Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Prezentacje aparatów Fujifilm 2011

Prezentacje aparatów Fujifilm 2011
24 marca
2011 08:17

Firma Fujifilm organizuje cykl prezentacji swoich najnowszych aparatów. Uczestnicy będą mogli przetestować i zapoznać się z modelami FinePix X100, HS20, F550 oraz XP30. W każdym z miast odbędą się dwie prezentacje, a informacje o dokładnych lokalizacjach można znaleźć w dalszej części newsa.

Informacja prasowa

Prezentacje aparatów Fujifilm 2011 - X100, HS20, F550, XP30

Serdecznie zapraszamy na prezentacje aparatów Fujifilm podczas których zaprezentujemy wszystkie nowości - będzie można sprawdzać, pytać i robić zdjęcia testowe.

Prezentacje odbędą się w następujących terminach i miejscach:

29 marca Bydgoszcz

    HOTEL CITY Sp. z o.o.
    ul. 3 Maja 6
    85-950 Bydgoszcz

30 marca Poznań

    Studio Fotografii Cyfrowej FDi - Fotoma
    Ul. Garbary 59
    61-758 Poznań

31 marca Wrocław

    Centrum Handlowe Marino
    Ul.Paprotna 7
    51-117 Wrocław
    (Sala konferencyjna w żółtym budynku)

1 kwietnia Warszawa

12 kwietnia Kraków

    Studio Fotografii Cyfrowej FDi - Majstersztyk
    31-062 Kraków
    ul.Krakowska 21

13 kwietnia Gliwice

    Studio Fotografii Cyfrowej FDi - DIGI-FOTO AGENCJA FOTO.B.MAKAR I SC
    ul. Zwycięstwa 23
    44-100, Gliwice

14 kwietnia Katowice

15 kwietnia Łódź

Prezentacje odbędą się w dwóch turach o godzinie:

  • 13:00
  • 16:00
Więcej szczegółowych informacji wkrótce.
Serdecznie zapraszamy


Komentarze czytelników (36)
  1. rafax
    rafax 24 marca 2011, 08:40

    tia... środa lub czwartek... 13:00 lub 16:00... już urlop wypisuję...

  2. 24 marca 2011, 09:30

    W Łodzi, to chyba na targach Foto-video, bo akurat są w tym terminie. Bardzo by mi to pasowało. Niezła imprezka.

  3. uzurpator
    uzurpator 24 marca 2011, 11:29

    W Warszawie to jakiś żart primaaprilisowy, tak? Dlatego nie ma miejscówki? :)

  4. subiluru
    subiluru 24 marca 2011, 12:02

    13-16? Emeryci i studenci wpadną :D docelowa grupa konsumencka :D Marino? To jeszcze we Wrocławiu jest? ;-) Równie dobrze w Trzebnicy mogłoby być, tylko 20 minut dalej ;-)

  5. krzpob
    krzpob 24 marca 2011, 13:48

    W Warszawie to wiadomo gdzie - w siedzibie Fujifilm.

  6. uzurpator
    uzurpator 24 marca 2011, 16:41

    no jasne, przecież wszyscy wiedzą, że/gdzie w Warszawie jest siedziba Fujifilm :)

  7. Quadrifoglio
    Quadrifoglio 24 marca 2011, 18:50

    hehe, to nie jest aparat dla ludzi którzy muszą brać urlopy. ci na pensyjkach kupują sony nex.

  8. hospes
    hospes 24 marca 2011, 19:28

    Czyli na "ścianie wschodniej" Fuji nie zamierza sprzedawać swoich produktów. Przeżyjemy.

  9. cyberant
    cyberant 24 marca 2011, 19:43

    a ja cały czas nie jarzę czym się ci ludzie podniecają. Fajny wygląd i tyle.. plastikowy 1000D + szkiełko 30 1,4 sigmy i ma się to samo... a jak się zmieni szkło to i ma się więcej. Gdyby jeszcze cena była atrakcyjna - powiedzmy 800zł to można by się skusić... ale za ponad 3k? Nawet jak bym 15k miesięcznie zarabiał, to bym się nie skusił...

  10. donkiszot
    donkiszot 24 marca 2011, 20:55

    Podziwiam konstrukcje kampanji reklamowej, przypomina pokaz nowych szat cesarza.

  11. MariuszJ
    MariuszJ 24 marca 2011, 21:24

    Ja cały czas nie jarzę co jest podniecającego w tym, że ktoś za mało zarabia. Albo że coś komuś jest niepotrzebne, że wystarcza mu kasza z omastą.

    Czy to jakiś powód do dumy? No może tutaj, w Naszym Dziwnym Kraju.

  12. iibbii
    iibbii 24 marca 2011, 21:36

    Ja piórkolę!! Zrozumcie wreszcie (Ci niektórzy), że mała lustrzanka i obiektyw Sigmy to NIE JEST TO SAMOOO!!! Jeżeli ktoś tak uważa to chyba nie rozumie po co robi się takie aparaty.

    Przepraszam za krzyki, ale mnie poniosło.

  13. cyberant
    cyberant 24 marca 2011, 22:48

    Iibbii to może się zresetuj, trochę Ci ciśnienia zejdzie. Po prostu marketing na mnie nie działa, więc wyrażam swoje zdziwienie czym sięw yp podniecacie. Dla mnie liczą się zdjęcia, a te z finepixa są po prostu przeciętne jak na dzisiejsze czasy. Podniecacie się tym aparatem jak applefani ipadem / iphonem. :D

    Apple robi zabawne zagrywki marketingowe a rzesze wyznawców onanizują się na forach, a potem okazuje się że sprzęt jest wybrakowany, a inne firmy za mniejszą kasę robią coś lepszego i nikt się tym nie podnieca...

    Tu nie chodzi o kasę, tylko o ten cały marketingowy szum... który się wokół gównianego aparaciku roztacza robiąc z niego niewiadomo co.... jak i z z foto sprzętem firmy na L, która jest klonem Pansonica z podrasowanym sofcikiem. Wyluzujcie

  14. MariuszJ
    MariuszJ 24 marca 2011, 23:27

    Dla mnie również liczą się zdjęcia. To stawia mnie w dramatycznie innej sytuacji niż klientów wspomnianego tu wcześniej Canona, który ma to od kilku lat w DUżym poważaniu. Widać bardziej opłaca się hodować wzdychających do białych penisów fanbojów, niż zrobić cokolwiek sensownego ponad Wiecznie Żywe 20d i 5d (v1).

    Zdjęcia z X100 są dokładnie takie, jakie możnaby oczekiwać od nowoczesnego małogabarytowego aparatu o efektywnej ogniskowej 35mm, świetle 2.0 i matrycy APS-C. Jeżeli mówimy o jakichś wadach, to jedyne co rzuca się w oczy to banding na ISO >3200. Aparatu, którego techniczny odpowiednik NIE ISTNIEJE w rozsądnych granicach cenowych w żadnym obecnie sprzedawanym systemie. Najbliżej, jeżeli już siedzą bezlusterkowce w naleśnikami (GF1+20/1.7, NX100+30/2). Po dołożeniu wizjera ich cena dobija do ceny X100, jakość obrazka natomiast z tego co widzę - żadną miarą.

    Nie naganiam tym samym do kolejek, które organizują się już do X100. Wyrażam tylko sprzeciw wobec uleganiu MIERNOCIE i wmawianiu sobie że z powodu że nie stać nas na foie gras zadowolimy się podobną substancją o podobnym, bliżej nieokreślonym kolorze - nieco gorzej pachnącą.

    X100 to dla mnie symbol i mam nadzieję znak tego, że znowu opłaca się robić coś innego niż plastikowy chłam dla Grillowego Fotoziutka. Jeżeli koncept zaskoczy, z radością przyjmę kontrpomysły konkurencji. A "luszczanki ze kitamy i z supercelnymi sigmaluxami" ominę przyspieszając krok w Tesco, w drodze po piwo.

  15. Euzebiusz
    Euzebiusz 25 marca 2011, 02:25

    cyberant - "plastikowy 1000D + szkiełko 30 1,4 sigmy i ma się to samo..."

    To nie jest to samo. Tak jak zegarek z kiosku na dworcu za 30 złotych to nie to samo co ładny zegarek za kilkaset złotych. (nawet nie piszę o drogich zegarkach biżuteryjnych, tylko o zwykłych użytkowych czasomierzach) Niby wszystkie mają dwie wskazówki i z grubsza pokazują podobny czas jak się je dobrze ustawi. Ale to jednak nie jest to samo. Wiem, że można o godzinę kogoś zapytać, zerknąć na ratusz czy zegarek w telefonie komórkowym. Ale wyobraź sobie, że są ludzie na świecie i to całkiem sporo, którzy kupują zegarki po kilkaset złotych czy trochę więcej. Ani nie są szpanerami ani snobami ani frajerami. Bo wiedzą że można mieć zegarek z kiosku na dworcu, można mieć podróbę, a można się szarpnąć na jakiś drogi biżuteryjny. Ale wierz mi, że to są normalni ludzie którzy lubią zjeść coś lepszego niż pasza z fastfooda, mieć dobry ciuch (niekoniecznie super drogi) nie z lumpeksu, lepsze buty niekoniecznie ze skóry krokodyla i mogą chcieć też mieć ładny zegarek czy aparat a niekoniecznie jakiś plastikowy szajs :-)

  16. wiesiek.buracki
    wiesiek.buracki 25 marca 2011, 08:01

    Z jednej strony "[...]nie stać nas na foie gras zadowolimy się podobną substancją o podobnym, bliżej nieokreślonym kolorze - nieco gorzej pachnącą[...]", a później "[...]przyspieszając krok w Tesco, w drodze po piwo[...]".
    Nie czepiłabym się gdyby ostatni akapit brzmiał "[...]przyspieszając krok w Tesco, w drodze po "piwo"[...]"

  17. ilDottore
    ilDottore 25 marca 2011, 09:48

    W najnowszym numerze "Amateur Photographer" pierwsze wrażenia "hands-on", jeszcze nie pełny test X100. Rozpływają się w pochwałach. Za najmocniejsze punkty aparatu uznano (oprócz - rzecz jasna - stylistyki): stosunek: jakość obrazu/kompaktowe rozmiary i fenomenalny wizjer. Zdaniem redaktorów aparat jest wręcz stworzony do dyskretnej akcji na ulicy. W dziale ogłoszeń - przyjmują przedpłaty na X100. Cena wynosi 999 funtów. Ja poczekam aż gorączka opadnie. :)

  18. donkiszot
    donkiszot 25 marca 2011, 10:46

    @Euzebiusz - Sciemniasz, przeciesz wszyscy wiedza ze drogie zegarki chodza szybciej.

    Pamietam w latach 70-tych Mercedes mial kampanie reklamowa "pokaz jakim samochodem jezdzisz a powiem Ci kim jestes".

    Nikt jeszcze nie mial kampanji pod haslem "pokaz jaki masz aparat fotograficzny a powiem Ci kim jestes"

    Moze dlatego ze jak masz :dobry samochod, drogi zegarek i ladny sygnecik to masz polowe w srodku.
    Jak pokazesz panience taki staromodny X100 to moze ja zabolec glowa.

  19. eMGie
    eMGie 25 marca 2011, 12:26

    Cytat z netu:
    "...Ogniskowa 35 mm od dawna traktowana jest jako doskonałe narzędzie do reportażu. Daje bardziej naturalny kąt widzenia niż uznawane za standard 50 mm, a jednocześnie nie zakrzywia sztucznie perspektywy jak szkła o ogniskowych 24, 28 mm. Wielu fotografów uważa, że właśnie ta ogniskowa najlepiej oddaje sposób widzenia człowieka. Jeżeli jeszcze dodamy do tego jasne światło i niskoszumiącą matrycę, to otrzymamy bardzo uniwersalny aparat dla fotografów, którym zależy na naturalnym odwzorowaniu tematu fotograficznego..."
    I love it !!!

  20. cyberant
    cyberant 25 marca 2011, 12:41

    "MariuszJ" Dla mnie również liczą się zdjęcia. To stawia mnie w dramatycznie innej sytuacji niż klientów wspomnianego tu wcześniej Canona, który ma to od kilku lat w DUżym poważaniu." a ja mam odmienne wrażenie. Moim zdaniem Canon unifikując matryce w swoich aparatach robi dokładnie to co powinien.

    20lat temu w analogu puszka dawała tylko zmianę komfortu pracy i szybkości. Nie wpływała na jakość zdjęcia która zależała od kliszy i obiektywu. Użytkownik z "dobrym okiem" mógł zrobić identyczne jakościowo zdjęcie puszką za 300zł jak i za 20tys. Teraz różnicowanie matryc w korpusach zmieniło ten stan rzeczy. Ktoś kto kupił tanią puszkę z lipną matrycą nie zrobi takiego jakościowa zdjęcia jak użytkownik z droższą puszką i lepszą matrycą.

    Canon wsadził do całej serii amator-pro aps-c matryce 18mpix i tak powinno być... pewnie jak za rok czy dwa wynajdą nową matrycę to znów pociągną ją w całym segmencie sprzetu. To jest sprawidliwe traktowanie użytkownika lustrzanki.

    A że nie idzie za owczym pędęm, nie wypuszcza nowych modeli z częstotliwością Alphy.. Mi to nie potrzebne, i tak zmieniam aparat raz na 5-6 lat jak już się rozpada.


    Matryce canona są więcej niż wystarczające do 99,9999% zdjęć, dla pozostałych są duzoformatowe. Jak ktoś nie jest zadowolony z jakości to powinien wrócić do fotograficznej podstawówki i zacząć naukę od podstaw "co to jest aparat, co to jest zdjęcie i po co to się robi"


    Wracając do Fuji, pokażcie mi zdjęcie z tego aparatu które będzie jakościowo nieosiągalne dla Canona 1000D z jakimś jasnym tanim szkiełkiem to przyznam wam rację.

  21. cyberant
    cyberant 25 marca 2011, 12:50

    a.. co do zegarków, "tani" na dworcu i "drogi" w salonie. Owszem - jest różnica w precyzji i awaryjności, jednak w przypadku canona i fuji nie widzę różnicy w precyzji wykonywania zdjęć, która jest analogiczna do precyzyjnego mierzenia czasu w zegarku. Bo o bezawaryjności nie ma co pisać w przypadku sprzętu którego nie ma jeszcze na rynku. chociaż ciekawe czy normalnie użytkowany fuji wytrzyma więcej niż normalnie użytkowany w takich samych warunkach 1000D.. śmiem wątpić.

  22. MariuszJ
    MariuszJ 25 marca 2011, 13:51

    Ad. cyberant:

    Canon robi to co powinien, niestety - jedynie z perspektywy swojego interesu. Ja interesu swojego w tym nie widzę żadnego, stąd też po kilkunastu latach przygody z C powiedziałem bye. Nie widzę również KOMPLETNIE żadnego postępu względem mojego starego 20d w matrycach Canona. Potencjalne zalety większej rozdzielczości z mojego punktu widzenia znoszą się całkowicie przez np. to, że muszę kupować nowe szkła, bo te stare obrazują jak słoiki. Za taką zabawę z jednostronnym zyskiem dziękuje i nie do końca interesuje mnie to, czy ze zunifikowania nowych matryc C ma zysk czy nie. Nie moja to już na szczęście zabawa i zamartwianie się że ze trupków 20d i 5d miałem lepsze zdjęcia jak z aktualnych megawypasów oraz poczucie rolowania jakie ma się po pytaniu: a co z ofertą jasnego cropowego standardu w systemie, Panie Cwanon? Tematu małego 24/2 już z litości nie poruszę.

    Nie rozumiem też co mamy Ci pokazywać? Cenniki? Zestawienia gabarytów? Nagrane odgłosy trzeszczących obudów? To Ty mi pokaż małe niewystające 24/2 które mam przykręcić do płaskiego korpusu APS-C, który razem z nim schowam do kieszeni kurtki.

    I proszę daruj sobie 1000d + Sigmę - z którego zestawu podniecać się można chyba tylko trendy-odgłosem kłapiącego lustra. Możliwości są projekcją parametrów. Przybliżone oferty konkurencji pod względem tych ostatnich Ci podałem - ich ceny nie są wcale znacząco niższe od X100.

  23. Chris62
    Chris62 25 marca 2011, 13:54

    MariuszJ | 2011-03-24 23:27:04
    Zdjęcia z X100 są dokładnie takie, jakie możnaby oczekiwać od nowoczesnego małogabarytowego aparatu o efektywnej ogniskowej 35mm, świetle 2.0 i matrycy APS-C. Jeżeli mówimy o jakichś wadach, to jedyne co rzuca się w oczy to banding na ISO >3200. Aparatu, którego techniczny odpowiednik NIE ISTNIEJE w rozsądnych granicach cenowych w żadnym obecnie sprzedawanym systemie. Najbliżej, jeżeli już siedzą bezlusterkowce w naleśnikami (GF1+20/1.7, NX100+30/2). Po dołożeniu wizjera ich cena dobija do ceny X100, jakość obrazka natomiast z tego co widzę - żadną miarą.


    GF1+20 to ekwiwalent 40 mm do tego matryca o mniejszej powierzchni i w innych proporcjach - ODPADA dla mnie to klasa niżej.
    Co do NX100 to nie wiem gdzie jego cena ma dobijac do X100? chyba do 50% ceny.
    Poza tym jest NX10/11 który ma wizjer i to całkiem dobry choć mógłby miec taki jak Panasonic GH2 (może nowa puszka będzie mieć) no i 30 mm to ekw, 46 mm a nie 35 więc do szkła X100 należy przyrównać 20 mm F2,8 za 800-100 PLN podczas gdy NX5 z gorszym wizjerem i ekranem niż NX10 z kitem 18-55 kosztuje ok. 1000 PLN.

    W każdym razie tylko Samsung z NXem i Sony z NEXem mogą być porównywane do X100 pod warunkiem podpięcia adekwatnego szkła - ich przewagą jest możliwość wymiany szkła i CENA.

    Olympus i Panasonic IMO za wysoko sie cenią - kiepski hardware nadrabiają softem i naiwni dają sie na to nabrać

  24. MariuszJ
    MariuszJ 25 marca 2011, 14:07

    Ad. Chris62

    Nie mam nic przeciwko matrycom mniejszym od APS-C - pod warunkiem, że nie mam z tytułu ich gęstości masakrowania obrazka na wyższych ISO. Życzę jak najlepiej systemowi u4/3, dużo jednak jak dotąd nie pokazał. I przyznaję że GF1+20/1.7 jest mocno na siłę dobranym sparringpartnerem dla X100.

    Co do NX100 sprawa jest prostsza, jeżeli możesz się pogodzić z brakiem wizjera. Razem z 30/2 byłby to mocny zawodnik, niestety i on pomimo APS-Cowej matrycy mięknie w gorszych warunkach świetlnych. X100 z tego co widzę wypada znacząco lepiej. Plus jakość wykonania. Od razu zbijam argument o możliwościach przypinania np. zoomów - do tego wolę lustrzankę albo kompakt ZZM ("zawsze-ze-mną").

    NEX? To ten system bez obiektywów? No cóż, spuśćmy zasłonę milczenia, chyba że mamy jakąś misję niepakowania ludzi w marketingową ściemę.

    Następca NX100? Może, nie wykluczam.

  25. Kriss_12
    Kriss_12 25 marca 2011, 16:06

    "Wracając do Fuji, pokażcie mi zdjęcie z tego aparatu które będzie jakościowo nieosiągalne dla Canona 1000D z jakimś jasnym tanim szkiełkiem to przyznam wam rację".

    Cybernat, o których jasnych, tanich szkiełkach Canona mówisz? O tym?

    link



  26. Kriss_12
    Kriss_12 25 marca 2011, 16:16

    Ten może wytrzymałby porównanie, ale kosztuje tyle co X100

    link

  27. MariuszJ
    MariuszJ 25 marca 2011, 16:34

    Zaraz pewnie padnie propozycja 28/1.8... małe 2kpln za takie śliczne mydło i contrast/vibrance -30 pod słońce... nic tylko "kupujta ludzie".

  28. rafax
    rafax 25 marca 2011, 17:00

    @ cyberant - są też ludzie którzy, ponad walory użytkowe, przedkładają walory estetyczne i czerpią przyjemność z używanie czegoś "ładnego". Można się z tym identyfikować lub nie ale tak jest... inaczej cała branża "fashion" już dawno by padła.

  29. baron13
    baron13 25 marca 2011, 18:32

    Moi panowie, ten aparat ma grupę docelową w nieco dawnych nastolatkach, co na murach Festung Breslau pisali wier kapituliren nie! Maja taką półkę na niej trochę historycznego żelastwa Leica M3, M4, oraz MG 42 i na urodziny (acht und achtzig) daje się im jeszcze jedne cacko. Taki pan ma na co dzień jakiegoś Nikona z matrycą FF, focił graflexem , domek z ogródkiem pod Monachium. w którym portretuje koty sąsiadów Linhofem i rozdaje znajomym stykówki.Wypada mu sprezentować coś, co w serwantce wśród majolik prezentowało się dostojnie, coby na pytanie "a czy to działa" szacowny jubilat mógł odpowiedzieć "ja, naturlich" i zrobić fotkę. Dwa razy do tej samej wody w rzece wejść się nie da. W latach 1980 do gdzieś 85 było polskie street foto w min ITD. Zwykle robione Zenitem, na filmach HL przewołanych na 30 din. To były czasy gdy do redakcji oddawało się odbitki. Moim zdaniem genialna szkoła. Jednak, to, że Zenit, to nie miało wiele wspólnego z jakością zdjęć. Mam 2 sztuki obie działające.

  30. thorgal
    thorgal 25 marca 2011, 21:07

    @baron13

    MG42 - dobre!!!!

    ja mam replike STG44 he he:)

  31. ilDottore
    ilDottore 25 marca 2011, 21:53

    @baron13 - miałem Zenita 12XP i oddałem koledze ze szklarnią. Cyfra rządzi! :) Po z górą 20 latach zabawy z analogiem w końcu mam od 10 lat KOMFORT jakiego analog mi nie dawał. I za nic do analogu już nie wrócę.
    Lubię natomiast stylistykę i ten feeling starych aparatów, dlatego podoba mi się X100 - wyglada trochę jak Zorki 4 mojego taty. :)
    Wcale bym w czambuł tego aparaciku nie potępiał, bo coraz więcej wskazuje na to, że X100 to nie tylko ładna obudowa ale również fajne zdjęcia, sensowne bebechy i wygodna obsługa. Czego chcieć jeszcze? Żeby dodawali go darmo do paczki Corn Flakes? Obawiam się że to niemożliwe. Jeśli Fuji zechce robić akcje charytatywne to wspomoże głodującą Etiopię ale nie nas.

  32. baron13
    baron13 25 marca 2011, 22:34

    @ilDottore: nie potępiam w czambuł. Chodzi tylko o to by miara była właściwa. Ja ciągle robię analogowe fotki:
    link
    Bo np. głębia ostrości:
    link
    Aparatów mi się nazbierało. Zaczynam już obrastać w cyfrowe. Jak nie uda mi się naprawić skanera do filmów, pewnie kwiknę, ale kupię jakiś FF. Bo taniej wyjdzie puszka niż słoiki. Otóż, sedno sprawy: jeśli w jakąś technologię wchodzę, to z powodu zdjęć. Nie trzymam się analoga z powodu mitycznej "plastyki" czy wogóle czegokolwiek tyleż artystycznego, co niemierzalnego. Na przykład na 12 mm mam realnie kąt widzenia 127 stopni:
    link
    link
    Na filtrze połówkowym na APS-C nie mam pełnego tłumienia filtra, więc też używam po prostu analoga.
    Pytanie: dlaczego miałby używać aparatu "dalmierzowego" z niewymienną optyką? Nie wiem. Może być powód taki, że wprowadza mnie on w pewien nastrój. Może tak być, że weźmie się coś innego do ręki i kiszka. Tak bywa. Znam przykład dziewczyny która robiła genialne fotki komórką. Znajomi kupili jej nikona na film z wiadrem filmów z wywołaniem. No i się dobre skończyło. No, ale to problem z głową, a nie z aparatem. Wyżej są sample z tego cudeńka i jeśli mam być szczery, takie sobie. Jak pogrzebię w klamotach wygrzebię dalmierza na film, sprawnego, w futerale z prawdziwej skóry. Też ślicznie wygląda. Do tego niczego nie udaje. Owszem, kłopotliwy, owszem do wygody cyfry się nie umywa, ale na przykład mogę na nim uzyskać "legendarną" analogową dynamikę. Moim zdaniem: właściwa miara rzeczy. Niezły aparat z niezłym obiektywem, ale z zupełnie anachroniczną konstrukcją. Zapewne świetny na prezent bo "cudownie bezużyteczny". Jakoś tak...

  33. ilDottore
    ilDottore 26 marca 2011, 08:39

    Anachroniczną??? Przecież hybrydowy celownik w X100 to nastajaszcza riewalucja - gdzie tu anachronizm? Ten aparat niczego nie udaje - bo na rynku nie bylo nigdy niczego podobnego. A straromodna skorupa to tylko wisienka na torcie a nie powód, że aparat jest dobry czy zły...

  34. baron13
    baron13 26 marca 2011, 09:21

    @ilDottore: wiesz, jaka była przyczyna rezygnacji z lustrzanek dwuobiektywywych? Zauważ, na dobrą sprawę, można było prosto wykonać wymienną optykę, bo wymieniasz oba obiektywy. Bogatych fotografów było by na to stać. Nawet nie poczuli by ceny drugiego obiektywu, bo to były czasy obrzydliwie bogatych fotografów. Ale mogłeś w trakcie focenia wsadzić paluch w obiektyw. Lustrzanka to znaczy widzisz to co będzie w kadrze. Postęp polega na tym że z możliwych rozwiązań wybrano to, które ma najmniej wad, które najbardziej pasuje userowi. Ależ oczywiście, lustrzanka ma poważną wadę, ruch wywołany podnoszeniem lustra, nadmiarową mechanikę, w tym jest gorsza od aparatów wielkoformatowych, w których jest tylko co być musi, w których fotograf także ogląda zdjęcie jakie będzie na matówce, ale które nie pozwalają pstryknąć dokładnie w momencie. Lustrzanka to urządzenie, które działa w pewnych sytuacjach lepiej, pozwala uniknąć pewnych błędów. Pytanie: w jakiej sytuacji wizjer hybrydowy coś poprawia w stosunku do znanych rozwiązań? Jakoś nikt do tej pory nie wyjaśnił. Coś przegapiłem? Na moje, to w tej konstrukcji wygląd obudowy jest kluczową sprawą. To jest zabawna atrapa analoga, dla niektórych fajna zabawka. Diablo droga.

  35. ksztow
    ksztow 26 marca 2011, 20:08

    A może by tak ktoś pomyślał o prezentacji Trójmieście!?
    Za mała wioska? Kilka szkół foto, kluby, zrzeszenia i inne takie?
    No tak północna wieś!
    Dziękujemy ci Fuji Polska!

  36. 30 marca 2011, 01:22

    Hihi... A ja już po dzisiejszym macaniu w Bydgoszczy...
    Nie ukrywam, że: jestem wielkim fanem tego typu aparatów, Leica serii M to obiekt westchnień a w X100 zakochałem się od pierwszego wrażenia. Jednak po dzisiejszym spotkaniu po raz pierwszy odniosłem wrażenie, ze to duuużo pieniędzy za ten mały aparacik. Zapewniam, że lubię małe, drogie, bardzo dobrej jakości męskie gadżety i nie widzę nic zdrożnego w wydaniu kilku tysięcy na dobry zegarek czy inne akcesoria. Jednak dziś powstała mała, prawie niewidoczna rysa na wizerunku X100... Nie wiem czy to kwestia wagi (jest ciut za lekki, 100-150 gram więcej poprawiłoby komfort użytkowania) czy może niewymiennej optyki... Nie wiem... Do dnia dzisiejszego chciałem kupić ten aparat przy pierwszej sposobności a jednak teraz, wieczorem, zastanawiam się co innego mógłbym mieć za tą sumę do mojego zestawu foto. A za ok. 4500zł można mieć wiele...

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.