Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
W 2006 roku polska firma Delta Optical zdecydowała się wprowadzić na rynek lornetkę porropryzmatyczną o parametrach 8x56. Dobra optyka, zamknięta w
wodoszczelnej obudowie i przystępna cena uczyniły z tego produktu prawdziwy
hit rynkowy. Nic więc dziwnego, że firma zdecydowała się poszerzyć swoją ofertę w tej serii. Wkrótce potem pojawiły się kolejne modele takie jak 9x63, 10x56 i 7x50, a pod koniec 2009 roku 8x56 ED.
Testowana tutaj 9x63 to klasyczny model porropryzmatyczny o typowych nocnych parametrach. Według producenta ma zapewniać nam świetną jakość obrazu w niewygórowanej cenie. Umożliwić ma to prosta i wydajna konstrukcja Porro, dobrej klasy pryzmaty ze szkła BaK-4, wysokiej klasy powłoki zapewniające transmisję na jednej granicy powietrze-szkło wynoszącą 99.5%, a na całym instrumencie w okolicach 93%. Dodatkowo wszystko to zostało umieszczone w solidnej, aluminiowej obudowie, która jest wodoodporna i wypełniona azotem.
----- R E K L A M A -----
Kupujący wraz z lornetką dostaje komplet dekielków, dwa paski, ściereczkę do czyszczenia optyki oraz twarde i solidne etui. Model ten jest objęty pięcioletnią gwarancją.
Odległość pierwszej zakrzywionej linii od centrum pola w stosunku do promienia pola widzenia: 39% +\- 4%
4 / 10.0 pkt
Koma
Pojawia się w odległości okolo 75-80% od centrum pola. Na samym brzegu średnia.
7.5 / 10.0 pkt
Nieostrość obrazu
Nieostrość pojawia się w odległości 72% +\- 3% od centrum pola widzenia.
3.5 / 10.0 pkt
Pociemnienie brzegowe
Da się zauważyć, ale nie jest duże.
4 / 5.0 pkt
Odwzorowanie bieli
Charakterystyczny dołek w krzywej transmisji dla światła zielonego i wyższa transmisja w czerwieni. Minimalny odcień błękitu.
4.1 / 5.0 pkt
Kolimacja osi
Wzorowa.
5 / 5.0 pkt
Wewnętrzne odblaski
Lewy:
Prawy:
W okolicach poziomu średniego.
2.8 / 5.0 pkt
Obudowa
Klasyczna konstrukcja Porro. Dość poręczna, ale obita śliską gumą, co nie zapewnia pewności uchwytu przy spoconych rękach, lub gdy trzymamy lornetkę w rękawiczkach z materiału. Gumowe i nieregulowane muszle. Wodoodporna i wypełniona azotem.
6 / 8.0 pkt
Ogniskowanie
Śruba centralna wygodna i chodzi płynnie (pełen obrót 530 stopni). Klasyczny mostek okularowy, który chodzi równo, choć ze słyszalnym mlaskaniem smaru. Pod naciskiem lekko kołysze się na boki. Indywidualne ogniskowanie na prawym okularze rusza soczewką.
3.9 / 5.0 pkt
Wyjście na statyw
Jest wygodne wyjście statywowe.
3 / 3.0 pkt
Rozstaw okularów
od 54 do 74.2 mm
5 / 6.0 pkt
Min. odległość ostrego widzenia
5.05 metra.
1.5 / 2.0 pkt
Okulary
O własnym polu widzenia 53.0 stopnia (wg wzoru uproszczonego) i 49.7 stopnia (wg wzoru tangensowego).
5 / 20.0 pkt
Pole widzenia
Zmierzone przez nas wyniosło 5.78 +\- 0.03 stopnia i w granicach błędów pomiarowych było zgodne ze specyfikacjami. Pole typowe dla tej klasy sprzętu.
5 / 8.0 pkt
Wyczernienie i kurz wewnątrz tubusa
Tubusy czarne i matowe, denko szare ale nie błyszczące. Widoczny biały klej. Trochę maleńkich pyłków. Małe rysy na pryzmacie.
3.4 / 5.0 pkt
Winietowanie centralne
Lewy:
Prawy:
OL: 0.9%, OP: 1.3%.
6.5 / 8.0 pkt
Jakość pryzmatów
Dobrej klasy BaK-4.
8 / 8.0 pkt
Powłoki antyodblaskowe
Wszędzie zielonkawe. Intensywność średnia.
4.5 / 5.0 pkt
Gwarancja [w latach]
5
3.5 / 6.0 pkt
Wynik ostateczny
63.6%
120.9 / 190 pkt
Wynik Ekono
0pkt.
Podsumowanie
Zalety:
mała aberracja chromatyczna w centrum,
dobrze korygowany astygmatyzm,
niewielka koma,
małe pociemnienie na brzegu pola widzenia,
dobre odwzorowanie bieli,
dobre wyczernienie wewnątrz tubusów,
dobrej klasy pryzmaty ze szkła BaK-4.
Wady:
za duża dystorsja,
słaba ostrość na brzegu pola widzenia,
lekko ścięte źrenice wyjściowe.
Seria porropryzmatycznych lornetek DO Titatnium jeszcze bez modelu 8x56 ED.
Od lewej: 7x50, 8x56, 10x56 i 9x63.
Model 9x63 z serii Titanium nie wypadł w naszym teście aż tak dobrze jak 8x56, o 8x56 ED nawet nie wspominając. Patrząc jednak obiektywnie, jego wynik i tak jest co najmniej przyzwoity. Rzucając okiem na
ranking dotychczas przetestowanych przez nas lornetek klasy 9x63, najlepszy wynik uzyskał Ecotone LD-II 9x63, który zebrał ponad 106 punktów, a więc
ponad 12 mniej niż Delta. Delta Titanium 9x63 wysuwa się więc na wyraźne prowadzenie - lepszej 9x63 bowiem jeszcze nie testowaliśmy.
Klasa lornetek 9x63 jest dość specyficzna. To typowa lornetka nocna o źrenicy wyjściowej 7 mm. Większość
renomowanych producentów nie robi jednak lornetek w tym rozmiarze, wychodząc chyba z założenia, że są one już za ciężkie do używania z ręki. Titanium 9x63 nie waży jednak wyraźnie więcej niż średnia waga lornetek klasy 8x56 mm.
Różnica w średnicy obiektywu jest już za to znacząca, bo 63-ka zbierze w nocy aż 27% światła więcej niż 56-tka. To naprawdę dużo. Ceną za to jest jednak powiększenie gabarytów, wagi i zawężenie pola widzenia. Jeśli ktoś jest gotów zapłacić taką cenę, Delta Titanium 9x63 sprawi się w jego rękach naprawdę udanie.
"...Delta Titanium 9x63 sprawi się w jego rękach naprawdę udanie. ..." To powyższe zdanie to po jakiemu jest? Cytowane z translatora czy jak ? Poprawić !
A czy w kategorii wad nie trzebaby wspomnieć dość słabej transmisji, jak na układ pana Porro? 82% to trochę mało....Sami zobaczcie ile ma Nikon SE 10x42...... No i Vixena proszę szybciutko przetestować....
Te 82% to średnia z centrum zakresu, czyli akurat tam, gdzie te zielonkawe powłoki mają dołek. W czerwonej części widma jest 91%, więc całkiem dobrze - dlatego nie krytykowałem tej Delty za transmisję.
Lornetki Titanium mają ohydnie spasowane okulary. Bardzo mocna aberracja chromatyczna (taka do zielonego i czerwonego) od 50% pola jeżeli sie człowiek rozglada po polu. Jeżeli włoży sie oko prosto patrząc na brzeg to tej aberracji niema, no ale tak sie nie używa przecież lornetki. Poza tym wtedy cała reszta winietuje. Chodzi tutaj o beznadziejnie spasowany okular z obiektywem.
W wersji ED jest to samo, więc to ED nic w zasadzie człowiekowi nie daje.
Vixen 9x63 to w zasadzie to samo. Różni się dużo lepsza mechaniką, mikromalnie mniejszym polem i twardymi muszlami ocznymi nie możliwymi do wygięcia pod okularników.
Ze względu na te muszle nie kupiłem Vixena. Jakbym miał zdrowe oczy kupił bym Vixena.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
To jeszcze Vixen 9x63 i będzie komplet :-) Chyba jeden z bardziej wyczekiwanych testów. Dzięki.
"...Delta Titanium 9x63 sprawi się w jego rękach naprawdę udanie. ..."
To powyższe zdanie to po jakiemu jest? Cytowane z translatora czy jak ?
Poprawić !
A czy w kategorii wad nie trzebaby wspomnieć dość słabej transmisji, jak na układ pana Porro? 82% to trochę mało....Sami zobaczcie ile ma Nikon SE 10x42......
No i Vixena proszę szybciutko przetestować....
Te 82% to średnia z centrum zakresu, czyli akurat tam, gdzie te zielonkawe powłoki mają dołek. W czerwonej części widma jest 91%, więc całkiem dobrze - dlatego nie krytykowałem tej Delty za transmisję.
Lornetki Titanium mają ohydnie spasowane okulary. Bardzo mocna aberracja chromatyczna (taka do zielonego i czerwonego) od 50% pola jeżeli sie człowiek rozglada po polu. Jeżeli włoży sie oko prosto patrząc na brzeg to tej aberracji niema, no ale tak sie nie używa przecież lornetki. Poza tym wtedy cała reszta winietuje. Chodzi tutaj o beznadziejnie spasowany okular z obiektywem.
W wersji ED jest to samo, więc to ED nic w zasadzie człowiekowi nie daje.
Vixen 9x63 to w zasadzie to samo. Różni się dużo lepsza mechaniką, mikromalnie mniejszym polem i twardymi muszlami ocznymi nie możliwymi do wygięcia pod okularników.
Ze względu na te muszle nie kupiłem Vixena. Jakbym miał zdrowe oczy kupił bym Vixena.
Teraz sprawdziłem, że muszle oczne Vixena też da sie odwinąć z dobrym skutkiem! oznacza to że Vixen jest lepszy pod każdym względem.