Fujifilm FinePix X100S - wrażenia z użytkowania oraz zdjęcia przykładowe
1. Fujifilm FinePix X100S - wrażenia z użytkowania oraz zdjęcia przykładowe
Fufjilm FinePix X100S miał swoją premierę na początku stycznia bieżącego roku. Jest on następcą docenianego przez wielu zarówno amatorów jak i profesjonalnych fotografów modelu X100. Przy tworzeniu nowego wcielenia tego wyjątkowego kompaktu bazowano na trzech głównych założeniach. Po pierwsze, wykorzystano te rozwiązania, które były dobre i się sprawdziły. Po drugie, wzięto pod uwagę sugestie oraz opnie użytkowników. I po trzecie, zastosowano najnowsze technologie, które od czasu powstania X100 zostały rozwinięte przez specjalistów z Fujifilm.
Wizualnie oba modele w zasadzie się nie różnią. W X100S zachowano ten sam klasyczny wygląd korpusu wzorowany na starych analogowych aparatach. Również obiektyw zastosowany w nowym modelu jest taki sam jak w X100, czyli stałogniskowa konstrukcja o długości ogniskowej 23 mm (odpowiednik 35 mm dla pełnej klatki) o świetle f/2.0. Przeglądając specyfikacje obu modeli zauważymy, że główne zmiany, jakie wprowadzono w X100S, dotyczą matrycy, procesora obrazu oraz systemu ustawiania ostrości. W nowym modelu zastosowano matrycę X-Trans CMOS II w formacie APS-C o rozdzielczości 16.3 Mpix. Jest to druga generacja sensora, który znalazł się w pierwszych bezlusterkowcach tego producenta. Mamy zatem matrycę o charakterystycznym układzie komórek RGB pozbawioną zupełnie filtru AA, dzięki czemu otrzymujemy obraz o wyższej rozdzielczości ale pozbawiony jednocześnie efektu mory. Tym, co odróżnia nową generację tej matrycy od starej, są wbudowane piksele odpowiedzialne za detekcję fazy. W X100S mamy w sumie 142 tysiące takich pikseli i pokrywają one obszar około 40% kadru w jego centralnej części). Takie rozwiązanie pozwoliło na zastosowanie w X100S hybrydowego systemu autofokusu, działającego zarówno w oparciu o detekcję fazy i kontrastu. To sprawia, że autofokus w nowym modelu jest wyraźnie szybszy od tego zastosowanego w X100. Według danych producenta szybkość ustawiania ostrości w X100S odbywa się w ciągu zaledwie 0.08 sekundy, podczas gdy w starym modelu, było to 0.22 sekundy.
Nasze pierwsze wrażenia dotyczące systemu AF w X100S są pozytywne. Faktycznie widać wyraźną różnicę w szybkości działania w stosunku do X100, a w dobrych warunkach oświetleniowych nie zauważyliśmy problemów z celnością. Jednakże na ostateczną i miarodajną ocenę przyjdzie czas, kiedy będziemy mieli okazję przetestować aparat w kontrolowanych warunkach.
Kolejną istotną zmianą w X100S jest nowy procesor obrazu EXR Processor II. Pozwolił on na zwiększenie wydajności i przyspieszenie działania aparatu w kilku kategoriach. Skrócił się między innymi czas uruchamiania z 2 sekund do 0.9 sekundy (w trybie Quick Start Mode nawet do 0.5 sekundy). Zastosowanie nowego procesora pozwoliło również na zwiększenie osiągów trybu seryjnego. Szybkość zwiększyła się z 5 do 6 kl/s, natomiast liczba zdjęć w serii w przypadku JPEG-ów wzrosła z 10 do 31. Szybsze przetwarzanie obrazu ma także efekt w trybie filmowania. Fujifilm X100S umożliwia bowiem nagrywanie filmów w rozdzielczości FullHD z szybkością 60 kl/s. Przypomnijmy, że w X100 mieliśmy do dyspozycji jedynie tryb HD z szybkością 24 kl/s.
Z trybu seryjnego korzystaliśmy przy wykonywaniu zdjęć podczas konferencji i musimy przyznać, że jesteśmy mile zaskoczeni. Co prawda nie mozemy ocenić, czy X100S osiągał deklarowane 6 kl/s, jednak aparat utrzymywał wysoką prędkość fotografowania przez dłuższą chwilę i co ważne zapis zdjęć na kartę odbywał się wystarczająco szybko, by nie blokować aparatu.
Wprowadzenie nowej matrycy w X100S oraz procesora wiąże się również z poprawą jakości generowanego obrazu. Producent chwali się, że szum udało się obniżyć o 30%. W tym momencie nie jesteśmy oczywiście w stanie tego potwierdzić, jednak po tym, jak wypadła w naszym teście matryca X-Trans CMOS zastosowana w bezlusterkowcu X-Pro1 można się spodziewać, że w X100S może być nawet lepiej pod tym względem.
Zastosowanie procesora EXR Processor II w X100S pozwoliło też na wprowadzenie technologii Lens Modulation Optimizer, która ma na celu programowe korygowanie niekorzystnego wpływu, jaki na jakość zdjęć mają takie zjawiska jak dyfrakcja i aberracja.
Bardzo funkcjonalnym rozwiązaniem, które X100S odziedziczył po swoim poprzedniku jest hybrydowy wizjer. W nowym modelu zdecydowano się jednak wprowadzić pewne ulepszenia. Elektroniczny wizjer jest minimalnie większy i wzrosła jego rozdzielczość z 1.440.000 do 2.360.000 punktów. Na podstawie bezpośredniego porównania wizjerów elektronicznych w obu modelach możemy stwierdzić, że faktycznie jakość obrazu poprawiła się nieznacznie, a dodatkowo można odnieść wrażenie, że w X100S wizjer ma mniejszą tendencję do smużenia.
Pewne zmiany wprowadzono również w obrębie ogólnie pojętej obsługi aparatu. Menu X100S podobnie jak w bezlusterkowcach Fujifilm zostało podzielone no pionowo ułożone zakładki, co pozwala przyspieszyć jego obsługę. Dodatkowo pojawiło się także menu podręczne Q. Wchodzimy do niego przyciskając guzik Q, który pojawił się w miejscu gdzie w X100 znajdował się przycisk włączający zapis plików RAW.
W obrębie przycisków można zauważyć jeszcze jedną zmianę. W stosunku do X100 zamieniono funkcję górnego przycisku kierunkowego (tryb migawki) oraz przycisku AF, znajdującego się po lewej stronie wyświetlacza. Takie posunięcie było podyktowane sugestiami użytkowników aparatów X100 i X10.
Warto również dodać, że w stosunku do poprzedniego modelu, w X100S zwiększono wybór w zakresie trybów symulacji filmów (dodano znane z aparatów X-Pro1 i X-E1 tryby Pro Neg. Std oraz Pro Neg. Hi). Ponadto, w X100S znaleźć można szeroki wybór cyfrowych filtrów efektowych:
- Jasna tonacja,
- Ciemna tonacja,
- Zmiękczona ostrość,
- Zabawkowy aparat,
- Miniatura,
- Kolorystyka Pop,
- Dynamiczna tonacja,
- Częściowy kolor.
Z funkcji poprawiających wygodę użytkowania aparatu warto także zwrócić uwagę na ulepszenia dotyczące ręcznego ustawiania ostrości. Poza standardowym trybem pojawił się również Focus Peak Highlight. Ponadto ciekawą funkcją jest Digital Split Image. Po jej włączeniu, na środku ekranu pojawiaj się prostokątny obszar podzielony na cztery poziome pasy.
W każdym z nich widzimy przesunięte względem siebie fragmenty obrazu. Podczas ustawiania ostrości obrazy te przesuwają się i w miejscu, w którym obraz jest ostry, zrównują się ze sobą. Widok owego obszaru można dodatkowo powiększyć, co bardzo ułatwia precyzyjne ustawianie ostrości.
Możemy śmiało powiedzieć, że zmiany wprowadzone w X100S poszły w dobrym kierunku. Nasze pierwsze wrażenia z nim związane są jak najbardziej pozytywne i z niecierpliwością czekamy na moment, kiedy aparat trafi na dłużej do naszej redakcji, a my będziemy mieli możliwość dokładnego sprawdzenia jego możliwości.
Redakcja Optyczne.pl dziękuje firmie Fujifilm za zaproszenie na konferencję prasową.
Na zakończenie zapraszamy do obejrzenia zdjęć przykładowych z omawianego aparatu. Wszystkie fotografie wykonano przy wyłączonej redukcji szumów i minimalnym poziomie wyostrzania.
Przykładowe zdjęcia