Tamron SP AF 17-35 mm f/2.8-4 Di LD Aspherical (IF) - test obiektywu
3. Budowa i jakość wykonania
Od strony funkcjonalnej do Tamrona 17-35 mm trudno mieć jakieś
zastrzeżenia. Pierścień zmiany ogniskowej jest bardzo wygodny, leży tam
gdzie powinien i chodzi tak jak należy. Podobnie jest z pierścieniem
manualnego fokusa, który pozwala na bardzo precyzyjne ruchy.
Choć zakres ogniskowych jest niewielki (zoom tylko 2.06x), Tamron, z racji konieczności odwzorowania bardzo szerokiego kąta na pełnej klatce i dość dobrego światła, jest stosunkowo skomplikowaną konstrukcją. Składa się on z 14 elementów ustawionych w 11 grupach. Zastosowano przy tym dwie soczewki asferyczne i jedną soczewkę ze szkła niskodyspersyjnego LD, której głównym zadaniem jest skuteczna walka z aberracją chromatyczną. Dodatkowo dostajemy 7mio listkową przysłonę, którą w położeniu 17 mm możemy domknąć do f/22, a dla 35 mm do f/32. Przedni układ soczewek, w którego obudowie zastosowano gwint filtra o średnicy 77 mm nie rotuje, umożliwiając komfortową pracę wszystkim miłośnikom filtrów polaryzacyjnych czy połówkowych.