Kolekcjonerskie modele aparatów Leica na aukcji WestLicht
Dom aukcyjny WestLicht zaprasza 19 listopada na aukcję, w czasie której będzie można kupić m.in. rzadkie, kolekcjonerskie modele aparatów Leica.
Wśród przedmiotów, jakie znalazły się w ofercie domu aukcyjnego WestLicht jest m.in. aparat Leica M3 z 1958 r. (o numerze seryjnym 915252), której używał niemiecki fotograf Herbert List. Jego zdjęcia były publikowane w takich magazynach, jak „Vogue”, „Harper's Bazaar” oraz „Life”. Cena wywoławcza to 24 tys. euro.
Ciekawie prezentuje się także inny przedmiot wystawiony na aukcji - widoczny na zdjęciu powyżej E. Leitz New York Leica Gun RIFLE z 1938 r., z kolbą karabinową w formie uchwytu. W jego skład wchodzi m.in. aparat Leica IIIa (1937 r., numer 230908) oraz obiektyw Telyt 200 mm f/4.5 (numer 472827). Cena wywoławcza to 80 tys. euro.
Pełny katalog przedmiotów z aukcji WestLicht można znaleźć tutaj.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Prawie jak Zenith Snajper :-).
Kto się orientuje jaką matrycę ma ten kosmiczny Nikon F?
ktojack Leica Rifle to sprzęt dla bogatych myśliwych z przed wojny. Raz strzelał Leicą a raz dwururką. Snajper miał jeden cyngiel. Leica ma dwa jeden do szybkiego naciągu drugi do spustu. Ztąd ta różnica ceny.
zembaty . Jak załadujesz go Velvią 50 to matryca będzie nazywała się Velvia 40MP
dzien bez newsa o Leice jest dniem straconym...
@zembaty: Taką jaką do niego wsadzisz, to nie jest cyfra ;)
Idealny sprzęt dla samobójców na granicy Izraela i Palestyny.
Skuteczność 100%. W bardzo krótkim czasie.
@TRI-X
"Ztąd" - serio, ztąd? :(
I to koszmarne "z przed wojny".
A matryca to nawet zależy jak sobie w skanerze ustawisz, możesz mieć od kilku do kilkudziesięciu megapikseli ;)
r2mdi. Smutny fakt potwierdza twoją uwagę. Widziałem raz film z palestyny gdzie filmowiec z al/Jazziry został wysłany do raju. Izraelski żołnierz siedzący na czołgu powiedział potem ,że widział faceta króry celował do niego z czegoś czarnego i długiego co trzymanego na ramieniu. Druga taka niebezpieczna zabawka to Nowoflexs 600mm follow focus.
qqrq. Jestem bardzo zorry. Czasami piszę bez sprawdzania tekstu a jak widzisz s i z są tuż obok siebie na klawiszach. Typing error. Ale s przed mogło być razem. Tak raźniej. Co do scanera to tja, ustawić go można jak się chce, ale poza większą ilością ziarna rozdzielczości nie da się przeskoczyć dla danej czyłości filmu.
Uchwyt aparatu fotograficznego w formie kolby karabinowej? Następnym krokiem będzie zapewne uchwyt w kształcie lawety armatniej albo podwozia czołgu Leopard 2. To dopiero byłby hit rynkowy!