Jak powstała panorama Warszawy o rozdzielczości 13.5 Gpix
1. Jak powstała panorama Warszawy o rozdzielczości 13.5 Gpix
Historia powstawania Gigapanoramy Warszawa360 jest dosyć długa.
Jak zawsze podczas wykonywania zdjęć bardzo ważne jest miejsce. W centrum wysokich budynków nie brakuje, ale zgoła inaczej jest po przeciwległej stronie Wisły. Budynek przy Okrzei 1A wydawał się mieć odpowiednią lokalizację, co potwierdziła wizja lokalna. Uzyskanie zgody zarządcy budynku okazało się prostą sprawą, szczególnie po przedstawieniu naszych poprzednich prac. Korzystając z okazji bardzo za nią dziękujemy.
W przypadku poprzedniej Gigapanoramy, robionej z dachu hotelu Intercontinental pewnym wyzwaniem okazał się znajdujący się tam ponad 10 metrowy mur. W przypadku tego budynku widok 360 stopni do pewnej wysokości utrudniały anteny. W obydwu przypadkach problem rozwiązaliśmy windując głowicę 12 metrów ponad poziom dachu. Jak się łatwo domyśleć, w związku z tym nie mieliśmy możliwości ewentualnej korekty żadnych parametrów podczas wykonywania zdjęć i należało je ustawić, gdy cały zestaw był jeszcze w zasięgu rąk.
Pierwsze próby wykonania zdjęć z Dominanty Praskiej podjęliśmy jeszcze w październiku zeszłego roku. Dwa zestawy zdjęć, czyli ponad 3 tysiące, okazały się niemożliwe po połączenia w dobrej jakości panoramę. Powodem była bardzo kapryśna aura, która potrafiła diametralnie się zmienić w ciągu trwających ponad dwie godziny zdjęć. Długie zimowe wieczory poświęcone na próby ratowania tego materiału niewiele zmieniły, pozwoliły natomiast na dokładniejsze przemyślenie strategii przed kolejną próbą.
Poprawne zdjęcia wykonaliśmy 26 maja br., kiedy to pogoda okazała się dużo łaskawsza. Użyliśmy aparatu Nikon D3x udostępnionego przez redakcję Optyczne.pl z obiektywem Sigma 300 mm f/2.8 EX DG HSM APO wypożyczonym przez Sigma ProCentrum. Zestaw ten został zamontowany na zrobotyzowanej głowicy Gigapan EPIC Pro i podniesiony ponad 12 metrów w górę dzięki użyciu aluminiowego masztu.
Zdjęcia zostały wykonane w formacie RAW (NEF). Podczas ich wywoływania należało uwzględnić korektę balansu bieli wynikającą z długiego czasu ich wykonywania. Pomiędzy skrajnymi kolumnami było to przecież około dwóch godzin.
Wszystkie 1428 zdjęć wczytaliśmy do programu Autopano Giga 2.52 zainstalowanego na komputerze z czterordzeniowym procesorem Intel Q8300, 16 GB RAM oraz czterema dyskami po 1 TB połączonych w macierz. Komputer pracował pod kontrolą 64-bitowego systemu Microsoft Windows 7.
Wstępne przetwarzanie zdjęć trwało „tylko” 8 godzin. Kolejne dni pracy polegały na korektach punktów wspólnych oraz zdjęć składowych pod kątem tzw. „efektu duchów”. W skrócie – efekt ten pojawia się, gdy na wspólnych fragmentach sąsiadujących ze sobą zdjęć pojawiają się elementy, które występują tylko na jednym z nich np. przechodzące w czasie zdjęć osoby, lub przejeżdżające samochody. Na każdym etapie prac musieliśmy wykonywać łączenie zdjęć, aby zobaczyć efekty zmian.
Końcowa panorama została zapisana w formacie .kro. W tym momencie jest to jedyny format graficzny umożliwiający zapisanie obrazu o szerokości większej niż 300 000 pikseli. Utworzenie pliku zajęło komputerowi około 12 godzin. Powstały w ten sposób obraz ma rozdzielczość 329 485×40 769 pikseli co daje około 13.5 Gigapiksela.
Gdybyśmy chcieli wydrukować tę panoramę z jakością fotograficzną (300 dpi) to wydruk mógłby mieć wymiary 28 na 3.5 metra! Wielkość pliku wynikowego to 53 GB, a efekt końcowy można podziwiać na stronie www.warszawa360.pl.