Canon EOS 450D - test aparatu
2. Wygląd i jakość wykonania
Canon 450D to kontynuacja charakterystycznej linii amatorskich lustrzanek systemu EOS. Począwszy od modelu 350D, potem 400D, a teraz 450D, korpus nie uległ większym zmianom. Wszelkie innowacje stylistyczne wprowadzane z modelu na model związane były ze zmianami układu przycisków i powiększaniem wyświetlacza. Zmianom, choć w zasadzie wizualnie nie dostrzegalnym, uległ uchwyt. Jego ewolucja ogranicza się do bardzo małych, aczkolwiek wyczuwalnych w dłoni, zmian wewnętrznej strony i okolic spustu migawki. Projektanci wygładzili kształt 450D. Zniknęły wcięcia i krawędzie w zabudowie pryzmatu u podstawy lampy błyskowej. Bardziej obłego kształtu nabrała cała górna i przednia ścianka. Na lepsze zmieniła się faktura okleiny na uchwycie.
Korpus wygląda na bardziej solidny niż u poprzedników. Elementy z
których został złożony, scalone są bardzo sztywno i szczelnie.
Obudowa nie jest wykonana z materiałów jakich używa się w lustrzankach
z najwyższej półki, ale robi bardzo dobre wrażenie. Zdaje się, że
Canon zaczyna przypominać sobie o amatorskich użytkownikach. Pod względem
jakości wykonania 450D stoi bardzo wysoko na tle konkurencji.
Zasilanie i gniazda
Gumowa zaślepka szczelnie zakrywa trzy gniazda:
- wejście na wężyk,
- złącze VIDEO OUT,
- złącze USB.
Ważną zmianą w najnowszym 450D jest pojawienie się gniazda kart SD/SDHC. Trzycyfrowa seria EOS-ów począwszy od powyższego modelu przestaje współpracować z kartami Compact Flash.
Zmianie uległo też zasilanie. 450D posiada nowy, lekki i mały akumulator LP-E5 o pojemności 1080 mAh - 360 mAh więcej niż w przypadku 400D. Tym samym zmieniła się też ładowarka, która teraz ma oznaczenie LC-E5. Czas ładowania wynosi około 2 godzin. Dostępna jest też ładowarka LC-E5E i samochodowa ładowarka CBC-E5.
Dodatkowe zasilanie 450D jakie producent nam oferuje, to zasilacz sieciowy ACK-E5 i pionowy uchwyt BG-E5, który może być zasilany dwoma akumulatorami LP-E5, albo bateriami typu AA, popularnie nazywanymi ''paluszkami''.
Przyciski
Duży, 3-calowy ekran LCD spowodował, że w układzie przycisków sporo się zmieniło. Rząd przycisków po lewej stronie wyświetlacza musiał zniknąć. Ta sytuacja przypomina analogiczny manewr projektantów kiedy 30D zastępował 40D. W amatorskim 450D zniknął przycisk JUMP. Przyciski MENU i DISP. powędrowały do góry nad wyświetlacz, a podgląd i usuwanie zdjęć na prawą stronę na sam dół. Nad nimi są przyciski kierunkowe i przycisk SET. Przyciski strzałek w trybie fotografowania przekierowują bezpośrednio do: pomiaru światła, trybu pracy AF, trybu wykonywania zdjęć (pojedyncze, seria, zdalne wyzwalanie, samowyzwalacz 2-sekundowy, samowyzwalacz z ciągłą regulacją od 2 do 10 sekund) lub stylów obrazu. Dwa przyciski powyżej to ustawienie balansu bieli połączone z przyciskiem szybkiego drukowania i kompensacja ekspozycji. W prawym górnym rogu znajdują się znajome przyciski blokady ekspozycji i wyboru pola AF. Są one jednocześnie odpowiedzialne za powiększanie i pomniejszanie zdjęcia w trybie podglądu obrazu.
Na górze mamy jedną nowość. Jest nią przycisk ISO, który projektanci zdołali wcisnąć pomiędzy pokrętło sterujące, a włącznik aparatu przy kole nastaw. Tryby na kole nastaw nie zmieniły się. Mamy do wyboru:
- A-DEP - tryb głębi ostrości,
- M - tryb ustawień manualnych,
- Av - preselekcja przysłony,
- Tv - preselekcja czasu,
- P - tryb półautomatyczny,
- seria trybów (sceny): automatyczny, portret, krajobraz, makro, sport, nocny portret, wyłączona lampa błyskowa.
Podtrzymując aparat lewą dłonią, kciukiem możemy wcisnąć przycisk podnoszący lampę błyskową. Poniżej blokady bagnetu jest także przycisk podglądu głębi ostrości.
Menu
Od modelu 40D w EOS-ach mamy kolorowe, bardzo czytelne i przejrzyste menu. System zakładek, analogiczny do tego z jakim mamy do czynienia w lustrzankach Sony, rezygnuje z przewijania spisu funkcji w pionie. Dzięki dużej liczbie barwnych zakładek można za to szybko przeglądać wszystkie dostępne opcje. W 450D mamy więc: dwie czerwone karty menu fotografowania, niebieską - odtwarzanie, trzy żółte zawierające nastawy aparatu i niebieską zakładkę ''Moje menu'', którą użytkownik może zapełnić funkcjami z całego menu, tak aby mieć do nich bezpośredni dostęp. Dzięki niej można mieć na przykład szybki dostęp do wstępnego podniesienia lustra, czy innych opcji ukrytych gdzieś głęboko w menu.
Zobaczmy jednak co zawierają kolejne zakładki menu w Canonie 450D.
Menu fotografowania:
- jakość zdjęć - trzy rodzaje rozdzielczości plików JPEG (L, M, S) i dwa stopnie kompresji, zapis RAW i jednoczesny zapis RAW plus najlepszy JPEG,
- włączenie redukcji czerwonych oczu,
- włączenie możliwości wykonywania zdjęć bez włożonej karty pamięci,
- czas kontrolnego wyświetlania zdjęć po ich wykonaniu,
- sekwencja naświetlania, czyli ustawienie skoku przy bracketingu,
- kompensacja lampy błyskowej - zakres od -2 do +2 ze skokiem 1/3 EV,
- ustawienie balansu bieli według wzorca,
- bracketing balansu bieli,
- ustawienia stylów obrazu - dostępne są: standard, portrety, krajobraz, neutralny, dokładny, monochromatyczny, użytkownik (1, 2, 3). Każdy jest regulowany pod względem ostrości, kontrastu, nasycenia i tonu koloru w zakresie 8-stopniowej skali,
- dane dla retuszu kurzu.
Menu odtwarzania:
- ochrona obrazów,
- włączenie obracania obrazu pionowego,
- usuwanie zdjęć,
- polecenie wydruku,
- polecenie transferu,
- histogram - jasność/RGB,
- automatyczne odtwarzanie.
Menu Nastawy:
- automatyczne wyłączenie aparatu,
- numery plików - narastająco, automatycznie od 1, ręcznie od 1,
- autoobracanie,
- formatowanie karty,
- włączenie automatycznego wyłączania się LCD po przyłożeniu oka do wizjera,
- wybór koloru tła ekranu,
- jasność LCD - jeden z siedmiu poziomów,
- ustawienie daty i czasu,
- wybór języka,
- standard TV - PAL lub NTSC,
- czyszczenie matrycy - autoczyszczenie, wymuszenie czyszczenia, czyszczenie ręczne,
- nastawy funkcji Live View - włączenie, wyświetlanie siatki, timer,
- sterowanie lampą błyskową - zbiór wszystkich ustawień wbudowanej i zewnętrznej lampy błyskowej,
- funkcje indywidualne (C.Fn),
- kasowanie nastaw C.Fn,
- wersja oprogramowania sterującego.
C.Fn I (Ekspozycja):
- przyrosty nastaw ekspozycji (1/2 lub 1/3 EV),
- tryb Av - czas synchronizacji błysku (auto lub na stałe 1/200 s).
- redukcja zakłóceń - długi czas (wył., auto, wł.),
- redukcja zakłóceń - wysokie ISO (wył., wł.),
- priorytet jasnych partii obrazu (wył., wł.),
- automatyczny optymalizator jasności (wył., wł.).
- oświetlenie wspomagające AF (wył., wł., tylko z zewnętrzną lampą błyskową),
- AF dla fotografowania Live View (wył., tryb szybki, tryb bez przerw Live View),
- blokowanie lustra podniesionego.
- spust migawki / przycisk blokady AE (AF/Blokada AE, Blokada AE/AF, AF/Blokada AF bez blokady AE, AE/AF bez blokady AE),
- przycisk SET podczas fotografowania (bez funkcji, zmiana jakości zapisywania, korygowanie błysku, monitor LCD wł./wył., wyświetlanie menu),
- LCD po włączeniu aparatu (wyświetla, jak w chwili wył. aparatu),
- dane identyfikacyjne oryginału (wył. - bez dodawania danych, aktywne - dodawanie danych).
Przycisk DISP. powoduje wyświetlenie tablicy z informacjami o aktualnych ustawieniach aparatu. Parametrów tych nie można bezpośrednio zmienić tak jak to jest w lustrzankach marki Olympus. Po naciśnięciu kolejnych przycisków funkcyjnych można na ekranie zmieniać przypisane im parametry. Z tego poziomu w sposób bezpośredni możemy zmieniać:
- czułość ISO,
- położenie punktu AF,
- balans bieli,
- pomiar światła,
- tryb wyzwalania migawki,
- tryb pracy autofokusu,
- styl obrazu.
Wyświetlacz
W 450D wyświetlacz zwiększono do 3 cali. Należało by się spodziewać, że będzie on analogiczny jak w Canonie 40D. Jednak tak nie jest, co nas bardzo ucieszyło. LCD w 40D był słabej jakości. W 450D jest już o wiele lepiej, choć nie dorównuje on rozdzielczością wyświetlaczom z Nikona D300, czy Sony A700. Ma on tylko 230000 punktów, ale dawany przez niego obraz jest już zadowalający, nie tak jak w 40D.
Kolejne naciskanie DISP. w trybie podglądu zdjęć powoduje wyświetlanie zmiennej ilości informacji na tle wykonanego zdjęcia: fotografia jest wyświetlana z wartościami ekspozycji, przysłony i numerem pliku umieszczonymi ponad nią, w lewym dolnym rogu pojawia się rodzaj pliku (RAW lub/i JPEG) i aktualna ilość zdjęć na karcie, skrócony EXIF i histogram jasności, histogram RGBY plus informacje o parametrach ekspozycji. Jak widać wyświetlane jest wszystko co potrzeba, a do tego na czytelnym dużym ekranie. W większości przypadków oglądane zdjęcia na LCD wyglądają ładniej niż potem na ekranie monitora.
Canon 450D jest już kolejnym modelem systemu EOS posiadającym funkcję podglądu obrazu na żywo nazywaną z angielskiego Live View. Aktywuje się ją w menu i wtedy każdorazowo po naciśnięciu przycisku SET aparat przechodzi do trybu Live View. W ustawieniach C.Fn znajdują się opcje pracy autofokusu w tym trybie. Ustawienie ostrości może zostać wykonane przy całkowitym wciśnięciu spustu migawki. Aparat opuści wtedy lustro i wykona ekspozycję w momencie, kiedy ostrość zostanie potwierdzona. Zaznaczenie ''Trybu szybkiego'' spowoduje, że po przytrzymaniu przycisku oznaczonego gwiazdką lustro zostanie podniesione i ostrość zacznie być ustawiana. Kiedy aparat już to zrobi zwolnienie przycisku spowoduje powrót do Live View, a po naciśnięciu migawki zdjęcie zostanie zarejestrowane już bez dodatkowej pracy AF. Odznaczenie w menu ''Trybu bez przerw Live View'' aktywuje ustawienie ostrości na zasadzie detekcji kontrastu. Ostrość jest ustawiana kiedy przytrzymywany jest przycisk oznaczony gwiazdką i wtedy lustro nie bierze udziału w ustawianiu AF. Opada ono dopiero przy wykonywaniu zdjęcia. Autofokus w tym trybie działa jednak bardzo wolno, nawet do 10 razy wolniej niż przy normalnej pracy aparatu. Wygodne jest natomiast ostrzenie ręczne. Po naciśnięciu przycisku odpowiadającego za powiększenie zdjęć w trybie odtwarzania obraz na ekranie zostaje powiększony 5- lub 10-krotnie. To umożliwia dokładne ustawienie ostrości na obiekcie.
Schemat ekranu ze wszystkimi widocznymi informacjami jakie mogą być wyświetlane w trybie Live View pokazujemy poniżej. Przycisk DISP. reguluje ilość tych informacji, a dodatkowo w menu znajdziemy aktywacje odpowiednich kontrolek.
Po bardzo dobrze działającym podglądzie na żywo w Sony A300/350 tryb ten w 450D nie robi dużego wrażenia. Działa on sprawnie i można się nim swobodnie posługiwać. Drażni jednak głośne opadanie i podnoszenie lustra oraz długi czas, który zajmuje Canonowi ustawienie ostrości w trybie detekcji kontrastu. Plusem jest niewątpliwie szybkie powiększenie obrazu w celu ręcznego ustawienia ostrości.
Wizjer
W 450D jest lustrzany pentagonalny wizjer, który pokrywa około 95% rejestrowanego pola. Powiększenie dla obiektywu o ogniskowej 50 mm wynosi 0.87x, a odległość źrenicy wyjściowej od środka soczewki okularu w wizjerze jest równa 19 mm. Osoby z wadą wzroku ucieszy z pewnością regulacja dioptrii w zakresie od -3 do +1 1/m.
Ogólny wygląd wizjera w stosunku do 400D nie zmienił się, choć nie można przemilczeć pojawienia się czułości, która może być zmieniana bezpośrednio w wizjerze i nie wyświetlana przy tym na ekranie LCD.