O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia
Mijający tydzień zaczął się dość ciekawie, gdyż Nikon zaprezentował nowy, stałoogniskowy obiektyw Nikkor AF-S 35 mm f/1.8G DX. Reszta tygodnia upłynęła już głównie pod znakiem nowych firmware'ów i programów. Jedynym wyjątkiem był dość ciekawy wniosek patentowy Canona. Mimo wszystko dało się odczuć, że wiele osób było już myślami na romantycznych, walentynkowych kolacjach z ukochanymi. Walentynki, czy nie Walentynki, ale plotki muszą być. Posłuchajcie...
Uwaga! Poniższe informacje w większości nie są oficjalnymi informacjami producentów i pochodzą często z nieznanych i niepotwierdzonych źródeł.
![]() |
Canon
Nie będzie nowych jedynek
Co raz częściej pojawiają się głosy, że Canon nie pokaże na tegorocznych targach PMA następcy któregokolwiek EOS'a 1. Pozostaje mieć zatem nadzieję, że zobaczymy chociaż następcę 450D.
Odporny na wodę i upadki
Pisaliśmy wcześniej o spodziewanej premierze Canona, która ma mieć miejsce w dniach 17-18 lutego. Nic więc dziwnego, że pojawiły się już pierwsze spekulacje dotyczące aparatu jaki firma zaprezentuje w tym czasie. Mówi się, że będzie to kompakt odporny na upadek z wysokości prawie 2 metrów, z którym będziemy mogli zanurkować na głębokości 8 metrów. Ma on posiadać matrycę o rozdzielczości 10.1 Mpix i 3.5-krotny zoom optyczny przy odpowiedniku ogniskowych 35 - 122 mm. Całości ma dopełniać ekran LCD o przekątnej 2.5 cala.
Leica/Panasonic
Mikro Cztery Trzecie ciąg dalszy
Jeszcze przed pojawieniem się Panasonica G1 w internecie znaleźć można było projekty graficzne domniemanego, pierwszego aparatu systemu Mikro Cztery Trzecie. Po premierze G, który wygląda zupełnie inaczej, wszystko na jakiś czas ucichło, by teraz powrócić w nowej plotce.![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Tym razem mówi się, że powyższe projekty to nic innego jak nadchodzący Panasonic Lumix DMC-LX4 i bliźniacza Leica D-LUX 5, które mają być kolejnymi przedstawicielami systemu Mikro Cztery Trzecie.
Nikon
Mr. Big powraca
Znów pojawiły się plotki dotyczące średnioformatowej lustrzanki Nikona. Jak wszyscy pamiętają na początku mówiło się, iż poznamy ją na konwencji WPPI (Wedding & Portrait Photographers International), która dzisiaj rozpoczęła się w Las Vegas. Potem okazało się, że reklama mająca zwiastować "dużą" (ang. big) premierę, była w rzeczywistości reklamą koncertu. Mimo wszystko plotki na temat "dużego" Nikona nie cichną. Podobno mamy go zobaczyć jeszcze w tym roku wraz z obiektywami 35 mm, 80 mm i 180 mm, a także adapterem umożliwiającym zastosowanie dotychczasowych obiektywów FX na nowej średnioformatowej matrycy CCD o rozmiarach 55 x 55 mm i rozdzielczości ok. 50Mpix. Oczywiście nie obędzie się tu bez straty jakości. Ponadto D4 (tak ma się nazywać nowy Nikon) będzie charakteryzował się budową zbliżoną do zaprezentowanej niedawno Leiki S2, a wszystko to za cenę ok. 30-40 tys. dolarów.
Nowa wbudowana lampa błyskowa
Podobno Nikon ma nas niedługo zaskoczyć nową jakością wbudowanych lamp błyskowych w swoich amatorskich lustrzankach. Nowy flesz wydajnością ma dorównywać zewnętrznej lampie SB-400 i ma stać się wyróżnikiem, który przyciągnie potencjalnych nabywców do systemu Nikona. W momencie gdy wszystkie nowe lustrzanki oferują już tryb wideo, funkcję Live View, czyszczenie matrycy, itp., producenci muszą poszukiwać nowych rzeczy które pomogą zwiększyć sprzedaż. Zastosowanie porządnej, wbudowanej lampy błyskowej z pewnością zostanie lepiej przyjęte niż kolejne dołożenie pikseli na matrycy.
Sony
Obiektywy w 2009 r.
Przed kilkoma dniami do naszej redakcji przyszedł mail, w którym jeden z Czytelników, powołując się na źródło z firmy Sony, poinformował o planowanych na ten rok premierach obiektywów dla systemu Alpha. Oto co podobno mamy zobaczyć w 2009 r.:- 50 mm f/1.8 - prosta, tania, klasyczna stałka, cena w granicach 300-400 zł,
- 80 mm f/2.4 Makro - cena ok. 850 zł,
- 17-55 mm f/3.5-4.6 Makro - nowy kit,
- 55-200 mm f/3.6-5.6 - nowy długi kit,
- 200-400 mm f/3.6-5.6 - cena ok. 2500 zł,
- 8.5 mm f/2.3 - cena w okolicach 1200zł,
- 11-18 mm f/3.6-4 G SSM - nowe szkło z serii G, cena jeszcze nie ustalona.
Bez lustrzanki
Powyższa, bardzo optymistyczna plotka dotycząca obiektywów zderza się z dość smutną informacją, według której na targach PMA 2009 Sony nie planuje pokazać żadnej nowej lustrzanki. Producent ma zamiar skupić się na aparatach kompaktowych i akcesoriach foto, z których część ma być ukierunkowana na rynek profesjonalny.
Wieści z rynku
Kryzys w pełni, czyli "Kup Pan firmę"
Okres globalnego kryzysu sprzyja kupowaniu firm, które w wyniku dołujących indeksów giełdowych są wyceniane znacznie poniżej swej rzeczywistej wartości. Nic więc dziwnego, że pojawiły się plotki o planowanych przejęciach przez duże korporacje. Pierwsze z nich ma dotyczyć Leica Camera AG (Leica Geosystems AG i Leica Microsystems AG to oddzielne firmy) oraz Olympus Corporation, na które podobno ostrzy sobie zęby Panasonic. Trochę to nieprawdopodobne, ale z drugiej strony, skoro przejmuje się Sanyo, to czemu nie pójść za ciosem i nie kupić Leiki z Olympusem?Kolejna informacja dotyczy planów zakupowych Samsunga. Koreański gigant podobno przymierza się do przejęcia firmy Hoya, która jak wiadomo nie tak dawno kupiła Pentaxa.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Wygląda na to, że Sony bardzo poważnie traktuje potrzeby klientów co do obiektywów. Szczególnie ceny przedstawiają się apetycznie. Taki dla przykładu 200-400/3.6-5.6, to w porównaniu cenowym z Nikonem 200-400/4 to 8 razy taniej. Pytanie jaki będzie optycznie i mechanicznie?
No właśnie ja nie do końca wierzę w tą całą plotkę o Sony. Po co dawać 200-400 o takim świetle, jak niedawno wyszedł 70-400 o dość podobnych parametrach? Po co wprowadzać 55-200 mm f/3.6-5.6 jak
niedawno coś takiego się pokazało? No i rybie oczko 8.5 mm o świetle f/2.3 za 1200 zł??? A na dodatek ten ultraszeroki zoom z serii G? Przecież na pełnej klatce, przy 11 mm to da aż 126 stopni.
podoba mi się ta plotka o nowej lampie w nikonie....
A nie ma plotek o stałkach spod znaku N z AF-S - ale dla odmiany - na FX? :-/
co do sony to na PMA raczej zobaczymy lustrzanki z entry level (ten segment wymaga premiery co 12 miesięcy ;) ... a ta lista obiektywów jakby napisana przez 6 latka ;) , pewnie jakiś 1 lub 2 obiektywy nowe będą ale bez przełomu ;)
Wątpię, aby Nikon miał się nazywać D4 - tak jak ma nie być Canona 1 Mark IV... Oni nie lubią czwórek (;
Do wiadomosci o Sony (z wyjatkiem tej o braku nowych lustrzanek) podchodze dosc sceptycznie. Fajna by byla tania nowa 50tka i nowy kit. Makro tez by sie przydalo, bo 100/2.8 bedace takie jak stara Minolta jest troche za drogie. W tele nie wierze calkowicie. Fisheye bylby fajny, a 11-18G? Hmmmm
Sony was zaskoczy. Pozytywnie ;)
Spośród wymienionych dla Sony obiektywów interesowałby mnie tylko ten, w którego pojawienie się nie wierzycie, czyli 200-400 mm. Sony ma 17-35, 24-70, 85, 135, 500, więc jeszcze 200-400 byłby strzałem w dziesiątkę, oczywiście o ile jakość optyczna byłaby równie rewelacyjna jak 135 mm. Ale gotów jestem wam uwierzyć, że taki obiektyw się niestety nie pojawi.
Marian, ale jest 70-300G, lada chwila bedzie w sklepach 70-400, to po co 200-400, ktory bylby tylko troche lepszy jesli chodzi o swiatlo i to tylko na poczatku?
Dlatego, że ja wolę mieć stałogniskowe 85 i 135 plus 200-400, niż cały ten zakres w jednym
Natomiast Panasonic na zdjęciach wygląda "bosko". Czyżby rewolucja w seriach LX i D-Lux się szykowała?
To znaczy wprowadzenie do tych serii wymienności obiektywów?
Marian, to napisz do sony, że ty wolisz tak i tak, na pewno wezmą to pod uwagę :)))))
Pytanie do Roberta Olecha.
Przy Panasonicu piszesz że
"Tym razem mówi się, że powyższe projekty to nic innego jak nadchodzący Panasonic Lumix DMC-LX4 i bliźniacza Leica D-LUX 5"
Czy w tych podanych nazwach serii nie ma błędu?
Czy nie chodzi przypadkiem o nowego Panasonica z serii L i o nową Leicę z serii Digilux? Aparaty tych serii miały wymienne obiektywy i matryce 4/3, więc zmiana polegałaby tylko na ząstąpieniu w nich bagnetu 4/3 bagnetem micro 4/3. Byłaby to mniej rewolucyjna zmiana od wprowadzenia wymienności obiektywów do typowo kompaktowych serii LX i D-Lux, które jednak nie miały wymiennych obiektywów.
A mnie interesuje jakiej wielkości byłaby matryca w nowych Panasonic'ach. Chodzi o powierzchnię a nie liczbe pikseli.
Marian - watek dotyczyl wlasnie D-LUX 5 link
aczkolwiek pojawia sie tez przypuszczenie ze moze byc to digilux 4, ale porownujac wyglad tego projektu z D-lux 4 i digilux 3 to jednak sklaniam sie ku temu pierwszemu i dlatego napisalem ze tak moze wygladac D-lux 5.
Dzięki Rolech.
Jeśli okazałby się to D-Lux 5, to tym ciekawiej się zapowiada, i bardziej rewolucyjnie. To byłby ewenement. Rzeczywiście chyba pierwszy kompakt z wymiennymi obiektywami. Tego jeszcze nie było.
Skoro Digilux ma bagnet 4/3, więc to nawet sensowne się wydaje, gdyby D-Lux'y wyposażono w micro 4/3.
Marek B. Skoro miałyby to być aparaty w systemie micro 4/3 to wielkość matrycy byłaby wiadoma.
Oby tylko ta plotka o Panasonicu i Leice okazała się jak najszybciej prawdą. Niestety na razie więcej znaków zapytania niż pewności.
Zapowiada się jednak świetnie. Nic w ostatnich plotkach nie dorównuje tej plotce.
Nareszcie ktoś zaczyna myśleć innowacyjnie i sensownie o potrzebach. I o dziwo nie są to tuzy fotografii takie jak Canon i Nikon, ale Panasonic Olympus i Leica.
Najbardziej podoba mi się plotka o micro4/3. Kurcze, to by było coś.
Aparat rozmiarów Panasonica LX3 z wymienną optyką i matrycę 4/3 (czyli wielokrotnie większą od matryc wszystkich kompaktów i bardzo zbliżoną rozmiarami do matryc APS-C).
Panasonic G1 jest najmniejszą wymienną optyką obecnie, ale nie jest porażająco mniejszy od najmniejszych lustrzanek (choć wyraźnie mniejszy) i do kieszeni spodni się go nie schowa.
Mamy matrycę APS w aparacie kieszonkowym i WYMIENNĄ optykę.
Pytanie czy pojawią sie teraz jeszcze jakieś ciekawe obiektywy.
Idealne tu byłyby stałki, a nie zoomy, by zachować małe rozmiary.
Matryca 4/3 ma jedną zaletę - głębia większa o 1EV od APS i o 2EV od FF.
Przy jasnych stałkach (f/2, f/1.4) można by na w pełni otwartej przesłonie uzyskiwać całkiem użyteczną głębię, mającą więcej zastosowań niż ultrapapierowa głębia na FF gdzie widać ostro tylko jedno oko. A że w 4/3 ostre obiektywy są z reguły od pełnej dziury, możemy stosować krótkie czasy.
Bardzo chętnie uzupełnię mój 5D z FF takim kompaktem micro4/3, a mój kieszonkowy kompakcik Fuji z malutką matrycą oddam dziecku do zabawy.
Ja chcę Panasonica LX4 z micro4/3 i trzy małe, jasne stałki (szeroki kąt, standard i portret).
Reszta plotek to klepanie w kółko tego samego.
Następna wersja tej samej lustrzanki z gęstszą matrycą (ciekawe po co mi 20Mpix skoro obiektywy nie wyrabiają i rosną problemy z FF/BF?), następna wersja tej samej lampy, kolejny zwykły kompakcik, odświeżony obiektyw. To byłaby naprawdę nowa jakość.
Jakość matrycy lustrzanki i urok wymiennej optyki mieszcząca się w kieszeni spodni.
Piotr_0602.
To samo mnie się podoba w tym Panasonicu. Ale musimy te informacje na razie traktować z dużą dozą ostrożności, bo nie jest jeszcze nawet pewne czy to rzeczywiście chodzi aparat z serii LX (D-Lux) czy raczej z serii L (Digilux)
link 10-18 dx? f4G N
i tu jeszcze jedno. link
Nie zgodzę się, by ten Panasonic w ogóle wyglądał na następcę Lumiksa L10 - raczej na udany mariaż doświadczeń zebranych przy LX3 i G1. Taki mały, a wymienna, jasna optyka - mogłoby być coś wspaniałego dla osób które chcą niezłej jakości obrazu, a nie lubią statywów, plecaków i kilogramów sprzętu.
Co ciekawe, na zdjęciach nie pokazano tylnej ścianki aparatu. Oby nie ekran dotykowy (masakra...). Na obrotowy LCD też pewnie za mało miejsca. Może trochę przeszkadzać brak wbudowanego EVF. Ale w technice tradycyjnie "coś za coś" ;-)
Co ciekawe, projekt dziwnie przypomina wyglądem zapowiadany (a nie doczekany) aparacik Micro 4/3 Olympusa...