Firma Freefly Systems zaprezentowała kolejną kamerę przeznaczoną do nagrywania ujęć w bardzo zwolnionym tempie. Ember S2.5K rozpędza się do niemal 3000 kl/s w rozdzielczości 2.5K.

Kamerę, podobnie jak pokrewny model Ember S5K, wyposażono w matrycę Super 35 o dość nietypowych proporcjach obrazu wynoszących 5:4. Przekłada się to na wymiary 23.04 × 18.43 mm oraz rozdzielczość 2560 × 2048 (ok. 5.24 megapiksela) przy rozmiarze pojedynczego piksela wynoszącym 9.0μm. Sensor oferuje jednoczesny odczyt ("global shutter") i czułości regulowane w zakresie od ISO 100 do 400. Deklarowany zakres tonalny to 11 EV.

Tak dobrane proporcje obrazu matrycy mają zapewne być ukłonem w stronę stosowania obiektywów anamorficznych. Choć oczywiście kamera może też pracować w rozdzielczości 16:9 czy nawet 2.37:1. Im bardziej przycinamy odczytywany wycinek matrycy, tym wyższego maksymalnego klatkażu możemy użyć. Dokładna lista trybów nagrywania przedstawia się następująco:

Zapis odbywa się z 10-bitową głębią koloru w kodeku Apple ProRes. Jako nośnik służy wbudowany w kamerę dysk SSD NVMe o pojemności 2.56 TB wykonany w technologii pSLC. Według deklaracji producenta pomieści on około 24 minuty ujęć w rozdzielczości 2560 × 1440 (16:9) przy klatkażu 2250 kl/s. Kamera oferuje też opcję filmowania w pęlti do bufora, analogicznie jak tryby typu Pro Capture w aparatach fotograficznych. Materiał można zgrać z kamery przez złącze USB 3.2 Gen1x1. Dostępne jest także wyjście HDMI, złącze Ethernet RJ45 oraz łączność bezprzewodowa Wi-Fi 5.

Z zewnątrz kamera mierzy 100 × 104 × 86 mm i waży 852 g. Model S2.5K wyposażono w aktywne mocowanie Canon EF pozwalające na sterowanie np. wartością przysłony roboczej. W ofercie znajdują się też inne, pasywne mocowania oraz szereg akcesoriów pozwalających kamerę obudować.

W sklepie na stronie producenta ruszyła już przedsprzedaż nowej kamery. Została ona wyceniona na niecałe 25 tys. dolarów. Dostawy mają się rozpocząć pod koniec maja.