Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Jak donosi serwis DigitalCameraReview.com, powołując się na wypowiedź Neda Bunnella - szefa Pentax Imaging USA, następnym aparatem zaprezentowanym przez firmę Hoya ma być oczekiwany przez wielu średnioformatowy Pentax 645 Digital.
Aparat ten, którego historia sięga 2005 roku, mamy zobaczyć na początku 2010 roku.
jeżeli foty z niego będą tak dobre, i będzie tak wygodny, jak jego analogowy poprzednik to "klękajcie narody" (to był w latach 90-tych jedyny średni format, którym dało się focić prawie tak szybko jak lustrami małoobrazkowymi, nawet przy wyk. głębi ostrości jedną ręką)
ciekawie to wygląda, wszyscy wróżyli upadek pentaxsa a tu k-X i jeszcze średni format, niech się canon z nikonem postarają , bo soniaki i pantaksy ich wyprzedzają, sam jestem zapalonym nikonowcem , ale z tego co widzę czas zmienić system
uuuufff narazie wrocilem do nikona...ale moze moze...tylko z takim pudlem to mi reka odpadnie juz calkowicie...hmm jakiej marki pentax ma matryce? swoje? samsunga?
Wiedziałem że w końcu to nastąpi :) Niby nie pchali się w cyfrową pełną klatkę, ale w swej historii mieli przecież aparaty średnioformatowe. No i stało się: bawili się w małe matryce, na razie nie słychać o FF, a teraz wskakują w 6x4,5. Bardzo kibicuję temu modelowi, i nie piszę tego jako fanatyk marki, gdyż korzystam z system Konica/Sonolta :) I chyba jak na razie to jest drugi (po Phase One P65) model w cyfrze 6x4,5. Inni wielcy (Mamiya, Hasselblad, Leica) mają matryce nieco mniejsze (np. 48,9 x 36,7 mm), o ile się nie mylę. Hoya/Pentax - tak trzymać :)
cyt "Jak donosi serwis DigitalCameraReview.com, powołując się na wypowiedź..." dawno temu... za górami, za lasami... :) ... ciekawe czy ten mit się w końcu ziści ;)
Mam nadzieję , że w końcu ukaże się ten model... :) Nawet jeśli Pentax na nim nie zarobi , to jest to prestiż dla firmy ! Historia Pentaxa jest długa i piękna szkoda by było ją zakończyć...
Ps. Właśnie , panowie redaktorzy optycznych może pokusicie się o opis historii Pentaxa ???
W końcu nawet Sony ma tu swoją historię której z resztą tak naprawdę jeszcze nie ma... ?!
Ale sony placi za reklamę, płaci za ten wybitny artykuł o sony... to i wypadało napisać o tej wielkiej firmie z wybitną przeszłością w dziedzinie fotografii.... Pentax w końcu zrobił dużo mniej dla rozwoju fotografii niż sony....;)
Tryby jakie posiadają aparaty Pentaksa : AV - wiadomo (priorytet przysłony) SV - priorytet czułości (czas, przesłona pływa ale sterujemy sobie czułością) TAV - jednym kółkiem czas, drugim przesłona (w zależności od potrzeb) - reszta pływa M- wiadomo (manual) Zielony guzik - coś o czym mało się mówi poza światkiem Pentaksa a czego nie ma w innych systemach - szybka korekta ekspozycji (pomiar światła); dla przykładu mając tryb M można ustawić tak, by zielony dopasowywał czas lub przesłonę; zmienia się oświetlenie - naciskamy Zielony i już mamy ustawione (nie trzeba kręcić ręcznie); najlepsze jest to, że Zielony przycisk działa z dowolnym manualnym szkłem (nawet z denkiem od musztardy) - pomiar wykonanywany jest zawsze; możemy wcześniej określić sobie np. korektę ekspozycji i jest ona zachowywana; sytuacja, która dla mnie była normalna a zdziwiła kolegę z innego systemu: założyłem stareńkiego Takumara na M42, ustawiłem sobie pułapkę ostrości; przekadrowałem, zielony przycisk, wciśnięty spust i zakręciłem pierścieniem ostrości - gdy obraz został właściwie wyostrzony zrobione zostało zdjęcie - bardzo dobrze naświetlone, ostre.... Zielony przycisk oprócz trybów SV (priorytet czułości) i TAv to najlepsze elementy w pracy codziennej z Pentaksem. Oczywiście wszystkie działają z dowolnymi szkłami (byle tylko się trzymało lub i nie bagnetu). To są te drobiazgi, wpływające na komfort pracy.
@MCR uzupełniając dodam, ż nazywa się to Hyper-Program i Hyper-Manual...do tego warto dodać, że z manualnymi szkiełkami bez problemu działa pomiar światła oraz potwierdzenie ostrości w wizjerze...do tego np. dostrajanie WB też wpływa na komfort zabawy w fotografowanie
MCR - super, dzięki za wyjaśnienie. Ciekawie to wygląda tylko czym się różni w takim razie Sv od P? Przecież w P przysłona i czas są dobierane automatycznie, a ISO można sobie wybrać, przynajmniej w Canonie tak jest.
loopik rożnica jest taka zielona automatyka lub zielony przycisk , to czysto amatorski program , zero wpływu na naswietlanie
Program P , mozesz dowolnie zaprogramować , moze to byc normalna linia programu producenta , wysoka predkosć , głebia pola , a z obiektywami ze stykami masz priorytet MTF ,czyli aparat dobiera najlepsze wartosci przysłony i czasu dla uzyskania najlepej ostrosci
Sv pozwala na zmienianie czułosci kółkiem nastawczym ,czyli szybko .
KAMYSZKU, nie wiem co rozumiesz przez słowo "amatorski program". Nie mówię o zielonym trybie na kole nastawczym - chodzi mi o zielony przycisk. Ten mały niepozorny gadżet strasznie ułatwia pracę w trybie M oraz (co bardzo istotne) mierzy światło przy pracy z dowolnymi szkłami (manualne, stare, M42... dowolne).
@kamyszek : mam nadzieję, że angielski Kolega zna - polecam artykuł : link ZielonyPrzycisk jest naprawdę znakomitym narzędziem i wspomagaczem, brakuje mi go czasami na EOS5D Mark II...
Nie wiem jak ma Pentax ale kiedys ktoras Minolta Maxxum miala Sv zorganizowane tak ze "plywalo" w zaleznosci od zooma trzymajac stala wartosc. Tzn jesli na zoomie 30mm ustawilo sie czas 1/30sek to podciagajac do 300mm samo skracalo czas do 1/300 sek a na 15mm 1/15sek. BARDZO BARDZO przydatna funkcja. Kiedys uzywalem tej funkcji. Ustawiajac czas 1/15 sek na zoome 28mm nie musialem sie w kosciele martwic ze jak podciagne do 125 on zostawi czas 1/15 a podciagnie do tych 1/60sek. Zaloze sie ze taka funkcja znajdzie sie w kolejnej lustrzance Sonloty. Ma przeciez czujnik ruchu - wystarczy "podlaczyc" to do ustawiania minimalnego czasu przy ktorym zdjecie nie bedzie poruszane.
no nie powiem Pentax ma ciekawą ofertę Entry-Level (K-x, K-m) i dobrą ofertę dla semi-pro (szkoda tylko tego k20d) i teraz srednioformatowiec - widać, że się dzieje .... co do C/N - zasypali trochę gruszek w popiele ...
lpv- nie rozumiem - chcesz mieć analogowy sprzęt - nie ma problemu kupujesz 645 analogowe albo 6x7 analogowe - chesz mieć cyfre kupujesz cyfre..Co to za tekst tak skopac dobry analogowy sprzet...kto to dzisiaj kupi? Ty ? Ja?(ja nie bo mam 6x7) a w skali "świata" ile by sprzedali w dobie ciągłej pogoni za czasem...? Na cyfrowy będzie znacznie więcej klientów
a co do aparatu... ciekawe ile bedzie kosztowal, czy bedzie dostepny w europie... i jak bedzie wypadal na tle cyfrowych scianek innych firm - stosunek cena/jakosc....
Szkoda ze w lustrzankach 35mm nie robia gwintu do statywu z boku... dla ludzi pracujacych z pionowym kadrem statywem to by bylo blogoslawienstwo... tak, wiem... sa L-bracket'y... ale to nie to samo....
sparky81 - nie wiem gdzie wyczytałeś że nie lubię SONY - 700tka i 900 to dwa bardzo fajne aparaty a w połączeniu ze szkłami od cajsika dają świetny obrazek (900 - bo to widziałem z tymi szkłami)
Ja bym się zdziwił gdyby tam nie było tekstu 'artykuł sponsorowany'. A skoro jest, to jest to zwykła reklama, jak banery dyndające po bokach strony, tylko w innej formie. Ot, nic niezwykłego.
Benek - w takim razie ty jedyny widzisz tutaj jakieś teorie spiskowe - ja raczej widzę oczywistą postać reklamy - nie sądzę aby była zamieszczona bezpłatnie.(nadal piszę o artykule do którego podałem link)
chcialem zwrocic uwage na jedna rzecz - artykul sponsorowany, do ktorego link podeslales jest zupelnie nie w stylu pisarskim optycznych... czytajac kilka tekstow danego autora da sie to wyczaic ;) Dodam, ze po przeczytaniu go zaraz po publikacji chcialem skomentowac jakos tak... "to ma byc artykul o lustrzankach sony? pfffff smiech na sali"
i nie mow ze lubisz sony kiedy sie z nich na kazdym kroku wysmiewasz, na dowod zacytuje:
" fafniak | 2009-09-21 16:18:49 link co do płacenia ... chodziło mi o to :D reklama + artykuł sponsorowany.... no to potem historia mocno fotograficznej firmy sony ;) "
@sparky81: przesadzasz całkowicie moim zdaniem; nie dziwię się, że fafniak tak napisał - SONY jest bardzo mocno fotograficzna (bez komentarza); gdyby artykuł o historii dotyczył Minolty z dopiskiem Minolta/Konica/Sony to by było OK. Nie można mieć pretensji, że w SONY działa agresywny marketing. Nie można mieć pretensji, że SONY wydaje więcej puszek niż cała reszta ferajny razem wzięta. Można jednak czuć niesmak, że poprzez takie artykuły można dojść do wniosku, że SONY było od dawien dawna uznanym wspaniałym producentem znakomitych aparatów fotograficznych, z historią sięgającą początku XX wieku. To Konica wprowadziła jako pierwsza na rynek japoński maszynkę do robienia zdjęć (a nie SONY). Sony ma swoje 5 minut w historii ale raczej nie fotografii (SONY to tranzystorki, elektronika użytkowa) ! Dlatego, gdy czytam artykuł o SONY ALFA to pytanie czy mówimy o bagnecie Alfa czy o aparatach wypuszczonych przez SONY, czy o Konice ? Dlatego zdanie "historia mocno fotograficznej firmy sony" ja zrozumiałem chyba prawidłowo. Nie to bym się czepiał, ale skoro były już prezentowane tuzy fotograficzne i ich historie, to dlaczego Pentax który miał znacznie więcej (przełomowe rozwiązania w fotografii) do powiedzenia na tym poletku jest olewany póki co, a prezentuje się firmę, która od paru lat zajęła się fotografią na poważnie ?
@admin : proszę wykasujcie mój post powyżej (nacisnąłem za szybko dodaj niechcący)
@sparky81: przesadzasz całkowicie moim zdaniem; nie dziwię się, że fafniak tak napisał - SONY jest bardzo mocno fotograficzna (bez komentarza); gdyby artykuł o historii dotyczył Minolty z dopiskiem Minolta/Konica/Sony to by było OK. Nie można mieć pretensji, że w SONY działa agresywny marketing. Nie można mieć pretensji, że SONY wydaje więcej puszek niż cała reszta ferajny razem wzięta. Można jednak czuć niesmak, że poprzez takie artykuły można dojść do wniosku, że SONY było od dawien dawna uznanym wspaniałym producentem znakomitych aparatów fotograficznych, z historią sięgającą początku XX wieku. To Konica wprowadziła jako pierwsza na rynek japoński maszynkę do robienia zdjęć (a nie SONY). Sony ma swoje 5 minut w historii ale raczej nie fotografii (SONY to tranzystorki, elektronika użytkowa) ! Dlatego, gdy czytam artykuł o SONY ALFA to pytanie czy mówimy o bagnecie Alfa czy o aparatach wypuszczonych przez SONY, czy o Konice ? Dlatego zdanie "historia mocno fotograficznej firmy sony" ja zrozumiałem chyba prawidłowo. Nie to bym się czepiał, ale skoro były już prezentowane tuzy fotograficzne i ich historie, to dlaczego Asahi/Pentax który miał znacznie więcej (przełomowe rozwiązania w fotografii) do powiedzenia na tym poletku jest olewany póki co, a prezentuje się firmę, która od paru lat zajęła się fotografią na poważnie ?
Dla mnie nazywając artykuł "Historia SONY Alfa" powinien brzmieć "19 stycznia 2006 roku firma Konica MInolta ogłosiła wycofanie się z rynku fotograficznego. Linię lustrzanek cyfrowych będzie kontynuować firma Sony (z którą zawarto już wcześniej porozumienie o współpracy) i tym samym stanie się odpowiedzialna za kontynuowanie linii Dynax/Maxxum. Jednocześnie stwierdzono że aparaty i optyka będą nadal produkowane w fabrykach Minolty, jednak z logiem i dla firmy Sony. Podjęto także decyzję o zakończeniu produkcji negatywów, slajdów, papierów i minilabów." Tutaj można opisać wszystkie nowe ALFY SONY. Zresztą, ostatnio spotkałem się w jednym z artykułów w prasie o obiektywach M42 , że obiektywy firmy Takumar (sic!) są powszechnie wysoko cenione.... Jestem tak samo zniesmaczony jakby powstał artykuł "Historia HOYA K" - aktualnego właściciela Pentaksa i bagnetu K. Różnica taka, że HOYA to coś przynajmniej z fotografią miała wspólnego ale nikt by się nie odważył tego tak napisać... Przykre, jak marketing czasami próbuje dorabiać historię. SONY nie ma czego się wstydzić. Ma dobre modele w różnych segmentach. Po co jednak na siłę próbuje dorabiać ideologię ?
MCR przykre jak się czyta takie zaślepione, agresywne teksty jak ten Twój. A tak dla Twojej informacji. Firma Sony jako pierwsza zrobiła elektroniczną konsumencką lustrzankę (Mavica) Było to na początku lat osiemdziesiątych i nazywała się Mavica. Canon, czy nikon w tych czasach dopiero co wprowadzali AF do swoich lustrzanek analogowych. Niestety aparat (wraz z wymienialnymi obiektywami) wyprzedził swój czas i nie zdobył popularności i niestety temat zarzucono.
Mnie boli, że firma Sony jest zbyt fotograficzna. Pewne rozwiązania, a raczej przywiązanie do nich hamują wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań.
K8v8M : wiem o Mavice (nawet gdzieś o niej pisałem szerzej), ale to nie jest historia SONY ALFA - prawda ? Nie pisz proszę, że to jest zaślepione bo tak nie jest. Dobrze, że powstały artykuły o historiach marek, ale SONY na poważnie weszło w fotografię kupując schedę po Minolcie (wcześniej mieli umowę partnerską). Mnie cieszy rozwój SONY (nawet rozglądałem się za A900), ale pomijanie w wielu miejscach dokonań poprzedników na bazie których powstał system jest sporym nadużyciem. Howgh
MCR, oni nic nie pominęli. Oni są na takim etapie rozwoju Sony, że część związana z Minoltą jeszcze daleko przed nimi. Myślę że szerzej napiszą o samej Minolcie/Konice gdy dojdą do momentu, gdy Sony wykupiło tą firmę. Ewentualnie, już niedługo - wtedy etapy rozwoju zarówno Sony, jak i Konica i Minolta będą opisywane równolegle. Ale to jeszcze przed nami, więc nie ma co gdybać.
@archangelgabrys: pozwolę sobie się z Tobą nie zgodzić. Po kolei jednak. Nie chciałem pisać moich krytycznych uwag o artykule o "Historii Sony Alpha" na forum, w komentarzach. Zamierzałem poczekać i wysłać maila do redaktora. Skoro jednak powiedziałem A to powiem i B. Uważam, że pisząc artykuł historyczny, należy przynajmniej w miarę poprawnie zastosować pewne elementy, by nie wprowadzać czytelników w błąd. Po pierwsze, tytuł artykułu musi być rzetelnym przedstawieniem pracy. Skoro tytuł dotyczy historii Sony Alpha, to rzetelnie byłoby go rozpocząć od 2006 roku. Wtedy też system ten otrzymał taką nazwę. W innym przypadku należy go nazwać "Historia firmy SONY". Po drugie, skoro artykuł dotyczyć ma systemu Sony Alpha, to należy wziąć pod uwagę meritum sprawy. Co oznacza ten system ? Skąd on się wziął ? Dlatego moim zdaniem, słuszne byłoby nazwanie artykułu historia systemu Konica Minolta/Sony Alpha. Tutaj też, należałoby rozpocząć do przedstawienia osiągnięć tych trzech firm: Koniki (jest co pisać, naprawdę), Minolty oraz od współpracy SONY po przejęcie działu foto tejże firmy. Jest to podejście jak najbardziej rzeczowe, prawidłowe - vide strona lustrzankisony.pl gdzie ta historia jest tak przedstawiona. Po trzecie, stwierdziłeś archangelgabrys, że szerzej napiszą o Konice Minolcie gdy wykupiło ją SONY. Nie jest to rzetelne, gdyż historia fotografii tych firm przedstawia się tak, że 3% całej historii (patrząc na ciągłość) to jedynie SONY. Wcześniej to osiągnięcia Koniki Minolty. Poza CCD powstałym w latach 70-tych, Mavice i jej następcach poniekąd (seria Cybershot) SONY nie było bardzo zaangażowane w fotografię profesjonalną. Zatem po co na portalu o tematyce okołofotograficznej historia firmy, która to tak naprawdę fotografią zajmuje się od 3 lat. K8v8M napisał, że mój tekst jest agresywny. Zastanówmy się zatem, czy historia Konica Minolta/Sony Alpha byłaby wspominana i opisywana, gdyby nie to że SONY przejęło bagnet Minolty z całym dobrodziejstwem ? Nie. Bo trzeba było by napisać o kilkunastu innych firmach (SAMSUNG), które dość mocno siedzą na rynku aparatów kompaktowych (a takim producentem przed przejęciem Koniki Minolty było SONY). Po czwarte, w części pierwszej przedstawionej historii autor doszedł do połowy lat 50-tych. Patrząc rzetelnie na historię linii Konica Minolta / Sony Alpha powinny być już wspomniane takie rozwiązania jak pierwszy aparat Minolty czyli Nifcalette (1928 rok), 1944 - seria obiektywów Minolta Rokkor (200 mm) czy przecież tak ważny aparat jak pierwsza lustrzanka Minolty - 1958 rok, model SR2. Wolałbym też dowiedzieć się, że w 1903 to własnie Minolta wydała pierwszy aparat na rynku japońskim. Przecież SONY nie kupiło działu foto Konica Minolta dla żartu - a dla gotowych, sprawdzonych rozwiązań i umocowania systemu na rynku... Po piąte - gdyby autor chciał opisać później historię Konica Minolta, to by być rzetelnym musiałby spłodzić jeszcze kilkanaście części by pokazać proporcje Konica Minolta / Sony. Niestety, uważam, że jest to nierealne. Bardzo dobrym artykułem (świetnie przygotowany merytorycznie) była historia firmy Olympus. Gdyby jeszcze podane były źródła zdjęć, byłoby idealnie. Jak widać zatem można zrobić dobre artykuły i takich jest na optyczne.pl dużo. Natomiast nie można przejść obok rażących błędów jakie powstały w "Historii Sony Alpha" - począwszy od nazwy, chronologii po właściwe proporcje zawarte wewnątrz artykułu. Liczę, że jest to wpadka przy pracy i z niecierpliwością czekam na kolejne części historii. Wierzę też, że dorównają tym stworzonych wcześniej o innych systemach.
Patrząc na chronologię i proporcję, faktycznie może wyjść z tego wielostronicowa epopeja. Tak czy inaczej, chętnie przeczytam, nawet jak kolejny etap skończy się na walkmanie, a do aparatów będzie jeszcze daleko. Pozdrawiam.
Historia Polski: Historia Polski zaczyna się wg różnych ocen w 966, 1025, lub jeszcze innym roku, wcześniej na tych ziemiach nie było nic, Polacy po prostu pojawili się razem z całym dobytkiem.
Trudno pisać historię systemu pomijając działania firmy, która stworzyła ten bagnet. Swoją drogą, Minolta za swoje zachowania od roku 2000 zasłużyła na takie macosze traktowanie.
Poza tym wyczuwam pewną niekonsekwencję w kwestii nazywania firmy Sony "niefotograficzną", wytknięcie błędu przez innych (dotyczących pionierskich rozwiązań w fotografii cyfrowej) i skwitowanie stwierdzeniem, że mowa była o systemie alfa.
A wracając do tematu, trudno powiedzieć, czy 645D odniesie sukces i czy będzie rewelacją. Na pewno do sukcesu nie przyczyni się matryca o rozmiarze 44x33 mm (Pentax od początku mówił o takim rozmiarze, przygotowali też nowy standardowy obiektyw 55 mm). Niestety inni producenci średniego formatu dawno wyprzedzili Pentaksa, niektórzy nawet zdążyli zamknąć interesy (Bronica, Contax). W obecnej chwili Mamiya/Phase1, Hasselblad i (daleko w tyle) Sinar prezentują się bardzo dobrze. Pentax na tym tle niezbyt -- przez długie lata wodzili użytkowników za nos prezentując kolejne prototypy 645D, spora grupa profesjonalistów zdążyła się przesiąść na konkurencyjny średni format (jeśli potrzebowała średniego formatu) lub mały obrazek i ani myśli wracać do Pentaksa. Jeszcze inna grupa -- nowi użytkownicy średniego formatu -- mają spory wybór i jedna zintegrowana lustrzanka Pentaksa może nie być równie atrakcyjna, co używana Mamiya 645AF i używana ścianka cyfrowa. W Mamiji jest ponadto możliwość przesiadki na wyższy model, w Pentaksie jeszcze nic o takowym nie wiadomo. Ostatnia grupa docelowa -- entuzjaści, którzy kupowali obiektywy i akcesoria od rezygnujących z Pentaksa zawodowców, ale oni niestety nie mają zbyt głębokich kieszeni.
Nie chcę być Kasandrą i chciałbym, żeby Pentax zaskoczył (zwłaszcza ceną i możliwościami) -- pozytywnie -- ale stworzenie i wyprodukowanie średniego formatu kosztuje...
"W obecnej chwili Mamiya/Phase1, Hasselblad i (daleko w tyle) Sinar " Nie rozumiem troche tego zdania. Sinar jest w tyle za Hasselbladem? Nawet jesli mowimy o samych slr to nie widze tej przewagi H3 nad Hy6.
@K8v8M: druga część jest o niebo lepsza - tego chyba oczekiwałem na początku. Druga część przedstawiła dość ważne kwestie związane z Minoltą. Mam nadzieję, że w trzeciej części będzie o firmie Konica - przecież ta marka to też kilka ciekawych osiągnięć na rynku foto (większe niż firma SONY do czasów przejęcia bagnetu A); Boję się jednak, że dzięki równemu rozkładowi akcentów czytelnik może dojść do wniosku, że SONY odegrało w historii rozwoju bagnetu A znaczący sukces. Oczywiście, ostatnie 3-4 lata są to spore osiągnięcia (lustrzanka FF, dobre matryce, dobry marketing). Dobrze jednak, że druga część (która powinna być pierwszą moim zdaniem) zawiera dużo ciekawych informacji i przybliża trochę historii fotografii. Pierwsza część przybliżyła historię firmy SONY. Czy to dobrze ? Nie sądzę. Dlaczego ? Bo to tak, jakby pisać historię o samochodowej marce JAGUAR przedstawiając historię firmy TATA (indyjska firma, która to nabyła Jagura i Land Rovera, duża, mająca w swoim konglomeracie huty, produkcję herbat Tetley oraz sekcję samochodową). Czekam z niecierpliwością na trzecią część, licząc na to, że poczytamy o wyczynach Koniki (1903 - pierwszy aparat na rynku japońskim, 1948 - pierwszy małoobrazkowy dalmierz na tym rynku etc.) To właśnie dzięki połączeniu i wspólnym wysiłkom, w połowie lat 80-tych powstał bagnet A. Mam nadzieję, że trzecia część będzie na równie wysokim co druga (no może w końcu zostaną dodane informacje o źródle pochodzenia fotografii - nie wierzę, że są ze zbiorów autora). Pozdr.
@MCR, Konica nie miała ani trochę udziału w tworzeniu bagnetu A i w latach osiemdziesiątych wycofała się z konkurencji na rynku lustrzanek nie tworząc żadnego modelu z autofokusem. Wspominać o osiągnięciach Koniki to tak, jakby w historii Daewoo wspominać również o FSO i Polonezie, który miał wpływ na modele z 2009 roku, a więc totalna bzdura.
@AM: Sinar jest w tyle jeśli chodzi o popularność.
Najlepszym systemem średnioformatowym na obecną chwilę jest albo M/P1 albo Sinar, bo oferują duży wybór ścianek cyfrowych. Do Hasselblada od modelu H3 da się przypiąć tylko ściankę Hassela. W dodatku zapowiedzieli, że nowym cyfrowym 645 jest 48x36 mm i nie będą stosować większych matryc. Niemniej Hasselblad jest popularny i z rynku się nie rusza. Korpus też zły nie jest, więc nie ma na co narzekać.
Szkoda tylko Contaksa -- gdyby Zeiss i Sony były zainteresowane zrobieniem czegoś z tym systemem...
No ale z racji scianek cyfrowych sredni format jest bardziej uniwersalny niz systemy 35mm. Srednioformatowe lustrzanki maja male spektrum zastosowan - inne rozwiazania sprawdzaja sie lepiej. Ciezko mowic, ze SLR jest najlepszym systemem w MF.
Ale to taka dygresja i tez chetnie bym zobaczyl Contaxa 645D.
Nazywanie średnim formatem formatu 6x4.5 w takim wykonaniu wielkości przetwornika pentaxa to jak nazywać Olympus EP-1 lustrzanką. Swoją droga gdzie pełna klatka Pentaxa?
Jeśli ten Pentax 645D wejdzie do 5000 dolarów, to pełnoklatkowy Pentax będzie bez sensu.
@AM: Co do średnioformatowych ścianek, jest sporo racji w tym co piszesz. Niemniej jeśli ktoś ma ściankę, to koszt korpusu i obiektywów przy nim to drobiazg. A pojawia się możliwość korzystania z innego sprzętu, niż tylko lustrzanki.
Swoją drogą szkoda, że nie pojawiły się dotychczas ścianki z prawdziwym Live View, z możliwością wpięcia w minimalistyczny aparat (ale nie tak bardzo, jak systemy mieszkowe) i bez lustra -- taki średnioformatowy Olympus EP-1, czy Panasonic GF/GH-1. W średnim formacie przecież były dalmierzowce (i to we wszystkich formatach, 645, 66, 67, XPan, itd.), tutaj nie byłoby nawet celu stosować dalmierza (Live View świetnie nadaje się do pracy stacjonarnej).
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Imperium kontratakuje :)
Niektórzy już o nim zapomnieli ( czyt. ja ) a tutaj niespodzianka :)
Miałem w przyszłym roku kupić dwie gwiazdki, a będzie lipa i kredyt w banku na 645D :] :D :))))))))))))))))))))
Ciekawe czy będzie miał kolorowe obudowy ? ;)
jeżeli foty z niego będą tak dobre, i będzie tak wygodny, jak jego analogowy poprzednik to "klękajcie narody"
(to był w latach 90-tych jedyny średni format, którym dało się focić prawie tak szybko jak lustrami małoobrazkowymi, nawet przy wyk. głębi ostrości jedną ręką)
ciekawie to wygląda, wszyscy wróżyli upadek pentaxsa a tu k-X i jeszcze średni format, niech się canon z nikonem postarają , bo soniaki i pantaksy ich wyprzedzają, sam jestem zapalonym nikonowcem , ale z tego co widzę czas zmienić system
Jezeli utrzymaja zapowiadana kiedys cene - to bedzie to fantastyczna okazja do kupna prawdziwego aparatu
uuuufff narazie wrocilem do nikona...ale moze moze...tylko z takim pudlem to mi reka odpadnie juz calkowicie...hmm jakiej marki pentax ma matryce? swoje? samsunga?
Wiedziałem że w końcu to nastąpi :)
Niby nie pchali się w cyfrową pełną klatkę, ale w swej historii mieli przecież aparaty średnioformatowe. No i stało się: bawili się w małe matryce, na razie nie słychać o FF, a teraz wskakują w 6x4,5.
Bardzo kibicuję temu modelowi, i nie piszę tego jako fanatyk marki, gdyż korzystam z system Konica/Sonolta :)
I chyba jak na razie to jest drugi (po Phase One P65) model w cyfrze 6x4,5. Inni wielcy (Mamiya, Hasselblad, Leica) mają matryce nieco mniejsze (np. 48,9 x 36,7 mm), o ile się nie mylę.
Hoya/Pentax - tak trzymać :)
pxl666
Matryca Kodak (tak tutaj piszą :))
link
On nie był już czasem wcześniej pokazywany?
link
Spójrzcie na datę artykułu - 2006 rok! Skoro wtedy go nie wypuścili, to znaczy że aż tyle lat go dopieszczali?
archangelgabrys - w newsie masz linka do calej histori o tym aparacie link
moje niedopatrzenie, dzięki :)
cyt "Jak donosi serwis DigitalCameraReview.com, powołując się na wypowiedź..." dawno temu... za górami, za lasami... :) ... ciekawe czy ten mit się w końcu ziści ;)
""thorgal: Imperium kontratakuje :) ""
Cholera, mamy wspólny mózg, czy co? Chciałem napisać dokładnie to samo :-D
Na pokrętle wyboru trybów są jakieś nieznane mi tryby pracy: Sv? Oprócz Av jest również TAv, ktoś się orientuje co to za tryby?
Sv - priorytet czułości
Mam nadzieję , że w końcu ukaże się ten model... :)
Nawet jeśli Pentax na nim nie zarobi , to jest to prestiż dla firmy !
Historia Pentaxa jest długa i piękna szkoda by było ją zakończyć...
Ps. Właśnie , panowie redaktorzy optycznych może pokusicie się o
opis historii Pentaxa ???
W końcu nawet Sony ma tu swoją historię której z resztą tak naprawdę jeszcze
nie ma... ?!
Ale sony placi za reklamę, płaci za ten wybitny artykuł o sony... to i wypadało napisać o tej wielkiej firmie z wybitną przeszłością w dziedzinie fotografii....
Pentax w końcu zrobił dużo mniej dla rozwoju fotografii niż sony....;)
wedlug mnie TAv to priorytet czasu+przeslony a reszta plywa:) haha.. ;sv tez mi brakuje w "C", hmmmm..
@fafniak....z Orwela: "kto kontroluje teraźniejszość ten kontroluje przeszłość"...takie czasy...większy zawsze ma rację;)))
A tajemnicze dwa guziczki na górze ciągle nieodkryte... ;)
Tryby jakie posiadają aparaty Pentaksa :
AV - wiadomo (priorytet przysłony)
SV - priorytet czułości (czas, przesłona pływa ale sterujemy sobie czułością)
TAV - jednym kółkiem czas, drugim przesłona (w zależności od potrzeb) - reszta pływa
M- wiadomo (manual)
Zielony guzik - coś o czym mało się mówi poza światkiem Pentaksa a czego nie ma w innych systemach - szybka korekta ekspozycji (pomiar światła); dla przykładu mając tryb M można ustawić tak, by zielony dopasowywał czas lub przesłonę; zmienia się oświetlenie - naciskamy Zielony i już mamy ustawione (nie trzeba kręcić ręcznie); najlepsze jest to, że Zielony przycisk działa z dowolnym manualnym szkłem (nawet z denkiem od musztardy) - pomiar wykonanywany jest zawsze; możemy wcześniej określić sobie np. korektę ekspozycji i jest ona zachowywana; sytuacja, która dla mnie była normalna a zdziwiła kolegę z innego systemu: założyłem stareńkiego Takumara na M42, ustawiłem sobie pułapkę ostrości; przekadrowałem, zielony przycisk, wciśnięty spust i zakręciłem pierścieniem ostrości - gdy obraz został właściwie wyostrzony zrobione zostało zdjęcie - bardzo dobrze naświetlone, ostre....
Zielony przycisk oprócz trybów SV (priorytet czułości) i TAv to najlepsze elementy w pracy codziennej z Pentaksem. Oczywiście wszystkie działają z dowolnymi szkłami (byle tylko się trzymało lub i nie bagnetu). To są te drobiazgi, wpływające na komfort pracy.
@MCR uzupełniając dodam, ż nazywa się to Hyper-Program i Hyper-Manual...do tego warto dodać, że z manualnymi szkiełkami bez problemu działa pomiar światła oraz potwierdzenie ostrości w wizjerze...do tego np. dostrajanie WB też wpływa na komfort zabawy w fotografowanie
MCR - super, dzięki za wyjaśnienie. Ciekawie to wygląda tylko czym się różni w takim razie Sv od P? Przecież w P przysłona i czas są dobierane automatycznie, a ISO można sobie wybrać, przynajmniej w Canonie tak jest.
tak ale zeby zmienic czulosc musisz wejsc do menu
a tuatj jednymz kolek zmieniasz sobie dowolnie czulosc
loopik
rożnica jest taka
zielona automatyka lub zielony przycisk , to czysto amatorski program , zero wpływu na naswietlanie
Program P , mozesz dowolnie zaprogramować , moze to byc normalna linia programu producenta , wysoka predkosć , głebia pola , a z obiektywami ze stykami masz priorytet MTF ,czyli aparat dobiera najlepsze wartosci przysłony i czasu dla uzyskania najlepej ostrosci
Sv pozwala na zmienianie czułosci kółkiem nastawczym ,czyli szybko .
KAMYSZKU, nie wiem co rozumiesz przez słowo "amatorski program". Nie mówię o zielonym trybie na kole nastawczym - chodzi mi o zielony przycisk. Ten mały niepozorny gadżet strasznie ułatwia pracę w trybie M oraz (co bardzo istotne) mierzy światło przy pracy z dowolnymi szkłami (manualne, stare, M42... dowolne).
kamyszek: zielony przycisk nie ma żadnego związku z automatyką i "amatorskim programem".
Poczytaj do czego to służy przed wypowiadaniem się.
Bye, Bye "fulfrejm" :F
Imperium kontratakuje i ciekawe ile ludzi pokusi się na przejście na złą stronę mocy :F
@kamyszek : mam nadzieję, że angielski Kolega zna - polecam artykuł :
link
ZielonyPrzycisk jest naprawdę znakomitym narzędziem i wspomagaczem, brakuje mi go czasami na EOS5D Mark II...
no to nie wiedziałem ....
ale to chyba nie grzech wielki ...
dzieki , włąsciwie wypowiadałem sie jak jest roznica pomiedzy programem P a Sv
Kurde, jak tak dalej pojdzie to za 5 lat średni format trafi pod strzechy...
mszczyrek, ale to samo słyszałem o FF, a nadal jest jak było...
Nie wiem jak ma Pentax ale kiedys ktoras Minolta Maxxum miala Sv zorganizowane tak ze "plywalo" w zaleznosci od zooma trzymajac stala wartosc. Tzn jesli na zoomie 30mm ustawilo sie czas 1/30sek to podciagajac do 300mm samo skracalo czas do 1/300 sek a na 15mm 1/15sek. BARDZO BARDZO przydatna funkcja. Kiedys uzywalem tej funkcji. Ustawiajac czas 1/15 sek na zoome 28mm nie musialem sie w kosciele martwic ze jak podciagne do 125 on zostawi czas 1/15 a podciagnie do tych 1/60sek.
Zaloze sie ze taka funkcja znajdzie sie w kolejnej lustrzance Sonloty. Ma przeciez czujnik ruchu - wystarczy "podlaczyc" to do ustawiania minimalnego czasu przy ktorym zdjecie nie bedzie poruszane.
tak skopać dobry, analogowy sprzęt :(
fafniak - to jest prawdziwy aparat link albo link
no nie powiem Pentax ma ciekawą ofertę Entry-Level (K-x, K-m) i dobrą ofertę dla semi-pro (szkoda tylko tego k20d) i teraz srednioformatowiec - widać, że się dzieje .... co do C/N - zasypali trochę gruszek w popiele ...
lpv- nie rozumiem - chcesz mieć analogowy sprzęt - nie ma problemu kupujesz 645 analogowe albo 6x7 analogowe - chesz mieć cyfre kupujesz cyfre..Co to za tekst tak skopac dobry analogowy sprzet...kto to dzisiaj kupi? Ty ? Ja?(ja nie bo mam 6x7) a w skali "świata" ile by sprzedali w dobie ciągłej pogoni za czasem...? Na cyfrowy będzie znacznie więcej klientów
oooo i juz wiemy czemu fafniak nie lubi Sony :D bo ma 6x7! :D
kiedy na optycznych pojawi sie artykul o Pentaxie, z radoscia oznajmie "Pewnie zabulili"
Sorry ale ... ehhh szkoda gadac
a co do aparatu... ciekawe ile bedzie kosztowal, czy bedzie dostepny w europie... i jak bedzie wypadal na tle cyfrowych scianek innych firm - stosunek cena/jakosc....
Szkoda ze w lustrzankach 35mm nie robia gwintu do statywu z boku... dla ludzi pracujacych z pionowym kadrem statywem to by bylo blogoslawienstwo... tak, wiem... sa L-bracket'y... ale to nie to samo....
sparky81 - nie wiem gdzie wyczytałeś że nie lubię SONY - 700tka i 900 to dwa bardzo fajne aparaty a w połączeniu ze szkłami od cajsika dają świetny obrazek (900 - bo to widziałem z tymi szkłami)
link
co do płacenia ... chodziło mi o to :D
reklama + artykuł sponsorowany.... no to potem historia mocno fotograficznej firmy sony ;)
fafniak
Niesmaczny robisz się z tą spiskową teorią dziejów. Nie rób wstydu.
Ja bym się zdziwił gdyby tam nie było tekstu 'artykuł sponsorowany'. A skoro jest, to jest to zwykła reklama, jak banery dyndające po bokach strony, tylko w innej formie. Ot, nic niezwykłego.
Benek - w takim razie ty jedyny widzisz tutaj jakieś teorie spiskowe - ja raczej widzę oczywistą postać reklamy - nie sądzę aby była zamieszczona bezpłatnie.(nadal piszę o artykule do którego podałem link)
@fafniak
chcialem zwrocic uwage na jedna rzecz - artykul sponsorowany, do ktorego link podeslales jest zupelnie nie w stylu pisarskim optycznych... czytajac kilka tekstow danego autora da sie to wyczaic ;) Dodam, ze po przeczytaniu go zaraz po publikacji chcialem skomentowac jakos tak... "to ma byc artykul o lustrzankach sony? pfffff smiech na sali"
i nie mow ze lubisz sony kiedy sie z nich na kazdym kroku wysmiewasz, na dowod zacytuje:
"
fafniak | 2009-09-21 16:18:49
link
co do płacenia ... chodziło mi o to :D
reklama + artykuł sponsorowany.... no to potem historia mocno fotograficznej firmy sony ;)
"
@sparky81: przesadzasz całkowicie moim zdaniem; nie dziwię się, że fafniak tak napisał - SONY jest bardzo mocno fotograficzna (bez komentarza); gdyby artykuł o historii dotyczył Minolty z dopiskiem Minolta/Konica/Sony to by było OK.
Nie można mieć pretensji, że w SONY działa agresywny marketing. Nie można mieć pretensji, że SONY wydaje więcej puszek niż cała reszta ferajny razem wzięta. Można jednak czuć niesmak, że poprzez takie artykuły można dojść do wniosku, że SONY było od dawien dawna uznanym wspaniałym producentem znakomitych aparatów fotograficznych, z historią sięgającą początku XX wieku. To Konica wprowadziła jako pierwsza na rynek japoński maszynkę do robienia zdjęć (a nie SONY). Sony ma swoje 5 minut w historii ale raczej nie fotografii (SONY to tranzystorki, elektronika użytkowa) ! Dlatego, gdy czytam artykuł o SONY ALFA to pytanie czy mówimy o bagnecie Alfa czy o aparatach wypuszczonych przez SONY, czy o Konice ?
Dlatego zdanie "historia mocno fotograficznej firmy sony" ja zrozumiałem chyba prawidłowo. Nie to bym się czepiał, ale skoro były już prezentowane tuzy fotograficzne i ich historie, to dlaczego Pentax który miał znacznie więcej (przełomowe rozwiązania w fotografii) do powiedzenia na tym poletku jest olewany póki co, a prezentuje się firmę, która od paru lat zajęła się fotografią na poważnie ?
@admin : proszę wykasujcie mój post powyżej (nacisnąłem za szybko dodaj niechcący)
@sparky81: przesadzasz całkowicie moim zdaniem; nie dziwię się, że fafniak tak napisał - SONY jest bardzo mocno fotograficzna (bez komentarza); gdyby artykuł o historii dotyczył Minolty z dopiskiem Minolta/Konica/Sony to by było OK.
Nie można mieć pretensji, że w SONY działa agresywny marketing. Nie można mieć pretensji, że SONY wydaje więcej puszek niż cała reszta ferajny razem wzięta. Można jednak czuć niesmak, że poprzez takie artykuły można dojść do wniosku, że SONY było od dawien dawna uznanym wspaniałym producentem znakomitych aparatów fotograficznych, z historią sięgającą początku XX wieku. To Konica wprowadziła jako pierwsza na rynek japoński maszynkę do robienia zdjęć (a nie SONY). Sony ma swoje 5 minut w historii ale raczej nie fotografii (SONY to tranzystorki, elektronika użytkowa) ! Dlatego, gdy czytam artykuł o SONY ALFA to pytanie czy mówimy o bagnecie Alfa czy o aparatach wypuszczonych przez SONY, czy o Konice ?
Dlatego zdanie "historia mocno fotograficznej firmy sony" ja zrozumiałem chyba prawidłowo. Nie to bym się czepiał, ale skoro były już prezentowane tuzy fotograficzne i ich historie, to dlaczego Asahi/Pentax który miał znacznie więcej (przełomowe rozwiązania w fotografii) do powiedzenia na tym poletku jest olewany póki co, a prezentuje się firmę, która od paru lat zajęła się fotografią na poważnie ?
Dla mnie nazywając artykuł "Historia SONY Alfa" powinien brzmieć "19 stycznia 2006 roku firma Konica MInolta ogłosiła wycofanie się z rynku fotograficznego. Linię lustrzanek cyfrowych będzie kontynuować firma Sony (z którą zawarto już wcześniej porozumienie o współpracy) i tym samym stanie się odpowiedzialna za kontynuowanie linii Dynax/Maxxum. Jednocześnie stwierdzono że aparaty i optyka będą nadal produkowane w fabrykach Minolty, jednak z logiem i dla firmy Sony. Podjęto także decyzję o zakończeniu produkcji negatywów, slajdów, papierów i minilabów." Tutaj można opisać wszystkie nowe ALFY SONY.
Zresztą, ostatnio spotkałem się w jednym z artykułów w prasie o obiektywach M42 , że obiektywy firmy Takumar (sic!) są powszechnie wysoko cenione....
Jestem tak samo zniesmaczony jakby powstał artykuł "Historia HOYA K" - aktualnego właściciela Pentaksa i bagnetu K. Różnica taka, że HOYA to coś przynajmniej z fotografią miała wspólnego ale nikt by się nie odważył tego tak napisać...
Przykre, jak marketing czasami próbuje dorabiać historię. SONY nie ma czego się wstydzić. Ma dobre modele w różnych segmentach. Po co jednak na siłę próbuje dorabiać ideologię ?
MCR przykre jak się czyta takie zaślepione, agresywne teksty jak ten Twój. A tak dla Twojej informacji. Firma Sony jako pierwsza zrobiła elektroniczną konsumencką lustrzankę (Mavica) Było to na początku lat osiemdziesiątych i nazywała się Mavica. Canon, czy nikon w tych czasach dopiero co wprowadzali AF do swoich lustrzanek analogowych. Niestety aparat (wraz z wymienialnymi obiektywami) wyprzedził swój czas i nie zdobył popularności i niestety temat zarzucono.
Mnie boli, że firma Sony jest zbyt fotograficzna. Pewne rozwiązania, a raczej przywiązanie do nich hamują wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań.
K8v8M : wiem o Mavice (nawet gdzieś o niej pisałem szerzej), ale to nie jest historia SONY ALFA - prawda ?
Nie pisz proszę, że to jest zaślepione bo tak nie jest. Dobrze, że powstały artykuły o historiach marek, ale SONY na poważnie weszło w fotografię kupując schedę po Minolcie (wcześniej mieli umowę partnerską).
Mnie cieszy rozwój SONY (nawet rozglądałem się za A900), ale pomijanie w wielu miejscach dokonań poprzedników na bazie których powstał system jest sporym nadużyciem. Howgh
MCR, oni nic nie pominęli. Oni są na takim etapie rozwoju Sony, że część związana z Minoltą jeszcze daleko przed nimi. Myślę że szerzej napiszą o samej Minolcie/Konice gdy dojdą do momentu, gdy Sony wykupiło tą firmę. Ewentualnie, już niedługo - wtedy etapy rozwoju zarówno Sony, jak i Konica i Minolta będą opisywane równolegle. Ale to jeszcze przed nami, więc nie ma co gdybać.
MCR - ładnie i prosto napisane - dokładnie o to mi chodziło
@archangelgabrys: pozwolę sobie się z Tobą nie zgodzić.
Po kolei jednak. Nie chciałem pisać moich krytycznych uwag o artykule o "Historii Sony Alpha" na forum, w komentarzach. Zamierzałem poczekać i wysłać maila do redaktora.
Skoro jednak powiedziałem A to powiem i B.
Uważam, że pisząc artykuł historyczny, należy przynajmniej w miarę poprawnie zastosować pewne elementy, by nie wprowadzać czytelników w błąd.
Po pierwsze, tytuł artykułu musi być rzetelnym przedstawieniem pracy. Skoro tytuł dotyczy historii Sony Alpha, to rzetelnie byłoby go rozpocząć od 2006 roku. Wtedy też system ten otrzymał taką nazwę. W innym przypadku należy go nazwać "Historia firmy SONY".
Po drugie, skoro artykuł dotyczyć ma systemu Sony Alpha, to należy wziąć pod uwagę meritum sprawy. Co oznacza ten system ? Skąd on się wziął ? Dlatego moim zdaniem, słuszne byłoby nazwanie artykułu historia systemu Konica Minolta/Sony Alpha. Tutaj też, należałoby rozpocząć do przedstawienia osiągnięć tych trzech firm: Koniki (jest co pisać, naprawdę), Minolty oraz od współpracy SONY po przejęcie działu foto tejże firmy. Jest to podejście jak najbardziej rzeczowe, prawidłowe - vide strona lustrzankisony.pl gdzie ta historia jest tak przedstawiona.
Po trzecie, stwierdziłeś archangelgabrys, że szerzej napiszą o Konice Minolcie gdy wykupiło ją SONY. Nie jest to rzetelne, gdyż historia fotografii tych firm przedstawia się tak, że 3% całej historii (patrząc na ciągłość) to jedynie SONY. Wcześniej to osiągnięcia Koniki Minolty. Poza CCD powstałym w latach 70-tych, Mavice i jej następcach poniekąd (seria Cybershot) SONY nie było bardzo zaangażowane w fotografię profesjonalną. Zatem po co na portalu o tematyce okołofotograficznej historia firmy, która to tak naprawdę fotografią zajmuje się od 3 lat. K8v8M napisał, że mój tekst jest agresywny. Zastanówmy się zatem, czy historia Konica Minolta/Sony Alpha byłaby wspominana i opisywana, gdyby nie to że SONY przejęło bagnet Minolty z całym dobrodziejstwem ? Nie. Bo trzeba było by napisać o kilkunastu innych firmach (SAMSUNG), które dość mocno siedzą na rynku aparatów kompaktowych (a takim producentem przed przejęciem Koniki Minolty było SONY).
Po czwarte, w części pierwszej przedstawionej historii autor doszedł do połowy lat 50-tych. Patrząc rzetelnie na historię linii Konica Minolta / Sony Alpha powinny być już wspomniane takie rozwiązania jak pierwszy aparat Minolty czyli Nifcalette (1928 rok), 1944 - seria obiektywów Minolta Rokkor (200 mm) czy przecież tak ważny aparat jak pierwsza lustrzanka Minolty - 1958 rok, model SR2. Wolałbym też dowiedzieć się, że w 1903 to własnie Minolta wydała pierwszy aparat na rynku japońskim. Przecież SONY nie kupiło działu foto Konica Minolta dla żartu - a dla gotowych, sprawdzonych rozwiązań i umocowania systemu na rynku...
Po piąte - gdyby autor chciał opisać później historię Konica Minolta, to by być rzetelnym musiałby spłodzić jeszcze kilkanaście części by pokazać proporcje Konica Minolta / Sony. Niestety, uważam, że jest to nierealne.
Bardzo dobrym artykułem (świetnie przygotowany merytorycznie) była historia firmy Olympus. Gdyby jeszcze podane były źródła zdjęć, byłoby idealnie.
Jak widać zatem można zrobić dobre artykuły i takich jest na optyczne.pl dużo. Natomiast nie można przejść obok rażących błędów jakie powstały w "Historii Sony Alpha" - począwszy od nazwy, chronologii po właściwe proporcje zawarte wewnątrz artykułu.
Liczę, że jest to wpadka przy pracy i z niecierpliwością czekam na kolejne części historii. Wierzę też, że dorównają tym stworzonych wcześniej o innych systemach.
Patrząc na chronologię i proporcję, faktycznie może wyjść z tego wielostronicowa epopeja.
Tak czy inaczej, chętnie przeczytam, nawet jak kolejny etap skończy się na walkmanie, a do aparatów będzie jeszcze daleko.
Pozdrawiam.
MCR, a co powiesz po przeczytaniu drugiej części?
Historia Polski: Historia Polski zaczyna się wg różnych ocen w 966, 1025, lub jeszcze innym roku, wcześniej na tych ziemiach nie było nic, Polacy po prostu pojawili się razem z całym dobytkiem.
Trudno pisać historię systemu pomijając działania firmy, która stworzyła ten bagnet. Swoją drogą, Minolta za swoje zachowania od roku 2000 zasłużyła na takie macosze traktowanie.
Poza tym wyczuwam pewną niekonsekwencję w kwestii nazywania firmy Sony "niefotograficzną", wytknięcie błędu przez innych (dotyczących pionierskich rozwiązań w fotografii cyfrowej) i skwitowanie stwierdzeniem, że mowa była o systemie alfa.
A wracając do tematu, trudno powiedzieć, czy 645D odniesie sukces i czy będzie rewelacją. Na pewno do sukcesu nie przyczyni się matryca o rozmiarze 44x33 mm (Pentax od początku mówił o takim rozmiarze, przygotowali też nowy standardowy obiektyw 55 mm).
Niestety inni producenci średniego formatu dawno wyprzedzili Pentaksa, niektórzy nawet zdążyli zamknąć interesy (Bronica, Contax). W obecnej chwili Mamiya/Phase1, Hasselblad i (daleko w tyle) Sinar prezentują się bardzo dobrze. Pentax na tym tle niezbyt -- przez długie lata wodzili użytkowników za nos prezentując kolejne prototypy 645D, spora grupa profesjonalistów zdążyła się przesiąść na konkurencyjny średni format (jeśli potrzebowała średniego formatu) lub mały obrazek i ani myśli wracać do Pentaksa. Jeszcze inna grupa -- nowi użytkownicy średniego formatu -- mają spory wybór i jedna zintegrowana lustrzanka Pentaksa może nie być równie atrakcyjna, co używana Mamiya 645AF i używana ścianka cyfrowa. W Mamiji jest ponadto możliwość przesiadki na wyższy model, w Pentaksie jeszcze nic o takowym nie wiadomo. Ostatnia grupa docelowa -- entuzjaści, którzy kupowali obiektywy i akcesoria od rezygnujących z Pentaksa zawodowców, ale oni niestety nie mają zbyt głębokich kieszeni.
Nie chcę być Kasandrą i chciałbym, żeby Pentax zaskoczył (zwłaszcza ceną i możliwościami) -- pozytywnie -- ale stworzenie i wyprodukowanie średniego formatu kosztuje...
"W obecnej chwili Mamiya/Phase1, Hasselblad i (daleko w tyle) Sinar "
Nie rozumiem troche tego zdania. Sinar jest w tyle za Hasselbladem? Nawet jesli mowimy o samych slr to nie widze tej przewagi H3 nad Hy6.
@K8v8M: druga część jest o niebo lepsza - tego chyba oczekiwałem na początku. Druga część przedstawiła dość ważne kwestie związane z Minoltą. Mam nadzieję, że w trzeciej części będzie o firmie Konica - przecież ta marka to też kilka ciekawych osiągnięć na rynku foto (większe niż firma SONY do czasów przejęcia bagnetu A);
Boję się jednak, że dzięki równemu rozkładowi akcentów czytelnik może dojść do wniosku, że SONY odegrało w historii rozwoju bagnetu A znaczący sukces. Oczywiście, ostatnie 3-4 lata są to spore osiągnięcia (lustrzanka FF, dobre matryce, dobry marketing).
Dobrze jednak, że druga część (która powinna być pierwszą moim zdaniem) zawiera dużo ciekawych informacji i przybliża trochę historii fotografii. Pierwsza część przybliżyła historię firmy SONY. Czy to dobrze ? Nie sądzę. Dlaczego ? Bo to tak, jakby pisać historię o samochodowej marce JAGUAR przedstawiając historię firmy TATA (indyjska firma, która to nabyła Jagura i Land Rovera, duża, mająca w swoim konglomeracie huty, produkcję herbat Tetley oraz sekcję samochodową).
Czekam z niecierpliwością na trzecią część, licząc na to, że poczytamy o wyczynach Koniki (1903 - pierwszy aparat na rynku japońskim, 1948 - pierwszy małoobrazkowy dalmierz na tym rynku etc.)
To właśnie dzięki połączeniu i wspólnym wysiłkom, w połowie lat 80-tych powstał bagnet A. Mam nadzieję, że trzecia część będzie na równie wysokim co druga (no może w końcu zostaną dodane informacje o źródle pochodzenia fotografii - nie wierzę, że są ze zbiorów autora).
Pozdr.
@MCR, Konica nie miała ani trochę udziału w tworzeniu bagnetu A i w latach osiemdziesiątych wycofała się z konkurencji na rynku lustrzanek nie tworząc żadnego modelu z autofokusem.
Wspominać o osiągnięciach Koniki to tak, jakby w historii Daewoo wspominać również o FSO i Polonezie, który miał wpływ na modele z 2009 roku, a więc totalna bzdura.
@AM: Sinar jest w tyle jeśli chodzi o popularność.
Najlepszym systemem średnioformatowym na obecną chwilę jest albo M/P1 albo Sinar, bo oferują duży wybór ścianek cyfrowych. Do Hasselblada od modelu H3 da się przypiąć tylko ściankę Hassela. W dodatku zapowiedzieli, że nowym cyfrowym 645 jest 48x36 mm i nie będą stosować większych matryc.
Niemniej Hasselblad jest popularny i z rynku się nie rusza. Korpus też zły nie jest, więc nie ma na co narzekać.
Szkoda tylko Contaksa -- gdyby Zeiss i Sony były zainteresowane zrobieniem czegoś z tym systemem...
No ale z racji scianek cyfrowych sredni format jest bardziej uniwersalny niz systemy 35mm. Srednioformatowe lustrzanki maja male spektrum zastosowan - inne rozwiazania sprawdzaja sie lepiej. Ciezko mowic, ze SLR jest najlepszym systemem w MF.
Ale to taka dygresja i tez chetnie bym zobaczyl Contaxa 645D.
Nazywanie średnim formatem formatu 6x4.5 w takim wykonaniu wielkości przetwornika pentaxa to jak nazywać Olympus EP-1 lustrzanką. Swoją droga gdzie pełna klatka Pentaxa?
Jeśli ten Pentax 645D wejdzie do 5000 dolarów, to pełnoklatkowy Pentax będzie bez sensu.
@AM: Co do średnioformatowych ścianek, jest sporo racji w tym co piszesz. Niemniej jeśli ktoś ma ściankę, to koszt korpusu i obiektywów przy nim to drobiazg. A pojawia się możliwość korzystania z innego sprzętu, niż tylko lustrzanki.
Swoją drogą szkoda, że nie pojawiły się dotychczas ścianki z prawdziwym Live View, z możliwością wpięcia w minimalistyczny aparat (ale nie tak bardzo, jak systemy mieszkowe) i bez lustra -- taki średnioformatowy Olympus EP-1, czy Panasonic GF/GH-1. W średnim formacie przecież były dalmierzowce (i to we wszystkich formatach, 645, 66, 67, XPan, itd.), tutaj nie byłoby nawet celu stosować dalmierza (Live View świetnie nadaje się do pracy stacjonarnej).
Przeciez jest Alpa TC. Jesli to nie jest minimalistyczny aparat to nie wiem co nim jest.