Nooo... warszawska Syrenka całkiem-całkiem... Z tym tylko, że tam miało się odbyć ODSŁONIĘCIA pomnika Syrenki, a TEN pomnik jest CAŁKOWICIE ZASŁONIĘTY! Czy to może wada matrycy - te niebieskie plamy na Syrence?!

Matryca wydaje się dawać ostre obrazy. Małe ziarno i niezły kolor przy wysokich czułościach. Dynamika tonalna nie wydaje się jednak zbyt wysoka - w pochmurny dzień sporo przepaleń. Krótszy obiektyw bardzo przyzwoity. Długi to porażka. Nieostry, z bardzo brzydkim nerwowym bokehem.

Soniak10, pomnik jest ubrany w tkaninę o delikatnym wzorze, bo ma pokazywać jak matryca radzi sobie z morą ;). Pomagają w tym oba mydlące zoomy - długi dużo gorszy, zgadzam się z Adams77.
Automatyczny balans bieli i kolorki bardzo ładne jak na te warunki.
Ale poziom Wisły opadł, 3 tyg. temu mielibyście po pas :)

Jak dla mnie to portrety z Fujinon XC 16-50 mm @5.6 to jedno wielkie mydło i/lub pudła w ustawieniu ostrości.

Wydaje mie się, że NX50-200 OIS jest sporo lepszy pomimo, że tańszy 2x

A ten 16-50 całkiem OK

Dla mnie bomba. ISO 6400 świetne. Fuji wie jak robić JPEGi ze swoich matryc.

może nie do końca na temat.... ale gdzie taką sałatkę podają?

>Arek | 2013-07-17 10:20:45
>Dla mnie bomba. ISO 6400 świetne. Fuji wie jak robić JPEGi ze swoich matryc.

Tak w aparacie, ale co ma zrobić zaawansowany użytkownik z rawami od Fuji.
A gdzie soft do obróbki rawów. Każdy szanujący się producent dla tych zaawansowanych użytkowników daje możliwość obróbki rawów w komputerze. Tutaj Fuji ciągle nic nie zrobiło. Chyba że jest to system tylko dla jpgów.
Nadal brak softu lub choćby profili (Velvia, Profia, Astia) do istniejącego softu innych producentów Adobe Camera Raw, Lr, itd....

"Każdy szanujący się producent /.../ daje możliwość obróbki rawów w komputerze." - śmiech na sali.

To co dają producenci jest ochłapem i daleko, bardzo daleko jest tym programom do tych prawdziwych, stworzonych ku temu i ku wygodzie obsługi aplikacjom. Co do X-Transa polecam zaprzyjaźnić się z programem Iridient Developer.

Oto właśnie chodzi.

To nowa matryca z nową siatką filtrów i wiadomo, że na początku jest trudniej. Z chwili na chwilę robi się jednak lepiej co widać po wspominanym przez hijaxa ID.

Mnie drażni takie podbijanie wybranych kolorów, rozjaśnianie cieni a zwłaszcza puszkowe naprawianie przepałów.
Normalnie czuję się osaczony przez Canona i nie widzę żadnej alternatywy.

Taa, tylko ze ID jest i bedzie tylko pod Maca...

Znaczy się windziarze muszą poczekać jeszcze parę chwil ;)

To znaczy że ciągle żadne oprogramowanie nie jest w stanie zrobić kolorów jak profile Velvia, Provia, Astia - aparatów FujiFilm??? Po ilu latach od premiery pierwszego X100??? To jest dopiero śmiech na sali. Można powiedzieć po co Ci rawy skoro fuji daje super jpg - ano po to, że np. w Fuji nie można wyłączyć całkowicie odszumiania - śmiech na sali. Po drugie większa możliwość kontroli nad przepaleniami czy cieniami - filtr gradientu np. w ACR.

canoes, a znasz oprogramowanie, które potrafi zrobić dokładnie takiego samego jpega, jakiego ma dowolny Canon czy Nikon? Bo ja nie widziałem. Poza tym nie wiem po co soft do rawu miałby kopiować ustawienia jpegów. Rawów się używa do tego, aby uzyskać lepszy efekt.

Akurat Canon DPP tak robi - ma te same algorytmy. Robisz tylko w Rawach bo jednym nacisnieciem potem przycisku wypluje ci jpgi jakie by aparat zrobil. W fuji wlasnie to mnie boli ze tak nie ma. No własnie rawów używa sie aby miec lepszy efekt, ale i zeby nie martiwc sie o balans bieli podczas zdjec. No i po to żeby mieć takie charakterystyczne kolory. Najgorsze że jak sie robi Raw+Jpg, bo masz porownanie - fajnie z rawa wyciagne przepalenia etc. ale jak patrze na tego jpg to jest lepszy kolorystycznie.

Podobno Phase One zrobił ostatnio postęp w demozaikowaniu X-Trans. Nie mam jak sprawdzić niestety.

Zgadza sie - Capture 1 radzi sobie z rawami z X-Trans doskonale. Kolorki przenosi idealnie zakladajac ze fotografujemy w trybie std bez efektow filmow bo C1 (jak i LR czy Afretshot) nie uwzglednia profili kolorow Velvia, Provia itd ale to raczej oczywiste. Nie spotkalem sie zeby jakis program przenosil ustawienia postpro z jakiejs puszki. Wyjatkiem sa softy wypuszczane przez producenta aparatu jak wspomniany juz DPP Canona. No ale kto uzywa DPP... w porownaniu do prawadziwych kombajnow jego funkcjonalnosc jest na poziomie IrfanView ;)

fajny. zapisałem się do przedsprzedaży, bo warto!