zeissa do Sigmy 1.4/50 i Canona 1.4/50 wykonane przy pomocy Canona EOS 20D. Zeiss był podłączony do Canona przy pomocy przejściówki F-Mount/EOS.
Centrum kadru – f/1.4 | |||
|
|
|
|
Centrum kadru – f/2.8 | |||
|
|
|
|