Nowa seria statywów podróżniczych Sirui
Firma Delta – oficjalny przedstawiciel i dystrybutor marki Sirui w Polsce, poinformowała o planowanym wprowadzeniu do sprzedaży nowej linii statywów należących do podróżniczej serii S-N. Sirui S-N to nowa seria statywów zaprojektowanych ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb osób fotografujących w podróży.
Informacja prasowa
Kraków, 13 maja 2011 r. Firma Delta – oficjalny przedstawiciel i dystrybutor marki Sirui w Polsce, informuje o planowanym wprowadzeniu do sprzedaży nowej linii statywów należących do podróżniczej serii S-N.
Sirui S-N to nowa seria statywów zaprojektowanych ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb osób fotografujących w podróży. To znakomity przykład jak nowatorskie a zarazem praktyczne rozwiązania mogą bez kompromisów iść w parze z nowoczesnym i ciekawym designem.
Sirui „Flat Style”
Cechą charakterystyczną nowej linii statywów S-N jest opatentowany przez firmę Sirui unikalny system składania nóg, pozwalający w łatwy sposób ustawić je w jedną płaszczyznę o grubości zaledwie czterech centymetrów. Dzięki takiemu rozwiązaniu złożony statyw nabiera uniwersalnego, płaskiego kształtu i bez problemu może być transportowany w teczce albo wygodnie i dyskretnie zamocowany na zewnątrz plecaka. Na szczególną uwagę zasługuje również fakt, że w odróżnieniu od produktów konkurencyjnych marek, korpus statywu wyposażony jest w łatwą w obsłudze, skuteczną blokadę zapobiegającą samoczynnemu składaniu się nóg statywu. Wystarczy wcisnąć i przytrzymać czerwony przycisk, by zwolnić blokadę i w zaledwie kilkanaście sekund przystosować statyw do pracy. Jednakże statywy serii S-N to nie tylko nowoczesny design i niewielkie gabaryty. To przede wszystkim wyjątkowo trwałe i funkcjonalne narzędzia gwarantujące ich użytkownikom stabilne podparcie aparatu w każdych warunkach w jakich przyjdzie wykonywać zdjęcia.Solidna podstawa
Podstawę statywów serii S-N stanowią lekkie i wytrzymałe wielosekcyjne nogi wykonane z ośmiu warstw włókna węglowego. Zakończone są gumowymi stopkami, które w modelach serii S-2N posiadają dodatkowo wykręcany stalowy kolec ułatwiający stabilne ustawienie statywu na niektórych rodzajach podłoża. Podobnie jak w przypadku serii M i N, istnieje możliwość odkręcenia jednej z nóg i wykorzystania jej jako w pełni funkcjonalnego monopodu. Statywy serii S-N świetnie sprawdzają się także w makrofotografii. Dzięki krótkiej kolumnie centralnej dołączonej do każdego zestawu, oferują minimalną wysokość pracy wynoszącą nawet 40 cm od podłoża. Wszystkie statywy marki Sirui odporne są na trudne warunki atmosferyczne i bez problemu znoszą skrajne temperatury sięgające od −40 do 100 stopni Celsjusza. Zawdzięczają to m.in. utwardzonej termicznie powłoce lakierniczej, która chroni metalowe elementy przed zarysowaniami i ścieraniem się.Gwarancja
Wszystkie produkty Sirui objęte są 6-letnią gwarancją.Dystrybucja
Oficjalnym przedstawicielem i generalnym dystrybutorem produktów marki Sirui w Polsce jest firma Delta – właściciel sklepu internetowego Foto-Tip.plKomentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Podoba mi się.
no właśnie... brakuje takiego przycisku... "Lubię to!" ;)
Ale możesz wyrazić swoje uczucia w komentarzach :)
NO właśnie .... wytchnienie od face... też się przyda
... fajne ... ale jeszcze fajniejsze jak by kosztował nie więcej niż 300zł
mnie najbardziej pasuje patent z monopodem
@GNS - "... fajne ... ale jeszcze fajniejsze jak by kosztował nie więcej niż 300zł"
Lepiej dla tego statywu, żeby kosztował ponad 300zł...
Macałem inne Siruie na targach w Łodzi i powiem szczerze że jakościowo to wymiatają.
jak sie domyslam, nogi nie sa jednakowo rozstawione. czy ktos uzywal statywu z takim nierownym rozstawem, i czy to nie sprawia problemow?
Coś mi sie wydaje, że za dużo zawiasów w tym statywie. Po 2 latach użytkowania wszystko będzie klekotało. Same nogi z włókna węglowego, jego waga i wszechstronność, to chyba za mało aby cieszyć sie nim długie lata. Kosztuje taki statyw około tysiaca zł i wystarczy dodać 200-300 zł do sprawdzonego, wszechstronnego i lekkiego Manfrotto
Znów jakaś chińszczyzna, która rozleci się po paru miesiącach, tak miałem z gripem delty, body i 17-40 i o mało nie walnęło o ziemię, w chinach pewnie kosztuje to ze 20$ a u nas ludzie z 500 zapłacą zamiast dołożyć i kupić coś naprawdę godnego uwagi.
Świetny na zimę do rozgrzania nadgarstków: odkręcić, wysunąć, dokręcić ... i tak 12 razy żeby go rozłożyć :-). A potem z powrotem. Jak ze stabilnością takich pięciosekcyjnych nóg? Waży chyba taż względnie dużo bo przecież każde połączenie sekcji to podwójna ścianka i zacisk (12 szt.), a do tego ten majdan do składania nóg "na płasko". A patent z nogą-monopodem widziałem już w paru firmach.
Ale może się mylę - może jest to leciutkie jak piórko i sztywne jak pal Azji Tuchajbejowicza,
matko boska... mowa o jakosci wykonania i jako przyklad podawane jest Manfrotto... chyba pekne ze smiechu... i jeszcze "lekkie" do kompletu... i wszechstronne... :D
a kwestia 4-sekcyjnosci nog, to oczywiscie kompromis ze wzgledu na wielkosc zlozonego statywu - jak ktos przegapil, to to mialo byc dedykowane w podroze, no to sa krotsze nozki.
f8@24mm, nie pękaj ;) Używam Frotki karbonowej już ze 3 latka, była ze mną w podróżach dalekich i dalszych, warunkach złych i gorszych, złego słowa nie powiem :P
ja uzywam karbonowego Velbona przez podobny okres, przypuszczam, ze nie mniej intensywnie. i tez dziala jak zloto.
od zblizonej pod wzgledem stabilnosci karbonowej frotki (190CX3) ta Sherpa jest 1/4 tansza, dobre 20cm wyzsza, ma taka sama wage i stabilnosc, ale za to ma w komplecie piankowe oslonki na nogi i wbudowane gumki/szpice, zamiast opcjonalnych jak w MF...
a na dzien dzisiejszych wybor statywow tej jakosci i o podobnej funkcjonalnosci jest wiekszy i sa na dodatek tansze. najwiekszym kuriozum jest to, ze oczywiscie najgorliwiej krytykuja je osoby, ktore napalone na czerwona kropke kupuja za grube pieniadze grzmoty pokroju 055XDB do kompletu z 804RC2 (bez mala 3kg bitej masy :D :D :D )...
f8@24mm, chciałem coś, co waży 1,5kg z głowicą, co ma max 50cm po złożeniu, co ma klamry a nie zakręcane zaciski i co stało w sklepie. Reszta to sprawa drugorzędna. Tak oto po raz kolejny spakowałem do walizki 190cxpro4+460mg :D
patent...? identyczny system składania statywu zaprezentował Cullman wiele lat temu. Dziwi mnie wzmianka o patencie.
f8@24 - Jestem posiadaczem statywu o takiej konstrukcji, wszystko jest w najlepszym porządku. A możliwości spakowania/transportu/poręczność jest po prostu genialna!.
Ja od co najmniej 15 lat mam 055 Manfrotto i aby nogi były naprawdę sztywne, trzeba je blokować na około 5 cm przed maksymalnym wysunięciem. Jeśli nogi wyciągnie się na maksa - w miejscach łączeń jest wyraźny luz i cały czar korzystania ze statywu pryska....
Wiem, że mój następny statyw to będzie prawdopodobnie Sirui lub Triopo.....
Na Manfrotto i Gitzo (z różnych względów ) się już nie zdecyduję
goornik, podejrzewam, że sprawa dotyczy nóg metalowych. Karbonowe nie wgniotą się w miejscu łączenia.
goornik, o Triopo zapomnij, Sirui jak najbardziej. :)