Wychodzi na to, że to jest dobry obiektyw.

Nawet na f/0.95 ostrość w centrum i w zakresie GO wydaje się być OK. To dobra wiadomość.

Aberracja chromatyczna też jest do przyjęcia. Zwłaszcza, że zdjęcia wykonane dość kontrastowych obiektów.

Na zdjęciu link (przysłona otwarta) zaobserwowałem niezwykłą iluminację wokół "rudej" ;)

Wygląda to całkiem nieźle, ale przy tej wielkości i tak małym detektorze musi być dobrze. Niewyostrzane jpegi z Olympusa nijak mają sie do niewystrzonych pików z pełnoklatkowych lustrzanek i ciężko to porównywać.

Dla fanów aberracji będzie to niezły kąsek ;)

Rewelacja i tyle. Tylko cenę będzie ciężko przełknąć , ale wygląda to wyśmienicie . Z drugiej strony, takie (0,95 - użyteczne) światełko musi na razie kosztować .

Niezła plastyka na pełnej dziurze, fajnie to wygląda!

Powiem tak:
1) Z tym obiektywem fotografowanie zorzy polarnej nigdy już nie będzie takie samo, jak dawniej :-)))))
2) I tak mnie stać tylko na Samyanga
3) A może by tak... Kolejne maksimum aktywności Słońca za dekadę. Grosik do grosika, może zdążę ;-)) Może jeszcze nie skapcanieję na amen, by nie móc ruszyć z namiotem do tundry ;-))))))))))))
-J.

Jar, nic się nie zmienia. Wyobraź sobie połączenie Sony A7S z Voigtlanderem 21/1.8, albo - bez szaleństw - starego Nikona D700, czy takie D6100 z Nikkorem 20/1.8.

A czym się w praktyce różni f/0.95 od f/1.0? Czy tylko oddziaływaniem na psychikę nabywcy?

..różni się tym, że niektórzy producenci przedstawiają wspaniałe obiektywy jak Nokton 10.5 mm f/0.95, a inni walą kolorowe disco polo ze światłem f4 ale dodają stabilizację i inne pierdoły, nazywając to przyszłością fotografii...
osobiście, wybierając pomiędzy systemami bezlusterkowymi, rozważałbym 4/3..... i chyba kupił...właśnie dla takich 0.95 szkieł

@jakubkrawiec.pl
"Jar, nic się nie zmienia."
Zmienia się, zmienia. Naświetl sobie jedną klatkę przez 15 sekund, a następną przez 60 na tym samym iso i przymkniętym o 2ev obiektywem i porównaj szum na obu zdjęciach.

Fioleciki faktycznie wyraźnie widoczne, ale po domknięciu do f/2 jest już dobrze. Problem wygląda na większy niż w 17-tce...

Jasne i szerokie do matrycy paznokcia = kolorowe jarmarki.

Jar - dokładnie! Żałuję, że na Lofoty jadę już w przyszłym tygodniu, a nie za miesiąc. Wtedy byłaby szansa mieć już tego Vojtka i wykorzystać go do zórz.

kojut, większa matryca daje więcej swobody - szczególnie w ekstremalnych zastosowaniach. Szkło nie wnosi nic nowego poza gabarytami - zestaw micro4/3 z tym Vojtkiem będzie kompaktowy w porównaniu z lustrzanką. Ale te możliwości były już dostępne w większym pudełku.

Podoba mi się to, że micro4/3 dostaje to, czego nigdy nie dorobiły się systemy APS-C (możwe z wyjątkiem Sigmy 18-35/1.8).

na f0.95 trochę miętko, ale użytecznie. Piękne szkiełko, do foto ale i do wideo chyba też.