Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Do naszej Redakcji, dzięki uprzejmości Olympus Polska, trafiły dwa najnowsze produkty tej firmy, czyli amatorska lustrzanka Olympus E-420 oraz obiektyw typu "naleśnik" Olympus Zuiko Digital 25 mm f/2.8. Korzystając z dzisiejszych przebłysków dobrej pogody, nie omieszkaliśmy wykonać kilku zdjęć tym zestawem i podzielić się nimi z naszymi Czytelnikami. Zapraszamy więc do zapoznania się z nimi i dyskusji.
Aparat: Olympus E-420 Obiektyw: Olympus ZD
25 mm f/2.8
Parametry:
25 mm, f/8.0,
exp. 1/80 sek., ISO 200
3648 x 2736 pix, 4.3 MB
Parametry:
25 mm, f/8.0,
exp. 1/640 sek., ISO 1600
3648 x 2736 pix, 4.7 MB
Parametry:
25 mm, f/2.8,
exp. 1/400 sek., ISO 100
3648 x 2736 pix, 4.3 MB
Parametry:
25 mm, f/5.6,
exp. 1/640 sek., ISO 100
3648 x 2736 pix, 4.5 MB
Parametry:
25 mm, f/2.8,
exp. 1/200 sek., ISO 200
3648 x 2736 pix, 4.9 MB
Parametry:
25 mm, f/5.6,
exp. 1/200 sek., ISO 800
3648 x 2736 pix, 4.4 MB
Parametry:
25 mm, f/4.0,
exp. 1/320 sek., ISO 400
3648 x 2736 pix, 4.8 MB
Parametry:
25 mm, f/5.0,
exp. 1/400 sek., ISO 200
3648 x 2736 pix, 4.4 MB
Parametry:
25 mm, f/7.1,
exp. 1/320 sek., ISO 200
3648 x 2736 pix, 4.8 MB
Parametry:
25 mm, f/5.6,
exp. 1/800 sek., ISO 400
3648 x 2736 pix, 4.4 MB
Parametry:
25 mm, f/9.0,
exp. 1/400 sek., ISO 800
3648 x 2736 pix, 4.8 MB
Parametry:
25 mm, f/5.6,
exp. 1/400 sek., ISO 1600
3648 x 2736 pix, 4.4 MB
Niezrozumiałym jest dlaczego olympus nie ustaje w swoich dążeniach do konkurowania z nikonem i canonem mimo czarno na białym udowodnionej słabej jakości malutkich sensorów formatu 4/3". Jaki sens jest w konstruowaniu tak małej i nieporęcznej … "półlustrzanki" gdy dostępne są takie doskonałe konstrukcje jak D300 mogące praktycznie zasymulować jakąkikolwiek z modeli olympusa choćby za pomocą odpowiedniej zakładki w menu... Szum jest praktycznie jak widać nieakceptowalny a słaby zakres dynamiki pozostawia niemiłe wrażenie że konstrukcja jest wprowadzona na rynek tylko w celach marketingowych i jest kolejną zasłoną dymną mającą zakryć zbliżający się zgon nieudanego projektu pt. FourThirds. 25mm f2.8 to ni w 5 ni w 9 -za szerokie dla portretów, za ciemne do świadomego operowania GO (w porównaniu do np. d300), za długie do pejzaży i bez opcji macro. kolejna skucha w dwu słowach...
A ja sądze,że jest to całkiem zrozumiałe. Lustrzanki sa teraz modne.Pewnie niedługo będzie się kupowało lustrzanki na komunię. Tylko na pewno tylu ludzi się zastanawia dlaczego robia te lustrzanki takie duże? Przecież takie poważne firmy nie moga zrobić lustrzanki-która jak wiadomo jest lepsza od byle kompaktu-w jakichs normalnych rozmiarach? I żeby normalnie się patrzyło przez ekranik? No to zrobili.Bo ludzie to będą kupować. nie zdziwiłbym sie gdyby niedługo były "lustrzanki" wielkości kompaktów.
4 kwietnia 2008, 22:34
Po prostu popyt generuje podaż. I tyle. a czy sie to komu podoba czy nie... to juz inna kwestia.
kaziq: Puszki poniżej 1kg są przecież tylko dla dzieci - nie lepiej więc od razu D3 z zakładką symulacji D300? Poza tym każdy prawidłowo rozwinięty onanista sprzętowy wie, że dobre zdjęcia można robić tylko przy ISO 6400 i więcej - na cóż więc komu matryce APS-C i mniejsze? No i co to za frajda takie street photo bez przynajmniej 1.5 kg w ręku? ;)
Hehe. Jestem jeszcze raczej amatorem ale na ISO400 to nawet ja widze takie szumy ze ta czulosc calkowicie mozna zdyskwalifikowac. Wypowiedzcie sie na temat iso200 ciekaw jestem co inni mysla o tej czulosci...?
hm... z D3 byłby problem bo "teoria gęstości matryc" (patrz > test E-3) nie odnosi się do pełnoklatkowych nikonów. No właśnie -street photo wymaga szybkiego i zaawansowanego AF a tutaj>? = 3 pola AF!? A taki D300 ma 51! - to przepaść! A nabywców naleśnika powinno się na pudełku ostrzegać że gdy cały świat przejdzie na FF czy FX czy "mały obrazek" to nie będą mieli już tego maleństwa do czego podłączyć. Taki naleśnik!
A jak wypuszczą D4 i będzie 200 pól, to dopiero przepaść będzie. Wszyscy będą musieli się wyprzedać, bo przecież jaki wstyd będzie mieć AF z 51 polami. A pokazać się z D200 i korzystać tylko z centralnego krzyżaka - o zgrozo, strach nawet myśleć!
Postęp! A jak wypuszczą D5 to kto wie- może jakość obrazu poprawi się tak radykalnie że będzie można zrezygnować z tachania dodatkowo aps owej analogowej małpki w kieszeni?
Przestańcie bredzić o tych polach AF... Świadomy fotograf i tak używa zazwyczaj jednego, środkowego, aby uchwycić obraz tam, gdzie on chce, a nie tam, gdzie wymyśli to sobie aparat. Wolę mieć 4 dobre, krzyżowe pola AF, niże nawet 100 innych. Po co mi to?
chyba kupie narzeczonej tego Olympusa a i sam go nieraz użyje jako drugie body; jak jest taki jest, szumy są, ale w pewnych kategoriach jest bezkonkurencyjny.
Kaziq, a ja widze w tym szaleństwie Olympusa, metodę. Powoloutku, po cichutku, zmniejsza te body i obiektywy i nikt nawet nie domyślil się dlaczego? Otóż z wiarygodnych źrodeł dochodzą wieści, że Olympus po cichu przygotowuje się do ekspansji na rynek telefonów komorkowych! Jesli nie w następnym body, to na pewno jeszcze w tym roku można spodziewać się wbudowania w body pełnokrwistej komórki, pięciozakresowej, z HSDPA, 3D i D3. Wtedy dopiero Canon i Nikon zostaną ze swoimi kobyłami na lodzie. Na cienkim lodzie, bo kto wtedy będzie targał dwa sprzęty kiedy można mieć 2in1, lustrzankę w komórce! Albo odwrotnie. I to z GPSem! Poczekajcie jeszcze trochę, szczęki opadną żółtym i czerwonym jak nic a swoje wielkie, archaiczne matryce zaczną wyprzedawac kolekcjonerom i innym wielbicielom staroci.
Jaki maciupki ten obiektyw, na pewno dziwnie musi się fotografować mając wrażenie, że robi się to samym body.
5 kwietnia 2008, 10:02
Lustrzanki są modne, wielu ma SLR a tak w sumie nie potrzebuje, podobnie jest z samochodami. System 4/3 ma jedną zaletę - obiektywy o tej samej jasności dla FF są 2x większe albo jeszcze w ogóle nie istnieją. Reszta jak narazie - porażka. Mam wrażenie, że po kupnie takiego korpusu jedni wrócą do kompaktów a inni kupią normalną lustrzankę.
czykier: Kupując Olka należy to po prostu robić świadomie. W porównaniu do czołowych matryc APS-C nowe matryce Olka (E-410 i nowsze) są około 1 EV w plecy z powodu szumów i nieco słabszej dynamiki, za to dostajemy mniejsze gabaryty i przyzwoitą optykę. Do tego ew. +2 (E-510) lub +3 (E-3) EV ze stabilizacji. A szanse na powrót do kompaktów są takie same, jak po kupnie Pentaxa, czy Alfy :).
czykier, a porównywałeś Leicę 1.4/25 i jakąkolwiek 1.4/50 na FF? A może zrobiłeś porównanie Olka 70-300 z pełnoklatkową Sigmą 70-300 lub Tamronem 70-300? Wszystkie te szkła niewątpliwie istnieją, niewątpliwie są na pełną klatkę i są niewątpliwie mniejsze i lżejsze od swoich pełnoklatkowych odpowiedników. Mało tego. Tutaj link masz porównanie Olkowego 7-14 z Canonem 16-35. Olek jest cięższy i większy mimo tego, że ma światło f/4, a Canon f/2.8.
lcf : a po Canonie lub Nikonie nie ma szans na powrot??
Osobiscie rozumiem dlaczego Olympus wypuszcza takie szkla i e-420... rozmiary... obraz o niebo lepszy od najlepszych kompaktów, duze mozliwosci tworcze a wszystko w malym kompleciku w stylowej skorzanej paczce :] Przeciez tego nie kupi zawodowiec, no chyba ze dla zony bo ladny ! Zeby nie bylo ze jestem maniakiem Olka to osobiscie uzywam Pentaxa k10d...
"Mam wrażenie, że po kupnie takiego korpusu jedni wrócą do kompaktów a inni kupią normalną lustrzankę."
"A szanse na powrót do kompaktów są takie same, jak po kupnie Pentaxa, czy Alfy :)."
Panowie przestańcie ślepo patrzeć w te swoje Kłanony i Najkony:) Jestem przekonany, że na ulicy takim zestawem zrobisz lepsze zdjęcia niż tymi wielkimi kobyłami. Poprostu ten aparat nie krzyczy, jest dyskretny i łatwo zmieścisz go do więszkej kieszeni przez co będzie można podejść bliżej. Do tego będzie się nadawał świetnie i oby Olympus zaproponowal jeszcze jakieś inne ogniskowe w formule naleśnika, bo body już oferuje do tego super.
No chyba, że ktoś robi zdjęcia tylko podczas spacerku wiewiórkom i swojej rodzinie. Wówczas to i kompakt starczy a nie FF...
"System 4/3 ma jedną zaletę - obiektywy o tej samej jasności dla FF są 2x większe albo jeszcze w ogóle nie istnieją." - Jesteś w błędzie> zacytuję niedokładnie bo orginalny post redaktora testującego sprzęt (i autorytatywnie wypowiadającego się na ten temat) usunęli. kehem>
"tym samym cała "zaleta" 4/3 jakoby obiektywy przy tej samej jasnosci były 2x "dłuższe" jest nieprawdą -bo można sobie wyobrazić że producent nikona D300 umieszcza w menu swojego modelu zakładkę "E-3 simulation" która da dokładnie te same wyniki. Dowiedzione jest że wykadrowany wycinek 7mpx środka matrycy D300 daje taką samą roazdzielczość obrazu co najnowszy sensor 4/3 a dzięki temu że obcinamy w ten sposób obszary na krańcach kadru uzyskujemy jakość obrazu niegorszą od najlepszych ZD - co więcej uzyskanym w ten sposób cropem zwiększamy wirtualnie ogniskową szkła jak to właśnie ma miejsce w 4/3... przy tym obiektywymają otwartą drogę do przyszłego zastosowania ich w pełnoklatkowym body!"
Nie jest to dokładny cytat ale jeśli coś pokręciłem kolega Arek mnie wyprostuje -proszę. Tak więc konkluzja - FourThirds może istnieć jako zakładka w menu d300 -genialna sprawa! Że też nikt nie wpadł na to 4 lata temu... -ile by sobie niektórzy "testowania" zaoszczędzili!
Kaziq, nikt tego mojego posta nie usunął, nadal znajduje się on pod newsem o teście E-3. Ale oddałeś go w miarę dokładnie. 4 lata nikt na to nie wpadł, bo nie było wtedy D300. Fakt, jest faktem - 7 MPix z centrum kadru D300 daje nam to samo co cała 10 MPix matryca E-3.
U mnie wyświetla tylko 3 pierwsze posty -widocznie to błąd safari na osx -systemie który jest z symulowany za pomocą paruset megabajtów zerojedynek na każdym przeciętnym blaszaku z windowsem Vistą. Po co przepłacać jak różnicy nie widać :) ? Fakt -Visty nie było 4 lata temu... d300 to taka Vista -teoretycznie da się wszystko -praktyka pokazuje że ssie i lepiej zainstalować sobie orginalny OSX -choćby i beta... :) To dobrą mam pamięć a nawet potrafię zrozumieć czyiś tok rozumowania :) Przypomnę ten tekst parę razy jeszcze przy następnych okzjach.
Prawdziwe teksty warto często przypominać, więc nie żałuj sobie. A pamięć masz słabą, bo patrzysz na komentarze pod testem E-3 (i tam są 3), a nie na komentarze pod newsem o teście E-3, w którym się intensywnie udzielałeś. Żeby odświeżyć Twoją dobrą pamięć: link
Dawno temu skończyły się czasy kiedy KAŻDY (dysponując odpowiednim filmem) mógł zrobić zdjęcie tak samo dobre zenitem co i full wypas nikonem. Era cyfrowa dała dodatkowe argumenty do pysznienia się "zawodowcom" i "znawcom". Nie rozumiem dlaczego usiłuje się porównać e420 - sprzęt dla amatora (ok. 2000PLN z obiektywem) do D300 - sprzęt dla zaawansowanego amatora (ok. 5000PLN samo body) spróbujcie zobaczyć jak to się ma z porównaniem go do D40x/D60 i 400D - wtedy żadnej "przepaści" już nie widać.
dokładnie warto poczytać link A potem powiększyć obraz z matrycki 4/3 do 4000x3000 (12mpix) różnice> najlepiej wywołać oba zdjęcia :) Różnica niesamowita co każdy widzi link cbdu...
sam chcialem zonie kupic takiego olympusa, ale po obejrzeniu sampli doszedlem do wniosku, ze trzeba czekac na przyzwoite body od olympusa. Niby taka nowoczesna lustrzanka ma to lfv jest mala i zgrabna, ale moja zona nie zasluzyla zeby ukarac ja potem taka jakoscia zdjec
"Niby taka nowoczesna lustrzanka ma to lfv jest mala i zgrabna, ale moja zona nie zasluzyla zeby ukarac ja potem taka jakoscia zdjec" -dokładnie a do tego brak możliwości przejścia żony na FF -nikomu bym tego nie życzył! Umówmy się że lustrzanka zaczyna się od 500g i 9pól AF -dobra?
Tylko jak kupisz D3 to dokup taką Sigmę co nie ma jednocześnie BF i FF bo wtedy korekcja w body nie pomaga na oba naraz. Jedyne wyjście to zrobić korekcje na szeroki kąt jak masz tam FF lub na tele jak masz tam BF - musisz po prostu sprawdzić czy więcej robisz na szerokim czy na tele i odpowiednio dobrać.
Do wszystkich prześmiewców Olympusa i systemu 4/3: nie porównujcie typowo amatorskiej lustrzanki z półprofesjonalną, bo to tak, jakby porównywać wasze umięśnienie z umięśnieniem niejakiego Pudzianowskiego. System 4/3 ma niewątpliwe zalety, a jedną z nich jest świetna jakość obiektywów z przedziału do 2000 zł w połączeniu z matrycą 4/3. Zerknijcie sobie na zdjęcia testowe Olympusów i np. Nikkorów 18-55, 18-70, 18-135 na Optycznych. Gdzie więcej mydła? A szumy? Wejdżcie na link i porównajcie w zakładce compare sample images szumy np. E-420 i Nikona D60. I co?
olympus szumi powyżej ISO100 na poziomie dyskwalifikującym go na starcie, a tania 25 to nie tania pięćdziesiątka u nikona która deklasuje tą pierwszą pod każdym względem -no i jest tańsza i dostępna i da się dopiąć do FX do którego dąży cały świat amen
Nie odpuszczę i będę polemizował;) Według mnie, szumy E-420 i D60, które można porównać na ww. stronie są porównywalne. Zakres tonalny w 420 jest lepszy niż w 410/510. Ograniczając się tylko do O. i N. - poniżej D80 nie ma wyboru, tylko ręczne ostrzenie na stałkach, jak ktoś lubi, proszę bardzo, ja wolę korzystać z AF. I jeśli nie korzystasz, kaziqu, z np.D3, to dla Ciebie ta 50-tka jest 75-tką.A porównując ceny z zaprzyjażnionego sklepu z Optycznymi: D60+18-55VR=2100zł, E-420+14-42+40-150+25Pancake=2400zł. Czyli za niewiele więcej niż u N. dostajemy o wiele więcej do zabawy. A FX, do którego "świat dąży"? Niech sobie dąży, zanim tam dojdzie i za 2000zł kupimy FX Nikona, ja się zdążę zestarzeć i odejdzie mi ochota na robienie zdjęć. Pozdrawiam:)
raczej nie musisz sie silic na obrone nikt nie wysmiewa olympusa, a ze ktos napisze ze chcialby nikogo "karac takim aparatem" ;) tego nie nalezy brac doslownie - taki aparat znajdzie swoich entuzjasow dla ktorych beedzie to swiatny aparat ale paru faktrow nie da sie ukrys np. tego ze w tym segmencie cenowym sa aparaty jednak lepsze, koszysc z lepszych szkiel jest niwelowana cropem 2x - raz ze aby usyskac taka GO jaka daje 1,6 musisz tez wspanialy obiektyw bardziej otworzyc (jak sie w ogole jeszcze da), a dwa to to, ze odbitki tez musza byc bardziej powiekszane - rozmiar matrycy jest przeciez mniejszy
"a dwa to to, ze odbitki tez musza byc bardziej powiekszane - rozmiar matrycy jest przeciez mniejszy" dokładnie -na D300 robię sobie 10x15 a tym maleństwem e-420 muszę by uzyskać podobną jakość wołać 15x20 a tu już będzie widać paskudne szumy, słabiutką tonalność i GO jak w kmpakcie-o tym trzeba mówić -podobnie jak o zakładce w D300 która podważa ostatecznie sens istnienia 4/3...
"Niech sobie dąży, zanim tam dojdzie i za 2000zł kupimy FX Nikona, ja się zdążę zestarzeć i odejdzie mi ochota na robienie zdjęć" = oj nie myśl tymi kategoriami -tu chodzi o przyszłość marki długoterminowe planowanie marketingowe a nie kto czym i co mu się podoba. Trochę szacunki dla krzywych wzrostu akcji , rentowności inwestycji, fuzji, przejęć, korporacyjnego stylu myślenia!. Fotografia to nie jakieś banalne robienie zdjęć -to njustajloflajf!
A ja powiem tak: w wielu, wielu komentarzach, traktujacych nie tylko do tego artykulu, kaziq usilujesz wykazac bezsens istnienia systemu 4/3, pomimo tego, ze w ostatnim roku Olympus podwyzszyl sprzedaz o 300%, pomimo tego, ze mamy pluralizm i kazdy wybiera to co mu pasuje, co gorsza piszesz takie pierdoly, ze az rece opadaja i mniemem, ze nigdy nie testowales w praktyce lustrzanek Olympusa a zrodlem Twej wiedzy pozostaja testy laboratoryjne. Reasumujac, kazdy ma prawo do uzywania tego co chce, a z ciekawoscia obejrzalbym te wyzszosc tonalna D300 nad E3 w terenie. Uzywam zarowno D70 z 17-50 2.8 jak i E500 i E1, i mimo przelicznika x2 jakos najbardziej polubilem jakosc zdjec z E1 i 14-54. Na koniec dodam, ze kompletnie nie rozumiem kaziq Twego braku tolerancji dla systemu 4/3.
A jesli chodzi i kwestie szumu, zapomnij, ze na odbitce, ktorej rozmiar podales zobaczysz szum. Ja bublikuje czasem zdjecia wykonywane E1 przy ISO800 na Onet.pl i jest doskonale, kwestia odpowiedniego opanowania odszumiania kanalow w Net Image. A tak mi sie przypomnialo teraz: Tydzien temu kolega podeslal mi zdjecia z D80 18-70 na ISO 3200 chwalac sie brakiem szumow podczas fotografowania w kosciele, ktorego razem dokonywalismy. Rzeczywiscie szum byl niewielki na zdjeciu, ale zdjecie nie wygladalo jak zdjecie, a jak akwarela!!! Zreszta w moim D70 sytuacja wyglada podobnie. W Olku z Net Image przy ISO 3200 osiagnalem o niebo lepszy wynik niz kolega moj serdeczny z D80, bo u niego nie bylo juz sensu uzywanie Net Image, software aparatu przesadzil. pozdrawiam, a swoja droga i tak uwazam, ze D80 to swietny sprzet. Pozdrawiam i apeluje o zrozumienie faktu, ze nie tylko wielkosc matrycy jest kryterium wyboru body! Pozdrawiam.
5 kwietnia 2008, 21:25
Ale rozgorzała debata :) No to kto robi 14-34/f2 albo 35-100/f2 po przeliczeniu na FF ? I może by porównać canona 70-300 i Olympusa 40-150 ? Pole widzenia jest podobne. Dla mnie pierwsze wrażenie o korpusie kreuje się gdy go biorę do ręki a w tym przypadku jest kiepskie bo nawet nie można go dobrze chwycić. W kompakcie tj dopuszczalne bo ma być kompaktowy, no ale tj jednak lustrzanka do której można w końcu podczepić długiego zooma. Co do samej jakości zdjęć to nie ma tragedii ale są lepsze korpusy. Ceny lustrzanek spadły, rynek sie rozszerzył, nowi odbiorcy oczekują innych aparatów i tu Olympus znalazł swoje miejsce. OK, kto powinien zdecydować się na SLR Olympusa ?
Ale ja nie twierdzę, że nie ma w 4/3 obiektywów lżejszych i mniejszych niż te na FF. Ja tylko protestuje przeciwko traktowaniu tego jako prawdę objawioną, bo są i lżejsze i cięższe. To tak jak ja bym mówił, że obiektywy FF Canona są lżejsze, mniejsze i mają lepsze światło od swoich odpowiedników na 4/3, bo 16-35 f/2.8 dokładnie tak wypada na tle 7-14 f/4 Olympusa.
5 kwietnia 2008, 22:02
Jasna sprawa, zawsze zdarzają się odstępstwa.
5 kwietnia 2008, 22:16
A wiecie co? Mi się to podoba. gdyby były tylkow ielkie "poważne" lustrzanki to nie byłoby chociażby takich dyskusji jak ta. Różnorodność to jest jednak piękna rzecz!!!
"W kompakcie tj dopuszczalne bo ma być kompaktowy, no ale tj jednak lustrzanka do której można w końcu podczepić długiego zooma" Proponuję klej dwuskładnikowy -po paru minutach nie będzie już można przyczepić do e-400/410/420 długiego zooma i zapanuje stan błogiej szczęśliwości.
Haha! Dawno się tak nie uśmiałem jak teraz podczas czytania tej nad wyraz rzeczowej dyskusji... Kaziq - Tobie należy się pierwsza nagroda za wyjątkowe zacietrzewienie, trafne porównania i odwracanie kota ogonem...
link z lewej najlepsza 12mpx matryca na rynku -wzór do naśladowania i obiekt westchnień wszystkich fotografów z maszyny o profesjonalnych aspiracjach (gripy, lampy, 3Dmatrix, akumulatory i wiadro stałek) -"Crème de la Crème" techniki cyfrowej! z prawej kopciuszek -zamykający stawkę -pokraczny mały aparacik z zaszumionym sensorem którego 1/3 wszystkich czujników jest praktycznie (OTGM) zbędna -przedstawiciel ślepej uliczki technologicznej -nie chciany tak naprawdę przez nikogo pseudo-standard którego powstanie warunkowały oszczędności i cięcia budżetowe...
Udowodniłeś, że D300 jest lepszy niż E-420! Brawo i chwała Ci wielki kaziq-u za to wiekopomne odkrycie! PS. D3 jest jeszcze lepszy! I jeszcze droższy... Ale i tak wygląda skromniutko gdy obok postawić takiego np. Hassela H2D-39...
Po co Wy się kłócicie? Po co przyzywacie przykład D300? d300 nie ma trybu symulacji 4/3 (krop 2), tymczasem jest na rynku aparat który taki tryb posiada i daje większą rozdzielczość niż d300. Mowa o a350 Sonego. Posiada funkcję cyfrowego telekonwertera, która jest niczym innym niż wycięciem kadru z centrum. W trybie 1,4 daje większe rzeczywiste rozdzielczości niż E-3. W trybie 2,0 daje lepszą jakość obrazu niż E-1, a to jest już krop 3,0 (w stosunku do FF)!
kaziq, niektóre szkła nie dają mydła na brzegach kadru. Poczytaj test choćby Sony 24-70 f/2,8. No i fakt, że niestety na niskich czułościach imho CMOS nie ma szans z CCD
Jestem czytelnikiem i sympatykiem , lecz jak większość, przynajmniej do dzisiaj, biernym. Czytając wyśmienite testy, znajduję potrzebne lub interesujące mnie wiadomości. Lubię też czytać komentarze innych czytelników. Niestety ostatnie komentarze, dotyczące Olympusa E-420, przekroczyły w moim odczuciu, dopuszczalne granice, niebezpiecznie zbliżając się do absurdu i to za przyczyną jednego uczestnika, przedstawiającego się pod kryptonimem Kaziq. Fotografią zajmuję się od ponad 40 lat, tak zawodowo jak i z potrzeby przeżywania pełni radości dokumentowania zdumiewającego piękna rzeczywistości światłem malowanej, oraz częstej pokusy kreatywnego jej obrazowania. Do tej radości tworzenia potrzebny jest sprzęt - przeróżny sprzęt, również taki jak Olympus E-420 z obiektywem np. ZD 25 mm f/2,8. Rozmawiajmy więc o sprzęcie, testach i sztuce fotografowania, której owe testy sprzętowe mają służyć. Unikajmy jednak wypowiedzi doktrynerskich, sugerujących że dobrego zdjęcia nie wykona się innym aparatem jak Nikonem D3, lub przynajmniej ważącym nie mniej niż 0,75 kg, wreszcie o takiej konstrukcji matrycy i konfiguracji jej elementów i algorytmów sterujących, które jedynie gwarantują braki szumów przy czułości ISO 3200. Sugerują one, że już nie ma innych czynników warunkujących powstanie dobrego, przynajmniej interesującego obrazu fotograficznego. Kaziq należy do tego rodzaju autorytatywnych dyskutantów, którzy nie uznają innego spojrzenia na sprawy, jak jedynie słuszny, ich własny. W tym szczególnym przypadku, jest to spojrzenie, które funkcjonuje zależnie od etapów polemiki, niekiedy we własnej sprzeczności - bo pewne wypowiedzi wzajemnie się wykluczają - o czym On sam mógł nie pamiętać, albo liczy na niepamięć czytelników, lub jest to zabawa w prowokację, "bo tak jest o wiele łatwiej"(?). Niepokojący trochę jest fakt, że niektórzy rozmówcy ulegają tej ekspresyjnej, lecz chaotycznej formie głoszenia swoich poglądów i dają się zainfekować, przejmując podobny ton wypowiedzi. Jest to poniekąd przypadek socjotechniczny i o tyle interesujący, o ile by to nie było forum fotograficzne, wymieniające się poglądami w duchu życzliwości i poczuciu wspólnoty zainteresowań. Przypadek Kaziq`a trzeba traktować jako ciekawostkę przyrodniczą i tolerować jego prowokacje, jak długo tolerują Go administratorzy portalu, lecz dobrze byłoby nie wypadać z toru rzeczowych polemik. To co głosi Kaziq jest oczywiście powszechnie znane tym fotografującym, których subtelności technologiczne sprzętu interesują, lecz ton i sposób w jaki to czyni, sugerują coś znacznie więcej, niż rzeczywistość przedstawia i są przykładem przerostu formy nad treścią. Rozsądku wróć do komentarzy, bo to co się dzieje przypomina spory o doktrynę i już niewiele, poza detalami technicznymi, jest o fotografii. Rozmawiajmy o sprzęcie, nie dyskutujmy z Kaziq`iem - jest On niewątpliwie postacią barwną, w swoim mniemaniu prorokiem jedynej prawdy, lecz nie źródłem wiedzy niezbędnej. Na szczęście mamy wybór sprzętu, tak co do jakości jak i ceny i możemy w tym wyborze uwzględnić wszelkie preferencje i opcje nas interesujące już dzisiaj. Kaziq ich nie zna! Kiedy powszechnie w lustrzankach cyfrowych zakruluje FF (?) i zdecydujemy się aby ten format posiadać i używać, będziemy już mieli wiele, mniej lub bardziej doskonałych, dokumentów fotograficznych z czasów kiedy używaliśmy APS-c lub FT, bo takie były dostępne i na takie było nas stać. I to na tyle.
Woszren -bardzo trafnie! :) Tylko Kaziq to personifikacja tego co stanowi 90 % treści rozmowy na podobnych stronach internetowych wogóle. Jakoś Ci to nespecjalnie przeszkadzało>?< Gdy podobne dyskusje toczą w kółko macieju (często siebie dodatkowo lżąc i wyzywając) prowadzone przez rozmaitych "znawców" tematu -nie wzbudza to niczyjego protestu? Dopiero nachalne zaprzeczenia sobie samemu w kolejnych po sobie następujących tezach JEDNEJ i tej samej osoby wzbudziły u kogoś alarm>?< -tak długo? No jestem przerażony -świat jest pełen sprzeczności ale by być kolejno przez wszystkich oskarżany o fanatyzm dla "innego obozu" i jednocześnie nie otrzymać ani jednej wiarygodnie brzmiącego kontrargumentu podważającego bzdury które przepisuję z zasłyszanych gdzieś opinii jest straszne. Udowodnić można wszystko -przynajmniej na poziomie teoretycznym, a do tego znaleźć sobie całkiem spore grono zwolenników dających się łatwo i przyjemnie manipulować. Tak jak Redaktor Arek wymyślił sobie OTGM tak i każda bzdura może znaleźć sobie swoje miejsce w głowach ludzi czytają bez zrozumienia tresći. Niektórzy reagują tylko na słowa- bodźce uruchamiające ich receptoty przyjemności> ISO, FF, ISO, FF, ISO, FF, ISO Na tym polega fotografia! Ja nie mam własnych poglądów -wszystko co piszę to WASZE poglądy podane w sposób trochę bardziej przystępny -pozbawiony tego wrzechobecnie panującego na rozmaitych forach i grupach dyskusyjnych poatosu i śmiertelnej powagi eksperta od wszystkiego. Sensu to nie ma żadnego ale skoro nie ma treści to niech będzie zabawnie. Woszren zanim zaczniesz pisać analizy psychologiczne i studiować socjotechniczne uwarunkowania mną kierujące przeczytaj sobie ile informacji przynosi dyskusja bezemnie, by daleko nie szukać > link Ten BEŁKOT nazywaj sobie "rozmowami o sprzęcie" -masz tego megatony wszędzie od magazynów internetowych przez fora i grupy dyskusyjne po "poważne" czasopisma. W pewnym sensie masz szczęście że lubisz to czytać -ja mogę takie dyskusje pisać samemu -ciekawiej, dowcipniej, bardziej merytorycznie i na temat. Następnym razem udowodnię wam że e-420 jest większy od D3 -i tak nikt nie czyta ze zrozumieniem -skończy się na ISO i szumach :P =fotografowie
To ja praktyczne pytanie jeśli można. Budynek z lewej na zdjęciu szopki przed "Kostką" - zdj 8, jeśli monitor mnie nie myli, sprawia wrażenie mocno przepalonego. Czy podobny przepał wystąpiłby na zdjęciu z nikona D200 lub D40. Pytam bo do któregoś z nich ew. E420 się przymierzam.
Kaziq tylko osmieszyl wielu uzytkownikow sprzetu foto. Fakt boli. Wielu nie zrozumialo tej prowokacji, no bo do tego potrzeba troche wysilku. Troche klopotliwe moze byc to, iz wielu niezorientowanych ( nie znajacych kontekstu i Kaziqa)uzytkownikow moze sie pogubic i to zupelnie. W koncu na podstawie komentarzy niezorientowani buduja wlasne systemy, za duze pieniazki. Pocieszajace jest to, ze czego by nie kupili to i tak zrobia tym fajne fotki. Jesli natomiast sa znawcami problematyki to nie beda sie kierowali podobnymi zartobliwymi dyskusjami. Tylko łosie mysla, ze jakas puszka zmieni cos w ich postrzeganiu świata i światła.
Ależ dabata! A zestawienie E-420 z Nikonem D300 to prawdziwy majstersztyk :) Od siebie dodam, że fajny jest ten olek. Fajnie, że można robić dobre fotki bez konieczności obwieszania się kilogramami klamotów :D
"Budynek z lewej na zdjęciu szopki przed "Kostką" - zdj 8, jeśli monitor mnie nie myli, sprawia wrażenie mocno przepalonego. Czy podobny przepał wystąpiłby na zdjęciu z nikona D200 lub D40. Pytam bo do któregoś z nich ew." W życiu! -przecież większa klatka ,prawdziwa rozdzielczość 12mpx i doskonała dynamika APS-C robi swoje : każdy widzi... (różnica w wadze kehem... -różnica w cenie trzykrotna (warto wspomnieć bo gentleman'ów i tak tu niema)
Po lewej DX (D300) po prawej FT( e-420) (7mpx wg. OTGM) >
A ja mam tylko pytanie dlaczego porównuje się zdjęcia z tego Olympusa do Nikona D300 ?? To może zacznijmy porównywać zdjęcia Nikona D300 do Canona 1Ds Mark III też będzie ciekawie . A może malucha do BMW albo Woodego Alena do Pudziana ? Ale może ja się nie znam ...
"A ja mam tylko pytanie dlaczego porównuje się zdjęcia z tego Olympusa do Nikona D300 ??" - a czemu nie? -są tak samo cieńkie. Cały ten cyfrowy szajs o który się tak martwicie jest wart swoich kupców. Niech który policzy piksele i zmierzy szum na odbitce z kliszy choćby przeterminowanej. Nie da się tak łatwo? - bo to całkiem inne hobby moi mili jest. A linki się za co przepraszam nie wyświetlają -na imageshack pewnie admin nie chce dopuścić do skandalu -to był ostatni mój post dobranoc
Kaziq ja skanowałem zdjęcia z negatywów i slajdów i nie idealizował bym ich:) (a przy okazji ten skaner to nie była zabawka w postaci przystawki do skanera płaskiego) okazuje się że szumy kliszy są całkiem spore nawet na skanie o rozdzielczości 2460*3748 pix co odpowiada matrycy 9M.
"Niech który policzy piksele i zmierzy szum na odbitce z kliszy choćby przeterminowanej. Nie da się tak łatwo?"
Bardzo łatwo! Panie kaziq, jakiś czas temu porównałem sobie odbitkę z kliszy kodaka iso400 czarnobiałej (nie pamiętam nazwy) z tej samej wielkości odbitką z e510 (18x24) z iso400. Nie jestem zdrowo rąbnięty (...umieć,szumom, odszumić, odszumieć, szumami, sz...) żeby liczyć ziarno bo na gołe oko widać że dużo lepsze (mniejsze i przyjemniejsze) jest w e510. Pozostawiam więc Pana w jego... świecie.
To ja się może przyłączę do "rzeczowej" dyskusji. "Tym" się nie da robić zdjęć, ponieważ: szumami, szumów, szumowy, szumofobia...; za mały, za malutki, megalomania...; LV jest dobre tylko dla amatora (profesjonalista woli wypiąć tyłek za statywem i wytaplać się jak dziecko w błocie). A tak poważnie - używam Olympusa i wybrałem go w pełni świadomie, i dobrze mi z tym.
Mam nocny reportaz wykonany na czarno bialym Ilfordzie ISO 3200 po smierci Papieza. Szumi jak morze, nawet z mojego E1 3200 tak nie szumi, ale teraz nie o tym. Mianowicie nie zapominajmy, ze czasem taki szum dodaje zamierzonej dramaturgii zdjeciu i bywa pozyteczny, i rozni sie od dodanej pozniej gradacji. Te zdjecia wywoluja duze wrazenie nawet na ludziach nie majacych pojecia o fotografice, a wszystko dzieki bialo czarnej tonacji oraz silnemu bardzo ziarnu. Pozdrawiam.
a oni dalej swoje > widać nie przeczytali Wulf -świat jest wystarczająco wielki byśmy wszyscy jak tu piszemy mogli się w życiu nie spotkać i to jest najbardziej radosna puenta.
Ale kaziq, ja bardzo chętnie bym się z Tobą spotkał! (oświadczam, że moja wypowiedź nie jest groźbą skierowaną do osoby kaziq'a)i z innymi zresztą też przy jakimś zacnym trunku. Skoro już zacząłem pisać to Was zapytam. Czy tylko mnie wydaje się, że obiektyw 25 F2.8 (oprócz tego że ogólnie jest fajny) tworzy na krawędziach obiektów nieco za dużą aberrację chromatyczną?
Ja wiem, że większość ludzi jest (mówiąc eufemistycznie) mało rozgarnięta, ale być aż takim tępakiem, żeby nie łapać aluzji, prowokacji i ironii, nawet gdy w co którymś komentarzu "prowokator" daje wyraz swoim rzeczywistym poglądom???
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Niezrozumiałym jest dlaczego olympus nie ustaje w swoich dążeniach do konkurowania z nikonem i canonem mimo czarno na białym udowodnionej słabej jakości malutkich sensorów formatu 4/3".
Jaki sens jest w konstruowaniu tak małej i nieporęcznej … "półlustrzanki" gdy dostępne są takie doskonałe konstrukcje jak D300 mogące praktycznie zasymulować jakąkikolwiek z modeli olympusa choćby za pomocą odpowiedniej zakładki w menu...
Szum jest praktycznie jak widać nieakceptowalny a słaby zakres dynamiki pozostawia niemiłe wrażenie że konstrukcja jest wprowadzona na rynek tylko w celach marketingowych i jest kolejną zasłoną dymną mającą zakryć zbliżający się zgon nieudanego projektu pt. FourThirds.
25mm f2.8 to ni w 5 ni w 9 -za szerokie dla portretów, za ciemne do świadomego operowania GO (w porównaniu do np. d300), za długie do pejzaży i bez opcji macro.
kolejna skucha w dwu słowach...
Całkiem, całkiem.
A ja sądze,że jest to całkiem zrozumiałe. Lustrzanki sa teraz modne.Pewnie niedługo będzie się kupowało lustrzanki na komunię. Tylko na pewno tylu ludzi się zastanawia dlaczego robia te lustrzanki takie duże? Przecież takie poważne firmy nie moga zrobić lustrzanki-która jak wiadomo jest lepsza od byle kompaktu-w jakichs normalnych rozmiarach? I żeby normalnie się patrzyło przez ekranik? No to zrobili.Bo ludzie to będą kupować. nie zdziwiłbym sie gdyby niedługo były "lustrzanki" wielkości kompaktów.
Po prostu popyt generuje podaż. I tyle. a czy sie to komu podoba czy nie... to juz inna kwestia.
kaziq: Puszki poniżej 1kg są przecież tylko dla dzieci - nie lepiej więc od razu D3 z zakładką symulacji D300? Poza tym każdy prawidłowo rozwinięty onanista sprzętowy wie, że dobre zdjęcia można robić tylko przy ISO 6400 i więcej - na cóż więc komu matryce APS-C i mniejsze? No i co to za frajda takie street photo bez przynajmniej 1.5 kg w ręku? ;)
Hehe. Jestem jeszcze raczej amatorem ale na ISO400 to nawet ja widze takie szumy ze ta czulosc calkowicie mozna zdyskwalifikowac. Wypowiedzcie sie na temat iso200 ciekaw jestem co inni mysla o tej czulosci...?
a ja sobie na szkiełko oczkiem rzucam, bo body to tylko taki marny dodatek, równie dobrze można kupić e-400 i do niego placuszka... :)
hm... z D3 byłby problem bo "teoria gęstości matryc" (patrz > test E-3) nie odnosi się do pełnoklatkowych nikonów.
No właśnie -street photo wymaga szybkiego i zaawansowanego AF a tutaj>? = 3 pola AF!?
A taki D300 ma 51! - to przepaść!
A nabywców naleśnika powinno się na pudełku ostrzegać że gdy cały świat przejdzie na FF czy FX czy "mały obrazek" to nie będą mieli już tego maleństwa do czego podłączyć.
Taki naleśnik!
A jak wypuszczą D4 i będzie 200 pól, to dopiero przepaść będzie. Wszyscy będą musieli się wyprzedać, bo przecież jaki wstyd będzie mieć AF z 51 polami. A pokazać się z D200 i korzystać tylko z centralnego krzyżaka - o zgrozo, strach nawet myśleć!
Postęp!
A jak wypuszczą D5 to kto wie- może jakość obrazu poprawi się tak radykalnie że będzie można zrezygnować z tachania dodatkowo aps owej analogowej małpki w kieszeni?
Przestańcie bredzić o tych polach AF... Świadomy fotograf i tak używa zazwyczaj jednego, środkowego, aby uchwycić obraz tam, gdzie on chce, a nie tam, gdzie wymyśli to sobie aparat. Wolę mieć 4 dobre, krzyżowe pola AF, niże nawet 100 innych. Po co mi to?
chyba kupie narzeczonej tego Olympusa a i sam go nieraz użyje jako drugie body; jak jest taki jest, szumy są, ale w pewnych kategoriach jest bezkonkurencyjny.
Kaziq, a ja widze w tym szaleństwie Olympusa, metodę.
Powoloutku, po cichutku, zmniejsza te body i obiektywy i nikt nawet nie domyślil się dlaczego?
Otóż z wiarygodnych źrodeł dochodzą wieści, że Olympus po cichu przygotowuje się do ekspansji na rynek telefonów komorkowych!
Jesli nie w następnym body, to na pewno jeszcze w tym roku można spodziewać się wbudowania w body pełnokrwistej komórki, pięciozakresowej, z HSDPA, 3D i D3. Wtedy dopiero Canon i Nikon zostaną ze swoimi kobyłami na lodzie.
Na cienkim lodzie, bo kto wtedy będzie targał dwa sprzęty kiedy można mieć 2in1, lustrzankę w komórce!
Albo odwrotnie. I to z GPSem!
Poczekajcie jeszcze trochę, szczęki opadną żółtym i czerwonym jak nic a swoje wielkie, archaiczne matryce zaczną wyprzedawac kolekcjonerom i innym wielbicielom staroci.
Jaki maciupki ten obiektyw, na pewno dziwnie musi się fotografować mając wrażenie, że robi się to samym body.
Lustrzanki są modne, wielu ma SLR a tak w sumie nie potrzebuje, podobnie jest z samochodami. System 4/3 ma jedną zaletę - obiektywy o tej samej jasności dla FF są 2x większe albo jeszcze w ogóle nie istnieją. Reszta jak narazie - porażka. Mam wrażenie, że po kupnie takiego korpusu jedni wrócą do kompaktów a inni kupią normalną lustrzankę.
czykier: Kupując Olka należy to po prostu robić świadomie. W porównaniu do czołowych matryc APS-C nowe matryce Olka (E-410 i nowsze) są około 1 EV w plecy z powodu szumów i nieco słabszej dynamiki, za to dostajemy mniejsze gabaryty i przyzwoitą optykę. Do tego ew. +2 (E-510) lub +3 (E-3) EV ze stabilizacji. A szanse na powrót do kompaktów są takie same, jak po kupnie Pentaxa, czy Alfy :).
czykier, a porównywałeś Leicę 1.4/25 i jakąkolwiek 1.4/50 na FF? A może zrobiłeś porównanie Olka 70-300 z pełnoklatkową Sigmą 70-300 lub Tamronem 70-300? Wszystkie te szkła niewątpliwie istnieją, niewątpliwie są na pełną klatkę i są niewątpliwie mniejsze i lżejsze od swoich pełnoklatkowych odpowiedników. Mało tego. Tutaj link masz porównanie Olkowego 7-14 z Canonem 16-35. Olek jest cięższy i większy mimo tego, że ma światło f/4, a Canon f/2.8.
lcf : a po Canonie lub Nikonie nie ma szans na powrot??
Osobiscie rozumiem dlaczego Olympus wypuszcza takie szkla i e-420... rozmiary... obraz o niebo lepszy od najlepszych kompaktów, duze mozliwosci tworcze a wszystko w malym kompleciku w stylowej skorzanej paczce :] Przeciez tego nie kupi zawodowiec, no chyba ze dla zony bo ladny ! Zeby nie bylo ze jestem maniakiem Olka to osobiscie uzywam Pentaxa k10d...
"Mam wrażenie, że po kupnie takiego korpusu jedni wrócą do kompaktów a inni kupią normalną lustrzankę."
"A szanse na powrót do kompaktów są takie same, jak po kupnie Pentaxa, czy Alfy :)."
Panowie przestańcie ślepo patrzeć w te swoje Kłanony i Najkony:) Jestem przekonany, że na ulicy takim zestawem zrobisz lepsze zdjęcia niż tymi wielkimi kobyłami. Poprostu ten aparat nie krzyczy, jest dyskretny i łatwo zmieścisz go do więszkej kieszeni przez co będzie można podejść bliżej. Do tego będzie się nadawał świetnie i oby Olympus zaproponowal jeszcze jakieś inne ogniskowe w formule naleśnika, bo body już oferuje do tego super.
No chyba, że ktoś robi zdjęcia tylko podczas spacerku wiewiórkom i swojej rodzinie. Wówczas to i kompakt starczy a nie FF...
"System 4/3 ma jedną zaletę - obiektywy o tej samej jasności dla FF są 2x większe albo jeszcze w ogóle nie istnieją." - Jesteś w błędzie> zacytuję niedokładnie bo orginalny post redaktora testującego sprzęt (i autorytatywnie wypowiadającego się na ten temat) usunęli.
kehem>
"tym samym cała "zaleta" 4/3 jakoby obiektywy przy tej samej jasnosci były 2x "dłuższe" jest nieprawdą -bo można sobie wyobrazić że producent nikona D300 umieszcza w menu swojego modelu zakładkę "E-3 simulation" która da dokładnie te same wyniki.
Dowiedzione jest że wykadrowany wycinek 7mpx środka matrycy D300 daje taką samą roazdzielczość obrazu co najnowszy sensor 4/3 a dzięki temu że obcinamy w ten sposób obszary na krańcach kadru uzyskujemy jakość obrazu niegorszą od najlepszych ZD - co więcej uzyskanym w ten sposób cropem zwiększamy wirtualnie ogniskową szkła jak to właśnie ma miejsce w 4/3... przy tym obiektywymają otwartą drogę do przyszłego zastosowania ich w pełnoklatkowym body!"
Nie jest to dokładny cytat ale jeśli coś pokręciłem kolega Arek mnie wyprostuje -proszę.
Tak więc konkluzja - FourThirds może istnieć jako zakładka w menu d300 -genialna sprawa!
Że też nikt nie wpadł na to 4 lata temu... -ile by sobie niektórzy "testowania" zaoszczędzili!
Kaziq, nikt tego mojego posta nie usunął, nadal znajduje się on pod newsem o teście E-3. Ale oddałeś go w miarę dokładnie. 4 lata nikt na to nie wpadł, bo nie było wtedy D300. Fakt, jest faktem - 7 MPix z centrum kadru D300 daje nam to samo co cała 10 MPix matryca E-3.
U mnie wyświetla tylko 3 pierwsze posty -widocznie to błąd safari na osx -systemie który jest z symulowany za pomocą paruset megabajtów zerojedynek na każdym przeciętnym blaszaku z windowsem Vistą.
Po co przepłacać jak różnicy nie widać :) ?
Fakt -Visty nie było 4 lata temu...
d300 to taka Vista -teoretycznie da się wszystko -praktyka pokazuje że ssie i lepiej zainstalować sobie orginalny OSX -choćby i beta... :)
To dobrą mam pamięć a nawet potrafię zrozumieć czyiś tok rozumowania :)
Przypomnę ten tekst parę razy jeszcze przy następnych okzjach.
Prawdziwe teksty warto często przypominać, więc nie żałuj sobie. A pamięć masz słabą, bo patrzysz na komentarze pod testem E-3 (i tam są 3), a nie na komentarze pod newsem o teście E-3, w którym się intensywnie udzielałeś. Żeby odświeżyć Twoją dobrą pamięć: link
Dawno temu skończyły się czasy kiedy KAŻDY (dysponując odpowiednim filmem) mógł zrobić zdjęcie tak samo dobre zenitem co i full wypas nikonem. Era cyfrowa dała dodatkowe argumenty do pysznienia się "zawodowcom" i "znawcom". Nie rozumiem dlaczego usiłuje się porównać e420 - sprzęt dla amatora (ok. 2000PLN z obiektywem) do D300 - sprzęt dla zaawansowanego amatora (ok. 5000PLN samo body) spróbujcie zobaczyć jak to się ma z porównaniem go do D40x/D60 i 400D - wtedy żadnej "przepaści" już nie widać.
"Tak więc konkluzja - FourThirds może istnieć jako zakładka w menu d300 -genialna sprawa! Że też nikt nie wpadł na to 4 lata temu."
A to się czasem nie nazywa zoom cyfrowy? Chyba jednak dużo wcześniej ktoś na to wpadł ;-)
dokładnie warto poczytać link
A potem powiększyć obraz z matrycki 4/3 do 4000x3000 (12mpix) różnice> najlepiej wywołać oba zdjęcia :)
Różnica niesamowita co każdy widzi link
cbdu...
poprawny link> link
kaziq a może pokazać jeszcze wycięte 7mpix z D300 w porównaniu do e420?
sam chcialem zonie kupic takiego olympusa, ale po obejrzeniu sampli doszedlem do wniosku, ze trzeba czekac na przyzwoite body od olympusa. Niby taka nowoczesna lustrzanka ma to lfv jest mala i zgrabna, ale moja zona nie zasluzyla zeby ukarac ja potem taka jakoscia zdjec
to nie moja teoria - nie ten adres :)
"Niby taka nowoczesna lustrzanka ma to lfv jest mala i zgrabna, ale moja zona nie zasluzyla zeby ukarac ja potem taka jakoscia zdjec" -dokładnie a do tego brak możliwości przejścia żony na FF -nikomu bym tego nie życzył!
Umówmy się że lustrzanka zaczyna się od 500g i 9pól AF -dobra?
kris75 kup jej D3 zdjęcia na wysokim ISO o niebo lepsze :D
i jako backup body D300! -będzie wniebowzięta jak moja :)
kris75, jest jeszcze średni format ;)
Tylko jak kupisz D3 to dokup taką Sigmę co nie ma jednocześnie BF i FF bo wtedy korekcja w body nie pomaga na oba naraz. Jedyne wyjście to zrobić korekcje na szeroki kąt jak masz tam FF lub na tele jak masz tam BF - musisz po prostu sprawdzić czy więcej robisz na szerokim czy na tele i odpowiednio dobrać.
niech się żona zdecyduje poprostu króre body do czego -w zamian ma pięćdziesiątjedenkrzyżowychpólautofokusa
Do wszystkich prześmiewców Olympusa i systemu 4/3: nie porównujcie typowo amatorskiej lustrzanki z półprofesjonalną, bo to tak, jakby porównywać wasze umięśnienie z umięśnieniem niejakiego Pudzianowskiego. System 4/3 ma niewątpliwe zalety, a jedną z nich jest świetna jakość obiektywów z przedziału do 2000 zł w połączeniu z matrycą 4/3. Zerknijcie sobie na zdjęcia testowe Olympusów i np. Nikkorów 18-55, 18-70, 18-135 na Optycznych. Gdzie więcej mydła? A szumy? Wejdżcie na link i porównajcie w zakładce compare sample images szumy np. E-420 i Nikona D60. I co?
olympus szumi powyżej ISO100 na poziomie dyskwalifikującym go na starcie,
a tania 25 to nie tania pięćdziesiątka u nikona która deklasuje tą pierwszą pod każdym względem -no i jest tańsza i dostępna i da się dopiąć do FX do którego dąży cały świat amen
Nie odpuszczę i będę polemizował;) Według mnie, szumy E-420 i D60, które można porównać na ww. stronie są porównywalne. Zakres tonalny w 420 jest lepszy niż w 410/510.
Ograniczając się tylko do O. i N. - poniżej D80 nie ma wyboru, tylko ręczne ostrzenie na stałkach, jak ktoś lubi, proszę bardzo, ja wolę korzystać z AF. I jeśli nie korzystasz, kaziqu, z np.D3, to dla Ciebie ta 50-tka jest 75-tką.A porównując ceny z zaprzyjażnionego sklepu z Optycznymi: D60+18-55VR=2100zł, E-420+14-42+40-150+25Pancake=2400zł. Czyli za niewiele więcej niż u N. dostajemy o wiele więcej do zabawy. A FX, do którego "świat dąży"? Niech sobie dąży, zanim tam dojdzie i za 2000zł kupimy FX Nikona, ja się zdążę zestarzeć i odejdzie mi ochota na robienie zdjęć. Pozdrawiam:)
raczej nie musisz sie silic na obrone nikt nie wysmiewa olympusa, a ze ktos napisze ze chcialby nikogo "karac takim aparatem" ;) tego nie nalezy brac doslownie - taki aparat znajdzie swoich entuzjasow dla ktorych beedzie to swiatny aparat ale paru faktrow nie da sie ukrys np. tego ze w tym segmencie cenowym sa aparaty jednak lepsze, koszysc z lepszych szkiel jest niwelowana cropem 2x - raz ze aby usyskac taka GO jaka daje 1,6 musisz tez wspanialy obiektyw bardziej otworzyc (jak sie w ogole jeszcze da), a dwa to to, ze odbitki tez musza byc bardziej powiekszane - rozmiar matrycy jest przeciez mniejszy
"a dwa to to, ze odbitki tez musza byc bardziej powiekszane - rozmiar matrycy jest przeciez mniejszy"
dokładnie -na D300 robię sobie 10x15 a tym maleństwem e-420 muszę by uzyskać podobną jakość wołać 15x20 a tu już będzie widać paskudne szumy, słabiutką tonalność i GO jak w kmpakcie-o tym trzeba mówić -podobnie jak o zakładce w D300 która podważa ostatecznie sens istnienia 4/3...
"Niech sobie dąży, zanim tam dojdzie i za 2000zł kupimy FX Nikona, ja się zdążę zestarzeć i odejdzie mi ochota na robienie zdjęć" = oj nie myśl tymi kategoriami -tu chodzi o przyszłość marki długoterminowe planowanie marketingowe a nie kto czym i co mu się podoba. Trochę szacunki dla krzywych wzrostu akcji , rentowności inwestycji, fuzji, przejęć, korporacyjnego stylu myślenia!. Fotografia to nie jakieś banalne robienie zdjęć -to njustajloflajf!
A ja powiem tak: w wielu, wielu komentarzach, traktujacych nie tylko do tego artykulu, kaziq usilujesz wykazac bezsens istnienia systemu 4/3, pomimo tego, ze w ostatnim roku Olympus podwyzszyl sprzedaz o 300%, pomimo tego, ze mamy pluralizm i kazdy wybiera to co mu pasuje, co gorsza piszesz takie pierdoly, ze az rece opadaja i mniemem, ze nigdy nie testowales w praktyce lustrzanek Olympusa a zrodlem Twej wiedzy pozostaja testy laboratoryjne. Reasumujac, kazdy ma prawo do uzywania tego co chce, a z ciekawoscia obejrzalbym te wyzszosc tonalna D300 nad E3 w terenie. Uzywam zarowno D70 z 17-50 2.8 jak i E500 i E1, i mimo przelicznika x2 jakos najbardziej polubilem jakosc zdjec z E1 i 14-54. Na koniec dodam, ze kompletnie nie rozumiem kaziq Twego braku tolerancji dla systemu 4/3.
ja też nie -ale tak jest o wiele łatwiej >!
A jesli chodzi i kwestie szumu, zapomnij, ze na odbitce, ktorej rozmiar podales zobaczysz szum. Ja bublikuje czasem zdjecia wykonywane E1 przy ISO800 na Onet.pl i jest doskonale, kwestia odpowiedniego opanowania odszumiania kanalow w Net Image.
A tak mi sie przypomnialo teraz: Tydzien temu kolega podeslal mi zdjecia z D80 18-70 na ISO 3200 chwalac sie brakiem szumow podczas fotografowania w kosciele, ktorego razem dokonywalismy. Rzeczywiscie szum byl niewielki na zdjeciu, ale zdjecie nie wygladalo jak zdjecie, a jak akwarela!!! Zreszta w moim D70 sytuacja wyglada podobnie. W Olku z Net Image przy ISO 3200 osiagnalem o niebo lepszy wynik niz kolega moj serdeczny z D80, bo u niego nie bylo juz sensu uzywanie Net Image, software aparatu przesadzil. pozdrawiam, a swoja droga i tak uwazam, ze D80 to swietny sprzet. Pozdrawiam i apeluje o zrozumienie faktu, ze nie tylko wielkosc matrycy jest kryterium wyboru body! Pozdrawiam.
Ale rozgorzała debata :) No to kto robi 14-34/f2 albo 35-100/f2 po przeliczeniu na FF ? I może by porównać canona 70-300 i Olympusa 40-150 ? Pole widzenia jest podobne. Dla mnie pierwsze wrażenie o korpusie kreuje się gdy go biorę do ręki a w tym przypadku jest kiepskie bo nawet nie można go dobrze chwycić. W kompakcie tj dopuszczalne bo ma być kompaktowy, no ale tj jednak lustrzanka do której można w końcu podczepić długiego zooma. Co do samej jakości zdjęć to nie ma tragedii ale są lepsze korpusy. Ceny lustrzanek spadły, rynek sie rozszerzył, nowi odbiorcy oczekują innych aparatów i tu Olympus znalazł swoje miejsce. OK, kto powinien zdecydować się na SLR Olympusa ?
Ale ja nie twierdzę, że nie ma w 4/3 obiektywów lżejszych i mniejszych niż te na FF. Ja tylko protestuje przeciwko traktowaniu tego jako prawdę objawioną, bo są i lżejsze i cięższe. To tak jak ja bym mówił, że obiektywy FF Canona są lżejsze, mniejsze i mają lepsze światło od swoich odpowiedników na 4/3, bo 16-35 f/2.8 dokładnie tak wypada na tle 7-14 f/4 Olympusa.
Jasna sprawa, zawsze zdarzają się odstępstwa.
A wiecie co? Mi się to podoba. gdyby były tylkow ielkie "poważne" lustrzanki to nie byłoby chociażby takich dyskusji jak ta. Różnorodność to jest jednak piękna rzecz!!!
"W kompakcie tj dopuszczalne bo ma być kompaktowy, no ale tj jednak lustrzanka do której można w końcu podczepić długiego zooma"
Proponuję klej dwuskładnikowy -po paru minutach nie będzie już można przyczepić do e-400/410/420 długiego zooma i zapanuje stan błogiej szczęśliwości.
Haha! Dawno się tak nie uśmiałem jak teraz podczas czytania tej nad wyraz rzeczowej dyskusji... Kaziq - Tobie należy się pierwsza nagroda za wyjątkowe zacietrzewienie, trafne porównania i odwracanie kota ogonem...
co prawda to prawda - nie sadzielm ze wieksze powiekszenie z matrycy oznaczac ma wieksza odbitke - ja w kazdym razie nie w takim sensie to pisalem
link
z lewej najlepsza 12mpx matryca na rynku -wzór do naśladowania i obiekt westchnień wszystkich fotografów z maszyny o profesjonalnych aspiracjach (gripy, lampy, 3Dmatrix, akumulatory i wiadro stałek) -"Crème de la Crème" techniki cyfrowej!
z prawej kopciuszek -zamykający stawkę -pokraczny mały aparacik z zaszumionym sensorem którego 1/3 wszystkich czujników jest praktycznie (OTGM) zbędna -przedstawiciel ślepej uliczki technologicznej -nie chciany tak naprawdę przez nikogo pseudo-standard którego powstanie warunkowały oszczędności i cięcia budżetowe...
Dobranoc
poprawny link - link
OTGM -Ogólna Teoria Gęstości Matryc
teraz już pa!
link
kaziq, jestes debesciak!
Udowodniłeś, że D300 jest lepszy niż E-420! Brawo i chwała Ci wielki kaziq-u za to wiekopomne odkrycie!
PS. D3 jest jeszcze lepszy! I jeszcze droższy... Ale i tak wygląda skromniutko gdy obok postawić takiego np. Hassela H2D-39...
Po co Wy się kłócicie? Po co przyzywacie przykład D300? d300 nie ma trybu symulacji 4/3 (krop 2), tymczasem jest na rynku aparat który taki tryb posiada i daje większą rozdzielczość niż d300. Mowa o a350 Sonego. Posiada funkcję cyfrowego telekonwertera, która jest niczym innym niż wycięciem kadru z centrum. W trybie 1,4 daje większe rzeczywiste rozdzielczości niż E-3. W trybie 2,0 daje lepszą jakość obrazu niż E-1, a to jest już krop 3,0 (w stosunku do FF)!
Mydla z D300 nic nie wytnie!
kaziq, niektóre szkła nie dają mydła na brzegach kadru. Poczytaj test choćby Sony 24-70 f/2,8. No i fakt, że niestety na niskich czułościach imho CMOS nie ma szans z CCD
Jestem czytelnikiem i sympatykiem , lecz jak większość, przynajmniej do dzisiaj, biernym. Czytając wyśmienite testy, znajduję potrzebne lub interesujące mnie wiadomości. Lubię też czytać komentarze innych czytelników. Niestety ostatnie komentarze, dotyczące Olympusa E-420, przekroczyły w moim odczuciu, dopuszczalne granice, niebezpiecznie zbliżając się do absurdu i to za przyczyną jednego uczestnika, przedstawiającego się pod kryptonimem Kaziq.
Fotografią zajmuję się od ponad 40 lat, tak zawodowo jak i z potrzeby przeżywania pełni radości dokumentowania zdumiewającego piękna rzeczywistości światłem malowanej, oraz częstej pokusy kreatywnego jej obrazowania.
Do tej radości tworzenia potrzebny jest sprzęt - przeróżny sprzęt, również taki jak Olympus E-420 z obiektywem np. ZD 25 mm f/2,8. Rozmawiajmy więc o sprzęcie, testach i sztuce fotografowania, której owe testy sprzętowe mają służyć. Unikajmy jednak wypowiedzi doktrynerskich, sugerujących że dobrego zdjęcia nie wykona się innym aparatem jak Nikonem D3, lub przynajmniej ważącym nie mniej niż 0,75 kg, wreszcie o takiej konstrukcji matrycy i konfiguracji jej elementów i algorytmów sterujących, które jedynie gwarantują braki szumów przy czułości ISO 3200. Sugerują one, że już nie ma innych czynników warunkujących powstanie dobrego, przynajmniej interesującego obrazu fotograficznego.
Kaziq należy do tego rodzaju autorytatywnych dyskutantów, którzy nie uznają innego spojrzenia na sprawy, jak jedynie słuszny, ich własny. W tym szczególnym przypadku, jest to spojrzenie, które funkcjonuje zależnie od etapów polemiki, niekiedy we własnej sprzeczności - bo pewne wypowiedzi wzajemnie się wykluczają - o czym On sam mógł nie pamiętać, albo liczy na niepamięć czytelników, lub jest to zabawa w prowokację, "bo tak jest o wiele łatwiej"(?). Niepokojący trochę jest fakt, że niektórzy rozmówcy ulegają tej ekspresyjnej, lecz chaotycznej formie głoszenia swoich poglądów i dają się zainfekować, przejmując podobny ton wypowiedzi. Jest to poniekąd przypadek socjotechniczny i o tyle interesujący, o ile by to nie było forum fotograficzne, wymieniające się poglądami w duchu życzliwości i poczuciu wspólnoty zainteresowań. Przypadek Kaziq`a trzeba traktować jako ciekawostkę przyrodniczą i tolerować jego prowokacje, jak długo tolerują Go administratorzy portalu, lecz dobrze byłoby nie wypadać z toru rzeczowych polemik. To co głosi Kaziq jest oczywiście powszechnie znane tym fotografującym, których subtelności technologiczne sprzętu interesują, lecz ton i sposób w jaki to czyni, sugerują coś znacznie więcej, niż rzeczywistość przedstawia i są przykładem przerostu formy nad treścią. Rozsądku wróć do komentarzy, bo to co się dzieje przypomina spory o doktrynę i już niewiele, poza detalami technicznymi, jest o fotografii. Rozmawiajmy o sprzęcie, nie dyskutujmy z Kaziq`iem - jest On niewątpliwie postacią barwną, w swoim mniemaniu prorokiem jedynej prawdy, lecz nie źródłem wiedzy niezbędnej. Na szczęście mamy wybór sprzętu, tak co do jakości jak i ceny i możemy w tym wyborze uwzględnić wszelkie preferencje i opcje nas interesujące już dzisiaj. Kaziq ich nie zna! Kiedy powszechnie w lustrzankach cyfrowych zakruluje FF (?) i zdecydujemy się aby ten format posiadać i używać, będziemy już mieli wiele, mniej lub bardziej doskonałych, dokumentów fotograficznych z czasów kiedy używaliśmy APS-c lub FT, bo takie były dostępne i na takie było nas stać. I to na tyle.
o prawde, zes napisal woszren.
Woszren -bardzo trafnie! :)
Tylko Kaziq to personifikacja tego co stanowi 90 % treści rozmowy na podobnych stronach internetowych wogóle. Jakoś Ci to nespecjalnie przeszkadzało>?<
Gdy podobne dyskusje toczą w kółko macieju (często siebie dodatkowo lżąc i wyzywając) prowadzone przez rozmaitych "znawców" tematu -nie wzbudza to niczyjego protestu?
Dopiero nachalne zaprzeczenia sobie samemu w kolejnych po sobie następujących tezach JEDNEJ i tej samej osoby wzbudziły u kogoś alarm>?< -tak długo?
No jestem przerażony -świat jest pełen sprzeczności ale by być kolejno przez wszystkich oskarżany o fanatyzm dla "innego obozu" i jednocześnie nie otrzymać ani jednej wiarygodnie brzmiącego kontrargumentu podważającego bzdury które przepisuję z zasłyszanych gdzieś opinii jest straszne.
Udowodnić można wszystko -przynajmniej na poziomie teoretycznym, a do tego znaleźć sobie całkiem spore grono zwolenników dających się łatwo i przyjemnie manipulować.
Tak jak Redaktor Arek wymyślił sobie OTGM tak i każda bzdura może znaleźć sobie swoje miejsce w głowach ludzi czytają bez zrozumienia tresći. Niektórzy reagują tylko na słowa- bodźce uruchamiające ich receptoty przyjemności> ISO, FF, ISO, FF, ISO, FF, ISO
Na tym polega fotografia!
Ja nie mam własnych poglądów -wszystko co piszę to WASZE poglądy podane w sposób trochę bardziej przystępny -pozbawiony tego wrzechobecnie panującego na rozmaitych forach i grupach dyskusyjnych poatosu i śmiertelnej powagi eksperta od wszystkiego.
Sensu to nie ma żadnego ale skoro nie ma treści to niech będzie zabawnie.
Woszren zanim zaczniesz pisać analizy psychologiczne i studiować socjotechniczne uwarunkowania mną kierujące przeczytaj sobie ile informacji przynosi dyskusja bezemnie, by daleko nie szukać > link
Ten BEŁKOT nazywaj sobie "rozmowami o sprzęcie" -masz tego megatony wszędzie od magazynów internetowych przez fora i grupy dyskusyjne po "poważne" czasopisma.
W pewnym sensie masz szczęście że lubisz to czytać -ja mogę takie dyskusje pisać samemu -ciekawiej, dowcipniej, bardziej merytorycznie i na temat.
Następnym razem udowodnię wam że e-420 jest większy od D3 -i tak nikt nie czyta ze zrozumieniem -skończy się na ISO i szumach :P =fotografowie
Kaziq przestań męczyć bo Tylko tobie wydaje się iż piszesz albo mozesz pisać dowcipniej i wszystko każdemu wmówisz...
To ja praktyczne pytanie jeśli można. Budynek z lewej na zdjęciu szopki przed "Kostką" - zdj 8, jeśli monitor mnie nie myli, sprawia wrażenie mocno przepalonego. Czy podobny przepał wystąpiłby na zdjęciu z nikona D200 lub D40. Pytam bo do któregoś z nich ew. E420 się przymierzam.
kaziq, przyjacielu serdeczny czy Ty naprawde wiesz co piszesz? hm...
Panowie na Trole jest tylko jedna rada - przestać je karmic.
Niech własnymi słowami podniecają się w samotności.
NIE KARMIĆ TROLA!
Kaziq tylko osmieszyl wielu uzytkownikow sprzetu foto. Fakt boli. Wielu nie zrozumialo tej prowokacji, no bo do tego potrzeba troche wysilku.
Troche klopotliwe moze byc to, iz wielu niezorientowanych ( nie znajacych kontekstu i Kaziqa)uzytkownikow moze sie pogubic i to zupelnie. W koncu na podstawie komentarzy niezorientowani buduja wlasne systemy, za duze pieniazki.
Pocieszajace jest to, ze czego by nie kupili to i tak zrobia tym fajne fotki. Jesli natomiast sa znawcami problematyki to nie beda sie kierowali podobnymi zartobliwymi dyskusjami.
Tylko łosie mysla, ze jakas puszka zmieni cos w ich postrzeganiu świata i światła.
Ależ dabata! A zestawienie E-420 z Nikonem D300 to prawdziwy majstersztyk :) Od siebie dodam, że fajny jest ten olek. Fajnie, że można robić dobre fotki bez konieczności obwieszania się kilogramami klamotów :D
"Budynek z lewej na zdjęciu szopki przed "Kostką" - zdj 8, jeśli monitor mnie nie myli, sprawia wrażenie mocno przepalonego. Czy podobny przepał wystąpiłby na zdjęciu z nikona D200 lub D40. Pytam bo do któregoś z nich ew."
W życiu! -przecież większa klatka ,prawdziwa rozdzielczość 12mpx i doskonała dynamika APS-C robi swoje : każdy widzi...
(różnica w wadze kehem... -różnica w cenie trzykrotna (warto wspomnieć bo gentleman'ów i tak tu niema)
Po lewej DX (D300) po prawej FT( e-420) (7mpx wg. OTGM) >
ISO 800 link
ISO 200 link
ISO 100 link
ISO 100 link
zaraz -a może to z prawej jest DX a z lewaj FT?
muszę policzcie piksele -maci do tego wyjątkowe predyspozycje :)
A ja mam tylko pytanie dlaczego porównuje się zdjęcia z tego Olympusa do Nikona D300 ?? To może zacznijmy porównywać zdjęcia Nikona D300 do Canona 1Ds Mark III też będzie ciekawie . A może malucha do BMW albo Woodego Alena do Pudziana ? Ale może ja się nie znam ...
Kaziq, rewelacja :)
"A ja mam tylko pytanie dlaczego porównuje się zdjęcia z tego Olympusa do Nikona D300 ??" - a czemu nie? -są tak samo cieńkie. Cały ten cyfrowy szajs o który się tak martwicie jest wart swoich kupców. Niech który policzy piksele i zmierzy szum na odbitce z kliszy choćby przeterminowanej.
Nie da się tak łatwo? - bo to całkiem inne hobby moi mili jest.
A linki się za co przepraszam nie wyświetlają -na imageshack pewnie admin nie chce dopuścić do skandalu -to był ostatni mój post dobranoc
Kaziq ja skanowałem zdjęcia z negatywów i slajdów i nie idealizował bym ich:) (a przy okazji ten skaner to nie była zabawka w postaci przystawki do skanera płaskiego) okazuje się że szumy kliszy są całkiem spore nawet na skanie o rozdzielczości 2460*3748 pix co odpowiada matrycy 9M.
szum, szumów, szumowi, zaszumieniem,zaszumić, szum, schumieć,szumom, odszumić, odszumieć, szumami, szumów, szumowy, szumofobia, szurnięty, szumin, szumowy, przeszumiony, odszumiony, szum, szumowi, szumi...
Polecam 1 raz przeczytać na głos - wystarcza na parę dni.
"Niech który policzy piksele i zmierzy szum na odbitce z kliszy choćby przeterminowanej. Nie da się tak łatwo?"
Bardzo łatwo!
Panie kaziq, jakiś czas temu porównałem sobie odbitkę z kliszy kodaka iso400 czarnobiałej (nie pamiętam nazwy) z tej samej wielkości odbitką z e510 (18x24) z iso400. Nie jestem zdrowo rąbnięty (...umieć,szumom, odszumić, odszumieć, szumami, sz...) żeby liczyć ziarno bo na gołe oko widać że dużo lepsze (mniejsze i przyjemniejsze) jest w e510.
Pozostawiam więc Pana w jego... świecie.
To ja się może przyłączę do "rzeczowej" dyskusji. "Tym" się nie da robić zdjęć, ponieważ: szumami, szumów, szumowy, szumofobia...; za mały, za malutki, megalomania...; LV jest dobre tylko dla amatora (profesjonalista woli wypiąć tyłek za statywem i wytaplać się jak dziecko w błocie). A tak poważnie - używam Olympusa i wybrałem go w pełni świadomie, i dobrze mi z tym.
Typowy finał, szum wygrał, korpus przegrał...
Mam nocny reportaz wykonany na czarno bialym Ilfordzie ISO 3200 po smierci Papieza. Szumi jak morze, nawet z mojego E1 3200 tak nie szumi, ale teraz nie o tym. Mianowicie nie zapominajmy, ze czasem taki szum dodaje zamierzonej dramaturgii zdjeciu i bywa pozyteczny, i rozni sie od dodanej pozniej gradacji. Te zdjecia wywoluja duze wrazenie nawet na ludziach nie majacych pojecia o fotografice, a wszystko dzieki bialo czarnej tonacji oraz silnemu bardzo ziarnu.
Pozdrawiam.
a oni dalej swoje > widać nie przeczytali
Wulf -świat jest wystarczająco wielki byśmy wszyscy jak tu piszemy mogli się w życiu nie spotkać i to jest najbardziej radosna puenta.
Ale kaziq, ja bardzo chętnie bym się z Tobą spotkał! (oświadczam, że moja wypowiedź nie jest groźbą skierowaną do osoby kaziq'a)i z innymi zresztą też przy jakimś zacnym trunku.
Skoro już zacząłem pisać to Was zapytam. Czy tylko mnie wydaje się, że obiektyw 25 F2.8 (oprócz tego że ogólnie jest fajny) tworzy na krawędziach obiektów nieco za dużą aberrację chromatyczną?
Kaziq - z tymi szumami przesadziles, wystarczylo raz wkleic a nie rozciagac niepotrzebnie komantarze.
Ja wiem, że większość ludzi jest (mówiąc eufemistycznie) mało rozgarnięta, ale być aż takim tępakiem, żeby nie łapać aluzji, prowokacji i ironii, nawet gdy w co którymś komentarzu "prowokator" daje wyraz swoim rzeczywistym poglądom???