forum.optyczne.pl

Serwis sprzętu i usterki - brud na matrycy, plamki na zdjęciach

toyota96 - Wto 18 Lip, 2006
Temat postu: brud na matrycy, plamki na zdjęciach
Witam

Mam canona EOS 300D i zauważyłam, że pojawiają mi się na zdjęciach ciemne kropki i plamy szczególnie widoczne na niebie. Dmuchałam dużą gruchą by przeczyścić matrycę ale to nie pomaga, również samoczyszczenie aparatu nie pomogło. Proszę doradzcie jak sobie poradzić z tym kłopotem.

Pozdrawiam

Tryton - Sro 19 Lip, 2006

Ja oddałem swój do czyszczenia w miejsce gdzie się zajmuję takimi rzeczami. Kosztowało mnie to 40zł w niecałą godzinę. A teraz mam czystą matrycę. Polecam tak zrobić (samemu zawsze coś może nie wyjść zwłaszcza jak się tego nie robiło wcześniej). Pozdrawiam.
Arek - Sro 19 Lip, 2006

W moim starym 300D serwis Canona wyczyścił mi matrycę gratis. Aparat był jednak wciąż na gwarancji. Spróbuj intensywniej podmuchać tą gruchą, ale pod czas tej czynności odwróć aparat dziurą do spodu, tak aby to co się odklei miało okazję odpaść, a nie dalej przewalać się po aparacie.

Arek

cartman - Pią 04 Sie, 2006

Witam. Jakis czas temu kolega kupil minolte 7D i szybko zauwazyl plamki od zanieczyszczen. W pierwszej chwili chcial go oddac do serwisu ale zdecydowalismy sie sprobowac samemu. Po trzech ostroznych probach udalo sie nam pozbyc wszystkich plamek i nie uszkodzic matrycy. Aparat najlepiej ustawic lustrem do dolu i uzywac specjalnej gruszki (nie stosowac sprezonego powietrza). Warto tez skorzystac z pomocy drugiej osoby. Potem zalozyc obiektyw, wybrac wysoka liczbe przyslony i strzelic np. niebo. W razie potrzeby powtorzyc. Pozdrawiam.
Arek - Pią 04 Sie, 2006

Tak naprawdę czyszczeniem nie da się uszkodzić matrycy. Kurz, do którego mamy
dostęp osiada bowiem nie na matrycy lecz na filtrze IR, który jest ustawiony nad nią.

Arek

MM - Pią 04 Sie, 2006

Na przykre paprochy mam inny sposób niż grucha. Często zmieniam szkiełka (na pokazach kilkanaście razy w ciągu kilku dodzin), czasami gdy troszkę dmucha (także piaskiem), jak to na lotnisku, normalka.
Jak czyszczę? Po prostu podnosze lustro i delikatnie, systematycznie pocieram .... pałeczką kosmetyczną. Tak, taką do uszu np. Działa to rewelacyjnie, ryzyko moim zdaniem zerowe. Robiłem tak już paredziesiąt razy i "matryca" lśni jak nowa. Kolegom też taką operację robiłem. Trwa to czasami dwie minuty i jest po robocie. Oczywiście przed i po obowiązkowo grucha. Otworem w dół, baterie naładowane.
Pozdro.

Remol71 - Wto 03 Paź, 2006

MM napisał/a:
Na przykre paprochy mam inny sposób niż grucha. Często zmieniam szkiełka (na pokazach kilkanaście razy w ciągu kilku dodzin), czasami gdy troszkę dmucha (także piaskiem), jak to na lotnisku, normalka.
Jak czyszczę? Po prostu podnosze lustro i delikatnie, systematycznie pocieram .... pałeczką kosmetyczną. Tak, taką do uszu np. Działa to rewelacyjnie, ryzyko moim zdaniem zerowe. Robiłem tak już paredziesiąt razy i "matryca" lśni jak nowa. Kolegom też taką operację robiłem. Trwa to czasami dwie minuty i jest po robocie. Oczywiście przed i po obowiązkowo grucha. Otworem w dół, baterie naładowane.
Pozdro.


Ja ostatnio też zdejmowałem paprocha patykiem do ucha :) Sprawa była prosta bo paproch dużego kalibru.

mavierk - Pon 04 Cze, 2007

a ja mam pytanie dot. tego wątku... a jeśli filtr IR się zarysuje to... ile kosztować będzie jego wymiana?
Allan - Pią 22 Cze, 2007

Ja wole nie ryzykowac. Za drogi sprzet wiec mie ma co oszczedzac na servisie zwlaszcza ze tego nie robi sie codziennie. Mnie canon dal 1 czyszczenie free, drugie za pol ceny i bezplatna nauke jak robic to fachowo samemu. Nie wiem czy ztej nauki bede sam korzystac. Na razie wiec nie mam bolu glowy
Adalbercik - Pią 22 Cze, 2007

MM napisał/a:
Na przykre paprochy mam inny sposób niż grucha. Często zmieniam szkiełka (na pokazach kilkanaście razy w ciągu kilku dodzin), czasami gdy troszkę dmucha (także piaskiem), jak to na lotnisku, normalka.
Jak czyszczę? Po prostu podnosze lustro i delikatnie, systematycznie pocieram .... pałeczką kosmetyczną. Tak, taką do uszu np. Działa to rewelacyjnie, ryzyko moim zdaniem zerowe. Robiłem tak już paredziesiąt razy i "matryca" lśni jak nowa. Kolegom też taką operację robiłem. Trwa to czasami dwie minuty i jest po robocie. Oczywiście przed i po obowiązkowo grucha. Otworem w dół, baterie naładowane.
Pozdro.


W pełni się zgadzam. Wypróbowałem twoją metodę i jest skutaczna. Myślę, że zarysować można jedynie używając kamieni szlifierskich zamiast patyczka :D
Sam miałem podobny kłopot, ale jeśli coś robi się "z głową", nic złego nie może się stać.
Pzdr.

MM - Pią 22 Cze, 2007

Bardzo mi miło, że w czymś mogłem pomóc :D
mavierk - Sob 23 Cze, 2007

MMja również dołączam się do podziekowań - próbowałem wszystkim, co miałem pod ręką, w końcu się wkurzyłem, wziąłem dwie pałeczki kosmetyczne, machnąłem od niechcenia to w lewo, to w prawo i... chodzi wszystko jak ta lala ^^
1507 - Sro 11 Lip, 2007

Allan napisał/a:
Ja wole nie ryzykowac. Za drogi sprzet wiec mie ma co oszczedzac na servisie zwlaszcza ze tego nie robi sie codziennie. Mnie canon dal 1 czyszczenie free, drugie za pol ceny i bezplatna nauke jak robic to fachowo samemu. Nie wiem czy ztej nauki bede sam korzystac. Na razie wiec nie mam bolu glowy


weź patyczek do ucha i potrzyj o lustro lub szybę, jak sie zarysuje to jesteś mistrzem swiata, bo filtr jest chyba szklany :lol:

jedre - Pią 08 Lut, 2008
Temat postu: Plamka na zdjęciach.
Witam, posiadam od kilku tygodni Nikona D40 z kitowym obiektywem.
Ostatnio na zdjęciach zauważyłem pojawianie się plamki, plamka występuję zawsze w tym samym miejscu mniej więcej na 1/4 wysokości kadru i połowie szerokości.

Jednak nie zawsze jest ona widoczna zależy to zapewne od tła
Niżej przedstawiam zdjęcia jak to wygląda:

http://jedre.net/d40/DSC_0200.JPG (brak plamki)
http://jedre.net/d40/DSC_0207.JPG (plamka tak jak w opisie wyżej)
http://jedre.net/d40/DSC_0208.JPG (-||-)

Czasami wygląda to nieco inaczej można to zobaczyć tutaj:
http://fotogalerie.pl/fot...d-Mysliborzem-~*-1-*~.htm
Wygląda to jak "ptak" zapewniam was, że nie jest to ptak ;)

Z początku myślałem że to jakiś przypadkowy paproch znalazł się na przedniej soczewce obiektywu, jednak plamki nie zniknęły, sprawdzałem obiektyw na przedniej i tylnej soczewce raczej nic tam nie ma.
Na lustro tylko zerknąłem tez raczej nic nie widać.. jednak nie przyglądałem się szczegółowo.

Co polecacie?

MC - Pią 08 Lut, 2008

Polecam gruszke i podmuchac. A takze czytac forum zanim zada sie pytanie.
RobertO - Pią 08 Lut, 2008
Temat postu: Re: Plamka na zdjęciach.
jedre napisał/a:


Co polecacie?


tak jak mowi MC - gruszke i podmuchac, ale nie na lustro tylko na matryce, ktora zobaczysz po podniesieniu lustra.

najlepiej wypiac obiektyw ustawic czas B wyzwolic migawke i wtedy widzisz matryce z pewnoscia zobaczysz na niej wspomnianego paprocha.

co do gruszki to najlepiej kupic w aptece bo w sklepie foto zaplacisz nie 8zl a 36zl. tylko uwazaj na jedna rzecz niektore gruszki zprzedawane w aptece maja talk w srodku co oczywiscie dyskwalifikuje jes do czyszczneia matrycy.

jedre - Pią 08 Lut, 2008

Tak jak mówicie, w nikonie d40 jest coś takiego jak uniesienie lustra. w sumie żadnego paprocha nie widziałem na tym zielonkawym czymś (matryca?) ale ważne że znikło mi to coś ze zdjęć :]
Gruszka mym wybawcą 7.20 za rozmiar 9 :D

mavierk - Sob 09 Lut, 2008

o boziu... ja mam takich około 70 na matrycy i płaczę, bo nie moge użyć więcej, niż F8 :D

I nie krzyczcie, żebym doczyścil... coś nie mogę...

Tak przy okazji, wiecie, kto we Wrocławiu takie rzeczy robi?

mnich - Wto 12 Lut, 2008

witam! Dołoże swoje trzy grosze do tego tematu.

Miałem jakieś 2 miesiace temu problem z matrycą, troszkę sie zakurzyło, więc oddałem do pewnego punktu we wrocławiu i tam oczyścili sprzęt, choć nie do końca. Problem w głównej mierze polegał na tym ze w akcie desperacji użyłem dzikiej metody przedmuchania i wyczyszczenie pędzelkiem matrycy, a raczej filtra IR przed nią. Sprawa sie skomplikowała na tyle że widoczne pozostały małe plamki w rogu (widać przy f16), choć jak zapewnił mnie Pan z tego punktu jest to do usunięcia u nich w laboratorium za pomocą ultra dźwieków ( góra dwa trzy dni bez puszki).
I dziś stoje przed problemem, mianowicie pojawił sie paproch/włosek na filtrze, zapewne dostał sie tam podczas uzywania obiektywu z wysuwanym tubusem (sic!) który pięknie zasysa powietrze pełne kurzu, i dmucha wszystkim na matryce/lustro. Obiekt jest uciążliwy i na domiar złego zastanawiam sie czy jeśli bede dłużej zwlekał z wyczyszczeniem matrycy to czy omawiany ciało obce sie nie przyklei/przysmaży do filtra ?

zastanawiam sie nad metodą MM z wacikami do uszu, jednak obawiam sie porysowania filtra. Dodam ze taką metodą porysowałem soczewke cynkowo-jakoś tam używaną w optyce laserowej, więc mam pewne obawy....

RobertO - Wto 12 Lut, 2008

mnich napisał/a:
zastanawiam sie nad metodą MM z wacikami do uszu, jednak obawiam sie porysowania filtra. Dodam ze taką metodą porysowałem soczewke cynkowo-jakoś tam używaną w optyce laserowej, więc mam pewne obawy....


no ja do tej pory tez tylko wacikow uzywalem i to z dobrym skutkiem
wiec polecam

mnich - Wto 12 Lut, 2008

Wiecie jak to jest. Mówi sie Nikon jest delikatny i skomplikowany, dlatego mam pewne obawy...
Jutro zadziałam w tym temacie zorganizuje sobie miejsce pracy, poodkurzam najpierw pokój a potem matryce :)
I zdam relacje :)
Jeszcze jedno pytanie gdzie mógłbym sie dowiedzieć czegoś konkretnego o budowie filtra IR stosowanego przed matrycą, z czego jest wykonany tak naprawde.

mavierk - Wto 12 Lut, 2008

oj nikon to cholera delikatna... sam mam już 2 rysy na filtrze :D - jeśli chodzi o waciki, ostatnio dostalem zestaw firmy Hama - oprócz wacików wszystko jest do niczego - ale waciki robią robote

No ale jak Wy to robicie, że smugi nie zostają, to ja nie wiem...

MM - Wto 12 Lut, 2008

Nie wiem co trzeba zrobić, żeby jakieś smugi pozostawały...
mavierk - Wto 12 Lut, 2008

.... jak Ty to robisz? U mnie smugi są zawsze
mnich - Wto 12 Lut, 2008

Cześć ponownie! :) Jeśli chodzi o czyszczenie matrycy to proponuje skorzystać z usług fotomastera na odrzańskiej we Wrocławiu.
Pierwsze czyszczenie gratis- przynajmniej ja tak miałem :)

http://www.foto-master.pl/

POZDROV :)

MM - Wto 12 Lut, 2008

Robisz na sucho czy na mokro? Bo ja na sucho.
Generalnie delikatność, regularność i systematyka to cechy dobrze widziane przy czyszczeniu matrycy.

komor - Sro 13 Lut, 2008

Są waciki i waciki. Tak samo jak zwykłe chusteczki do nosa. Te tańsze pylą i się rozlatują, a takie droższe są bezpyłowe i z powodzeniem używam ich np. do czyszczenia ekranów LCD, zamiast dedykowanych chusteczek "komputerowych". Może na tych patyczkach też nie warto oszczędzać, stąd macie panowie tak rozbieżne rezultaty?
mavierk - Sro 13 Lut, 2008

patyczki orginalne firmy hama - 15 za 20zł :)
MM - Sro 13 Lut, 2008

Za 20 zł to ja bym pewnie miał z 1000 sztuk swoich patyczków.

Najpierw grucha, potem patyczki i na koniec grucha. Przy wydmuchiwaniu korpus otworem do dołu. U mnie działa. Czas czyszczenia od 2 do 5 minut.

Jeżeli coś zostało (trzeba sprawdzić "fotograficznie" powtórka czynności.

mavierk - Sro 13 Lut, 2008

no ja prawie wyczyściłem ostatnio, ale kupcza na razie :)

//edit, dzięki MM, 15 sek i na f/22 widać jakieś malutkie kluchy, ale jest jak dla mnie akceptowalnie ;)

RobertO - Sro 13 Lut, 2008

mavierk napisał/a:
No ale jak Wy to robicie, że smugi nie zostają, to ja nie wiem...


ja robie na sucho wiec nie ma prawa byc smug

MM - Sro 13 Lut, 2008

Dużo jeszcze zależy od tego jak i czym kto "dmucha" :razz:
Gruszka nie może być za mała, za duża też nie jest dobra bo ciężko nią "manewrować" - szczególnie przy malutkiej matrycy APS-C. Te średniej wielkości są chyba najlepsze. Chodzi o to by można było w bezpieczny sposób dość energicznie je naciskać trzymając końcówkę do 0,5 cm od matrycy. Wprawa jak widać mile widziana. Ja dodatkowo mocno skupiam się na rogach matrycy kolejno dokładnie przedmuchując wsztystkie cztery. Tam najłatwiej "zapędzić" syfki. Tak samo dokładnie czyszczę patyczkiem brzegi bo nasze tam najchętniej uciekają. Po takim zabiegu ponownie grucha i po bólu.
Jak widzę na zdjęciu gdzie mam syfki to wiem gdzie ich szukać. Obrócę sobie odpowiednio w głowie obraz na umiejscowienie tych baboli i napadam na nie znienacka :mrgreen:
Te wszystkie drogie wynalazki są bardziej skuteczne jak ktoś nie wie co i jak zrobić. Przy dużej dozie wprawy patyczki w zupełności wystarczą.

mnich - Sro 13 Lut, 2008

O! :) wyczyściłem tego syfka na matrycy. Podniosłem lustro, włączyłem odkurzacz na mniejszej mocy i przytawiłem do dziury :) wysało posprzątało, bez problemów bez kontaktu z matrycą :) A kropeczki małe sobie darowałem bo jak napisał kiedyś w innym temacie MM nie rób kukaraczy tylko zdjęcia. - całkiem tu pasuje :) :D
maziek - Sro 13 Lut, 2008

Ciekawy patent. I co, dało się z worka lusterko i matrycę wygrzebać ;) ?

Ale patent niezły. W sumie wciąga więc nie nakurzy i brudu nie zapcha. Ja to cały czas mam wrażenie że psikanie gruchą brudu napycha za lamelki itp.

mnich - Sro 13 Lut, 2008

maziek dokładnie o to mi chodziło zeby nie dmuchać do środka tylko wyciągnąć. Nie wkładałem rury do środka komory lustra, tylko przystawiłem do tegoż otworu. W ten sposób pierw odkurzyłem banet aparatu z zewnątrz i obiektyw. Sprawdziło sie to doskonale bo ten włosek zniknął i nie ma śladu po nim, nic sie po nim też nie przypałętało. Wiec gdy sytuacja sie powtórzy, i opcja czyszczenia matryce z aparatu nie zadziała znów, to pewnie użyje ponownie tej metody z odkurzaczem.
Zapewne niektórych bródów nie da sie w ten sposób pozbyć, ale nie mam serca by do środka tego noworodka ( nie spełna 2 miesiące mam D300 ) wpychać jakieś pałeczki.
Zamówiłem już na cyfrowe.pl zestaw szpatułek greenclean i gruche wiekszą- to sie napewno przyda.
A z biegiem czasu pewnie przestane sie przejmować jakimiś paprochami i strachem przed dotknięciem filtra przed matrycą :) ale to za jakiś czas.

Swoją drogą, technika jest tak zaawansowana, a zbudowanie naprawde skutecznego systemu czyszczenia matrycy, badź zestawu do jej czyszczenia, jak narazie jest daleko w lesie.

rafid78 - Czw 14 Lut, 2008

A propos patyczków.Patyczek ,patyczkowi nie równy.Ja używam patyczków Johnson&Johnson, nie ma klopotu z pyleniem.Naprawde super jakość.Pierwszym razem wziąłem jakieś firmy krzak i ganiałem później kłaki po matrycy.
Monastor - Pią 15 Lut, 2008

Dzięki za cynk rafid78, jak następnym razem znajdę pyłki na matrycy to będę wiedział czym usuwać.

Ostatnio jak znalazłem jakieś to zacząłem je wywalać na kompie do momentu kiedy trzepaczka ich sama w końcu nie strząsnęła :roll: :smile:

mnich - Pią 09 Maj, 2008

http://youtube.com/watch?...feature=related

Ciekawa technika czyszczenia matrycy

paski27 - Pią 09 Maj, 2008

http://www.cleaningdigitalcameras.com/howto.html
jak macie pytania to wam przetlumacze

cieszcie sie ze nie macie ff bo to jest sztuka zeby usunac brud :)

MM - Pią 09 Maj, 2008

paski27 napisał/a:


cieszcie sie ze nie macie ff bo to jest sztuka zeby usunac brud :)


Bez przesady, nie jest tragicznie.

paski27 - Sob 10 Maj, 2008

idzie to zrobic ale i tak po zmienieniu dwa razy obiektywu jest brudna,no ale to niby normalne w tej puszce.Cos za cos.

[ Dodano: Sob 10 Maj, 2008 00:32 ]
jeszcze raz
Idzie wyczyscic samemu,ale i tak po tej czynnosci i po zmianie 3 razy obiektywu znow sie robi brudna.

[ Dodano: Sob 10 Maj, 2008 00:50 ]
no a jak ktos chce czyscic na mokro samemu) to polecam sie zastanowic przed tym kilka razy(no i trzeba miec pewnosc ze cos sie naprawde przykleilo i w rzaden inny sposob sie tego nieda usunac.
raz ze jest to drogie(aczkolwiek tansze niz oddac do serwisu)
dwa ze moze niewyjsc:(

no a jak juz to tylko plyn eklipse i swabsy z photographics solution(niby daje gwarance ze nie uszkodzi sensora .no bo i jak jak dwie krople od razu wsiakaja w szpatulke.
wszystko inne zostawi smugi
no i jak komus sie trzesa rece to albo setka przed zaczeciem albo lepiej sobie odpuscic

kupilem sobie tez pedzel z visable dust niby najlepszy i cos tam..... (nie dziala tak jak powinien )
co do odkurzacza medoda super jak wiesz jak to robic ale jest cos jak green cleaner,jest on tu w uk drogi ale wystarczy sie zaopatrzyc w wezyk a powierze w puszcze mozna dokupic z innego dystrybutora

no a jak sie ma tylko lekkie kropki na matrycy polecam photoshopa lub cos w tym stylu (no chyba ze masz ich 70 jak kolega powyzej:)niezazdroszcze

meis - Sob 16 Sie, 2008

mam tylko takie pytanie - mam Eos_a 400D - przed czyszczeniem lustra aparat ma być włączony ( wybrać jakąś opcje z ustawień ) ?
myślałem, że jak eos ma samoczynne czyszczenie przy włączaniu i wyłączaniu to nic się nie osadzi heh i nie będzie ciemnych plamek na niebie w fotografii

MC - Sob 16 Sie, 2008

Wlacz aparat, wybierz odpowiednia opcje w menu, odczep obiektyw i dmuchaj.
Samoczynne czyszczenie nie da Ci 100% bezpieczenstwa :razz:

meis - Sob 16 Sie, 2008

heh - właśnie się pytam jaką mam wybrać opcje z MENU !

[ Dodano: Sob 16 Sie, 2008 21:48 ]
przypominam eos 400D

mnich - Sob 16 Sie, 2008

Mirror UP, podniesienie lustra do czyszczenia. Gdzie jest, nie wiem.
krisv740 - Sob 16 Sie, 2008

meis, czyszczenie matrycy/sensora
meis - Sob 16 Sie, 2008

no właśnie patrzałem w menu i jakoś nie mogę tego znaleźć ( na dodatek menu po polsku ) chyba nie ma takiej opcji - tak po prostu przy wyłączonym aparacie i tylko zdjętym obiektywie nie wyczyszczę ?
MC - Sob 16 Sie, 2008

Przy wylaczonym aparacie matryce (filtr IR) zasloni przeciez lustro...
Monastor - Sob 16 Sie, 2008

meis, mam angielską wersję menu więc opiszę jakie ruchy musisz wykonac. Nie wiem co tam jest w wersji polskiej napisane.
1. Wejdź w menu
2. Przejdź do ostatniej zakładki
3. Przedostatnia pozycja w ostatniej zakładce, wchodzisz w nią
4. Potwierdzasz decyzję. W tym momencie lustro się podnosi, a Ty możesz zdjąc obiektyw i wyczyścic matrycę.
5. Jak skończysz czyszczenie, przełączasz włącznik na pozycję off. Lustro opada z powrotem. Po włączeniu, aparat jest gotowy do pracy.

Jeśli nie chcesz grzebac przy matrycy to możesz jeszcze zrobic inaczej. Trzecia od dołu funkcja w ostatniej zakładce menu, automatyczne czyszczenie matrycy pozwala uruchomic 'trzepaczkę' w dowolnym momencie. Jak ostatnio miałem brudną matrycę to odpaliłem kilkanaście razy i było po krzyku.

mnich - Sob 16 Sie, 2008

http://www.youtube.com/wa...feature=related
Monastor - Sob 16 Sie, 2008

mnich, 5D z angielskim menu i reklamowe wideo jakiegoś magicznego specyfiku. No nieźle :grin: :razz:
mnich - Sob 16 Sie, 2008

Podałem tylko przykład, że można nawet znaleść video odnośnie takiego tematu. Trzeba tylko umieć szukać. :mrgreen:
meis - Nie 17 Sie, 2008

w ostatniej zakładce są 3 pozycje :
1.wybór języka
2. Standard TV
3. Czyszczenie matrycy
Monastor "Przedostatnia pozycja w ostatniej zakładce, wchodzisz w nią" - czyli wychodzi na standard TV ? - i jak to wybiorę zatwierdzając PAL ( jest jeszcze wybór NTSC) nic się nie dzieje z lustrem - chodzi o tą opcję ??
Zrobiłem z 10 razy czyszczenie matrycy ( 3.Czyszczenie matrycy - czyść teraz ) może coś pomogło...

krisv740 - Nie 17 Sie, 2008

meis, w drugiej zakładce menu masz automatyczne czyszczenie matrycy
a co system pal/ntsc ma wspólngo z czyszczeniem matrycy? chopie!
dodatkowo w zakładce sensor cleaning w dwóch odsłonach. manualne - sam podnosisz lustro i czyścisz np.gruszką.
dwa automatyczne. uruchamisz czyszczenie matrycy i ustawiasz parametry czyszczenia (przy włączani/wyłączaniu aparatu)

meis - Nie 17 Sie, 2008

właśnie się zczaiłem w czym jest problem - mam chyba starą wersję programu
nawet patrząc w instrukcję w 4 zakładce jest z 7 pozycji a ja mam tylko 3 :
1.wybór języka
2. Standard TV
3. Czyszczenie matrycy
właśnie brakuje m.in Sensor Cleaning ( z wyborem manual )

Monastor - Nie 17 Sie, 2008

meis, to nie jest ostatnia zakładka. Wejdź w tryb manualny to znajdziesz. Na zielonym kwadraciku nie tylko nie da się robic zdjęc, ale też niektóre funkcje w menu są na wszelki wypadek zablokowane, powiedziałbym, że większośc funkcji w menu ;-)
meis - Nie 17 Sie, 2008

ale GAFA :oops: nie zwróciłem uwagi, że to zielony kwadracik ( racja racja - zdjęć się na tym nie da robić i nie wiem jak pokrętło mogło być ustawione na nim heh chyba pierwszy raz w życiu :) )Monastor wielkie dzięki heh !!

[ Dodano: Nie 17 Sie, 2008 16:01 ]
a więc tak :)
Przesłanie :
do osób mających plamki na zdjęciach -
również miałem i czyszczenie matrycy to nic strasznego ( 10 min temu skończyłem i zero plamek na zdjęciach ) i nie ma się co bać to nic strasznego a na dodatek szybciutko i po sprawie.
więc tak robiąc kilkanaście razy " czyszczenie matrycy - czyść teraz " - automatycznie jeden raz za drugim nic nie pomogło.
Więc dzięki pomocy Monastor, któremu chciałem jeszcze raz bardzo podziękować i to bardzo bardzo ( heh oczywiście również za spokój ducha :) ) dotarłem do opcji manualnych.
po zdjęciu obiektywu wziąłem do ręki gruszkę dmuchając ostro w każdy kont - potem off parę zdjęć chmur, lustrzanka pod kompa oglądam zdjęcia są jeszcze 2 plamki i widzę, że prawy i lewy górny róg. Więc tym razem to samo tylko w ruch poszła również pacynka kosmetyczna ( m.in do czyszczenia uszu :) ) przejeżdżając skupiałem się intensywniej na tych obszarach gdzie były widoczne plamki. Po pacynce znowu gruszka ( korpus otworem na dół, żeby jak coś było od razu mogło wypaść a nie zalegać tam znowu ) i off.
Seria zdjęć chmur - komputer i REWELACJA !!

bartmist - Sro 03 Wrz, 2008

Ktoś może polecić jakiś serwis w Bydgoszczy, gdzie mi wyczyszczą matrycę?
1507 - Czw 04 Wrz, 2008

w 40d można to zrobić programowo czyli cykamy białą kartkę na f/22 i ustawiamy ogniskową na 50mm bodajże, i wprowadzamy jako wzorzec w aparacie i na zdięciach plamek niet, oczywiście co jakiś czas trzeba uaktualniać gdyż mogą pojawic sie nowe plamki, no ale to jest dobty sposón na oporny brud na który grucha nie pomaga, sam osobiście testowałem i działa to fajnie, na przysłanoach f16 do f22 nie ma plam na zdięciach
mnich - Czw 01 Sty, 2009

Chciałem odnowić wątek.
Właśnie wypróbowałem metodę "na pałeczkę... kosmetyczną"

Świetna. Acz wymaga sprawnej ręki. i dobrego oka jasli się chce usunąć jakiś konkretny włosek/pyłek

ozzi_wawa - Wto 13 Sty, 2009

Rowniez testowalem tę metode, ale w moim przypadku rezultaty byly oplakane. Aparat niespelna miesieczny... przy dlugim czasie naswietlania na fotkach "cos" oprocz fotografowanych obiektow, tak wiec... czyszczenie matrycy, automatyczne nic nie dalo :] wiec rzucilem okiem do srodka na recznym czyszczeniu, co widze? jakis paproch (jak mi sie wydawalo), dmuchnalem delikatnie - nic... mocniej - nic, silnie (uwazajac by nie napluc :] - rowniez nic, wiec chwycilem za oslawiony patyczek, delikatnie go wsunalem, koncowka maznalem po powierzchni - paproch/cialo obce jakby drgnelo, drugi raz... i go nie bylo, lecz powstala dziwna smuga (jakby cos sie rozmazalo, choc wszystko bylo robione delikatnie, na trzezwo, przy dobrym swietle, suchym patycznkiem). Myslalem, ze to jakis odlamek po tamtym poprzednim, sprobowalem usunac smuge, oczywiscie delikatnie, efekt... dalsze rozmazanie... pozostal jedynie serwis i na tym skonczylem swoje proby z recznym usuwaniem cial obcych za pomoca patyczka:] mozliwe, ze niefortunnie, owe cialo obce, to byla jakas pozostalosc z produkcji, moze jakas substancja, rodzaj smaru bezbarwnego (aparat byl nowy, z jednym obiektywem, raz zalozonym, nie odkrecanym, warunki przechowywania - bardzo dobre) nie wiem jak inaczej to cos sie tam znalazlo... poza tym dlaczego sie rozmazalo... teraz juz nie ryzykuje, za duzo stresow. Moze patyczek to dobra metoda, pytanie na co sie trafi:]

Pzdr

Kocur - Wto 13 Sty, 2009

A tak mi coś teraz przyszło do głowy... Co byście powiedzieli na użycie sprężonego powietrza w puszkach, które można kupić w praktycznie każdym sklepie komputerowym? Nie było by to lepsze od gruszki?
ozzi_wawa - Wto 13 Sty, 2009

ciezko powiedziec, srodek moze byc skuteczny, pytanie czy nie zaskuteczny :] zeby nie uszkodzic jakos matrycy, oby podmuch nie rozmazal czegos:) jak w moim przypadku. Pewnie skutecznosc zalezy od tego co sie przyczepi do matrycy, jak jakis uporczywy smiec, ew. cos o mazacej sie konsystencji, wtedy chyba tylko jakies techniki rodem od specjalisty serwisowego.
mnich - Wto 13 Sty, 2009

Kocur, Odradzam! Stanowczo nie należay wdmuchiwać powietrza do środka korpusu, lecz go wyciągać, nawet używając gruszki. Lepiej nie pozwolić na to by pył wędrował po korpusie. Poza tym należy obawiać się substancji oleistych znajdujacych się w puszce. Dla kogoś kto chce sobie sam skutecznie wyczyścić matrycę aparatu polecam:

http://www.cyfrowe.pl/apa...eaning-nfs.html

Skuteczne i sprawdzone osobiście
Zestaw składa się ze szpatułek (mokra/sucha) I odkurzacza- który za pomocą małej rureczki wyciągnie nam kurz z matrycy, później można zastosować szpatułki z zestawu.


Polecam też opisaną wcześniej w temacie metodę ostrożnego przyłożenia rury odkurzacza do bagnetu korpusu ( aparat w trybie podniesionego lustra)
Należy bezwzględnie nie wkłądać rury do środka!
Skuteczność tej metody potwierdziłem osobiście, jednak trzeba zachować ogromną ostrożnośc i być pewnym swych zdolności manualnych.

Niektórzy mogą się śmiać, proszę bardzo, ale o sprzęt wypada dbać :)

ozzi_wawa - Wto 13 Sty, 2009

Fajny zestaw, tylko troche drogi, nie lepiej oddac do serwisu, raz na rok, lub nawet dwa razy i zaoszczedzic na cos innego? Gdy w serwisie zle wyczyszcza, zawsze mozna reklamowac ich nienalezycie wykonana usluge
mnich - Wto 13 Sty, 2009

Sądząc po nicku mieszkasz w Stolicy i może Tobie by się to opłacało.
Ja zamówiłem juz dość dawno ten zestaw i go używam ( zwłaszcza odkurzacza)
Poza tym we wrocku mam czyszczenie matrycy za 50 pln w sklepie w którym kupowałe. Ale wolęrobić to sam.

ozzi_wawa - Wto 13 Sty, 2009

Troche racji w tym jest, fakt w wiekszym miescie jest wieksza szansa na znalezienie uslugodawcy, ktory wykona owe czyszczenie, juz nie mowie nawet o autoryzowanym serwisie. Jezeli to zestaw na lata:) to moze faktycznie jakas alternatywa
mnich - Wto 13 Sty, 2009

Sam kiedyś przeżywałem pierwsze własnoręczne czyszczenie matrycy.
Sprzęt jest drogi a matryca jest jego sercem.
Kwestia pewnej ostrożności, delikatności i użycia odpowiedniego narzędzia/przyżądu.
trzeba pamiętać że nie należy nic wdmuchiwać, operacje należy wykonać szybko i pewnie.
Oczywiście lepiej nie ryzykować gdy jest się świerzo upieczonym użytkownikiem, lepiej oddać sprzęt do czyszczenia w jakimś zaufanym punkcie.
We Wrocławiu tą usugę robią szybko i jeszcze tego samego dnia można odebrac aparat, pod warunkiem że przyjdzie się w miarę wcześnie i z naładowanym akumulatorkiem w aparacie. Pierwsze gratis, następne 50 pln.

Ja popełniłem ten błąd kiedyś ( zeszłoroczne Święta BN) i próbowałem wyczyścić matryce pędzelkiem... efektem były widoczne smugi i plamki już od f/5.6...
Razem z panami ze sklepu foto gdzie oddałem aparat śmiałem się że w padło mi na matryce uszko z barszczu... bo mniej więcej tak to wyglądało.
Co więcej zawiodłem się że jednak system czyszczenia matrycy jest mało skuteczny...
a przecież to tylko zwykły kurz... a mamy 21 wiek.

Ale nic.
Polecam przeczytać cały wątek i pomyśleć zawsze dwa razy zanim coś się zrobi. :)

Kocur - Wto 13 Sty, 2009

mnich, widziałem podobny zestaw na Allegro niedawno i się właśnie zastanawiałem, czy to jest warte swoich pieniędzy. W moim wypadku zwróciło by się po roku, bo moje body jeździ do czyszczenia średnio raz na 5-6 tygodni :x Chyba czas się zaopatrzyć :P Metody na pałeczkę trochę się obawiam, bo te co mam w domu zostawiały smugi nawet na przedniej soczewce obiektywu (tak, zrobiłem taki test :P ). Ewentualnie jeszcze wdepnę do apteki i poszukam czegoś bardziej sterylnego, bo te z pobliskiego marketu się nie nadają :P
mnich - Wto 13 Sty, 2009

Kocur, To ile kosztuje Cię to czyszczenie? tak z ciekawości pytam...
Kocur - Wto 13 Sty, 2009

Za każdym razem 61zł :???: W ciągu roku między majem a listopadem aparat ląduje na Żytniej z 5-6 razy, w zimę jakoś mi się tak brud nie zbiera, pewnie dlatego że inne rzeczy focę a i kurzu tyle nie lata. W tym roku postanowiłem z tym skończyć, ale odkąd jakiś czas temu zrobiłem rysę na filtrze w 350D to się trochę boję i szukam właśnie jakiejś bezpiecznej metody.
novy - Wto 13 Sty, 2009

Kocur napisał/a:
bo moje body jeździ do czyszczenia średnio raz na 5-6 tygodni


Gdzie Ty te zdjęcia robisz na pustyni czy w kopalni :?: :wink:
Jakie masz obiektywy :?: (jakieś mega pompki?)

ozzi_wawa - Wto 13 Sty, 2009

mnich, co do Twojego zeszlorocznego problemu ze smugami, po wlasnorecznym czyszczeniu, serwis sobie z tym bezproblemowo poradzil? usuneli te smugi calkowicie?, czy jakos to obeszli:] Pytanie jeszcze w jakim stanie byla ta Twoja matryca, ja to w sumie porzadnie ja uswinilem tym "skromnym-suchym" patyczkiem, rys raczej nie ma, przynajmniej tak mi sie wydaje, ale w sumie nie wpadlem na to, by owe patyczki przetestowac na innej szklanej powierzchni:] dobry pomysl kocur :) no nic, pozostaje czekac na rozwoj zdarzen

pzdr

Kocur - Wto 13 Sty, 2009

Bynajmniej, aczkolwiek z pustynią to blisko ;) Starczy jedna sesja z końmi, trochę wiatru, suchej ziemi i parę zmian obiektywów. Jak mnie czasem zawieje kurzem, że zaczyna mi chrzęścić w zębach, to wiem że czyszczenie się zbliża :mrgreen: Polecam tez plener w lesie iglastym na przełomie maja i czerwca, jak pyli sosna, wszystko jest żółte... btw pyłek jest tragiczny do usunięcia, bo ma brzydki zwyczaj mocnego przyklejania się do powierzchni.
mnich - Wto 13 Sty, 2009

ozzi_wawa, moim problemem były tłuste plamki, i duża ich ilosć w rogu matrycy, wiec jak na darmowe czyszczenie poradzili sobie bardzo dobrze, coś tam zostało, ale to może średnicy 3-4 pikseli i widać to przy przesłonie f/22

Jeśli nie wiem co jest na matrycy to nie usuwam tego patyczkami, jeśli włosek, jak ostatnio, to pałeczki kosmetyczne dały radę, natomiast piasek pyłki lepiej jest najpierw odciągnąć- wyssać czymś, i broń boże nie dmuchać samemu na matryce ustami...
:)

ozzi_wawa - Wto 13 Sty, 2009

dzieki za odp, zaczynam myslec troche bardziej pozytywnie, co do mojego problemu, najpierw to wygladalo jak paproch, taki mialo ksztalt i skupienie:) nie mam gruchy, wiec dmuchnalem zwarzajac na sline :] do teraz nie wiem co to dokladnie bylo, w sumie zdjalem to cos po 2 ruchach patyczkiem kosmetycznym, ale w zamian, powstaly smugi, proba ich usuniecia spowodowala jeszcze wieksze smugi, na razie rezygnuje z samozatrudnienia jako czysciciel matryc. Co do tych bajerow z czyszczeniem matrycy, oferowanych w body, zaczynam byc sceptyczny, czy to nie kolejny wodotrysk i chwyt marketingowy, czy to rzeczywiscie daje jakis wymierny efekt, moze na mikro kurz, lekko zalegajacy na matrycy tak, ale na dluzsza mete, to chyba jedynie bajer dobrze brzmiacy w reklamie

pzdr

[ Dodano: Wto 13 Sty, 2009 22:21 ]
ps. w opisie przyjecia do serwisu, adnotacja brzmiala :jakby tlusta plama, wiec w sumie jechalismy na tym samym wozku:] tylko, ze obecnie jade juz sam :)

marekf - Wto 13 Sty, 2009

mnich ja jestem z opola i u nas (taka wiocha) nikt tego nie robi ... gdzie można wyczyścić matrycę we wro?
mnich - Wto 13 Sty, 2009

Odrzańska, Sklep Fotomaster.
ozzi_wawa - Sro 14 Sty, 2009

matryca wyczyszczona na cacy, az blyszczy:) nawet jest zdjecie testowe po wykonaniu uslugi, calkiem fajna sprawa, jeszcze czas na moj wlasny test:)

pzdr

costi - Czw 15 Sty, 2009

ozzi - gdzie oddawales aparat? Do autoryzowanego serwisu, czy jakiegos "niezaleznego" punktu?

I od razu pytanko - czy przy okazji czyszczenia matrycy usuwaja tez paprochy z matowki/lustra?

ozzi_wawa - Czw 15 Sty, 2009

Costi, oddalem aparat na Żytnia, odbior nastepnego dnia do 13, w ramach gwarancji, niestety za friko jest tylko jedna wizyta w okresie 6 miesiecy od daty zakupu, nastepne odwiedziny 61 zl lub 122 (w zaleznosci od modelu aparatu), to i tak lepiej niz w innym serwisie canona "pogwarancyjnym" cena tam, bodajze na Żurawiej, juz 120 z goszem:] (nie wiem czy roznicuja ze wzgledu na modele) wiec 2x tyle. Mialem niezle zapaskudzony filtr matrycy, rozmazane plamy, po wlasnorecznym nieumiejetnym czyszczeniu. Z tego co mi sie wydaje, to czyszcza od razu matowke w ramach czyszczenia filtra matrycy, choc glowy nie dam. Mozna wyslac maila z pytaniem. Odpowiedzieli mi nastepnego dnia.
costi - Czw 15 Sty, 2009

Dzieki za info, choc ja raczej bede kierowal swoje kroki na Marynarska, do serwisu Nikona ;)
ozzi_wawa - Czw 15 Sty, 2009

UPDATE:

los chcial, ze znowu sie usyfil filtr matrycy jakimis paprochami, nie wiem skad... poczytalem jeszcze rozne tematy o patyku kosmetycznym, przezegnalem sie i do dziela, efekt przeszedl moje oczekiwania, zero smug, nawet jakies kropki wytarlem:) w razie czego otwieram serwis :] fakt, trzeba pewnie zlapac patyk, nie macac go przed robota, najlepiej wycierac strona ktora jest na dnie opakowania z patyczkami. Za pierwszym razem dalem ciala, bo zlapalem w palce bawelniana koncowke, zeby docisnac wystajace kędziorki bawelny, wydalawalo mi sie, ze mialem sucha i czysta reke, widocznie nawet minimalny kontakt z dlonia/palcami powoduje porazke


Pzdr

mnich - Czw 15 Sty, 2009

ozzi_wawa, gratulacje :wink:
Jacek(Baton) - Pią 16 Sty, 2009

Dołączę się, bo mam ten sam problem.
Chciałbym napisać do serwisu na Żytnią, ale nie mam linka, ani maila.
Już raz podjąłem się czyszczenia wspomnianym patyczkiem i efekt był niezły.
Z mnóstwa kropek pozostało może 3szt , które usuwam w PSie :)
Ale z matówką to już był wyczyn, bo skusiłem się na wyciągnięcie jej z Canona EOS 450D -masakra wyczyściłem i owszem, ale ślady zostały po patyczku, gdyż matówka ma bardzo cienką matową powłokę i tym patyczkiem w coniektórych miejscach poprostu wypolerowałem ją.
Niczemu to nie przeszkadza,bo tego nie widać z założonym szkłem, ale chętnie oddałbym do serwisu na wymianę matówki, niestety tego raczej gwarancjanie obejmuje. A taka wymiana ok 150zł pewno.
Jedno jest pewne co do matówki: Lepiej nauczyć się z tym żyć i nie robić nic na siłę, jeśli grucha nie pomaga. Z moim charakterem będzie ciężko bo byle kropeczka czy paproch doprowadza mnie do szału. :twisted:
Czas sie leczyć :mrgreen:

costi - Pią 16 Sty, 2009

Cytat:
Chciałbym napisać do serwisu na Żytnią, ale nie mam linka, ani maila.

www.google.pl hasło "serwis aparatów Żytnia 15 Warszawa"...

1507 - Pią 16 Sty, 2009

w kwestii modelu 40 D to ja robię tak, czyszczę gruchą i niczym wiecej, robie zdjęcie wzorca wg instrukcji dla zabrudzeń i po plamach, jedyny mankament to to że trzeba to co jakiś czas robić gdyż zawsze czymś nowym matryca się uwali, i jeśli cos tam wyjdzie to korekta w PS :wink:
meis - Pią 16 Sty, 2009

ozzi_wawa napisał/a:
UPDATE:

Za pierwszym razem dalem ciala, bo zlapalem w palce bawelniana koncowke, zeby docisnac wystajace kędziorki bawelny

Pzdr

ja zawsze przed czyszczeniem ubijam wacik palcami, żeby właśnie sklepic ze soba wszystkie wystajace wloski, dlatego, że się boję, że jakiś może się odczepic i zostac
nigdy nie mialem problemu ze przez palce wacik sie wybrudzil

costi - Pią 16 Sty, 2009

Widac ozzi albo sie zestresowal, albo po prostu dlonie mu sie bardziej poca ;)
1507 - Pią 16 Sty, 2009

albo miał tłuste od pączków :mrgreen:
ozzi_wawa - Pią 16 Sty, 2009

Co do palcow, czytalem w roznych tematach, nawet nie wiem czy m.in nie w tym, zeby nie dotykac bawelnianej koncowki patyczka, co do mojego problemu moze faktycznie, wydawalo mi sie, ze rece byly suche, stres przed grzebaniem w nietanim sprzecie wywoluje emocje:], z drugiej strony kilka postow wczesniej zamiescilem opis problemu - trudny do okreslenia ciemny punkt na filtrze matrycy, mozliwe, ze jeszcze pozostalosc poprodukcyjna, jakis smar lub inna substancja oleista, chyba nawet mnich wspominal, ze tego typu substancje moga sie pojawic na matrycy, tak wiec w 100% nie moge powiedziec, czy przyczyna bylo dotykanie patyczka czy jednak sklad tego "czegos" na filtrze. Przezornie, nie bede juz dotykal koncowek, ew. wloski bawelny mozna zdmuchnac gruszka, poza tym ciezko je zostawic na filtrze (to jeszcze zalezy od jakosci patyczkow), w kazdym razie lepiej nawet zdmuchnac jakies pozostalosci patyczka, niz zostawic smugi:]

[ Dodano: Pią 16 Sty, 2009 22:42 ]
Cytat:
Jedno jest pewne co do matówki: Lepiej nauczyć się z tym żyć i nie robić nic na siłę, jeśli grucha nie pomaga. Z moim charakterem będzie ciężko bo byle kropeczka czy paproch doprowadza mnie do szału. :twisted:
Czas sie leczyć :mrgreen:


Niestety, mam podobnie:] zamiast sie cieszyc, siedze w pokoju, robie foty sciany na f/36 na 10s, zeby zobaczyc ewentualne plamy na fotkach:] przewaznie tak mam z nowym sprzetem, z czasem to na szczescie mija:]

meis - Sob 17 Sty, 2009

ozzi_wawa napisał/a:
wloski bawelny mozna zdmuchnac gruszka, poza tym ciezko je zostawic na filtrze (to jeszcze zalezy od jakosci patyczkow)

jeżeli chodzi o patyczaki ( do czyszczenia matrycy ) to niezastąpione są :
johnson&johnson

Lukasss - Sob 31 Sty, 2009

Idąc za radą grupowiczów użyłem zestawu czyszczącego : gruszka + waciki.
Po kilku dokładnie wykonaych cyklach efeky jest w pełni mnie zadowalający. tzn wszelkie widoczne nieczystości zostały usunięte. Pozostało kilka drobnych , ale to bardzo drobnych pyłków( nawet nie wiem co to dokładnie jest). W każdym bądź razie widocznych tylko dla f32 i przy dużym powiększeniu. Dzięki za radę.

p.s. Własnoręczne czyszczenie nie jest wcale takie straszne.

Jacek(Baton) - Sob 31 Sty, 2009

A ja wysłałem C450D do serwisu w czwartek, a wpiatek juz do mnie odsyłali tzn 22.01.2009.
W ramach gwarancji "wyczyścili" matrycę, wymienili matówkę i amortyzator lustra.
Te dwie ostatnie rzeczy rewelka, natomiast matryca miała placki ok. 3-5szt
Więc pojechałem patyczkami i .... zrobiło sie miliony kropek. Użyłem płynu do optyki, ale nie dałem za wygraną i czyściłem tak długo, aż zaspokoiłem swoje "pedanctwo" zostały może dwie kropeczki widoczne przy f22 do korekcji w PS :)

edmun - Sob 31 Sty, 2009

a mi się nie chcę czyścić a muszę :(
Barnabo - Sro 06 Maj, 2009

Hey,
No cóż, pozwolę sobie odświeżyć temat. Przeczytałem cały i troszkę mnie Panowie zaskoczyliście. Opinie n/t czyszczenia matrycy nie tylko na tym forum idą od skrajności w skrajność. Ale do rzeczy. Otóż, dopóki nie dostanę gwarancji na papierze od prezesa Canona, że dotknięcie patyczkiem matrycy, sensora, filtra, czy jakiegokolwiek zła które tam jest, nie uszkodzi go, to niech mnie kule biją nic nie włożę do aparatu. Czytałem (nie na tym forum) opinie ortodoksyjnych, które zabraniały wszelkiego (!!) kontaktu mechanicznego. Zdajecie sobie sprawę jaką torturą było dla mnie obejrzenie TEGO filmu. AŁA. No cóż, jeden.. aaa jak on tam mazał po sensorze... aaa.. no dobra... jeden z Was czyści od lat i nic, inny za pierwszym razem przejedzie i ... rycha!
Dla mnie body (choć nie jedyne) to za drogie było żeby ryzykować. No ale, burd wyczyścić trzeba i z tego co wyczytałem tu i tam, podsumowałem i skonstruowałem swój patent, - wydaje mi się, że dobry, wg. mnie skuteczny, a co najważniejsze "bezpieczny" - choć dla mnie taka zabawa to z natury jest nie-bezpieczna.
A zatem:
1) dwie gruszki - apteczne nie apteczne, whatever. Byle świeże, nie używane, PUSTE!
Z jednej wykroiłem 'denko' - tą spłaszczoną część. ( i trochę szyjki - coby miała większy zbierak). Druga zostaje w stanie pierwotnym.
O co chodzi... Jak ktoś słusznie zauważył, powietrze to najbezpieczniejszy sposób - bo nie mechaniczny. Jednak aby paproch nie przyczepił się z powrotem (bo do sensora/matrycy/filtra czy jakie to tam zło nie jest, paproch się przyciąga) potrzebne jest wyssysanie a nie dmuchanie. Otóż tą pochlastaną gruszkę, jak Pan Bóg (zapomniał) przykazał na wąż od domowego (tylko nie tego od remontów) odkurzacza wyciętym denkiem pach! Włączyłem odkurzacz na MAŁE ssanie. (potem można zwiększyć) Tutaj warto mieć do pomocy, drugą osobę, można użyć statywu, bo jak ktoś słusznie zauważył aparat musi być zwrócony w dół! Dwie czynności... przykładamy (całą) gruszeczke do sensora/matrycy/filtra (czy jakie tam zło nie jest), obok włączony odkurzacz ze "specjalną ssawką do czyszczenia matryc". I pierwszą gruszkę naciskasz, a drugą zbierasz syf. Paproch odleci i wleci do "ssawki".
Ostatnia sprawa... Jak naciskasz pierwszą gruszkę w body to wyjmij z ją i puść ją kierując jej otwór w rurze odkurzacza (żebys zaraz nie wciągnął do środka żadnego syfu, którym dmuchniesz na sensor (zło), bo to nie gruchanie dla zabawy, tylko czyszczenie matrycy).

Inaczej mówiąc tą gruchę, którą dmuchacie by poruszyć kurz, za każdym razem jak naciskasz wyciągasz z aparatu zaciśniętą, żeby i puszczasz ją kierując do odkurzacza - zeby on wyssał z niej ewentualne zabrudzenia i żebyś zaraz nie dymną nimi w matryce/sensor/filtr/zło

Zalety:
- działa za 1 razem
- brak MECHANICZNEGO kontaktu z matrycą/sensorem/filtrem czy innym złem 100% bezpieczeństwa
- stres w normie :D

Sorki, za taką novelę...
czekam na wasze opinie co o tym. And btw, jeżeli ktoś chce się ze mną kłócić na temat genialności patyczków to niech mi pokaże kogoś, naukowca, canonowca z laba technicznego który zapewni (nie na CHYBA) ale na 100% że to bezpieczne. Inaczej nie ma o czym gadać.

Pozdrawiam
pewny siebie ;-)

kozidron - Sro 06 Maj, 2009

Barnabo, wszystko fajnie a co z takim syfkiem + tłuściutka wilgotna plamka, która to "przylepiła się" do matrycy, np jak ktoś robił foty w trochę wilgotniejszym środowisku, czasem nie unikniesz "zła" -czyli miziania matrycy.....w tym przypadku jak to napisałeś "zły" dotyk nie musi boleć jak się wie co się robi.
edmun - Sro 06 Maj, 2009

Barnabo napisał/a:
Jak ktoś słusznie zauważył, powietrze to najbezpieczniejszy sposób - bo nie mechaniczny.

zacznijmy od faktu że niemechaniczne to byłyby bardziej fale elektromagnetyczne a nie powietrze.

Kocur - Sro 06 Maj, 2009

Barnabo, żeby pozbyć się pyłków wystarczy czasem dmuchnąć pod kątem w bagnet, pod kątem, żeby nie zapluć matrycy :P Z takimi pyłkami zazwyczaj radzi sobie nawet system czyszczenia matrycy w aparacie, bo rzadko je widuję. W przeciwieństwie do tłustych plamek wspomnianych przez kozidrona. Nie usuniesz tego powietrzem nijak, usunięcie tego pałeczką kosmetyczną czasem wymaga sporo pracy. Testowałem tą metodę jakiś czas temu i sprawdza się znakomicie, tylko najpierw trzeba przedmuchać matrycę żeby usunąć twarde drobinki, które mogą dostać się pod pałeczkę i zrobić rysę. Potem można szorować :)
Jacek(Baton) - Sro 06 Maj, 2009

A skąd na matrycy tłusta plamka?
A dmuchać własną "gwizdawą" raczej nie radzę zawsze coś może z geby wylecieć :D

Kocur - Sro 06 Maj, 2009

Dlatego pod kątem się dmucha, wtedy jak coś Ci wyskoczy trafi najwyżej w bagnet, a ruch powietrza wewnątrz wystarcza żeby zdjąć największe syfy. A tłuste plamki, jednym ze znanych mi źródeł jest pyłek kwiatowy. Mało tego, że się przylepia i zazwyczaj nie daje się zdmuchnąć, to jeszcze zostawia ślady. Przy dużej wilgotności o plamki łatwo, zostają prawie w każdym miejscu, gdzie jest coś na matrycy, ponieważ osadza się tam wilgoć i przenosi mikrocząstki z paprocha na powierzchnię matrycy, a jak wyschnie zostaje ślad.
ozzi_wawa - Nie 10 Maj, 2009

Swieta prawda panowie, sposob z odkurzaczem, moze troche mniej wyrafinowany, bez gruszek, mial juz Mnich (rozwiazanie dobre na paprochy tzw "nieprzylegajace") czasem paproch tak sie "przysmazy" do filtra, ze nawet odkurzaczem sie go nie ruszy. W serwisie znajac zycie pewnie takze uzywaja swojego rodzaju patyczkow do czyszczenia, zapewne przeznaczonych do tego + roznorakich plynow
grzesiuesiu1 - Nie 17 Maj, 2009

Pomysł i sposób czyszczenia patyczkami na prawdę świetny, to trzeba przyznać. Tylko mam inny problem związany z tymże dokuczliwym pyłem. Otóż w wizjerze podczas robienia zdjęć zauważyłem bardzo dużo kurzu i nie wiem w jaki sposób mógł się tam dostać. Nie wiem jak można to wyczyścić i czy sam dam rade mam eosa400d. Proszę o jakaś poradę. Nie przeszkadza to i nie obciąża specjalni wykonanych zdjęć ale mnie denerwuje, oraz nie wiem czy przez to ustawianie ostrości poległo troszkę. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Kocur - Nie 17 Maj, 2009

grzesiuesiu1, pył jest najprawdopodobniej na matówce. Najłatwiej było by ją wyjąć i wyczyścić, ale w 400D jest to kłopotliwe, więc po prostu trzeba spróbować przedmuchać gruszką. Mógł się też dostać pod matówkę, wtedy trzeba by ją wyjąć, ale to chyba szkoda zachodu tam grzebać po to żeby wyjąć kilka nie mających na nic wpływu pyłków.
zug - Nie 17 Maj, 2009

jeśli to na matówce to dał bym sobie spokój,
miałem kilka pyłków próbowałem sam wyczyścić wyciągając matówkę efekt gorszy niż przed czyszczeniem :oops:

grzesiuesiu1 - Nie 17 Maj, 2009

Próbowałem już gruchy ale na nic:( no trudno będę żył z dziurą w sercu
arietiss - Pon 08 Cze, 2009

Odgrzeję temat i spytam o czyszczenie na mokro. Po czyszczeniu na sucho jest lepiej, ale pozstaje kilka tłustawych plamek. Najprawdopodobniej to rozpuszczony pyłek kwiatowy, bo ostatnio sporo bytowałem na łąkach. Czym najlepiej zwilżyć patyczek? Spirytus, płyn do optyki, czy może jeszcze coś innego? Zestawy raczej odpadają bo sa zwyczajnie drogie i pewno zawierają właśnie coś zupełnie prozaicznego...
zug - Wto 09 Cze, 2009

arietiss napisał/a:
Spirytus, płyn do optyki, czy może jeszcze coś innego?

Do tego najlepiej nadaje alkohol metylowy jest lepszy niż izopropanol, ponieważ ten ostatni szybko wchłania wilgoć z powietrza, co prowadzi do powstania smug na matrycy. Tylko czysty 98/99%.

arietiss - Wto 09 Cze, 2009

A gdzie tego świństwa szukać? Po za oczywiście wątpliwej jakości melinami... :mrgreen:
Baku - Wto 09 Cze, 2009

arietiss, na Olechowie w cysternach. Tylko miej ze sobą duży baniak, bo jak chluśnie z zaworu to leci dużym strumieniem. Warto też podjechać autem, bo sokiści ostatnio strasznie ganiają...

:wink: :lol:

albo
Przedstawicielstwo Handlowe POCH S.A. WARSZAWA
ul. Żwirki i Wigury 101, 02-089 Warszawa
tel.: (022) 82-47-585; 82-40-252
tel./fax: (022) 82-47-586
kom. 0 602 723 012
warszawa@poch.com.pl

możesz też poszukać w sklepach modelarskich. Z tego co wiem to paliwo do tyciuśkich silniczków spalinowych. :smile:

zug - Wto 09 Cze, 2009

o jedno i drugie zapytaj w aptece, ale z alkoholem metylowym może być problem :wink:
izopropanol (isopropyl) jest używany do czyszczenia też elektroniki....
albo :arrow: tu

Baku - Wto 09 Cze, 2009

Izopropanol to miałem ale nie używałem. Wyparował samoistnie z buteleczki, będącej elementem zestawu czyszczącego stacje dysków.
zug - Wto 09 Cze, 2009

Baku napisał/a:
Wyparował samoistnie z buteleczki

bardzo ciekawe :mrgreen:

mavierk - Wto 09 Cze, 2009

zug napisał/a:
bardzo ciekawe :mrgreen:
i bardzo normalne ;)
arietiss - Wto 09 Cze, 2009

Baku, sam mieszkam na Olechowie, to może wieczorkiem spróbuję... :wink: :mrgreen: Dzięki za pomoc!
offca11 - Czw 25 Cze, 2009

A ja malutki OT zrobie :wink:
Kilka dni temu leżę sobie w trawie na łące i kadruje jakiegoś kwiatka. W skupieniu juz mam naciskac spust a tu jakis robak wyskakuje mi w wizjerze - ale sie przestraszylem. Skubany wpakowal sie gdzies do srodka i chodzil sobie po lustrze czy gdzies w "ukladzie celowniczym". Odpiąłem obiektyw i troche nim poczepalem zeby skubany wylecia ze srodka, puszka tez poczepalem, nie widzialem go ale mam nadzieje ze nie zyje sobie w środku :mrgreen:

Monastor - Czw 25 Cze, 2009

offca11, heh, robaczywy aparat. Tego jeszcze nie było :)
lucky-luk - Czw 25 Cze, 2009

<hahaha>

Fajna historia.
Wiem jak nieraz jestem zamkniety w swiecie obiektywu i nie reaguje na bodzce zew., a jakby mi sie tak pojawil robal zaraz przed okiem - to gadki automatycznie nadaja do prania.

candy - Czw 25 Cze, 2009

:shock:

hehe,dobrze ze nie pstryknales fotki bo by ci sie na lustrze ladnie rozsmarowal :D

muzyk - Pią 11 Wrz, 2009

MM napisał/a:

Najpierw grucha, potem patyczki i na koniec grucha. Przy wydmuchiwaniu korpus otworem do dołu. U mnie działa.

Zrobiłem podobnie, starając się cały czas trzymać aparat w dół.
Pomogło. Wymaga kilka razy przeczyszczenia, zrobienia zdjęcia na f32 albo wiecej i znów czyszczenie.

zug - Pią 11 Wrz, 2009

muzyk napisał/a:
Chyba pomogło.

chyba?

muzyk - Pią 11 Wrz, 2009

Tzn pomogło, ale to dość żmudna robota, bo mimo bezkurzowego otoczenia, coś tam zawsze zostaje i trzeba poprawić.

Lampka mocna od roweru plus rura od odkurzacza w pobliżu "miejsca czyszczenia" i to daje rezultaty. :grin:
Jeszcze mimo to malutki paproszek został.

radek_z - Sob 12 Wrz, 2009

Cóż, jako kilkumiesięczny posiadacz lustrzanki jeszcze się nad nią trzęsę i dbam o niemal sterylne warunki jej eksploatacji. Od wczoraj widze jednak po sobie ze problem pyłków ma matrycy dotyczy chyba każdej lustrzanki.

Wczoraj kolega pokazał mi zdjęcie nieba na F32 w swoim K200. Miał dość sporo śmieci, tyle że on bawi się obiektywami M42 które często zmienia w terenie, więc nic dziwnego. Zainspirowało mnie to do identycznego testu u siebie i ze zdziwieniem stwierdziłem że też mam kilka plamek. Nie dużych bo już na F18 właściwie nie widocznych, na F22 lekko, na F32 widać około 10 małych punkcików. Obiektywy czasem zmieniam, ale robię to tylko w domu, odpowiednio przygotowuję otoczenie, a wszystko wykonuję szybko. Obiektyw leży przygotowany już bez tylnego dekielka, odpinam jeden, zapinam drugi i po sprawie.

Tyle że jak widzę zarówno 18-105 VR jak i 70-300 VR to niezłe pompki. Kurz na matrycy w sumie nie powinien mnie dziwić, jak widzę swój wizjer który od wewnętrznej strony również jest trochę zakurzony.

Czytając opowieści z tego tematu raczej nie zamierzam czyścić matrycy samemu. Jednym się udaje i jest fajnie, a inni opowiadają o ryskach na filtrze. U Nikona taka usługa to tylko 80 PLN więc szkoda ryzykować. Może wykonają to w ramach gwarancji:)??

Co mnie jednak znacznie bardziej zirytowało to odnaleziony przy okazji hot pixel. Juz jednego miałem i był usuwany w serwisie poprzez mapowanie pikseli. Teraz znalazłem drugi w innej części matrycy. Jak przejrzałem zdjęcia zobaczylem że pojawił się jakiś tydzień temu.

Dobrze chociaż że usuwanie hot pixów robią na poczekaniu.

mavierk - Sob 12 Wrz, 2009

nie rozumiem osób, które przywiązują się do kawałku plastiku, krzemu i miedzi, martwcie się o kontrakty z ludźmi, a nie o aparaty..
radek_z - Sob 12 Wrz, 2009

mavierk napisał/a:
nie rozumiem osób, które przywiązują się do kawałku plastiku, krzemu i miedzi, martwcie się o kontrakty z ludźmi, a nie o aparaty..


Pozwolę sobie stwierdzić że Twoja wypowiedź to zwyczajna nadinterpretacja :) .

Poprostu mam szacunek do czekoś na co wydałem pokaźną część swojej pensji i wolalbym sam tego nie rozwalać.

Aby nie był zupelny OT, pytanie do osób z wieloletnim doświadczeniu w eksploatacji lustrzanek cyfrowych. Czy rzeczywiście syf na matrycy to rzecz której poprostu nie da się uniknąć, nawet u osób używających jednego obiektywu? Jest w tym dziale temat użytkownika A200 który narzeka na "ciągły bród na matrycy", pomimo że nie zmienia obiektywów.

mavierk - Sob 12 Wrz, 2009

zwyczajnie lubię nadinterpretować, no i niezależnie od tego, ile kasy wydałem na różne rzeczy, nie mam zamiaru się o nie zbytnio martwić :D

A co do syfów - ja sam miałem ten problem, męczyłem się z czyszczeniem na mokro, przez co kiedyś się wkurzyłem i zarysowałem matrycę (6koła wydałem i rysa! trudno, przecież to tylko aparat :P ). Teraz, jak mam potrzebę wyczyszczenia porządnego, to najpierw dmucham gruszką, potem patyczkiem do uszu (nie ważne, czy gruby, czy nie, ważne, zeby byl czysty) mach mach mach i jest czysto (jak dla mnie :D ) - ważne, żeby robić to zdecydowanie i nie poprawiać.

A co do Twojego 2 pytania - syfu na matrycy nie da się uniknąć, chociaż zawsze może być gorzej :mrgreen:

radek_z - Sob 12 Wrz, 2009

mavierk napisał/a:
A co do syfów - ja sam miałem ten problem, męczyłem się z czyszczeniem na mokro, przez co kiedyś się wkurzyłem i zarysowałem matrycę (6koła wydałem i rysa! trudno, przecież to tylko aparat :P ).


Dlatego ja swojej czyścić nie będę samodzielnie. Jak raz czy dwa razy na sezon wydam 80 pln na tą usługę w serwisie to nie zbiednieję, a mam pewność ze zostanie to wykonane bezpiecznie.

Nie zdecydują się na fizyczne czyszczenie matrycy, zanim na własne oczy nie zobaczę takiej operacji wykonanej przez kogoś doświadczonego w tej materii. Tak samo było z przelutowywaniem kondensatorów na płycie głównej. Pierwszy raz pojechalem z tym problemem do zakładu elektronicznego. Gdy zobaczyłem jak można operować lutownicą po laminacie, sam już sobie z tym radziłem i robilem to z zamkniętymi oczami:).

1507 - Sob 12 Wrz, 2009

mavierk napisał/a:
nie rozumiem osób, które przywiązują się do kawałku plastiku, krzemu i miedzi, martwcie się o kontrakty z ludźmi, a nie o aparaty..


święte słowa, koledzy przesadzający z pedanterią w stosunku do body gdybyście widzieli w jakich moje 50D warunkach pracuje to nosilibyście swoje aparaty w obudowach do fotografii podwodnej :mrgreen: . Zmieniałem obiektywy podczas wiatru na plaży, robię zdjęcia w wilgotnych warunkach czasem podczas deszczu jak zaskoczy, ai zdażyło się że body wylądowało w błotku bo się statyw przewrócił :shock: i co działa dalej jak należy a ja nie latam z odkurzaczem tylko z gruszką jak jest potrzeba i sciereczką, czasem patyczek do "dłubania" w zębach się sprawdza przy wygrzebywaniu ze szpar błotka :mrgreen: Panowie to tylko body :!: Jak bym po każdej sesji miał wysyłać body na Żytnią to bym na drugie body uzbierał :mrgreen:

arietiss - Sob 12 Wrz, 2009

radek_z, nie bój się samodzielnego czyszczenia matrycy. To banalnie proste i nic się nie stanie, chyba, że zamiast patyczka weźmiesz pilnik! :mrgreen: Tak jak napisał 1507, i ja gdybym miał za każdym razem wysyłac do serwisu to bym zbankrutował. Obiektywy zmieniam często w warunkach polowych, poza tym jęśli bawisz się w makro i używasz f16-20-30 to i tak zawsze coś będzie widać! Nie ma się co tym przejmować i te drobne pokazujące się przy dużym f mozna zawsze występlować. Przy niższych wartościach będzie cacy! :wink:
radek_z - Nie 13 Wrz, 2009

Dzięki za zachęty. Mimo wszystko wolałbym zobaczyć na własne oczy jak ktoś wykonuje sam taką czynność. Filmik filmikiem, opis opisem, a nie ma to jak samemu zweryfikować jak się z tym obchodzić.

Z tego co wyczytałem czyści się nie tyle matryce co filtr. Tym samym szpatułka nie ma styczności z samą matrycą, a właśnie z wspomnianym filtrem, czyli jedyne o co powinienem dbać to aby go nie porysować.

Dziś obejżałem sobie moją matrycę. Cóż, nic na niej nie widać, właściwie to błyszczy się jak psu jajca na wiosnę.

muzyk - Pon 14 Wrz, 2009

Nie bać się czyścić matrycę!

Patyczki do uszu, delikatne ruchy i czyściutko.
Najlepiej w pobliżu rurę od odkrzacza mieć i jednocześnie np. lampką rowerową świecić.

Efekt jest taki (jest jeszcze coś tam brudne, ale to na zachetę :wink: )

radek_z napisał/a:

Dziś obejżałem sobie moją matrycę. Cóż, nic na niej nie widać, właściwie to błyszczy się jak psu jajca na wiosnę.


Zrób "rzetelne" niewyostrzone zdjęcie kartki papieru na MF i z przesłoną np. 32... Ono prawdę Ci powie :idea:

zug - Pon 14 Wrz, 2009

muzyk napisał/a:
Zrób "rzetelne" niewyostrzone zdjęcie kartki papieru na MF i z przesłoną np. 32... Ono prawdę Ci powie

może lepiej nie, niech zostanie tak jak jest :razz:

Jacek(Baton) - Pon 14 Wrz, 2009

A ja dodam, że jak dałem do serwisu Canona EOS 450D, aby wyczyścili matrycę to po powrocie aparatu do domu niestety nie stwierdziłem jakiejś poprawy. zastanawiałem się, czy wogóle dotykali. Teraz posiadam Lens Pen do matryc i miałem okazję nim czyścić w EOSie 40D, efekt rewelacja. Nie było ani śladu po "plackach" na matrycy.
Zastanawiam się, czy nie otworzyć interesu "Czyszczenie matryc dobrze i tanio" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

zug - Pon 14 Wrz, 2009

Jacek(Baton) napisał/a:
Teraz posiadam Lens Pen do matryc

też go mam,do tego grucha i matryca błyszczy jak wiadomo co i wiadomo komu :cool:

radek_z - Wto 15 Wrz, 2009

Może zainteresuje kogoś przykład samodzielnej wymiany filtra:

http://pentax.org.pl/viewtopic.php?t=23944

orbs - Wto 15 Wrz, 2009

Panowie ja czyszcze patyczkiem ale nic mi nie schodzi, i niczego nie widac na matrycy, pewnie trzeba ja czyms przemyc bo sie to juz poprzyklejalo, czy znacie moze jakis dobry serwis gdzie mozna wyczyscic matryce we wroclawiu?
Usjwo - Sro 16 Wrz, 2009

orbs napisał/a:
...czyszcze patyczkiem ale nic mi nie schodzi, i niczego nie widac na matrycy,


Bo moze tam nic nie ma, na szcescie :mrgreen:

orbs - Czw 01 Paź, 2009

Przy f 16 jest jest
1507 - Pon 05 Paź, 2009

przy f 16 to wszyscy coś mają na matrycy :smile:
amv - Pon 05 Paź, 2009

Ja zanim wydmuchałem,to na f22 miałem burzę piaskową :shock: :lol:
Podniosłem lustro,przystawiłem do bagnetu rure od włączonego odkurzacza i dmuchałem sprężonym powietrzem przez cienką "słomkę" ...... teraz jest jak nowa :wink: ... obyło się bez przemywania :smile:

orbs - Pią 09 Paź, 2009

Dziś wzięło mnie na "czyszczenie matrycy" posłuchałem
rady jednego ziomka i:

1. Nasączyłem patyczek płynem IPA coś tam
2. Przeleciałem po matrycy

Efekt: tłuste smugi na matrycy! i teraz czym to dziadostwo
sciągnąć? Wcześniejsze czyszczenie samymi patyczkami nic
nie dawało bo syfków niby nie było - ale na zdjęciach je widać,
myślałem że na mokro zejdzie, macie może jakieś pomysły?

We wrocławiu krzyczą za to 120 zł ...

EDIT :)

nie poddałem się i:

1. Wziałęm szmatkę do optyki - taką delikatną
z której nie sypie się kurz

2. Włożyłem do komory gdzie zamontowana jest
matryca i poprzez patyczka wyczyściłem wszystkie smugi

3. Końcowe ściąganie syfków wykonałem tylko patyczkami

efekt: czyściutka matryca bez syfów! :)

Wnioski: nigdy nie używajcie płynu IPA CLEANSER
bo zostawia smugi.

Pozdrawiam!

p.s nie bójcie się "porysować matrycy" - ja dosyć konkretnie
szorowałem i nic się nie porysowało, ale z 5D jest trochę zabawy,
duża matryca - dużo syfów.

marcusso - Sro 02 Gru, 2009
Temat postu: Jak pozbyć się intruzów na matrycy?
Witam!Proszę o pomoc w kwestii czyszczenia matrycy. Paprochy na matrycy mojego d80 aż tak bardzo nie dają się we znaki,te małe rzecz jasna,bo z tymi sobie radzę,wydmuchuję je gruszką.Gorzej jest z jednym takim paprochem,z którym zwykła gruszka nie daje rady.Wygląda na to,że coś się przykleiło.Poza tym wydaje mi się,że ów paproch mógł się pojawić,kiedy aparat był jeszcze nowy.Słyszałem o gruszce z pędzelkiem,ale nie wiem na ile mogłoby to zadziałać,a ze sprężonym powietrzem wiadomo jak bywa,wolę nie ryzykować.Pytałem w dziale foto,w media markt,gdzie gość polecił mi coś co wygładem przypominało flamaster,nawet udzielił mi wskazówki jak tego używać,no więc czyścić wykonując ruchy od środka na boki i tak w koło.Nie głębiłem tematu,bo chwilowo cena mnie zniesmaczyła,około 60zł.Gdyby było warto to oczywiście kupię coś takiego,ale wcześniej proszę o profesjonalną poradę.
mnich - Sro 02 Gru, 2009

marcusso, czytaj tu:
http://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=245

marcusso - Sro 02 Gru, 2009

Ok.Odwiedziłem stronkę poleconą przez Ciebie.I wszystko jasne.Wielkie dzięki.Pozdro
1507 - Sro 02 Gru, 2009

Allan napisał/a:
Ja wole nie ryzykowac. Za drogi sprzet wiec mie ma co oszczedzac na servisie zwlaszcza ze tego nie robi sie codziennie. Mnie canon dal 1 czyszczenie free, drugie za pol ceny i bezplatna nauke jak robic to fachowo samemu. Nie wiem czy ztej nauki bede sam korzystac. Na razie wiec nie mam bolu glowy


podziel się z nami naukami :wink:

kufel - Pon 08 Lut, 2010

na forukm niezlazlem , wiec mam pytanie: czy ktos uzywal tego zestawu (lub podobnego) do matrycy? czy plyn ( jesli jest w zestawie) nie zostawia smug etc? jesli ktos ma doświadczenie z tego typu wynalazkami to niech sie nimi podzieli :)

http://www.fotoceny.pl/to...go_formatu.html

arietiss - Pon 08 Lut, 2010

Polecam czysty alkohol metylowy. Żadnych smug!
Jacek(Baton) - Pon 08 Lut, 2010

A ja polecam LensPen SENSORKLEAR.
Był testowany i polecany przez DFV.
Miałem już okazję nim czyscić sensor EOSa 40D i naprawdę polecam, zapewniam że nie ma nic na matrycy nawet przy f16, ani powyżej. Powiem więcej lepiej mi to wyszło niz CSI na wcześniejszym EOSie 450D jakiego używałem przed 40D. :razz:

kufel - Wto 09 Lut, 2010

arietiss, Jacek(Baton), dzieki za odp :)

arietiss napisał/a:
Polecam czysty alkohol metylowy. Żadnych smug!
tak, słyszałem/czytalem o tym , z tym ,że zastanawia mnie czy płyn dedykowany do czyszczenia matryc nie będzie lepszy ? :roll: jako ze właśnie jest przeznaczony do czyszczenia. :?: :idea:

Jacek(Baton), o lensPen'ie tez słyszałem ale nie wiem czy będzie dobrym rozwiązaniem w moim przypadku gdyż syfy są dość lepkie i za cholerę nie chcą się odkleić od powierzchni matrycy ,a raczej wolałbym uniknąć rozmazania ich na całej jej powierzchni ;)

Jacek(Baton) - Sro 10 Lut, 2010

Ja bym kupił "bombkę" szprytu zrobił matrycę patyczkiem higienicznym, a później użył tego LensPena.
Ja miałem ok 20 ciapek na matrycy, to efekt łażenia zimą i po nocy :mrgreen:
Ale po użyciu tego Pena jestem w 100% zadowolony, teraz są nawet tańsze niż wtedy gdy ja kupowałem.
Pozdro mam nadzieję że chociaż troszku pomogłem :wink:

arietiss - Sro 10 Lut, 2010

Czysty alkohol metylowy też jest dedykowany do czyszczenia (nie do picia! :mrgreen: ). Najlepszą rekomendacją jest to, że stosuje się go w przemyśle.
kufel - Czw 11 Lut, 2010

Jacek(Baton) napisał/a:
Pozdro mam nadzieję że chociaż troszku pomogłem :wink:
pewnie :)

Jacek(Baton) napisał/a:
Ja miałem ok 20 ciapek na matrycy, to efekt łażenia zimą i po nocy :mrgreen:
ja juz nawet nie licze tego, taki syf ;) a to efekt łażenia po starych cynkowniach, cementowniach gdzie pylu az po kostki ;)
mysle ze połacze obie opcje, czyli alkohol metylowy o którym mówi arietiss i Pen , powinno zadziałać :)
Jacek(Baton)
, arietiss, dzięki ;)

mavierk - Czw 11 Lut, 2010

A macie tak, że nie możecie schodzić poniżej f5.6 bo zasyfienie matrycy powoduje, że zdjęcia się nie nadają? :D
Jacek(Baton) - Czw 11 Lut, 2010

Plamki już poniżej dziurki f5,6 to już jakiś Hardcore :mrgreen:
Ja bym sie chyba "sznurkiem" zastrzelił :mrgreen:

ma_sija - Wto 08 Cze, 2010

Witam się pierwszym postem dziękczynnie, bo plamkę widoczną miałam jedną, a po stosownym ustawieniu przesłony znalazłam dwie następne i teraz już wiem, co z tym zrobić :)

Musze tylko nabrać ciut więcej odwagi, żeby się do bebechów dobrać... No i przestać się śmiać z niektórych niebanalnych opisów działania :D żeby ręce przestały dygotać. Ale co tam, jak już się z tym ogarnę, to mam nadzieję, że nie będę musiała radzić się w sprawie serwisu czyszczącego.

zwirek - Sro 28 Lip, 2010

Czy zna ktos jakis serwis w Gdansku?

Wielkie dzieki

[ Dodano: Sro 28 Lip, 2010 22:52 ]
I jeszcze jedno (o ile ten watek się na nowo ożywi) gdzie można kupić alkohol metylowy (etylowy to wiadomo - każde stoisko alko) , ewentualnie jakiś dobry ale nie za pereset pln płyn do czyszczenia matrycy?

1507 - Wto 03 Sie, 2010

zwirek napisał/a:
Czy zna ktos jakis serwis w Gdansku?

Wielkie dzieki

[ Dodano: Sro 28 Lip, 2010 22:52 ]
I jeszcze jedno (o ile ten watek się na nowo ożywi) gdzie można kupić alkohol metylowy (etylowy to wiadomo - każde stoisko alko) , ewentualnie jakiś dobry ale nie za pereset pln płyn do czyszczenia matrycy?


w aptece?

Sunders - Wto 03 Sie, 2010

1507 napisał/a:
w aptece?

Nie :smile:

dr11 - Wto 03 Sie, 2010

W aptece można ZDROWISIE LIZACZKI VITAMISIACZKI :D
Metanol to ciężko, za izopropanolem optycznym można się rozejrzeć.

Do poczytania: http://www.fotografuj.pl/.../page/1#content

kozidron - Sro 04 Sie, 2010

zwirek napisał/a:
Czy zna ktos jakis serwis w Gdansku?



zwirek, idź do typa w młynie /na piętrze/ ale moim zdaniem lepiej pojechać do komisu foto w Gdyni na świętojańskiej, tego drugiego na przeciw empiku.

robi111 - Sro 31 Sie, 2011

Witam
Może ktoś mnie uświadomić skąd biorą się przebarwienia tęczy na zdjęciach wykonanych pod słońce obiektyw jest czyściutki nie posiada żadnych plam widocznych gołym okiem aparat NEX- 5
http://www.fotosik.pl/pok...a21b77c066.html
http://www.fotosik.pl/pok...ea219ddf0b.html

komor - Sro 31 Sie, 2011

robi111, zajrzyj do dowolnego z testów obiektywów na Optycznych, do rozdziału Odblaski. Ot choćby test Sony E 18-55 mm f/3.5-5.6 OSS – 9. Odblaski.
3echo - Sob 29 Wrz, 2012

Czyścił ktoś matrycę piórem Lenspen SK1a?Jak do pędzelka LP1 nie mam żadnych zastrzeżeń,spełnia swoje zadanie w 100%,to do tego pióra już tak.Chodzi o to,że mam wrażenie jakby ono było suche.Wnioskuję po tym,że w LP1 gąbka w nakrętce jest już czarna od środka czyszczącego ,to w SK1-a już nie.Dlatego moje pytanie,czy SK1-a jest nasączone tym samym środkiem co LP1,czy może jest suchy.Czytając różne opinie,ludzie piszą ,że efekt jest już widoczny po pierwszym czyszczeniu.Czyściłem matrycę już parę razy piórem i niestety nie widać żadnych efektów,a nawet wydaje mi się,że po czyszczeniu matryca jest bardziej brudna.
inquirindo - Nie 30 Wrz, 2012

3echo , do tej pory to jedyny typ ktory uzywam , pdejrzewam ze jest nasaczony srodkiem antystatycznym . Moj poprzedni juz nie czyscil , byl suchy i dziwnie mazal .
Podejrzewam ze moze to cos na matrycy rozmazuje sie w Twoim aparacie w trakcie
czyszczenia :???:
powodzenia.

3echo - Nie 30 Wrz, 2012

LP1 jak delikatnie dotkniesz np palca,to pozostawia po sobie czarny ślad.Mój SK1-a nic nie pozostawia.Tak ma być czy nie?Jak jest u ciebie inquirindo?
inquirindo - Nie 30 Wrz, 2012

Potwierdzam ze zostawia czarny slad na palcu , lecz jest nasaczony antstatycznym plynem
inaczej suchy moze rysowac powierzchnie lustra . Pedzelek np. jest suchy i nalezy go uzywac na poczatek do drobinek i pylkow , jesli inne czasteczki dalej trzymaja sie powierzchni dobrze
uzyc pena .

Moj zostawia slad i czysci , Twoj zostawia slad i tez powinien czyscic .
Czyli prawidlowo .

pozdrawiam.

3echo - Pon 01 Paź, 2012

LP1(do obiektywów) pozostawia ślad i czyści,natomiast SK1-a(do matryc) nie pozostawia śladu.Właśnie dzwonił do mnie sprzedawca i poinformował mnie,że dostał felerną partię piór SK1a,które są suche tak jak moje.Podał adres na który mam wysłać reklamacje.Zobaczymy jaki przyślą.
inquirindo - Pon 01 Paź, 2012

to sie wyjasnilo :wink:
3echo - Sro 03 Paź, 2012

Przysłali mi ale wygląda na to,że nie ma różnicy pomiędzy starym a nowym.Ten który przysłali też nie pozostawia żadnych ciemnych śladów.Teraz się zastanawiam jak faktycznie ma być?
SK1-A do matryc:

LP1 do szkieł:


Ten pierwszy jest suchy(u mnie)
Ten drugi mokry

inquirindo - Sro 03 Paź, 2012

Witaj , mam identyczny SK1-A jest mokry i czysci . Wczesniej pisalem .
Sprzedawca powinien wymienic na dobry , lub zwrot kasy . pewnie ma nadal te suche .
dowiedzialem sie ze strony producenta ze wszystkie peny czyszczace nasaczane sa zwiazkami wegla , stad czarny kolor na palcu . Suchy moze rysowac powierzchnie , jesli zlapie twardy pylek . Lustro jest bardzo delikatne .
Dlatego czyszczenie moim pierwszym penem nie bylo efektowne , kupilem nowy .
Tak naprawde mozesz uzywac jeden do szkiel i matrycy , lecz pewnie sie szybciej
wypracuje . Lamany pen jest typowo do matryc , ze wzgledu na lepsze dojscie , lecz sam czyscik to to samo , moze roznic sie ksztaltem i wielkoscia .

Widoczne pylki ztracaj pedzelkiem , czasami to wystarczy . Nastepnie pen czyszczacy .
Cierpliwosci , jesli mocno trzymaja , lepiej kilka razy bardzo delikatnie .
Jesli nie posiadasz lupy , bardzo polecam ze swiatelkiem ledowym . Super .

powodzenia i pozdrawiam. :wink:

3echo - Sro 03 Paź, 2012

Czyli LP1 też mogę wyczyścić matrycę?
inquirindo - Czw 04 Paź, 2012

Tak , smialo uzywaj .
3echo - Czw 04 Paź, 2012

Przeciściłem matrycę LP1 i faktycznie różnica jest kolosalna,jeśli chodzi o plamy na matrycy.Znikają już za pierwszym razem,ale trzeba uważać ponieważ troszkę z tej gąbki jakieś paprochy zostają.Wystarczy wtedy przedmuchać gruszką i matryca jak nowa.Czyli wychodzi na to,że dostałem dwa felerne SK1-a.Dlatego czekam na następną....aż dostanę dobrą :smile:
inquirindo - Czw 04 Paź, 2012

Meszek na penie jest nowy , kilka razy i sie dotrze ,
dobrych kadrow zycze . :wink:

3echo - Czw 25 Paź, 2012

No i dostałem.Starszy model,bez wygiętej końcówki,ale za to z pędzelkiem.Gość wywiązał się z zamówienia jak trzeba.Wszystko teraz działa jak trzeba.
inquirindo - Czw 25 Paź, 2012

to dobrego uzytku.
moronica - Czw 15 Lis, 2012

mam takie zapewne glupie pytanie. skad moga sie brac te plamki? bo ja zgaduje, ze to kurz na matrycy, ale zawsze myslalam ze brud na matrycy wylazi tylko na zdjeciach z ekstremalnie duza glebia ostrosci a to jest makro i glebia milimetrowa albo i plytsza

(zdjecie to naroznik kadru, tak gdzies 1/3)

[ Dodano: Pią 16 Lis, 2012 00:41 ]
poszperalam i faktycznie znalazlam informacje, ze brud na matrycy lubi wylazic przy makro wiec co zrobic to wiem, matryca do czyszczenia. tylko nadal jestem ciekawa czemu te syfy wylaza przy tak papierowej glebi ostrosci

mozer - Czw 22 Lis, 2012

moronica napisał/a:
brud na matrycy wylazi tylko na zdjeciach z ekstremalnie duza glebia ostrosc

Raczej wyłazi przy dużych liczbach przysłony. Podałabyś jakieś parametry tego zdjęcia...

baracuda - Czw 22 Lis, 2012

moronica, ładnie zapaćkana, chyba od nowości nie czyszczona :wink:
moronica - Pią 23 Lis, 2012

mozer, f/11 lub f/16, nie pamietam. juz ja troche odczyscilam od tego czasu patyczkiem, jeszcze poprawie jak dojdzie taka klejaca kostka na patyku, ktora zamowilam. ze to od przyslony zalezy to juz sama doszlam tylko nadal nie wiem, czemu sie to tak objawia. matrycy nie czyscilam nigdy, i tak niezle ze te drobinki sa takie niewielkie (golym okiem w ogole ich nie widac) bo u niektorych to az takie placki widac na zdjeciach
dcs - Pią 23 Lis, 2012

:shock:
tak zapuścić matryckę...?
:roll:

Wstyd

moronica - Pią 23 Lis, 2012

lepiej bys mi tak na chlopski rozum wytlumaczyl czemu to wylazi mimo papierowej glebi ostrosci ;)
dcs - Pią 23 Lis, 2012

moronica,
Wraz z maleniem głębi ostrości po stronie przedmiotowej ze zwiększającą się skalą odwzorowania wzrasta głębia ostrości /strefa ostrego odwzorowania/ po stronie obrazowej /stronie matrycy/.

[Przy 1:1 (β=1) głębia ostrości i obszar ostrego odwzorowania są takie same. Przy skalach większych po stronie obrazowej jest większa niż po przedmiotowej stronie*]

*Piszę tu trochę teoretycznie o obiektywie idealnie symetrycznym, którego ogniskowe: przedmiotowa i obrazowa są równe -co się raczej nie zdarza.

[ Dodano: Pią 23 Lis, 2012 15:40 ]
Nie mogę znaleźć rysunku przedstawiającego zależność depth of field i depth of focus przy zmieniającej się skali odwzorowania.

Ten rysunek przedstawia bieg promieni i głębię ostrości przy zmianie odległości przedmiotowej. Jak zamiast "film plane" wyobrazisz sobie obiekt a po drugiej stronie dwa położenia matrycy to będziesz miała ilustrację wzrastającej wraz ze skalą odwzorowania /wyciągiem/ strefy ostrego odwzorowania /depth of focus/.
http://4.bp.blogspot.com/...Y/s1600/dof.gif

http://www.normankoren.com/Tutorials/DOF_lens.GIF -albo popatrz na to /dla skali <1/ i dla skali >1 zamień "rear" z "front" -miejscami "obiekt" i "film plane" przeciągając na lewą stronę poziome linie jak na pierwszym te przerywane wyznaczające wysokość "C" -circle of confuzion i poza tym przedłużając bieg promieni po lewej po skrzyżowaniu.

bacteria - Nie 02 Gru, 2012
Temat postu: TZ 20 Plamka
Witam

Oto mój problem:
http://speedy.sh/bmSTH/P1020566.JPG
Wczoraj podczas zrobienia tego zdjęcia zobaczyłem, że na każdym zdjęciu wychodzą plamki po prawej stronie. Na zdjęciach widoczny jest już przy 3.3 wartości przysłony. Podczas gdy czyściłem obiektyw dopatrzyłem się małego paprochu na soczewce:
http://speedy.sh/NcPw3/IMAG0915.jpg
Na poniższym zdjęciu po lewej stronie widać malutki paproch
http://speedy.sh/k864D/IMAG0919.jpg

Da rade to jakoś usunąć ?

Pozdrawiam

moronica - Nie 02 Gru, 2012

bacteria, lepiej sprobuj przeczyscic matryce, paproszki wewnatrz obiektywu, zwlaszcza takie male, nie daja takich efektow
bacteria - Nie 02 Gru, 2012

hmm matryce w kompakcie ? sam się tego nie podejmę chyba, że to prosta usterka. Swoją drogą ma 1mm to nie wiem czy taki mały;/

Okej czyli to matryca na 100%, w takim razie jak wykurzyć ten paproch z wnętrza obiektywu ?

mozer - Nie 02 Gru, 2012

bacteria, jeśli to kompakt, to może to być w obiektywie. Bez samodzielnego rozbierania to tylko serwis...
bacteria - Nie 17 Lut, 2013

Odświeżam z zapytaniem czy jako niedoświadczony w takich sprawach mógłbym się zabrać za wyczyszczenie matrycy w tym kompakcie ?
hijax_pl - Nie 17 Lut, 2013

Serwis.
Andrzej19 - Pią 22 Mar, 2013

Witam! Mam pytanie: jak poznać, że w lustrzance Nikona, która trafiła na pewien czas w inne ręce, wymieniono matrycę? Ktoś używał mojej lustrzanki i po kilku dniach ujawniły się zabrudzenia na zdjęciach. Osoba ta oddała aparat do serwisu ale jego ingerencja nic nie dała i teraz jestem przekonywany, że matryca była brudna już wcześniej, choć moje zdjęcia są czyste. Czy wymianę matrycy albo filtra dolnoprzepustowego można poznać po danych w exifie? Będę wdzięczny za podpowiedź.
Usjwo - Pią 22 Mar, 2013

Może tylko matryca sie zabrudziła, dlaczego ktoś miałby wymieniać Ci matrycę?
Andrzej19 - Pią 22 Mar, 2013

Usjwo
dzięki za zainteresowanie. Ta osoba kiedyś w rozmowie zwierzyła się, że ten typ aparatu jest jej ulubionym ale że w jej własnym ma uszkodzoną matrycę czy filt. Po pewnym czasie pożyczyła lustrzankę ode mnie i jest kłopot i podejrzenia. W moim zadbanym aparacie matryca była w idealnym stanie i ktoś nieuczciwy mógłby pokusić się o dokonanie wymiany na swoją - uszkodzoną. Dodam, że ta osoba ma zaprzyjaźniony warsztat foto. Byłbym wdzięczny za merytoryczną poradę a nie dywagacje, po co ktoś miałby to robić. Kwestia - jak to technicznie sprawdzić.

moronica - Pią 22 Mar, 2013

Andrzej19, jak robisz zdjecia na przyslonach 5.6 i wiekszych to i tak tego brudu nie zobaczysz, dopiero po wiekszym przymknieciu na jednolitych powierzchniach brud sie zaczyna pokazywac. byc moze ci sie wydawalo, ze twoja matryca byla w idealnym stanie, a wcale tak nie bylo. uzywajac lustrzanki i zmieniajac obiektywy nie ma sily, troche kurzu na matrycy osiadzie
pes - Pią 22 Mar, 2013

ja ostatnio widziałem fotę na f/4 gdzie był syfex widoczny :shock:
http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=226052

moronica - Pią 22 Mar, 2013

faktycznie, nawet wiecej ich tam jest. ciekawe, ze na moim do bolu zasyfionym d90 nie zauwazylam plamek az nie wzielam sie za makro. wiele zalezy od tematyki wykonywanych zdjec

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group