Canon EOS 60D
Firma Canon zaprezentowała nową lustrzankę cyfrową: EOS 60D. Aparat oferuje wysoką wydajność, zestaw kreatywnych funkcji, uchylny wyświetlacz LCD Vari-angle oraz ulepszoną ergonomię, umożliwiając wykonywanie wysokiej jakości zdjęć oraz rejestrację filmów Full HD.
Pełna specyfikacja aparatu dostępna jest w naszej bazie:
Informacja prasowa
Wysoka prędkość i wysoka rozdzielczość
18-megapikselowa matryca światłoczuła CMOS APS-C odpowiada za bogate odwzorowanie szczegółów oraz powiększenie równe 1,6 nominalnej ogniskowej obiektywu, co umożliwia wykonanie odbitek wielkości plakatu o różnych współczynnikach obrazu . Wydajna technologia DIGIC 4 firmy Canon niezmiernie szybko przetwarza informacje o obrazie wychwycone przez matrycę CMOS, która odczytuje dane czterokanałowo. EOS 60D oferuje znakomitą reprodukcję barw i zdjęcia seryjne z wysoką prędkością 5,3 klatek na sekundę do 58 plików JPEG o pełnej rozdzielczości w jednej serii.Standardowy zakres czułości ISO 100–6400 można rozszerzyć do wartości 12800 – obraz uchwycony w słabych warunkach oświetleniowych będzie posiadał tylko minimalne szumy. 9-punktowy system AF typu krzyżowego odpowiada za szybkie i precyzyjne ostrzenie, a super wrażliwy centralny punkt ostrzenia dostępny podczas pracy z obiektywami o maksymalnym otworze względnym poniżej wartości f/2,8 pozwala uzyskać zdjęcia „z klimatem” lub efektowną płytką głębię ostrości na portretach.
Canon EOS 60D posiada system pomiaru iFCL z 63-strefowym dwuwarstwowym czujnikiem, wprowadzonym po raz pierwszy w modelu EOS 7D. System automatyki ostrości gromadzi dane o położeniu obiektu, a następnie łączy je z odczytem koloru i luminancji w celu uzyskania jednakowo precyzyjnej ekspozycji w każdych warunkach. Zintegrowany nadajnik zdalnego sterowania lampami błyskowymi Speedlite kontroluje parametry pracy wielu lamp typu EX.
Fotografowanie z różnej perspektywy
Nowy, nachylany pod różnymi kątami panoramiczny wyświetlacz LCD Vari-angle o przekątnej 7,7 cm (3 cale), współczynnikiem obrazu 3:2, rozdzielczością 1 040 tys. punktów zapewnia wygodę kadrowania i wyświetla obraz bogaty w szczegóły. Gdy kadrowanie przez wizjer nie jest możliwe, tryb Live View oferuje kadrowanie na wyświetlaczu. Na powierzchni wyświetlacza znajduje się przeciwodblaskowa i wodoodporna powłoka umożliwiająca wygodne przeglądanie pod różnymi kątami lub w jaskrawym świetle.
Więcej możliwości dla kreatywnych
Nowa funkcja Basic + eliminuje potrzebę zmiany ustawień. Atmosferę sceny można uchwycić fotografując zgodnie z rodzajem oświetlenia i motywem zdjęcia w dostępnych trybach takich jak portret, krajobraz, zbliżenie, sport, ujęcie nocne lub kreatywny tryb AUTO. Różne efekty dostępne są z użyciem dodatkowych opcji Basic +, np. światło dzienne, pochmurno, zachód słońca lub wstępnie ustawionych styli obrazu, np. żywy, miękki, ciepły i monochromatyczny.Nowa lustrzanka oferuje bogaty zestaw nowych funkcji wspomagających wykonanie lepszych zdjęć i zastosowanie efektów zdjęciowych jeszcze na poziomie aparatu. Wydajny przetwornik obrazu DIGIC 4 odpowiada za edycję plików RAW w aparacie, pozwalając dobrać ustawienia takie jak jasność, kontrast, balans bieli, korekcja zniekształceń i aberracji chromatycznej. Po obróbce obraz można zapisać w formacie JPEG, wydrukować, przenieść do komputera lub umieścić w sieci.
Fotografom pragnącym zastosować efekty zdjęciowe bez pomocy kosztownego oprogramowania w procesie post-produkcji, EOS 60D oferuje zestaw nowych kreatywnych filtrów. Filtry takie jak efekt ziarnistego zdjęcia czarno-białego, soft fokus, efekt aparatu zabawkowego czy efekt miniatur nadają zdjęciom inny wymiar – ziarniste zdjęcie czarno-białe symuluje m. in. fotografię reportażową, a soft fokus oddaje miękką fakturę skóry.
Filmy EOS – pełna kontrola i jakość Full HD
Oprócz robienia doskonałych zdjęć lustrzanka EOS 60D nagrywa filmy HD o rozdzielczości 1920×1080 p, zapewniając szeroki zakres prędkości klatek, w tym 30, 25 i 24 kl/s. Ścieżki wideo o rozdzielczości 720 p rejestrowane są z prędkością 60 i 50 kl/s. W trybie Movie Crop aparat nagrywa za pomocą centralnego obszaru matrycy wielkości 640×480 pikseli, tworząc efekt powiększenia o wartości siedmiokrotnie większej niż ogniskowa obiektywu.Pełna ręczna regulacja w trybie filmowania pozwala dokonać własnych ustawień ekspozycji i ostrości, a także skorzystać z bogatej oferty obiektywów EF firmy Canon. Dzięki zewnętrznemu mikrofonowi stereo i funkcji dostosowania poziomu głośności nagrywanego dźwięku jakość ścieżki dźwiękowej jest równie wysoka jak jakość obrazu.
Udostępnianie zdjęć i filmów ułatwia zintegrowany port HDMI zgodny ze standardem Consumer Electronics Control (HDMI-CEC) – zdjęcia i filmy można przeglądać na telewizorach HD-ready, sterując pokazem za pomocą pilota telewizyjnego.
Wygoda!
Aparat EOS 60D posiada zupełnie nowy, przeprojektowany korpus – opływowy kształt, zwiększona ergonomia i nowy układ przycisków ułatwiają szybką i wygodną obsługę. Najczęściej używane funkcje zostały zgrupowane razem dla ułatwienia dostępu, a pokrętło nastaw Quick Control, sterownik wielofunkcyjny i przycisk SET połączono w jedno wielofunkcyjne pokrętło nastaw Multi Control, umożliwiające nawigację po menu i szybką zmianę ustawień za pomocą kciuka. Pokrętło nastaw trybu fotografowania posiada przycisk blokady, który pozwala zapobiec przypadkowym zmianom ustawień w trakcie robienia zdjęć.Dedykowany przycisk Quick Control umożliwia natychmiastowy dostęp do najbardziej popularnych ustawień fotografowania i przeglądania, natomiast przypisanie wybranych funkcji wielu przyciskom pozwala dostosować aparat do potrzeb własnych użytkownika. Funkcja elektronicznej poziomicy wyświetlanej w wizjerze lub na ekranie LCD w trybie Live View dba o zachowanie linii horyzontu, ograniczając konieczność korekcji zdjęć krajobrazu w trakcie post-produkcji.
EOS 60D jest jednym z nowowprowadzonych modeli aparatów marki Canon, które współpracują z wysoce wydajnymi kartami pamięci SDXC, udostępniając do 2 TB pamięci i pozwalając filmować z jakością HD i fotografować z pełną rozdzielczością RAW i JPEG bez zmiany karty. Aby usprawnić zarządzanie obszerną biblioteką obrazów w aparacie można przypisać zdjęciom oceny w skali od 1 do 5, co umożliwia ich szybszą lokalizację i wyświetlenie pliku na ekranie aparatu. Po przetransferowaniu zdjęć do komputera znaczniki można odczytać z użyciem programów do zarządzania i edycji obrazu, w tym DPP firmy Canon.
Podziel się chwilą
Bezprzewodowy transfer zdjęć i filmów z aparatu EOS 60D umożliwiają funkcje Eye-Fi connected functions. EOS 60D posiada dedykowaną sekcję Eye-Fi na interfejsie użytkownika, która zawiesza łączność WiFi na czas korzystania z Eye-Fi w celu przedłużenia żywotności akumulatora.
Przegląd najważniejszych cech i funkcji aparatu EOS 60D:
- matryca światłoczuła CMOS APS-C z 18 MP,
- zaawansowane funkcje kreatywne z Basic +,
- nachylany wyświetlacz LCD Vari-angle o przekątnej 7,7 cm (3 cale) i współczynniku obrazu 3:2,
- nagrywanie filmów Full HD w trybie regulacji ręcznej,
- przetwornik obrazu DIGIC 4,
- światłoczułość ISO 100–6400, rozszerzona do 12 800,
- zdjęcia seryjne z prędkością 5,3 kl/s do 58 zdjęć JPEG w jednej serii,
- 9-punktowy system AF typu krzyżowego,
- pomiar iFCL i 63-strefowy dwuwarstwowy czujnik,
- zintegrowany nadajnik zdalnego sterowania fleszami Speedlite,
- obróbka plików RAW w aparacie.
Zdjęcia
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
W końcu odchylany wyświetlacz.
Nareście wasze plotki stały się rzeczywistością :). Mam 40D i od ok poł roku "napalam się" na 60D. Oby tylko za numeracją poszły same +, choć widzę już że matryca to chyba z 7D jest włożona...
A cena? Znana jest cena na PL ?
"...ziarniste zdjęcie czarno-białe symuluje m. in. fotografię reportażową..." LOL
Wygląda na to, że ten korpus pozycjonowany jest o półkę niżej, niż 50D. Czy oprócz uchylnego ekranu, drugiego kółka i górnego ekranu różni się on czymkolwiek od 550D?
"Zaawansowane funkcje kreatywne" - tak robi się z tego entry level, najpierw wywalili z 50D predefiniowane C3 na rzecz kreatywnej funkcji auto(bezsensu) a teraz na kole 60D widzę jedno C, to spodziewać się można, że w 70D definiowania wcale nie będzie. Co za idiotyzm albo strategia, że jak chcesz coś więcej to 7D.......jak to u canona.
"maksymalnym otworze względnym poniżej wartości f/2,8 pozwala uzyskać zdjęcia „z klimatem” lub efektowną płytką głębię ostrości na portretach."
No to skończyła się "plastyka" u Canonierów, teraz za to mają klimat, oby tylko się nie ocieplał z wiekiem :D
ten odchylany ekran mnie leczy.. wcale to nie taka dobrosc i korzysci w porownaniu do wad niewiele.
Plastikowa obudowa czy metalowa? Jak z uszczelnieniami?
Fajerwerków nie ma - i bardzo dobrze.Mnie przede wszystkim interesuje autofokus (czy taki jak w D7) oraz wizjer-lustro czy pryzmat.Ważne czy zachowali mikrolegulację obiektywów.W porównaniu do konkurencji (np sony) może brakować podwójnego gniazda na karty - chyba,że jest.Fajnie ,że można obrócić wyświetlacz tyłem dla ochrony.Ewentualna plastikowa obudowa mi nie przeszkadza,ma nawet swoje zalety.
@Luke_S: to po prostu przepowiadane zrównanie z nikonową półką klasy D90 (Dxx nie napiszę, bo ponoć następca ma mieć już oznaczenie trzycyfrowe).
Jak nie przesadzą z ceną, to będzie (podobnie jak D90) hicior sprzedaży.
Jednak ja chyba wypadłem z targetu, w takim korpusie to ja chętnie, ale tylko FF...
Jeszcze jedno.Niektórzy mnie wyśmieją ale bardzo podoba mi się napis "made in Japan".
PS: Gdzie jest ku^H^H 35/1.8?!
Ot, plasticzak jak xxxD który pozwala na "więcej możliwości dla kreatywnych" (małpkowiczów).
Widać dwucyfrowe canony stają się powoli entry-level... Szkoda.
Widać, że canon mocno chce zadomowić się na średniej półce i w profi. Ciekawe czy pokaże coś wkrótce zamiast 1000d bo EL póki co wyraźnie odpuszczają.
@MarcinF - 7D ma inny autofocus, 19 polowy, a nie 9 polowy
witam,
faktycznie, C60D reprezentuje kierunek obrany przez Nikona D90. Więcej Video, i funkcji go ułatwiających, w tym ergonomii, ale czy nie kosztem podstawowego zadania jakim jest wykonywanie zdjęć (mam na myśli głównie ergonomię przycisków funkcyjnych). Nie wiem jak z korpusem, ale faktycznie, to nie wygląda już na obudowę magnezową (w dodatku ani słowa n/t). Uszczelnienia ? Sam fakt umieszczenia z boku łagodnego zejścia dla podważenia palcem gumki (przy czym mamy tu 1 pasek) oraz wyjście głośnikowe (otworki), chyba mówią same za siebie. Minus - brak joystika. Co mi się podoba ? Górny wyświetlacz wymuszający rosnące, i skośne (!) położenie przycisków AF (w dodatku większe niż w C50D i jeszcze lekko pochylone do przodu - plus!), Drive, ISO - ergonomia nachodzącego prawego palca jest o wiele lepsza .. .ale właśnie ... jaki jest ten pierwszy przycisk ? ... tu widzę niespodziankę dla dot. posiadaczy do C50D włącznie. Przesunięcie przycisku ISO o jedno miejsce w lewo ! Nie będzie łatwo się przyzwyczaić. A gniazdo na karty pamięci ? Wydaje się jakieś takie małe...czyżby przejście na SDHC ? Fajną sprawą jest wyłącznik zasilania pod kółkiem (tego w C50D NIE cierpię). I na koniec, jeśli ostrość "łapie" lepiej jak C50D to mimo wszystko warto go kupić ) Tylko jaka będzie cena ?
No to kicha :-/
Obudowa plastikowa, tak piszą na dpreview :-/
Zmieniła sie grupa docelowa z "zawodowców" na "entuzjastów" :-/
Wychodzi na to że jak chcesz od Canona zaawansowane APS-C to musisz sie szarpnąć na 7D albo pozostać przy 50D bądź starszym. Dla mnie to nie jest krok do przodu w historii seri X0D, a raczej krok w bok :-/
Tryb B wyciągnięty na wierzch - fajna sprawa. Wolniejszy tryb seryjny niż 50? Ciekawe ile zdjęć można zrobić w RAW. No i karty SD, dla kogoś kto przesiada się z trzycyfrowego Canona zawsze to jakaś oszczędność na początek... W sumie to nie taki prosty wybór - 60 czy 50? ;)
Dla mnie wybór oczywisty ze 50D
Aparatem z pewnością będzie można wykonać fantastyczne zdjęcia, wszak wszystko zależy od fotografa, który kadruje i naciska spust ale nie podoba mi się, że firma wycięła najważniejsze funkcje.
- nie ma gniazda lamp błyskowych
- tylko karty SD
- mniej przycisków na body trzeba bedzie grzebac w menu
- nie ma joya
- brak regulacji AF
To jest po prostu lepiej wykonana seria XX0D
:/
Albo raczej 7D :D
Porządna pucha bez fajerwerków :)
Klasyczny Canon. No i super :)
mnie ciekawi czy migawka ma 1/8000 bo to mnie skusiło w 40D i myślałem o kupnie 60D ale powoli tresce zainteresowanie nim a bardziej 7D
Cena podana na dpreview powala.Zwłaszcza ta podana w euro :1149,w dolarach trochę lepiej:1099
w sklepie jessops.com cena C60D 1099£ a C7D 1199£ jakbym miał wejść w canona to już na starcie biorę C7D
Za jakiś czas pewnie będzie stał za około 3.5k PLN
Jeśli cena będzie powyżej 1000E to bez sensu ( 7D) - czy coś wiadomo z jakimi szkłami w kicie bedzie sprzedawany?
PS Coś mi się wydaje że w tym segmencie A55 rządzić zacznie ;)
No i Canon skutecznie przekonał mnie do korpusów jednocyfrowych...
Jedyny plus tego modelu to moim zdaniem możliwość obrócenia LCD (I tak najczęściej wyłączam podgląd zdjęcia) a minusów cała masa: plastik, brak dżoja, brak trybów C, zmiana ułożenia przycisków przy spuście(ciekawe czy nie będą mniej wyczuwalne pod palcem w stosunku do 50D) oraz przycisków na tylnej ściance... Generalnie to z wyglądu przypomina mi alfy :(
W sumie to nie ma rewolucji. Są filmy, ale jest słabsze wykonanie. Obrotowy ekran może się przydać, Q-menu fajna funkcja skopiowana z Olympusa ;)
No cóż... Canon po prostu "zdegradował" serię dwucyfrową dostosowując ofertę do tego co ma Nikon. Wcześniej mieliśmy taką sytuację, że Nikon D60 < Canon 450d < Nikon D80 < Canon 40d < Nikon D300 czyli modele N i C były pozycjonowane trochę "pomiędzy" sobą i trudne do bezpośredniego porównania. Teraz mamy jasno D300s vs 7D i D90(s) vs C 60D.
Osobiście jak patrzę na tego 60D to jedna mi się nasuwa rada dla kupujących - brać i łapać póki można 40d/50d. Pomijam kwestię sporną odchylanego wyświetlacza i matrycy 18 Mpix ale co oni zrobili z ergonomią? Jak tym się steruje? Prawym kciukiem? No i nie ma joya. No i wolniejszy tryb seryjny. Niestety po wypuszczeniu 7D, który obecnie kosztuje 5000 pln można się było spodziewać takiego ruchu ze strony Canona, żeby jednak zachować dystans pomiędzy 60D a 7D.
P.S. Jak patrzę na tylną ściankę 60D to od razu mi się kojarzy stary, poczciwy S5 IS;-))))
Prawie jak... SONY :))))))
Witajcie,
Jestem czystym amatorem, ale dla mnie to cios poniżej pasa... jakiś czas temu przesiałem się z 40D na 50D i dziś jestem pewien że to był dobry krok (myślałem aby poczekaćna 60D). Dla mnie 60D to małe nieporozumienie - oczywiście rynkiem rządzi marketing dlatego Canon zdecydował się na coś takiego. Teraz dla ludzi którzy chcą czegoś więcej pozostaje 7D (ceny trochę spadły)....
Zastanawia mnie jakoś wykonania - wg mnie w 50D korpus był już gorzej wykonany a tutaj wygląda to na kompletny brak prof. (aparat na zdjęciach przypomina SX20IS) :P
Co mi się nie podoba?
Dla mnie odchylany ekran to porażka w takim sprzecie (kiedyś to była póka półprof i sobie ludzie radzili) - poza tym wygląda okropnie :P Czy korpus jest magnezowy? Brak joy'a, Jak wchodzimy w SD to powinny byc dwa gniazd, Do filmów kupuje sie kamerę...
Coraz mniej rózni serwię xxxD od xxD :( niestety...
To tylko moje subiektywne odczucia po zobaczeniu tego arykułu - zobaczymy jak będzie na żywo za jakiś czas....
PS coraz bardziej zaczynam żałować wyboru systemu EOS - jakieś 3 lata temy złego słowa bym nie powiedział o tej firmie...
Szanowna Redakcjo - czekamy na test jak pojawi się na polskim rynku :) :)
Pozdrawiam :)
Przez chwile zalowalem, ze nie poczekalem na 60D, biorac 50D i oszczedzajac zapewne kilka stowek. Pozniej ta ekonomia dyktowana decyzja przestala mnie gryzc. Dzis sie ciesze :)
Szkoda, ze ta seria aparatow spada do nizszego segmentu. Widac tez jak sztucznie i marketingowymi wzgledami jest ta puszka odchudzona. Przy tej samej matrycy 7d cyka 8 kl/sekunde, na lampy studyjne wyjscia brak, mikroregulacji af brak, po raz kolejny zabrano nastawy C1, C2..
Plusy tez sa, jeden jak dla mnie dosc mily - powiekszone przyciski, zwlaszcza te kolo gornego wyswietlacza, no i przypisana do nich jedna funkcja.. uchylny wyswietlacz i filmy - fajnie, ale czy ja wiem czy mi to potrzebne?
Panowie, joy wydaje mi się że jest wbudowany w kółko! jeśli tak, to może to być nawet dość wygodne.
PS joy wygląda jakby był w kółku (mi chodziło o osobny joy) - ale dla kogoś z dużymi palcami (np ja) to niezbyt dobra rzecz :P :P
Matt- faktycznie plusy są ale mojej sybiektywnej osoby one wogólenie przekonują (większośc plusów dla mnie jest zbędna - pomijając te czystko techniczne)...
:)
Na dpreview piszę, że plastik daje oszczędność na masie... Faktycznie te 70 gram to dużo przy aparacie ważącym prawie kilo :P. Gdyby obudowa 60D była ze stopu magnezu, to i tak byłby lżejszy od 50D, bo jest mniejszy. Oszczędność jest, ale na kasie :/.
Ale sprzedawać się będzie dobrze, bo to odpowiednik udanego D90 (ciekawe jak powalczy z jego następcą).
rafal.trzcinski, co ty piszesz heretyku! Śmiesz powiedzieć, że nie tylko Sony, ale i Canon stosuje marketing? ;-)
widac jak na dloni, ktora firma dominuje na rynku dobrymi decyzjami, a ktora goni by wyrownac.
C ciegnie do N.. tyle, ze N bedzie o krok do przodu, bo tez mam wrazenie ze ten model ma byc odpowiednikiem d90, a przeciez d90 jest juz "leciwy". taki sam przyklad z 7d do d300/d300s.
Żegnaj 2-cyfrowa serio Canona. Dotychczasowe korpusy dla biedniejszych reporterów skończyły się na 50D. Teraz albo 7D albo spadaj na drzewo. Canon, you can.
...a jednak plotki się potwierdziły. Bieda.
Ludzi wy widzieliście NIkona D90 na oczy? W którym miejscu ta małpa ma "obierać ten sam kierunek co D90"? D90 jest w prostej linii potomkiem D70, D70s, D80. Przez lata USPRAWNIANO kolejne modele zamiast ZUBAŻAĆ jak to ma miejsce w przypadku 60D. Canon zamiast zrobić obudowę na wzór tej z 7D, którą przecież wszyscy Canoniarze chwalą, to zrobili przekombinowaną małpę ala 550D. Najlepiej niech wszystkie przyciski przeniosą na prawą stronę i najlepiej pod kciuk. W moim odczuciu to totalne bezmózgowie. Canon 50D był bezpośrednim rywalem D90, fakt był trochę droższy ale płaciło się w nim za kilka dodatków względem D90, np. metalowy korpus, mikroregulacja AF itp.
Zapominacie też panowie o jeszcze jednej rzeczy, 60D nie będzie konkurował z D90 tylko z jego następcą i jeżeli plotki dotyczące owego następcy się potwierdzą to nie widzę najmniejszych szans dla 60D. Oby się czasem nie okazało, że bezpośrednim konkurentem dla 60D będzie D5100... heh to dopiero byłby upadek.
po tych wszystkich komentarzach, zaraz sie okaze, ze cena 50D zamiast spasc - wzrosnie ;)
Wcale bym się nie zdziwił. Myślę jednak, że magia megapikseli zadziała na większość ludzi i ten aparat i tak będzie sprzedawał się dobrze, z drugiej strony ciężko będzie kogoś przekonać do dorzucenia sporej ilości pieniędzy żeby kupić to zamiast 550D skoro to "prawie" to samo.
Breen - no fakt, chyba jakaś zła moc we mnie wstąpiła że tak napisałem hihi :)
PS
no to wg mnie wygląda tak:
D5000 - 550D
D90 - 60D
D300s - 7D: tutaj wg mnie 300s ma nieco przewagi nad 7D
Walka konkurencyjności wygląda teraz w miarę równo - szkoda tylko że ze szkodą dla użytkowników serii xxD :( No chyba że cena 7D jeszcze trochę spadnie i będzie niewiele większa niż kiedyś 50D po przemierze - wtedy to może będzie miało ręce i nogi, aczkolwiek 18mpix mnie by trochę zniechęcało - ale wyboru nie bedzie niedługo: albo 60D i baardzo daleko od półprof albo 7D i póprof ale z kompromisem 18mpix :(
Po prostu jak to często u Canona: downregulation : (
1. Z górnego wyświetlacza wyleciał balans bieli :(
2. To podobno nie wszystko co Canon ma na dziś do zaprezentowania (oprócz szkiełek).
ludzie kupujcie 7D i przestańcie marudzić ;) a to a tamto ...
księgowi canona gimnastykują się jak tu dać jak najmniej za jak najwięcej ;)
i dlatego taki cyrk się zrobił
Ekranik obracany trafi też do wyższych modeli, ale tam pewnie jako moduł dodatkowy, tak sądzę:-)
no kurcze nie podoba mi się :D :D wolę swoje 40D
No to seria XXD zostala zastapiona 7D , a teraz to taki bardziej napakowany XXXD z tego 60D.
Szkoda troche bo 40D/50D to są wspaniale aparaty.
noeee: świetne rady dajesz kolegom z obozu C. Ja mam jeszcze lepszą - kupcie sobie 1D mk IV albo 1Ds mkIII. Że co, że kosztują kilkanaście/dzisiąt tysięcy złotych? To co, przecież dałem Wam "świetną" radę a'la noeee.
Chyba zrobię zapas i kupię ze 2szt. 50D na ciężkie czasy ;) :D
Kup z 5 sztuk, bo kto wie czy dobrze na nich nie zarobisz w przyszłym roku. :)
Ja nie wiem co ludzie mają z tym "magnezowym korpusem" czy wy rzucacie aparatami, kopiecie je, jeździcie po nich samochodami? Ile razy zdarzyło się żeby plastikowy korpus komuś po prostu pękł? Magnezowy korpus to marketingowe pitupitu w niczym nie przenoszące się na rzeczywiste użytkowanie aparatu...
Brak uszczelnień rozumiem, szczególnie kołnierza gumowego do lamp serii 580, ale reszta? robiłem 350D w niezłym deszczu fotki i nigdy sie nie zalał... a watpię zeby 60D był mniej szczelny...
Podoba mi się że jest oczko mniejszy niż 50D-7D, na wyprawach górskich i dłuższych wędrówkach wyjdzie to na plus i 1/8000 też się czasem przyda...
Panowie, może po prostu nie należny traktować 60D jaki następcy 50D, tylko raczej jako kontynuację 500D\550D, natomiast do 50D odnieść 7D.
Poza tym poczekajmy jednak na jakieś bardziej precyzyjne info....
@Remedy
A wiesz, wcale bym się nie zdziwił hehehe :) Ty masz myśl.... wezmę 5.
Wszystko coraz potworniej dziadzeje! Czy ktoś ma inne zdanie?
hehe, przeczytałem nieco i mam wrażenie że tutaj sami malkontenci ;)
nie każdy chyba sobie chyba zdaje sprawę ze po wejściu serii 7D nic już nie mogłoby jak dawniej, Canon miał słabą serie semi-pro aps-c która nie mogła walczyć z np. D300, a XXD były zestawianie z amatorskim Nikonem D90. Następca 50D nie mógł też być zagrożeniem dla 7D, a miał walczyć z jakże popularną seria nikona DXX, stad do niej została przyrównana, tego trzebabyło sie podziewać, ja się nie dziwnie niczemu.
Co do aparatu to mi się podoba. Miałem 3 nikony serii DXX, potem jakże chwalone 40D i 5D Classic. Do plastików nie mam nic zarzucenia o ile są dobrze wykonane, w Canonach na magnezowych korpusach można było szybko "nabyć" widoczne rysy, gorzej jak na maskującym plastiku. Po przesiadce z amatorskiej serii Nikona na Canony notowane półkę lub dwie wyżej mam dyskomfort z ergonomią - chodzi mi szczególnie o panel górny dlatego jakże jestem szczęśliwy i mam nadzieje ze zachowają trend przycisków jednofunkcyjnych, to dla mnie najmilsza niespodzianka!! Następna poruszana sprawa - joystick, ja akurat rzadko używałem, licho wyglądał, nigdy o nim nie pamietałem, teraz jest w dużo wygodniejszym i praktyczniejszym miejscu - w kółku. Jeszcze tylko wyłącznik niech gdzieś dadzą w lepsze miejsce i będzie dosłownie malina. Mi sie ten korpus podoba, zmieniają elementy które mi akurat niepasowały najbardziej, to moja subiektywna opinia. Mam nadzieje ze w 5D3 pójda tym tropem przycisków i joy'a również :) sorry za błędy..
Ten aparat jest taki niewiadomo_dla_kogo. Dla amatora? Jest 550d. Dla półprofi? Jest 7d. Za mało tutaj różnic
Nie zdziwilbym sie tez gdyby wyprali go z trybu sraw...
Jak ktoś chce to może zerknąć na pierwsze sample, wiadomo - fabryczne, ale dają jako taki pogląd.
link
Wygląda na to że 50d będzie teraz rozchwytywany jak świeże bułki bo ci co czekali na następcę 60d chyba jednak muszą wybierać między 50d a 7d. No i oczywiście cena 50d będzie powyżej 3k.
Natomiast 60d powinien kosztować poniżej 3k skoro ma konkurować z d90.
Mnie tylko ciekawi, kiedy pojawi się 5d mark III i oby nie miał obracanego wyświetlacza i innych tego typu "usprawnień" - jeśli chodzi o aparaty to jestem dosyć konserwatywny - niech usprawniają pracę matrycy, tak aby dawała lepszy obraz i autofocusa, bo przekłada się na realną jakość zdjęć - reszta tylko przeszkadza. Okrutnie mierzi mnie przerost funkcji w aparatach cyfrowych - mam wrażenie, że produkcja sprzętu fotograficznego idzie nie w tą stronę co trzeba - mam nadzieję, że segmentu aparatów pełnoklatkowych nie dotkną tego typu zmiany.
A tak w ogóle, to czy coś wiadomo już o premierze nowej 5-tki? Mark II ma już niemalże dwa lata i mam ogromny dylemat, czy dokonać zakupu, czy wykazać się cierpliwością i zaczekać na następcę. Gdybym jednak zaczekał i ujrzał na nim obracany wyświetlacz, lub coś tego typu to d700 będzie wówczas moim wyborem.
tommy79: zdajesz się jak sporo innych osób pomijać jeden istotny szczegół. 60D NIE będzie konkurował z D90 tylko z jego następcą którego premiera już niebawem. 60D będzie konkurował z D5100 o ile taki się pojawi. Z mojego punktu widzenia to bardzo głupia decyzja firmy. Za blisko 550D, za blisko zwłaszcza jeśli idzie o ergonomię.
Remedy ;)
tak to się kręci ;)
sam ma troszkę zabawek C za które już kupiłbym niezłą furę ...
a w sumie 60d porównałbym z 550d i ................
kupiłbym 550d bo przynajmniej jest mniejszy ;)
Brawo Canon, niech kontynuuje swoją politykę. Zachowuje sie, jakby był jedynym producentem lustrzanek. Takie zachowanie nie wymusi kupowania, tego, co chce Canon, ludzie po prostu przeniosą się do innego obozu. Czasy dominacji się skończyły, co zresztą widać, po wynikach sprzedaży.
Co do kwestii konkurenta 60D ze stajni Nikona czyli następcy D90 to wiejska plota niesie,że ma on mieć magnezowy korpus ;)))))))
Zastanawia mnie jescze coś... pomijamy wygląd, ergonomie i funkcje a przejdźmy do samej jakości zdjęć (o to cyba chodzi w foceniu)....
Dwie kwestie: szumy i zakres tonalny...
Same szumy przy 18mpix i jednym procku proponuje przemilczeć.
Zakres tonalny Przy wyższych czułościach (np. 800)? 50D 15mpix i było zauważalnie gorzej (wg mnie) od 40D, 7D 18mpix i pomimo 2xDIGIC jest gorzej niż 50D to jak będzie w 60D z 18mpix i jednym procesorem tej same generacji?
Kolejny dowód na to że albo bierzesz 7D do reporterki (ew 5D na FF jak ktoś potrzebuje a nie ma kasy na 1D/Ds, albo nie potzrebuje takiego sprzętu), albo bierzesz 60D lub 550D i stajesz się uzytkownikiem "Sony" :P
Cierpi nasze Canonowskie "ego" :P
@pinto
"Czasy dominacji się skończyły, co zresztą widać, po wynikach sprzedaży. "
Pokaż, bom ciekawy. Tylko nie z ceneo i podobnych...
@rafal.trzcinski
Zerknij na link do sampli które podałem, z szumem jest całkiem OK, chociaż poczekajmy na odpowiednie testy, wtedy będzie 100% pewności.
Remedy, nie przeceniaj następcy D90, bo go jeszcze nie ma. Wsadzą mu lepsze filmy, ruchomy ekranik, nową matrycę i tyle... Moim zdaniem będzie wraz z 60D na podobnym poziomie, bo teraz D90 odstaje w dół.
Wątpię też, by ewentualny D5100 miał dwa kółka, wygodne sterowanie wieloma przyciskami, górny ekran, szybką serię, pryzmat i sporo większy od D5000 wizjer.
tak sobie mysle o tych szumach i dynamice.... niby te upakowane matryce 15-18mln pixeli sa gorsze od 12 mln nikonow (sony) o 1 EV w dynamice albo troche mniej..... ale 1EV to jest 100% wiecej albo mniej.... przeraza mnie to...
kupię (mało)używane 40D ;-)
Super :) Teraz wiem że nie wywaliłem kasy w błoto na mojego 7D :) to jest inna półka...
Helldust akurat spadek sprzedaży Canona jest faktem. Nie pamiętam gdzie, ale zdaje się w jakimś zagranicznym serwisie widziałem wyniki. W tym roku Canon sprzedaje mniej od Nikona i trend spadkowy się utrzymuje. Może to tylko chwilowy kryzys a może nie.
plastik fantastik. z czystym sumieniem będę mógł zajechać 40d na śmierć...
@Breen
No ja tysz widziałem statystyki, tylko były takie pokiełbaszone i nie było to globalnie zebrane a tylko z wybranych rejonów. Generalnie spadek był u wszystkich (statystyki z okresu największego kryzysu). A wypowiedź @pinto jest taka... fanboyska?
@helldust -> co do szumu to się zgadzam (narazie) :)
Zobaczymy jak pojawi się test na optycznych no i jak się pojawi w sklepach - samemu sobie trzeba będzie pstryknąć parę fot :)
te sample które dałes (przeglądałem przed wypoweidzią swoją) wyglądają ładnie - myślę że nieco za ładnie jak na ISO 6400 i APS 18mpix. bardzo przypominają szum z 5DMKII - ciekawe czym to odszumiali i w jaki sposób jeśli to naprawde 60D :)
A tak na marginsie mam troche sampli z różnych body wykonanych przez siebie (ta sama sceneria, ten sam obiektyw, te same ustawienia ale różne body) - jak ktoś chce pisać podeślę RAWy, tylko poczta musi mieć możliwośc przyjęcia dużych jednorazowych plików --> rafal.trzcinski@onet.eu
PS szumy wg mnie 40D vs 50D nie jest wiele gorzej w 50D, 7D przy 2x DIGIC też ok (ok znaczy akceptowalnie) :) Ale zakres już gorzej w każdym kolejnym przypadku - może się czepiam, ale trochę widzę róznicy niestety a nie mam sokolego wzroku....
Wygląda na to,ze najbardziej zadowoleni z dzisiejszej prewmiery są aktualni posiadacze 7D i .... 40D/50D ;)
To chyba pierwsza sytuacja z jaką sie spotkałem w fotografiiiiii cyfrowej, że starszy aparat znaczy lepszy :-)
Czekalem na premiere i wiem jedno- biore 50D. Musze tylko szybko sie pozbierac, bo nie bedzie za chwile nowych 50tek.
@berdys
Poczekaj moment, odkupisz jedną z tych pięciu które mi zaproponował @Remedy :D :D
@helldust
Fanboyska w jakim sensie? :) Mam 5D II dla jasności.
Np. dane z rynku japońskiego za pierwsze półrocze tego roku:
link
@pinto
Więc jesteś fanboyem Canona ;P
To zestawienie też widziałem, tak jak pisałem dotyczy jednego rynku (fakt że ważnego).
@AntykWariat ja już to parę razy widziałem (np a200->230) ale ta puszka jest fajna, naprawdę tylko jeden zgrzyt mogla by się nazywać 600D a nie 60D to wtedy by było wszystko OK.
Zostaję przy 40D aż zdechnie, a wtedy kupie używany 50D ;P a jak on nawali to może już będzie coś ciekawszego
Muszę stanąć w obronie plastikowego korpusu 60D.Według dp jest to poliwęglan czyli całkiem przyzwoite tworzywo.
do remedy - nie napisałem że ma konkurowac z N D90 tylko z tą seria, czytaj uważniej..
druga sprawa z tym następcą D90 też chyba są przesadzone ploty, wg nich bedzie mu zbyt blisko do D300/s i jego następców. To już teraz ludzie jak kupują to często maja dylemat D300 czy lepiej D90 + szkiełko, bo D90 uważany jest na tyle dopracowany że zadowala bardzo szeroka grupę klientów..
trzecia sprawa to faktycznie nie ma co narazie aż tak głeboko oceniać nowego modelu, jestem ciekaw ilu z użytkowników , którzy teraz tu piszą ze za chiny (z dużej litery w tym wypadku? ;) nie zmienią swoich 40 i 50-tek na 60D jak sie okaże że ten aparat jest całkiem dobry i cena znośna to się obróci z decyzją o 180st. Jak dla mnie to 50D np. nie wnosił od dawna nic swieżego w tą klasę, korpusy i przyciski były nie zmieniane od hoho (dla mnie wygląda jak X lat temu 10D), AF ledwo powoli ewoluował, dokładali tylko lepsze lcd, wiecej mpix i drobnostki, 60D ruszył chyba sprawe, może w klase niżej ale inne kwestie do przodu. Do ideału mu brakuje i będzie zawsze brakowało, po to jest pozycjonowanie klas i grup klientów wg portfela.
Ciekaw jestem jaki będzie AF? :)
link
Ja np. nie twierdze ze jest gorszym tworzywem, ale jednak co metal to metal. Uzasadnianie pozbycia sie go celem oszczedzenia kilkunastu gramow jest smieszne..
Canon ostatnio dużo plastiku nam serwuje, vide Canon 100 mm f/2.8L EF Macro IS USM .
I tak podniosło się święte oburzenie, bo Canon zmienił logikę nazywania swoich lustrzanek :-)
> ozzman1
> po tych wszystkich komentarzach, zaraz sie okaze, ze cena 50D zamiast spasc - wzrosnie ;)
mam dokladnie takie samo wrazenie.
ale moze dzieki temu c50d nie wyjdzie jeszcze dlugo z podukcji...
a moze nalezy biec po jakies 2 zapasowe puszki 50tki?
ja tam bdzo cenie sobie c50d. bdzo pomocna mikroadjustacje, przydatne gniazdo pc... i nijak nie rozumiem co tez fotografujacy maja przeciw kartom CF...
@Kriss_12
to nie kwestia logiki nazw, ale podwyższenia ceny za doby sprzęt bo 40/50D to są dobre sprzęty a teraz trzeba będzie wydać 1,5k więcej na 7D aby w sumie być na podobnym pułapie
No to się w ofercie canona poprzewracało.
Ruchomy lcd to akurat plus, chciałbym go w FF, co prawda mam aps, ale FF w planach i pare razy musiałem się kłaśc na glebę, a to nie jest fajne, pstrykania na ślepo też nie lubię. No i przecież jak nie chcesz ruchomego to nie musisz go używac, więc to nie jest krok w tył. Tylko że w tym aparacie jest coś za coś, to jest zmiana, ale nie postęp.
Trzeba zapomniec o poprzednikach i przyzwyczaic się do nowej oferty. W poprzednikach też napewno coś Wam było nie potrzebne, a z drugiej strony czegoś brakowało, ale byliście przyzwyczajeni.
Nie ważne czy teraz wybór jest lepszy czy gorszy, bo i tak nic nie poradzimy zwłaszcza, że 60D napewno będzie się dobrze sprzedawał.
Porównałbym to do zmiany w subaru (ostatni STI i w ogóle zmiana charakteru wszystkich modeli), jedynym wyjściem jest przystosowanie się.
za MarcinF, te nowoczesne plastiki to bardzo zaawansowane materiały o świetnych właściwościach, bedzie cieplej w łapki ;)
no i jak dla mnie to napewno nie będzie następca 550d hehe, ależ mamy wyobrażnie..
jeszcze kwestia wielkości, mniejszy to jeszcze nie znaczy aż tak strasznie gorszy, chwyt jest przeprojektowany, bardziej obły, moze akurat bedzie sie trzymał dobrze. A kto ma na tym punkcie parcie tak czy siak pomyśli o gripie.
TS: troszkę inaczej patrzę na D90 i teraz tego 60D. Dla mnie D90 ma pełnoprawny, przyzwoity korpus z bardzo logicznym rozmieszczeniem sporej ilości przycisków do kontrolowania w zasadzie wszystkiego co potrzebne. Bardzo podobny był pod tym względem 50D (choć tam akurat umieszczenie przycisków pod wyświetlaczem i ich rozmiar były dla mnie głupotą). 60D w moim oczach jest krokiem wstecz. Nie dostał niczego nowego co było by istotne względem poprzednika. AF stary a do mistrzów to on nie należał, karty SD zamiast CF (mam SD w D90 i widzę, że aparat sporo by zyskał dzięki szybkiej karcie CF, szybkie karty SD są i tak wolniejsze i koszmarnie drogie), jeszcze bardziej beznadziejny layout przycisków i co najgorsze po raz kolejny Canon nie potrafi się zdecydować jak projektować puszki. Ciągle zmienia rozłożenie kluczowych elementów i ciężko się połapać o co im chodzi.
Fakt D90 jeszcze nie ma, ale bardzo się kolego TS zdziwisz jeśli oczekujesz ruchomego ekranu w tym nadchodzącym aparacie. To, czy body bedzie plastikowe, czy nie jest mało istotne w tej klasie sprzętu. Można za to spodziewać się nowego AF bo mimo iż ten obecny spisuje się naprawdę dobrze to ma już swoje lata i jeśli dobrze pamiętam D90 jest trzecią generacją z tym AF. Tym samym można spodziewać się nowego AF, a w tym akurat Nikon jest mistrzem. Jestem także spokojny o kontrolę nad szumem i dynamikę nowej matrycy w Nikonie. Tyle, że to wszystko są detale bo jestem przekonany, że głównym celem inżynierów będzie uczynienie tego aparatu jeszcze przyjemniejszym w obsłudze a do tego potrzeba przycisków i spójnego layoutu, określonej wizji którą rozwija się i dopracowuje przez lata. Spójrz na starego D1 i nowego D3s, spójrz na "starego" D70 i 3 (licząc D70s) pokolenia młodszego D90 - to jest ten sam layout usprawniany przez drobne korekty tego i owego. Wszystko zdaje się być na swoim miejscu. Podobieństwo jest niezależnie od klasy sprzętu. Canon ciągle coś zmienia i gdybym był jego użytkownikiem to bardzo ten fakt by mi nie odpowiadał.
Jestem spokojny o następcę D90, myślę że nie będą kazali zbyt długo czekać i już tej jesieni się pojawi.
Niestety TS 60D nie będzie w żadnej mierze jego konkurentem o ile potwierdzą się plotki na temat specyfikacji D95 (o ile tak się będzie nazywał).
D5100 (o ile się pojawi) nie musi wcale mieć górnego wyświetlacza, czy nawet 2 kółek nastawnych bo klient docelowy tego aparatu wcale tego nie szuka. Sądząc po komentarzach canoniarzy tutaj można pokusić się o wniosek, że Canon (świadomie lub nie) zdegragował 60D do ligi w jakiej jest 550D, bo półprofesjonaliści (fajne słowo) zostaną przy swoich 40D, 50D albo dorzucą do 7D. Laikowi czy nawet bardziej zaawansowanemu amatorowi brakować górnego LCD będzie rzadko a jak zobaczy, że w nagrodę dostał uchylny ekranik to będzie w siódmym niebie.
Przepraszam za ten przydługi wykład. :)
Chyba 50D zniknie, bo na polskiej stronie już go niema
Canon wsłuchał się w oczekiwania użytkowników półprofesjonalnych lustrzanek reporterskich APS-C, którzy najbardziej narzekali na brak uszczelnień (w moim 40D jest pełno paprochów pod szybką wyświetlacza). Model, w którym wprowadzono to rozwiązanie (następca 40-50D) otrzymał oznaczenie jednocyfrowe. Ot co. A uszczelniony korpus musi być droższy.
W kwestii wyświetlacza: Ruchomy ekran osłabia konstrukcję aparatu, tak jak wbudowana lampa błyskowa (do tego pogarsza komfort korzystania z normalnego wizjera). Dlatego tak jak ta ostatnia nie będzie stosowany w profesjonalnych modelach. Nawiasem mówiąc nie przeceniałbym znaczenia Live-view dla docelowej grupy użytkowników tych aparatów.
Ja chcę dobrą lustrzankę z dużym zakresem tonalnym i z małym szumem na 1600. Nie potrzebne mi żadne "lajf wju", odchylane ekrany, jakieś filtry w aparacie czy filmy.APARAT JEST OD ROBIENIA ZDJĘĆ!
@Panmarecq, polecam Sigmę SD-15. Ostatni klasycznie zbudowany aparat z b. dobrym wizjerem :-)
dla zainteresowanych:
" Price (body only)
• $ 1,099
• € 1,149
• £ 1,099.99
Price (lens kits)
• $ 1,399 (18-135mm)
• € 1,249 (18-55mm)
• € 1,399 (18-135mm)
• € 1,449 (17-85mm)
• £ 1,199.99 (18-55mm)
• £ 1,399.99 (18-135mm)
• £ 1,499.99 (17-85mm)
• £ 1999.99 (17-55mm F2.8)
Body material: Aluminium and polycarbonate resin with glass fibre "
z dpreview.com
link: link
.. i znowu wyłacznik ON/OFF w innym miejscu - to już chyba trzecie czy nawet czwarte miejsce spotykane w różnych Canonach:)
(napisałem to na poparcie słów Remedy-ego)
Kurde, a gdzie jest 1ds mk4... 3 lata od premiery poprzednika już minęły...
Moze podczas Photokiny bedzie jakas premiera..
czy może ktoś wie jaki jest wizjer: pryzmat czy taki jak w 550d?
Czekałem na ta premierę - wreszcie coś się wyjaśnia pomału. Jak zwykle gorąca dyskusja. Ja jeszcze nie zdecydowałem 50D czy 60D... Najważniejsza teraz cena, cena...
Odchylany LCD? Czemu nie - dbam o swój sprzęt o ile samo luzów nie będzie łapało i się jakoś knociło - to OK. Czy ktoś ma z Was doświadczenie z takimi obrotowymi wyświetlaczami - kamery itp.? Jaka jest żywotność tego? Ja wiem z doświadczenia, że w laptopach ruchome monitory tracą kontakt na stykach, pękają zawiasy itp...
Ale za to niższy statyw może być ;) No i ten LCD jest "1040,000 dots (3:2)"
Ciekawe co testy pokażą… i kiedy wreszcie w sklepie będzie można obejrzeć jakość wykonania i ten już słynny plastik.
Banda rozwydrzonych pseudo fotografów, a raczej sprzętowych onanistów.Po prostu onet pełną gębą. Ponarzekacie, ponarzekacie i tak kupicie, a narzekać będziecie znowu na 70d pisząc jaki to cudowny był ten 60d. Po prostu żenada.
Jedynym dostrzegalnym minusem w stosunku do 50D jest mniejsza szybkostrzelność, ale jest to różnica niewielka, zdaje się i tak jest lepiej niż w 40D.
Natomiast dostajemy lepsze:
- AF (przynajmniej teoretycznie)
- Pomiar światła
- LCD (nie tylko w kwestii odchylania, ale i rozdzielczości)
- wizjer optyczny (mało kto zwrócił uwagę, że jest większy niż w 50d)
- sterowanie bezprzewodowe błyskiem
- lepszą matrycę (na 99%)= jakość zdjęć
- filmy
- docelowo prawdopodobnie niższą cenę
- w końcu konfigurowalne auto ISO
- nieco niższą masę przy bardzo zbliżonych wymiarach zewnętrznych
Sumarycznie zapowiada się na bardzo ciekawy aparat - decydująca będzie cena, jeśli zachowana zostanie relacja 550d/50d to będzie hit. Właśnie takiego rodzaju 60d można było oczekiwać i taki wyszedł. Jest to całkowicie logiczny następca serii xxd.
Miłośnikom wbijania gwoździ i onanistów magnezowych uraczę filmem z 550d w roli głównej:
link
Oczywiście pewne rzeczy są zagadką (np kwestie ergonomii), ale nie będę się wypowiadał o rzeczach o których nie mam pojęcia, a widziałem je tylko na obrazku.
@iuspro - "Viewfinder • Eye-level pentaprism " - spokojnie ;-)
Dziwni ci wielbiciele xxd . Stare matryce z lini xxxd tylko korpus bardziej nadęty
za kilka mies. wyjdzie 600D z tradycyjnie nową i lepszą pod każdym względem matrycą a wielbiciele 40-50-60-tek będą przez kolejne 3lata czekać na taką matrycę ciesząc się tylko dużyym gripem.
Dżozef, dla ciebie aparat to matryca, a dla mnie - posiadacza 50d - liczy się również ergonomia, która w 50d jest nieporównywalnie lepsza do xxxd.
KvM, jesteś zwykłym chamem i tyle!
azimut - popieram ostani post :)
heh, ja bym raczej powiedział ze KvM ma 99% racji w swoim poście
... szkoda że (chyba kosztem designu) z górnego wyświetlacza zniknęła informacja o balansie bieli i jakości zapisu pliku... ale ktoś kto robi tylko w raw`ach - chyba przeżyje.
niestety nie ma. Bo wymieniając to co zostało dodane lub ewentualnie ulepszone nie zauważył to co zostało zabrane: jak np. mikroregulacja AF czy ustawienie balansu bieli na wyświetlaczu górnym. Znajdzie się jeszcze parę rzeczy które w tego typu paracie bardzo się przydają. Dla mnie nawet bardziej niż filmy czy odchylany ekran.
O wyzywaniu piszących tu ludzi już nie wspomnę!
Wbrew temu co będzie....tak jak z 40D na 50D przesiadłem się bez zastanawiania tak na 60D nigdy się nie zamienie - wbrew temu co piszą co niektórzy że "ponarzekamy a i tak kupiny".
Lepiej dopłacić do 7D (chociażby ze względu na AF, pokrycie wizjera). Mówię oczywiście za siebie bo LV przez 2 ostatnie lata użyłem może 5 razy, więc ekran odchylany mnie też nie robi a mógłby sie popsuć (mam dość drewniane ręce :P) . Do filmów sa kamery...
Ergonomia - rzecz przyzwyczajenia. Mi nie leżą Nikony bo mam od początku Canony, moim znajomym Nikoniarzom nie leża Canony. Ergonomia zawsze będzie sztuką kompromisów - kazdy z nas musiałby sam projektować puszke dla siebie a i tak potem byśmy narzekali ! :)
PS Fakt że przyciski pod wyświetlaczem w 50D to porażka...
Remedy - bardzo dobry tekst :)
ten aparat to jakiś żart chyba ... jakby nazwali go 600d to oki.
-brak wyjścia na 2 lampę (metza już nie podlącze ;/)
-gdzie tryby C1,C2
-gdzie WB na górnym wyświetlaczu ...
-przejście na SD chyba jakiś żart (karty SanDisc CF64GB /60MB, CF32GB/60MB -do wymiany nikt nie będzie wchodził z klasy prof w nowe karty !!! )
-założe się ze grip i tak nie będzie pasował z 50
- i jeszcze jedno martwi mnie ten przycisk na górze koła nastaw .... podobne rozwiązanie było w EOS5 -często się psuł ten włącznik !
DM: dpreview raczej się myli w kwestii korpusu, tak jak mylili się w przypadku 5D mkII gdzie pisali o aluminium, za miast stopach magnezu. Zauważ, że nie dają żadnego zdjęcia odlewu korpusu jak to ma ZAWSZE miejsce w przypadku metalowych korpusów. (choć nie wykluczam, że mogę się mylić)
KvM: ten nowy AF o którym mówisz póki co jest zgadką, wygląda jak przeszczepiony z 550D tyle, że wszystkie 9 punktów jest krzyżowych - w tej kwestii zero postępu w stosunku do 50D (chodzi o ilość, jak to będzie działać okaże się po testach)
- pomiar światła ten nowy jest gówniany według niektórych kontrowersyjnych postaci jak np. Ken Rockwell
- ta nowa świetna matryca, to przypadkiem nie ta sama co w ganionym przez wszystkich za dynamikę tonalną 7D? przestań z tą lepszością
- wolniejszy tryb seryjny
Jednym słowem 551D.
zamiast*
Tak tak 7D = 351D . Ciekawe co jeszcze wymyślicie. Każdy nowy model jest gorszy od poprzedniego pod każdym względem. Potrzebujecie chyba porady lekarza... żenada do kwadratu.
a doczytał ktoś z czego jest wykonany ten aparat , wystarczy spojrzeć w specyfikację "Materiał korpusu: aluminium i żywica poliwęglanowa z włóknem szklanym." więc wg mnie jest dobrze wykonany jeśli nie lepiej niż 40D.
Śmieszycie mnie prawie wszyscy, jeszcze niedawno wszyscy narzekali na kolejne puszki od Canona że nie mają uchylnego ekranu i ze C zawsze wprowadza wszystko ostatni , ale jak wprowadzi np. uchylny ekran i nawet po zdjęciach wygląda to na lepiej przemyślane niż w Sony i Nikonie to zaraz SZUM że po co uchylny ekran;-(
ŻAŁOŚNI jesteście z tymi wypowiedziami - jak chorągiewka w którą stronę zawieje .....
Inna sprawa D90 to jest dużo w dół w porównaniu do 40/50D -nie wiem czemu w ogóle je porównujecie nie ta pólka jakościowa -chociaż cenowo podobnie jeśli nie lepiej wypada Canon, mimo lepszego (sporo lepszego) wykonania i większych możliwości (poza kręceniem filmów-wodotrysk) cena jest porównywalna lub niższa.
D90 to ta sama półka jakościowa co 500D, więc następca będzie próbował konkurować z 550D nie z 60D.
Konkurentem do 40/50D jest D200/300 -dużo droższe zresztą (nie wiedzieć czemu).
D300S to inna pucha i tu konkurencją jest 7D -czy to tak trudno pojąć?
co do samego aparatu
Plusy:
+ obudowa z ALU ,poliwęglanu i włókna szklanego
+ lepszy ekran niż 40D/50D -i nie chodzi mi o to że uchylny (to zależy na co to komu) ale o rozdzielczość i proporcje boków- oglądałem ekran w 550D i ten z mojej 40D nawet się nie umywa.
+ sterowanie zewnętrznymi lampami
+ ekran o pokryciu 100%
+-??? mam wrażenie że mikroregulacji AF nie zabrali tylko zabrakło tego w informacji prasowej (obym się nie mylił)
+ filmy FullHD (lepiej mieć niż nie mieć -czasem może się przydać)
+ elektroniczna poziomica -mam zwichrowane oko chyba bo zawsze jakoś krzywo kadruję więc się przydaje takie ustrojstwo
+ pomiar iFCL 63 strefowy rodem z 7D
+ możliwość wywołanie Raw z poziomu aparatu -czasem się przyda
+ podoba mi się przeniesienie joya -myśle że to wygodniejsze
Minusy :
-SD -chyba największa wtopa - po co mi takie wolne karty (najszybsze i tak wolniejsze od CF) o pojemności nawet 2TB , wolę używać mniejszych pojemności za to szybsze i mniej zawodne
-uszczelnienia takie jak w 40/50D czyli przy klapkach i aku tylko;-(
-wkurza mnie zabieranie gotowych ustawień użytkownika -zostało 1 C a w 40D mam C1,C2,C3- i to jest super
-brak gniazda PC -dla zewnętrznych lamp
- znowu nowy grip (zamiast ten sam co w 40/50D
jeśli będę zmieniać to raczej na 7D ale 60D to też ciekawa propozycja, na pewno ciekawsza niż przejście z 40D na 50D
KvM, gwoździe lepiej się wbija dolna ścianką w okolicy mocowania statywowego. Do reszty treści trudno się nie przychylić.
@ebuke
że niby D90=550D, a D300=50D to taki żart, prawda?
ebuke: nie wiem dlaczego cały czas z uporem maniaka porównujesz WYCOFANE już DAWNO ze sprzedaży apraty jak Canon 40D, Nikon D200 (sic!!!!) oraz D300? Na tej samej zasadzie mógłbym powiedzieć: nie no za 2500zł mogę kupić używanego D2Hs albo D2x i tym samym zmieść wszystko od 1000D do 7D włącznie, a jeśli nie brać pod uwagę wielkości matrycy do do 1D włącznie. Tyle tylko że te aparaty nie są już produkowane i jako takie nie są konkurencją dla nowych, obecnie sprzedawanych modeli.
Trudno się również zgodzić z twierdzeniem, że D90 był dużo niżej od 50D. Zarówno rynek jak i obaj producenci stawiali te 2 aparaty na tej samej półce. Niby specyfikacja jedno, ale w praktyce nie wszystko złoto co się świeci. Przykład AF: 50D 9 pól i wszystkie krzyżowe, D90 11 pól i tylko 1 krzyżowe, a mimo to we wszystkich recenzjach zbierał pochlebne opinie za AF czego o 50D powiedzieć nie można.
Oba korpusy nie były uszczelnione. 50D miał mikroregulację AF, D90 miał za to wywoływanie i obróbkę RAW w puszce. D90 do premiery Pentaxa K-x był również postrzegany jako niekwestionowany król w kategorii szumów w swojej klasie. Sam korpus D90 to w zasadzie pomniejszony D300. Ten sam układ klawiszy itd. Gdzie tutaj porównywać 500D bez górnego wyświetlacza, z jednym kółkiem nastaw i małą liczbą dedykowanych przycisków na korpusie? Zwróć również na to jak zaawansowana jest korekta balansu bieli w D90 względem 50D. Zwróć uwagę o ile bardziej rozbudowane są funkcje wbudowanej lampy w D90 w tym wyzwalanie innych lamp. Pomiar matrycowy, którego próżno szukać w 50D, Active D-Lighting i jeszcze kilka innych rzeczy które sprawiły, że D90 odniósł taki sukces. Wszystkie te rzeczy sprawiały, że D90 i 50D od samego początku byli dla siebie rywalami. Do "walki" z 500D Nikon stworzył D5000. Wiem, że chciałbyś inaczej ale takie są fakty.
Na dodatek D90 nigdy nie otrzymał aktualizacji firmware'u, a to chyba najdobitniej świadczy jak udaną konstrukcją był ten aparat.
ebuke: 60D sam się zdegradował do bycia 550D+ i może nie odnieść takiego sukcesu rynkowego jak 50D.
mnie np zniecheca zmniejszanie body. dysponuje dosc duzymi dlonmi. nikon d90 odpadal w przedbiegach. ciezkawa maszyna z mnostwem ficzerow a do tego maly korpusik od d80. za to seria od 10 do 50d canona byla od poczatku bdzo dobrze wywazona. swietnie lezalo toto w dloni nawet bez gripow. i pomimo ciezaru. gdy nabylem 50 tke canona najbl znajomi patrzyli z powatpiewaniem - musiales canona? po czym biorac go do reki gebka im sie zaczela usmiechac. podobnie po pokazaniu naprawde dokladnie zrobionych fot. czy 60tka utrzyma te pozycje calej serii? ciezko powiedziec. porazka jednak jest ze producent w obrebie serii zmienia standard kart pamieci. nikon d70 mial cf a juz d80 sd... nie rozumiem po co zmieniac dobre i docenione na chocby odrobine mniej dobre i delikatniejsze... ciekawe w jaka strone zacznie skrecac kanon z kolejnymi propozycjami.
@eizo28
Grip będzie nowy, BG-E9, też się bardzo z tego cieszę..................................... :(
tomato: też bym wolał żeby D90 był większy - taki jak D300. D90 dopiero po założeniu gripa jest wygodny dla osób z dużymi rękami tak jak np. ja. Zgadzam się w 100%, że lepiej trzymało się 50D właśnie ze względu na ten rozmiar, tak samo jest z D300, ręce spoczywają tam gdzie powinny i mały paluch nie ucieka pod aparat :)
szkoda ze canon majac swietne rozwiazania ktore napr potrafia ujac w wygodzie obslugi [tylne kolo nawigacji, dobrze umieszczone kolko nastaw przy spuscie migawy [niemal identyczny do mamii af]... to bylo fajne. a teraz zaczyna byc upodabniany do nikonow. niepotrzebnie. a uchylny ekran? predzej czy pozniej bedzie mial luzy. zaproponowalbym raczej rozwiazania rodem z nikona f3 - zdejmowalny pryzmat i zakladanie kominka. o. to byloby cos napr profesjonalnego...
Materiał korpusu: aluminium i żywica poliwęglanowa z włóknem szklanym...
brak gniazda PC do fleszy takze jest dziwny. jesli ma to byc zaawansowany aparat to akurat ten zabieg temu zaprzecza. czasem wlasnie takie banalne gniazdko jest przydatne.
A czym jest to "(UDMA)" przy "58 zdjęć w formacie JPEG"?
@ tomato - już widzę jak chętnie 99% użytkowników Canonów xxD a nawet xD będzie się cieszył zdejmowaniem pryzmatu i zakładaniem kominka bardziej niż odwracanym LCD. Powiem, że dla tych co chcą kominka trzeb sięgnąć do nikona f3 albo pentaks lx... Ekran luzów miał nie będzie spokojnie.
60D do D5000 ani 3100 nie zmierza, bo ma monochromat na górze, ale linia korpusu straciła swój w miarę szlachetny kształt...
..A czasami wrecz niezbedne.
Spokojnie. Canon robi "ciach", po to, żeby to co wyciął wsadzić do 70D i ogłosić to jako skok techniczny, cezurę w fotografii i nową erę aparatów cyfrowych, podczas gdy na rynku będzie już 7DmlI/8D z matrycą APS-H - wszystko zgodnie z polityką firmy, nic nowego....
Miałem 300D,400D.450D,20D,30D, wcześniej przez 20 lat robiłem analogowymi Minoltami.Teraz mam
od roku Nikona D90. Uważam, że ergonomia i funkcjonalność przycisków w Nikonie,jest wygodniejsza a
przestawienie się z C na N nie sprawiło mi żadnej trudności o innych różnicach nie będę pisał,niechcąc
wzbudzać niepotrzebnych emocji. Uważam ,że Canon w całokształcie jest lepszą firmą, ale......., każdy
kto miał możliwość porównania, sam sobie dopisze dalszy ciąg, przynajmniej jeśli chodzi o tę półkę
cenową. Pozdrawiam wszystkich na N i na C ;)
dla wielu tutaj obecnych staje się jasne to że marketing górą ;/ , niestety zarówno C i N juz dawno mogły by wyprodukować sprzęt który by zaspokoił nasze potrzeby ale po co :D ,za 2 lata wyjdzie 70d będzie miał uchylny ekran tryby filmowe jak w 60d a resztę jak w 50d (CF ,C1,C2, wyjście na dodatkową lampę) i każdy kto miał 50D i tak go kupi bo ... to będzie za 2 lata. (wymieni się zużytą 50) . kto kupi 60d ten komu ja wcisną :D, i będzie ruch w interesie ;D.
@eizo28
"niestety zarówno C i N juz dawno mogły by wyprodukować sprzęt który by zaspokoił nasze potrzeby"
No tu to się niestety mylisz, bo zaspokojenie Twoich potrzeb mogłoby oznaczać pominięcie potrzeb kogoś innego - bo to, że wszyscy mamy identyczne potrzeby to sie wydawało chłopakom od Lenina, Mao i Kima, ale oni raczej z kolei też się mylili, na szczęscie ;-)
Ja na przykład lubię solidne, duże aparaty z wygodnym gripem w pionie i poziomie. Waga - nie to, że nie gra roli, ale jest mniej istotna - mogę nosić parę gramw więcej, byle sprzęt dobrze leżał w dłoni i miał mozliwie wszystko "wyciągnięte" na obudowę.
Praktyka rynkowa pokazuje jednak, że masa ludzi woli aparaty jak najmniejsze - stąd zalew EVILi i mikrolustrzanek, które sprzedają się doskonale a ich małe rozmiary staja się marketingowo ważniejsze, niż jakość zdjęć. Gdyby producenci zechcieli zaspokajać potrzeby tylko owej licznej i dochodowej grupy miłośników małego, moje potrzeby byłyby niezaspokojone ewidentnie. Z kolei to, co dobre dla mnie, odstręcza mikrolubów.
Tak mozna dyskutować o wszystkim - miłośnik przyrody czy sportu będzie zachwycony coraz większą ilością punktów AF i użytecznymi wysokimi czułościami, nawet kosztem "obcięcia" ISO 100 czy 50. Dla portrecisty będą to zaś "niepotrzebne marketingowe bajery", bo jemu wystarczy 5 punktów AF (lub nawet jeden, środkowy), zaś zamiast wysokich czułości użyje światła studyjnego - natomiast za "prawdziwym" 50 ISO będzie tęsknił...
EOS 60D ma kilka bardzo ciekawych rozwiązań:
Po pierwsze przyciski trybu AF, ISO i trybu zdjęć seryjnych nie są łączone (bez podwójnej funkcji) - to znacznie lepsze rozwiązanie niż stosowane dotychczas.
Po drugie programowalne maksymalne ISO - wg mnie bardzo przydatna funkcja.
Po trzecie: obrotowy ekran - dobra rzecz. Już nie raz by mi się przydał.
No i wydajność akumulatora... 1100 zdjęć.... poezja: naładuj i zapomnij jak w 40D. W 7D bateria nie jest aż tak wydajna.
Szkoda że jest tylko 1 tryb C - w 40D były aż 3 - a było nie było to bardzo użyteczna rzecz.
Myślę, że to jest bardzo ciekawa lustrzanka, choć wyraźnie seria "dwucyfrowa" staje się "bardziej amatorska". 60D jest też trochę mniejszy niż wcześniejsze "dwucyfrzaki" - ja mam raczej duże łapy więc wolę większe aparaty.
Źle się natomiast robi po przeczytaniu niektórych komentarzy. Narzekanie, narzekanie i jeszcze raz narzekanie. Kraj malkontentów....
Bardzo się Panowie podniecili (przepraszam jeżeli jest jakaś Pani), bo oto Canon wypuścił „nową” lustrzankę i nagle tyle słów komentarza.
Kochani, zdajmy sobie sprawę z nastepującego:
1/ Ogół społeczeństwa jest głupi.
2/ Dobry marketing w firmie to taki, który świetnie rozpozna potrzeby ogółu.
3/ W dokumentach ISOwskich (serii 9000) tak zwanych „misji” którymi szczyci się większość firm, kłamliwiej niż w niejednym referacie programowym partii komunistycznych firmy deklarują, że celem ich działania jest uzyskanie zadowolenia klienta, podczas gdy wszyscy wiemy iż nadrzędnym interesem każdej firmy jest zarabianie jak największych pieniędzy.
Dobranoc!
Proponuję ciekawy tekst ..
link
cyt;....."Canon zaprezentował 18-megapikselową lustrzankę EOS 60D. Nie da się powiedzieć, że nowy aparat to klasyczny "następca" modelu 50D. Zajmuje on inną, nieco niższą półkę. Przyczyną tej roszady jest oczywiście EOS 7D. Dzisiejsza nowość wylądowała w pół drogi między nim, a amatorskim EOS-em 550D."
Wiele wyjaśnia w temacie pozycjonowania nowego produktu Canona.
@rejestrator
a ty jesteś taki cwaniak bo usłyszałeś od starszego brata rewelacje z Wyższej Szkoły Marketingu i myślisz że "widzisz więcej" i "jesteś ponad tym"?
nie martwcie sie - bedzie sie dobrze sprzedawal - (prawie) zawsze tak jest...
Przede wszystkim w końcu bezprzewodowe sterowanie lampami :) matryca i reszta to bajer na który łatwo można nabrać klientów. Ogólnie to brawo za coś nowego, ale i tak cieszę się, że nie czekałem na 60D tylko pstrykam na 50D. Pozdrawiam wszystkich, którzy wyczekiwali modelu i nieco się " rozczarowali" - dla pocieszenia on też będzie robił bardzo dobre zdjęcia :))
no i po tej dzisiejszej lekturze aparat jest już znany na wskroś.. optyczne nie musi już testować ;)
niema się co dziwic, że jest dużo "skarg", bo skarżą się Ci co czekali na następcę 50D i się nie doczekają.
Zamiast następcy pojawił się zupełnie nowy aparat powiedzmy o pół półki niższy.
Natomiast Ci co nie interesowali się 50D (lub ich zainteresowanie nie było do końca uzasadnione) mają się z czego cieszyc, bo nie patrząc na niego jak na następcę tylko po prostu nowośc to jest to wspaniały sprzęt.
A "półprofesjonaliści" (tzn. zawodowcy) na pocieszenie mają fulprofesjonal 7D, tylko niestety droższy i jak na profesjonalny trochę mała matryca.
A ja tak myślę że większość z narzekających nie wykorzystuje nawet 50% możliwości starej 40, a co dopiero nowszych sprzętów
ABM tak samo można powiedziec o kimś kto chodzi w sportowych butach, a nawet nie bierze udziału w olimpiadzie nie wspominając o zdobywaniu medali. Tak czy siak lepiej miec lepsze buty, napewno nie zaszkodzą kiedy trza będzie uciekac przed groźnym psem czy coś.
Nie jestem pewny, ale ze zdjęc wynika, że zawodowiec, który musi pracowac na chleb również zimą, nawet z powodu gupich przycisków przy górnym wyświetlaczu nie kupi 60D, bo w rękawiczkach czy zgrabiałą łapą ich nie wyczuje.
Może to drobiazg, ale to jest właśnie (m.in.) różnica między sprzętem profesjonalnym, a amatorskim.
@Kokosz - "Po pierwsze przyciski trybu AF, ISO i trybu zdjęć seryjnych nie są łączone (bez podwójnej funkcji) - to znacznie lepsze rozwiązanie niż stosowane dotychczas.
Po drugie programowalne maksymalne ISO - wg mnie bardzo przydatna funkcja.
Po trzecie: obrotowy ekran - dobra rzecz. Już nie raz by mi się przydał.
No i wydajność akumulatora... 1100 zdjęć...."
Czyli wszystko to, co konkurencja miała już od baaaaaaardzo, bardzo dawna.
Czyli żaden postęp, a dogonienie konkurencji (lub walorów swoich poprzednich konstrukcji), a z drugiej strony "ciach, ciach, ciach" - rewelki nie ma i nie ma czego tutaj bronić. Aparat ma uzasadnienie marketingowe i tylko takie. Ma wyrwać klienta Sony, co niekoniecznie musi cieszyć tych, którzy chcieli odświeżyć swoje 50D...
@ Peter Apas
chodzi mi oto iż canon robi z aparatami to samo co z lampami ... dają coś fajnego a w następcy tego brakuje, zamiast tego jest inna rzecz która cieszy... pozostaje pewien niedosyt... ;/ po to tylko aby klient kupil kolejna generacje....
np: lampa 550ex a 580exII mam obie dlaczego kupiłem 580II. szybsze nastawy(kółkiem) , jeden przycisk na sterowanie głowica, szybsze przepinanie lampy , metalowa stopa ,"biała kartka" A gdzie minus tryb master slave w 550ex był zwykły przełącznik tu go niema ...;/ ale podobno w 680ex ma byc znowu...
tak samo jest teraz miałem 40d, kupiłem 50d z powodu mikroregulacji , wyswietlacza ... natomiast nie było takiego kroku w tył jaki jest teraz ...
czy 50d to idealny aparat -nie ma kanciaty grip, przyciski pod wyświetlaczem,kilku funkcji mu brakuje itp...
natomiast na pewno nie przesiądę się na 60d mimo ,iż ma kilka zalet... choćby sterowanie lampami ... niestety za dużo w nim obcięli ...
@Yura
Można robić zdjęcia lub onanizować się oglądając specyfikacje techniczne aparatów. Ja wybrałem robienie zdjęć i z takiej perspektywy oceniam aparaty fotograficzne. Lubię nowinki techniczne ale nie są dla mnie kluczowe.
Gdyby mi bardzo zależało na funkcjach które od baaaaaaardzo, bardzo dawna oferują inni producenci wybrałbym inny system. Nie bardzo mnie obchodzi czy dobrze wyposażony aparat (a 60D taki właśnie jest) ma uzasadnienie marketingowe i komu ma wyrwać klientów. Służy do fotografowania.
Powiem tak: mógłbym przeboleć pewne niedoskonałości tego korpusu i się nim zainteresować, pod dwoma warunkami:
1. Musiałaby nadal być możliwość mikroregulacji AF (do tej pory nigdzie w specyfikacjach się nie doczytałem - jeśli jest to proszę o oświecenie),
2. AF w trybie LV i kręcenia filmów musiałby być naprawdę o klasę lepszy od tego z 7D. Bo ciekawi mnie funkcja filmowania, nie powiem.
Wtedy zakupiłbym to body pomimo rozmiaru i plastiku.
Poczekam na "żywe" testy. Jeśli się okaże, że choć jednego z powyższych warunków 60D nie spełnia - biorę 7D.
Kokosz: cała zabawa polega na tym, że przez idiotyczne rozplanowanie kluczowych rzeczy w aparacie lub redukcję klawiszy tracisz cenny czas na szybkie przestawienie ważnych rzeczy = tracisz szansę na dobre ujęcie. Teraz już rozumiesz tę prostą zależność?
Przeczytałem z uwaga posty kolegów i dorzucę jeszcze łyżkę dziegciu
do tej ogólnej krytyki 60D jako, że też czekałem co też Canon pokaże nowego.
Naprawdę nikt z Was nie zauważył?
A może to ja mam kłopoty ze zwrokiem?
Brakuje mi guzika podglądu GO !!! :-((
Jako użytkownik 50D jestem rozczarowany tą nowością szczególnie pozbawieniem guzików
(więcej teraz grzebania w menu) no i oczywiście "wycięciem" C1, C2. :-(((
Co dla mie na plus to zwiekszenie Autobracketingu do +/- 3EV
@Kokosz - jak widzisz z wielu postów, nie chodzi o onanizm sprzętowy, tylko o politykę kija i marchewki...
Kto daje i zabiera...... ...
Canon schodzi na psy. Pamietam jak zamiast gniazda kart pamięci było miejsce na kliszę. Później standard cf a teraz te male sd. To takie male, to na pewno sie zaraz zepsuje. Jakieś kręcenie filmów w hd (na co komu to hd). Do krecenia filmów są kamery, tak jak do obliczeń matematycznych kalkulatory a nie komputery. Wyświetlacz, który można obracać - to już totalna głupota. Kto obraca wyświetlacz w dzisiejszych czasach? No i jeszcze ten plastik. Z plastiku to się robi kubki do picia a nie aparaty. Dłużej tego nie zniosę! Idę jutro kupić ze 20 sztuk 50d.
skygge Na dp piszą AFmicroadjust : No. Mnie też to martwi.
Przeczytałem większość postów i zauważyłem, że często pojawia się krytyka redukcji ilości trybów C1 - 3 na rzecz tematycznych. Mam je w 5D2 ale nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby je użyć. Wszystkie puszki mam ustawione na Standard, wyostrzenie na 3 a reszta fabrycznie. Indywidualizację załatwiam na poziomie RAW w 90%. Domyślam się więc, że to są narzekania jotpegowców i automatyków (w tym kreatywnych).
Nikt chyba nie zauważył, że Canon ma teraz 3 modele z matrycą 18 Mpx. Nie twierdzę, że jest to taka sama matryca, zobaczymy co stwierdzą Optyczni. Przypuszczam, że jednak jest taka sama jak w 7D w sensie gatunku I.
60D jest wielorasowcem, czy jak kto woli składakiem z różnych części produkcji Canona oraz innych producentów a także pomysłów dawno wdrożonych prze konkurencję. Jest to moim zdaniem wygodnictwo i pasożytnictwo. Redukując ryzyko wdrażania innowacji Canon może obniżać ceny i w ten sposób zapewnić sobie bezpieczną pozycję na rynku. Kiedyś ta firma była bardzo innowacyjna ale teraz ewidentnie poszła na łatwiznę. Samo zaprezentowanie swej "genialnej" matrycy 120 Mpx przed premierą tego aparatu nie zamydli nikomu oczu.
Miłośnicy odchylanego ekranu będą mieli teraz to o czym marzyli -- nie będą musieli kłaść się na ziemi i zmieniać systemu. Nad głowami zdjęć robić nie będą, bo nad głowami robią prawdziwi zawodowcy a nie amatorzy. Zza winkla też można, ale komórka jest do tego lepsza, bo można robić przez dziurę w kieszeni. Za to guzików na obudowie będą mieli mniej, zresztą po co automatykom guziki. Wolałbym ... ok, Peter Apas dobrze to wyjaśnił, więc co to kogo może obchodzić.
cedrys Ja jestem tym jotpegowcem.Mój pogląd jest taki ( ktoś się może nie zgodzić) ,że szkoda amtorowi kolejnych godzin życia spędzać przed komputerem.Z racji wykonywanej pracy dostatecznie długo gapię się w monitor i dlatego wolny czas wolę spędzić na fotografowaniu i oglądaniu swych zdjęć niż obróbce rawów.Oczywiście w przypadku zawodowca ,który zarabia na fotografii sytuacja jest inna.Amatorom też nie odmawiam prawa do zabawy rawami.Jeśli ktoś lubi...Ja amator byłem bardzo pozytywnie zaskoczony jakością jotpegów z 550D ( wiem,że to herezja na tym portalu) ale zależało mi na mikroregulacji obiektywów-tu niestety 60D na którego czekałem mnie zawiódł.
@MarcinF: Czyli 7d. Dzięki!
I faktycznie nie ma podglądu DOF. To już przegięcie. Akurat z tego korzystam bardzo często i ta funkcja jest nawet moim starym jak świat i na wskroś amatorskim 350D. Za wykastrowane tego guzika należą się Canonowi baty. W takim razie ten korpus dla mnie po prostu nie istnieje.
Jest podgląd DOF przycisk został przeniesiony na drugą stronę czyli teraz jest od strony gripa. Widać go na zdjęciu na dpreview w rozdziale 5 Operations & controls na samym dole.
programowalne auto iso mogłoby wyjść jako update do 50d
No faktycznie jest. Ciekawe jak się sprawdzi w tym miejscu...
Nie rozumiem takich ostrych wypowiedzi: Canon schodzi na psy… chwyt marketingowy… itp…
A może mamy wreszcie porządek w digital SLR. Przypomnijcie sobie jak było w analogach:
EOS5000. EOS500, 50e, dopiero semipro 5 i wiadomo – Jedynka.
A później?
EOS3000, EOS300, „nowy” cały z plastiku 30/33, semipro 3 gdzie dodano (dla zawodowców) EyeControl no i wiadomo o jak zawsze Jedynka.
Teraz w cyfrówkach mamy to samo. Rozumiem gorycz hobbystów-użytkowników xxD bo teraz aby mieć semipro (żeby się zdystansować od niedzielnych pstrykaczy :P ) muszą myśleć o xD za większe pieniądze….
Dwie lustrzanki 5D i 7D w grupie semipro mają uzasadnienie. Profesjonaliści mają teraz wybór czy jako drugie body chcą FF czy APS-C.
shamanizm - ładne podsumowanie :)
Dziś opadłu emocje, przespaliśmy się z ta "szokującą" wiadomością :)
Ja bym na to spojrzał z tej strony (po obecnych zabiegach Canona):
xxxD dla ludzi którzy chcą lustro ale małej wielkości
xxD dla ludzi, którzy chcą lustro, ale cenią większy uchwyt i dostaną trochę więcej niż w serii xxxD (krzywoe opunkty itp - ale pamiętajmy że teraz xxD będzie bliżej do xxxD niż prof
7D - dla uzytkowników, którzy cenią jakość i wyposażenie bez większych kompromisów (użytkownicy dotychczasowej seri xxD którzy dostaną coś więcej dodatkowo niż było w xxD dotychczas)
5D./1D - pozycja rynkowa bez zmian
Zauwazmy że ceny 7D już nieco spadły i obecnie można go średnio za 4800 kupić - pamiętajmy że po premierze 40/50D kosztował ok 4000 zł więc te 800 zł więcej za 7D nie jest kosmiczną różnićą (tym bardziej że daje dużo większe możliwości).
Wprowadzając 7D obok 5D mamy tak jak "shamanizm" zauważył półprofesjonalne odpowiedniki 1D/1Ds... porządek półkowy zostaje zachowany"...
Pozostaje nam tylko przyzwyczaić się do tej zmiany i cieszyć się z fotografowania... !
Pzdr
Raf
MarcinF,
Niepotrzebnie podkreślasz wciąż słowo amator jakbyś miał jakiś kompleks wobec zawodowców. Oni są fotografami specjalistami, niektórzy mają ogólną wiedzę na bieżąco, ale wielu ma kliszową kulę u nogi. Taki wybitny przykład to Anonimus, którego nie możemy przekonać do rawów żadnym sposobem. Rozumiem ludzi starszych, którzy mówią, że im już wiele nie zostało, co będą inwestować w nowy sprzęt i po co w ogóle jakieś rawy ktoś wymyślił. To jest ich schyłkowa filozofia życia. Ale ludzie czynni zawodowo a używających lustrzanek powinni rozumować inaczej. Nawet jeśli Ci czas nie pozwala teraz na obróbkę rawów gromadź je "na zaś", na czas kiedy do rawów po prostu dojrzejesz. Ja też jestem amatorem, ale wielu zawodowców mogłoby się ode mnie wiele nauczyć. Nie w ich zawodzie, oczywiście. Natomiast mikroregulację AF aparat musi mieć, chyba że chcesz używać tylko szkieł systemowych.
a ja nie doczytałem nigdzie - Canon 60D ma wstępne podnoszenie lustra? Żeby można było sobie w teatrze cichą fotkę cyknąć i nie wkurzać ludzi trzaskiem?
Że siódemka i piątka są odpowiednikami jedynek się zgadzam, ale czepię się szczegółu, bo co do profesjonalności jedynek niema wątpliwości absolutnie, ale ja mam wątpliwości co do półprofesjonalności piątki i siódemki. Moim zdaniem piątka jest raczej tak jak szklanka półpusta a nie półpełna czyli półamatorska, a siódemka jest w pełni profesjonalna chociaż na siłę można ją zdegradowac do półprofesjonalnej.
Remedy
Sęk w tym, że ten EOS 60D ma właśnie takie funkcje których w moim aparacie brakuje a które są DLA MNIE bardzo użyteczne.
Tak samo jak użyteczne są dla mnie funkcje C1-C3, korzystam z tych ustawień bardzo często mimo, że zawsze fotografuję w RAW+JPEG (to uwaga do cedrysa).
A co do polityki kija i marchewki to ja oceniałem aparat a nie politykę marketingową firmy.
Podobał mi się wpis jednej z osób o bandzie rozwydrzonych malkontentów. Mam podobne odczucia. Narzekanie, narzekanie i jeszcze raz narzekanie, z całkowitym pominięciem faktu, że EOS 60D to potencjalnie bardzo wygodny i użyteczny sprzęt.
PS
Zapomianięłm w ostatnim moim poście dopisać że powinien pojawić się 5DmkIII z menu i funkcjami chociażby na pozmiomie 7D (np punkty AF, sam AF i obsługa AF w menu).
O ile 2 procek w 7D jest jaknajbardziej uzasadmniony (szybkostrzelnośćć) to w teoretycznym 5DmkIII nie jest w nim potrzebny - bo mamy przecież jedynki, a głowną zaletą 5D jest FF.
cyberant,
Hehe, zdradziłeś się, że jesteś teoretykiem. Gdybyś robił kiedykolwiek aparatem z blokadą lustra w górnym położeniu (taka jest fachowa nazwa), wiedziałbyś, że samo to powoduje kłapnięcie lustra. Żeby zrobić zdjęcie musisz jeszcze raz nacisnąć spust migawki a ta i tak zadziała dopiero po zwłoce (najczęściej 2 s), żeby się aparat "wydrgał". Wtedy dopiero strzela migawka i to jest dopiero hałas, mówię Ci zaprawdę. Oczywiście co jest hałasem a co nie to kwestia gustu, do tego każdy aparat wydaje inne dźwięki. U mnie najbrzydszy ma 450D, jakby nożyczki spadły na kowadło. Tak więc hałasu nie unikniesz...
40D i 50D maja tryb cichy, dostepny w LV. Moze tutaj tez tego nie wycieli.
Jest wstępne podnoszenie lustra - C.Fn III - 5 Mirror lockup. Mi się ta puszka nawet podoba metalowy korpus nie jest mi strasznie potrzebny do klawiszologii można się przyzwyczaić, gdyby moje 50D wpadło do jeziora to kto wie... :)
Nie no, gdyby bylo w miare to dla mnie bezpieczne, to bym po niego wskoczyl :)
... i sprzedał na allegro "pierwszy właściciel, niepalący, serwisowany w ASO" :-D
7d z obrotowym LCD?
firma Canon idealnie realizuje owczy ped klienta do posiadania "wiecej, bardziej". na zdrowie. jak widac na tym sie zarabia.
a tak BTW to podglad DOF na cropie i gladziutkich matowkach ery "AF" to chyba troche efekt voodoo :)
nikifor: z podglądem głębi ostrości nie jest tak beznadziejnie jak mówisz. Po pierwsze sam wiesz, że kiedy patrzysz w wizjer to widzisz obraz z maksymalnie otwartej przysłony w podpiętym obiektywie jednak ze względu na ograniczenia matówki jest to maksymalnie f/2.8 i tutaj bez modyfikacji aparatu trzeba się z tym pogodzić. Mimo wszystko ja bardzo często chcę widzieć przed wykonaniem zdjęcia jak będzie wyglądała głębia dla przymkniętej przysłony np. f/4, f/8. Wówczas taki podgląd jest nieoceniony. Kiedy zaś muszę sprawdzić głębię dla przysłony poniżej f/2.8 włączam LiveView i widzę wszystko co może wyciągnąć obiektyw a dodatkowo mogę od razu wprowadzić niezbędne korekty balansu bieli kiedy zachodzi taka potrzeba. Niemniej jednak przycisk podglądu głębi jest szybszym i wygodniejszym rozwiązaniem.
@ Remedy: c.b.d.o.
To a propos DOF.
Remedy,
"... a dodatkowo mogę od razu wprowadzić niezbędne korekty balansu bieli kiedy zachodzi taka potrzeba."
Naprawdę piszesz to z doświadczenia? Czy na 3" wyświetlaczu zauważysz, że WB jest walnięty a GO taka jak trzeba? Tyle samo jest wart histogram Live, bo dotyczy tylko 8-bitowego JPG-a. Ja widzę co zdjęciu dolega dopiero na RAW-ie. LV używam tylko do ostrzenia na obiektywach niesystemowych tele i makro. Niewielkie zastosowanie ale cenne. Podgląd LV nagrzewa matrycę i zwiększa szumy a do tego wyczerpuje akumulator. GO nie podglądam prawie nigdy, bo pracuję na opadającym zboczu charakterystyki szkła, tj. f/7.1-13. Oczywiście wiem, że ludzie lubią na pełnej dziurze f/0.7.
@nikifor - nikt ci nie zabrania wymienić matówki, tak samo nikt ci nie zabrania wymienić obiektywu...
tak samo JAK - miało być ofcrz
@cedrys:
"GO nie podglądam prawie nigdy, bo pracuję na opadającym zboczu charakterystyki szkła, tj. f/7.1-13. Oczywiście wiem, że ludzie lubią na pełnej dziurze f/0.7".
Ludziom na pełnej dziurze nie trzeba podglądu GO, bo GO jest dokładnie taka, jak widać na matówce. Ale to tak na marginesie.
A mi z kolei się podgląd GO przydaje w makro, gdzie pracuje się z minimalną GO, a na pełnej dziurze to czasem w ogóle nie ma nawet płaszczyzny ostrości (no może jakieś ułamki milimetra). Wtedy podgląd GO naprawdę pomaga. I jeszcze przy landszaftach, gdzie chcę pogodzić ze sobą możliwie jak najniższe ISO, możliwie jak najkrótszy czas i możliwie jak największą GO. Używanie hiperfokalnej w obiektywach które mam, mija się z celem. Często robi się zdjęcia landszaftów z pierwszym planem, jakimś krzakiem, kwiatkiem, rybą, czymkolwiek. Wtedy dobrze jest ocenić GO przed zrobieniem zdjęcia. Sorry, ale mam przyzwyczajenia z kliszy... :(
prawie 200 postow o niczym tylko o zdradzie canona
bo wrzucil do jednego worka uzyszkodnikow XXD, XXXD i XXXXD
tak, tak leki i frustracje bo nie ma dokad isc
XXD sie skonczylo a wlasciwie utonelo w masie innego plastiku
moim zdaniem
jedyna ale to naprawde jedyna wada 60D to BRAK MIKROREGULACJI AF !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
cedrys: jeżeli ze wzrokiem nie jest najgorzej (jak np. u mnie) to nie widzę powodu dla którego nie miałbyś zobaczyć jak wygląda głębia ostrości dla np. f/1.4 (takie mam najjaśniejsze szkło).
Dwa, trzeba być bardzo niedowidzącym albo upośledzonym w postrzeganiu barw aby nie zobaczyć na wyświetlaczu aparatu, że balans bieli jest skopany bo np. obraz jest za bardzo zażółcony lub zaniebieszczony. Nie mówię o niuansach polegających na dostrajaniu koloru co do jednego Kelvina. Wystarczy to jednak na tyle, aby zrobić bardzo dobre pod względem balansu bieli zdjęcie.
Ogarnij się. Albo w życiu nie przestawiłeś balansu bieli będąc w trybie LiveView, albo masz problem ze wzrokiem - nie ma innego wytłumaczenia.
fuckmehard,
Zgadzam się z Tobą, mikroregulacja te rzecz niezbędna jeśli aparat nie może dogadać się z obiektywem. Jednak mikroregulacja, jak sama nazwa wskazuje, to regulacja wymagająca precyzji i sztywności konstrukcji aparatu. Dotyczy to także zewnętrznej powłoki aparatu. Plastykowa obudowa łatwo odkształca się pod wpływem ciepła, a że jest przymocowana do stalowego chassis, deformuje go lekko. To wystarczy, żeby regulację diabli wzięli. Dlatego obudowa musi być w tym przypadku magnezowa. Jeśli ktoś planuje pracę z małą GO, teleobiektywami i obiektywami makro to lepiej niech plastyk sobie odpuści.
Remedy,
Dla mnie 100'K na monitorze to czasem za dużo, ale czasem i 200 trzeba skorygować. Na LV różnicę 100'K nie widzę przy dziennym oświetleniu. Nie będę się spierał, że inni też nie widzą. Natomiast konieczność użycia statywu bardzo ogranicza zastosowanie LV do czegokolwiek.
cedrys: w ciągu dnia rzadko jest problem z balansem, a już najmniej w pełnym słońcu. Korzystam z tego w pomieszczeniach albo, przy naprawdę nietypowych warunkach zewnętrznych.
@cedrys - "Jednak mikroregulacja, jak sama nazwa wskazuje, to regulacja wymagająca precyzji i sztywności konstrukcji aparatu. Dotyczy to także zewnętrznej powłoki aparatu. Plastykowa obudowa łatwo odkształca się pod wpływem ciepła, a że jest przymocowana do stalowego chassis, deformuje go lekko. To wystarczy, żeby regulację diabli wzięli"
Znowu mówisz coś niesamowicie debilnego...
wlasnie odebralem mail'a od znajomego ktory pracuje w pewnym zydowskim sklepie foto
(pamietam jak upolowalem 5dmk2 u niego w normalnej cenie w styczniu 09)
ci goscie +B&H+J&R+ inny brooklynski sklep to jedna mala mafia wiec info nie musi byc calkiem z kosmosu
chodzi o to ze canon ma calkiem NOWY model z serii xD.
niechce (nie wie?) powiedziec czy to nowa 1-nka czy cos innego.
jezeli to np 3D to moze stad ta degradacja xxD do innych plastikow
(wszystko to wyszlo przypadkiem, bo ja go glownie pytalem o nowa wersje 50 1.4 ktorej chyba nie bedzie)
p.s.wlasnie zasypalem go nowymi pytaniami ale dzisiaj szabas wiec odpisze pewnie jutro.
fuckmehard no ciekawe, ale może to jedynka, bo to raczej pewne, że ona od jakiegoś czasu musi już byc testowana, albo piątka, albo piątki już nie będzie tylko jakaś nowa trójka. Jest milion możliwości.
No i fajnie, po raz kolejny przekonałem się, że nie ma sensu zamieniać mojego 40D na nowszy model.
jak dla mnie ruchomy wizjer ewidentnie podjezdza mi droższymi kompaktami, ja tam lubie sie powyginac przy foceniu, a filmy moge krecic na kamerze, zdecydowanie to posuniecie wplywa jedynie na cene
kurcze, gdy czytam wypowiedzi w stylu - podglad GO potrzebny jest wylacznie w fotografii macro az mnie mrozi...
GO to zasadniczy element plastyki fotografii w ogole. spojrzcie na fotografie w obrebie strony hasselblada. moze zauwazycie co znaczy GO w portrecie, edytorialu... calkiem fajnie posluguje sie nia Jacek Poreba w niektorych swoich dokonaniach. i to calkiem reklamowych gdzie okazuje sie nie trzeba wszystkiego na zylete i f32... JP diziala osobiscie klatkta apsc lub ff malego obrazka nie zawsze MF.
brak microregulacji jaka oferuje jakze wczesniej niedoceniana i zjechana cyfrowa 50tka canona to takze powazny brak. jak na sprzet aktualnie powazny.
generalnie jesli chodzi o aparaty to niezly miszmasz powstal. pamietam jak weszla na rynek 50tka canona. ze niby po co toto, ze nic nie dodaje poza wysweitlaczem do 40tki...ze wrecz slabsze od 40tki... a teraz? teraz bedzie to najb pozadany model dwucyfrowego canona. ide o zaklad.
ja sam mam biezace porownanie 50d vs 5d oraz 5dII. w swojej cenie 50d to niezly wymiatacz tak bym to okreslil. porownajcie zreszta sami ceny tych korpusow.
czy 60d poza opcjami przychylnymi odbiorcom masowym - video, obrotowy wyswietlacz, czulosci po raz kolejny zwiekszone... sprawia wrazenie nastepcy 50tki? watpie. slusznie chyba interpretuje sie zabiegi producenta jako zamkniecie dotychczasowej idei serii xxd.
a szkoda bo bije to wyraznie w kieszen uzytkownikow dotychczasowych 30-40-50, umiejacychz dzialac tym sprzetem cuda... teraz ci sami ludzie z tymi samymi mozliwosciami beda dojeni i zmuszani do placenia za drozsze korpusy.
posiadajac sprawdzona 50tke nie widze zadnego argumentu przemawiajacego za zmiana 50 na 60d. i to chyba jest prawdziwsze anizeli wypowiedzi o bezsensownosci przesiadki z 40 na 50d.
szanowne Optyczne.pl czy jest może jakiś przeciek ile 60D będzie kosztować w Polsce? Zachodnie portale podają • $ 1,099 • € 1,149 co przy dzisiejszym kursie złotówki jest jakimś kosmosem i/lub absurdem (tyle co 7D w Polce?!). OK, na początku zawsze te ok. 800zł jest drożej, ale to i tak...
...50D body funkiel-nówka nie śmigana ;-) w sieci F.J. jest za 2.777,- To b.dobra propozycja. Jak 60D wejdzie za sporo więcej niż 3kzł to 50D zniknie z półek natychmiast.
W sumie to wygląda tak: Marketingowcy Canona do swoich inżynierów: zobaczcie jakie ten D90 jest fajny, zróbcie coś takiego samego. Marketingowcy Nikona do swoich inżynierów: zobaczcie jaki ten 50D jest fajny, zróbcie coś takiego samego.
@Tomato i inni marudzący na brak podglądu GO.
W lustrzankach z małym wizjerem, a w takich bez wymienialnych matówek w szczególności użyteczność tej funkcji jest śladowa. Matówka tych aparatów jest standardowo zrobiona tak by dawać maksymalnie jasny i wyraźny obraz. Widzialna w wizjerze GO po domknięciu przysłony jest wielokrotnie większa niż na zdjęciu. Dopiero wymiana matówki daje jakąś użyteczność tej funkcji, ale tak na prawdę tylko w dużych wizjerach aparatów FF.
To co tu piszą pseudo fotografowie, sprzętowi onaniści woła o pomstę do nieba. Nie twierdzę, że Canon produkuje idealne aparaty, ale już lepiej niech robi po swojemu niż miałby realizować ten stek bzdur osób które mają najwidoczniej jakieś zaburzenia postrzegania rzeczywistości.
Owszem mikroregulacja AF bywa czasem przydatna, ale jakby wszyscy skamlący zapomnieli, że to jest jakaś proteza chorego systemu, a nie prawdziwe rozwiązanie bolączek. Ja nie kupuję szkieł które wymagają regulacji. Zresztą bardzo rzadko zdarza się, że regulacja załatwia sprawę. Przy zoomach jest dobrze raz na jednym końcu raz na drugim, przy stałkach ostrość potrafi się inaczej ustawiać w zależności od odległości, a czasem nawet aktualnej przysłony.
Dostaliśmy w postaci 60 D bardzo uniwersalny aparat za w miarę rozsądne pieniądze. Moim zdaniem bardzo dobrze wpisuje się ten segment rynku na który jest przeznaczony. Ci którzy potrzebują uszczelnień, mikroregulacji, lepszego wizjera, AF, szybkostrzelności itp mają 7D, za nie aż tak wiele większe pieniądze. Ci którzy chcą aparatu z mniejszym gripem, jednym kółkiem, słabszym AF mają 550D.
60D jest niemal dokładnie w połowie drogi. Oczywiście każdy by chciał dostać 7D za cenę 60D, ale tak dobrze to nawet nie ma w Erze.
Jak ktoś potrzebuje 10 kl/s to zapraszam do Sonego. AF bardzo dobry, szumy mniejsze niż w Canonie, stabilizacja matrycy, cena niższa niż 60D. Nawet możliwy prawdziwy podgląd GO w EVF. Czego więcej chcieć? Nawet kłapania lustrem nie ma i AF działa przy kręceniu filmów.
Ale "prawdziwy" fotograf na Sonego nie spojrzy. Będzie się użalał na forach, że Canon mu zniszczył karierę produkując coraz gorsze aparaty. Normalnie chorzy z Was ludzie.
KvM: z tymi małymi szumami w Sony poczekamy na RAWki, w odszumianiu JPGów to każdy jest dzisiaj mocny.
KvM, w końcu jakiś głos rozsądku :)
@KvM - "W lustrzankach z małym wizjerem, a w takich bez wymienialnych matówek w szczególności użyteczność tej funkcji jest śladowa"
Ja jestem bardzo ciekawy, gdzie widziałeś aparat, w którym nie można wymienić matówki...
Możesz wymienić jakiś model?
@KvM: "zapraszam do Sonego. AF bardzo dobry, szumy mniejsze niż w Canonie..."
Hahaha, dobre, na prawdę dobre... :-)
Fantastyczny aparat dla początkujących, doskonały do rozpoczęcia zabawy w lustrzankę.
Ja bym nie polecał rozpoczęcia zabawy z lustrzanką od tego modelu. Zamiast tego radziłbym 500D ze względu na mniejszą ilość pikseli. Wielką zaletą 60D jest to, że spowodował obniżki cen 500D i 550D (tego nie polecam, 18Mp!). Polecałbym zestaw z kitem + 55-200. Ich jakość wystarczy do nauki jazdy na lustrzance a także pozwala nauczyć się odróżniać dobre od kiepskiego. Po zakończeniu nauki skok na coś lepszego (3D/9D, albo coś co za 2-3 lata będzie aktualne) lub zmiana systemu. Natomiast 60D polecam posiadaczom 350D, którym jest obojętne ile Mp ma matryca, nie będą robili na RAW-ch, nie będą wspinali się zbyt często po górach i chodzili na długie wycieczki piesze.
Najśmieszniejsze jest to że kiedy Canon "wyrzucił" podgląd ostrości z 60d to w tym samym czasie Sony ją zaistalowało w A560/580. Ileż to było płaczu że Sony "kastruje" swoje aparaty. Też uważam jak KvM że w tej klasie aparatów użyteczność tej funkcji jest znikoma, a praktycznie żadna. W sumie to niezły aparat usytuowany klasowo między 550d a 7d.
Trochę tandetny,plastik jak z D-90,nie wiem,czy ktoś to kupi.
@zentaurus: "Najśmieszniejsze jest to że kiedy Canon "wyrzucił" podgląd ostrości z 60d [...]"
No właśnie że nie wyrzucił tylko przeniósł przycisk w inne miejsce.
cedrys: no i co, że 18Mp? 7D też ma tyle, a ludzie to kupują - uważasz, że są głupi i powinni nabywać 500D, bo przecież ma mniej pikseli...? Różnica w dynamice tonalnej znikoma. Nie podoba mi się wyścig na megapiksele, ale irytuje mnie także twierdzenie, że mniej mp to bezwzględnie lepsza jakość. Canon 300D jakością na wysokich ISO nie zachwyca, mimo że ma tylko 6mpx.
Podgląd Głębii JEST we wszystkich lustrzankach produkowanych przez Canona.
a czy użyteczny to już sobie każdy sam doświadczy. (ja nie używam, ale nie mam żadnego ani jasnego ani długiego szkła, a w makro po prostu podglądam na zrobionym zdjęciu)
skygge; Jeżeli tak, to sorki, musiałem nie doczytać. Mimo wszystko uważam że w tej klasie lustrzanek z takim małym wizjerem uzyteczność tej funkcji jest raczej ograniczona
Jeżeli chodzi natomiast o wyścig na megapiksele, to niech sobie będzie ale pod warunkiem że jakość obrazu będzie rosła a nie ulegała degradacji. Pamiętam jak pare lat temu Nikon zarzekał się ze 6 mln. w lustrzankach amatorskich to aż nadto, czas jednak to zweryfikował..
caleb,
Nigdzie nie napisałem, że ludzie są głupi ani nie sugeruję, że są, w jakimkolwiek kontekście, ponieważ oznaczałoby to, że sam jestem głupi. To jest całkowicie Twój wniosek. W 7D jak i innych aparatach z matrycą 18 Mpx można wykorzystywać mniejsze rozdzielczości, jeśli ktoś używa JPG-ów lub sRAW-y, jeśli ma wyższe wymagania jakościowe. Przydatne jest też pełne 18 Mpx, jeśli ktoś chce robić wydruki 70x100 cm. Nigdzie też nie napisałem, że im mniej pikseli tym lepiej. Otóż twierdzę, że na obecnym poziomie technologicznym optimum ilości pikseli na matrycy APS-C mieści się w zakresie 10-15 Mpx. Takie są moje doświadczenia z aparatami Canona z lat 2006-2010.
celeb a poza tym co cedrys pisał to moim zdaniem kompletnym bezsensem jest ładowac kupe kasy w 550D w porównaniu do 500D, tym bardziej, że jak dla mnie 550D w ogóle "nie istnieje" przy obecnej cenie 50D (ta sama cena).
>KvM - wyrazanie sie slowami pseudofotgrafowie, onanisci, wszyscy skamlacy itp stawia Cie w jakiej pozycji? ponad?
uwagi nt podgladu GO nie sa z palca wyssane, mnie uczono, ze to funkcja dajaca konktrole nad kadrem. jesli mialoby byc to nieadekwatne w efekcie do tego co widzisz w wizjerze - jaki tego sens? jakos nawet zenity i praktiki od zarania mialy wlasnie podglad GO.
nie zauwazylem na stosowanych szkalch i w wykorzystywanych aparatach nieprzystawalnosci obrazu widzianego w wizjerze [na matowce] z gotowa klatka... mowie o poslugiwaniu sie GO...
dziwi mnie takze, ze ktos szanujacy sie moze te funkcje ignorowac...
mikroregulacja - KvM twierdzisz, ze nie kupujesz szkiel ktore jej wymagaja... a skad wiesz? przed zapieciem szkla do korpusu. ta funkcja wydaje sie faktycznie pomocna. ludzie korzystaja z masy egzotycznych obiektywow. nie mowiac o tym, ze i w firmowkach czasem i to wcale nierzadko przydaje sie. te nowinke z radoscia powitalem w korpusie 50d.
proponuje mniej zaperzania. nie kazdy rozwazajacy zalety i wady nowych tworow fotograficznych biadoli. warto posluchac co to za zastrzezenia i z czego [jakiego doswiadczenia] wynikaja.
poza tym 50d umozliwia wymiane matowki, nie wiedziec czemu 7d juz nie... a niby sprzet bdziej profi... a to bdzo fajna opcja jest. mozna np matowke wyjac i odkurzyc...
Chce ktoś może kupić używany roczny 50D? Przebieg 22 000?
rafal.trzcinski@onet.eu
@tomato tylko że podgląd GO w dobie cyfry to jest taki dodatek. W przypadku analoga nie mogłeś tego inaczej sprawdzić, teraz pstryk i na ekranik. W cyfrze GO jest naprawdę potrzebne sporadycznie.
wercio,
Dokładnie, teraz jak pomyślę sobie o dawnych czasach to nie wiem czy potrafiłbym zrobić dobre zdjęcie na kliszy. A są przecież tacy ludzie, którzy używają jednego i drugiego. Sprawdzanie tego co zostało zarejestrowane zajmuje mi sporo czasu, ale mogę sobie na to pozwolić, panna młoda nie narzeka mi, że jest jej zimno. Rodzaj uprawianej fotografii jest prawdopodobnie największą przyczyną sporów na forach. W 60D najbardziej podoba mi się, że ma wszystkie 9 punktów AF krzyżowych. Tego mi bardzo brakuje w 5D2, przez to muszę robić zdjęcia nadmiarowe, powiększać je i sprawdzać ostrość. Większa ilość punktów nie jest mi potrzebna, 9-11 wystarcza. O ile pamiętam to podglądu GO nie użyłem ani razu od stycznia kiedy go kupiłem. Nie użyłem też ani razu mikrokalibracji, aparat dogaduje się ze swoimi L-kami bez problemu i AF jest celny za każdym razem, tyle że tylko na środkowym. Co z tego że mogę zrobić w miarę dobre zdjęcie na ISO 800, skoro punkty boczne ślepną gdy tylko pogorszy się światło.
tylko, że cedrys napisałeś wyraźnie w poprzednim poście, że nie polecasz 550D ze względu na matrycę. Generalnie faktycznie aparat nie oferuje nic ponad 500D może pomijając filmy (które mają pełnoprawne wreszcie 1080p/24), co akurat dla amatora może mieć decydujący wpływ. Co nie zmienia faktu, że 550D jest gorszy, bo ma więcej mpx... jest gorszy bo ma wyższą cenę i w zasadzie tyle.
Co do matrycy i optimum 10-15mpx to zwyczajne bzdury piszesz. mRAW z 7D ma ~10mpx, a dynamikę w tym trybie ma sporo lepszą ( link ) od matryc fizycznie 10mpx, np Canon 40D ( link ).
Podgląd ostrości może się przydać na jakimś porządnym wizjerze typu FF czy innym dużym 100% kryciu i dużym powiększeniu. Ja często używałem tej funkcji w Zenicie a w moich lustrzankach cyfrowych(jedna FF) praktycznie ani razu, no może raz z ciekawości jak to działa....
ups, miało być "NIE jest gorszy, bo ma więcej mpx..." :/
@cedrys obawiam się że te "wszystkie punkty krzyżowe " to jakaś kaczka!. w jednym miejscu podają że tylko centralny w innym że wszystkie krzyżowe. Ta ściema dotyczy 40D jak i 5D.
Ja z praktyki twierdzę że tylko centralny jest niezawodny .
Dżozef,
Ja się nie spotkałem z inną informacją niż ta, że są wszystkie krzyżowe. Natomiast z Twoim twierdzeniem, że "z praktyki twierdzę że tylko centralny jest niezawodny" jestem skłonny się zgodzić, tyle że teoretycznie, a właściwie to powołując się na opis działania systemu AF w 1D4 w trybie AI Servo. Na stronie link Eric Reagan wziął się za szczegółowe porównanie systemów AF 1D4 i D3s. Konstrukcja i działanie punktów krzyżowych AF jest w nich bardzo złożona i jeśli fotograf akcji chce naprawdę wykorzystać możliwości tych maszyn, to musi się trochę przyłożyć, żeby to zrozumieć i przećwiczyć. Ja z natury jestem eksperymentatorem i wiele wiedzy zdobywam przez testy w warunkach, w których działam. Punkty boczne AF, nawet jak są krzyżowe, nie są takie same jak centralny. Nie są też jednakowo czułe dla linii pionowych i poziomych. To jest bardzo ważna informacja, szczególnie w zestawieniu z jasnością obiektywów oraz warunkami oświetleniowymi. Wiele osób wypowiadających się tutaj podchodzi do fotografii bardzo organoleptycznie, zastępując wiedzę różnymi uprzedzeniami, magiami, plastycznościami i innymi fetyszystycznymi pojęciami. Nie potępiam ich za to. Jedni potrzebują więcej wiedzy, innym wystarczy stwierdzenie, że np. obiektyw " ma potwierdzenie ostrości" bez rozumienia jak to działa i dlaczego działa kiepsko, np. niepowtarzalnie. Żeby zbadać i zrozumieć pewne podstawowe pojęcia rozebrałem np. swojego kita 18-55. Jest to znacznie lepsze doświadczenie niż oglądanie filmików na YouTube. Wartość edukacyjna znacznie przewyższa wartość rynkową tego słoika. Nie polecam jednak innym tego jeśli nie mają odpowiedniego przygotowania technicznego.
link
być może microadjustacja w 60D to jeszcze nie zamknięty temat.
helldust,
Czytałem dwa pierwsze posty, w tym odpowiedź przedstawiciela Canona. Pytający myślał, że mikroregulację AF można załatwić samym firmwarem. Nie można. Jest jeszcze poziom mechaniczny, czyli hardware'owy i konstrukcyjny (założenia, specyfikacja, kalkulacja kosztów i inne). Na tym etapie jest już za późno. Nie słyszałem zresztą, żeby w plastykowym korpusie dawał ktoś mikroregulację AF. Byłaby zbyt niestabilna, tylko na jedną chwilę.
No to wymyślili dwa lata pracowali po to by uwstecznić 50D, w zamian odchylany ekranik, i funkcje kreatywne, obsługa SDXC, osobiście uważam, że nijak to rekompensuje brak uszczelnienień i magnezowej obudowy, microadjustment. 5000K za aparat gorszy od 7D (obecnie cena 4700K). Nic tylko kupować - już bym wolał starego wysłużonego 50D za połowę ceny i o półkę wyżej.
@cedrys "Nie słyszałem zresztą, żeby w plastykowym korpusie dawał ktoś mikroregulację AF. Byłaby zbyt niestabilna, tylko na jedną chwilę."
Oficjalnie - K20D (z pamięcią 20 szkieł i kalibracją ogólną), nieoficjalnie - również starsze K10D, czy K100D (przez menu serwisowe - tylko kalibracja ogólna, bez pamięci obiektywów)...
BTW, tą dyskusją kanoniści rzeczywiście potwierdzają obiegową opinię o sobie...:P
>wercio | 2010-08-29 22:07:40
> tylko że podgląd GO w dobie cyfry to jest taki dodatek. W przypadku analoga nie mogłeś tego inaczej
> sprawdzić, teraz pstryk i na ekranik. W cyfrze GO jest naprawdę potrzebne sporadycznie.
z tym, ze ja sie absolutnie nie zgodze z powyzsza wypowiedzia... podglad GO jak i mozliwa do rozszyfrowania skala GO na obiektywie zaoszczedza mi czczego klepania klatek by jedynie sprawdzic co mi tak w ogole wychodzi i czy mieszcze sie z ostroscia tam gdzie chce... jesli wiem co tak naprawde potrzebuje uzyskac staram sie to ustalic zanim zaczne zuzywac migawke... moze to i stara szkola z analogu wzieta, ale...
Witam!
Włączając się do dyskusji chciałbym się pochwalić, iż moja żona z okazji 10-cio lecia pożycia małżeńskiego obdarowała mnie nowiutkim eosem 50d :-D . Tym samym mogę dołączyć do grona chwalących 50-tke i marudzących nad 60-tką ;-) . Z następną wymianą aparatu poczekam do premiery modelu Canon 90D, albo gdy 1-ka będzie dostępna w sklepach Biedronki.
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy robią zdjęcia, nie zważając czy to Smiena, czy topowy model ze stajni C lub N.
tomwider
I znów ceny 50d i 7d poszybowały nieco w górę.W przypadku 50d nieznacznie bo o 25$ ale 7d aż o 150$, przynajmniej na B&H photo.Co ciekawsze 7d z obiektywem C 28-135 is usm jest o 1 centa tańszy niż za sam aparat link
Zdaje się że premiera 60d nie była zbyt udana i przy prawdopodobnie mniejszej ilości nabywców część jest zmuszona wybierać między 50d i 7d.
Jak sie pojawil 50d, to na sieci trabiono, ze jest slabym upgradem 40d i niewiele wnosi.
Teraz kazdy wychwala 50d na tle 60d, ktory zapewne jest wiekszym w stosunku do niego upgradem
niz 50d w stosunku do 40d.
Panowie..robmy zdjecia, a nie porownujmy ustawienia pokretel.
Już powrócili do starych cen.
Podgląd głębi ostrości przydaje się dosyć często w 40D. Wystarczy zmienić matówkę na taką do manualnego ostrzenia i GO widać jak na odbitce.
Z usunięciem balansu bieli z górnego wyświetlacza przesadzili, to jedna z najczęściej używanych przeze mnie funkcji, mimo że focę w rawach.
A Nikon wypuścił takiego fajnego D7000 z magnezowym korpusem...
Jak to nie ma dżoja? Ślepi? Jest! W środku kółka.
Witam,
Posiadam EOSa 50D od roku. jestem z niego bardzo zadowolony.
Gdybym dzisiaj miał zakupić puszkę Canona wziąłbym 7D.
Moim zdaniem Canon wie co robi.
Seria trzycyfrowa kierowana do amatorów stała się już bardzo zaawansowana.
Kolejne modele zbliżały się do serii dwucyfrowej.
To spowodowało, że megaamator miał problem.
Wydać 2-3 K PLN na aparat, który go przerastał?
Zwiastunem zmian moim zdaniem był model 1000D.
Wersja trzycyfrowa mocno odskoczyła i pojawiła się luka, którą ten model wypełnił.
Ciekawy jetem co dalej.
Byłoby kiepsko gdyby Canon zarzucił półkę dwucyfrową.
Teraz mamy:
Czterycyfry - amator
Trzycyfry - zaawansowany amator
Dwiecyfry - ??? o ile zostaną - pół profi.
Jednocyfrowe - profi.
To tylko moje dywagacje.
Jest już po premierze Nikona D 7000 i tam tez jest rewolucja
w numeracji. Trzeba się będzie przyzwyczaić.
Mimo bardzo różnych opini, Canona 60D uważam za interesujący produkt. Tak naprawdę będzie można o nim więcej powiedzieć gdy zostanie wypróbowany przez wiele osób w praktyce. Interesująco wygląda też porównanie go z Nikonem D7000, ale nie "na papierze", tylko poprzez analizę generowanych zdjęć. Szanowną redakcję bardzo proszę o jak najszybsze testy wyżej wymienionych aparatów! Pozdrawiam!