Tamron SP AF 10-24 mm f/3.5-4.5 Di II LD Aspherical (IF) - test obiektywu
3. Budowa i jakość wykonania
Testowany obiektyw nie różni się pod względem gabarytów od konkurentów o podobnych
parametrach, co jasno pokazuje
ta tabela i poniższe zdjęcie, gdzie stoi on pomiędzy Canonem
10-22 mm a Nikkorem 17-35 f/2.8 przeznaczonym na pełną klatkę.
Przedni układ soczewek zmienia swoje położenie w zależności od ogniskowej. Jest maksymalnie schowany dla okolic 14 mm, wysuwa się o 0.5 centymetra dla 10 mm i o 1.5 centymetra dla 24 mm. Ruchy te nie powodują jednak rotacji gwintu filtrów o średnicy 77 mm. Jeszcze poważniej przemieszcza się tylny układ soczewek. Jest on na wysokości bagnetu dla ogniskowej 10 mm i chowa się głęboko do obudowy (na około 4 centymetry) dla ogniskowej 24 mm. Ustawianie ostrości odbywa się poprzez ruch elementów wewnętrznych.
Jak to zwykle u Tamrona bywa, nie pożałowano nam długiej nazwy, która jest efektem zastosowania różnych rodzajów szkła. I tak testowany obiektyw składa się z 12 elementów ustawionych w 9 grupach, przy czym dwie soczewki wykonano ze szkła niskodyspersyjnego LD, trzem innym nadano kształt asferyczny, a przednia duża soczewka jest też specjalnym elementem asferycznym wykonanym w technologii wytwarzania soczewek asferycznych poprzez mechaniczne kształtowanie rozgrzanego szkła. Wewnątrz znajdziemy także przysłonę o siedmiu listkach, którą możemy przymknąć do f/22-29 w zależności od ogniskowej.
Kupujący dostaje w zestawie oba dekielki oraz tulipanową osłonę przeciwsłoneczną.