Brikk Lux Nikon Kit - złoty model Df
Firma Brikk, w ofercie której znajdziemy przede wszystkim limitowane, luksusowe wersje smartfonów przygotowała ciekawą ofertę dla fotografów. Lux Nikon Kit to specjalna edycja aparatu Nikon Df, wykończona 24 karatowym złotem i zapakowana w walizeczkę, także wykończoną złotem. Cena za taki zestaw to 41 tys. dolarów.
Razem z aparatem, którego specyfikacja nie różni się od zwykłego modelu Df, znajdziemy w zestawie obiektyw Nikkor 14-24 mm f/2.8 - również wykończony 24 karatowym złotem. Firma Brikk przygotowała jedynie 77 zestawów luksusowej wersji Nikona Df. Są one dostępnej tutaj.
Źródło: www.brikk.com |
Źródło: www.brikk.com |
Źródło: www.brikk.com |
Źródło: www.brikk.com |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
To ja poproszę przedni dekielek :)
ale odpust
W sam raz dla bogatych Cyg - o przepraszam! - Romów. Odpust to za malo napisane...
Gangsta Nigga Edition.
Edycja na Rosję i wsch. Ukrainę... Złote plomby i wóda z kartoszkami gratis:)
Właśnie, a gdzie złota sztuczna szczęka?
Egzemplarz z numerem jeden powinien otrzymać Sean Connery (1964 Goldfinger, 1974 Człowiek ze złotym pistoletem) Akurat przypada okrągłą rocznica jednego i drugiego filmu.
Żałosne
Już normalny Df jest brzydki, ale toto...nie mam nic przeciw edycjom limitowanym, ale to jest jakaś masakra...
W porównaniu do pozłacanego telefonu oferowanego przez tę firmę za 5 tys $ to i tak dość przystępna cena. A o gustach nie dyskutuje się.
Tak, teraz Nikon może się pochwalić, że jest bezpośrednim konkurentem Hasselblada :)
Myślałem, że już nic brzydszego od DF nie da się zrobić ale jak widać można.
Całe szczęście, że na pryzmacie widnieje BRIKK, a nie Nikon - małe dzieci widząc ten koszmar, nie będą mieć traumy wiążącej się z Nikonem.
Ponieważ zastanawiałem się przez chwilę na d zakupem, podzielę się moją arystokratyczną, bliskowschodnią opinią - dlaczego, kurw@ nie zrobili złotych powłok antyodblaskowych? Nie dość że byłby skuteczne, to jeszcze byłby prawdziwy bling. Drugim powodem rezygnacji z zakupu na rzecz Sonoblada był brak rubina na spuście migawki. Powinien tam być i uwierać, żeby złota z migawki i lustra nie zetrzeć, poprzez tak nieodpowiedzialne fanaberie, jak robienie tym pseudo-cackiem zdjęć. Cacko prawdziwe to nadal Sonoblad NEX-7 z doklejoną eko-gumą z podeszwy Relaxa na gripie i plastikowym diamentem na spuście migawki.
Wg. mnie wygląda całkiem spoko, na pewno lepiej niż oryginalny DF. Przynajmniej w tej wersji retro-brzydota nie jest tak uwypuklona.
Widzę, jednak że niektórzy nie potrafią zrozumieć, że to jest edycja specjalnego przeznaczenia adresowana do bogaczy. Np. Jakiś synek jakiegoś szejka zaczął interesować się fotografią, więc ojciec kupuje mu na 13 urodziny taką złotą błyskotkę. Nie sądzę by z któregoś z tych 77 egzemplarzy wyszły kiedykolwiek jakieś wybitne dzieła fotograficzne ;)
użyteczność 24k złota jest żadna, czyli kolejny "gadget"
Esencja kiczu :)
Ciekawe jak wygląda po kilku latach z odklejającymi się gumami?
To w gablocie też się ogklejają? Swoją drogą jak komuś wytrzymują więcej niż 2 lata to gratuluję :-)
W Rosji będzie hit sprzedaży. Idealnie będzie pasował do złotych zębów noworuskiej elity.
Tak, niby o gustach się nie dyskutuje, ale jakoś nie widziałem zachwytów nad wzornictwem Df... Niech lepiej dalej robią klasyczne kartoflowate lustra :)
spełnienie marzeń nikoniarzy - ideał doceniony niedość że nie szumi to błyszczy ;)
Mnie interesuje jak pozłocili 14-24 i jego pokrywkę, skoro są wykonane z tworzywa sztucznego. Metoda galwaniczna odpada i od razu obawiam się o trwałość tego wykończenia...
@goornik
metoda banalnie prosta - próżniowe napylanie
dodatkow ostatnią warstwę napyla się kwarcem co znacznie podnosi trwałość , dla purystów językowych - metalizacja próżniowa
a dla erotomanów powinni zrobić aparat pokryty spermą.
debilizm już sięga zenitu.
Gumy odłażą po roku, złoto po dwóch, lakier po trzech... Łatwo ocenić wiek sprzętu.
Tak, kanoniści i pentaliby: HATERS GONNA HATE
@needle
"debilizm już sięga zenitu. "
Niesamowite jak ludzie mają ograniczone horyzonty myślowe i nie sięgają dalej niż swój mały, szary światek w którym żyją.
@goornik
pozłacać galwanicznie można nawet drewno tym bardziej plastik, szkło czy metal. Wyjątek stanowi metal o nazwie rtęc który jest w stanie ciekłym i w dodatku rozpuszcza złoto.
Z tej definicji:
link
Wynika, że galwanicznie nanosi się jeden metal na drugi. Tyle też pamiętam z lekcji chemii...
Cieżko mi wyobrazić sobie ruch jonów, jeśli napięcie przyłożone jest do izolatora
jest coś takiego jak powłoki podkładowe i wtedy można złocić, srebrzyć itp
dokładnie wstępnie kryjemy miedzią w procesie chemicznym a potem już docelowo galwanicznie
Do lansowania się w sam raz... tylko!
Znów napisze --- po co to komu---.
OK, dzięki za wyjaśnienia...
Pod względem wizualnym to dla mnie wzorcowe paskudztwo.
Ale:
@grzegorz9992: "...niedość że nie szumi to błyszczy" - pozłacany Df lśni jak psu kulki, ale mówić, że szumi jest dużym faux pas, lub wyrazem "obiektywizmu inaczej" :)
@słoma_p: "Swoją drogą jak komuś wytrzymują więcej niż 2 lata to gratuluję" - mnie możesz gratulować co najmniej podwójnie, bowiem gumowe okleiny dwóch cyfrowych korpusów (4 i 5-letnii), jak dotąd nie są odspojone, a w ok. 10-letnim F100 też trzymają "jak diabeł za gromadzkie piniondze" :)
To gratuluję ;) Z F100 to akurat wierzę, a pozostałe to mogę zapytać jakie korpusy i jakie przebiegi? Bo ja na D3 wymieniam co roku, a dwuletnie D800 (45k klatek) też w tym roku pojedzie na wymianę...Swego czasu D300 też co 2 lata wymiana, za to D70 i F90X - bez problemów, D70 kupiłem w 2005 i wygląda jak nowy.
@sloma_p: "...mogę zapytać jakie korpusy i jakie przebiegi? "
D300s oraz S5pro (jeśli chodzi o okleiny to kwalifikuję go jako Nikona). Przebiegi zdecydowanie mniejsze - sprzęt wykorzystuję amatorsko.
Mój już do mnie jedzie. Za parę lat odsprzedam z zyskiem :-)
@ Z_photo
aż się zalogowałem z wrażenia
a gdzież to napisałem że df szumi
jak byk stoi że -NIE szumi
czyżbyś czytał inaczej ?
@grzegorz9992
Masz rację.
Chyba zbyt szybko i niezbyt uważnie przeczytałem Twoją wypowiedź. Przepraszam.
spoko
@karampuk
Wyjątek stanowi metal o nazwie rtęc który jest w stanie ciekłym i w dodatku rozpuszcza złoto.
A weź wrzuć monete miedzianą do roztworu soli rtęci , np Azotanu rteci (HgNO3) , i poczekaj okolo minuty ]potem napisz jak to mozliwe ze rtęć z monety nie spływa :-P
aaaa i rtec nie rozpuszcza złota, srebra ani innych metali tylko tworzy z nimi AMALGAMATY (oprócz jednego metalu)