Pojawienie się na rynku Pentaksa K-30 nie wzbudziło tylu kontrowersji co premiera bezlusterkowca tej firmy, czyli modelu K-01. Nieco agresywny wygląd K-30 wzbudził jednak mieszane uczucia wśród Czytelników naszego portalu. Rzeczywiście, design tego aparatu jest nieco osobliwy (o czym piszemy w rozdziale drugim). Pentax przyzwyczaił już nas do niecodziennej stylistyki swoich produktów, przypomnijmy chociażby model K-m w wersji „Hello Kitty”.

W naszych testach skupiamy się jednak przede wszystkim na technicznych aspektach opisywanego sprzętu. Serce K-30 stanowi 16-megapikselowa matryca CMOS (APS-C). Od razu pojawia się pytanie: czy to ten sam, naszym zdaniem udany sensor, którego użyto w K-5? Przekonamy się o tym w następnych rozdziałach niniejszego testu. Zdecydowaliśmy się na zestawienie osiągów tych dwóch modeli, do porównań doszedł także Nikon D5100, oraz model uznawany za poprzednika K-30, czyli K-r.

Prócz wspomnianej 16-megapikselowej matrycy, do charakterystycznych cech K-30 możemy zaliczyć: uszczelnienia, tryb seryjny 6 kl/s, migawkę 1/6000 s, stabilizację w korpusie, pentapryzmatyczny wizjer, czy nowy moduł AF (choć nadal 11-punktowy). Warto także wspomnieć o szerokim zakresie czułości (100–25600 ISO) oraz funkcji nagrywania filmów w rozdzielczości Full HD. Na podstawie tych danych można więc uznać ten model za bardzo ciekawą propozycję dla entuzjasty fotografii. Aby przekonać się jak przedstawiają się osiągi nowego Pentaksa, zapraszamy do lektury testu.

Aparat do testów wypożyczyła firma Apollo Electronics – oficjalny dystrybutor Pentaksa w Polsce.

Obiektyw Pentax-smc DA* 16–50 mm f/2.8 AL ED IF SDM wykorzystany w teście autofokusa udostępnił sklep Fotozakupy.pl:

Porównanie danych technicznych aparatu Pentax K-30 z przykładowymi lustrzankami konkurencji dostępne jest tutaj.