Nikon 1 - znamy ceny
Firma Nikon poinformowała wprowadzeniu do sprzedaży swojego nowego systemu aparatów z wymiennymi obiektywami Nikon 1. Modele Nikon 1 J1 i Nikon 1 V1 będą dostępne w całej Europie, w tym w Polsce, od 20 października br.
Informacja prasowa
Nikon ogłosił wprowadzenie na rynek nowego rewolucyjnego systemu zaawansowanych aparatów z wymiennymi obiektywami Nikon 1. Modele Nikon 1 J1 i Nikon 1 V1 będą dostępne w sprzedaży w całej Europie, w tym w Polsce, od 20 października br. Ta nowa generacja urządzeń została wyposażona w innowacyjne funkcje, takie jak: Technologia rejestrowania obrazu przed naciśnięciem spustu migawki i po nim (pre-post capture), Ruchome zdjęcie czy Inteligentne wybieranie zdjęcia.
Przełomowe rozwiązania oferowane przez system Nikon 1 to efekt wyposażenia modeli Nikon 1 J1 i Nikon 1 V1 w nowy procesor, znacznie szybszy niż w przypadku większości profesjonalnych aparatów. Dzięki termu aparaty odznaczają się także najszybszym na świecie system autofocus oraz trybem zdjęć seryjnych. Obydwa modele wyposażono ponadto w nowy system mocowania 1. Umożliwia on użytkownikom korzystanie z gamy wymiennych obiektywów systemowych 1 NIKKOR. Aparaty Nikon 1 będą dostępne również z szeroką gamą akcesoriów.
„Cieszymy się, że już w miesiąc od premiery aparaty Nikon 1 mogą trafić w ręce miłośników fotografii. Dzięki przełomowym rozwiązaniom w zakresie szybkości, wzornictwa oraz inteligencji systemu, Nikon 1 umożliwia uwiecznienie nawet najbardziej ulotnych momentów na zdjęciach, jakich wykonanie nigdy wcześniej nie wydawało się możliwe” – mówi Jordi Brinkman, Product Manager, Nikon Europe.
Najważniejsze rozwiązania oferowane przez aparaty Nikon 1 J1 i Nikon 1 V1:
- Technologia rejestrowania obrazu przed naciśnięciem spustu migawki i po nim (pre-post capture) – dzięki nowemu, bardzo szybkiemu procesorowi, modele Nikon 1 są pierwszymi cyfrowymi aparatami z wymiennymi obiektywami, które rejestrują nie tylko zdjęcia, ale także chwile przed i po ich zrobieniu. Aparaty zapisują zdjęcia przed pełnym naciśnięciem spustu migawki, by kontynuować po jego kliknięciu.
- Funkcja Ruchome zdjęcie (MSS) „ożywia” ujęcie dzięki jednemu kliknięciu. Aparat jednocześnie zapisuje zdjęcie i film w zwolnionym tempie, a następnie automatycznie łączy je ze sobą, dzięki czemu powstają „żywe obrazy”, wiernie rejestrujące daną chwilę w sposób dotąd niemożliwy.
- Funkcja Inteligentne wybieranie zdjęcia (SPS) pozwala uchwycić idealny moment w każdej sytuacji. W czasie potrzebnym do wykonania jednej fotografii aparat zapisuje 20 zdjęć w pełnej rozdzielczości. Wystarczy raz nacisnąć spust migawki, a dzięki technologii rejestrowania obrazu przed naciśnięciem spustu migawki i po nim aparat zaczyna robić zdjęcia, jeszcze zanim przycisk zostanie całkowicie wciśnięty. Następnie zapisywanych jest pięć najlepszych ujęć, wybranych na podstawie wyrazu twarzy, kompozycji i ostrości. Najlepsze z nich wyświetlane jest na ekranie LCD o dużej rozdzielczości. Jeśli zdjęcie nie spodoba się fotografującemu, aparat zasugeruje inne ujęcia do wyboru.
- Tryb fotografowania gwarantuje doskonałe zdjęcia nawet szybko poruszających się obiektów dzięki rejestrowaniu ostrych ujęć w pełnej rozdzielczości z prędkością do 60 klatek na sekundę.
- Tryb filmowania oferuje dostęp do zaawansowanych funkcji związanych z nagrywaniem materiałów wideo. Pozwala on także na wykonanie zdjęcia w wysokiej rozdzielczości bez przerywania rejestrowania filmu w jakości Full HD lub nagrywania obrazu w bardzo zwolnionym tempie.
Nikon 1 J1 jest oferowany w pięciu kolorach: matowej czerni, lśniącej bieli, srebrze, lśniącej czerwieni i żywym różu. Model Nikon 1 V1 jest dostępny w wersji matowo czarnej lub lśniąco białej.
Ceny aparatów Nikon 1 w cenniku Nikona wynoszą:
- Nikon 1 J1 w zestawie z obiektywem 1 NIKKOR VR 10–30 mm f/3.5–5.6 – 2599 PLN
- Nikon 1 J1 w zestawie z obiektywem 1 NIKKOR 10 mm f/2.8 – 2899 PLN
- Nikon 1 J1 w zestawie z obiektywami 1 NIKKOR VR 10–30 mm f/3.5–5.6 oraz 1 NIKKOR VR 30–110mm f/3.5–5.6 – 3299 PLN
- Nikon 1 J1 w zestawie z obiektywami 1 NIKKOR VR 10–30 mm f/3.5–5.6 oraz 1 NIKKOR VR 30–110mm f/3.5–5.6 – 3599 PLN (w kolorze różowym)
- Nikon 1 V1 w zestawie z obiektywem 1 NIKKOR VR 10–30mm f/3.5–5.6 – 3799 PLN
- Nikon 1 V1 w zestawie z obiektywem 1 NIKKOR 10 mm f/2.8 – 3999 PLN
- Nikon 1 V1 w zestawie z obiektywami 1 NIKKOR VR 10–30 mm f/3.5–5.6 oraz 1 NIKKOR VR 30–110mm f/3.5–5.6 – 4499 PLN
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
No cóż... Nie są to optymistyczne wiadomości biorąc pod uwagę, że takiego E-PL1 można już kupić za 700 zł z groszami...
najlepszy bezlusterkowiec na rynku i w najniższej cenie na rynku !
Nic tylko brać na kilogramy. Nareszcie ludzie wywalą te ciężkie lustrzanki do śmieci!
Rynek zweryfikuje pragnienia firmy Nikon. Samsung NX 5 z obiektywem niecałe 1K Pln. Możę i ciut większy, ale ma i większą matrycę.
Na moje, sukcesu nie będzie. Zwłaszcza biorąc po uwagę to co wyszło przy samplach.
Dopłata za różowy kolor - 300 zł. Wrażenia - bezcenne.
kolejny produkt śmieciowy. Kampania reklamowa jak by zrobili iPhona 10 generacji.
A tu przeciez o robienie fotek chodzi... :)
Ogromnego sukcesu raczej nie będzie, ale jak zrobią dużą reklamę i obniżą cenę, to trochę tego prostym ludziom wcisną.
Ciekaw jestem czy ten pomysł strzelania zdjęciami jak pistoletem maszynowym się sprawdzi. W którym momencie na tej drodze się zatrzymają? Czy wtedy gdy osiągną szybkostrzelnosc 100 tysięcy zdjęć na sekundę?
Przesadzili...
Biorąc pod uwagę, że to ceny sugerowane (czyli w sklepach będzie taniej) - nadal ceny z kosmosu...
A ja już wczoraj na mieście (Poznań) widziałem reklamę MM z jednym z powyższych Nikonów.
Cena migła mi w okolicach 2500, więc pewnie był to J1 + 10-30
Strzal w kolano... Taka cena, duza glebia ostrosci i do tego na dpreview juz widac (jpeg, ale mysle, ze wiekszosc uzytkownikow bezlusterkowcow i tak nie bedzie robic RAW), ze szumi bardziej od Olka. Ciekawe co zaprezentuje Fuji.
Biorąc pod uwagę reklamę, to jakby tak Canon popracował tak nade mną, to mieli by szansę wcisnąć 1 DX nad D5 właśnie zacząłem się zastanawiać, nawet nie jest droższa 2 razy. Jedyne co mnie odstrasza, to, że czas na jakiś nowy model i jak się pojawi ceny obecnego spadną. Jeśli chodzi o aparat mały, z kiepską jakością zdjęć, żona nosi coś w torebce...
Porażka te ceny powodują że Nikon zaczął promować za własne pieniądze inne firmy!
Olympus też tak się cenił ale teraz jest normalnie....
Te ceny sa chore i nie zwiastuja jakiegos sukcesu.
Eee, to tylko MSRP, rynek zweryfikuje je w razie potrzeby. Sigma ma duzo wyzsze ceny MSRP niz rynkowe. Gdyby tak bylo, to wowczas mozna by kupic J1 za 1500 zl.
letrel
Wypraszam sobie.
[strzelanie do kolan]* copyright by Pentax.
innowacyjne funkcje, takie jak: Technologia rejestrowania obrazu przed naciśnięciem spustu migawki i po nim (pre-post capture),
taką innowacje ,ma moj Casio h20 to żadna innowacyjność, najwyżej ulepszenie
Nikonowi chyba sie wydaje, ze jest Leica.
Ale moze to dobrze - przynajmniej mniej ludzi bedzie sie pakowalo w system bez przyszlosci - wszystkim wyjdzie to na dobre.
To już wiemy jak Nikon chce pokryć straty wywolane powodzią w Tailandji... żenujace
Cena chora, ale rzeczywiście pierwsze Olki na m4/3 też były na początku koszmarnie drogie.
Idąc tą drogą trzeba poczekać pare lat na J3/V3, bo wtedy modele J2/V2 (które będą pewnie poprawionymi "jedynkami") będą miały cenę na normalnym poziomie.
Wiem że wyszło mi wróżenie z fusów, ale tak to widzę.
Czy ktoś może wie czy V1 będzie sprzedawany razem z dedykowaną lampą?
Mi sie to wydaje oczywiste bo lampa pasuje tylko do tego modelu, ale nie ździwie się jak nikon połasi sie jeszcze na te pare $$.
Nikon chce pomniejszyć rangę systemów micro z wym. optyką. Zaraz ceny N1 spadną zmuszając innych producentów do zmniejszenia cen i... prowadząc do pomniejszenia ich zysków. Bo sama marka Nikon odgrywa w tym marketingu dużą rolę. Nikon po prostu chce zepsuć rynek micro. A nieobecność Canona na tym rynku to także sygnał, że system micro to system kompaktów z wym. optyką a a Canon już ma zaawansowane kompakty. I chyba wygląda na to, że część firm po prostu "wypadło" z rynku lustrzanek i przeszło do systemu micro - taki marketing prowadzi Nikon i Canon. Póki lustrzanki robią "lepsze" zdjęcia micro pozostanie nisko, a lustrzanka dalej będzie działać na wyobraźnię klientów, bo to jest handel, o tym piszemy.
Jezu, jakie ceny...!!! To ja poprosze NEXa. :P
letrel - to nie jest strzał w kolano. Strzał w kolano byłby, gdyby korpus sprzedawali za 800 zł a z zoomem za 1400 - wówczas tanie lusrtzanki i wysokie Coolpixy straciłyby na sprzedaży.
Ale Nikon zagrał bardzo mądrze - zaproponował ceny z kosmosu tym samym dając jasno do zrozumienia: NIE KUPUJCIE TEGO. PRZEPRASZAMY, BEZLUSTERKOWIEC NAM NIE WYSZEDŁ.....
I wszystko pozostaje bez zmian: w Coolpixac jest fanym P300 i P7100, w lustrzankach wiadamo jak jest....
Nie ma co komentować.
Przy cenie NEXa to jakiś głupi żart Nikona :)
szkoda, że nie podali ceny przejściówki na bagnet F, bo używanie tej zabaweczki w roli taniego telekonwertera (x2.7) bez utraty światła i AF jest chyba jedynym zastosowaniem przy tej cenie
Mi się udało trafić D40 poniżej 1 tys i uważam to za bardzo dobry zakup. Kit z obiektywem. Dzięki temu jest np sens np kupić na starociach obiektyw Nikona gdy mi z jakiegoś powodu pasuje. Jakość z 6,5 mpiksla (jeśli dobrze pamiętam :-)) wystarcza. W moim głupim pewnie odczuciu, puszka z matrycą APS-C bez wizjera, z podobną liczbą piksli i w cenie ok 1,5 kzł to było by to. Faktycznie mamy szklarnię, nawet taką z lat 70 tych XX wieku, można dodać jakiś kitowy obiektywik z plastyki, żeby był lekki zestaw. No i możemy się odwoływać do legendarnej wytrzymałości sprzętu. Jakość zdjęć lepsza, mniejsze szumy, większa liczba linii na wysokość i szerokość. Moim zdaniem, jeśli sprzęt amatorski, należało pójść w tę stronę.
Decyzja o wejściu na rynek bezlusterkowców była z całą pewnością przemyślana.
Rzesza turystów wykonujących pamiątkowe zdjęcia"na tle", korzysta z dużej GO i „żywych obrazów" zapakowanych w modny gadżet z"trendy"logiem. Japońska turystka ma nową różową zabawkę wielkości puderniczki, zdjęcia wyśle z kompa do psiapsiółek, druknie odbitkę wielkości pocztówki i jeszcze może dokupić specjalny teleobiektyw na safari!-To jest target produktu.
Przydałby się FX w cenie i wielkości µ[mju:]-II, ale trzeba jeszcze poczekać.
@ baron13
Japońska turystka prędzej kupi różowego NEXa bo ma więcej Mpix :)
@lemarais: Dawno nie czytałem tak pokrętnego tłumaczenia. Nikon wchodzi na rynek który wcześniej zignorował i nie po raz pierwszy pojawia się w segmencie, który już dawno został zagospodarowany przez innych.
Dla większości z nas to ceny kosmiczne, dla większości zarabiających w € to po prostu coś co można sobie kupić od tak. Taki wydatek nie rujnuje ich budżetu...
@ Daniel*1977
Akurat nasze zarobki nie mają tu nic do rzeczy.
Skoro konkurencja w postaci Olka i Sony oferuje sprzęt bijący na głowę Nikona za połowę tej ceny. Myślisz, że ludzi na zachodzie są idiotami i kupią aparat o wiele gorszy w dwa razy wyższej cenie?
Oczywiście zawsze znajdzie się masa baranów, którym wciśnie się każde dobrze zareklamowane badziewie ale człowiek, który myśli przed zakupem wybierze lepszy aparat tym bardzie gdy w cenie tego Nikona będzie miał NEX'a z dwoma obiektywami
Na co dzień używam lustrzanki Nikona ale jak miałby wybrać bezlusterkowiec to porównując zdjęcia nie kupiłbym tego Nikona nawet jakby kosztował mniej niż Olympus Pen czy Sony NEX.
Fotojoker juz je ma w ofercie.. niby dostepne : ) ceny sie pokrywaja.
Ceny jak na nasze postkomunistyczne kieszenie wysokie - ciekawe ile 10-cioleci jeszcze to post będzie obowiązywać. Jeszcze nikt nie miał w łapkach tych produktów Nikona ale ile jadu spływa po monitorze.Poczekajmy na oceny ludzi z branży i uzytkowników z krajów "nie post" Może jednak coś w tych Nikonach jest ? Pamiętam hektolitry trupiego jadu wylewane przy okazji premiery pierwszych lustrzanek z funkcją zapisu filmów w HD -no i co -przyjęło się. Tak sobie myśle i tu zapraszam użytkowników optycznych do współpracy: >>>>>>>>>
sugeruję, że na pewno nie miałby w opcjach koloru różowego :)
wcięło kawałek tekstu >>>jak wyglądałby Polski aparat fotograficzny ?
@Borat - ale to jest nowość, a nowości zawsze kosztują - tylko chodzi mi o to, ze normalnie pracujący człowiek z za naszej zachodniej granicy może sobie na taką nowość pozwolić choćby dla zaspokojenia ciekawości, bo przypuszczalnie może już mieć poprzednią nowość :)
Nam co najwyżej pozostaje czekać, aż cena spadnie do akceptowalnego poziomu :S
Ale jeśli ktoś oczekuje czegoś więcej od aparatu niż to, co daje mu tani kompakt, to raczej nie kupi na fali emocji, tylko usiądzie przed googlami i wyszuka sobie co i za ile można kupić. W tej selekcji pozostaną firmy Sony, Olympus, Panasonic i Nikon. I wieci,e która z nich ma najgorszy sprzęt w najwyższej cenie? No, jak myślicie? Podpowiem: firma na "N" :)
@smok wawelski
Poczekajmy jakiś czas na efekty handlowe, bo my w Polsce za bardzo przejmujemy się tego typu sprzętem, który na Zachodzie i Wschodniej Azji ma rangę zaledwie gadżetu. To pokrętne coś stąd się bierze, że jest czytane w Polsce.
p.s.
@smok
Niczego nie tłumaczę, bo nie mam powodu tłumaczyć czegokolwiek, a tylko wyrażam opinię czytając uważnie wszystkie inne.
@ lemarais
To, że można sobie na taki gadżet pozwolić nie oznacza, że trzeba się dawać robić w trąbę Nikonowi.
Każdy przed zakupem jakiegoś sprzętu patrzy co ma do zaoferowania konkurencja. Wpychanie ludziom produktu o klasę gorszego dwa razy drożej niż inni producenci świadczy tylko, że marketingowcy Nikona uważają klientów za niemyślących idiotów.
Mam nadzieję, że ten aparat będzie się sprzedawał beznadziejnie to może na przyszłość panowie z nikona zejdą na ziemię :)
Borat | 2011-10-20 21:04:17..... świadczy tylko, że marketingowcy Nikona uważają klientów za niemyślących idiotów.
Nie pierwszy raz !
@Borat
"trzeba się dawać robić w trąbę Nikonowi" - dlaczego tak ostro?
Ten aparat więc nie istnieje. Pozostaje tylko dyskusja o marketingu, przy założeniu, że ludzie z Nikona jednak robią coś z sensem - uważam, że wiedzą co robią, ponieważ nadal system micro to klasa amatorska NIEZALEŻNIE od matrycy w nim użytej - to ciągle ta sama klasa. Po prostu dzisiaj na rynku amatorskim pojawiły się aparaty z wymienną optyką i nie jest to kwestia fotograficzna ale kwestia mody.
Mnie tylko ciekawi, dlaczego to akurat różowy jest o trzy stówy droższy od innych kolorów. Dodatek barwnika z różowych diamentów ? A może z egzotycznych róż rosnących jedynie w trudnodostępnych rejonach Pendżabu ?
tego badziewia nikt o zdrowych zmysłach nie kupi.
Dżizus a Apple kupujecie choc tez to bez sensu :D
@ lemarais
Owszem to klasa amatorska ale bezlusterkowce z założenia miały być produktem dla osób, które posiadają lustrzanki i przyzwyczajeni jakością obrazu chciałyby mniejszy aparat z wymienną optyką, który można zabrać tam gdzie lustrzanka jest nieporęczna. Ewentualnie dla osób, które używają kompaktu, chcą lepszej jakości obrazu ale nie decydują się na lustrzanki ze względu na wymiary i wagę.
Te założenie spełnia PEN i NEX. Matryca identyczna jak w lustrzankach, wymienne obiektywy, kompaktowe rozmiary i rozsądna cena skalkulowana na poziomie najtańszych lustrzanek.
Natomiast Nikon oferuje zwykły kompakt z malutka matrycą w cenie dwa razy wyższej niż najtańsze lustrzanki.
Można jedynie zacytować Mariolkę z Paranienormalnych: "Helo!!!!"
@CerBEER
Apple kupujemy bo nie ma na nim Windowsa :D
@Borat, akurat według DXO to Nikon 1 ma lepszą matrycę niż PEN link
Cena calkiem przystepna....W USA najtansza opcja $650....Polskie placzki-narzekaczki ubolewaja doslownie nad wszystkim...Gdyby cena byla 1500zl tez by bylo zle, za drogo i tez badziew....Taka juz natura placzek-narzekaczek, ze zawsze wszystko musi byc zle...A rynek sam zweryfikuje i zapewne ta zabawka bedzie miala duze powodzenie sukcesu bo ma najwiekszy atut nad innymi wynalazkami, a mianowicie mozliwosc montowania tradycyjnych obiektywow...
MAF, Lepsza jest pod względem zakresu dynamicznego. Szumi bardziej, a rozdzielczość jest mniejsza. GO - rzecz względna, co kto lubi i potrzebuje. Zresztą w ostatecznej punktacji oceniono ją podobnie, różnice to pewnie kwestia błędów pomiarowych DxO - ta sama matryca jest w niektórych Panasach i wypada inaczej niż w PENach, podobnie para D5100/D7000.
Oczywiście jak na tak małą matrycę wypada bardzo dobrze, a m4/3 jest słaba i nadrabia rozmiarem. Sam aparat jednak nie daje nic więcej od tych bezlusterkowców, od których jest droższy. Mimo to nadal uważam, że ten Nikon 1 jest sensowną konstrukcją, choć nie dla mnie. Jeśli zmniejszą cenę i wypuszczą jasne obiektywy, to będzie to miało ręce i nogi ;).
@TS, w ogóle w bezlusterkowcach jest śmieszna sytuacja. m4/3 ma najlepszy funkcjonalnie system, ale kiepskie matryce. NEX to świetne matryce, ale kiepsko z funkcjonalnością. Nikon 1 to na razie połączenie wad obu powyższych...
Zastanawiałem się, czemu służy produkcja takich dziwnych rzeczy. Taka koncepcja, że to jest zaspokajanie pewnej funkcji społecznej. Kiedyś spotkałem się z ludźmi z którymi nie widziałem się od matury. Chciałem się spytać "co u nich" z bardzo utylitarnego powodu, pani X rozwodziła się z Y. No i chciałem się zorientować na tyle, co by po gębie nie oberwać, jak się to potoczyło. Niestety pięćdzisięcio9latkowie wyciągnęli i zaczęli sobie pokazywać i porównywać. Telefony komórkowe, chyba. Jakieś pudełeczka z ekranikami. Tę ceremonię pokazywania widziałem już wielokrotnie.
Tak sobie myślę, że bogate menu służy temu, co by można było o nim opowiadać, nawet prze pół godziny. Mnie trafia szlag, a tu jeszcze nie omówiliśmy najprostszych funkcji nawigacji.
Zaś, np jeśli chodzi o lekkość sprzętu, to mi się zdaje że EOS 300 V z plastykiem 1,8/ 50 będzie lżejszy. Jakość zdjęć jak nie spieprzyć, znośna:
link
nawet jeśli skanujemy skanerem biurowym. No i do tego, jak widać kąt 127 stopni. Ostatnia cena była 300 zł potem ktoś rozdawał :-)
No to z ceną poszaleli :)
Ostatnio zauważyłem tendencję, że producenci wypuszczają produkt o niższych parametrach niż wskazywała by na to tendencja modelowa w stosunku do poprzednich produkcji i chcą za niego więcej dużo kasy. Dotyczy to zarówno elektroniki jak i akcesoriów, toreb itd.
Generalnie większości z Was taka strategia może wydawać się bez sensu jednak ma ona sens. Nisza do której należą uczestnicy takich forów stanowi zaledwie kilkanaście % całego rynku, obecnie gro nieeksplorowanych odbiorców to ludzie należący do grupy zainteresowanej tak zwaną social photography, która w/g badań stanowi do 65% wartości rynku i patrząc przez ten pryzmat, produkcje tego typu zdają się mieć sens. Nie każdy chce mieć super jakość i lustrzankę, niektórzy chcą mieć małe urządzenie, ładne, modne o sporych możliwościach i są w stanie za nie zapłacić. To powoli zaczyna być widać nie tylko w statystykach ale i na ulicach. Abstrahując od przeliczania cen na jakość zwracam uwagę na klienta modowego, również należącego do grupy social w prawie 100%, on kieruje się wyłącznie marką, sentymentem, wyglądem, o parametry dba na końcu. A potrafi wydać core pieniądze na sezonowe ciuchy.
I najwyraźniej producenci foto próbują się dostosować do tego trendu i wypośrodkować swoje strategie. Oczywiście nie oznacza to porzucenia półki pro jednak tutaj szykują się pewne zaskakujące newsy w kwestii np nikona D800 który będzie zupełnie innym produktem niż się wszyscy spodziewają. Jednak jasno tendencja wskazuje na brak rozwiązań przełomowych, ale raczej dopracowywanie starych i wymiana przestarzałych. Co do jakości aparatów typu jak w temacie tego newsa, jakość obrazu ma znaczenie może nie marginalne ale daleko za funkcjonalnością, modą, wyglądem itp ;)
@ MAF | 2011-10-21 08:31:04
@Borat, akurat według DXO to Nikon 1 ma lepszą matrycę niż PEN link
Tylko zdjęcia pokazują coś innego :)
JacekOK, ale atut montowania normalnych obiektywów mają też lustrzanki Nikon, które są do zdobycia taniej, mająwiększą matrycę, mniejszy szum, lepszą ergonomię, logiczniejszą obsługę....Mam wymieniać dalej?
Jeśli cena jest przystępna to kup - cała Polska czaka na obiektywy test osoby niezaleźnej.....I masz pewność, że gdziekolwiek się z takim aparatem pojawisz, niekt w pobliżu takiego mieć nie będzie :)
@ JacekOK
Tu nie chodzi o ile to kosztuje w USA i ile kto zarabia tylko o to, że za cenę dwukrotnie wyższą od NEXa czy Olympusa dostajesz produkt o klasę gorszy. A polaczkami to możesz członków swojej rodziny nazywać.
Ja tam bym się dxo nie zajmował, bo wyniki tego portalu nijak się mają do realnego świata. Hail to the K-5 ;)
Na DXO niejeden kompakt ma wyniki lepsze lub identyczne jak topowe lustrzanki APS-C. Zachowajmy minimum powagi .
Jak ktoś lubi tele i kupi konwerter? Może być sporo chętnych ptasiarzy co mają lufy 600mm Nikona. Przy cenie tego obiektywy zatyczka za 3 tys. to żaden problem. A dostaje się ekwiwalent 1600mm. Pewnie będzie też to produkt lansowany do digiscopingu z lunetami Nikona. To ma sens, bo lustrzanka jest za ciężka, mocowanie kompakta średnio praktyczne. Tutaj dostajemy potężne zbliżenie i wielkość odpowiednią. Dla tych osób ten aparat może być interesujący.
te aparaty to flagowe modele nikona . 1 na rynku
Uniqlayer | 2011-10-22 16:59:30 te aparaty to flagowe modele nikona . 1 na rynku
Smutne !!
Porównując zdjęcia przy wyższych czułościach na stronie : link można dojść do wniosku, ze to całkiem niezła matryca w tych zabawkach jest. Dalej jednak twierdzę, że rynek wkrótce obetnie cenę tych nikonów o 30-40%. Sam się zastanawiam do jakiej grupy kupujących kierowane są te aparaty? Bo grupa kupujących modny sprzęt znanego producenta chyba na razie jest za mała, aby ten system utrzymał się na rynku przy zaproponowanych cenach. Ja bym oczekiwał jaśniejszej optyki, więcej optyki, współpracy z "normalnymi" lampami błyskowymi. Wracając do Samsunga NX - za cenę 2300 PLN mamy zestaw z dwoma podstawowymi obiektywami i zewnętrzną lampą błyskową. Jeśli ktoś kupi taki zestaw pewnie długo systemu nie zmieni i będzie potencjalnym klientem Samsunga na długie lata. Kupi jakieś stałki macro, wymieni body itd. Jak kiedyś kupiłem analogowego Nikona - bo w sklepie ktoś mi doradził - tak przez 15 lat pstrykam Nikonami. Szklarnia się zebrała i kto będzie to wymieniał na inny system. Nawet jak Nikon padnie, to przemie schedę jakiś inny producent -> Minolta.
Mozna porównać na imaging-resource.com zdjęcia testowe z nikona V1 i J1. Te z J1 nawet ciut lepsze. Ale przy oglądaniu fot z NEXów 5N i 7 i np panasa G1,G2, G3, olympusów, samsunga NX10, NX100 to wygląda na to, że nikon wykopał jakieś znalezisko archeologiczne i chce je sprzedać jako nowość i za kasę przyprawiającą o mdłości.. V1, J1 może najwyżej konkurować z EX1, XZ1, S95, LX5 pod względem jakości obrazu. Tylko tamte aparaty są ponad grubo dwa razy tańsze jak nie trzy. I mają znacznie mniejsze matryce od nikonów, a obraz nawet lepszy.
Tak sie zastanawiam - wymienne obiektywy = kurz na matrycy predzej czy pozniej.
a przy tej wielkosci matrycy maly pylek zasloni chyba z milion pixel.
Ciekawe jak sobie z tym poradza?
"nawet lepszy"??? nie popadajmy w paranoję.
Zieeeew. O co się tu tak pieklić panowie?
Kto jest gotów przepłacić za napis Nikon to jego sprawa.
Najlepszy stosunek cena/jakość = Samsung NX i pozamiatane.
Bez dwóch zdań.