Canon PowerShot G1 X
Firma Canon zaprezentowała aparat kompaktowy Canon PowerShot G1 X. Nowy model został wyposażony w matrycę CMOS o wymiarach 18.7×14 mm, na której powierzchni znalazło się 14.3 miliona pikseli. Za obróbkę obrazu odpowiada procesor DIGIC 5.
Pełna specyfikacja aparatu jest dostępna w naszej bazie:
Poniżej przedstawiamy zdjęcia i najważniejsze cechy Canona PowerShot G1 X:
- matryca CMOS 14.3 Mpix 18.7×14 mm,
- zakres czułości: ISO 100–12800,
- zapis w formacie 14-bit RAW,
- 4-krotny zoom optyczny,
- odpowiednik ogniskowej 28–112 mm,
- światłosiła f/2.8–5.8,
- stabilizacja optyczna,
- liczba listków na przysłonie: 9,
- minimalna odległość ostrzenia: 20 cm,
- AF na bazie detekcji kontrastu,
- migawka 60–1/4000 s,
- tryby P/A/S/M,
- tryb seryjny 1.9 kl/s,
- tryb wideo Full HD 1920×1080 przy 24 kl/s,
- tryb HDR,
- wbudowany filtr szary,
- wizjer optyczny,
- procesor DIGIC 5,
- 3-calowy ekran LCD o rozdzielczości 920 tys. punktów,
- obsługa kart SD/SDHC/SDXC,
- wymiary: 117×81×65 mm,
- waga: 390 g.
Informacja prasowa
Londyn, Wielka Brytania, 9 stycznia 2012 r. – Firma Canon wprowadza PowerShot G1 X – nowy, rewolucyjny aparat kompaktowy, wyposażony w dużą matrycę CMOS. Został zaprojektowany tak, by rejestrować zdjęcia w jakości lustrzanek, a wszystko zamknięte w wygodnej, metalowej obudowie. Dedykowany profesjonalnym fotografom, PowerShot G1 X inicjuje nową, prestiżową linię legendarnej serii Canon G i wyznacza zupełnie nowe standardy wydajności osiągane przez aparat kompaktowy.
Ten gwarantujący najwyższą jakość aparat kompaktowy, może być wykorzystywany jako samodzielny sprzęt lub doskonałe uzupełnienie do profesjonalnej lustrzanki. PowerShot G1 X łącząc technologię matryc systemu EOS z mocą procesora DIGIC 5 oraz nowych, precyzyjnych obiektywów Canona i rozbudowanej możliwości manualnej regulacji, stanowi niewątpliwie najlepszy aparat kompaktowy w historii firmy Canon. Ten lekki aparat został wyposażony w zoom, który chowa się w dyskretny, solidny, metalowy korpus, zapewniając fotografom wysoką jakość i komfortową obsługę.
Profesjonalna jakość obrazu
Wyposażony w zaawansowaną technologię Canona, docenianą przez profesjonalistów na całym świecie, PowerShot G1 X gwarantuje jakość obrazu dotychczas osiąganą jedynie w lustrzankach. Jest to pierwszy kompakt Canona, który oferuje współczynnik proporcji obrazu 4:3, matrycę CMOS o rozdzielczości 14,3 megapikseli i wielkości 18,7 × 14 mm – parametry podobne do standardu APS-C, używanego w modelach serii EOS DSLR. W aparacie zastosowano identyczny rozmiar i strukturę pikseli jak w modelu EOS 600D, a także wprowadzono matrycę o powierzchni około 6,3x większą niż w powszechnie cenionym PowerShot G12. Dzięki temu w małym korpusie osiągnięto jakość obrazu gwarantowaną przez cyfrowe lustrzanki. Zwiększony rozmiar sensora pozwala fotografom uzyskać jeszcze większą kontrolę nad głębią ostrości i tworzy okazję, by w kreatywny i artystyczny sposób wyeksponować główny temat otografii na jego tle. Udoskonalony zakres dynamiki pozwala użytkownikom precyzyjnie uchwycić cienie i jednocześnie je uwydatnić. Z kolei rozdzielczość 14.3 MP umożliwia tworzenie wysokiej klasy wydruków wielkoformatowych oraz dowolnego przycinania zdjęcia w celu uzyskania wyjątkowych kompozycji.PowerShot G1 X posiada wiele zalet wynikających z zastosowania zaawansowanej technologii CMOS, rozwiniętej w aparatach Canon EOS. Redukcja szumów bezpośrednio na matrycy gwarantuje czyste obrazy nawet przy najwyższych wartościach ISO, podczas gdy 4-kanałowy odczyt zapewnia doskonałą prędkość rejestracji obrazu, gwarantując wyjątkową wydajność w każdych warunkach.
Wykorzystując dużą matrycę z procesorem DIGIC 5, zastosowany w aparacie HS System ustanawia nowy standard jakości obrazu w warunkach słabego oświetlenia oraz przy pełnej wartości ISO na poziomie 100 do 12800, nigdy wcześniej nie oferowanej przez kompakty Canona. Od teraz użytkownicy mogą rejestrować naturalne ujęcia nawet w najciemniejszych warunkach, a w rezultacie uzyskać bogactwo detali i niski poziom szumów.
Precyzyjna technologia obiektywów
Obiektyw zastosowany w PowerShot G1 X powstał według standardów, wzornictwa i jakości legendarnej serii obiektywów EF. Dzięki wykorzystaniu soczewki o wysokim współczynniku refrakcji (UA) i precyzyjnej technologii formowania szkła, obiektyw oferuje kompaktowy rozmiar i wyjątkową ostrość, które zadowolą nawet najbardziej wymagających fotografów.Obiektyw 28mm–112mm, umieszczony w kompaktowym korpusie aparatu, posiada 4–krotny zoom optyczny, dając fotografom szansę kreatywnej zmiany kompozycji i perspektywy ujęcia. Sześciolistkowa przysłona w połączeniu z rozbudowaną matrycą pozwala uzyskać efektowne rozmycie tła. Aby zapewnić maksymalną jakość obrazu i filmu w standardzie Full HD, obiektyw został wyposażony w czterostopniowy optyczny Stabilizator Obrazu (IS). Pozwala to fotografom pracować w warunkach niedostatecznego oświetlenia i zastosować odpowiedni czas otwarcia migawki, w tym spowolnić go czterokrotnie bardziej, niż byłoby to możliwe bez IS. Optyczny stabilizator obrazu jest wspierany przez tryb Inteligent IS, który analizuje długość ogniskowej, rodzaj ruchu kamery i stosuje najodpowiedniejszy tryb stabilizacji obrazu1. Na przykład, w momencie identyfikacji ruchu przesuwnego, zostaje aktywowany tryb Panning IS, który stabilizuje go tylko w jednym kierunku, aby uzyskać bardziej artystyczny efekt w kadrze. Technologia Hybrid IS została zastosowana także z myślą o fotografowaniu obiektów na poziomie makro, bez rozmazania wywoływanego poruszeniem aparatu. Obiektyw posiada także wbudowany 3-stopniowy filtr szary (ND), pozwalający na szersze otwarcie przesłony w jasnym świetle. Dzięki temu możliwe jest uzyskanie płytszej głębi ostrości lub użycie krótszego czasu otwarcia migawki w celu rozmycia ruchu.
Zwiększona możliwość regulacji parametrów
Nawiązując do poprzednich modeli z serii G, PowerShot G1 X oferuje możliwość pełnej, ręcznej regulacji oraz tryb zdjęć seryjnych wraz z funkcją kompensacji ekspozycji, w celu ułatwienia szybkiego i intuicyjnego dostępu do wielu ustawień. Dla maksymalnej kontroli nad efektem końcowym, PowerShot G1 X płynnie wpasowuje się w standardy pracy na systemie EOS. Dzięki temu, 14-bitowy zapis w formacie RAW pomaga uzyskać płynną gradację i naturalny wygląd kolorów, które mogą zostać dodatkowo dostrojone za pomocą załączonego oprogramowania Digital Photo Professional (DPP). Dając fotografom możliwość uchwycenia akcji w ułamku sekundy, PowerShot G1 X został wyposażony w funkcję High-speed Burst HQ. Funkcja pozwala na zarejestrowanie sekwencji sześciu ujęć w pełnej rozdzielczości na 4,5 fps, dzięki czemu można utrwalić nawet najszybszą akcję. Użytkownicy mogą także uruchomić serię zdjęć (na 1.9 fps) zapisywanych w formacie JPEG, bez konieczności jej przerywania aż do wyczerpania pojemności karty, co gwarantuje, że nawet dłuższe sekwencje szybkiej akcji zostaną uwiecznione.Wysoka jakość filmów w standardzie Full HD
Nagrywanie filmów z rozdzielczością Full HD (1080p przy 24fps) i dźwiękiem stereo umożliwia dedykowany przycisk. Korzystając z zalet matrycy CMOS o dużym rozmiarze, użytkownicy mogą doświadczyć doskonałej jakości filmów, nawet w słabych warunkach oświetlenia z płytką głębią ostrości. Dodatkową zaletą jest uniwersalność 4-krotnego zoomu optycznego, który może być używany także podczas filmowania.Profesjonalna obsługa
Dzięki wytrzymałej obudowie i konstrukcji ze stali nierdzewnej, PowerShot G1 X oferuje profesjonalną obsługę. Wyświetlacz Pure Color II VA LCD o przekątnej 7,5 cm (3 cale) i zmiennym kącie nachylenia, pozwala fotografom robić ujęcia z dowolnej pozycji, tak aby uzyskać oczekiwaną kompozycję. Jasny wyświetlacz LCD o wysokiej rozdzielczości, zapewnia podstawę do dalszego kadrowania i przeglądania obrazów, gwarantując ostrość i bogactwo detali. Natomiast optyczny wizjer (OVF) z regulatorem dioptrii umożliwia fotografom robienie zdjęć dostosowane do ich indywidualnego stylu. Doskonale zintegrowana, ręcznie regulowana i podnoszona lampa błyskowa umożliwia dodanie większej ilości światła do fotografowanej sceny, a także użycie gorącej stopki zintegrowanej z serią lamp błyskowych Canon Speedlite.Zaawansowane tryby fotografowania
Zaawansowane tryby służące do robienia zdjęć mają pomóc fotografom, podczas uwieczniania naprawdę wymagających scen i sytuacji. W trakcie pracy w słabym oświetleniu i bez statywu, tryb Handheld Night Scene zarejestruje szybką sekwencję zdjęć. Łącząc ze sobą uzyskane dane, generuje jedno dobrze oświetlone zdjęcie z minimalnym rozmyciem. Poza tym, tryb High Dynamic Range (HDR) uchwyci sceny nawet z wyjątkowo zróżnicowanymi tonami światła i cienia, a przez połączenie różnych ekspozycji dostarczy pełne bogactwo detali bez względu na warunki oświetlenia.Akcesoria zwiększające możliwości
PowerShot G1 X jest kompatybilny z akcesoriami serii EOS System, pozwalając fotografowi ciągle rozbudowywać potencjał swojego aparatu. Moduły flesza Canona EX Speedlite mogą być używane do kreatywnego doświetlania, a wodoodporna obudowa WP-DC44 zapewnia ochronę na głębokości do 40 m. Stwarza to idealne warunki fotografowania nawet podczas rzęsistego deszczu lub pod powierzchnią wody, nie wykluczając pełnego dostępu do wszystkich funkcji.Dodatkowy Filter Adapter, FA-DC58C, pozwala fotografom na wykorzystanie szeregu filtrów, takich jak np. polaryzator kołowy, dzięki któremu można uwydatnić błękit nieba czy zniwelować odbicie. W celu poprawy warunków oświetlenia podczas wykonywania makro fotografii, przejściówka Macro Ring Lite (MLA-DC1) umożliwi użycie lamp błyskowych Canon Macro Ring Lite lub Twin Lite z serii EOS System. Oferując wyjątkowo zaawansowany poziom regulacji i jednocześnie bezprecedensową jakość obrazu, PowerShot G1 X jest idealnym narzędziem dla profesjonalnych fotografów, którzy wymagają elastyczności lustrzanek i jakości aparatów kompaktowych.
PowerShot G1 X – specyfikacja produktu:
- Czuła matryca 14,3 MP Canon CMOS, System HS oparty na procesorze DIGIC 5
- 4-krotny zoom, inteligentny stabilizator obrazu IS
- Wyświetlacz LCD o przekątnej 7,5 cm (3 cale) o zmiennym kącie nachylenia
- Pełna ręczna regulacja, RAW i DPP
- Filmy HD i HDMI
- Funkcja High-speed Burst HQ
- Tryb Smart Auto
- Wszechstronny system akcesoriów
- Tryb HDR i filtr ND
- Opcjonalna obudowa wodoodporna do głębokości 40 m
1Siedem trybów do wyboru : Normal IS, Macro IS, Panning IS, Powered IS (tylko w trybie nagrywania), Dynamic IS, Dynamic and Macro IS i Tripod Mode
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
...sprawia solidne wrazenie
No to teraz zacznie się wyścig na wielkość matryc w kompaktach klasy premium, Samsung już zapowiada następcę EX1 z sensorem 2/3 [jak w hybrydach Fuji].
I dobrze, zdjęcia będą lepszej jakości, a o to przecież chodzi.
Ciemno wszędzie....
Ogólnie super, tylko nie ma już pokrętła czułości, które mi się tak podobało i długi koniec mógłby być jaśniejszy... a cena chyba też mi się nie spodoba, hę?
Noooo
Matryca dobrych rozmiarów. Co prawda dużej bliżej jej wielkością do systemu 4/3 niż do aps-c, ale donru kierunek.
Co martwi to beznadziejnie ciemny obiektyw.
no to się podziało :)
rozmiar matrycy super, szkoda że szkło nadal ciemne na dłuższym końcu.
Jak się mierzy przekątną skoro po wykorzystaniu twierdzenia Pitusia otrzymujemy 23,coś mm a zatem niej niż 1 cal. Czyżby tak jak w tv od uchwytów mocujących ?
handlowiecupc - wartosc wyrazona w calach to wielkosc kola obrazowego, a nie przekatna matrycy. srednica kola obrazowego jest chyba o 1/3 wieksza od przekatnej matrycy
Przekatna to 2/3 srednicy kola obrazowego.
Taki sobie. Pikseli duzo znowu i obiektyw przecietny, chociaz wyglad sugeruje cos innego.
Wszystko fajnie, tylko dlaczego takie ciemne szkło? Przy takim rozmiarze matrycy da radę zaprojektować rozsądne gabarytowo szkło o parametrach 24-135mm f/2 - f/2.8.
Tak sobie myślę, że obiektyw może i ciemny, ale z drugiej strony przy takiej wielkości matrycy i tak będzie lepiej z GO niż przy jaśniejszych kompaktach.
Ciemny? Za dużo pikseli? Co wy piszecie? Na ten aparat należy patrzeć z perspektywy wielkości matrycy. Zoom ze światłem 2.8 przy ogniskowej 28 i tej wielkości matrycy to wręcz rozpusta. Ten aparat to najlepsze cechy kompakta połączone z najlepszymi cechami bezlusterkowców. Moim zdaniem strzał w 10.
Właśnie jesteśmy świadkami początku końca kieszonkowych bezlusterkowców klasy Sony NEX. Canon wypuście całą rodzinę kompaktów z taką matrycą i klient MASOWY nawet nie spojrzy na dziwaczne aparaciki z odłączanym (nie wiadomo po co?) obiektywem.
Nie widzę nigdzie lampy błyskowej.
Ale on wielki:
link
Po pierwsze lepiej mieć dużą matrycę niż jasne szkło, po drugie jasne szkło do tej matrycy było by duże i pewnie by się nie zmieściło w tym kompakcie.
Jako posiadacz starego lustra Canona długo czekałem na taki aparat,na wiosnę będzie mój.
117 x 81 x 65 mm - canon
127 × 75 × 54 mm - fuji x100
Waga podobna
On jest większy od mojego x100, a to znaczy, że jak na kompakt to kawał cegły.
No to canon troche zamieszał na rynku... piekny aparacik. zarówno z wygladu jak i parametrów. Niby mogło by być jaśniej na długim końcu, ale jakby zrobili 2,8 stałe, to nie było by miejsca dla następców.. Brawa dla mistrza :)
...a mój Canon A610 ma procesor DIGIC II i też robi zdjęcia :)
Jak cena zostanie na takim samym poziomie jak G12 to jest to zdecydowany postęp. Miło że jest to samo koło nastaw dookoła obiektywu jak w serii S.
Świetny aparat! Jak nie przepadam za Canonem, to muszę powiedzieć że jestem pod wrażeniem. Może to być ciekawa alternatywa dla bezlusterkowców.
Że ktoś narzeka że obiektyw ciemny? No to mi pokażcie zooma do m4/3 / NEXa / NX ze światłem lepszym niż 3/5 na szerokim końcu.
Jedyne na co mógłbym trochę ponarzekać to że ekw. ogniskowe nie zaczynają się od 24 mm. Byłby wtedy naprawdę super sprzęd "na co dzień"
Szkoda, ze tak kijowy wizjer wsadzili, a nie jakies porzadne, nowoczesne EVF...
fuj X10 pozamiatał w kategorii compakty. X-Pro1 pozamiata w bezlusterkowcach.
Wizjer jest IMO bez sensu.
Co do ceny, to za to w adoramie w pre-order kosztuje 799$ :(
link
To może jednak za chwilę się zmienić jak pojawi się w kilku innych miejscach
Wreszcie dobry ruch w kompaktach. Ciekaw jestem testu. Większa matryca i stopka lampy super, tylko obiektyw mógłby mieć krótszy zakres.
Ciekawe jaka będzie odpowiedź SONY i NIKONA :)
pawelpiwowarczyk | 2012-01-09 16:16:06
(...) Właśnie jesteśmy świadkami początku końca kieszonkowych bezlusterkowców klasy Sony NEX. Canon wypuście całą rodzinę kompaktów z taką matrycą i klient MASOWY nawet nie spojrzy na dziwaczne aparaciki z odłączanym (nie wiadomo po co?) obiektywem.
Moim zdaniem "klient MASOWY" nie kupuje NEXa a przynajmniej nie stanowi większości klienteli
To chyba pierwszy Canon, który chciałbym mieć. :)
Dla mnie rewelacja!
Wyglądem nawiązuje trochę do starych korpusów FD ;) Fajne to nawet. Faktycznie na długim końcu mógłby być ciut jaśniejszy, a krótki koniec mógłby być... krótszy.
Pytanie jak bardzo ciemny jest ten zoom. F/2.8 na ekw. 28mm. A dalej? Gdzie jest f/4 a gdzie f/5.8? Jeśli będzie dobre światło trzymał do ekw. 75mm to dalej niech sobie będzie ciemny. Jeśli tyko do ekw. 35mm to kiszka - podobną GO da wtedy znacznie, znacznie mniejszy XZ1 z zoomem f/1.8-2.5.
I pytanie jak z AF-em? Czy osiągnie poziom tego z micro43?
Jeśli na te dwa pytania są pozytywne odpowiedzi, to rację bytu tracą bezlusterkowce z ciemnym zoomem.
Bezlusterkowców z jasną stałką nie przebije, ale te z ciemnym zoomem - do widzenia.
Podana przez smoga linka prowadzi do porównania z µ4/3, z którego dowiadujemy się, że:
- matryca nowego Canona jest większa od µ4/3 w nieistotnym stopniu
- sam aparat jest nieco większy od takiego µ4/3 Panasonica GX1 ze składanym zoomem zestawowym
JanS, "kitowe" zoomy nie są jaśniejsze, ale do bezlusterkowca możesz założyć także coś innego - do NEXa stabilizowaną 50/1.8, do NXa stabilizowaną 60/2.8
Ale fakt, że wiele osób nigdy nie dokupuje żadnych obiektywów - dla nich taki Canon bedzie lepszy niż lustrzanka i (zapewne) NEX czy NX czy µ4/3.
@leszek3: "JanS, "kitowe" zoomy nie są jaśniejsze, ale do bezlusterkowca możesz założyć także coś innego - do NEXa stabilizowaną 50/1.8, " Jeśli mówisz o założeniu przez adapter, to tylko zobacz jak to wygląda...
Odechciewa się brać "to" do ręki... :)
t 1/2000 z wbudowaną lampą!? - To przypadkiem nie pomyłka w waszej bazie?
Synchro lampy moze byc i 1/2000 jak jest centralna migawka, co jest bardzo prawdopodobne w takim kompakcie. A swoja droga - chyba producenci wracaja do tego co probowalo swego czasu Sony :-)
link
"espresso | 2012-01-09 16:39:18
fuj X10 pozamiatał w kategorii compakty. X-Pro1 pozamiata w bezlusterkowcach."
Raczej G1X pozamiata X10 i to bez większego problemu, bo to pewnie ten sam przedział cenowy będzie. Canon to solidny sprzęt, oby cena nie była za wysoka. Zoom raczej automatyczny, ale to żaden problem. Jeszcze pentax niech dołączy i samsung z NX20 i będzie bardzo ciekawie.
trzeba poczekać na R2 Sony z lepszą matrycą bo większa już była i wyświetlaczem, reszta mogłaby to byłby lepszy do tego brzydala Canona :D
No szklo w R1 bylo klasa, w sumie moze zostac i do R2, tylko wyswietlacze, elektronika i matryca do wymiany ;-)
mrawi | 2012-01-09 17:49:35
"Raczej G1X pozamiata X10 i to bez większego problemu, bo to pewnie ten sam przedział cenowy będzie."
G1x ma raczej zamiatać bezlusterkowce a nie kompakty z małymi matrycami. Przedział cenowy faktycznie ten sam X10 za 599$ a G1x za 899$, praktycznie to samo ;).
Szkoda tylko, że C, który tym modelem dogonił a nawet pogonił wszystkie 4/3, nexy itp. zapomniał o wizjerze. Słychać ploty o nowych Olkach i kompaktach Samsunga, które będę wyposażane w "niepotrzebny" do tej pory ficzer (swoją droga bawi mnie to niezmiernie). Canon na pewno też się zdecyduje na większy OVF lub EVF, tylko że w G1super-duper-X (mark III ewentualnie :P )
Obiektyw nie jest za ciemny przy dobrej konstrukcji - z uzyciem soczewek ED/UD/ELD itd. plus dobry projekt optyczny. Firmy takie jak C i N potrafią to zrobić. Miałem na kliszę kompakt nikona, też 2.8-5.6 plus stabilizacja optyczna. I co ? szkło było ostre jak żyletka!
Dobrze że jest coraz lepszy wybór:
Leica dla koneserów, stałki
Fuji dla dedykowanych stałek + ciekawy wizjer
Nex/NX dla stałek/duże zoomy
m43 - najszerszy wybór obiektywów/korpusów (małe zoomy)
G1X - ciężki kompakt z dużym sensorem
LX-5/XZ-1 - lekki kompakt z jasnym obiektywem
Tryby u Canon to nie PASM ale PA "T" M
Gdyby miał stałe światełko 2.8, to wielkość obiektywu byłaby porównywalna do wiadra, no może wiaderka dla dzieci do zabawy w piaskownicy :).
Na 24 mm na szerokim końcu, należy poczekać za następne dwa modele /analogia do serii S90 i S100/.
Pamiętajcie, że producenci ze względów marketingowych nie "wstawiają" wszystkiego od razu, aby mieć możliwość stopniowania "napięcia" w następnych modelach.
2marekm | 2012-01-09 18:15:31
"Gdyby miał stałe światełko 2.8, to wielkość obiektywu byłaby porównywalna do wiadra, no może wiaderka dla dzieci do zabawy w piaskownicy"
Racja, do luster aps-c i evili jakoś nikt jeszcze nie odważył się zaproponować ekw. 28-112/2,8 a tu wielki lament, że nie ma "kubełka" w kompakcie.
Rozmiarem tej matrycy Canon wymierzył potężnego kopa w dupę nikonowskiemu bezlusterkowcowi :)
To w zasadzie mamy odpowiedź na podejejście Canona to bezlusterkowców. TO jest ich bezlustarkowiec, z niewymienną optyką.
Podoba mi się :)
pawelpiwowarczyk | 2012-01-09 16:16:06
Ciemny? Za dużo pikseli? Co wy piszecie? Na ten aparat należy patrzeć z perspektywy wielkości matrycy. Zoom ze światłem 2.8 przy ogniskowej 28 i tej wielkości matrycy to wręcz rozpusta. Ten aparat to najlepsze cechy kompakta połączone z najlepszymi cechami bezlusterkowców. Moim zdaniem strzał w 10.
Właśnie jesteśmy świadkami początku końca kieszonkowych bezlusterkowców klasy Sony NEX. Canon wypuście całą rodzinę kompaktów z taką matrycą i klient MASOWY nawet nie spojrzy na dziwaczne aparaciki z odłączanym (nie wiadomo po co?) obiektywem.
JEST DOKŁADNIE TAK JAK PISZESZ!
goornik | 2012-01-09 18:24:34
Rozmiarem tej matrycy Canon wymierzył potężnego kopa w dupę nikonowskiemu bezlusterkowcowi :)
To w zasadzie mamy odpowiedź na podejejście Canona to bezlusterkowców. TO jest ich bezlustarkowiec, z niewymienną optyką.
____________________________________________________________
Podoba mi się :)
W RZECZY SAMEJ!
A tuttaj mala ilustracja do tematu:
link
Zapowiadana sprzedaz w Szwajcarii na koniec lutego, prognozowana cena 898,- frankow szw.
Informacja ze strony fotointern.ch
Klient MASOWY,ten naprawdę masowy, jeśli będzie miał do wyboru sony i canona wybierze sony.
Nie rozumiem strategii wprowadzenia tego kompaktu.
Klient masowy sadze, ze wybierze kompakt w ladnym kolorze, ktorzy zarazem bedzie mniejszy, a klient "nie masowy" lub "mniej masowy" wybierze calkiem przyzwoitego bezlusterkowca typu EPL1 z 14-150, lub jakiegos Sony czy Panasa.
Swoja droga na link jest juz dosc dokladny opis nowego Fuji.
To juz ostatni filmik, ktorym Was dzis zmecze; tym razem z ificjalnej niemieckiej strony Canona. Pokazuje duzo szczegolow i mozliwosci tego udanego kompaktu:
link
Chyba jesteśmy jednak na początku rozwoju systemów kieszonkowych i nie tylko bezlusterkowców, a jeden kompakcik Canona wiele nie zmieni.
tak, już wcześniej było przecież mówione że Canon nie planuje bezlusterkowca tylko spróbują dokopać im dobrym kompaktem i co? i proszę bardzo. Narzekanie narzekaniem, ale jak komuś się nie chce zmieniać obiektywów i mieć dobrą matrycę (czy tam jest mnożnik ~1.85 czy mnie się kalkulator pomylił?), to proszę bardzo.
To komu teraz Nikon 1? ;-)
Witam
Konkurencja jednak postawiła Canona pod ścianą i wreszcie coś lepszego. Czekam na test Optycznych. Pozdrawiam
tryb wideo Full HD 1920 x 1080 przy 24 kl/s, ....... :-(
Wystarczyloby 10kl/sek - Ludzie maja slabe komputery :-(
Powodzenia we wciskaniu cemnoty "Fulhade"
Mialem G11 robił lepsze fotki niz D450 z kitowym obiektywem, do ma tego filtr szary rewelacja, ten jest lepszy bo ma do s 4000. Stary miał tylko s 2000 wiec w jasne dni nie moglem użyć f/2,8, filtr szary pomagał...
Zniknęło pokrętło ISO.... a było poręczne.
Znalazłem lampę błyskową :)
Canonn"przespał" bezlusterkowce i stara sie znaleść dla siebie niszę. Jest to jakiś pomysł ale moim zdaniem daleko jest G1 do NEX-a czy jakiegoś PEN-a czy Panasa.
Taki NEX daje więcej możliwosci zabawy ze stosowania prawie wszystkich szkiełek, róznych , nawet starych plesniawek, tutaj nabywamy jednorazowo obiektyw zespawany z korpusem.`
Canon potrafi robić aparaty, od lat. Sony robi tylko sprzedaż dziwactw z wyglądem i klawiszologią ergonomiczną inaczej. Za to fuji robi piękne aparaty z dodatkowymi efektami, jak orby w x10 (mam zresztą).
zentaurus - ale to raczej inna grupa docelowa. Mając duży system do pracy, np lustro canona, nie potrzebuję na wyjazdy innego systemu, zwłaszcza tak pokracznego jak nexy, które po dopięciu szkieł niewiele od luster się różnią gabarytami, a obsługą dużo na minus. Nie bawi mnie podpinanie zenitarów do korpusu i onanizowanie się takim składakiem. Za to chcę aparat, który da przyzwoitą jakość, nie śmierdzącą mikrorozmiarem matrycy i dodatkowo korzystającą z systemowych lamp i akcesoriów.
Ten aparat jest dla mnie.
kptzubik@ napisałem tutaj własną opinię...Jeżeli uwazasz że NEX jest niewiele mniejszy od lustrzanki, to pewnie nie miałeś go w ręku. Wyglada ze Canon G1 jest jeszcze od niego większy, taka cegła :)
Nie twiedzę że jest zły, jak piszesz, jest to aparat dla innej grupy amatorów fotografii.
sample
link
Jak by na to nie patrzeć, to właśnie FUJI, wprowadzając na rynek swoją serię "X", a zwłaszcza X10, wymusiło na innych producentach poważne potraktowanie segmentu kompaktów. A już zupełnie ciekawie się zrobi, gdy Fuji rzuci na rynek X-S1. Do tego jeszcze bezlusterkowca X-Pro1. Nooo, robi się tak gęsto w segmencie top-kompaktów i na granicy kompakty/bezlusterkowce, że aż ciekawie. Ja kibicuję Fuji, ale chyba każdy użytkownik na tym wyścigu skorzysta.
jacq link
U steves-digicams wszystkie sample są super ostre, i super piękne itp. Szczególnie, ze ma super słoneczna pomogę, z duża ilością słońca, chyba w Kalifornii.
"Marq: U steves-digicams wszystkie sample są super ostre, i super piękne itp. Szczególnie, ze ma super słoneczna pomogę, z duża ilością słońca, chyba w Kalifornii. "
Zwłaszcza w modelu sprzed ponad 10 lat :) Taka drobna różnica G1 vs. G1X.
Canon chciał udowodnić, że micro 4/3 to klasa kompaktów i udowodnił. Szkoda, że taka taktyka nie pozwala na większe szkło i lepsze światło. Byłby wtedy kompakt nie mal idealny, wart posiadania. Ten zaprezentowany i tak jak najbardziej jest wart posiadania.
Hahaha uśmiałem się jak zobaczyłem link od jacq :D
Fajnie że Canon zrobił małą "cofkę" z numeracją dodając X.
Mam wrażenie, że niektórzy forumowicze myślą, że bez fizycznych konsekwencji można zrobić dowolnie jasne szkło. Też bym wolał aby było f2.0 - 4.0 albo lepiej 1.4 do 2.8 ale wtedy ten kompakt byłby większy od lustra, a przecież nie o to chodzi.
Tutaj link jest fajne porównanie do nowego modelu Panasa który przy prawie identycznych rozmiarach daje nam mniejszy zoom i gorsze światło, a że można tam wymienić szkło to dobrze... ale pytam się ilu "juzerów" kupi jasne stałki, a ilu potrzebuje poprostu coś dobrego na wakacje gdzie do landszaftów i sztafaży i tak przymyka się dziurę?
Jeśli tylko dynamika będzie przyzwoita to biorę!! :)
zentaurus - faktycznie, ze szkłem 18-200 wygląda taki nex iście kompaktowo.
No właśnie czary44, dobrze, że chociaż część miała jakieś podstawy z optyki. Bo jak czytam, że ciemno i powinno być 1,4 na długim końcu to już nawet nie śmiech, tylko żal mnie pusty ogarnia.
Na wyjazdy sprzęt jak znalazł.
@ romer77: można było taki link link :)
No i okazuje się, że model Pro1 z 2004 roku nadal pozostaje jedynym w historii kompaktem ze szkłem "L", siedmiokrotnym i do tego jaśniejszym w całym zakresie. Gdyby nie przyzwyczajenie do żółwiego rozwoju serii G, napisałbym, że ten aparat powinien nazywać się "G14". Napiszę tylko trzy litery: LOL! Ale zobaczymy tę jakość zdjęć. Niebawem, mam nadzieję.
BTW: tryb wideo Full HD 1920 x 1080 przy 24 kl/s??? W Europie mamy chyba PAL 25 fps. Czyż nie?
•tryb seryjny 1.9 kl/s
O Boże! Teraz to zauważyłem. Moje "wyrazy podziwu" dla canonowskich inrzynieruf.
Ciekawus, nie można porównywać jasności i krotności obiektywów przy tak różnej wielkości matryc.
Pewnie, że da się jaśniej i krotniej, ale wówczas wyjdzie z tego obiektyw jak w Sony R-1, a nie o to chodzi. Zresztą, musieli zostawić sobie furtkę, by było co poprawiać w G2 X ;)
Jasności nie. Krotność tak. Ale liczyłem właśnie na wielki słój jak w Sony R-1.
Zwiększyli matrycę i ilość pikseli - czy zmniejszyli ogólnie szumy?. Być może. Pociemnili obiektyw - trzeba użyć wyższe ISO. I tak w kółko :-) Czekam na test, ale bez niecierpliwości.
Niczego nigdzie nie pozamiata.
Nie podzielam entuzjazmu niektórych przedmówców. Na pozór wygląda fajnie, duża matryca, niezły zakres ogniskowych ale plusów ujemnych jest sporo - wielki, drogi i ciemny.
To jest sprzęt dla nikogo, kolega Canon będzie się musiał tego nagłowić jak i komu coś takiego opchnąć.
Lećmy po kolei z potencjalnymi nabywcami.
Jako podstawowy aparat:
1. fotograficzny freshman - nie, bo kupuje tylko do 300$, w szczególności kobiety nie kupią czegoś tak brzydkiego i wielkiego.
2. amator, któremu wydaje się, że coś wie - ten kupi superzooma np. SX40, P500 albo FZ150, zapłaci o 200-300$ mniej i dostanie fajny, równie nieporęczny aparat ale za to z 30-krotnym zoomem do fotografowania sąsiadek w negliżu na balkonie.
3. amator, który naprawdę trochę wie, czyli chce trochę większej matrycy - tutaj mamy wybór pomiędzy jasnością - XZ1, S100 i LX5 a zakresem ogniskowych - G12 i P7100, jest ponad 200$ taniej i dużo lżej.
4. amator zaawansowany - jeśli już rezygnuje z lustrzanki jako podstawowego aparatu, kupi bezlusterkowca - NEX-a, E-PL3 czy GX1, bo zawsze go będzie kręciła możliwość majstrowania przy szkłach.
A co z zastosowaniem jako drugi aparat, wakacyjny czy też do noszenia przy tyłku bez okazji?
Dla tych którzy na co dzień używają lustrzanek i maja pojęcie o fotografii liczą się kompaktowe wymiary i światło, czyli w wersji budżetowej - XZ1 i LX5, średniej - bezlusterkowce z pancakiem, topowej X100.
Chciałbym się mylić ale mam wrażenie, że Canon zaraz zacznie kombinować coś nowego bo ta cegła za 700$ wydaje się ciężko sprzedawalna.
1. fotograficzny freshman - nie, bo kupuje tylko do 300$, w szczególności kobiety nie kupią czegoś tak brzydkiego i wielkiego.
Wysłałem linka siostrze(laik fotograficzny), która ostatnio zaczyna szukać kompaktu dla siebie i odpisała, że ten Canon wygląda świetnie. No ale ona jest architektem i taki techniczny styl jej pasuje.
To szeciolistkowa czy dziewięcio listkowa ta przysłona to szczegół ale ważny no raczej ?!
Jak ktoś ma lustro Canona i jakieś lampy do tego to pewnie będzie to sensowniejszy wybór od bezlusterkowca. W innym przypadku wątpię. Jak już zrobili takiego kloca to przynajmniej obiektyw mógłby być trochę większy z manualnym zoomem. No ale wtedy nie byłby to już G.
nie za wiele, ale zawsze coś
link
Pawroski | 2012-01-09 23:39:33
Niczego nigdzie nie pozamiata.
4. amator zaawansowany - jeśli już rezygnuje z lustrzanki jako podstawowego aparatu, kupi bezlusterkowca - NEX-a, E-PL3 czy GX1, bo zawsze go będzie kręciła możliwość majstrowania przy szkłach."
Otóż to. Z tym, że ja jako taki amator wybrałem NX Samsunga bo matryca APS-C i na dziń dzisiejszy 3 nalesniki w ofercie (16/20/30) a wkrótce dojdzie czwarty 55/1,8. Wszystko to w bardzo przystępnej cenie!!!
Ciemny "przyspawany" zoom to żadna atrakcja dla mnie i to w dodatku za wyższą cenę.
Wkróce Samsung wypuści 16-80 F3,5-4,5 OIS Movie jakby komuś na zoomie zależało...
Nigdy nie kupię drogiego aparatu z przyspawanym szkłem bo takiego szkła nie zostawię dla następnego aparatu ale tu już każdy musi mieć swój rozum...
kptzubik@
napisał:
zentaurus - faktycznie, ze szkłem 18-200 wygląda taki nex iście kompaktowo.
kptzubik: Nie ma obowiązku mieć NEX-a podpietego z 18-200 który jest bardziej dedykowany do kamer Video NEX-a. W sumie ten G1X jest w porzadku ale nie jest absolutnie żadną konkurencją dla bezlusterkowców które dają więcej możliwości ze zmianą obiektywów. No ale to moja przywatna opinia, dobrze że jest coraz większy wybór na rynku :)
A ja właśnie na takie coś czekałem. Punktem wyjścia była dla mnie stara filozofia aparatów typu Olympus mju na film. Tam udało się zmieścić 3x zoom chowany do korpusu dwie rolki filmu i wszystko dało się upchnąć do kieszeni luźnych jeansów, a do kurtki zupełnie swobodnie.
Dzisiejsze bezlusterkowce z dokładanym obiektywem to nie to, bo te obiektywy sterczą (zwłaszcza zoomy) prawie jak z lustrzanki, to mogę sobie wziąść już lustrzankę, zwłaszcza jeśli biorę do bezlusterkowca dodatkowe obiektywy (tak by wykorzystać potencjał aparatu, bo inaczej po co mi aparat z wymiennym obiektywem), wciąż jest to klamot i to z kompromisami w stosunku do lustrzanki. Natomiast ten jest systemem zamkniętym który mogę sobie wsunąć do kieszeni kurtki i używać na nartach czy wyprawach do lasu bez taszczenia torby czy dyndającego aparatu na szyi, mając oczywiście przyzwoitej powierzchni matryce i idące stąd niewątpliwe zalety.
martens@ Wszystko OK, tylko że ten G1 do małych nie należy i raczej trudno go będzie włozyć do kieszeni kurtki, w kazdym razie nie wiele łatwiej, a może nawet trudniej niż niejeden bezlusterkowiec.
Wszystko fajnie tylko dlaczego do 28mm??? Najnudniejsza ogniskowa :(. Czemu w żadnym aparacie nie dadzą zooma, 20mm-80mm, jest i szeroko i jest i tele, czy to jest niewykonalne?
Przywrócony niniejszym został stary porządek rzeczy, otóż:
Mamy kompakty i lustrzanki
A między nimi niema nic
I na próżno miotają się jak potrzasku ci co wleźli w ślepą uliczkę
Canona można naśladować i małpować ale nie da się go wyprzedzić.
@ciekawus
Pro1 to był dopiero sprzęt! Miałem go tylko moment, bo okazało się, że ma jakieś paproszki na matrycy, a wiadomo, że w przypadku kompaktu z czyszczeniem tego nie jest za łatwo, tym niemniej ciężko mi było się z tym aparatem rozstawać, bo strasznie przypadł mi do gustu.
Nie rozumiem komentarzy w kontekście "rynku masowego", przecież seria G nigdy nie była do niego skierowana, a już na pewno nie w ostatnim czasie, kiedy bardziej masowe stały się lustrzanki entry level. Poza tym rynek na prawdę masowy, kupuje kompakty za max. 500zł, kierując się przy tym wyglądem czy opinią sprzedawcy niż faktycznymi możliwościami sprzętu.
Ten aparat skierowany jest bardziej do grupy entuzjastów/profesjonalistów na co dzień pracujących na sprzęcie Canona i chcących mieć mały aparat, który będą mogli mieć ze sobą zawsze lub będzie czymś w rodzaju backupu. Ot coś dla fotoreportera, który jeśli nie jest akurat w pracy i nie chce nosić ze sobą pełnowymiarowego sprzętu, może na zakupy z żoną wziąć kompakt, bo a nuż coś ciekawego się wydarzy.
A Canon w kółko te swoje 28mm... już tylko to sprawia, że przestaję brać tan aparat pod uwagę.
Bezlusterkowce BYŁY fajne, bo miały duże matryce a nie z powodu braku lustra czy wymiennej optyki. (Prawie lustrznaki tylko znacznie tańsze w produkcji.) Jako systemy nigdy nie BYŁY kompaktowe (chyba że po drastycznym obniżeniu jakości optyki). O tym ile warty BYŁ zmiennoobiektywowy bezlusterkowiec bez dużej matrycy świadczył chociażby łzawy entuzjazm po premierze N1. (Idealny dla laików, dziwaków, wyznawców oraz... Nikona)
Dzięki Fuji x100 i przypuszczalnie jeszcze bardziej cywilizowanemu Canonowi G1X wreszcie przekonamy się jak od dawna powinien BYŁ wyglądać cyfrowy kompakt wysokiej jakości... Jeśli tylko nie będzie jakiejś poważnej wpadki optyki, to szybko okaże się co było i jest najważniejsze w bezlusterkowcu...
G1X parametrami zachwyca choć najprawdopodobnie nie powstałby jeszcze długo gdyby nie "pomoc" dotychczasowych bezlusterkowców. - Tylko dlatego należy im sie uznanie!
@arra
Popieram, byłoby zdecydowanie fajniej, ale 28 to chyba max. jeśli chodzi o krótki koniec i jakieś tele przy zachowaniu rozsądnej jakości obrazu.
co do rozmiarów
G11 nosiłem w wewnętrznej kieszeni kurtki skórzanej
to i G1X wcisnę :)
Jak dobrze, że nikt nikomu nie każe wybierać i można spokojnie samemu zdecydować, w zależności od potrzeb i preferencji, czy chce się być skazywanym na kompakt z ciemnym szkłem, czy inne rozwiązanie umożliwiające podpięcie tego, co akurat jest potrzebne od fisheye, przez ciemne zoomy, a na jasnych stałkach kończąc.
cobra427 | 2012-01-10 14:01:05
"A Canon w kółko te swoje 28mm... już tylko to sprawia, że przestaję brać tan aparat pod uwagę. "
Zrozumiałe. Trudno też nie przyznać racji Westfallowi:
* "This time, one of our objectives was to balance the size of the camera with the zoom ratio. "
* "Again, it's just a tradeoff between the size of the lens and the size of the camera. We settled on a 4x zoom ratio; if we'd gone with 24mm, the telephoto end would have been compromised. We decided that there was more demand on the tele end than for going to 24mm vs 28mm."
@martens i ewg, zgadzam się z Wami w 100%! Posiadam bezlusterkowca Olka i cóż z zoomem ciemno i wystaje, rozmiary są wtedy większe od G1 X, z nalesnikiem niewielemniejszy ale co jak jestem w terenie? Żagluje obiektywami? Ile ich muszę mieć by pokryć 28-112? Mam na to czas? Mam na to ochotę? A wszystkie są ostre i pozbawione aberracji?
Tak się składa że seria G od firmy C. od lat słynie z bardzo dobrej jakości szkła w całym zakresie zoomu.
Następna sprawa to jako wierny użytkownik formatu RAW wiem że kompakty Canona (w przeciwieństwie do Olympusa), mają swoje profile barwne w ACR i właśnie barwy z Canona cieszą moje oczy i najlepiej usuwa sie z nich żółty zafarb światła żarowego, zachowując przy tym naturalny kolor skóry. Sporo rawów różnych firm przewałkowałem i wiem co mówie.
Alternatywa do kompaktów typu XZ-1, LX-5 to jakiś żart! Po pierwsze mimo jaśniejszego szkła z trudem można tam uzyskać małe GO, a szum powyżej ISO400... olaboga.
Używałem kumpla LX-5, wszystko fajnie poza barwami w świetle żarowym... mordować to trzeba... uch. A ISO800 - ziarno ja pięść.
Sądzę że G1 X jeśli będzie szumiał tak jak 600D to będzie git (reklamują że to ta sama technologi i upakowanie pikseli) i pozamiata wszystkie małpki. A od bezlusterkowca zoomem dalej będzie mniejszy.
@Bahrd: Dzięki za cytaty. A prawda jest pewnie taka, że chcieli mieć marketingowy 4x zoom... bo oczywistym jest, iż łatwo jest zrobić tele a szeroki kąt to już jest pewne wyzwanie. Nawiasem mówiąc 112mm... co to za "tele", do czego to ma służyć? Biorąc pod uwagę "jasność" tego szkła.
Gdyby G1X miał zakres powiedzmy 24-90mm byłby super sprzętem na wycieczki, a tak... dla mnie odpada.
Genialne posunięcie ze strony Canona, choć nie jest żadnym zaskoczeniem. Takiego kroku ze strony tego producenta można było się spodziewać. Wsuwany w korpus wysokiej jakości zoom zamiast wymiennych obiektywów. Oszczędność i wygoda dla fotografa. Bo po co właściwie wymienne obiektywy w bezlusterkowcach? Funkcjonalność dużych, jasnych stałek i długich teleobiektywów jest znacznie lepsza z lustrzankami. G1X jest poważną alternatywą dla bezlusterkowców - poza może nowymi produktami Fuji, bo te ostatnie to jednak trochę inna kategoria. Fuji: X100 i X-Pro1 zajmują tę samą niszę co do tej pory Leica. Miniaturyzacja nie była głównym celem jaki przyświecał ich projektantom.
Dla kogo ten aparat - dla mnie !
Od dawna czekałem na substytut 5dmk2, który miałbym zawsze ze sobą.
Ale pragmatycznie z zakupem poczekam na testy, S100 był blisko, gdyby nie problemy z obiektywem. Mam nadzieję, że C wyciągnął wnioski i na wiosnę G1X zawiśnie na mojej szyi.
Rewelacja. A że obiektyw ciemny na końcu - no trudno. Straty światła bez problemu nadrobi się matrycą. Czy lepszy od bezlusterkowców - nie, nie powiedziałbym. Rozmiary i waga praktycznie ta sama, a uniwersalność mniejsza. Ale jeśli seria G znajdowała nabywców dotąd, to teraz tym bardziej ich znajdzie.
aparat super ale dlaczego to trwało tak długo? to chyba trzeci przełomowy aparat w serii g począwszy od canona g2. pamiętam jak kiedyś z canonami z początków serii g ganiali profi robiąc reporterkę. a potem canon spoczął na laurach i zapadł w długi, głęboki sen. od canona g3 do canona g12 prawie nic się nie zmieniało a nawet momentami było gorzej np. wyłaziła nędzna chińska jakość i awaryjność, ciemnica straszyła w coraz dłuższych zoomach, szumiały tragicznie przepakowane pixelami maleńkie matryce, albo na prawie 5 lat zniknęły odchylane ekrany. wreszcie coś drgnęło w serii g bo już straciłem nadzieje na udany aparat z tej serii. widać mocno ich przycisnęło skoro canon zaczął się budzić ze snu. jakby jeszcze dali ciut krótszy za to jaśniejszy zoom to już bym stał pod sklepem canona. ale i tak uważam, że jako jedyny aparat dla świadomego amatora lub jako drugi aparat obok lustrzanki dla profi to może być to.ale poczekamy zobaczymy.
cena w UK to 700 funtow:P
Sample bardzo w porządku:
link
G2 to był pierwszy cyfrowy aparat w redakcji Wyborczej, robili nim wszyscy i nie byli z niego specjalnie zadowoleni (nic dziwnego - przesiedli się z lustrzanek). Ale teraz jest inaczej. Wielu reporterów rzeczywiście nosi w torbie G11 czy G12 obok 1Ds. Popularny jest też w firmach inżynieryjnych jako aparat do dokumentacji. To taki koń roboczy.
G1X jest jednak trochę duży. I wysuwana lampa to też kiepski pomysł..
"G1X jest jednak trochę duży. I wysuwana lampa to też kiepski pomysł.. "
duży? zależy do czego porównywać. dobrze, że aparat jest zwarty i wagowo to też 1/3-1/4 wagi lustrzanki z założonym obiektywem o podobnym zakresie.
wysuwana lampa to kiepski pomysł?ma to swoje plusy i minusy. faktycznie,że łatwo ją uszkodzić ale z drugiej strony jest przez to odsunięta od osi obiektywu. aczkolwiek przewidując zdjęcia w kiepskim oświetleniu i tak użyłbym mocniejszej lampy zewnętrznej.
Strawersuję braci Strugackich i powiem: nie jestem Cuivierem, aby na podstawie wizerunku aparatu wyciągać wnioski, ale jest oczywiste: w małym korpusie wielka matryca (zaraz usłyszę lament, więc powiem, że mam w domu większe matryce, APSC jest postępem wobec kompaktów, i to baaardzo znacznym) to jest kompromis: popatrzcie na puszkę, na gabaryty obiektywu wobec puszki, na rozmiar pierwszej soczewki. Inaczej się nie dało. Aha, ja jestem Nikoniarzem, jakby co.
Kriss_12 | 2012-01-10 19:35:04
"Genialne posunięcie ze strony Canona, choć nie jest żadnym zaskoczeniem. Takiego kroku ze strony tego producenta można było się spodziewać. Wsuwany w korpus wysokiej jakości zoom zamiast wymiennych obiektywów. Oszczędność i wygoda dla fotografa."
Jakiego fotografa?
"ewg | 2012-01-10 14:03:15
Bezlusterkowce BYŁY fajne, bo miały duże matryce a nie z powodu braku lustra czy wymiennej optyki. (Prawie lustrznaki tylko znacznie tańsze w produkcji.) Jako systemy nigdy nie BYŁY kompaktowe (chyba że po drastycznym obniżeniu jakości optyki). "
BL nie były tylko SĄ fajne i kompaktowe przynajmniej niektóre. O jakim to obniżeniu jakości optyki piszesz?.
Poczytałem sobie przeglądy tego aparatu i moje platoniczne uczucie jest co raz silniejsze. Ale jednak czegoś mi brakuje - jakoś nie wpadła mi w oko informacja o funkcji tego szerokiego radełkowanego pierścienia u nasady obiektywu. Czy tylko mi tego brakuje ?
MarekZegarek - ten pierścień jest zdejmowalny, np w przypadku gdy chcesz podłączyć jakiś konwerter. Tak przynajmniej mówiono w którymś filmie na youtubie
Jest test porównujący wysokie ISO z innymi aparatami: link
Jeszcze jedno: dlaczego te sample ze strony USA mają tylko 10 Mpix skoro mają być niby w oryginalnym rozmiarze? Celowy zabieg, żeby ostrzej wyglądały?
Jeśli chodzi o szum to rewelacja do 3200 a do końca akceptowalnie. Po "downsizie" nawet 12800, choć DR już wyraźnie siada. Algorytm odszumiania naprawdę działa sprawnie.
Martwi mnie natomiast ostrość szkła na krawędziach. Nie wiem też czy na pewno plansza była idealnie równolegle do aparatu.
W końcu Canon ruszył swoją ciężką, ślimakowatą d...ę (na pewno co raz silniejsza konkurencja nieźle go „przycisnęła”)!
Nareszcie wyszedł w miarę ciekawy sprzęcik (a nie kolejny, nieco odświeżony, niesmaczny kotlet > G12), ale jednak ponownie dosyć drogi i DUŻY KLOCEK. :( Brakuje jeszcze między innymi: matrycy formatu 3:2, solidniejszego korpusu (zamiast gładkiego, kiczowatego plastiku), jasnego obiektywu, większego zakresu ogniskowej, manualnego zoom-u (poprzez pierścień przy obiektywie), zew. pokrętła ISO, EVF LED, ekranu LED, większej szybkostrzelności, zamiast filtru szarego, polaryzacyjny... I za pewne sporo więcej. Mam nadzieję, że tym razem obiektyw jest "pyłko-kurzo-szczelny", konkretnie usprawniono system AF i umożliwiono całkowite wyłączenie agresywnej redukcji szumu.
W każdym bądź razie jest nieźle, ale wiem, że może być lepiej. Spory kroczek w dobrym kierunku, oby tak dalej, a może znowu uwierzę, że Canon jest producentem czegoś wartościowego. No i kto wie, być może ponownie zakocham się w serii G. :)
Czy ktoś orientuje się, jakiego typu jest migawka w tym aparacie?
Swego czasu kręciłem animacje poklatkowe Olympusem c-5060, który robił zdjęcia seryjne sterowany z komputera. "Olek" padł ze starości, ale migawka centralna wytrzymała dobre kilkaset tysięcy cykli. G1X wydaje się znakomitym aparatem, by wrócić do zarzuconego hobby...
ciekawus | 2012-01-09 23:02:39........ tryb wideo Full HD 1920 x 1080 przy 24 kl/s??? W Europie mamy chyba PAL 25 fps.
:-) nikt nie zauwazy. Wazne ze FULHADE !
Dokladnie pal ma 50 polobrazow na sek czyli obraz zmienia sie co 1/50 sek. tu bedzie ponad 2 x wolniej.