Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Olympus E-3 - test cyfrowej lustrzanki

Olympus E-3 - test cyfrowej lustrzanki
21 marca
2008 14:45

Zapraszamy do zapoznania się z testem lustrzanki cyfrowej Olympus E-3. Ten długo oczekiwany aparat miał swoją premierę w październiku ubiegłego roku. Producent zachwala w nim między innymi bardzo szybki autofokus, niewiarygodnie efektywną stabilizację obrazu i solidne wykonanie. Jak jest w rzeczywistości? O tym można przeczytać w artykule: ''Test Olympus E-3''.


Komentarze czytelników (76)
  1. filorp
    filorp 21 marca 2008, 17:36

    Nie wiem jak z resztą ale te testowe zdjecia z rozpietości tonalnej sa calkowicie nie do interpretacji... oprócz tego że d300 i a700 mają sprawnie działające odszumianie programowe ale ja nie potrafie ocenić faktycznie który jest "lepszy"... pod względem rozpietości tonalnej... więc co testujemy faktycznie programy do odszumiania zaimplementowane w aparatach czy faktyczne możliwości aparatu?

  2. Arek
    Arek 21 marca 2008, 17:44

    A700 ma odszumianie RAW-ów i wcale nie takie sprawne. D300 wygląda na tyle naturalnie i ładnie, że trudno mówić, czy ma, czy nie ma. Kaszanka jaką produkuje E-3 i K20D jest bardzo łatwa do interpretacji.

  3. jaad75
    jaad75 21 marca 2008, 18:13

    Nie aż tak, jeżeli popatrzymy na wyniki w światłach...

  4. lcf
    lcf 21 marca 2008, 19:03

    Na oko D300 ma na oko około 1EV przewagi z powodu mniej szumiącej matrycy, ale jeśli nie podpinamy do niego szklarni VR, to i tak E-3 wychodzi około 2EV do przodu (skuteczność stabilizacji raczej poniżej 3EV nie spada). A jasnych standardowych zoomów z VR zbyt wielu w ofercie Nikona nie widać...

  5. kaziq
    kaziq 21 marca 2008, 19:21

    znowu to samo
    Nikt z was nie rozróżni odbitek z d300, E-3, SD14, czy 400D -jeśli różnice będą to najwyżej w kolorach.
    Faktem jest że najbardziej optymalnym i wielozestawem jaki może sobie dziś kupić za rozsądne oieniądze zaawansowany miłośnik fotografii to zestaw E-3 (HLD-4), ZD 12-60, FR-50 > zakres zastosowań uchodziłby do tej pory za fantastykę...
    I mówię to mimo wytatuowanego jak ktoś powiedział FF na tyłku :)
    Ci którym 1/3 EV w tą czy tamtą stronę stanowi przeszkodę nie do przeskoczenia będą szukać dalej (niczego innego zwykle nie tak dobrze nie potrafią).

  6. kaziq
    kaziq 21 marca 2008, 19:43

    Jeszcze jedno: 25mm (dla starotestamentowców 50)    f1.4 ze stabilizacją w trybie P - to rzeczywiście "idiotenkamera". - by coś podczas jeszcze spieprzyć trzeba być laureatem nagrody Darwina.

  7. Zibi1970
    Zibi1970 21 marca 2008, 23:36

    a ja pare slow do testujacego.

    1.
    jak to jest ze podajecie D300 ma 12.3 MP przy rozdzielczosci 4288 x 2848 a A700 ma 12.24 MP przy rozdzielczosci 4288 x 2856 ?! nie widac gdzie te kilka pixeli jest wiecej ?

    2.
    druga sprawa obwiesciliscie swiatu ze E3 ma najlepszy stabilizator ale o powtornym przetestowaniu innych aparatow waszym nowym sposobe juz nie pomysleliscie.a moze sie okaze ze w nowych testach taki a700 ma rownie dobry stabilizator hee ?

  8. goltar
    goltar 22 marca 2008, 01:16

    Zibi1970 jeśli chodzi o uwagę 1 to takie wartości podają producenci w swoich specyfikacjach, a różnica wynika z zaokrąglenia wartości w górę w przypadku Nikona...

  9. jarekzon
    jarekzon 22 marca 2008, 08:56

    Ja chciałbym zwyczajnie podziękować za ten test.

  10. Arek
    Arek 22 marca 2008, 09:44

    Ten test dla mnie pokazał jedną ważną rzecz. Mianowicie to, że padł kolejny mit 4/3 związany z tym, że
    szkła robią się dłuższe. Można bowiem złośliwie powiedzieć, że producenci Nikona D300 mogliby zrobić w nim zakładkę "E-3 simulation", która wycinałaby ze środka kadru owe
    7 MPix odpowiadające matrycy 4/3. Proces ten dawałby taką samą rozdzielczość, lepsze
    zachowanie na wysokich czułościach i lepszy zakres tonalny.

  11. lcf
    lcf 22 marca 2008, 10:39

    Owszem, można by to zrobić, tak samo jak na FF można symulować APS-C. Tyle że robiąc od razu mniejszą matrycę łatwiej jest skonstruować skuteczną stabilizację matrycy, a obiektywy mogą być lżejsze lub mogą pojawić się konstrukcje w ogóle u konkurencji nie spotykane, jak ZD 35-100 f/2, czy ZD 90-250 f/2.8. Podobny do tego ostatniego zakres dla pełnej klatki o takim samym świetle waży ponad 15kg (Sigma 200-500 f/2.8) - a ZD 5 razy mniej.

  12. Marian
    Marian 22 marca 2008, 15:49

    Jeśli istotą systemu 4/3 jest średnica pola obrazowego 33,87 mm, to znaczy że w system 4/3:
    - można wsadzić matryce APS-C, a nawet większe od APS-C, jako że te mają zaledwie około 28 mm
    - można byłoby więc wsadzić też do 4/3 matrycę Foveona np. taką jak jest w DP-1, a nawet większą, o większej liczbie pikseli, a wtedy możliwości istotnie się zmieniają

    Czy rzeczywiście średnica koła obrazowego jest istotna dla 4/3, i pozwala aż na 33,87 mm?

  13. Marian
    Marian 22 marca 2008, 16:16

    W międzyczasie doczytałem, że tylko część koła obrazowego się wykorzystuje z powodu zniekształceń obrazu. W takim razie czy musi to być ok. 22mm, czy może być więcej?

  14. jarekzon
    jarekzon 22 marca 2008, 21:57

    Kolege Arka fantazja poniosła. Mitu nie było, bo szkła sa dwa razy dłuższe.Gdy by Nikon miał, ale nie ma!!! Nikon równie dobrze mógłby mieć tez napęd odrzutowy i latac w kosmos, ale też nie ma i co jeszcze Nikon mógłby mieć ... ?

  15. 22 marca 2008, 22:41

    A ja mam małą uwage natury technicznej- otóz w podsumowaniu stoi jak byk-w zaletach-,że E-3 ma korpus UCZELNIANY....
    Mam wrażenie,ze nie dokładnie to chciał autor przekazać :)

  16. rolech
    rolech 22 marca 2008, 23:01

    Kamola - hehe, slusznie. poprawilem

  17. Arek
    Arek 23 marca 2008, 10:25

    Jarekzon, jeśli w E-3 są 2x dłuższe, to w Nikonie D300 są tak samo długie. Bawi mnie, jak ktoś dyskutuje z faktami.

  18. kaziq
    kaziq 23 marca 2008, 12:19

    D300 posiada obrotowy LCD -obraca się razem z resztą aparatu.
    D300 nadwyżkę megapixeli (w stoosunku do E3) może wykorzystać do stabilizacji elektronicznej matrycy -może firmware to załatwi.
    Kolory w D300 mogą być świetne gdy wgramy odpowiednie krzywe (np. z 5D) a resztę załatwią suwaki w NX-Capture (pozatym lepiej wykorzystać sRGB).
    itd. itp.

  19. jarekzon
    jarekzon 23 marca 2008, 13:07

    Arek nie wiem o czym mówisz, ale nawiązując do wcześniejszej wypowiedzi myślę, że Nikonom niczego nie brakuje. Choć jestem użytkownikiem Olympusa i cenię tą firme, to jednak jestem pod wrażeniem dbałości Nikona o najmniejszy szczegół. Myślę więc, że jeżeli można by było w prosty sposób dać użytkownikom opcje o której pisałeś, Nikon na pewno by to zrobił. A może ja po prostu nie rozumiem co miałeś na myśli. Pozdrawiam

  20. Arek
    Arek 23 marca 2008, 14:04

    To żeby wyjaśnić, bo chyba faktycznie nie zrozumieliśmy się.
    Robię zdjęcie Nikonem D300, wycinam potem z centrum jego kadru obrazek o formacie i rozmiarze matrycy 4/3, który w tym przypadku będzie miał 7 MPix. I mam tak naprawdę coś lepszego niż daje mi E-3. Po pierwsze na niskich czułościach mam taką samą faktyczną rozdzielczość, małe szumy i lepszy zakres tonalny, a na wyższych czułościach wszystko mam lepsze.
    E-3 ma dla mnie jedną zaletę nad D300 - stabilizację
    matrycy, która jest skuteczna w podobnym stopniu co stare obiektywy VR.

  21. jarekzon
    jarekzon 23 marca 2008, 15:15

    Idąc tym tokiem rozumowania, wycinając obrazek wielkości matrycy 4/3 z matrycy aparatu średnioformatowego, otrzymałbym niesamowite efekty, bo dynamika tych matryc jest jeszcze większa, że o szumach już nie mówie. Mimo wszystko mam wątpliwości. Chyba to nie jest to samo gdy obiektyw rysuje obraz na całej powierzchni matrycy, w stosunku do tego gdy obiektyw rysuje obraz na większej matrycy, a wycina się z tego mniejszy kawałek. Może się mylę, ale musi tu nastąpić degradacja obrazu.

  22. Arek
    Arek 23 marca 2008, 18:06

    Nie następuje żadna degradacja. Wręcz przeciwnie. Wycinam z centrum, gdzie aberracje pozaosiowe dają się we znaki najmniej, co lepsze z obiektywu, który jest zaprojektowany na duży detektor. W tym sensie D300 jest tym samym co E-3 plus coś więcej. Od nas będzie bowiem zależeć czy wykorzystamy całe DX, czy coś z niego wykadrujemy z centrum.

  23. kaziq
    kaziq 23 marca 2008, 20:18

    Masz dostęp do obydwu aparatów.
    Pokaż o czym mówisz -na panaleice nastaw f3,5 (bo na f8 ma gorszą rozdzielczość)
    Wykadruj tak by porównywalny przedmiot znajdował się na całej wysokości kadru FT (bo teraz skala jest inna co widać np. ile pustego tła pozostaje w zdjęciu powyżej butelek na 4/3).
    Skadruj do np 8MP i porównaj kadry na 100%

    I rozwiejesz wątpliwości.

    PS. jeśli jest tak jak mówisz to testujcie w przyszłości obiektywy do 4/3 na e-300, e-330, lub panaleice L1.

    Sprawdźcie jak teoria o nic nie dającej rozdzielczoci ma się do sensora (tego samego co e E-3) na panasonicu L-11...

    Wybierz do nikona oiektyw który da podobną ogniskową co na olympusie -alo weź do olympusa również 50mm

    Dziękuję.

    Ps. ustaw jakoś d300 by pokazywał prawidłowo czerwienie...

  24. kaziq
    kaziq 23 marca 2008, 20:19

    panasonicu L10 -sorry

  25. Arek
    Arek 23 marca 2008, 20:49

    Ależ ja pokazałem (a raczej Krzysiek), MTFy E-3 i D300 są takie same, mimo tego, że gęstość liniowa pikseli w E-3 jest dużo wyższa. Mało tego. Wyniki testów rozdzielczości dla L1 i ich porównanie do E-510 i E-410 nie pokazywały przewagi tych ostatnich, co dodatkowo potwierdza tą tezę. Jeśli chodzi o E-300 i E-330, to nie wiem jak spisują się ich matryce. Może się okazać, że są słabsze i dadzą gorsze wyniki od 10 MPix E-3.

  26. jarekzon
    jarekzon 24 marca 2008, 07:05

    Mam jeszcze takie pytanie do kolegi Arka. Nikon D300 kontra Canon 5D? Różnica jednej gen. i ok. 1000 zł. w cenie.

  27. kaziq
    kaziq 24 marca 2008, 12:28

    Arek - spójrz na porównanie raw 3 modeli > E-3, D300 i L10 -pierwszy i ostatni posiadają tą samą matrycę 10Mpx.

    link

    Proszę napisz mi w skrócie gdzie podziały się różnice usprawiedliwiające użycie matrycy o połowę większej powierzchniowo z dodatkowym zastrzykiem 2000000 pikseli?
    Czy wyostrzanie i obróka sygnału w RAW nie była czasem wizytówką u nikona?
    Czy CMOS nie umożliwia takiej już w trakcie rejestracji na poziomie pojedyńczego piksela?
    Czyż próki L10 i E-3 nie wyglądają tak różnie że wydaje się że są wykonane na innej matrycy -a skoro tak nie jest to czyż nie wygląda to na różnice w przetwarzaniu sygnału przez software?
    A skoro tak to jak to się ma do Twojej tezy że 10Mpix = 7-8Mpix ?
    Skąd taka interpretacja > więcej pixeli = większy szum skoro wszędzie widzę coś wręcz odwrotnego (więcej pikseli to lepsza sprawność usuwania szumu przez oprodramowanie)? a E-3 mimo swoich "niepotrzenych" 10mPix ma dużo mniejszy poziom szumu niż na ten przykład e-330, e-400 ,e-300, e-1 o mniejszej rozdzielczości i większych rejestratorach?
    Co do wielkości matrycy to można by zinterpretować to następująco (punkt widzenia) >
    APS-C mimo swojej przewagi w wielkości nie pokazuje praktycznie jakichkolwiek znaczących zalet w stosunku do 4/3 przy wykorzystaniu czułości nie przekraczających ISO800. Czy zatem ma sens lansowanie konstrukcji opartych na tym tymczasowym formacie kiedy na rynku zaczynają się pojawiać konstrukcje pełnoklatkowe (których różnica jakości orazu jest znacząca) w konkurencyjnych cenach ?

  28. krzysiek
    krzysiek 24 marca 2008, 14:31

    Wybaczcie ale ja nie rozumiem kompletnie tej dyskusji. W teście napisaliśmy, że E-3 o więcej by zyskał gdyby wsadzić do niego matryce o mniejszej ilości pikseli. Zmniejszył by się szum, zwiększył zakres tonalny. Ale nie matrycę żywcem z E-300/330, ale dopracowaną pod względem fizycznym i software'owym. Nikt tutaj nie promuje formatu APS-C. Komentujemy po prostu to co pokazuje E-3.

  29. Arek
    Arek 24 marca 2008, 15:57

    Kaziq, chyba chciałeś napisać za dużo i za szybko, bo mało z Twojej wypowiedzi zrozumiałem. E-3 ma mniejszy szum od E-1, bo dzieli je 4-5 lat - to w elektronice przepaść. D300 pokazuje wyraźne zalety w stosunku do E-3 nawet na czułościach mniejszych niż ISO 800. Po pierwsze zakres tonalny, po drugie szum - choć w poprawnie naświetlonych zdjęciach różni się lekko na korzyść D300, to przy wyciąganiu i ratowaniu czegoś podczas obróbki wybacza znacznie więcej. Po drugie mam większą fizycznie matrycę o takiej samej efektywnej rozdzielczości jak ta z E-3. W przypadku pracy na tele, gdy często cropuję mogę to robić i nie tracę niczego wobec E-3. W przypadku szerokich kątów jest mi za to znacznie łatwiej, bo mam wybór szkieł o jakim posiadacze E-3 mogą tylko pomarzyć.

  30. Arek
    Arek 24 marca 2008, 16:05

    Może napiszę jeszcze jedno. Ja wcale nie jestem zwolennikiem FF, choć na niej się wychowałem. APS-C, przy obecnym wyborze
    szkieł, uważam za optymalne dla fotoamatorów rozwiązanie. 4/3 to też ciekawa propozycja, tylko (ciekaw jestem ile razy to jeszcze napiszę) nie przy tej walce na megapiksele, w którą zaangażował się Olympus. Jeśli nie potrafi się zrobić 10 Mpix, które na 4/3 zachowują się przynajmniej tak dobrze jak modele konkurencji, to trzeba zrobić 6,7 czy 8 MPix. W aparacie takim jak E-3 nic się nie straci, a zyska dużo. W sample z dpreview nie wierze, oni nawet RAW-y wołają oprogramowaniem, które dla różnych aparatów stosuje różne stopnie wyostrzania.

  31. jarekzon
    jarekzon 24 marca 2008, 16:40

    Z drugiej strony co to za zdjęcie, które trzeba ratować. Takie zdjęcia można robić nawet byle jakim kompaktem. Przy lustrzankach chyba o takich nie wypada wspominać.

  32. jarekzon
    jarekzon 24 marca 2008, 16:42

    Niewielkie poprawki jakie zazwyczaj sie robi też pokazują taką wyraźną różnice na korzyść D300 ? Chociaż nie zdziwiłbym się gdyby tak było, bo rzeczywiście jest dobry.

  33. jarekzon
    jarekzon 24 marca 2008, 16:49

    Dla mnie najbardziej wkurzające jeżeli chodzi o Olympusa jest to, że nie widzą problemu jeżeli chodzi o szum itd. na następne 5 lat !!! Tak przeczytałem w wywiadzie z szefem olka. 8 MPix na nowoczesnej matrycy, to na pewno było by dużo lepsze rozwiązanie.

  34. kaziq
    kaziq 24 marca 2008, 17:25

    dałem linka do porównania -proszę o odpowiedź dlaczego 10 mpix jest za dużo skoro ten sam sensor inaczej zaimplementowany jest optycznie identyczny z 12mpix i to przy matrycy o powierzchni mniejszej.
    Ja też nie rozumiem tego co napisałeś alo rozumiem błędnie >"jeśli nie potrafi się zrobić 10 Mpix, które na 4/3 zachowują się przynajmniej tak dobrze jak modele konkurencji, to trzeba zrobić 6,7 czy 8 MPix. "
    To jest sorry za duże słowa ale bzdura totalna.= link

    Różnica w szumach i dynamice jest praktycznie pomijalna -1/3 -1/2 EV -chba że musisz wyciągać zdjęcia o 2 EV -ale to świadczy o błędnej obsłudze aparatu.
    Ja nie bronię E-3 -matryca mogłaby być lepiej OPROGRAMOWANA ale to przyjdzie z czasem. Chodzi mi jedynie o Twoje autorytatywnie zdanie z 7-8 mpix i "błędnym" założeniu że 10mpix da większą rozdzielczość co uprawia olympus.
    Jeśli tak jest to testujcie oiektywy na E-500 albo E-330 -przecież muszą mieć nie gorszą rozdzielczość od E-3 a może kogoś bardziej interesuje ich właściwości nie ograniczane przez słabą matrycę E-3?
    I

  35. kaziq
    kaziq 24 marca 2008, 17:27

    "8 MPix na nowoczesnej matrycy, to na pewno było by dużo lepsze rozwiązanie."
    ale całkowicie niesprzedawalne :)

  36. jaad75
    jaad75 24 marca 2008, 18:25

    A to niestety fakt...

  37. andytown
    andytown 24 marca 2008, 18:39

    arku robiłem testy e-330 alfa 100,, z kitowymi obiektywami... 7,5 mpix z e-330 wydawało mi się ostrzejsze od 10 z alfy...

  38. Arek
    Arek 24 marca 2008, 19:38

    Kaziq, no właśnie dałeś linka do porównania i tam E-3 nie daje żadnego zysku w ilości szczegółów mimo, że ma większą gęstość pikseli. Jakbyś wywalił z D300 piksele, które leżą poza rozmiarem matrycy 4/3, zostanie Ci tylko 7 MPix, które sprawuje się lepiej niż 10 MPix E-3. Inaczej mówiąc, gdyby w E-3 zastosowano piksele o takiej samej jakości jak w D300, żeby osiągnąć takie same efekty lub lepsze, wystarczyłoby ich tylko 7 MPix. Druga sprawa to sprzedaż. Dobre 8 MPix, dające takie same zachowanie na niskich czułościach i lepsze na wysokich oraz większy zakres tonalny lepiej by się sprzedawało w takim modelu jak E-3. Tego typu aparat kupują ludzie, który wiedzą, że megapiksele to nie wszystko. Niech 10 MPix mają E410 i E420 czy nawet E510. W E-3, adresowanym do zaawansowanych użytkowników, walki na megapiksele powinno się unikać - tym bardziej, że skazana jest ona na niepowodzenie. Wyobrażacie sobie jakby wyglądało 14 MPix na 4/3, skoro na K20D to już pomyłka? Andytown, nie wiem jaka jest matryca w E-330, bo jej nie testowałem. Wcale nie jest wykluczone, że dopracowana dałaby lepsze efekty niż ta w E-3. Wcale nie jest wykluczone, że wypada lepiej od A100, bo ma przecież większą gęstość liniową pikseli. Choć zastosowanie obiektywów kitowych faworyzuje w tym porównaniu Olka - ja nie mam dobrego zdania o kicie 18-70 Sony, a w
    E-330 dawany był chyba ten lepszy od obecnego kit z metalowym bagnetem.

  39. jarekzon
    jarekzon 24 marca 2008, 20:09

    Test E-330: link

  40. jarekzon
    jarekzon 24 marca 2008, 20:10

    Tutaj jeszcze jakieś fotki: link

  41. Arek
    Arek 24 marca 2008, 20:18

    No ale to niczego nie daje. W szczególności test na wyostrzonych JPG-ach i zdjęcia w tym formacie nic do dyskusji nie wnoszą.

  42. kaziq
    kaziq 24 marca 2008, 20:58

    masło maślane link ten sam chip - 2 aparaty E-3, L10
    pośrodku 12megowa matryca z D300 która mimo swoich tadaaaa : 2 000 000 pikseli wicej oraz 50% przewadze powierzchni nie daje nic powyżej tego co daje amatorski L10 ze swoją malutką 10mpixelową matrycką...
    To teraz wytnij soie 7-8 Mpixeli z środka matrycy D300 i porównaj.
    Jaki wyniknie wniosek?

    By być zrozumianym wyłożę na tacy: w D300 mimo zastosowania nowego 12MPxlowego sensora CMOS nie udało sięodskoczyć jakością obrazu od średniej przeciętnej dla tanich amatorskich aparatów (L10).
    To że E-3 wykazuje mniejszą rozdzielczość wynika co najwyżej że coś zostało skopane w samym sofcie tego ostatniego a nie " Teoria Względności Matryc Olympusa" która jest zdurą.

    A że przypomnę w waszym własnym teście 40D jakoś nikt podobnych rzeczy nie wypisywał.
    Musiało by to brzmieć >

    "...Jako że następca docenianego i dobrze znanego 30D nie wykazuje mimo zwiększenia rozdzielczości matrycy żadnej realnej poprawy rozdzielczości rzeczywistej (co pokazują dobitnie krzywe mft) sprawa jest prosta > 8Mpx matryca starszego modelu daje analogiczną rozdzielczość zachowując przy tym większą powierzchnię pojedyńczego piksela a co za tym idzie lepszą dynamikę generując mniejszy szum!
    Można by złośliwie powiedzieć, że producenci Nikona D300 mogliby zrobić w nim zakładkę "40D simulation", która wycinałaby ze środka kadru owe 8 MPix odpowiadające matrycy canona. Proces ten dawałby taką samą rozdzielczość, lepsze zachowanie na wysokich czułościach i lepszy zakres tonalny."

    To tyle.
    Doranoc

  43. kaziq
    kaziq 24 marca 2008, 21:19

    Matryce będą coraz gęściej upakowane dając zarazem coraz (?) lepszą jakość obrazu -i olympus wyłamywaś się nie będzie bo nie musi. Ty chcesz udowodnić swoją "Teorię Gęstości "na podstawie jednego modelu > E-3 porównywując do D300 nie zauważając zarazem że na innym przykładzie można wysnuć inne teorie, których jednak nikt nie będąc do tego zmuszonym nie wygłasza - wiedząc jak szybko ewoluują dzisiaj technologie i jak wiele zmienia w skutkach ich zastosowania WŁAŚCIWA ICH IMPLEMENTACJA).
    To że w E-3 coś nie zostało dopracowane rozciągasz jako ogólną prawidłowość.
    I o tworzenie podobnych bzdur krążących później w świadomości laików latami mi chodzi.

  44. Arek
    Arek 24 marca 2008, 21:23

    Widzę, że nie chcesz zrozumieć, ale napiszę ostatni raz. Załóżmy, że D300 ma możliwość wyłączania pewnych pikseli. Wyłączam więc wszystkie piksele, które znajdują się poza obszarem o wymiarach 17.3x13 mm z centrum kadru. Zostaje mi detektor 4/3 o 7 MPix, który jest tak samo dobry, a czasami lepszy niż ten w E-3. Mogę w ogóle sobie o tych wyłączonych pikselach nie przypominać i robić z D300 aparat systemu 4/3 i cieszyć się, że moje obiektywy są 2x dłuższe. O wyłączonych pikselach przypomnę sobie wtedy kiedy mi wygodnie, a zrobię to z pewnością na szerokim kącie. Mówiąc inaczej, Olek na swoim ZD 70-300 mm nakleja dumnie nalepkę, że jest to ekwiwalent 140-600 mm. Podłączę do D300 tanią Sigmę 70-300 APO lub droższego 70-300 VR i też, po cropie, będę miał ekwiwalent 140-600 mm, bez żadnej straty jakości w stosunku do E-3.

  45. kaziq
    kaziq 24 marca 2008, 21:54

    kurde > A CO TO MA WSPÓLNEGO Z CHOLERA JASNA FOUR-THIRDS???
    Podłącz co chcesz i na zdrowie ale nie pisz waść głupot!

  46. kaziq
    kaziq 24 marca 2008, 21:57

    ...życzę zdrowia w noszeniu pęłnowymiarowych wiader-obiektywów i korzystaniu z 1/4 ich powierzchni obrazowania...
    No to cześć.

  47. Arek
    Arek 24 marca 2008, 22:07

    No to porównajmy co jest większym wiadrem: link

  48. jarekzon
    jarekzon 24 marca 2008, 22:51

    Już się pogubiłem o czym Panowie mówicie, ale ja dalej mam wątpliwość czy jakość będzie tak samo dobra i nie mam tu na myśli dynamiki i szumów. Chodzi mi o rozdzielczość obiektywu. Jeżeli cały obiektyw rzuca obraz na na matryce 4/3 bo tak został zaprojektowany to w porównując to do wykadrowanego kawałka z matrycy np; APS-C gdzie odpowiednio zaprojektowany obiektyw rzucał obraz też na całą matryce - moim zdaniem nastąpi tu spadek rozdzielczości, choć może przy takiej niewielkiej różnicy w rozmiarach matrycy bedzie to niewielka różnica. Dlaczego tak uważam. Obiektywy Zuiko OM uważane były za bardzo dobre i ostre, a jednak po podpięciu do cyfrowego olka dają mniej ostry obraz, żeby uzyskać dobry efekt trzeba wybierać te najlepsze. Gdyby przypuśćmy matryca w olku była pełnoklatkowa z odp. do tego obiektywem, to wykadrowane z niej zdjęcie do formatu 4/3 chyba będzie miało gorszą rozdzielczość niż zdjęcie z orginalnej matrycy 4/3 z obiektywem zuiko digital. Może nie ma racji, ale wydaje mi się, że tak będzie.

  49. jarekzon
    jarekzon 24 marca 2008, 23:42

    Jeżeli chodzi o porównanie sigmy z olkiem to dobry przykład porównywalne wielkości, a olek daje dwukrotnie większą ogniskową, a może raczej wypadało by popatrzec na kąty widzenia, bo w zasadzie o to chodzi. Moim zdaniem, żeby można było robić jakiekolwiek porównania to trzeba by postawić sigme , która pokrywa ogniskową 600 mm, bo tyle właśnie daje olek (choć w tym miejscu znowu będzie dyskusja o wycinaniu z matrycy). A taka sigma to już ma słuszne rozmiary.
    Co do szerokiego kąta, o czym pisałeś wcześniej, to najszerszy zuiko daje 182 stopnie, to chyba bardzo szeroko. Nikon na pewno ma duzo więcej obiektywów szerokokątnych, ale ilość nie świadczy o jakości. Są te super, ale i są gorsze. Olympus ma tylko kika ,ale za to świetne. Aby się o tym przekonać zróbcie test np: Zuiko Digital ED 7-14 f/4.0. Chętnie poczytam, i znowu będzie można podyskutować. Pozdrawiam.

  50. kaziq
    kaziq 25 marca 2008, 02:02

    Dużo Tanio Sigma
    Sigma + FT =faux pas

    Arek coś mówiłeś o szeroki kącie -to główny powód zainteresowania się FT wogóle.
    Bo prócz FF to tylko właśnie malutki FT zaspokaja moje potrzeby jeśli chodzi o krótkie ogniskowe.
    Dalej nie odpowiedziałeś na moje pytanie link
    Jarekyon - co do bełkotu marketingowego to zarówno olympusowska teoria nt. jedynie dobrych TELECENTRYCZNYCH obiektywów jak i Arka "Ogólna Teoria Gęstości Matryc" są równie odkrywcze i prawdziwe =bzdury.
    Telecentryczność szkieł ZUIKO DIGITAL jest nie przyczyną lecz skutkiem dopasowania ich budowy do współpracy z małą matrycą 4/3.
    Gdyby inne firmy równie poważnie traktowały projekty pod APS-C byłyby te konstrukcje równie dobre choć może trochę większe (bez telecentrycznej nowomowy)
    To że tego nie robią świadczy o tym że APS-C było, jest i zostanie traktowane przez swych skądinąd twórców za produkt przejściowy dla ubogich (nie obrażając nikogo) i nikt nie trudzi się zbudować czegoś porządnego co dopasowane by było dla tego formatu.
    I też nie konstruuje się niczego porządnego pod APS-C > poważne konstrukcje powstają tylko pod FT i FF nie licząc większych formatów (i pentaxa któremu dobrze życzę) a reszta to odrzut na który składa się mierna ilość zato masowo klepanych biedaplastikowych budżetowych przeróbek konstrukcji sprzed ery analogowego APS.
    E-3 choć nie ma dla mnie niczego co usprawiedliwiałoby jego nabycie dla wielu, jest ważnym elementem w koncepcji systemu FT> pokazuje technologiczne możliwości. Jego przedwczesne pojawienie się jest wymuszone przez fanów i antyfanów (rynek) ale pokazuje że da się s powodzeniem zagrać na nosie wielkim koncernom.
    To co nie wyszło zostanie poprawione w następnym modelu (jak zawsze) i na pewno nie będzie to dokonane zastosowaniem chipu o rozdzielczości 7-8Mpx (bzdura totalna) a polepszeniem softwareowej obróbki sygnału (patrz panasonic L-10) -więcej nie potrzeba choć można.
    Faktycznie szkła projektowane specjalnie pod FT otrzymywać będą ciągle lepsze matryce wykorzystujące ich potencjał -to widać już dziś. A nie być tylko ersatzami przeznaczonymi do wymiany po przesiadce na oczekiwany powszechnie FF "dla ludu".
    I nie mówię tu o plastikowym złomie przemianowywanym n-razy by sprzedawać w ilościach amortyzujących tanią masową produkcję jak sigma 70-300 tylko o ZD 11-22, ZD 14-54 i ZD 50-200 które tylko samodzielnie usprawiedliwiają istnienie całego systemu (nic do tej pory gdziekolwiek nie jest w stanie tego tria mi zastąpić).
    Przyszłość D300 jeżeli jakiś "geniusz" napisze program "E-3 simulation" to przyszłość która będzie na dziadowskich słoikach sigmy symulowałą dziadowsko zaimplementowaną matrycę panasonica z nie do końca dopracowanego modelu przejściowego jakim jest olympus E-3 z 2007 r. -przyszłość świetlana... -wiele radości w noszeniu plecaka.
    Częściej FF jest mi zbędny niż nezbędny ale czasami niezastąpiony,
    APS-C ma swoje uzasadnienie : KONICA REVIO II na błonę światłoczułą (albo IXUS II) do czego został stworzony,

  51. Zorr
    Zorr 25 marca 2008, 08:32

    Dorzucę swoje 3 grosze... Problem z E3 to fakt, iż jest to topowy model systemu 4/3. Nic lepszego nie będzie a porównuje się go nie z D3 i markami tylko z A700, 40D, D300 które to powiedzmy leżą na półce zaawansowanych dsrl. Co gorsza już w tym porównaniu E3 wypada słabiej. W sprzyjających warunkach zdjęcia z tych 3 dslr będą podobne, problem z zaczyna się gdy niestety musimy wejść na wyższe ISO albo fotografowana scena jest bardziej dynamiczna. Kiedy konkurencja spokojnie jeszcze uchwyci całą dynamikę zdjęcia, użytkownicy E3 będą dłubać w RAWach i zastanawiać się jak tu sprzedać klientowi takie zdjęcie.

  52. andytown
    andytown 25 marca 2008, 09:19

    a ja widzę to tak - aparat to suma body + obiektyw.. i o ile w stałkowych porównaniach olek może przegrać z a700, 40d itp... to porównując taki zestaw e-3 +12-60 z a700 + 16-80 nie jestem pewien co do ostatecznych wyników testów...

  53. kaziq
    kaziq 25 marca 2008, 09:27

    Dynamika poszczególnych modeli

    E-3 9
    A 700 8.8
    D300 9.2
    40D 9.1
    K10 7.3
    Leica M8 8.4
    D200 8.2
    S5Pro 11.8

    Wynika z tego że tylko fotograf z fuji kosi mamonę za swe dzieła - użytkownicy pozostałych dłubią w rawach które reprezentują dokładnie taki sam beznadziejny poziom. Gdzie wy wynajdujecie tyle podobnych bzdur... eh... :)

  54. kaziq
    kaziq 25 marca 2008, 09:35

    wykresy, słupki, kropy, procenty, ułamki EV.
    A przeciętna małpka z poprzedniego wieku z filmem za 6zł daje przy odrobinie chęci za każdym razem lepsze wyniki niż ten cały wasz zbiór gadżetów...

  55. rolech
    rolech 25 marca 2008, 13:33

    kaziq - usunalem twoja ostania wypowiedz. chyba nie musze mowic dlaczego. a w przyszlosci wypowiadaj sie z wiekszym szacunkiem o innych narodowosciach/rasach.

  56. Zorr
    Zorr 25 marca 2008, 14:04

    kaziq - IMHO za kolejne 4 lata następca E-3, powiedzmy E-5 będzie konkurował w segmencie amatorskim, no chyba, że nie będzie się starał konkurować na mpix i zaprezentuje coś nowego.

  57. kaziq
    kaziq 25 marca 2008, 14:22

    za kolejne 4 lata będzie oczywiście konkurował z pełnomatrycowym segmentem amatorskim - Większe szanse mam dożyć bliższej przyszłości -za rok pokażą kolejny E-x w identycznej obudowie z nową matrycą o co najmiej 12mpix :)
    I wszyscy będą go porównywać do swoich zabawek lecząc stres poznawczy po ich nabyciu.
    Arek może nawet jakąś teorię wymyśli?

  58. k_u_b_a
    k_u_b_a 25 marca 2008, 14:42

    Następcę E3 z dużym prawdopodobieństwem zobaczymy jeszcze w tym roku.

  59. jaad75
    jaad75 25 marca 2008, 16:32

    "Dynamika poszczególnych modeli E-3 9 A 700 8.8 D300 9.2 40D 9.1 K10 7.3 Leica M8 8.4 D200 8.2 S5Pro 11.8" - a skąd takie dane, bo ja znam zgoła inne wyniki?

  60. jarekzon
    jarekzon 25 marca 2008, 16:33

    Krótko mówiąc Olympus robiąc 4/3 utrudnił sobie robotę jak tylko mógł, i nie wykluczone, że wykopał dół do którego w przyszłości sam wpadnie. Na szczęście w praktyce nie jest aż tak źle jak to słupki pokazują. Zresztą tabelki i wykresy żadko kiedy sprawdzają się w praktyce. Mądre zdanie powiedział jeden fachowiec tym, którzy nrzekali na słabą dynamikę w E-510: To nie jest kwestia słabej dynamiki tego aparatu tylko, nie znajomości zagadnienia jakim jest ekspozycja. Trochę się z tym zgadzam, bo gdyby taką miarą mierzyć wszystkie lustrzanki, to dlaczego Nikon D300, a nawet D3 miałyby być uważany za tak doskonałe aparaty. Przecież ich dynamika jest żenująco niska w porównaniu z S5 Pro, więc to ten aparat powinien być na piedestale. To już nie jest różnica 1 EV. Obawiam się, że są tacy dla których dynamika aparatów średnioformatyowych może być za mała. Poza tym to ta mniejsza dynamika pomaga nam wyselekcjonować obiekt z tła, pod warunkiem, że wiemy jak ją wykorzystć. Wiele doskonałych zdjęć to wykorzystanie wad aparatów a nie zalet. Przeglądając National Geographic, czy jakieś albumy mamy szum na co drugim zdjęciu - o czym to świadczy. Panowie nie dajmy się zwariować.

  61. Arek
    Arek 25 marca 2008, 16:38

    Oby. Kaziq, pozwolisz, że ja w takim wypadku nie będę już odnosił się do Twoich wypowiedzi, a rozmowę będę kontynuował z osobami, które potrafią trzymać ją na właściwym poziomie. Jarekzon - raczej nie masz racji. Bo wtedy nawet na Olku, dokonując jakiegokolwiek cropa traciłbyś na jakości. Bo przecież obiektywy 4/3 są zaprojektowane, żeby kryć 4/3, a jak wytniesz coś mniejszego to już nie będzie 4/3. Andytown - a tutaj się zgodzę. W innych systemach trudno znaleźć podobny zestaw jak E-3 + 12-60 mm. Olek wprowadzając takie szkiełka
    jak 12-60, 14-35 f/2.0, 35-100 f/2.0 czy 50-200 SWD zrobił świetny
    ruch. Kij ma zawsze dwa końce. Można zapytać o porównanie zestawu np. E-3 + 35-100 f/2.0 i D300 + Sigma 50-150 f/2.8 HSM. Oba obiektywy na pełnej dziurze dadzą mi podobną GO. Olek zbierze więcej światła, ale w D300 mogę podciągnąć czułością, bo wyższe ISO są lepszej jakości.

  62. jarekzon
    jarekzon 25 marca 2008, 16:40

    Nie chcę udowadniać, że gorsze aparaty są lepsze. Podkreślam, że Nikon mi imponuje dbałością o najmniejszy szczegół, tylko sprawa zaczyna wyglądać tak, że technika robi się ważniejsza niż sama fotografia.

  63. jarekzon
    jarekzon 25 marca 2008, 16:43

    Arek, ale czy tak właśnie nie jest, że na cropie się traci ?

  64. kaziq
    kaziq 25 marca 2008, 17:04

    Arek -pozwolę.
    Jaad75 -kto szuka...*
    Jarekzon -crop, telecentryzm, dynamika >ciągle mylisz teorię z praktyką a co do techniki to masz rację - jest tak od kiedy elektroniczne zabawki udające aparaty fotograficzne wyewoluowały na totemy technologicznych fetyszystów udających fascynatów fotografii.
    By rozpoznać model cyfrówki której ktoś/samemeu użył muszę spojrzeć w exifa.
    By rozpoznać cyfrowe zdjęcie od analogowego muszę zobaczyć tą samą scenę sfotografowaną obydwoma sposobami
    By rozpoznać dobre zdjęcie wystarcza mi rzut oka.

    * -przenajświętszy dpreview.com

  65. kaziq
    kaziq 25 marca 2008, 17:25

    ps. Wykładowca kiedyś na zajęciach fotografii stwierdził że aparat od klasy EOS5 powinien być sprzedawany tylko na zaświadczenie że osoba która go będzie używać jest ...hm napiszę to o wiele bardziej delikatnie: nie ma predyspozycji do nauki...
    Wszyscy traktowali go jak dziwaka.

    Dzisiaj na każdym pudełku z cyfrówką powinno być to drukowane w widocznym miejscu z dopiskiem > " Minister Zdrowia ostrzega..."

  66. jarekzon
    jarekzon 25 marca 2008, 17:41

    Może i mylę, ale napisz dlaczego, to się przy okazji czegoś nauczę.

  67. jaad75
    jaad75 25 marca 2008, 18:11

    "* -przenajświętszy dpreview.com" - to wiele wyjaśnia...:) Wyniki na Imaging Resource mówią co innego i wydają się być bardziej wiarygodne...

  68. Arek
    Arek 25 marca 2008, 18:19

    Hehe... Imaging Resource komentując w teście D50 swoje wyniki zakresu tonalnego sami z rozbrajającą szczerością napisali, że kompletnie przeczą one temu co widzą na zdjęciach.

  69. kaziq
    kaziq 25 marca 2008, 19:27

    No i czy na takich gadkach ktoś już kogoś czegoś nauczył?
    Wyniki oględzin fotek z optycznych przez mojego chomika zjeżyły mi włos na szyi ale ufam mu bardziej niż teoretykom infotografii stosowanej -jest nieprzekupny i nie ma hopla na puncie napisu.
    jarekzon -na podobnych dyskusjach można się nieźle pośmiać i wyszczekania nabyć ale nikt jeszcze nikogo nie nauczył a szóstego dnia nie stworzył z tego zdjęcia.
    Ale co ja tam będę -dzielcie dalej włos na czworo i obmyślajcie przeliczniki ogniskowych i gęstości punktów na mm jak wam od tego staje - zdjęcia cyfrowe jak były tak są cyfrowe a trzaskać je może 6kl/sek w trybie ciągłym przeciętnej urody małpa : wiem bo jestem szympansem ucywilizowanym.

  70. Mamut
    Mamut 25 marca 2008, 21:07

    Różnicę w rozdzielczości można wytłumaczyć zastosowaniem innych filtrów antyaliasingowych - silniejszym w E3, słabszym w N D300, czy Lumix L10 (zwłaszcza w tym ostatnim).

  71. andytown
    andytown 25 marca 2008, 22:13

    Oj arek nie pomagasz mi ;d -- i znowu mam dylemat czy wydać zaskórniaki na 14-35 f2,0 czy na canona 5d;d

  72. Zorr
    Zorr 26 marca 2008, 08:14

    kaziq - obrażasz nas swoimi tekstami cyt.: "... jak wam od tego staje". Co śmieszniejsze odnoszę zupełnie odwrotne wrażenie, to Ty się tutaj najbardziej emocjonujesz. Reszta jakoś spokojnie podchodzi do testu. Poza tym chyba nie do końca znalazłeś swoje miejsce, sorry, ale w komentarzach do testu sprzętu ja nie oczekuję rozmowy o technikach fotografii itp. tylko tabelki, cyferki, wykresy, opinie testujących i użytkowników w komentarzach. Czytuję testy po to, aby wiedzieć czy oraz w co ewentualnie zainwestować swoje ciężko zarobione pieniążki.
    Co do dynamiki - nadal różnica między analogiem a cyfrą jest spora. Producenci powinni trochę popracować nad zwiększeniem jej zakresu. Jarekzon to często nie jest nieznajomość zagadnienia ekspozycji, bo ja wiem, iż jeżeli przyjdzie zrobić zdjęcie białej czapki, koszuli w słoneczny dzień, to jest problem. Zależnie od możliwości aparatu można go na różne sposoby próbować rozwiązać. Tak czy siak lepsze efekty, łatwiej będzie można uzyskać, kiedy aparat ma większą dynamikę.

  73. Arek
    Arek 26 marca 2008, 12:07

    Andytown - ja jestem raczej przeciwnikiem zmian systemów. Powiem rzecz niepoprawną politycznie na portalu, który zajmuje się sprzętem. Obecnie sprzęt stoi na tak wysokim poziomie, że różni się w zasadzie niuansami i cokolwiek się kupi, można tym robić świetne zdjęcia. Jakbym miał wchodzić w system, to nie wybrałbym E-3, bo uważam, że w tej cenie konkurencji potrafią zaproponować coś lepszego (w fotografii, która mnie interesuje, oczywiście). Będąc już w 4/3, mając jakieś szkła ZD, brałbym E-3 w ciemno. Na 5D, z jego AF-em, nawet bym nie spojrzał.

  74. 26 marca 2008, 14:08

    Ciesze sie ze E-3 nie okazal sie tak dobry:)
    czekam z jeszcze wieksza niecierpliwoscia kiedy przyleci do mnie moj Canon 40D :)
    Pozdrawiam Was!

  75. andytown
    andytown 26 marca 2008, 15:12

    e-3 mam od paru miesięcy... pytanie jest bardziej o kwestie dalszych inwestycji w drogie już obiektywy typu 35-100, 14-35...
    Czy można liczyć na test 35-100 na portalu?

  76. jarekzon
    jarekzon 27 marca 2008, 15:36

    Coś dyskusja jakby stanęła w miejscu ?

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.