Hasselblad Stellar Special Edition
Czy można wymyślić coś bardziej kontrowersyjnego niż Hassleblad Stellar, czyli rebrandowany Cyber-shot RX100 z dodanym gripem i kosztujący kilkakrotnie więcej niż oryginał z logotypem Sony? Okazuje się że tak, bowiem szwedzka firma poinformowała właśnie o trzech modelach Hasselblad Stellar Special Edition.
Podobno po premierze w lipcu br. Hasselblad Stellar okazał się ogromnym sukcesem i dlatego producent zdecydował się zaoferować produkt dla jeszcze bardziej wymagających klientów. W rezultacie stworzono trzy modele aparatów z serii Special Edition. Ich korpusy zostały wykonane z aluminium, na którym wygrawerowano monogramy zawierające literę "H". Do wyboru mamy wykończenie w kolorze pomarańczowym, białym, lub czarnym, a całość uświetnia charakterystyczny uchwyt, który w zależności od wersji kolorystycznej został wykonany z drewna paduk, wenge, lub włókna węglowego. Aparaty mają być oferowane wraz z odpowiednio dobranym, gustownym etui wykonanym ze skóry i zaprojektowanym w - jak to ujął Luca Alessandrini z firmy Hasselblad - "...our elite Italy-based Design Centre", czyli elitarnym, (prawie)włoskim centrum projektowym.
Oczywiście za wersję Special Edition trzeba zapłacić nieco więcej niż za tradycyjny model i w rezultacie potencjalni klienci muszą liczyć się z wydatkiem na poziomie € 2375 / £ 1975 / $ 3175 plus VAT. Osoby mniej zamożne z pewnością będą wolały nabyć Sony RX100 za około 2200 zł. Prestiż może będzie mniejszy, ale jakość zdjęć ta sama.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
mistrzostwo swiata w dojeniu kasy z... sami sobie odpowiedzcie.
...ale czad...;)
Rafcio, wiesz- czad jest cichym zabójcą :P
Ale ta wersja czarna to ma już mocno wysłużony ten uchwyt!
To tak seryjnie jest robiony... żeby nie wyglądał na zbyt nowy (jak kiedyś spodnie i kurtki z dżinsu) czy tylko ten egzemplarz był tak mocno eksploatowany?
Fajne! Chętnie kupię na Allegro za kilkanaście lat. Byle tylko kołatków w rękojeści nie było. :D
Zastanawiałem się jakby dorobić drewnianą kolbę do mojego starego analoga Canona A1, co by to wyszło , i tak, z czerwonawą olchą wyglądałby nieźle , z brzozą tak sobie , ale z uchwytem bukowym całkiem smakowicie.
Kłopot tylko w tym , że musiałby być ściągany do wymiany kliszy i bateryjki.
Firma Hasselblad pokazuje nam ze tak naprawde nie warto sugerowac sie marką tylko klasa sprzetu, tak samo jest z Leicą i Panasonikiem. Kazdy niech robi czym tylko chce - licza sie jedynie umiejetnosci fotografa no i zdjecia.
Pomijając cenę to bez tych paskudnych gripow było by całkiem ładnie :]
Zdaje sie ze firma na H konczy sie. To jest tylko kwestia czasu i bedzie pozamiatane. Jezeli w taki sposob egzystowac to moze i dobrze ze sie tak stanie.
funeral special edition
W sam raz na listopad
Kiedyś aparaty tej firmy latały w kosmos. Widać, że firma znowu odleciała w kosmos. Tylko tym razem w sensie podobnym jak nasz drugi Polak.
stan - kończy się? Mi to wygląda na wstrzelenie się w braki rynkowe. Nie wydaje mi się, by ktokolwiek z używających średniego/wielkiego formatu hassela, nagle zamienił je na te kompakty.
To raczej gadżety, które mają wyłącznie świadczyć o statusie bogacza a przynajmniej takim kompaktem jest szansa, że będzie umiał zrobić zdjęcie ;)
Tu w ogóle nie chodzi o jakość fotografii przecież....
Dla mnie zdecydowanie za tanio.... jak te aparaciki będą po 10 tys. $ to się zastanowię :) a tak poważnie to gdyby głupota miała skrzydła to... hehe
Pamietacie KODAKa ? Wyglada na to ze firma Hasselblat nie ma zupelnie pomysłu na swoje istnienie - bedzie chyba krach.
mav
wstrzelenie sie ? Gratuluje. Sprzedaz obcych marek pod swoja z dorpobiona rekojescia swiadczy tylko i wylacznie o intelektualnej cieniznie i niemoznosci wymyslenia czegokolwiej na dzien dzisiejszy.
H swojego czasu oprocz sredniego formatu produkowal aparaty na klisze 35mm. Byloby orginalnym gdyby rozwijal mysl techniczna w matrycach ff wraz z korpusami i obiektywam
Na obecna chwile cienizna i sie konczy , wspomnisz slowa
chyba dawno nie było subiektywnego podsumowania :) kiedy kolejny esej? :D
stan ale to nie jest tak, że uważam to za słuszne. Jestem tylko realistą. Myślisz, że skoro im się to sprzedaje, to przejmują się w ogóle takimi głosami ludzi jak Ty, którzy i tak nigdy go nie kupią? Z kolei ci, którzy kupują, nie wiedzą pewnie nawet o krytyce tych aparatów, bo ich to w ogóle nie interesuje :)
To tak, jakbyś narzekał, że wisiorek za 10zł na targu i wisiorek z diamentami za 10 tys zł sa takie same, bo tak samo wiszą. Niby tak, a jednak status nieco inny.
Nawet wśród profesjonalistów da się zauważyć trend - robisz "kundlami", zamiast systemówkami? Pfffff.
Czego również nie pochwalam, a jednak takie coś istnieje. I wynika głównie ze statusu, a nie realnych osiągów.
obco
to jest tylko kwestia czasu. H myslal ze bedzie produkowal sredni format i nikt mu nie podskoczy. Jednak mozliwosci matryc ff np d800 zabily na dzien dzisiejszy sredni format.
Jakis czas temu H zrezygnowal z produkcji lustrzanek analogowych i zostala pustka. Obecna produkcja to podtrzymywanie yego co nieuniknione.
Marka podzieli los Volvo i saab.
mav,
Dokładnie, jest tak jak piszesz. Ludzie z kasą to grupa społeczna najbardziej na tej kasie rąbana, której spokojnie można wcisnąć różne dobra w cenie mocno przeszacowanej względem rzeczywistych kosztów wytworzenia. Czytałem o jakimś modelu Mercedesa, którego sprzedaż w USA była mizerna. Dopiero znaczne zwiększenie ceny spowodowało wzrost sprzedaży. Przyczyna była bardzo prosta. Samochód ten był za drogi dla przeciętniaka, ale za tani dla swojego targetu, czyli ludzi bogatych. Ich otoczenie musi wiedzieć, że posiadają oni samochód za określoną kwotę. Innym przykładem rąbania na kasie jest droższa ładnie zapakowana (najczęściej w stylu babuni) żywność rzekomo wyprodukowana metodami tradycyjnymi. A często się okazuje, że jest to naszpikowana chemią przemysłówka niewiele różniąca się od tej oferowanej w marketach. Przykładem jest tutaj firma z meblem kuchennym w nazwie, która już niejedną karę dostała za takie praktyki.
@Gemo, Leeb70
Tylko pamiętajcie, że bogacze z których się tak nabijacie z tego że kupują drogie aparaty, desery lodowe za milion euro dla swojej lubej zamiast kulę loda w galerii handlowej za jedno euro, brylanty i zbyt drogie na Waszą kieszeń samochody mają tą kasę z tego właśnie, że dymają takie jak Wy mądrale. Dymają Was na giełdach, na kredytach, na podatkach a nawet na tanich samochodach i na tanich aparatach. Dymają Was na ratach 0% i na Waszej pracy za 1600 PLN. Gwarantuję Wam, że oni są cwańsi od Was :-)
Euzebiusz masz racje
Ten Hasselbladź to owoc humoru twórcy czy jednak ktoś to kupuje ?
Może deserek? link
mav, zgadzam się z Tobą. Skoro Hassel jest w stanie robić takie "upominki" dla swoich użytkowników to przecież tylko dobrze o nich świadczy :D
I rozumiem ludzi, których stać na ten sprzęt i którzy kupują go, bo ładny. Dla sporego procenta Norwegii, Belgii, Szwajcarii i innych bogatszych krajów 3k euro to równowartość dniówki. Więc czemu nie mieliby sobie kupić sprzętu 3 razy droższego skoro jest 5 razy ładniejszy i brandowany lepszą marką?
A klasa najbogatsza jest najbardziej rąbana? Ci ludzie zarabiali po to, żeby móc wydawać takie kwoty. I dla tych, którzy kupują Veyrona ten samochód jest takim wydatkiem jak dla przęciętnego polaczka kupno Opla Astry.
A to założenie, że Hass niebawem się skończy jest doprawdy ciekawe. Nikon prędzej się skończy z swoją głupią polityką.
Euzebiusz mądralo : ),
To oni sami się dymają nawzajem. Przeciętny pracownik nie decyduje o tym, żeby wystrugać gripa, przykręcić do aparatu i sprzedawać go 5 razy drożej. Przeciętny pracownik nie decyduje o tym, żeby zwykłą kiełbachę zawiniętą w ładny papier sprzedawać jako swojską.
mavierk
Tylko ze nikon i canon ma uzytkownikow liczonych w miliony i miliony sprzedanych korpusownie wspominajac o szklach. Maja miliony klientow i beda mieli ,a ile ma taki H ?
Saab tez swego czasu byl dla koneserow i co z niego zostalo, nic. H to nie jakis Maybach ze posiadanie go swiadczy o prestizu.
mavierk,
Tylko Veyron to nie jest Vectra ze znaczkiem Bugatti.
mavierk - "3k euro to równowartość dniówki" - ????? Gdzie ???? Mam troche znajomych poza granicami ale takich bredni nie slyszalem.
@Leeb70
Zrozum, że pieniądz jest celem tylko do pewnego stanu posiadania. Potem jest tylko narzędziem :-)
stan "Pewnie mysli ze takie zj...ne snoby jak ty"
zwyczajnie mnie obrażasz nie mając o mnie pojęcia. Hassel jest poza moim zainteresowaniem, ale też nie oznacza to, że automatycznie mam go "hejtować". W przeciwieństwie do Twojego ciasnego światopoglądu ja rozumiem ich taktykę i zazdroszczę. Takie rzeczy trzeba umieć robić, by podnieść ceny tylko po to, by trafić do bardziej zasobnego klienta. Zdecydowanie chciałbym tak umieć :)
Dalsza rozmowa z Tobą nie ma sensu.
@stan.k
No właśnie o to chodzi, że niektórzy nie chcą być jak te miliony. Niektórym nikon i canon kojarzy się z paparazzi siedzącym pod jego oknem na drzewie gdy pada deszcz i jest zimno :-)
Euzebiusz i mav
dla takich jak piszesz jest Leica a nie sony ze znaczkiem H.!!!!!!
@stan.k - No ale nie wszyscy tacy lubią Niemców :-)
PS. H jest w pewnych kręgach bardziej znany niż Leica. Uważa się, że był nawet na księżycu :-)
Nareszcie zacznie się jakiś ruch na rynku używanych nerek. Pamiętajcie Panie i Panowie, że można tylko jedną :)
Tak, tyle ze leica jest Made in Japan, a ten godny pozalowania sony w najlepszym razie korea, a pewnie i chiny. Leica jest dla gosci z klasa, ktorzy wiedza co kupuja i sa swiadomi tego co posiadaja.
Natomiast ta pozalowania godna proteza ( sony made in china ze znaczkiem H ) jest dla nowobogackiej holoty ktora moze i faktycznie ma pieniadze, ale sloma im z butow wystaje.
@stan.k
"Tak, tyle ze leica jest Made in Japan"
No to se pogadaliśmy :-)
:-)
Tak germany, pomylilem sie z rozpedu. Nie zmienia to jednak sedna mojej wypowiedzi. H sory sony z drewniana rekojescia jest dla nowobogackich frajerow ze sloma w butach.
W najbliższym czasie można się spodziewać QX100 w drewnianej okładzinie. Będzie wyglądać jak kawałek pieńka. Tylko właściciele nie powinni zostawiać go w pobliżu kominka, bo służba przez przypadek może go tam wrzucić.
To dotyczy nie tylko hassela. Nikon właśnie wypuszcza "retro" puszkę, w której ludzie dopłacą m. in. za brak video i jeszcze się z tego cieszą. To jest dopiero biznes :)
Rynek drogich zegarków od zawsze ma modele, których werki są 5-10% ceny . Może ktoś zrobi "Privat Black Edition" z hebanową rączką i Svarowskiego kryształami w napisie sony- cena z 2.5k$ ?
W UE jest ponoć ponad 5 mln. milionerów. Rebrantowanie takiej puszki-nawet w Szweckich zakładach- nie podnosi zbytnio kosztów. Ot ciekawostka z poniedziałku , zmuszająca mnie do wyczyszczenia monitora obsmarkanego ze śmiechu. Ludzie z kasą interesujący się fotografią nie są leszczami i bardzo świadomie przepłacają za jakość i np. czerwony punkt.
"H" ma swój fanclub i to target tej "serii".
Wy tu gadu gadu, a rynek dobr luksosowych nawet teraz 'w kryzysie' rosnie.
To nie jest wylacznie aparat, tylko towar luksusowy dla ludzi o odpowiednim statusie, taki identyfikator. Moze zdacie sobie w koncu z tego sprawe?
@ryba_pila
"rynek dobr luksosowych nawet teraz 'w kryzysie' rosnie"
Nie NAWET, tylko ZWŁASZCZA. Kryzys tworzy się po to, aby pewna grupa ludzi mogła zarobić :-)
Tak jest, nie od dzisiaj wiadomo, ze w kryzysie bogaci staja sie bogatsi, a biedni biedniejsi.
W morde, moze trzeba zmienic temat bo tu zaraz do rewolucji dojdzie.
ryba_pila
Doskonale sobie zdajemy sprawę, że to nie jest wyłącznie aparat. Bo sam aparat kosztuje 1/5 ceny. Jeśli zobaczę kogoś z RX1 lub M9 to może on wzbudzić moją zazdrość i podziw. Ale ktoś z czymś takim co najwyżej uśmiech.
Usmiech politowania dodaj.
Jeszcze wracając do tego samochodowego przykładu, który zainicjował mavierk. To jest dobry przykład obrazujący jak to może być odebrane. Wyobraźmy sobie gościa w Vectrze, która ma znaczek i napis Bugatti. Czy o taki identyfikator statusu chodziło rybie_pile ? : )
Jak już trwonić pieniądze to na dobra rzeczywiście luksusowe, niedostępne dla gawiedzi. Bo tanim samochodem nie pojedziemy jak Veyronem. A równie dobre zdjęcia tańszym aparatem zrobimy na pewno.
Euzebiusz, stan.k
Myślicie, że jak coś ma napis Made in Germany to jest pewność, że jest to w 100% wykonane w Niemczech? Częstą praktyką jest produkcja komponentów np. w Chinach. Produkt końcowy jest składany w kraju docelowym i to już może wystarczyć aby pojawił się napis Made in "kraj docelowy". Przepisy unijne mówią o tym jaki musi być minimalny wkład pracy danego kraju uprawniający do takiego zapisu.
To tak jakbyś podjeżdżał na wiejską dyskotekę trabantem i był zdziwiony, że koleżanki wsiadają do kolegi w mercedesie....
altanik buduje altany nie po to aby w nich mieszkać, ale po to aby pokazać że go na to stać...
nie mamy rogów, piór, więc swoją lepszość musimy pokazywać w taki sposób...
A czym się różni sukienka z Lidla od sukienki Diora? Jeżeli w świecie mody można płacić kilkadziesiąt razy większą cenę za inny wygląd tego samego przedmiotu to co was dziwi?
Ale znaczek BMW na trabancie odmieni mój los : )
Ciuchy z marketów nie są tutaj akurat dobrym przykładem. Już z daleka widać kiepską jakość.
Czytajac wasze komentarze dochodze do wniosku, ze biedny bogatego nigdy nie zrozumie ;)
W tym przypadku na pewno nie zrozumie : )
Czytajac wasze komentarze dochodze do wniosku, ze biedny bogatego nigdy nie zrozumie ;)
Czytajac wasze komentarze dochodze do wniosku, ze biedny bogatego nigdy nie zrozumie ;)
Tu nawet nie chodzi o zrozumiemie bogatego przez biednego, lecz o fakt, że 95% userów i 99% komentujacych tego newsa po prostu nie stać na coś takiego. Pomijam już okoliczność, iż komentatorzy uważają się za fotografów, a takie coś jest - wg nich - czyms poniżej ich godności.
O umiejętności czytania ze zrozumieniem, jako zanikającej w Polsce, nie wspomnę - w newsie podano wszakże, iż protoplasta tego cuda dobrze się sprzedał/je. Skoro target łyknął, to dlaczego mu nie wcisnąć czegoś za ekstra cenę? Przeładowane megapikselami kompakty i lustra można wciskać i t5o jest ok. a kompaktu z kawałkiem drewna już nie? Oni liczą kasę i mają w serdecznym poważaniu takie opinie, jak wyżej. Nawet ich nie czytają.
A co do przepisów o produkcji w UE - właśnie wróciłem z Shenzen, gdzie z kolegą nadzorowaliśmy załadunek drogiego transportu do Polski. Zaraz za wjazdem do terminalu załadowczego dwie ciężarówki miały dzwona i z jednego z kontenerów wysypały się pudełka z butami. Na pudełkach był napis Made in Italy. Robi te trepy mała fabryczka 10 km od Shenzen.....
Afera z bramownicami na naszych drogach nic Wam w tej kwestii nie mówi?
Oburzacie się na Haska, że dodaje drewienko do pogardzanego przez ortodoksów Soniacza. A co robi słynna czerwona kropka z Panaskiem? W końcu dla prawdziwych fortgrafów S i P to tylko producenci telewizorów, prawda?
WYLUZUJCIE.
To nie jest problem w rodzaju "biedny nie zrozumie bogatego", ale "jak można być takim idiotą by kupować tego typu ustrojstwo". Bez cienia szacunku - Hasselblad nie stawia na bogatych a na snobistycznych kretynów z kasą. To pewna różnica.
Wnioski | 2013-11-04 11:19:19
"Ale ta wersja czarna to ma już mocno wysłużony ten uchwyt!
To tak seryjnie jest robiony... żeby nie wyglądał na zbyt nowy (jak kiedyś spodnie i kurtki z dżinsu) czy tylko ten egzemplarz był tak mocno eksploatowany?"
Włókno węglowe, mówi Ci to coś?
link
aa,
A propos czytania ze zrozumieniem. Z dyskusji raczej nie wynika, że będzie się to źle sprzedawało. Tylko, że za kawałek drewna i literkę H trzeba dopłacić kilka tysięcy. Prawie nikt nie ma wątpliwości, że target na to się znajdzie. Jest tylko próba zrozumienia tego targetu. I chyba nikt tutaj nie oczekuje, że jego opinia dotrze do firmy.
I nie jest to wciskanie kompaktu z kawałkiem drewna, tylko kawałka drewna z kompaktem. : )
@ stan.k
Leica od dawna branduje swoim zwykłego panasonica i sprzedaje drożej podobnie jak Hesel.
@Boa
Jakie włókno węglowe? Włókno węglowe ma inna fakturę. ttp://www.v10.pl/archiwum/serwis_informacyjny/aktualnosci/bmw/megacity/wlokno_weglowe_podczas_produkcji.jpg
To kawałek drewna pomalowanego bejcą i lakierem.
link
Borat,
W tekście jest napisane, że to włókno węglowe. A włókno węglowe też można pomalować lakierem.
A niby czemu ma ktoś z siebie robić dziada i kupować to co tańsze?.
Weźmy np. Sigmę podnieśli ceny na szkiełka i wszyscy nagle "Ach jakie cudo", a to takie same badziewie jak i było.
Borat | 2013-11-04 19:11:24
"Leica od dawna branduje swoim zwykłego panasonica i sprzedaje drożej podobnie jak Hesel."
Tiaaa... w szczególności modele S, S2, M9 i jeszcze kilka podobnych ;)
ps. zalinkowane przez Ciebie włókno węglowe, to tylko jeden z możliwych splotów z tegoż materiału. BTW, włókna takiego najczęściej się nie lakieruje, tylko zatapia w żywicy z tego co mi wiadomo.
To Borat co podałeś, to jest materiał stworzony z włókien węglowych o dosyć gęstym splocie. Rączka z Haśka to kompozyt z włókna, który jest robiony na zasadzie wypełniania formy negatywowej różnymi kawałkami włókna potem laminowanie, termoutwardzanie, pompa próżniowa. No ale cóż ja tam wiem. Leica branduje tylko część kompaktów.
Tak Leica branduje np. Panasonica LX7, ale nie polega to tylko na zmianie znaczka. W odpowiedniku Leica znajduje się 10% najlepszych matryc (mniej szumiących) z partii do produkcji Panasonica. Dodatkowo dodaje własne oprogramowanie do procesora obrazu i dodatkowy soft z aparatem, którego nie ma w LX7.
No i do Leici jest dodawany AL.
Boa,
Tak właściwie powinno się mówić kompozyt (laminat) zbrojony włóknem węglowym. Kompozyt taki to włókno węglowe (zbrojenie) zatopione w żywicy (spoiwo). Używa się przy tym jeszcze innych specyfików np. utwardzacza. Takie laminaty mogą być malowane - przykład samoloty kompozytowe. Niemalowane są raczej wtedy kiedy chodzi o marketing czyli pokazanie, że coś jest zrobione z nowoczesnych materiałów. W lotnictwie te materiały już nie robią na nikim wrażenia.
Maluje się też jak nie chce się uzyskać na stracie jakości materiału od działania UV, np laminat z włókien aramidowych.
Gregorovitz,
To dotyczy wszystkich rodzajów włókien. Malowanie zabezpiecza przed nagrzewaniem się od nasłonecznienia a co za tym idzie spadkiem wytrzymałości. Dlatego np. szybowce kompozytowe są malowane przede wszystkim na biało. Ostatnio wprowadza się włókna o podwyższonej wytrzymałości co umożliwi malowanie w inne barwy.
Ciekaw jestem jak się taki "fan" Hassela poczuje jak na ulicy zostanie obśmiany przez ludzi ze względu na taką drewnianą rączkę. Czy wtedy dalej będzie pałał ślepą miłością do tej marki?
Jak kupuje się Leikę to mimo ekstremalnie wysokiej ceny to co jest w środku jest INNE niż w innych produktach. Czy zawsze lepsze? Można podyskutować. Ale tutaj ta inność to tylko dodatkowe kompetencje w struganiu kawałka drewna.
Z tym powinni sobie poradzić Chińczycy lub Wietnamczycy. Powinni zalać rynek takimi podróbkami. I wreszcie chińskie produkty "podróbkowe" będą bardziej cenne na starcie niż wyjściowe produkty japońskie. Ale się porobiło na świecie. W ciekawych czasach żyjemy. :)
r2mdi,
Taki tuning RX100 na Stellara może wykonać prawie każdy średnio-zaawansowany modelarz zamykając się w kwocie 100-200 zł.
Dzięki za wykład ;)
Boa,
Wikipedią się nie posiłkowałem : ). Akurat tym zajmuję się zawodowo. A ta uwaga, że powinno mówić się kompozyt zbrojony włóknem była raczej do ogólnego dziennikarstwa i mowy potocznej, gdzie skrótowo używa się określenia włókna węglowe, szklane, aramidowe, które są tylko jednym ze składników.
Spokojnie bez spięć, ja się nie nabijam. Widzę, że wraz z Gregorovitzem macie w temacie większą wiedzę. Chciałem tylko odrobinę sprostować, bo wspominałeś o lakierowaniu, co by zaraz ktoś nie wystrzelił z myślą, że ten wzór jest namalowany ;)
Leeb,
To prawda, ale z tego co zauważyłem organoleptycznie kevlar jest niestety najmniej wytrzymały z tych kompozytów, które miałem do tej pory, no chyba, że bawić się w miksy konstrukcyjne. Do zrobienia tego Hasska wystarczy dremel, kawałek ładnego drewna, lakier i emalia, żeby H zrobić :P. Pozatym czy to się czymś różni od sony? myślę, że jest inna kontrola jakości, i to chyba tyle - jeśli w ogóle.
Leeb70:
Widzisz jaki potężny zapas ceny na takie ustrojstwo mamy? :)
Gdyby pozmieniali środek to jeszcze można byłoby zrozumieć. A tak to jest zupełnie bezsensowne działanie. Żal d...ę ściska i tyle.
Może Szabla swoimi kanałami dowiedziałby się ile takiego poprzedniego cuda sprzedali? Bo to jest już drugie podejście Hassela.
Gregorovitz:
Jaka "inna kontrola jakości"? Niemożliwe. Zakupili partię z Sony, kurier dowiózł paczkę do siedziby Hassela, Dokleili rączki i na rynek. :)
Nie no, to w fabryce sony raczej już sklejają... Dajmy spokój, to widać, że to ma być raczej swoista wizytówka i gadżet aniżeli poważny aparat.
Ja wiedziałem, że tak będzie... Jest na tym świecie grupa ludzi, którzy naprawdę nie mają co robić z kasą. Dla nich są telefony Vertu czy Tag-Heuer, zegarki Pateka czy Bregueta i dla nich robienie zdjęć zwykłym Soniaczem to obraza majestatu. Fikuśne drewienko, aluminowe body i LOGO HASSELBLAD - to co innego!
W związku z tym, że świat jest wielki, to i owa grupa ludzi jest wielka - wystarczy do nich dotrzeć ze swoim "innowacyjnym i niezwykłym" produktem.
I już - biznes się kręci.
Tylko pamiętajmy, że NAJWAŻNIEJSZE tutaj jest LOGO.
Nie każdy może sprzedawać tandetne kompakty po 2000 funtów - najpierw trzeba kilkadziesiąt lat bardzo ciężko pracować, żeby wyrobić sobie światowej klasy markę.
A potem można już na luzie w ch***a ciąć i kosić łatwy szmalec. :)
@rmdi
"Ciekaw jestem jak się taki "fan" Hassela poczuje jak na ulicy zostanie obśmiany przez ludzi ze względu na taką drewnianą rączkę. Czy wtedy dalej będzie pałał ślepą miłością do tej marki? "
Zrozum, jest kilka mozliwosci, kupiec tego aparatu:
a) nie bywa w miejscach, gdzie pojawiaja sie 'plebs', ktory moglby go wysmiac
b) ma ochrone wiec i tak do niego 'plebs' nie podejdzie
c) raczej rozdaje autografy, a nie bywa wysmiewany przez to co ma przy sobie
d) ma gleboko w d, co mysli o nim 'plebs'
Raczej bym obstawiał, że klientelą tego będą prawnicy, lekarze, biznesmeni, część fetyszystów. Wątpie, żeby to byli ludzie, którzy rozdają autografy. Ci co rozdają autografy raczej robią albo na filmach, albo na lustrach, lub dalmierzach.
Najczęściej iPhonami :)
No coz, na sonyrumorsach pisali, ze kupili go np. Beckam i Lynch.
No coz, na sonyrumorsach pisali, ze kupili go np. Beckam i Lynch.
Ryba pila
powaznie? Beckam i Lynch kupili ten zmiety badziew? Uwazaj bo sie niezdrowo podniecisz. Zarabiste te twoje niusy o ,,osobistosciach wybitnych". Ukazal sie artykul o nowym nikonie df. To jest piekny aparacik, a nie taka syfiliczna proteza ktora proponuje H wraz z producentem telewizorow. Ten aparacik nabede.
Stan,
wrzuc na luz. Odpisywalem na komentarz Gregorovitza:
"Wątpie, żeby to byli ludzie, którzy rozdają autografy."
Moze cofnij sie do podstawowki i naucz rozumiec tekst pisany?
Tez bym wolal Nikona, ale nawet na niego mnie obecnie nie stac, ale przynajmniej nie wylewam przez to zolci. Zreszta siedzie w systemie Sony/Minolta i na razie tego nie bede zmienial.
Ryba pila
sory, ale nie mam czasy czytac a tymbardziej analizowac tych twoich zalosnych wypocin na forum. Nawet sie nie staram zrozumiec tego twojego belkotu.
To jest przyklad twojej radosnej tworczosci
,,ryba_pila | 2013-11-05 09:32:00
@rmdi
"Ciekaw jestem jak się taki "fan" Hassela poczuje jak na ulicy zostanie obśmiany przez ludzi ze względu na taką drewnianą rączkę. Czy wtedy dalej będzie pałał ślepą miłością do tej marki? "
Zrozum, jest kilka mozliwosci, kupiec tego aparatu:
a) nie bywa w miejscach, gdzie pojawiaja sie 'plebs', ktory moglby go wysmiac
b) ma ochrone wiec i tak do niego 'plebs' nie podejdzie
c) raczej rozdaje autografy, a nie bywa wysmiewany przez to co ma przy sobie
d) ma gleboko w d, co mysli o nim 'plebs'
Nic dodac nic ujac. Pisanie z toba uwlacza mojej godnosci, ale nie sposob niezareagowac
Oj tam, miałem na myśli nie "gwiazdki" jak Beckham, ale Lynch... Może źle napisałem, bo fotograficy z prawdziwego zdarzenia też rozdają autografy na albumach, podpisują odbitki. Jednak wydaje mi się, że i tak więcej aparatów kupi ta inna grupa, niż gwiazdy i postacie medialne. Tak jest w wypadku każdego sprzętu.
Stan,
a swoje madrosci czytales?
"powaznie? Beckam i Lynch kupili ten zmiety badziew? Uwazaj bo sie niezdrowo podniecisz. Zarabiste te twoje niusy o ,,osobistosciach wybitnych"."
To dopiero wypowiedz na poziomie. Moze faktycznie nie odpisuj, bo ty raczej ty sie niezdrowo uniosles.
Gregorovitz,
no tak nie do konca sie zrozumielismy. Grupa jaka by nie byla, skoro dalej to robia, tzn. ze aparaty sie sprzedaja. Ja po prostu nie rozumiem calego tego wylewanego jadu. Przeciez to nie sa aparaty dla czytelnikow Optyczne.pl
Mozna sie posmiac z aparatu, ale po co spieszyc sie z negatywnymi ocenami potencjalnych kupcow? Co nas to obchodzi na co ludzie wydaja swoje pieniadze?
A no to się zgadza. Ale jadu wylewać nie zamierzam, na optycznych mam jeszcze na to za mały staż ;-)
No i odwieczna prawda... "Produkt jest wart tyle, na ile wyceni go klient. Nie więcej, ale i nie mniej!"
A gdzie to cudo można kupić - w Szwecji?
Tak w IKEA
w dziale z polkami
stan.k | 2013-11-06 18:18:43
"w dziale z polkami"
A właśnie, że nie! Bo w dziale ze szwedkami ;]
tzn z takimi kurtkami ? Szwedki w latach 70 byly to kurtki. :) Sory ale nie mam polskich trzcionek mialy byc polki takie z drewna
;)