Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Czarne plamy w historii Canona EOS 5D Mark II - ciąg dalszy

Czarne plamy w historii Canona EOS 5D Mark II - ciąg dalszy
19 grudnia
2008 11:29

Kilka dni temu informowaliśmy o czarnych plamach pojawiających się na zdjęciach z lustrzanki Canon EOS 5D Mark II. Wówczas przedstawiciele Canona oświadczali, iż niebawem poznamy oficjalne stanowisko w tej kwestii. No i doczekaliśmy się. Dodatkowo wyszedł na jaw kolejny błąd w nowej "piątce".

Na stronach producenta (australijskiej, koreańskiej i japońskiej) pojawiły się informacje, w których opisany został problem czarnych plam. Producent jednocześnie przeprasza za zaistniałą sytuację i oświadcza, iż trwają obecnie prace nad firmware, który ma wyeliminować to zjawisko.

Przy tej okazji wyszło na jaw, że czarne plamy nie są jedynym problemem z jakim boryka się 5D Mark II. W opublikowanej informacji znalazł się opis jeszcze jednego błędu. Otóż podczas korzystania z formatu sRAW1w szczególnych ustawieniach aparatu i kadru, na zdjęciu mogą pojawić się pionowe pasy. W celu wyeliminowania tego zjawiska producent zaleca następujące rozwiązania:

  • Korzystac z formatu RAW lub JPEG,
  • W przypadku konieczności stosowania sRAW1 należy ustawić opcję C.Fn II-3: Highlight tone priority na wartość 0 (wyłączone),
  • Pionowe pasy są ledwie zauważalne na zdjęciach wykonanych w formacie sRAW2, jednak jeżeli komuś to przeszkadza, producent zaleca ustawienie opcji C.Fn II-3: Highlight tone priority na wartość 0 (wyłączone).
Jak to zawsze bywa, po raz kolejny musimy powoływać się na informacje ze stron anglojęzycznych i innych, gdyż na polskiej stronie firmy Canon na próżno szukać jakiejkolwiek informacji na ten temat.


Komentarze czytelników (53)
  1. brt
    brt 19 grudnia 2008, 11:45

    Tyle szumu o tak na prawdę drobne błędy. 5D i tak jest pod każdym względem lepszy niż A900!

  2. tomek693
    tomek693 19 grudnia 2008, 11:51

    tak się zastanwaiam czasami ilu tu jest sprzedawców, którzy zawzięcie bronią systemów który sprzedają, a ile poprostu fanatyków.

  3. Gobo
    Gobo 19 grudnia 2008, 12:07

    @brt - zakładam, że miałeś oba aparaty w ręku i nimi dużo pracowałeś. Jeżeli nie to przejdź na forum onetu - tam jest twój poziom, a to forum pozostaw dla tych, którzy się trochę znają na fotografii, a nie zależy im na biciu piany. Oba aparaty są w ręku fachowców (nie takich jak ty i ja oczywiście) równie dobre.

  4. 19 grudnia 2008, 12:08

    a ja, powiem szczerze, mam już dosyć.
    Mam 5D i myslalem o przesiadce na MK2, ale czym wiecej czytam o nim, czym wiecej ogladam zdjęć, tym mniejsza mam ochote na przesiadkę. Do tego niepewnosc kryzysowa wstrzymuje ekstrawagancje wydatkowe. Cos Canonowi się ostatnio nie wiedzie.

  5. Rizzo
    Rizzo 19 grudnia 2008, 12:18

    Canon mocno sobie pogrywa. Sam widzę po reakcji mojego ojca, który od dawna czeka na 5dmarkt2, jedno wielkie rozczarowanie i złość. Niepoważne podejście i tyle. Wiadomo jak to jest jak się na coś mocno czeka. Nikony i Soniacze pewnie nie narzekają na ilość sprzedanych pełnych klatek zwłaszcza w okresie przedświątecznym. Tymi błędami nie ma się chyba co przejmować, wyelimunują je w nowszych sofcie.

  6. brt
    brt 19 grudnia 2008, 12:32

    Gobo, oba aparaty są dobre, to nie ulega wątpliwości, sęk w tym że 5D mkII jest po prostu lepszy. Obejrzyj sample z sieci. To że ma drobne problemy, które zresztą nawet teraz da się obejść, to mało ważne, poprawią w następnym firmware - zresztą który aparat ich nie ma. Sony A700 i A900 robią paćki, D200 miał banding itd, itp.

  7. MC
    MC 19 grudnia 2008, 12:34

    brt - robisz zdjecia w jpgach??? W RAW jest bardzo przyjemne ziarno. Poznaj troche aparaty, a potem sie tak kategorycznie wypowiadaj.

  8. Rizzo
    Rizzo 19 grudnia 2008, 12:35

    brt a900 pięknie drobno ziarni rawy, zadnego packania. Największa przewaga Canona nad a900 to prawdziwe iso 100.

  9. efrem1
    efrem1 19 grudnia 2008, 12:50

    Miejmy nadzieję, że następne premiery Canona będą nieco bardziej udane, bo inaczej straci swoją pozycję na rynku profi, co nie będzie dobre dla konkurencji i jakości produktów innych firm; ten koncern szybko trwoni zaufanie, jakim został obdarzony przez klientów i na które zapracował latami, a co do wpadek, to każdy je miewa, ale tylko Canon udawał, że nic się nie dzieje i olewał wszelkie nawet delikatne sugestie "jakościowe" wobec swoich produktów, na szczęście ktoś tam w Japonii chyba zmądrzał i zmienił podejście do sprawy, czekamy teraz na reakcję ze strony Canon Polska, może się doczekamy...

  10. uzurpator
    uzurpator 19 grudnia 2008, 12:56

    rece opadaja....... czy tylko mi sie tak wydaje, czy kiedys, dawniej, ladnych pare lat temu nie wypuszczalo sie takich niedorobek na rynek? sprzet byl bardziej dopracowany i jakby mniej awaryjny. canon jak widac wolal sie pospieszyc zamiast dopracowac rozwiazanie..... nieladnie

  11. jarekzon
    jarekzon 19 grudnia 2008, 12:57

    Fajnie to brzmi: "Pionowe pasy są ledwie zauważalne na zdjęciach wykonanych w formacie sRAW2, jednak jeżeli komuś to przeszkadza..." - Tak nikomu to nie przeszkadza, szczególnie jak wyda prawie 8 000 za body. Trochę lekceważące podejście do klienta.

  12. Gobo
    Gobo 19 grudnia 2008, 12:59

    @brt. Żaden aparat nie jest idealny i pozbawiony wad ( C 5D mark II też takim na pewno nie będzie ), nie oznacza to jednak, że nie można nim robić dobrych zdjęć, wszystko zależy od fotografującego. Historia zna wiele przykładów robienia zdjęć bardzo ciekawych prostym sprzętem i wiele bzdetów robionych super zestawem.

  13. brt
    brt 19 grudnia 2008, 13:23

    MC, a po co jest format JPG w aparacie? Nie lubię być zmuszanym do używania jakiegoś formatu. Nie zawsze mam ochotę obrabiać RAW. A900 to aparat amatorski, więc niech pozwala na amatorskie użytkowanie.

  14. MC
    MC 19 grudnia 2008, 13:41

    Kazdy aparat moze byc amatorski i profesjonalny, zalezy kto i w jakim celu go uzywa. Ja wole robic rawy, bo mam wieksza kontrole nad wynikiem pracy.

  15. efrem1
    efrem1 19 grudnia 2008, 13:42

    @brt
    Sony A900 nie jest aparatem amatorskim (jest najwyższym modelem lustranek Sony i adresowany jest do ludzi fotografujących zawodowo- taka jest koncepcja tego sprzętu, a że nie jest kupowany przez profesjonalistów, to już inna bajka), no chyba, że uznamy, iż EOS 1D Mark III jest też sprzętem amatorskim, bo jacyś amatorzy go kupili...

  16. xylus
    xylus 19 grudnia 2008, 13:45

    brt - no pewno, nawet gdyby wcale nie było 5DmkII, to i tak byłby lepszy od A900... W końcu to CANON!! Idź chłopie gdzie indziej głosić te swoje urojone prawdy objawione...

  17. daplo4
    daplo4 19 grudnia 2008, 14:26

    zenit góra

  18. mszczyrek
    mszczyrek 19 grudnia 2008, 15:12

    Nie ma sie co dziwic wpadce z plamami - aparat byl przygotowany w wielkim pospiechu (niewiele ponad 3 lata, a ile zmian). Natomiast co do Canon Polska, to jasne ze nie ma informacji na stronie - "polskie" 5D Mk2 (wszystkie 3) po prostu nie maja tego problemu...

    ;)

  19. mszczyrek
    mszczyrek 19 grudnia 2008, 15:13

    A tak zupelnie powaznie to szkoda, pozwoli to Nikonowi dluzej utrzymywac cene D700:(

  20. Romcio
    Romcio 19 grudnia 2008, 15:48

    I tu wałsnie jest przewaga NIKONa. Ma zawsze sprzęt dopracowany.

  21. mszczyrek
    mszczyrek 19 grudnia 2008, 16:10

    Nie zawsze, ale ostatnio czesciej.

  22. Zolty
    Zolty 19 grudnia 2008, 16:11

    >Romcio: Nikon też ma swoje problemy i nie jest w 100% idealny. Co do Canona to mam wrażenie z racji monopolu na "przystępne" FF (5D) przespali trochę sprawę a pod wpływem D700, A900 przyspieszyli wydanie na świat 5D MkII - stąd błędy.
    >Uzurpator: konkurencja, pośpiech, cięcie kosztów - co 18 miesięcy nowe body: lepsze, bardziej nafaszerowane funkcjami i wodotryskami: szkoda że czasem kosztem tego co najważniejsze: robienia zdjęć.

  23. efrem1
    efrem1 19 grudnia 2008, 18:45

    nie ma to jak klisza, tam nic nie szumiało, czarne plamy pojawiały się gdy coś mieliśmy na obiektywie, no i głębia kolorystyczna nie osiągalna dla normalnej cyfry... az łza się w oku kręci...

  24. Zolty
    Zolty 19 grudnia 2008, 18:59

    > w najgorszym przypadku zerwana perforacja w filmie ;), szukanie sensownego punktu foto który umiał wywoływać slajd, wysyłanie do stolicy materiałów E-6.

  25. jaad75
    jaad75 19 grudnia 2008, 19:58

    I 36 klatek na jednej czułości...:)

  26. ag
    ag 19 grudnia 2008, 20:12

    I ta magia, którą zastąpiła elektronika

  27. brt
    brt 19 grudnia 2008, 21:33

    @efrem1, to że jakiś model jest najwyższym danego producenta, jeszcze nie wynika że to model profesjonalny. W mojej ocenie profesjonalny to jest Nikon D3, EOS 1D, 1DS. A900 to taka A700 tyle że bez lampy i z matrycą FF. Ani brak lampy, ani matryca FF nie czynią jej sprzętem profesjonalnym. To zaawansowany, uniwersalny aparat, ale IMHO to jest sprzęt dla zaawansowanego i ambitnego amatora. Oczywiście może być z powodzeniem używany przez zawodowców. A900 to klasa D700, EOS 5D i 5D mkII.
    @xylus, nie jestem fanatykiem Canona, ale nic nie poradzę na to że według mnie jego aparaty są bardzo dobre, i o ile można dyskutować czy 1D mkIII jest lepszy od D3, to są też modele które wyraźnie wygrywają z konkurencją, do nich między innymi moim zdaniem należy 5D mkII i 50D. A gdyby 5DmkII nie było, to by nie było, staruszek 5D przegrywa z nowymi modelami Sony i Nikona, ale broni się dzielnie i niewiele tak naprawdę im ustępuje w jakości obrazu. D700 wygrywa głównie budową korpusu i AF, A900 jednak większą matrycą, ale oba aparaty to nowości, a ile ma 5D?

  28. jarek5010
    jarek5010 19 grudnia 2008, 22:08

    Nie ma co, same rewelacje. Jeszcze nie wiadomo co jest przyczyną "czarnych krop" a już wiadomo, że będą mogły być usunięte przy pomocy firmware. Jeszcze lepiej brzmi propozycja następnej "wtopy" canona. Aby nie doświadczyć owych pionowych pasów, to należy poprostu nie ozywać funkcji sRAW1, a kiedy nam już przyjdzie nieprzeparta ochota na jej użycie, to należy z kolei Highlight tone priority ustawić na 0, czyli poprostu wyłączyć jak rozumiem. To po jaką cholerę są te funkcje, skoro nie można ich używać ? A może zamiast raczyć poważnych ludzi takimi co najmniej niepoważnymi propozycjami rozwiązań, lepszym rozwiązaniem byłoby wycofać ten "super udany model" i solidnie nad nim popracować ? Może ktoś doszedłby przy okazji do wniosku, że rozwiązaniem przynoszącym więcej korzyści zarówno producentowi jak i klientom, byłoby zastosowanie zamiast "pseudo filmowania" wbudowanej lampki (jak w nikonie d700) i lepszego autofokusa ?

  29. Gobo
    Gobo 19 grudnia 2008, 22:11

    brt - tylko nie odstawiaj Rejtana pod drzwiami w obronie jedynego słusznego systemu. Podstawowym przewinieniem innych systemów Twoim zdaniem jest chyba to, że w ogóle są na rynku, a to, że potrafią jeszcze robić sprzęt "w niczym nie ustępujący Canonowi, a nawet go przewyższający" to już naprawdę świętokradztwo!!!! Czy Ty naprawdę uważasz, że A900 , D 700 , 5D, 5D M II nie są profesjonalnymi korpusami ?

  30. efrem1
    efrem1 19 grudnia 2008, 23:11

    @brt
    no z tym biciem na głowę konkurencji, przez 50D i 5D MarkII, to byłbym ostrożny bo w jednych parametrach są lepsze, a w innych gorsze (pomijając już fakt, że 5D Mark II w zasadzie ma nową matrycę, nieco archaiczny autofokus i całkowity brak uszczelnień), to i żaden Canonier nie przyzna, że Canon wypuszcza niedopracowane produkty i testuje je na konsumentach... Nie mogę się doczekać 5D Mark III, w którym już nie będzie czarnych plam, pojawiających się pasków, będzie nowy autofokus (pewnie z 1D Mark III), nowy procesor obrazu Digic XIII, uszczelniona szyna lampy błyskowej i firma na C karze sobie za te nowości zapłacić 4999$...

  31. efrem1
    efrem1 19 grudnia 2008, 23:16

    a, no i zapomniałem dodać, że w kwestii uszczelnień przyszłego 5D MarkIII szyna lampy błyskowej, to jedyna uszczelka, nie licząc zatyczek gniazd ;)

  32. brt
    brt 19 grudnia 2008, 23:28

    @Gobo, tak uważam że A900 , D 700 , 5D, 5D M II nie są profesjonalnymi korpusami, ze szczególnym uwzględnieniem Canonów 5D i 5DmkII. Najbliżej do profesjonalnej konstrukcji jest IMHO D700, gdzieś tam pomiędzy D700 a 5D i 5DmkII jest A900, ale bliżej jej do 5D niż D700.

  33. mar-kos
    mar-kos 19 grudnia 2008, 23:33

    skoro mają takie problemy z 5D M II a w nowych modelach z niższej półki tego typu wpadek brak to czy nie oznacza to, że w nowej 5tce starają się przygotować nową (zdecydowanie lepszą od konkurencji?) jakość obrazu?

  34. TaZeX
    TaZeX 19 grudnia 2008, 23:55

    Ludzie jeśli chodzi o te problemy to najlepiej widać politykę Canon Polska w informowaniu klientów o przyczynach opuźnień choćby dla tego nigdy takiego sprzętu bym nie kupił

  35. Gobo
    Gobo 20 grudnia 2008, 00:00

    brt. Czyżby jedynym wyznacznikiem profesjonalizmu była pancerna mechanika?

  36. Gobo
    Gobo 20 grudnia 2008, 00:02

    brt. Czego brakuje A 900, D700, 5D, 5D m II by można było nazwać te konstrukcje profesjonalnymi?

  37. DonYoorando
    DonYoorando 20 grudnia 2008, 00:15

    Łatwo policzyć liczbę profesjonalnych aparatów cyfrowych FF: 1Ds, D3 razem dwa. O A900 będzie tak można powiedzieć może za rok jak się okaże że ktoś zawodowo zajmujący się fotografią go w ogóle kupił. Gorąco mu bym kibicował gdyby nie główna cecha stawiająca go w mym poście 26,8999 MP i duuuuży zoooooom. Co zaś do 5DII, szkoda że nie nawiązuje walki z D700: AF, uchylnym LCD, perfekcją obudowy i obsługi, lampą, prędkością zdjęć seryjnych. 1080 to nie jest kultowa liczba dla fotografii. Co wiedzie mnie do żadnego odkrycia że w świecie ciągle następujących po sobie korpusów tylko dobre szkła się liczą. Tych C ma sporo, N całe zastępy , S ma mało za to drogie więc na jedno /dla firmy/ wychodzi.

  38. jaroff
    jaroff 20 grudnia 2008, 07:41

    "profesjonalny aparat" - to "target" producenta. Nie ma profesjonalnych i nie profesjonalnych kamer - są tylko adresowane do określonej grupy odbiorców. Każdym można zrobić "profesjonalne zdjęcie" nawet pudełkiem z dziurką. Czynnik socjologiczny też ma znaczenie - no bo jak "profesjonalista" może "wyskoczyć" z jakimś maleństwem..... Nawet słyszałem że leica M8 - spotyka się z lekceważeniem - bo to taki kompakcik.
    A 5DMkII? Poprawią firmware i tyle - kupią go choćby dotychczasowi użytkownicy 5D czyli między innymi ja - no ale nie teraz, poczekam aż wypuszczą 5DMkIII, mi tam się nie śpieszy, w końcu biegam z nim po polach a wróble nie znają się na sprzęcie.

  39. wookie85
    wookie85 20 grudnia 2008, 11:59

    jako zwolennik i uzytkownik starej 5 przyznam ze canon dal ciala po calosci , tyle czekac , tyle cyrku , chore ceny ktore beda jeszcze wyzsze za taki bubel...

  40. strucel
    strucel 20 grudnia 2008, 13:28

    jaroff - bardzo rozsądna wypowiedź, popieram w całej swojej rozciągłości

  41. jarek5010
    jarek5010 20 grudnia 2008, 13:41

    Robi się ciekawie. Przynajmniej kolorystycznie, bo już nie tylko czarnych, ale także czerwonych krop można w nowej 5 doświadczyć, co pokazano chociażby w mini teście: link

  42. jarekzon
    jarekzon 21 grudnia 2008, 13:20

    Wobronie Canona można powiedzieć to, że znowu robi lepsze matryce niż Nikon. Wystarczy porównać szumy na D3 D3x i 5D mk II. W 5D poziom szumów jest tak niski jak w 3D chociaż megapix. mamy prawie dwa razy tyle. W D3x który ma porównywalą liczbę megapix co 5D mk II szumy są na znacznie gorszym poziomie.

  43. MC
    MC 21 grudnia 2008, 13:47

    Fajnie, szumy sa najwazniejszym wyznacznikiem jakosci matrycy (smiech).

  44. jarekzon
    jarekzon 21 grudnia 2008, 14:04

    To są stałe argumenty Canoniarzy i Nikoniarzy przeciw Olympusowi, dlaczego by teraz z nich nie skorzystać ?

  45. jarekzon
    jarekzon 21 grudnia 2008, 14:05

    Dlatego, że to akurat Nikon ma większe od Canona?!

  46. MC
    MC 21 grudnia 2008, 14:30

    Oczywiscie zwrociles tez uwage na fakt jakim kosztem nie widac szumow?

  47. jarekzon
    jarekzon 21 grudnia 2008, 14:40

    Widzę, że nikon to święta krowa.

  48. MC
    MC 21 grudnia 2008, 14:46

    Nie. Canon to swieta krowa. porownaj sobie jakie sa skutki tego "wspanialego" odszumiania w Canonie.

  49. Jesienny
    Jesienny 21 grudnia 2008, 16:37

    Przy okazji porównywania szumów radzę się tez przy okazji przyjrzeć poziomowi szczegółów oddawanych w tym momencie.

  50. jarek5010
    jarek5010 21 grudnia 2008, 17:34

    Jeśli już ktoś chce porównywać c 5d Mark II do w/w nikonów, to na zakres tonalny też chyba warto zwrócić uwagę ? Wydaje się, canon ma tu jeszcze małe co nieco do zrobienia ?

  51. darkwire
    darkwire 22 grudnia 2008, 02:19

    walka o racje:D są tacy dla których wygląd, waga i cena sprzętu nie jest najważniejsza
    dla ostudzenia a moze odwrotnie podgrzania nastrojów popatrzcie na te szumy i znieksztalcenia tak hołubione przez niektórych link
    5d to chyba nie jest glupia inwestycja, moze starszy model, ale nowy koń przeciez lepiej ciągnie...
    nikon tez nie jest głupią sprawą, sony i reszta? czemu nie. zresztą zorki5 nic nie zagnie:D

  52. 30 grudnia 2008, 09:29

    Aktualie stanąłem przed wyborem aparatu z matrycą FF.
    Poświęciłem więc trochę czasu na przeczytanie wszystkich powyższych wypowiedzi, no i ... z wieloma się zgadzam, a z wieloma nie! Fotografią zajmuję się od wielu lat. Przez moje ręce przewinęło się już ponad 40 aparatów cyfrowych z czego 9 lustrzanek (własnych i kilka wypożyczanych), tzn. 4 Canony, 2 Minolty, 1 Sony i 2 Nikony nie licząc już hybryd.
    Szukałem "idealnego" aparatu i oficjalnie stwierdzam, że takiego NIE MA!
    Wracając jednak do powyższych wypowiedzi:

    1. Osobiście znam kilku profesjonalnych fotografów, którzy używają Minolt i Sony w swojej pracy i z niecierpliwością czekali na pojawienie się a900

    2. a900 to aparat amatorski - skąd taki wniosek, bo nie ma napisu Canon lub Nikon? Aparat profesjonalny to taki, który jest solidnie wykonany, jest wytrzymały i szybki. Sony a900 spełnia wszystkie te kryteria, więc jak dla mnie jest to aparat profesjonalny. Odbiegając jednak od aparatów, ale idąc tym samym tropem można wywnioskować, że samochód sportowy, którym jeździ Krzysztof Hołowczyc nie jest samochodem profesjonalnym, bo ciągnik siodłowy MAN'a jest od niego większy i droższy- to chore! Podobnie jak samochody mają różne zastosowania tak samo i aparaty. Kolego brt, czy możesz uzasadnić nam w którym z konkretnych przypadków Sony nie nadaje się do profesjonalnej pracy?

    3. W jednej z wypowiedzi przeczytałem dwie ciekawe teorie: "kiedyś aparaty były solidnijsze i się tak nie psuły jak obecnie", a czy kiedyś aparatem kliszowym robił ktoś 60 000 zdjęć rocznie, bo ja lustrem cyfrowym obecnie osiągam takie przebiegi. Kiedyś robiło się na ślubie100 zdjęć i wszyscy byli szczęśliwi, dzisiaj wywołuje się 100, a na płycie dokłada koleje 1000. Druga sprawa - "aparaty analogowe nie szumiały, a dzisiaj to największy problem" - to jest wypowiedź prawdopodobnie osoby, która nigdy nie pracowała na aparacie analogowym bo jest za młoda. Osobiście zaczynałem od fotografii analogowej i zadam jedno pyanie, jakich największch czułości się używało? Większych jak 800 ISO się nie używało, bo szum był za duży, a dzisiaj jak aparat zaczyna szumieć przy ISO 6400 to robi sie z tego sensację...

    4. Wady i zalety aparatów:
    - Nikon - kutrura pracy bije konkurencję na głowę, szumy symboliczne (mowa oczywiście o d700 i d3), szybkość rewelacyjna, naświetlenie kadru bardzo dobre, kolory, i to niestety wada, są trochę cukierkowe, choć osobiście mi one odpowiadają. Jak dla mnie najciekawsze z aparatów FF, ale niestety z matrycą 12MP, gdzie konkurencja daje już w tej cenie ponad 20MP, za to Nikon d3x ... porażka cenow jak za d3 z większą matrycą -Nikon przekombinował i oby się na tym nie przejechał
    - Canon - model 5d to ciekawy aparat, ale do współczesnych bardzo wiele mu brakuje, i absolutnie nie biorę go pod uwagę. Najwięszką jego wadą jest szybkość i beznadziejny AF. Pojawił się jednak 5d II i ... ku mojemu zaskoczeniu doczytałem się w internecie, że wsadzili do niego AF ze starszego brata 5d, czyli ten sam nieudany system - porażka! Szybkość 3,9 klatki / sek również nie oszołamia. Co jednak jest dla mnie najważniesze przy pracy w ciężkich warunkach oświetleniowych Canony mają problemy z pomiarem światła z lampą płyskwą. To samo zdjecie wykonane Canonem i Nikonem wygląda skrajnie odmienne, w Canonie osoba na pierwszym planie jest doświetlona poprawnie (choć często lampa nie donosi światła) drugi plan jest jednak czarny, a co gorsza czerwony, bo balans bieli zaczyna szwankować, w Nikonie natomiast zdjęcie wygląda jakby całe pomieszczenie zostało wypełnione światłem, jest zupełnie inna głębia zdjęcia, a to dla mnie podstawa!
    - Sony - z punktu widzenia wielu osób wypowiadających się powyżej, aparat najbardziej profesjonalny, brak lampy błyskowej, brak programów tematycznych, brak podglądu przez LCD, brak możliwości nagrywania filmów, czyli nakierowanie na czysto profesjonalne zastosowania. W a900 zastosowany został bardzo ciekawy system poprawy balansu bieli, robi się zdjęcie, które nie jest zapisywane na karcie, na jego podstawie koryguje balans bieli i zapisuje ustawienia. Zdjęcia wychodzą kolorystycznie idealnie bez potrzeby ich późniejszego poprzwiania, co znacznie skraca czas przygotowania 1000 zdjęć, ale pomijając nawet tę funkcję Sony kolorystyką bije konkurencję o głowę. Dodatkowo stabilizacja wbudowana w body. Wady: dźwięk migawki to jedno wielkie klekotanie, lustro pracuje tak masywne, że czuć w aparacie drżenie, nie przenosi tego na zdjęcia, ale jest niemiłe odczucie, aparat jest za wielki, dziwnie leży w dłoni, no i za bardzo okroili dodatkowy LCD. Poza tym spore szumy przy wysokich ISO.

    Pewnie wielu z Was zapyta skąd takie oponie, bo miałem możiwoś solidnego przetestowania wszystkich tych aparatów za wyjątkiem 5d mark II, dlatego o nim się nie wypowiadam zbyt szeroko.

    No i teraz najważniejsza sprawa, jakie jest moje zdanie o zastosowaniu tych aparatów. Dotychczas Nikon uważany był za najlepszy z aparatów dla fotografów fotografujących modę i fotoreporterów, bo najciekawiej oddawał kolory, głównie skóry. Canon natomiast był uważany za doskonały aparat do fotografii sportowej dzięki swojej szybkości (oczywiście nie mówię o 5d, bo ten model był eksperymentem firmy, który w tamtych czasach był rewelacyjny).

    Teraz sytuacja trochę się zmienia. Może zacznę od skrytykowanego SONY a900, jak dla mnie to wzór do naśladowania w fotogrfii studyjnej, gdzie ważne jest prawidłowe odwzorowanie koloru, bardzo niskie ISO, a tym samym niskie szumy, co Sony zapewnia oraz bardzo dobre odwzorowanie szczegółów, a to właśnie potrafi TYLKO sony!
    Nikon powinien utrzymać swoją pozycję aparatu fotoreporterskiego i ... ale o tym za chwilę.
    Canon, no i tu jest problem, bo w sumie nie wiadomo gdzie jest miejsce tej marki. Do fotografii sportowej sporo mu brakuje porównując z konkurencją i wolnym i mało celnym AF. Tu chyba zacznie pojawiać się Nikon, choć cena wielu odstraszy.

    Wracając jednak do obiektywów. Była mowa o tym, że Sony nie ma wielu szkieł. Trzeba jednak pamiętać, że obiektywy od Minolty też do Sonego pasują. Poza tym tak dla porównania ile szkieł ma Nikon czy Cznon? Nie pytam o szkła amatorskie, ale o te z górnej półki, bo jeśli ktoś kupuje body za 8000zł to pewnie kita nie będzie używał. Okazuje się, że Sony nie ma ich mniej, a co ważniejsze, optycznie większość szkieł Sonego pokonuje konkrencję co wykazują testy. Są droższe, to fakt, ale o 10-20%. Czy nie warto tyle dopłacić za lepszą jakość?

  53. Lary
    Lary 15 sierpnia 2009, 22:49

    moze troche i po ptakach jest juz moj komentarz ale... po pierwsze Fotograf to nazwa artysty jak... malarza, poety, muzyka itp... nie kazdy glab z aparatem jest fotografem (wlacznie ze mna) i argument:

    Fotografią zajmuję się od wielu lat. Przez moje ręce przewinęło się już ponad 40 aparatów cyfrowych z czego 9 lustrzanek (własnych i kilka wypożyczanych), tzn. 4 Canony, 2 Minolty, 1 Sony i 2 Nikony nie licząc już hybryd.

    Jest conajmniej glupi bo moja mama robi dluzej zdjecia (zaczynala od Praktiki porzez m.in Canona EoS rebel II a skonczyla na głupim jasiu HP). To tak na wstepie zebys nie myslal ze jestes wyrocznia prawdy.
    Szczrze mowiac Sony to mloda firma ktora nie moze celowac w rynek profesjonalistow bo nikt nie bedzie wydawal olbrzymich pieniedzy na zmiane systemu...inwestuja w durny sprzet ktory kupia nastolatkowie aby pozniej za 5-10 lat, przyzwyaczajoni juz dorosli nastolatkowie kupowali rozwiazania profesjonalne.
    Osobiscie sam widzialem kilku "profesjonalistow" z alfami i raczej to byl zart bardziej niz fotografowie.

    Gdybys byl faktycznie taki doswiadczony to bys Synu wiedzial ze do studia to sie bierze leice, hasselblada albo cos innego. Iso nie musi byc takie super niskie nastomiast przydaje sie dobra matryca a tu wlasnie kuleje Sony z powodu braku doswiadczenia.

    Co do szkiel to chyba raczysz zartowac bo Nikon czy Canon posiadaja duzo wieksza ilosc dobrych obiektywow i chcialbym Ci przypomniec ze obiektywy ktore sa konkurencyjne z tymi Soniakowskimi powstaly z 5-9 lat przed nimi. Body Canonow i Nikonow zawsze nadaje sie do reporterki i pracy poza studiem co np. wskazuje z jaka predkoscia robi sie serie zdjec (czego zabralko w soniakach) a slynne Canonowskie eLki to przyklad szybkiego i celnego AF.

    Na koniec pojade tylko po twojej znajomosci aparatow analogowych... a wiec amatorskie lustrzanki pozwalaly na strzelanie zdjec przy ISO 3600 spokojnie, byly do tego odpowiednie filmy np. Ilforda czy kodaka... chociaz fakt w kioska najdokladniejsze byly Kodaki Ultra 800 co nieznaczy ze nie bylo lepszych. Dobre filmy + profesjonalne analogi mialy takie snieznie przy 3200 jak obecne cyfrowe lustrzanki przy 640-800 wiec zgadza sie fakt ze wtedy to lepiej wychodzilo.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.