Nie rozumiem po co do drukarek sa "dokladane" skanery?

A ja nie rozumiem po co do drukarek atramentowych dodają tusz a do laserowych toner. A po co do aparatów dodają obiektywy? Też nie rozumiem. Tak samo jak tego po co do aut dodają kierownicę i zbiornik na paliwo. Bardzo to wszystko dziwne

nawet jakby do drukarek dodawali glownego inzyniera Epsona , to wydruki i tak nie beda ani dobre ani tanie.

No szaleństwo po prostu.
Przyjmując, że minuta ma nadal 60 sek., to wydruk A4 w kolorze zabiera mniej jak 2 sek. A 10x15 aż 12 sekund. Co się z tym czasem dzieje...

Gwarancja na 3000 wydruków lub rok działania? Jakoś ta informacja nie napawa optymizmem. Ciekawe, czy w tej drukarce Epson też zamontuje kill chipa (jak w różnych wcześniejszych modelach), który ją unieruchomi po zadanej liczbie wydruków.

A tak w ogóle to UE nie wymusza przypadkiem na producentach dwuletniej gwarancji? Pamiętam, że Apple dostało za to po łapkach we Włoszech.

Co do samej drukarki, to idea fajna. Przy dużych wydrukach może nawet to by było opłacalne. Ostatnio chodziło mi po głowie, żeby może kupić Canon Selphy, ale mam dobry lab w okolicy, gdzie nawet pojedyncza odbitka 15x10 wychodzi taniej niż z drukareczki Canona. Ale A4 to już inna bajka.

Bormental - przeczytaj jeszcze raz, na spokojnie, z przypisami...

Kill chip wyłącza drukarkę po napełnieniu się gąbki na nieużyty atrament (odpad), jak się gąbeczkę wymieni, problemu nie ma. Nie tylko Epson stosuje taki myk ;-)

@berdys
Bzdury gadasz.

do takiego jednego;
drukarka jak sama nazwa wskazuje ma sluzyc do drukowania, a skaner do skanowania. Jak jest mi potrzebna drukarka to chcialbym kupic sama drukarke a nie cos do ktorego dolozono niezbyt wysokiej jakosci skaner. Jak potrzebowalem dobry skaner to kupilem, ale bez drukarki.

A jak chcesz miec 2w1 bo nie masz muejsca na biurku a skaner potrzebny Ci do dokumentów to kupujesz toto powyżej...

Te drukarki to nic innego jak tylko ewolucja L800.
L800 po 2 latach spisuje się u mnie doskonale. Na pewno wydrukowała dużo więcej niż 3000 kopi.
Nie zauważyłem żadnego kill chipa lub czegoś w tym stylu.

@bedrys - po co bzdury wypisujesz?
Wydruki z L800 (czyli z nowych modeli również) wychodzą taniej niż z lasera (zwykłe wydruki).
Drukowanie zdjęć 10x15 wychodzi taniej niż zdjęcia z laba - a często są też dużo lepszej jakości.
Jeśli (w co wątpię) używasz drukarki fotograficznej epsona i nie jesteś zadowolony z wydruku to znaczy, że nie potrafisz jej dobrze oprofilować. Jeśli jednak nie masz takiej drukarki - to może się nie wypowiadaj...

cracusiac
Dlatego są dwa modele - jeden drukarka ze skanerem, druki tylko drukarka.

@cracusiac - dlaczego uważasz, że wszyscy potrzebują tego samego. Nie potrzebujesz skanera - kup L810.
Nie chcesz kupić żadnego - to po co się odzywasz.
Ja - gdybym nie miał L800 - chętnie kupiłbym L850 - ze skanerem właśnie. Mam bardzo dobry skaner. Niestety z braku miejsca leży na półce. Czasem trzeba zeskanować coś na szybko - nie koniecznie w super jakości - do czegoś takiego to jest idealne.

@sloma_p
Jednak proszę o wyjaśnienie. Nadal czytam:
"Szybkość drukowania w formacie A4: do 37 str./min w trybie monochromatycznym i 38 str./min w trybie kolorowym".
Jest co prawda odwołanie do oryginalnej metody pomiaru Epsona, ale jak ma to pojąć laik siedzący przed gabinetem stomatologa?

Jak "padl" mi Canon PIXMA iP4300, szukalem czegos podobnego. Niestety wszystkie dostepne modele Canona jak i Epsona byly ze skanerami. Skanery dodawane do drukarek sa z reguly niskiej jakosci nie nadajace sie do skanowania fotografii czy negatywow.

@cracusiac

Masz problemy z rozumieniem tekstu pisanego? Jak Cię skaner nie interesuje, to kupujesz model L810 bez skanera. Tak Cię boli, że jest model ze skanerem i komuś takie urządzenie może się przydać?

@sloma_p

No właśnie z tego co czytałem o tym procederze, to uzasadnienie jest takie jak napisałeś, jednak faktyczne napełnienie gąbki nie grało żadnej roli, drukarka odmawiała posłuszeństwa po wydrukowaniu zadanej liczby stron niezależnie od tego. No ale pewnie praktyki są różne. I oczywiście Epson nie jest żadnym wyjątkiem, tak jak piszesz.

@wowaw

Dzięki za info. O L800 wcześniej nie słyszałem. Spojrzałem sobie na ceny. Zestaw atramentów to niecałe 300 zł. Nawet jeżeli wyjdzie z nich tylko połowa tego co deklaruje producent, to i tak wychodzi ok. 30 gr na wydruk, czyli mniej więcej połowa tego co w labie (odbitki 10x15). To już jest spoko jak się sporo drukuje.

Czy takie oprofilowanie o którym wspominasz jest skomplikowane? Można sobie z tym poradzić w domowych warunkach?

@Bormental
Stwierdzenie do 38 str. na minutę w kolorze i 12 sekund na zdjęcie absolutnie się nie wykluczają, przecież szybkość druku zależy od stopnia pokrycia atramentem, naprawdę nie trzeba być Einsteinem aby to pojąć.

Ciekawe czy w końcu ma wi-fi. Strasznie za mną chodziła l800, ale brak wi-fi i skanera mnie zniechęcił (drukarka leży w składziku z braku miejsca w mieszkaniu).

Dodatkowo problemem zdjęć z drukarki to nie koszt i jakość, ale trwałość wydruku i odporność na uv.
Istnieją specjalne spray'e którymi można tą trwałość zwiększyć, ale i tak odstaje od zdjęć z laba.

w ten czas wydruku nie wierze... w l800 10x15 w najwyzszej jakosci to okolo 1:40... dodatkowo wg producenta jeszcze wyższa wydajnosc tuszy - w L800 o takiej samej pojemnosci wystarczają mi na jakies 1200-1300 15x21.

pomyłka - 10x15 a nie 15x21

Też mam L800 i bardzo sobie chwalę. Co prawda zakup nie zwrócił się biorąc pod uwagę różnicę pomiędzy ceną wydruku a labem przy ilości moich wydruków ale przynajmniej widzę co drukuję a jak mam uwagi to bez latania drukuję drugie.Zdjęcia po dwóch latach nie wyblakły i nie wykazują żadnych innych oznak starzenia. Poza tym używam jej jak zwykłej laserówki. Osobno skaner Canon 5200F i wszystko śmiga jak powinno. Mam drukarkę 2 lata i jestem z niej bardzo zadowolony.

Nie mogę znaleźć informacji o rodzaju tuszy do tej serii drukarek, tzn. czy są to tusze barwnikowe czy pigmentowe.

Czy ktoś z was liczył ile w L800 z CIS kosztuje wydruk 10x15 (sam tusz, bez papieru)?

Panowie - skaner + drukarka = kserokopiarka*. Bardzo przydatne urządzenie. (Nazewnictwo intencjonalnie pospolite)

cracusiac, powiem Ci szczerze, że jak czytam takie komenatrze to zastanawiam się, czy pisał to przedszkolak, czy ćwierćinteligent. Sorry za delikatną zośliwość, ale nie lubię krytykanctwa. Chyba każdy zainteresowany wie, że skaner w drukarce ma zapewnić domowy substytut kserokopiarki, a dla osób, które chcą mieć dobrą drukarkę i dobry skaner Epson ma drukarki bez budżetowego skanera i chyba najlepsze skanery płaskie na rynku. L810 to zwykła drukarka, a L850 to bliźniak ze skanerem. Niby proste, ale może dla niektórych za skomplikowane?

@tripper
Coś takiego jak gwarancja producenta w ogóle nie jest wymagane prawnie i jest to dobrowolne świadczenie producenta. Prawnie w Polsce obowiązuje dwuletni okres ewentualnej niezgodności towaru z umową, który się ewentualnie egzekwuje ze sprzedawcą a nie producentem.
Co do owej gwarancji, to jest to mniej więcej standardowa wartość, nie znaczy, że drukarka automatycznie padnie po tej liczbie wydruków. Do opisywanego plotera Canona w artykule sponsorowanym, który jest poniżej, gwarancja na głowice drukujące (ich zakup i wymiana to sporo powyżej 3 tys. zł) wynosi rok albo 4 litry przelanego tuszu przez każdą z głowic.
A co do profilowania drukarki, to jak najbardziej można to zrobić w warunkach domowych :)
Tu masz co nieco jak to wygląda:
link

Według obserwacji niewiele się różni od kosztów podanych przez producenta. Nie liczyłem dokładnie ile zeszło mi magnety a ile cyanu ;-) Przez dwa lata zużyłem 4 czarne, 2 żółte i po 1,5 innych. Kupuję tylko oryginały a mimo wszystko przy nieużywaniu przez 3-4 miesiące kolorów miałem problem i musiałem użyć oprogramowania do oczyszczenia dysz. Na szczęście pomogło.

Widziałem cudne wydruki z L800 na papierze Sihl Masterclass Metalic Pearl High Gloss Photo. Były na różnych papierach Sihla i Fomei ale na tym robiły największe wrażenie.

jakubkrawiec.pl
widzisz, ja do drukowania uzywam DRUKARKI a do skanowania SKANERA , czy to tak trudno zrozumiec?
Skanuje zdjecia i negatywy, a do tego NIE NADAJE sie skaner dolaczony do wiekszosci drukarek.
Zlosliwosci mozesz sobie podarowac, chyba ze nigdy nie skanowales negatywow, wtedy rozumiem Twoja wypowiedz.

W ostatni weeken były darmowe warsztaty z profilowania i zarządzania kolorem w Medikonie. W zeszłym tygodniu wisiała informacja na ten temat na Optycznych. Zapewne będą powtarzać , polecam się wybrać, Wszystko od a do zet, po kolei... Na pewno warto zacząć od porządnego monitora, a przynajmniej od próby jego skalibrowania...

A jeszcze jedno. L800 słabo drukuje w BW. Od biedy dla rodziny ujdzie ale gdzieś dalej już chyba nie. Przejścia tonalne nie są takie jakie powinny być. Może to kwestia mojej nieumiejętności a może tak ma. Natomiast z sepią dużo lepiej choć też nie rzuciło mnie na kolana,

" L800 słabo drukuje w BW"

Od tej drukarki nie należy oczekiwać prawidłowego oddania skali tonów. Pojedynczy wkład z czarnym atramentem jest tu ograniczeniem.

@Rippingtons
Wyżej dałem linka do kalibracji drukarki, ale to jest część obszerniejszego artykułu o zarządzaniu barwą.
Do tego polecam webinaria Marcina Kałuży o zarządzaniu barwą w cyfrowej ciemni, tam jest naprawdę praktycznie wszystko od a do z w przystępnej formie:
link

I do tego dodałbym ogólny blog Marcina, to jest dosyć spora kopalnia wiedzy z przydatnymi linkami:
link

Opuściłem fotel dentysty i pojąłem tajemnicę szybkości druku.
Przepraszam za zaśmiecenie wątku.

@Z_photo - dokładnie, bronzing nie do wyeliminowania...
@tripper - całkiem możliwe, że w tańszych modelach (czyt. wszystkich A4...) Epson nie daje czujnika wypełnienia tej gąbki, tylko programuje jakąś ilość przelanego przez głowice tuszu i na tej podstawie wyłącza drukarkę. Z tego co pamiętam (jestem teraz w obozie HP, dawno Epsona nie używałem, poza PX660 w biurze) to da się to jakoś zrestartować.
@cracusiac - czy ktoś twierdzi, że to dobry skaner? Nie chcesz skanera, kup wersję bez, mi się on przydaje w biurze, a zamiast dwóch urządzeń, dwóch kabli, dwóch zasilaczy mam wszystko w jednym...A do poważnej pracy ze zdjęciami drukarki z 6 tuszami i tak się nie nadają...

L800 słabo drukuje w czerni i bieli bo posiada tylko jeden tusz czarny barnikowy i w związku z tym nie nadaje się do druków B&W wysokiej jakości . Chcesz drukować fotografię czarno białą w wysokiej jakości to trzeba kupić maszynę z tuszami pigmentowymi , które mają do tego trzy rodzaje tuszu czarnego... Seria R.

@mate

Dzięki za linki, pożyteczna lektura. Jednym słowem trzeba mieć urządzenie do kalibracji. Na szczęście znalazłem, że można takie wypożyczyć u cyfrowych, więc obejdzie się bez wydawania sporej sumy na kupno takiego urządzenia.

No i wszystko jasne odnośnie wydruków BW. Dzięki. Tak czy siak, jak na moje potrzeby bardzo dobry sprzęt.

@tripper
Można, sam od nich brałem :)
Jak się często nie zmienia podłoża albo nie eksperymentuje z innymi tuszami to nie ma sensu kupować Colormunki.

@Rippingtons - tusz barwnikowy=pigmentowy (zawiesina cząsteczek parwnika/pigmentu) - to w drukarkach R3000 czy R3880. W L800/L1800 są tusze atramentowe.

@ wowaw ''Jeśli jednak nie masz takiej drukarki - to może się nie wypowiadaj... ''

- zgadzam sie z panem w 100%.

@ okoniasty ''Dodatkowo problemem zdjęć z drukarki to nie koszt i jakość, ale trwałość wydruku i odporność na uv.
Istnieją specjalne spray'e którymi można tą trwałość zwiększyć, ale i tak odstaje od zdjęć z laba. ''

Calkowita zgoda i dlatego kupujesz Epsona 3880, ktory jest najtansza drukarka spelniajaca wszelkie warunki fotografii kolekcjonerskiej - jesli oczywiscie zastosujesz odpowiednie papiery.

Jesli chcece panstwo miec satysakcje i gwarancje trwalosci ( takie male 100 lat) oraz jakosci fotografii to 3880 jest jedyna najtansza opcja.
Mozecie spotkac sie z glosami za Canonem ale o tym juz przebakiwalem w watku ''Wydruk wieńczy dzieło".

@pan Szakal
"dlatego kupujesz Epsona 3880, ktory jest najtansza drukarka spelniajaca wszelkie warunki fotografii kolekcjonerskiej"

Zgadza się, jak ktoś tego potrzebuje. Ale też nie ma co przesadzać w drugą stronę, co mi po moich zdjęciach za 100 lat :) A tak poważniej, to do typowych wydruków, do jakich jest ta drukarka trwałość wydruków jest wystarczająca IMO. W większym formacie i tak drukuję na zupełnie czymś innym, a do mniejszych formatów, które przeważnie lądują w albumie bądź w kopertach to w zupełności wystarczy w kontekście trwałości.

Zgadza sie.
Jednak jesli mowimy o trwalosci ,to kryteria sa jasno okreslone.
Nie jestesm czy jest to kwestia przesady czy priorytrtow ale prawie zawsze finansow.

Przebakuje o 3880 nie dlatego, ze jeste ajkim tam zblazowanym dziadem a ze zwyklej checi podzielenia sie swoja wiedza i doswiadczeniem.
Moze sie te uwagi komus do czegos przydadza (nawet do wykonywania printow w domowym zaciszu).

Trwałość.... hmmm.
Moja wiedza jest niewielka, a doświadczenie.... no cóż, już 6-ty rok grzeję na Epson P50 z cissem na chińskim tuszu i jestem mega zadowolony.
Dwa razy reset pampersa to był jedyny kłopot , nieduży zresztą.
Może ta wiedza komuś pomoże.
L850 wygląda przyzwoicie. Gdyby nie P50 chętnie bym przytulił.

"Gwarancja producenta obejmuje 3 000 stron wydruku lub rok korzystania z urządzenia." - ale to nie jest zgodne z polskim prawem! W Polsce dla użytkowników prywatnych gwarancja musi mieć 2 lata (roczna jest dla firm)!

cracusiac, czepiasz się. Nie zauważyłeś, że w tej notce Epson opisuje 2 identyczne produkty? Jeden ze skanerem, drugi bez. Tak przy okazji - przez ponad rok korzystałem ze skanera Espon V500 ale uznałem że płaski skaner z filmem 35mm sobie nie radzi, a średniego prawie nie robię i w końcu się pozbyłem.

Podobają mi się te Epsony, od dłuższego czasu marzy mi się akceptowalnie ekonomiczna możliwość robienia dobrej jakości wydruków w domu. To na swój sposób taki cyfrowy substytut ciemni. Zamiast rozrabiać chemię i gmerać pod powiększalnikiem wywołujemy rawa, przygotowujemy plik i drukujemy ;)

@Wnioski mylisz gwarancję z rękojmią...

Witam

Posiadam od ponad roku L800.
A te nowe chyba mają takie same(podobne) głowice jak i będą stosowane takie same tusze.
Co do kosztów wydruku - dość istotnym składnikiem jest koszt samego podłoża-papieru.
Pewnym problemem przy szybkich wydrukach może być fakt że stosowane tusze Epsona mają DŁUGI CZAS STABILIZACJI KOLORU. Bezpośrednio po wydruku praktycznie nie można ocenić jak będzie wyglądało zdjęcie.
Kolor zaraz po wydruku zmienia się. Kolory są totalnie skopane. Wydruk po około 1 minucie zaczyna zbliżać się do tego jaki będzie po faktycznej stabilizacji kolorów.

Drukarka dzięki systemowi stałego zasilania jest ekonomiczna.
Mamy oryginalne tusze od Epsona - są po prostu zawsze takie same.
Wydruk często (przy prawidłowym oprofilowaniu i dobrych papierach) wychodzi lepiej niż ten z labów.
Do wydruku BW praktycznie się nie nadaje.
Poziom zużycia atramentu jest wyliczany wg jakiś tam algorytmów i w praktyce zawsze trzeba dolać, lub wykonać procedurę uzupełnienia gdy jest jeszcze pewna ilość tuszu.

sloma_p
Rękojmia nie obejmuje sprzedaży rzeczy ruchomej z udziałem konsumentów (czyli osób fizycznych w rozumieniu KC), od tego jest niezgodność towaru z umową. Ale zgadza się, że gwarancja w ogóle nie jest prawnie wymagana.

Sam (obok PX720WD) używam 3800 Pro. Kupiłem jako padniętą, naprawiłem, wyjustowałem (serwisówki i soft można znaleźć w necie). Do tego colormunki i bardzo dobrej jakości tusze z OCP (Niemcy). Zachowałem jedynie Magentę z oryginalnego zestawu, bo pokrycie tonalne i zachowanie na błyszczącym papierze (bronzing) dla oryg. magenty z Ultrachrome K4 jest nie do pobicia. Trudno było obejść elektroniczne zabezpieczenia kartuszy i wymiennego pampersa, ale było warto. Zestaw po kalibracji daje nieziemskie rezultaty - zwłaszcza przy druku na płótnie. Niech się "lab" delikatnie mówiąc schowa. Całość z 9x250ml tuszu, reseterami, 2x pampersami do resetowania, kosztowała mnie tyle co niektórzy płacą za R800/ciss w dobrym stanie (wyłączając spektrometr ofkoz).

Co do PX720 to też daje radę. Nie do B/W ale reszta bdb jakości, zwłaszcza po skalibrowaniu / profilowaniu.

@squonk
A to zonka żeś strzelił :') " tusze atramentowe" to raczej masło maślane, a opisywane wyżej w artykule drukarki pracują na tuszach tzw barwnikowych (czynnik barwiący płynny) i nie jest to to samo co pigmentowe. Epson ma/miał 3 podstawowe linie tuszu: barwnikowe (claria i durabrite) i pigmentowe (seria Ultrachrome). Zapewniam że nie są wymienne, choć technologia głowic jest podobna.
Google is your friend: link

L 850 - 174 funty w Amazon UK:
link

@Langusta - chyba jednak nie:-) myślę że problem wynika z różnego pojmowania jasnych pojęć :-)

słowo "tusz" - jest jasne (chyba).

W linku, który podałeś, określeniem tusz barwnikowy to tusz pigmentowy (barwnik jest synonimem pigmentu) i określa nam zawiesiny cząsteczek pigmentu w podłożu płynnym. Tusz atramentowy w linku podanym przez ciebie to tusz płynny czyli solventowy. Więc chyba jednak to nie ja strzeliłem "zonka".

Określenie na jakich tuszch pracuje drukarka jest istotne dla podłoży na których chcemy drukować - niektóre papiery są np.tylko dla tuszy pigmentowych - wydruk na L800/L1800 nie da dobrego efektu.