Sigma 50-150 mm f/2.8 APO EX DC OS HSM - test obiektywu
1. Wstęp
Wiedząc, że profesjonaliści wymagają dobrych obiektywów, część firm zdecydowała się na zaprezentowanie niepełnoklatkowych zamienników reporterskich „wołów roboczych” czyli obiektywów klasy 24–70 mm i 70–200 mm o świetle f/2.8. Zamienniki tego pierwszego modelu, czyli instrumenty o ogniskowych z zakresu od 16–18 mm do 50–55 mm ze światłem f/2.8, były i są dość powszechne i przyjęły się dość dobrze na całym rynku.
Zupełnie inna sytuacja była z zamiennikiem 70–200 mm. Tutaj kąty widzenia nie są aż tak kluczowe i część fotoreporterów, nawet jeśli pracowała na matrycach APS-C/DX, nadal używała z powodzeniem pełnoklatkowych 70–200 mm. Na premiery w tym segmencie zdecydowały się tylko dwie firmy niezależne. W 2006 roku swoje modele, prawie w tym samym czasie, pokazały Tokina i Sigma. Mowa tutaj o obiektywach Sigma 50–150 mm f/2.8 EX DC HSM oraz Tokina AT-X 535 PRO DX AF 50–135 mm f/2.8 (oba zostały przetestowane przez naszą redakcję).
Żaden inny producent nie poszedł tym tropem, a w konsekwencji wytrwała tylko Sigma, która trzy lata później pokazała odnowioną wersję swojego obiektywu o nazwie Sigma 50–150 mm f/2.8 II APO EX DC HSM. Niestety tego obiektywu nie było dane nam przetestować, ale specyfikacja wskazuje na to, że zmiany w stosunku do poprzednika były kosmetyczne.
Znacznie większe zmiany zaszły w modelu Sigma 50–150 mm f/2.8 APO EX DC OS HSM, który zaprezentowano światu w lutym roku 2011. Obiektyw znacznie zwiększył swoje rozmiary, a jednocześnie dorobił się optycznej stabilizacji obrazu.
Losy tego obiektywu były dziwne. Po premierze bardzo długo nie trafiał on do sklepów i część z osób zwątpiła w to, że w ogóle się pojawi. Niesłusznie. Obiektyw, choć z dużym opóźnieniem, wszedł jednak do sprzedaży, a jego pierwsze egzemplarze pojawiły się w Polsce w drugiej połowie 2012 roku. Ponieważ to dość ciekawa i nietypowa konstrukcja, będąca obecnie samotnym rodzynkiem, zdecydowaliśmy się przyjrzeć jej uważnie i wykonać pełny test.
Za udostępnienie obiektywu do testów dziękujemy warszawskiemu salonowi Sigma ProCentrum.
Zapraszamy do zapoznania się z naszą procedurą testową, która została opisana w artykule „Jak testujemy obiektywy?”. A gdy to nie wystarczy, proponujemy jeszcze zapoznanie się z działem FAQ.