Sony A230, A330, A380 - trzy nowe lustrzanki (aktualizacja)
Firma Sony przyjęła trochę dziwną politykę i postanowiła w dość cichy i skromny sposób poinformować nas o premierze swoich trzech nowych lustrzanek systemu Alpha. Na amerykańskiej stronie, głęboko schowana w informacjach prasowych, znalazła się wzmianka o tych nowych aparatach.
Choć informacja jest dość ogólnikowa i nie podano jeszcze pełnych specyfikacji, to widać, że potwierdziły się wcześniejsze plotki, o których pisaliśmy w sobotę. Światło dzienne ujrzały modele Sony Alpha DSLR-A230, DSLR-A330 i DSLR-A380. Nowe aparaty nie różnią się zbytnio od swoich poprzedników, czyli A200, A300 i A350, gdyż w pierwszych dwóch modelach zastosowano podobne matryce o rozdzielczości 10.2 Mpix, a w modelu A380 znajdziemy sensor 14.2-megapikselowy .
Zmianie nie uległa także przekątna ekranu LCD, która nadal wynosi 2.7 cala i analogicznie do poprzedników, w dwóch wyższych modelach (A330, A380) ekran jest odchylany, jednak jak twierdzi producent, dla większej wygody i funkcjonalności zwiększono jego zakres ruchów. W nowych aparatach, tak jak we wcześniejszych, znajdziemy procesory BIONZ odpowiedzialne za obróbkę obrazu, a także system stabilizacji obrazu SteadyShot INSIDE.
Sony chwali się zastosowaniem w A330 i A380 nowego rozwiązania o nazwie "Quick AF Live View System", które dzięki zastosowaniu dedykowanej matrycy ma znacznie przyspieszać działanie autofokusa w trybie Live View. Nowe Alfy są skierowane do osób chcących nabyć swoją pierwszą lustrzanką, dlatego konstruktorzy skupili się na opracowaniu, nowego, graficznego interfejsu użytkownika, który dodatkowo jest wspomagany, przez komunikaty pomocy wyświetlane na ekranie LCD.
Aparaty mają obsługiwać karty Memory Stick PRO Duo™, Memory Stick PRO-HG Duo™ i SD/SDHC, a funkcjonalność nowych produktów ma podwyższać obecne w nich złącze HDMI oraz funkcja BRAVIA® Sync™ pozwalająca na sterowanie aparatem w trybie podglądu zdjęć za pomocą pilota od telewizora Sony BRAVIA.
Producent nie podał jeszcze pełnej specyfikacji nowych lustrzanek, ale za to dokładnie określił ich ceny. Aparaty będą sprzedawane w zestawie "L" z nowym obiektywem DT 18-55 mm f/3.5-5.6 (SAL-1855) lub w zestawie "Y" z obiektywami DT 18-55 mm f/3.5-5.6 (SAL-1855) oraz DT 55-200 mm f/4-5.6 (SAL-55200) w cenach:
- Sony A230L - $550
- Sony A330L - $650
- Sony A380L - $850
- Sony A230Y - $750
- Sony A330Y - $850
- Sony A380Y - $1050
Aktualizacja 18.05.2009 9:30
Pełna specyfikacja aparatów jest już dostępna w naszej bazie:
- Specyfikacja Sony Alpha DSLR-A230
- Specyfikacja Sony Alpha DSLR-A330
- Specyfikacja Sony Alpha DSLR-A380
- Sony A230L - 2300 PLN, czerwiec 2009
- Sony A330L - 2500 PLN, czerwiec 2009
- Sony A380L - 3300 PLN, lipiec 2009
- Sony A230Y - 3300 PLN, czerwiec 2009
- Sony A330Y - 3500 PLN, czerwiec 2009
- Sony A380Y - 4200 PLN, lipiec 2009
- Sony A380 - 3100 PLN, lipiec 2009
- Sony A330 - 2400 PLN, czerwiec 2009
- Sony A230 - 2200 PLN, czerwiec 2009
Informacja prasowa
Od dziś fantastyczne zdjęcia mogą wykonywać nawet osoby, które nigdy przedtem nie miały w ręku aparatu cyfrowego. Firma Sony powiększyła bowiem swoją rodzinę lustrzanek o trzy nowe, łatwe w obsłudze modele: α230, α330 i α380. Dzięki nim użycie zaawansowanych funkcji do osiągnięcia imponującej jakości obrazu jest obecnie naprawdę łatwe.
Wszystkie trzy aparaty zaprojektowano z myślą o wygodzie użycia. Model α230 jest najlżejszą na świecie lustrzanką cyfrową wyposażoną w zintegrowany z korpusem stabilizator obrazu. Dzięki niewielkim wymiarom z łatwością mieści się do torby spakowanej na krótszą lub dłuższą wyprawę, a po dotarciu na miejsce umożliwia wykonywanie świetnych zdjęć.
Nowe rozplanowanie elementów sterujących i mniejsza liczba przycisków sprawiają, że aparat nie onieśmieli i nie speszy swoimi możliwościami nawet osób, które dotąd nie fotografowały lustrzanką.
Kto nie czuje się pewnie wśród specjalistycznych nazw i terminów, może skorzystać z nowego, przyjaznego systemu obsługi wyświetlanego na jasnym, czytelnym, 2,7-calowym ekranie LCD. Sześć trybów tematycznych umożliwia dostosowanie ustawień do określonych warunków fotografowania, a system pomocy ekranowej objaśnia dokonany wybór i demonstruje uzyskiwany wynik na przykładowym zdjęciu.
Początkującym użytkownikom czasem trudno zrozumieć zależność między czasem otwarcia migawki a przysłoną. W takiej sytuacji z pomocą przychodzi nowy wyświetlacz graficzny, który w czytelny sposób pokazuje, jak wybrane ustawienia ekspozycji wpłyną na końcowy obraz. Łatwa obsługa i małe wymiary najnowszych modeli z rodziny α nie wpływają na obniżenie jakości obrazu, wolniejsze działanie czy ograniczenie zestawu twórczych narzędzi.
Aparaty α330 i α380 mają funkcję Quick AF Live View – jedyny w swoim rodzaju system łączący zalety podglądu na żywo z dużą szybkością i dokładnością działania autofokusa, nawet w przypadku poruszających się obiektów. W efekcie użytkownik może aktywnie śledzić, co dzieje się dookoła, i dokumentować to na zdjęciach. Dodatkowym ułatwieniem przy komponowaniu ujęć w dziennym świetle jest jeszcze jaśniejszy, czytelny, 2,7-calowy ekran LCD, który można odchylać (z wyjątkiem modelu α230) w górę i w dół.
Świetna jakość obrazu jest zasługą przetwornika CCD o rozmiarze APS-C, który ściśle współdziała ze stosowanym także w innych lustrzankach α procesorem obrazu BIONZ. Połączenie tych dwóch elementów owocuje czystym, szczegółowych obrazem z niskim poziomem szumów, nawet przy fotografowaniu z ręki. Duża wydajność procesora BIONZ ma także zasadnicze znaczenie dla szybkości działania nowych aparatów i umożliwia wykonywanie zdjęć seryjnych z maksymalną szybkością 2,5 kl/s (2 kl/s w trybie podglądu na żywo – tylko α330 i α380). Nowy tryb samowyzwalacza pozwala na zarejestrowanie szybkiej serii złożonej z 3 lub 5 obrazów. Dzięki niemu maleje ryzyko, że zdjęcie portretowe lub grupowe nie uda się z tak błahego powodu, jak mrugnięcie oczami przez fotografowaną osobę akurat w chwili robienia zdjęcia.
Podobnie jak wszystkie pozostałe modele α, nowe aparaty są wyposażone w wewnętrzny stabilizator obrazu SteadyShot™ INSIDE, który kompensuje drgania aparatu przy zdjęciach z ręki. Jego ogromną zaletą jest współpraca z każdym obiektywem z rodziny α. Aby zdjęcia wyglądały jeszcze lepiej, udoskonalony system optymalizacji zakresu dynamicznego D-Range Optimizer koryguje poziomy ekspozycji w scenach z bardzo mocnymi światłami i głębokimi cieniami. Efekty w postaci pięknego, zrównoważonego naświetlenia dobrze widać zwłaszcza w trudnych warunkach, na przykład przy zdjęciach pod światło.
Każdy nowy model α można podłączyć do telewizora HD ready, aby następnie oglądać szczegółowe zdjęcia na dużym ekranie, a funkcja PhotoTV HD dodatkowo poprawia wygląd fotografii na kompatybilnym telewizorze BRAVIA™. Nowością w rodzinie α jest zgodność z technologią BRAVIA™ Sync. Nabywcy nowych aparatów będą mogli sterować pokazem slajdów i innymi funkcjami wyświetlania przy użyciu pilota od telewizora. Zdjęcia można też przenosić do innych urządzeń – od komputera VAIO i konsoli PLAYSTATION®3 do cyfrowych ramek i drukarek fotograficznych Sony – aby następnie korzystać z różnorodnych funkcji wyświetlania i prezentowania. W tym celu wystarczy przełożyć z aparatu do wybranego urządzenia oferowaną osobno kartę Memory Stick™. Dla maksymalnej wygody wszystkie nowe modele współpracują z nośnikami Memory Stick PRO Duo i Memory Stick PRO-HG Duo, jak również z kartami SD / SDHC. (Uwaga: do kart miniSD, miniSDHC, microSD i microSDHC potrzebny jest oferowany oddzielnie adapter.)
W pełnym wykorzystaniu potencjału nowych lustrzanek pomaga stale rozwijana oferta akcesoriów do systemu α. Obejmuje ona szereg nowych obiektywów: dwóch telezoomów oraz modeli do makrofotografii i do zdjęć portretowych. Ich uzupełnieniem jest smukła, lekka, zewnętrzna lampa błyskowa HVL F20AM, zwiększająca zasięg lampy wbudowanej w korpus α.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Jak szaleć to szaleć , od razu 6 modeli.Co się będą rozdrabniać. Będzie co miało sony dawać w konkursach .. wygraj lustrzankę i jedź do Albanii wraz z biurem "bloody turists"
po co ten sarkazm ,robia dobra robote bez" fanfar ",przez ta mase slr ceny na pewno spadna,nic tylko przyklasnac.
Czy robią "dobrą robotę" wypuszczając kolejną serię tego typu puszek, to akurat mocno wątpliwe... Ciekawe, czy chociaż te obudowy będą choć trochę lepszej jakości, niż w A200/300/350...
Może z jednego powodu jest to dobre - jaad75, spójrz na lampę błyskową na jednej z miniaturek. Nie jest to już odstawanie od bryły aparatu, tylko porządne wyniesienie w górę.
Niestety znając firmę sony to zapewne wygląd puszki znacząco się zmieni i nic więcej... marketing z tego co widzę te same rozdzielczości co w poprzednikach :/
Też od razu zwróciłem uwagę na tą lampę - przynajmniej jeden błąd konstrukcyjny poprawili w tych modelach.
Ciekawe jeszcze, czy te nowe korpusy wykonane będą z choć trochę lepszych materiałów, czy też będą tak plastikowe jak poprzednicy.
Co do zmiany kart z CF na SD/SDHC - to chyba dobry krok dla lustrzanek z segmentu entry-level. Popularność kart SD jest jednak znacznie większa niż CF, więc kupujący często będzie mógł przełożyć kartę ze starej cyfrówki - zawsze to jeden wydatek mniej.
W pierwszym hands-on preview jest wzmianka o tym, ze materialy uzyte do budowy nowych lustrzanek sprawiaja wrazenie duzo lepszych niz poprzednikow.
Taka polityka wskazuje, że Sony bardzo poważnie podchodzi do serwisu swoich produktów. Mnogość modeli a komponenty wspólne ;) Oby A7x0 różnił się trochę bardziej niż obudową (którą w zasadzie mogą zostawić bez zmian)
To fakt, z tego co widać sony bardzo poważnie traktuje ten rynek. Szkoda tylko że matryc nie zmienili na CMOS :)
to jest fajne w sony traktuje lustrzanki jak telewizory i oferuje różnorodność ludzie to lubią .firma sony fajna firma i dla ludzi .ja rzadko o niej piszę bo po co użytkownicy nie specjalnie kłótliwi jak ta śmietanka co foci linhofami ,contaxami ,hassami - u przepraszam Canonami przecież polaka analfabeta ... Dobrze iż myśli że coś tam coś To wszystko . Brawo sony rób swoje i tak nie kupie lustrzanki tej firmy ale to fajna sprawa ,że sony jest : i pamiętajcie minolta robiła świetne matryce o ile sony bierze pod uwagę ich doświadczenia to ten sprzęt jest dobry .(chyba że matryce z minolt były innej firmy?).
Matryce Minolt były firmy Sony...:D
kolejny atak szumofonów, gdzie problemy będą się zaczynały już przy ISO 400 :)..
Powiazany z atakiem onanistow sprzetowych ;)
No fajnie, te puszki coraz bardziej przypominaja kompakty, nie wygladem ale funkcjonalnością, niedługo Sony wywali z lustrzanek nastawy M,S,A,P bo będzie brakować miejsca na kółku na kretyńskie programy. Powoli wychowują sobie klientów którzy nie bedą wiedzieli nawet co to głębia ostrości. Wypuszczając tyle podobnych modeli zapychają sobie półki ale dzięki temu będą królować w gablotach entry level w hipermarketach. Jak taki zielony klient zobaczy trzy modele Sony to pomyśli że to już ich cała oferta a ten A380 to wyjatkowo tani model profesjonalny i kupi bop "zawodowcy w National Geographic takie mają". Dodatkowo Sony bedzie wyglądało że jest poważniejszą firmą i ma wieksze doswiadczenie w branży skoro posiada tyle modeli. Marketingowcy cały czas kombinują. Ja za to bedę starał się wszystkich znajomych trzymać daleko od DSLRek tej firmy.
Design się poprawił, ale czy ergonomia, zobaczymy. Sony jak widać woli powielić sprawdzone zakresy obiektywów i dołącza do tych nowych/ z wygladu/ Alf nowe obiektywy 18-55 i 55-200 no i jeszcze 'lampkę nocną" o GN20, bo przeciez inni już takie amatorskie cuda mają: Pentax ma, Nikon- ma, ostatnio Canon-ma, wie nie może Sonolta odstawać. Sony to nie moja firma, wolę ich telewizory i radia niż DSLRy.
jaad75,"wypuszczajac kolejna serie."...,cale szczescie ze to nie wacpan podejmuje te decyzje.
Sony, jak każda inna firma, ma tylko jeden cel - zarabianie kaski dla akcjonariuszy. Jeżeli uznali, że wypuszczanie "serii" DSLR'ów "przypominających kompakty" ma sens to to robią i chwała im za to bo tym lepiej dla nas - klientów. Przynajmniej tych co focą amatorsko. A że czytelnicy Optycznych nie są w ich targecie... cóż, myślę, że nie specjalnie ich to nie obchodzi :-)
Sony jak Sony zawsze stawiało na marketing. Nowe modele i cała sytuacja to przypomina facelifting samochodów niby niczym się nie różnią ale starty model mieć to passe i trzeba pognać do sklepu i wymienić. Zmiany techniczne powinny być b. znaczące by wypuszczać nowy model, no aaale marketing ;)
może to zabrzmi dziwnie ale porównując specyfikację, nowych aparatów widać więcej wad niż zalet nowych modeli :
- brak balansu bieli w kelvinach
- ciut wolniejsze zdjęcia seryjne (modele 10MP)
- nie można podłączyć gripu
- mniejszy punkt oczny
- nie da się sterować wężykiem
- chyba mniej pojemna bateria (nie jestem pewien)
no i nie wiadomo jak się sprawdzą te nowe kształty obudów.
Bo kazdy przesiadkowicz z kompakta recznie ustawia balans bieli, najlepiej wlasnie w Kelvinach
Szczerze? Kupiłbym to lustro. Raz że mi się podoba, dwa że miałem inne modele w łapach (a200, a700) i nimi pstrykałem - bardzo dobry sprzęt, a trzy - gówno mnie obchodzi napis na body! Tym się robi zdjęcia a nie podziwia :)
P.S. Swoją drogą, to dawniej ludzie używali filmów o zakresie ISO 25 - 80 i każdy sobie radził
to o fotografii nic już nie trzeba wiedzieć bo w menu jest pokazane jaka przysłona i czas do czego.
@MC
można się przesiąść z ultrazooma, np. ja mam Panasa FZ8 i często korzystam z manualnego balansu bieli (jak mam chwilę na zrobienie zdjęcia) i ustawienie w kelvinach bym chętnie przywitał, ktoś kto użytkuje najtańsze lustra nie koniecznie musi być amatorem, a pozbawianie nowego modelu tego co miał już poprzednik jest bez sensu (nawet jeśli skorzysta z tego co piąty użytkownik to funkcja powinna być).
Poza tym amator przesiadający się z kompaktu może i nawet na początku nie ustawiać manualnie ISO, przysłony, czasu naświetlania itd, co nie znaczy że nie będzie używał tych funkcji za pewien czas jak zapozna się nieco więcej foceniem.
Tak samo można odszumiania plików RAW jeszcze w aparacie, nie uznać za wadę w amatorskiej lustrzance, bo to przecież ułatwienie dla amatora (jak zrobił konkurencyjny serwis przy recenzji Pentaxa K-m)
normalnie loża szyderców ! :D
a temu nowy chwyt się nie podoba, temu że ta sama rozdzielczość matrycy (innemu pewnie by przeszkadzało że zwiększyli), temu że ma napis Sony, temu że wypuścili wiele modeli, temu że .... ech.
Są też wojenki z fotografami którzy niby psują rynek pracując na amatorskich lustrzankach :D że niby takim g..em idą do ludzi i chcą połowę należności. A g..no prawda. Każdy może i nawet powinien zabrać robotę takim co mają g...no sprzed 7 lat i żądają za ślub 2000 zł :D Bo do roboty fizycznej za 10 zł/h to się jeszcze obrażają.
Sony bardzo dobra firma dla normalnych ludzi, widać że się stara, wypuszcza cuda które w innych aparatach to zgrzyt zębami innych firm.
A Nikony to niby czyje mają matryce co ?? :D
A ja myślałem że fotograficy to ludzie niepodatni na bezmyślne sugestie - ot zwykli Polacy ;)
(jak każdy stoczniowiec czy biały kołnierzyk w wyścigu szczurów).
Ciekawe ile czasu już nie robiliście jakiegokolwiek zdjęcia ? Pół roku ? rok ? Pewnie niewiele się pomyliłem ...
Od ponad roku korzystam z A200 i powiem szczerze jestem bardzo zadowolony. Poza dwoma wadami, jakimi są użyte materiały i nisko podnoszona lampa błyskowa, aparat w swojej klasie uważam za bardzo udany, nierzadko oferujący możliwość wykonywania zauważalnie lepszych zdjęć niż np. Canonami czy Nikonami w podobnym przedziale cenowym (a nawet i droższymi...). Mam szczerą nadzieję, że Sony nie wykona kroku w tył. Niech sobie ma dalej tą samą matrycę czy literalnie zapisane parametry, byle tylko oferowała lepsze finalne produkty jakimi są zdjęcia. Przecież to o to w tym wszystkim chodzi. Poczekajmy na testy. Życzę im jak najlepiej, bo zadęcie w jakie popadają użytkownicy Nikonów czy Canonów jest co najmniej średnio strawne i w zupełności nieuzasadnione.
@Bilbo
wiadomo że umiejętność "focenia" jest ważniejsza od sprzętu którym "focimy", ale to nie znaczy że nie można sobie trochę ponarzekać i wymagać czegoś więcej
fotografowanie to jedno a wybór sprzętu to drugie
Najlepiej jest dobrze przemyśleć zakup lustrzanki i dobrać jak najlepszy model do potrzeb (i budżetu), a potem tylko interesować się fotografią (a nie aparatami) i robić zdjęcia.
Sony - tym to można tylko beznadziejne zdjęcia, podaje przykłady:
Natańszy A100
link
Najdroższy A900
link
No i Sony znów zgarnie ogromny kawałek tortu. Może się to wam podobać lub nie, ale oni wiedzą, co robią.
Na polskim rynku świat się nie kończy. W Polsce wiele osób kupuje najtańsze aparaty bo na droższe ich nie stać, a potem złoszczą się, że model bądź co bądź amatorski nie ma funkcji A czy B. W reszcie świata takie małe lustrzanki (i małe obiektywy) kupuje się po to, żeby mieć lustro zawsze pod ręką i być pewnym co najmniej przyzwoitej jakości, a nie po to, żeby na nim pracować i nim zarabiać.
Bardziej zaawansowani użytkownicy powinni zresztą cieszyć się z tych "kastracji", bo oznaczają one tylko taką możliwość, że Sony robi miejsce na lustrzankę w klasie pomiędzy A380 a A700, której następca najprawdopodobniej będzie wyraźnie lepszy od A700 (a nie jak w Canonie, że przesiadka ma sens tylko co dwie generacje).
po prostu zapanowala moda na lustrzanki cyfrowe,trzeba kupic bo sasiad tez ma..
polowa ludzi i tak nigdy nie wykorzysta 1/4 funkcji bo po co? full "idiotenmod" i sie robia zdjecia same,a za pol roku wymiana na nowszy model,jak z telefonami komorkowymi
no a ze sony to musi byc dobre,mamy przeciez telewizor sony,laptopa no to teraz trzeba tez miec aparat..
ja tam zostaje przy moim canonie i mowcie zo chcecie :P
I na tym polega urok wolnego rynku, że każdy może kupić to, co mu się podoba. A urok lustrzanki polega na tym, że przy zachowaniu minimum zasad robienia dobrego zdjęcia, lustrzanka rzeczywiście zapewni amatorowi lepszą jakość i nie ma co się tak zżymać.
Gdyby Canon nie miał konkurencji, to najtańsza lustrzanka cyfrowa nadal kosztowałaby sumę pięciocyfrową i nigdy by nie przyznali się, że król Marek III ma jakiekolwiek problemy z AF, czy cieknącym olejem.
Aha, jeszcze jedno: czy naprawdę nikt nie zauważył, że nowe lustrzanki Sony oferują wybór między dwoma rodzajami kart i to sprawnie i wygodnie?
Albo ilość, albo jakość. Kiedyś to lustrzanki wychodziły raz na kilka lat i był to naprawdę dobry, dopracowany sprzęt. Minolta to była Minolta, a nie takie plastikowe zabaweczki jakie wypuszcza Sony.Chociaż szereg rozwiązań i ergonomia żywcem przejęta z Minolty. No ale w ilości siła. To T34 mimo wad wygrały II wojnę światową, a nie znacznie solidniejsze Tygrysy oraz Pantery:) Ludzie kupią to co tańsze, bardziej popularne i łatwo dostępne np. w supermarketach.
uff,nareszcie wiekszosc normalnych opinni az przyjemniej sie to czyta.Lipen masz racje stare solidne ,metalowe mogly sluzyc 10-15 lat,ale czasy sie zmienily ze wzgledu na postep w elektronice ktora stanowi podstawe kazdego aparatu ,chcialbys uzywac 10 lenti komp.pewnie nie .
sony nie chce aby lustrzanki nagrywały filmy... nic ciekawego z matrycami też nie pokazał... ta premiera aparatów zbiegła się z informacją o pierwszej od 14 lat stracie w bilansie >1mld$ i brakiem pomysłów co z tym zrobić.
link
do Bilbo: i co z tego że Nikon ma matrycę Sony skoro tak nie wali szumem, matryca to jedno a algorytmy odszumiania i inne bzdety to drugie. Prosta polityka Soniacza to wykupić co się da bo własne badania za długo trwają..lepiej iść na gotowca i kupić coś upadającego a potem wychodzi pozostałość i doświadczenie Minolty ze szkłami Zeissa i nosi dumną nazwę Sony...Mogą też wykupić GM podobno pada...będą wtedy samochody marki sony....
john.can. Dobrze ,że obiektywy tak nie idą z postępem bo wtedy to byłby dopiero problem. Pewnie by powstały punkty skupu szkieł tak samo jak butelek:) A miało być tak pięknie i tanio. Brak wydatków na nowe klisze i całą tą chemię. A tu masz, co pół roku nowy sprzęt. Ja odpuszczam...
Candy prawda jest taka, że takie lustra kupują ludzie, którzy oczekują lepszej jakości obrazu względem aparatu kompaktowego. Myślisz że ludzie któryz kupują lustra dla amatora nie mają pojęcia o orbieniu zdjęć? Lustro to szybkość, jakość i możliwości i to jest moim zdaniem główny argument przemawiający za tak dobrą sprzedażą półki entry level. Zresztą kto powiedział że jak masz lustro (albo chcesz mieć) to jesteś pro???
@DonYoorando : 1 mld$ straty to betka, pokryją sobie zyskiem z lat ubiegłych. Toyota zanotowała 4,6 na minusie, Chrysler (chyba 6 mld$ dofinansowania od rządu USA) już poprosił o ochronę przed wierzycielami i wysprzedaje się do Fiata a GM (jakieś 15 mld$ dofinansowania od tego samego rządu) pewnie pójdzie w jego ślady 1 czerwca, włącznie z tym że Fiat chce wykupić od nich Opla :-)
Więc trzeba do sklepów i robić zakupy bo jak kryzys dotknie branży foto i nam się producenci skonsolidują to wylądujemy z dwoma systemami i wtedy będą dopiero "wojny systemowe" :-)
Pamiętacie z analogowych czasów lustra typu Minolta 505si, Canon 300, Nikon F65 itp? To był entry level w tamtych czasach i tamte aparaty były mocno poograniczane. Dopiero wejście cyfry spowodowało że w najtańszych nawet puszkach mamy funkcjonalność prawie identyczną jak w droższych. Kiedyś jak się chciało mieć korekcję lampy, albo synchronizację na 2 lamelkę to trzeba było kupować wyższe modele. I do tego schematu wracają producenci. Im tańszy będzie entry level, tym bardziej będzie ograniczony, i nie dlatego że włożenie jakiejś funkcjonalności podniesie koszt, tylko dlatego żeby lepiej sprzedawał się wyższy i znacznie droższy model.
@candy
dobrze napisane:)
moj sasiad powiedzial mi ze jego laptop sony jest najlepszy bo szkielko w wbudowanej kamerce nazywa sie "zeisssss"... :]
@rafax
moj kolega pracuje w salonie sony w zachodnim londynie (hammersmith) juz kilka lat, wszyscy byli przyzwyczajeni do podwyzek w kwietniu, w tym roku to jednak nie nastapilo...
w ciagu ostatniego roku finansowego sony podobno zwolnilo 8000 pracownikow...
musza oszczedzac gdzie popadnie zeby ta strate finansowa "zneutralizowac"
@ brt : w moim pierwszym C 500 nie było nawet podglądu głębi ostrości, wieki temu, ale pamiętam jak się zdziwiłem jak gdzieś przeczytałem że coś takiego w ogóle istnieje :-)
@thorgal : ja się do końca nie zgodzę, sporo firm "wykorzystuje kryzys" do cięć i restrukturyzacji których normalnie nie mogły przeprowadzić z np. sprzeciwu związków zawodowych. 8k to dużo, ale zależy z jakiej liczby cięli... gratuluję sąsiada :-)
@candy: wiele osób kupuje lustrzanki, bo są po prostu znacznie wygodniejsze w użyciu niż małpki. Zrób sobie małpką wygodnie zoom przez cały zakres ogniskowych w ułamku sekundy... albo wykadruj dobrze zdjęcie mając do dyspozycji wyłącznie błyszczący ekranik przy ostrym słońcu, ustaw manualnie ostrość przy kiepskim oświetleniu, podłącz lampę błyskową by doświetlić coś więcej niż najbliższe 2m...
Owszem, DSLR to spora waga i rozmiary, ale nawet przy strzelaniu fotek tak jak małpką użytkownik ma nieporównywalnie większy komfort.
Sony traci klientów w aparatach kompaktowych serii "T" i "H" jego __menu__ typu WINDOWS to porażka. Canon zyskuje, ma menu proste czytelne szybkie. Podobnie panasonic. Ja juz nie kupie kompakta Sony. Kompakty serii T z dotykowymi panelami to tragedia!!! Sony traci rynek, ale nie zauważa tego. Jeszcze 3 lata temu byl w rankingach nr 2 za canonem, dzis spadł niżej niż.. Olympus, a kto kupuje Olego? :) oto link Most popular cameras -- Kiedyś nr 2 dziś nr 4, Nawet wzrósł, kilka dni temu był na 6 miejscu oto link
Most popular cameras link