Sony A3000
Rodzina bezlusterkowców firmy Sony powiększyła się o model A3000. Z wyglądu przypomina on lustrzankę systemu Alpha, jednak został wyposażony w mocowanie bagnetowe Sony E. Znajdziemy w nim też matrycę APS-C Exmor™ o efektywnej rozdzielczości 20.1 Mpix.
Pełna specyfikacja aparatu jest już dostępna w naszej bazie:
Informacja prasowa
Nowy aparat Sony z wymiennymi obiektywami α3000: zaawansowana funkcjonalność i pierwszorzędna jakość obrazu
- Wysoka jakość fotografii i filmów Full HD z dużego przetwornika obrazu APS-C Exmor™ o efektywnej rozdzielczości 20,1 megapiksela
- Komponowanie ujęć przy użyciu czytelnego wizjera Tru-Finder
- Oferta 18 wymiennych obiektywów z mocowaniem typu E zapewniająca niewyczerpane możliwości twórcze
- Wygodne i bezpieczne trzymanie dzięki nowemu uchwytowi
Aparat α3000 od pierwszej chwili zrobi dobre wrażenie na każdym, kto chce poprawić jakość wykonywanych przez siebie zdjęć. Jest wygodny w trzymaniu i pozwala twórczo kształtować wygląd obrazu. Do komponowania ujęć służy czytelny wizjer elektroniczny, a nowo zaprojektowany uchwyt poprawia wyważenie urządzenia i ułatwia jego bezpieczne trzymanie.
Dla dotychczasowych użytkowników kompaktów z niewymienną optyką prawdziwą rewelacją okaże się jakość obrazu. Wewnątrz aparatu α3000 kryje się bowiem duży, 20,1-megapikselowy przetwornik obrazu Exmor APS HD CMOS, który znakomicie współpracuje z obiektywami z coraz liczniejszej rodziny produktów z mocowaniem typu E. Połączenie tych dwóch kluczowych elementów owocuje nieskazitelną szczegółowością zdjęć przedstawiających rozległe krajobrazy, życie ulicy czy kameralne portrety. Równie imponująco prezentują się filmy Full HD. Aby uzyskać zamierzony efekt, można wybrać tryb 50i, idealny do nagrywania szybkiego ruchu, lub tryb 25p, w którym nagranie przypomina obraz oglądany w kinie.
Duży przetwornik to większa ilość przechwytywanego światła, która z kolei przekłada się na większą czułość i mniejszą ilość szumów. W rezultacie aparat pozwala z powodzeniem wykonać zdjęcia i nagrać film w warunkach, z którymi tak często nie poradzi sobie większość kompaktów i smartfonów, na przykład o zmierzchu lub w słabo oświetlonym wnętrzu.
Precyzja i komfort przy komponowaniu ujęć są zasługą jasnego, czytelnego wizjera elektronicznego Tru-Finder. Widoczny w nim podgląd pokrywa 100% kadru, podobnie jak w wysokiej klasy lustrzance. Wizjer pozwala też na wyświetlenie szeregu dodatkowych informacji, w tym siatki linii ułatwiających wypoziomowanie horyzontu. Dodatkową zaletą jest możliwość sprawdzenia, jak zmiany ustawień ekspozycji wpływają na wygląd komponowanego ujęcia.
W miarę nabywania doświadczenia i rozwoju umiejętności w naturalny sposób pojawiają się w nowe potrzeby. Z myślą o nich aparat jest wyposażony w stopkę akcesoriów Multi Interface Shoe™. Można do niej między innymi podłączyć nową, mocną lampę błyskową HVL-F43M, która dzięki unikatowemu systemowi przemieszczania głowicy Quick Shift Bounce pozwala na tworzenie profesjonalnych efektów oświetleniowych i fotografowanie z wykorzystaniem światła odbitego, bez brzydko wyglądających, głębokich cieni. Do stopki można także podłączyć stereofoniczny mikrofon ECM-XYST1M, który zapewni lepszą ścieżkę dźwiękową i wyraźniejsze dialogi, albo zasilaną z własnego akumulatora lampę wideo HVL-LEIR1, doświetlającą sceny nagrywane na zabawie, w bardzo ciemnych pomieszczeniach itp.
Osoby o artystycznych zamiłowaniach na pewno zainteresuje możliwość przetwarzania obrazu z użyciem 15 efektów, takich jak zdjęcie retro, miniatura czy częściowy kolor. Uzyskanie ciaśniejszego, profesjonalnie wyglądającego kadrowania portretów, zbliżeń, a nawet ruchomych obiektów ułatwi natomiast funkcja automatycznego kadrowania obrazu. W odróżnieniu od prostych aparatów automatycznych, aparat α3000 zapewnia dostęp do całego arsenału środków ekspresji twórczej. Można do niego zamontować 18 wymiennych obiektywów z mocowaniem typu E i optyką Sony lub Carl Zeiss, w tym dwa konwertery oraz obiektyw portretowy SEL50F18 w nowej wersji w kolorze czarnym. Oferta modeli obejmuje teleobiektywy, szkła szerokokątne i do zdjęć makro, a także uniwersalne konstrukcje zmiennoogniskowe, przeznaczone do zabrania w podróż i do zdjęć na co dzień.
Nowością w gamie jest obiektyw Carl Zeiss Vario-Tessar T* E 16 – 70 mm F4 ZA OSS (SEL1670Z): uniwersalny, średni zoom ze stabilizatorem obrazu Optical SteadyShot. W ofercie pojawi się również model E PZ 18–105 mm F4 G OSS (SELP18105G): pierwszy obiektyw Sony G Lens™ do aparatów z mocowaniem typu E. Ta zaawansowana, wszechstronna konstrukcja jest wyposażona w stabilizator obrazu Optical SteadyShot oraz w cichy, płynnie działający system nastawiania zoomu, bardzo przydatny przy nagrywaniu filmów Full HD i fotografowaniu.
Nowy aparat z wymiennymi obiektywami Sony α3000 można już zarezerwować na stronie www.sony.pl, a jego sprzedaż w Europie rozpocznie się od września tego roku.
Podstawowa wersja handlowa posiada w komplecie obiektyw E 18–55/3,5–5,6 OSS.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Z tyłu i z przodu ogolili z większości nieprzydatnych guziczków i pokręteł.
Kiedy pozbędą się tego dużego, paskudnego na prawo od wizjera?
Piękna. Bagnet A zostanie do FF. Początek końca lustrzanek...
jasne! dlatego wypuścili uszczelniane 16-50/2.8, a niedawno 18-135. ogarnijcie się ludzie z tym swoim proroctwem i lamentowaniem
A ten ciupi-ciupi wizjerek do chyba dla krasnoludków, bo dorosły to tam niewiele zobaczy, chyba ze ma google-glass ;)
No nie zrozumiem idei takich bezlusterkowców - na dpreview jest porównanie do innych aparatów - to body jest większe od canona 100D! Czyli od pentax'ów pewnie też. Nie wiedzę zysków przy zakupie takiego sprzętu.
Fajny ale zestaw handlowy winien zawierać obiektyw 18-200 a jeszcze lepiej coś o większym zakresie np 16-300.
Fajnie, z jednej strony szkoda, że taki low-end ale cena 400$ jest niezła. Sony chce podcinać rynek tanich luster ze wszystkich stron.
Też nie rozumiem. Większe to od nex'ów 6 i 7 a o wiele mniej funkcjonalne a tył paskudny.
@wiesiek.buracki
Jeszcze lepiej jak by odcięli wizjer i uchwyt i zostawili coś na podobieństwo link lub link
KQ, nie kupuj.
KQ, porównaj ją Canon 100d i wszystko stanie się jasne. Moim zdaniem idea bardziej sensowna.
@Kuba Nowak
"No nie zrozumiem idei takich bezlusterkowców [...]"
Bo to nie jest sprzęt dla entuzjastów. Dla nas ten aparat nie ma zupełnie sensu, bo pozbywa się zalet bezlusterkowca (małe gabaryty) jak i lustrzanki (optyczny wizjer, ergonomia). To najgorsze z dwóch światów. Ale jest tani i wygląda jak lustrzanka, ma nawet wizjer i wymienne obiektywy, więc dla laika to to samo co lustrzanka. I dlatego pewnie się sprzeda, zwłaszcza na rynkach zachodnich, gdzie ludzie mający znikome pojęcie o sprzęcie foto mają podejście "większe=lepsze".
To nie jest konkurencja ani dla niskobudżetowych lustrzanek, ani dla kompaktowych bezlusterkowców, ani dla dużych bezlusterkowców typu GH3. To produkt działu marketingu, dla ludzi, którym się wydaje, że wiedzą czego potrzebują, kiedy w rzeczywistości potrzebują czegoś zupełnie innego. "Klient wie najlepiej", więc klient dostanie bezsensowny produkt :)
Z ciekawością będę się przyglądał losom tego potworka. Ale czuję w kościach, że będzie to sukces rynkowy. Ale przy odrobinie szczęścia może uświadomi wielu ludziom, że wygląd to nie wszystko :)
To ma być najtańszy aparat z wymienną optyką, matrycą APS-C i filmowaniem Full HD stereo. :D
Ja się nie zgadzam z powyższym.
1. Wizjer elektroniczny dziś a kiedyś to 2 różne światy.
2. Wizjer optyczny w czasach analogu a dziś to kolejne 2 światy.
Obecnie preferuję dobry elektroniczny niż to coś co oferuje lustrzanka w stylu Nikona D3000.
Wstyd dla Nikona, że nazywa ten wynalazek lustrzanką. Bardziej tu pasuje LUSZCZANKA.
3. Każda zatem luszczanka nie nadaje się do pracy MF i musimy i tak polegać na AF.
Ten ostatni cudowny wynalazek ma to do siebie, że błądzi - korekcje obiektywu serwisy skąd nmy to znamy?
Trzeci rok używam Samsunga NX - nigdy nie mam problemów z FF/BF a nawet jeśli coś przesunie to tak nieznacznie, że trudno zauważyć.
W pantaxie jak przypiąłem zooma to tylko w środkowym zakresie działał OK - na szerokim miał BF na tele FF jakakolwiek korekcja była kompromisem.
Nie wyobrażam sobie dać takie coś w ręce amatora bo się rozpłacze, że nieostre zdjęcia luszczanka mu wypluwa.
Z tego względu wywalenie tego mechanizmu uważam za sporą zaletę.
Co do gabarytów to A3000 IMO jest stworzony do pracy z obiektywami tele które z natury są duże.
Do naleśników i krótkich szkieł Sony ma NEXa 7.
Reasumując TO JEST KONKURENCJA dla niskobudżetowych lustrzanek ba to jest pierwszy z ich klllerów.
Mając juz Samsunga NX jak wiemy lustrzankopodobnego nawet nie myślę o zakupie lustrzanki a zwłaszcze tej entry.
Do zakupu lustrzanki zmusiłlaby mnie tylko konieczność np zawodowe pstrykanie zdjeć reporterskich ale wówczas kupiłbym puszkę z górnej półki z porządnym AF i matrycą FF oraz wielkimi armatami.
To jednak nie moja profesja TIRa nie będę kupował na dojazdy do pracy.
Wadą lustrzanek entry jest ich gabaryt, kiepski obiektyw w zestawie na który większość poprzestaje - mały zakres zoom który wszystkim takim amatorom dokucza a na inny obiektyw nie mają kasy ciemność obiektywu która jest przyczyną zdjęć na wysokich ISO lub na zbyt długich czasach - więc o poruszeni enietrudno , pomyłkowy AF.
Bezlustrowe aparaty są jak kompakty [przyjazne tylko mają wolniejszy AF ale to można opanowac a przynajmniej jest dokładny. Wybór pola AF jest dowolny jego wielkość też a to istotne dla precyzji, filmowanie lepsze obraz w wizjerze symuluje co wyjdzie PO pstryknięciu wiże jak coś jest źle ustawione można jeszcze poprawić przed naciśnięciem spustu.
OK teraz jest kwestia ceny i kitowego szkła które jak wspomiałem winno mieć duży zakres zoom.
Wtedy będzie to także konkurencja dla hybryd.
W preorderze jest za 380$ - moim zdaneim w tej kategori cenowje nie ma wad :)
Czekam na zdjęcia przykładowe :)
W Polsce ok. 1500 zł, z osłoną przeciwsłoneczną w komplecie ;)
Na początek to w zestawie z 18-105/F4 byłoby ciekawe.
ooo nareszcie rewolucja , Pentax k01 w wersji sony z tą róznicą ze sony musi oferować dwa rodzaje obiektywów E i A ...chyba ze zupełnie zrezygnuje z A
pytanie jak długo Sony bedzie marzyło o rynku zaawansowanych fotografów ...
moim zdaniem krok w dobrym kierunku bo lepiej miec kastrata przypominającego lustrzankę niż przypominającego młotek do w bijania gwoździ ...
@Szabla w sensie czapeczka z daszkiem i znaczkiem?
@Szabla: te 1500 to może wkrótce, bo na razie w preorderze jest 1719 (z kitem).
@Kuba Nowak "... Nie wiedzę zysków przy zakupie takiego sprzętu..." - już na starcie 6 stów taniej (1/4 ceny)w porównaniu ze 100D. To nie różnica?
Nie, od początku. :)
Mam nadzieję, że jeśli Sony będzie kontynuować tę linię, to wyższe modele będą miały zdecydowanie lepszy wizjer i LCD. Ręczne ustawianie ostrości na 200.000/230.000 px to loteria....
Jest przecież peaking :)
@wirek - przy takiej krowie zawsze będę wolał lustrzankę, choć na pewno nie 100D - nie ma do niego sensownego obiektywu. Swoją drogą, ciekawe, że to body ma większy grip niż pierwsze lustra entry sony.
świat lustrzanek upada skoro Fachowcy komentują takie premiery. czekam na odpowiedź od Paktica i Benq ;-)
Chris62
to nie jest tak ze kazda lustrzanka nie nadaje sie do recznego ustawiana ostrosci ...skad taki poglad ...
?
dodatkowo reczne ustawianie ostrosci wpływa na szybkosc migawki , bo jest ona wyzwalana natychmiast ...
af spowalnia ten proces w trybie S
no i tak szczerze to raczej Sony chyba chce zagrać z Samsungiem ,dając w podobnej cenie wiecej ,czyli elektroniczny wizjer
Moim zdaniem coraz mniej ludzi nosi aparaty aby robić zdjęcia, coraz więcej chce mieć zwis męski. Najlepiej z bardzo długim obiektywem. Owszem niska cena jest pretekstem do wyrżnięcia z aparatu optycznego wizjera, ale Nikon D3100 ma niższą i ma wizjer..
będzie limitowana edycja dla biedronki? ;)
baron13, ale D3100 ma 14 megapikseli i nie widzisz całego kadru ;)
Pierwszy aparat, do którego nie tylko da się przykręcić DT18-200 ale także wygodnie taki zestaw używać :D
I bardzo dobrze ze taki aparat w tej cenie... porownywalna konkurencja obnizy ceny, a pozniej rowniez i te lepsze troche spadna.... najbardziej uderzy to w C bo jest najdrozszy, trzymam kciuki za sukces taki jak np z RX100 :-)
@Szabla: peaking jest fajny, ale nie zawsze wystarczy...
Ale nic to, ja i tak nie kupię A3000, więc nie będę marudził :-)
Sprzęt dla gawiedzi w klapkach i z lodami, nie ma więc co się czepiać.
Dla pasjonatów profit z tej linii będzie pośredni - większa popularność bagnetu, więc więcej szkieł, nie tylko oryginalnych (liczę na Sigmę) i niższe ich ceny.
Przynajmniej w miarę ładnie zaprojektowany.
No I koncepcja trzepania tanich lustrzanek przez Nikona własnie się rypła -to i dobrze. Może pójdą po rozum do głowy zaczną klepać ( rzeczywiście ) tanie FF.
A żeby Szabli nie było za miło to grzecznize zapytam - dlaczego nowy Nex jest o prawie POŁOWĘ droższy ???
Ta premiera pokazuje że dotychczasowe wyceny bezlusterkowców są chore !!!
@focjusz: odpowiem za Szablę - bo to lepszy aparat, bardziej zaawansowany (pomimo braku wizjera). Lepszy i odchylany LCD, lepsze zdjęcia seryjne itd.
Czyżby to była reakcja na spadek sprzedaży bezlusterkowców a wzrost dslr`ów?
Taki "fejk-slr" dla lajkoników a S-klakierzy już wieszczą światowy sukces i rozwolnienie w centralach konkurencji. :)))
Dlaczego tak szybko zrezygnowano z "przełomowo-odkrywczego" celofanu? (buhahaha...)
No I koncepcja trzepania tanich lustrzanek przez Nikona własnie się rypła -to i dobrze. Może pójdą po rozum do głowy zaczną klepać ( rzeczywiście ) tanie FF.
A żeby Szabli nie było za miło to grzecznize zapytam - dlaczego nowy Nex jest o prawie POŁOWĘ droższy ???
Ta premiera pokazuje że dotychczasowe wyceny bezlusterkowców są chore !!!
@Michel - to może jesze jakieś lepsze argumenty cenowe ? Szybkość zdjęć seryjnych - nie widzę róźnicy chyba że liczysz te 10kl/s bez AF. Odchylany ekran to chyba nie jest połowa ceny zwłaszcza że brak wizjera który zapewne trochę jednak kosztuje - a "stary" nex 5R też jest droższy niż ta nowość.
Więc sądzę jednak że chodzi jedynie o pozycjonowanie
Moze sie niezle sprzedawac, ma wszystko, czego "Automatyczny" fotograf potrzebuje- duzo pikseli, filmy HD, filtry, itp., no i wyglada jak lustrzanka.
Byc moze ludzie z Sony zaczynaja rozumiec, ze zamiast scierac sie w beznadziejnej walce z dwoma gigantami lepiej zrobic tak jak Olympus - czyli usadowic sie tam gdzie tej dwojki nie ma bo nie zalezy im na tym.
Bez przesady z tym wyrokiem smierci dla APS - C. Jak narazie jeszcze sporo mozna na APS - C zarobic, skoro ich nie wycofano z rynku.
Z tego co wiem, to APS-C to lwia część rynku i raczej nie zniknie.
@Radziu GFD "Byc moze ludzie z Sony zaczynaja rozumiec, ze zamiast scierac sie w beznadziejnej walce z dwoma gigantami". Gdyby tak było to S nie odświerzałoby obiektywów 70-300 i 70-400, a jeśli dobrze zrozumiałem to w przyszłym roku pokażą się dwie pełne klatki w zupełnie nowej technologii.. czy to strach przed C i N? Wątpię. Liczę jedynie, że z sonowych FF pojawi się coś w cenie dla ludu - konkurencja dla 6d i d600. Bo niestety a99 cenowo jest nieatrakcyjne
A przewidziana jest wersja z 16-50 czy tylko 18-55? Jeśli cena będzie faktycznie te ok 1500zł to myślę, że sprzedaż będzie dobra.
16-50 by nie wyglądało zbyt luszczankowo ;-)
Sample wyglądają obiecująco link
focjusz, NEX-5 ma przede wszystkim bardzo solidny, magnezowy korpus. Ekran jest ruchomy, dotykowy i ma znacznie wyższą rozdzielczość. Poza tym jest szybszy tryb zdjeć seryjnych - co ma także znaczenie w przypadku panoram, trybu hdr i wieloklatkowej redukcji szumu. Jest możliwość wykorzystania pilota. Do tego nagrywanie 50p i pewnie kilka kwestii właśnie w oprogramowaniu. Mi w NEX-5 brakuje tylko sanek do lampy błyskowej. Jakby nie patrzeć, to zupełnie inna klasa sprzętu i odrębny target.
@michal_lodz te sample to jakiś fake. Zdjęcia modelki #16 i #17 są identyczne a raczej niemożliwe jest aby ani jeden włosek się nie przesunął :)
@kebab666
A przeczytałeś podpis do zdjęcia #17, czy tak piszesz aby pisać, niekoniecznie z sensem?
@focjusz: do tego, co napisał noworries należy dodać również różnicę w AF (PDAF vs hybrydowy). To wszystko kosztuje, choć pewnie masz trochę racji z tym pozycjonowaniem.
tylko argumenty ze ...jak czegoś nie ma to jest lepiej troszke nie na miejscu są bo to tak jakby ktos powiedział ,ze w Polsce senat jest zbędny ..a przeciez nie jest tak ;
@michal_lodz, @kebab666
Sample z dyxum.com powiedziałbym, że wyglądają wręcz rewelacyjnie. Dobra matryca i dobry obiektyw robią swoje. Ciekawe jaka będzie polska cena tego obiektywu? Chętnie podpiąłbym coś takiego do swojego Nikona.
Intrygująco zapowiada się również obiektyw 18-105 G; duża średnica przedniej soczewki i wydłużony korpus mogą również dać bardzo dobrą jakość obrazu.
Przypuszczam, że w przyszłym roku można się spodziewać kolejnych bardziej zaawansowanych model, np. ILC-5000/7000/9000.
Lustrzanki będą się miały dobrze i to pewnie przez dłuższy jeszcze czas, natomiast soniak tym modelem (za)powiedział ciao-ciao SLT...
no jeszcze nie ciao bo chyba nie mają pomysłu czym zastąpić ten skuteczny celofan do autocelowania ;) mówi się, że odświeżą teraz A65 więc technologia, która skutecznie zastąpi to ich lustro musi jeszcze raczkować :/
A65 już jest odświeżony. Na półki trafiły korpusy z obiektywem 18-55 II. :)
ale rumorsowali coś o jeszcze SLT bazującym na A65, który ma się niedługo objawić
@toledo czyli raczej tak jak pisał szabla trafi stara puszka z nowym kitem i niższą ceną i wszyscy będą heppi a optyczni zrobią se nowego testa pod którym będzie można hejtować SLT i szumy
ale pozostaje pytanie - co dalej? i pewnie dowiemy się dopiero na wiosnę
Szabla, a co z bezlusterkowcami z bagnetem? Rzeczywiście mają zastąpić nieruchome lustro? Można się spodziewać już w tym roku jakiegoś egzemplarza?
To, że SLT to przejściowa technologia, to było wiadomo właściwie od pierwszych tego typu Soniaczy. Jak tylko Sony dorobi się faktycznie sprawnego AF fazowego z matrycy, z którym bez problemu będą współpracować szkła na bagnet A, to trzymanie celofanu straci jakikolwiek sens. Natomiast końca bagnetu A w APS-C to bym jeszcze nie wieszczył, wszak jest trochę szkieł dedykowanych pod cropa. Myślę, że bardziej prawdobodobny jest scenariusz bagnetu hybrydowego, czyli coś podobnego do tego co planuje Olympus. Co prawda Sony ma trochę trudniej, bo jakby chciało zachować pełną kompatybilność ze szkłami AF na bagnet A, to w przelotce muszą zmieścić śrubokręt i silnik AF, ale mają PDAF z matrycy wciąż dałoby się zrobić coś zgrabniejszego niż LA-EA2.
Trudno marzyć o hybrydzie, skoro w mocowaniu E bagnet jest 18 mm od matrycy, a w mocowaniu A - 44,5 mm.
@archangelgabrys, jakbym Ci powiedział, musiałbym Cię zabić. ;)
:)
I znów jestem zdany na łaskę losu i nadzieję, iż Ci marzyciele z alpharumors jednak mieli trochę racji pisząc o bezlusterkowcu z bagnetem A zastępującym SLT... Czyli - pożyjemy zobaczymy.
A może wstawić mocowanie A do bezlusterkowca i odstawić obiektyw od matrycy na tyle na ile trzeba? Pentax już pokazał, że to da się zrobić z K-01.
Z racji wymiarów nie jest/będzie to smukłe body, ale obiektywy są takie same. Raz kupuję obiektyw a potem dokupuję ewentualnie dwa body. Jedno z gripem dla prawdziwego mężczyzny, a drugie damskie do torebki. :) Czy body bezlusterkowca MUSI być tak cienkie? Ja bym polemizował.
Nikon nie ma ze swoimi patentami (sporo mniejsza matryca) takich dylematów, ale w przypadku APSC to temat do podjęcia,
Ja akurat nie potrzebuję małego body. Powiem więcej, ostatnio noszę raczej duże szkła, więc body z A900 mi jak najbardziej pasuje. Przy dzisiejszej technologii, chciałbym mieć jako drugie body właśnie bezlusterkowca z tym bagnetem, w tak dużej puszce. Z racji mniejszego skomplikowania liczę na niższą cenę (choć widząc ceny EVILów, mogę się przeliczyć :)).
Bezlusterkowiec Pentaksa nie jest mniejszy od lustrzanki Pentaksa - cuda tylko w religiach, a nie w technice. ;)
dobra teraz niech nikon sie zabierze za robotę i wypuści coś podobnego :D
A w ogóle to mam nową karmę dla hejterów SLT. Ostatnio zauważyłem że zasyfiła mi się i matryca i lustro i ni hu hu żeby to wyczyścić, bo dmuchanie nie pomaga. Czyli zamiast teorii o lustrze które chroni matrycę mam brudne i szkło i brudną matrycę, przy czym oba te elementy stoją na drodze światłu. Zmartwić niestety muszę hejterów, że syfów na zdjęciach nie widać :/
chętnie bym kupił taki aparat. Może nie ten model, bo wolał bym dopłacić ze 2-3 stówki do lepszego wizjera i odchylanego LCD. No i wielka szkoda, ze nie ma stabilizacji matrycy. No ale w tak tanim sprzęcie być nie mogło. Obawiam się, że nie będzie też w droższych modelach, bo za dużo szkieł ma OSS. Ten aparat z 16-70mm F4 pozostaje jednak mały i poręczny, na poziomie klasycznej lustrzanki z kitem, a do tego umożliwia podpięcie dowolnego szkła z dowolnego systemu, czego klasyczna lustrzanka nie umożliwia. Poprzez przejściówkę do bagnetu A normalną (prawie) obsługę całego klasycznego zestawu szkieł minolty, Sony i Zeissa.
Są ludzie dla których aparat to pudełko z matrycą - a matryca z pierwszych głosów z zdjęć w sieci zapowiada się dobrze.
A np do fotografii krajobrazu, czy górskiej gdzie AF, ergonomia nie są najwazniejsze, ale matryca, waga sprzętu już tak - taki zestaw jak A300+SEL10-18 + Zeiss 16-70 + 70-300 (la-ea1) i nex-5 jak 2 body to pod względem jakości obrazowania może być świetna sprawa
No i megapiksele to nie tylko marketing dla luszczankowców, ale niektórzy naprawdę drukują zdjęcie 45x30 lub większe
Zresztą oglądanie zdjęć krajobrazu zaczyna się mz od tego rozmiaru
Jeżeli nie będzie color shiftu w narożnikach z SELem10-18 (tak jak ma nex-7) to kto wie :)
Szabla, jednak nic nie zrozumiałeś z tych kilku zdań. Rejestry w 4/3 i m4/3 również sie różnią, jednak jeżeli Olek wstawi w E-M1 AF fazowy w matrycę, to szkła z 4/3 podpinane przez przelotkę do bagnetu m4/3 będą pracować tak samo sprawnie jak na natywnym bagnecie 4/3. Już teraz jest to możliwe, jednak lustrzankowe szkła Olympusa nie najlepiej radzą sobie z kontrastowym AF. Olek ma o tyle łatwiej, że przelotka ma tylko przenosić informacje do szkła, gdyż wszystkie szkła mają wbudowane silniki. W Sony na bagnet E też coś takiego byłoby możliwe, tylko trzebaby w przelotce wpinanej w bagnet zmieścić silnik AF i śrubokręt (ewentualnie popychacz przysłony, ale tego nie jestem pewien). Warunkiem jest AF fazowy z matrycy, a wtedy bez problemu można zrobić przedłużkę na bagnet E, która będzie rozmiarów LA-EA1 i będzie pozwałała na podpinanie szkieł z bagnetem A na bagnet E z zachowaniem pełnej automatyki z AF włącznie.
@mate
Taką funkcję ma chyba adapter LA-EA2. Istnieje również coś podobnego do obiektywów Canona (Metabones: Canon EF Lens to Sony NEX Camera Speed Booster ).
@lordkain, jeżeli masz brudną matrycę, to wystarczy podnieść przepuszczalne lustro i wyczyścić matrycę. :)
Jeżeli brudne jest lustro, to spróbuj pędzelkiem lub sensorpenem - ewentualnie oddaj serwisowi do czyszczenia. :)
@mate, żaden obiektyw lustrzankowy nie radzi sobie dobrze na "kontrastowym" korpusie, stąd pomysł LA-EA2 z lustrem. Gdy powstanie sprawny system kontrastowy (do APS-C lub FF, a nie 4/3), to wtedy widzę miejsce na LA-EA4. :)
@nikos
Wiem, że LA-EA2 ma taka funkcję, tylko popatrz sobie na jego gabaryty, z jakąkolwiek ergonomią to ma niewiele wspólnego (no i ma celofan w środku).
@szabla
Ale właśnie chodzi o to, żeby się pozbyć tego lustra i osobnego czujnika AF z przelotki, wtedy może być LA-EA4 wielkości LA-EA1, ale korzystająca z fazowego z matrycy, kapiszczi?
Napisałeś to samo co ja, zauważyłeś? :)
baron13 | 2013-08-27 11:29:22..... Owszem niska cena jest pretekstem do wyrżnięcia z aparatu optycznego wizjera, ale Nikon D3100 ma niższą i ma wizjer.
Ciekawe na co ci sie przyda wizjer optyczny w czasie krecenia filmow HD?
Aha zapomnialem ze Nikon i tak nie kreci HD z wyj amatorskich (bo glownie z reki) efektow stroboskopowych 25p
lordkain | 2013-08-27 12:38:48....Z tego co wiem, to APS-C to lwia część rynku i raczej nie zniknie.
Za max 3-5 lat APSC bedzie krolem kompaktow premium. Mysle ze nie dalej niz za rok dwa nastapi wysyp erixdziesiatek z matryca APSC.
@***s***Używam aparatu jako zegarka i wówczas nie przydaje się matryca, obiektyw, układ AF, pomiaru światła i wile innych...
Nie lepiej zegarek kupić? :D
@mate
To co Ci chodzi po głowie jest możliwe dopiero teraz gdy powstały matryce z czujnikami fazowymi. Być może Sony zauważy Twoją propozycję i zrobi taki adapter. LA-EA2 był stosunkowo duży, ponieważ obok silnika miał własny mechanizm fazowego AF (lustro i czujniki), w tamtym czasie chyba nie było lepszego rozwiązania.
Wydaje mi się, że najnowsze technologie w zakresie matryc oraz co raz to lepsze wizjery elektroniczne będą w najbliższych latach, ze względu na koszty produkcji, powoli wypierać z rynku klasyczne lustra. Z tego samego powodu strategie rozwoju jakie obrały Fuji, Olympus i Sony wydają mi się najbardziej obiecujące.
Dotychczas obowiazywala wykladnia, ze usuniecie lustra sluzy zmniejszeniu gabarytow aparatu. Dzis dodano do niej, ze moze sluzyc tez zmniejszeniu ilosci elementow mechanicznych a zatem ceny. Watpie, by C/N byli w stanie dotrzymac kroku Sony robiac coraz tansze lustrzanki APS-C, zwlaszcza, ze je olewali tyle lat. W ten sposob sami sie udlawia swoja strategia zaniedbywania APS-C, bo ktos kto zacznie swoja przygode z fotografia od tej A nigdy nie siegnie po "jakas dziwna" lustrzanke.
Co za durny pomysl, zeby to nazywac A3000, powinno byc E3000 i wszystko jasne.
@kivirovi co Ty palisz? ostatnio właśnie to właśnie Sony najbardziej olewa segment lustrzanek, zwłaszcza tych APS-C dla ambitniejszych
kivirowi...
"Dotychczas obowiazywala wykladnia, ze usuniecie lustra sluzy zmniejszeniu gabarytow aparatu."
a nie zauważyłeś wcześniej "lustrzankopodobnych" aparatów Samsung i Panasonic?.
Olympus :)
Mnie interesuje ile bedzie kosztowal bezlusterkowiec M canona z matryca ktora obecnie jest w C70D.
Jesli duzo albo jeszcze wiecej tzn ze Sony moze spac spokojnie i kombinowac nad kolejnymi wersjami A5000 i A7000 z hybrydowymi matrycami.
@Szabla, ja tylko daję pomysł do hejtowania. Upierdzielonego lustra nie da się oczyścić pędzelkiem a matrycy nie tykam, bo odkąd mając a330 naplułem na sensor próbując go przedmuchać, mam stracha przy czyszczeniu czegoś delikatniejszego:) Do serwisu nie odsyłam bo strach. Wiesz jakie krążą legendy o CSI?? :) Poza tym, tak jak wspomniałem, plam na fotach nie ma.
@Szabla: skoro jedni filmują zamiast kamerą aparatem, inni patrzą na świat z pomocą telewizorka, to chyba sprawdzanie czasu z pomocą zegarka było wręcz niepokojącym uproszczeniem. Nie sądzisz?
lordkain, czas pozbyć się lęków i zrobić porządek. Matryca wbrew pozorom jest bardzo odporna na uszkodzenia.
Prawda jest taka, że wielu rewelacyjnych zdjęć nie zrobiłem ponieważ nie zanosiło się na warunki do fotografowania więc plecak z aparatem i szklarnią został w domu. Jeśli za pół roku uda się kupić a3000 za 1200pln i zeissa 16-70 za 3000 pln to wchodzę w system e...
@noworries ja tam wolę nie paciać niczym po matrycy, bo HGW co się stanie, a potem będzie na mnie. I tak muszę niedługo odesłać ponownie magiczną puchę do magicznego CSI, więc pewno przy okazji wyczyszczą wszystko. Chociaż jak sobie przypomnę w jakim stanie sprzęt od nich czasem dostawałem, to się boję, że moje a77 wróci w obudowie a3000 :D
@lordkain,
Ze starszymi puszkami sony, które kłapią lustrem, przez pierwsze 2 lata użytkowania jest ten sam problem: ciągną kurz jak smoki - trzeba czyścić czystą gruszką co tydzień (nie daj Boże pluć), przydaje się też odkurzacz. Po 2 latach problem w magiczny sposób ustaje, wystarczy czyszczenie raz na 6 miesięcy....dziwne.... taki urok. Ciekaw jestem jak a77 się brudzi?
tzn ja przeżyłem a330, a500 i obecnie a77 i w sumie wszystko ma tę samą tendencję do syfienia się. Faktycznie nie przyglądałem się w relacji nowe/po 2 latach. Kiedyś tylko bardziej panikowałem jak coś siedziało na matrycy, a teraz staram się robić zdjęcia, a nie panikować. Ale wiesz jest taki jeszcze minus SLT, że matryca jest cały czas odsłonięta. Odkręcasz obiektyw i nie tak jak w DSLR, że za lustrem masz migawkę, tylko goły sensor. Czyli jak coś wpadnie i ominie bokiem lustro to jedzie na matrycę jak ta lala. Kurde, ja byłbym dobrym hejterm, muszę zmienić system i jechać na Sony :D
@dlaczegonie: Takie proste wyjaśnienie zjawiska, coś się wysypuje z wnętrza aparatu. W końcu się wysypie i przestaje.
@lordkain, @dlaczegonie,
To co napisałeś to nie jest żadne hejtowanie tylko uwagi eksploatacyjne, bardzo pożądane moim zdaniem. Hejtowanie na SLT było 2 lata temu, kiedy staraliśmy się wyobrazić sobie jak ta hybryda sprawdzi się w praktyce. Z tego co napisałeś wynika, że aparat nie ma migawki mechanicznej. Trudno mi w to uwierzyć, ale z Sonym wszystko jest możliwe. To, że pyłu na zdjęciach nie widać, to nie znaczy, że nie pogarsza rozdzielczości obrazu, ale przecież świadomie używamy filtrów, wysokiego ISO, fotografujemy pod światło czy w świetle rozproszonym. To są wszystko czynniki pogarszające rozdzielczość. Różnica jest jednak taka, że celofan i brud na nim (obustronnie) oraz na matrycy mamy w zasadzie przymusowo. Optyczni testują sprzęt nowy a spróbuj zrobić pod światło zdjęcie z takimi brudami a zobaczysz jaka jest różnica.
Z mojego doświadczenia wynika, że w początkowym okresie eksploatacji aparatu wydobywają się z jego wnętrza różne brudy montażowe. Jest ich sporo, przekonałem się o tym rozbierając na części 350D, który nie ma uszczelnień. Jeśli uszczelnienia są to i tak powietrze musi którędyś się przedostawać, gdy obiektyw je pompuje lub zasysa a silny wiatr zawiewa.
Gdyby takich uwag jak Twoje było więcej, jak np. w przypadku D600, to można by się pokusić o jakieś uogólnienia, a tak jest to tylko Wasz przypadek, nic więcej. Zresztą Sony wypuścił następną hybrydę (A3000) a za dwa lata wypuści kolejną, bo lubi ten sport. Niektórzy nazywają to innowacyjnością a brak tego odgrzewaniem kotletów :)
@cedrys: z tego, co napisałeś wynika, że nie bardzo powinieneś się wypowiadać w temacie SLT, skoro tak słabo w nim siedzisz, że nie wiesz nawet, czy te aparaty mają migawkę mechaniczną, czy nie (mają).
Co do zabrudzeń na celofanie (którego nie jestem wielkim zwolennikiem zresztą) - faktycznie troszkę się osadzają, ale ja przez 2 lata ani razu nie czyściłem tego lustra, a zabrudzenia na zdjęciach widać... jak się matryca usyfi (ją czyściłem raz).
Co nie zmienia faktu, że jeśli celofan ubrudzi się czymś, czego nie można zdmuchnąć, to jest kłopot i w zasadzie trzeba słać aparat do serwisu. Wydaje mi się, że skoro jest to prawie nieuniknione w dłuższym czasie i wynika z konstrukcji aparatu, to czyszczenie powinno być bezpłatne, ale tak to tylko w Erze ;-)
@baron13
>> to chyba sprawdzanie czasu z pomocą zegarka było wręcz niepokojącym uproszczeniem. Nie sądzisz?
----
I to jest właśnie problem z Panem, panie baronie. Czas sprawdzasz na aparacie, a zdjęcia robisz Canonem:)
@cedrys czy nie ma migawki mechanicznej? Coś tam cyka przy zdjęciach. Brzmi jak mechanizm a nie jak znany z kompaktów nieudolny dźwięk, chociaż wszystko jest możliwe. Syfy pod światło z matrycy raczej nie wychodza widoczne dla oka. Tym bardziej, że jako użytkownik plastiku SAL35 1,8 dostaję dzięki wspomnianemu obiektywowi wielką zieloną plamę światła przy jakimkolwiek świetle z kontry, więc co mi tam pyłki:)
@Michel,
W zasadzie masz rację, ale jakby nie było hejterów i trolli, to nie byłoby tu 96 komentarzy tylko 15, góra 20. Weź np. lordakaina, nie wiedział, że SLT A77 ma migawkę mechaniczną. Ja napisałem, że nie wierzę, bo to by stawiało ten aparat na równi z prymitywnymi kompaktami.
Co zaś do brudów, czy ktoś widzi czy nie -- to kwestia osobista, nie żaden test, w szczególności test porównawczy. Wystarczy założyć na obiektyw wysokoprężny (np. 18-200) brudny filtr UV (tzn. wytarty chusteczką higieniczną na chuch i porządnie zakurzony, ale bez odcisków palców) i zrobić fotę pod światło. Jak się nie widzi różnicy, to znaczy, że nie tylko nie siedzi się w systemie, ale... tu dopowiedz sobie sam.
@cedrys, twoja wiedza mnie przygniotła, muszę sprzedać swoje aparaty bo nie jestem godzien!! Jak można robić zdjęcia nie wiedząc co aparat ma w środku za mechanizm. Jak można nie testować filtrów zasyfionych pod światło!?? Takem się na sobie zawiódł!
link
Kilkanaście zdjęć wykonanych A3000 z kitowym obiektywem 18-55. Większość na ustawieniach w pełni automatycznych.
Zdjęcie czerwonej skrzynki dedykuję redaktorom portalu optyczne.pl :D
O! Szabla, masz na imię Krzysiek :D
@Szabla
dzięki za sample :) Jak wrażenia z użytkowania aparatu? :)
Cóż za pytanie na forum ogólnym... ;)
Coś Picasa mi się nie otwiera :)
A ja sobie właśnie pomyślałem, że Sony ma bardzo przyjemny soft do obróbki video, ale nie ma niczego do obróbki i archiwizacji zdjęć. Przydał by się jakiś zacny program do rawów, na miarę filmowego Vegasa.
Oczywiście nie mówię tu o sofcie darmowym, a płatnym oprogramowaniu, które przyciągnęło by użtkowników aparatów innych marek - choć może być tylko dla Sony.
@noworries masz racje. Jak się okazuje wcale wywoływarki Adobe nie przodują u profesjonalistów. Bardzo wielu retuszerów wyraża opinię, że ustępuje jakością wywołań takim softom jak Cature One. Jest pole do popisu w tym zakresie
@Szabla, a ten aparat ma już ten jakiś zapowiadany nowy silnik JPG? Chyba że ten silnik to plotka z gatunku nietrafionych..
Te plotki są czasami aż absurdalne :D
Czemu absurdalne? Nowy silnik jpgów by nie zaszkodził.
Pokój na Bliskim Wschodzie również ;)
Od pracy w korpo Sony takeś się wyrobił w ripostowaniu, czy od zawsze taki figlarz jesteś, he? ;)
@Szabla spojrzałem na te foty w Twoim linku i widzę że masz oko do kadrowania :-) Mógłbyś tego kolegę, coś mi linkował fotki ptaszków poduczyć.
Szabla to nie bot tylko Krzysiek? Jak żyć...
Zdjęcie ładne ale co to ma do tematu, skoro skrzynka słabo-adresu nie da się odczytać.
@kivirovi - adres mogę odczytać oglądając zdjęcie na smartfonie, więc chyba czas na nowe okulary...
... chyba rzeczywiście ale na laptopa
Jedyne aparaty, gdzie przydałby się nowy silnik jpg to A700-A850-A900. Pierwsze i ostatnie porządne lustra Sony, olane przez producenta strugą chłodnego moczu.
A co jakości wywołań Adobe - na plus jest świetna redukcja szumów i wyciąganie detali w cieniach/światłach na najwyższym poziomie. Na minus problemy z renderingiem kolorów. Starszawy już jpg engine Alfy 700 i 900 daje rewelacyjną kolorystykę w porównaniu z Adobe. Nowsze engine Sony'ego są bardziej cukierkowate. Alfa 900 w tej kategorii była zawsze klasą sama dla siebie, bez dwóch zdań.
Adobe niszczy kolory. Obrazki z Lightrooma są pozbawione żywych barw - każda próba uzyskania silnie nasyconych kolorów kończy się właśnie przekłamaniami. Niestety ze względu na szybkosć pracy Lightroom nie ma sobie równych - głównie mam tu na myśli szybkie operowanie gradientem, pędzlem i stemplem. Teraz doszła jeszcze rewelacyjna korekcja perspektywy.
O! Pan Krzysztof sprzedawał kiedyś Nikony... i Minolty.... Piękne to były czasy... A teraz dwoi się i troi aby przekonać do... Nawet wyręcza Redaktora i wrzuca przykładowe zdjęcia... Kiedy zacznie robić testy...? :)))
@noworries
A może trzeba się po prostu nauczyć tego Lightrooma, a nie narzekać, że niszczy kolor? :)
@opty: testy robię cały czas, ale ich nie publikuję. :)
lordkain - ja wiem, mi tam SLT syfi się znacznie mniej niż DSLR. Większość brudu zatrzymuje się na lustrze - więc nie widać tego na zdjęciach, a w dodatku łatwo się pozbyć bez ryzyka dla matrycy (wymiana matrycy jest bez porównania droższa niż wymiana lustra jak już porysujesz).
Sianie FUDu jak cedrys to już chyba dawno powinno przejść - praktycznie wszystkie z tych wyimaginowanych problemów SLT były już dawno obalone (lub poprawione po A55 i A33) więc ja tam osobiście problemu z SLT żadnego nie mam :)
Co do samego aparatu - szkoda, że ma nazwę A3000. Tylko mieszanie ludziom w głowach. Teraz ktoś to kupi i będzie myślał, że ma aparat z bagnetem A od lustrzanki - bo oznakowanie jest identyczne. A tu dupa. I tak Sony wpędzi tysiące ludzi w kanał - Nie dość, że droższe obiektywy to jeszcze mniejszy wybór. Nie wspominając o tym, że teraz już w ogóle ci co mieli wątpliwości, czy Sony zamierza kontynuować bagnet A upewnią się w przekonaniu, że nie.
@SKkamil - rewolucja to żadna nie jest. Rewolucja była jak wychodził GH4 albo OM-D. Teraz to tylko naśladowanie konkurencji. Zresztą też nie takie udane, bo A3000 to bardziej podrasowany kompakt z serii HX niż lustrzanka-bezlusterkowiec jak OM-D.
Sjy_walker, typ bagnetu podany jest na opakowaniu aparatu. Dodatkowo, liczyłbym na minimalny poziom wiedzy sprzedawcy. :)
Sky - rzecz jasna. :)
@Sky_walker ja ogólnie już od jakiegoś dłuższego czasu nie marudzę na większość rzeczy w aparacie póki on sam działa. Samo syfienie rzuciłem na forum jak temat dla hejterów:) Wkurzać to mnie wkurza w sprzęcie np. nieumiejętność ustawiania ostrości i zielone plamy przy obiektywie SAL35F18, albo fakt, że kupiłem puszke za 4 klocka która kilka dni po zakupie obudziła się z niedziałającą płytą główną, a obecnie silnik AF w korpusie zaczyna wydawać dźwięki zbliżone do mojej wiertarki Bosha:) Syfy na matrycy, szumy itp już dawno mnie nie ruszają.
Tak na marginesie: może czegoś nie wiem, ale jak do tej pory żyję w przekonaniu, że z kolorami da się zrobić właściwie wszystko we współczesnym oprogramowaniu. Natomiast co meritum, czyli aparatu, to jakkolwiek zawsze uważam, że telewizorek zamiast wizjera, to nieszczęście, zdjęcia zrobi, różnica w stosunku do konkurencji jest niewielka, chyba, że w łapki dostanie taki typ jak ja. Kurzy się? Nie widzieliście, co się dzieje z optyką w obecności wysokiego napięcia. Jak kto ma jeszcze telewizor z kineskopem, może sprawdzić. Ale dałem sobie radę i z takimi przygodami. Robić zdjęcia, nie kombinować.
mate, Lightrooma opanowałem, ale nie zawsze pozwala on na osiągnięcie satysfakcjonujących mnie rezultatów - czasem konkurencyjne rozwiazania sprawdzaja się zdecydowanie lepiej. Powoli będę testował oprogramowanie alternatywne - póki co bazując na wersjach demo.
Jestem bardzo zadowolony z efektów, jakie daje DxO 8, ale na moim sprzęcie działa zdecydowanie wolniej od Lightrooma. Za wolno, by komfortowo pracować, a poza tym brakuje mi obróbki lokalnej (chyba, że coś mnie ominęło). Następne w kolejce jest Capture One.
Jeśli chodzi o LR i nowe SLT to jest jakiś koszmar. RAW z a77 w LR wyglądają makabrycznie, kolory całkowicie wyblakłe, zdjęcie niedoświetlone ( na ekranie aparatu wygląda ładnie i prawidłowo). Obróbka i wyciągnie kolorów i świateł powoduje dodatkowy szum ( który dzięki tej badziewnej matrycy już na wstępie jest spory nawet na niskich ISO).
druid, ja podczas obróbki zdjęć w LR nie zauważyłem wybitnych różnic obrabiając zdjęcia z aparatów Sony i Nikon. Zawsze jest podobnie, specyficznie.
Widocznie zdjęcia rzeczywiście są niedoświetlone, ale to nie wina ani A77 ani LR.
@Szabla, to nie tak. Jest taki myk, że interpretacja RAWów przez softy jest tak komiczna nieraz, że gały padają. LR psuje foty przez swoje profile - adobe standard robi szmatę ze zdjęcia, niekontrastową sraczkę. Adobe niestety olało sony i dało profile głównie do canona i nikona. Do sony (poza a99, bo te adobe daje) dostępne są w necie, ale takie samoróbki, którym widać, że sporo brakuje. A przykładowo Zoner Photo Studio zachowuje się na plikach sony w ten dziwny sposób, że wyświetla je nawet ładnie, a po przybliżeniu robi się to co kolega powiedział wyżej - następuje jakaś reinterpretacja ciemnica i kolorów trudno szukać (przypadek głównie widać przy świetle błyskowym, w świetle dziennym aż tak źle się nie robi). Reasumując, to co widać na wyświetlaczu, a to co widać po wrzuceniu do kompa (np na LR) to są dwie różne bajki, bo LR psuje fotę na starcie nieraz tak bardzo, że dojście do tego co było na wyświetlaczu już jest sztuką. Żeby było ładnie to trzeba wgrać sobie profile, ustawić presety zmieniające kontrast, jasność cieni i kilka barw w hue. Tak czy siak, fachowcy chwalą znacznie bardziej Capture One jeśli chodzi o interpretację startową i barwy.
Moje doświadczenia są takie. choć inna firma, że np rawtherapee potrafi całkiem zgłupieć na niektórych zdjęciach. Jak foty są normalne. o9bojętne czym konwertujemy. Jak sknocone, muszę użyć DPP. Ludzie klną na ten program, moim zdaniem słusznie, ale on wie coś więcej o aparacie niż programy konkurencji. Wychodzi to zwłaszcza na prześwietleniach, ale widać też przy zdjęciach robionych na ekstremalnych iso. Czy Sony ma swoją aplikację do konwersji?
Sprawa druga: jak się robi rawy, to raczej z założenia po to, aby posiedzieć przy każdej klatce.. Albo zdjęcie jest dobrze naświetlone i wówczas jpg nie za wiele się będzie różnił od rawa, różnice raczej dla sprzętowych onanistów, albo coś jest źle i wtedy trzeba ręcznie dokonać kompromisu między np ilością szczegółów a szumem. Profil może posłużyć tylko do zorientowania się od jakich ustawień warto zacząć. I tak po zmianie monitora będzie inaczej wyglądać.
@baron13 ja mam dobry monitor (może nie najlepszy ale dobry), kolory takie jak w wydruku widzę na ekranie więc jest git. Uwierz mi że umiem naświetlać dobrze klatki i nie jestem debilem (przynajmniej w tym zakresie). Każdy profil to inna interpretacja barw. Sam LR zmienił sposób wyświetlania RAWów startowych w wersj z 3 na LR4. inny jest też proces obróbki. Jaki to jest tzw dobry raw startowy? Taki który najbardziej przypomina rzeczywiste barwy które dana scena zawierała i tyle.
@lordkain: Najlepiej jakbyś miał jakąś firmową szarą kartkę, ale można po prostu pstryknąć białą kartkę a nawet po prostu tę samą scenę dwoma aparatami. Jeden taki, który uznajesz za dobry, i Twoim. Następnie odczytaj wartości kolorów i porównaj.
baron13, używałeś kiedyś Lightrooma? Wydaje mi się, że większość fotografów korzystających z tego programu wie o czym piszę, jestem pewien, że nie ja jeden widze różnicę w sposobie oddania kontrastu i reprodukcji barw przy korzystaniu z LR i innych wywoływarek.
O Rawtherapee nawet nie będę sie wypowiadał, bo to zabawka dla ludzi, którzy mają nadmiar czasu, albo poprostu obrabiają rawy sporadycznie. Do pracy sie to nie nadaje. Żałuję, ze poświęciłem kiedyś tydzień na oswajanie się z tym wybrykiem. Chociaż użytkownicy Linuxa chyba nie mają zbyt dużego wyboru.
@noworries: nie twierdzę że różnic nie ma, domyślam się, że te pożądane da się odzyskać. Co do rawtherapee, to jest to nakładka na połatany dcraw. W konwersji to co zrobi oprogramowanie pracujące na pełnej informacji jest decydujące. Dlatego piszę że DPP radzi sobie gdzie nie radzą sobie inne programy. Moim zdaniem problem tkwi w oczekiwaniach userów, że samo się zrobi.
@noworries
nie opowiadaj głupot, problem jest znany i już wielu użytkowników o tym pisze. To też zależy z jakiego modelu Sony masz rawy. Miałem a300 i raw po wywołaniu tylko lekko zmieniał barwy. Natomiast w przypadku a77 różnica między zdjęciem na aparacie a pożniejszym odczytem w LR jest diametralna i diametralnie efekt w LR degraduje jakość zdjecia.
Może to jednak problem LR, skoro można wywołać bez problemów? :)
druid, nie zrozumieliśmy się - miałem na myśli to, że LR zrobi w pewnych przypadkach degraduje obraz niezależnie od tego, czy plik będzie pochodził z Nikona, czy z Sony.
I niestety czasem trzeba się sporo namęczyć, by osiągnąć efekt zblizony do tego, co produkuje silnik jpeg aparatu (u mnie Sony NEX, Nikon D3200).
Z plikami z Sony A100 LR jakos łatwiej współpracował, Ty mówisz, że z A300 było lepiej - może CCD były bardziej bezproblemowe?
W media już jest można kupować 1499 :-)