Obiektywy Yongnuo dla smartfonów iPhone 6 i 6 Plus
Osoby zainteresowane bardziej zaawansowaną formą mobilnej fotografii może zainteresować propozycja chińskiej firmy Yongnuo. W jej ofercie znalazły się nasadki obiektywowe na aparaty w smartfonach Apple. Wśród nich znajdziemy nakładkę z filtrem polaryzacyjnym.
W zestawach oferowanych przez Yongnuo można znaleźć mocowanie przeznaczone dla obu wersji smartfona Apple iPhone 6, adapter oraz trzy nasadki obiektywowe - szerokokątną, teleobiektyw 2x oraz filtr polaryzacyjny. Sam adapter jest dodatkowo soczewką do zdjęć makro (podobne rozwiązanie oferują inne tego typu akcesoria od chińskich producentów).
![]() |
Zestaw do mobilnej fotografii od Yongnuo można znaleźć m.in. w serwisie eBay (w cenie ok. 50 dolarów).
![]() |
![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
"bardziej zaawansowaną formą mobilnej fotografii może zainteresować propozycja chińskiej firmy Yongnuo"
Troche dziwnie to brzmi ten kto fotografuje na powaznie smartfonem moze zainteresowac sie tania chinszczyzna...
Rozzumiem jak by mowiono o zaissie czy cos ale zaawansowana, powazna profesjonalna i tania chinszczyzna srednio to polaczeniee wyglada...
a ja nie rozumiem nawet jakby mówiono i zeissie. Co a roznica jakie szkiełko przyczepiasz skoro po przejściu przez nie światło nastepnie przechodzi przez ten syfiasty obiektyw w telefonie i znowu jest syfica. i gowno choćbys nałożył leice za milion dolarów.
bo to nie są obiektywy tylko konwertery na obiektyw w telefonie
@monangel
Musisz naprawdę mało wiedzieć o fotografii skoro nie potrafisz docenić narzędzia jakim jest telefon. W myśl zasady: "Najlepszym aparatem jest ten, który mamy pod ręką"... i tak, chodzi tu o smartfona. Widziałem cuda jakie fotografowie potrafią wyczarować z matrycy wielkości "główki od szpilki". Widziałem całe albumy tematyczne i napisze Ci, że da się. Kwestia tylko i wyłącznie tego kto operuje tym narzędziem.
Sam nie jestem fotografem, tylko filmowcem żeby nie było.
Nie zaśmiewał bym aż tak bardzo tego typu "wynalazków" jak ten np. zestaw do obiektywu smartfona. Kosztuje to tak niewiele pieniędzy a dla kogoś wchodzącego w świat fotografii może być pierwszym doświadczeniem z różnymi nasadkami i obiektywami poszerzającymi możliwości fotograficzne "komórek". Oczywiście nie da to jakości lustrzanki ale dla wielu osób da frajdę i zabawę różnymi wariantami na temat robionych zdjęć.Od pewnego czasu sam jestem zapalonym użytkownikiem smartfona, mimo że od wielu lat miałem dostęp i mam nadal do aparatów o bardzo dobrej jakości zdjęć. Według zasady, najlepszy aparat to ten który mamy przy sobie.
Za jakiś czas producenci smartfonów zaczną montować gniazda, bagnety przy optyce, potem zaczną się miniobiektywy itd i będziemy mieć za kilka lat całe malutkie systemy - ludzie dążą do rozwoju swoich produktów i myślę, że tak to będzie wyglądać.
Sam fotografuję na delegacjach smartfonami i jest mi zdecydowanie łatwiej i szybciej (sms-y i poczta) przesyłać zdjęcia. Jakość zdjęć jest w zupełności wystarczająca do użycia ich w dokumentach. A po pracy często tylko telefon mam przy sobie i też foce, bo zdjęcie jest lepsze niż gadulstwo. A poza tym smartfon na razie nie zwraca uwagi, w przeciwieństwie do lustra, a to ułatwia często focenie.
Player-01
Przestań pierdzielić i powtarzac jak mantrę to wyświechtane hasło że to fotograf robi zdjęcia, bo warunki robia swoje i z gówna bicza nie ukręcisz. Połowe zdjęc nad którymi ludzie się zachwycają gdyby wrzucić na forum bez podpisu zostałyby zjechane jak bura suka. Daj mistrzowi telefon i niech w zapadającym mroku pare zdjęc ruchomym obiektom zrobi to może w końcu dotrze do Ciebie że telefonem to możesz robić...zdechłe żaby w upalny dzień albo budynki. A o fotografii wiem wiele wiecej od Ciebie dlatego nie powtarzam tak głupich haseł bo sam oprocz pro luste rmam telefony i co nimi mozna zrobić to kazdy wie.
Cytat - "Annie Leibovitz zdaje się wyznawać zasadę, że najlepszy aparat to ten, który masz zawsze ze sobą. Zapytana przez prezentera amerykańskiej stacji NBC Briana Williamsa o to, jaki aparat poleciłaby przyjacielowi Leibovitz odpowiedziała, że byłby to iPhone. Artystka podkreślała jego dostępność i łatwość użytkowania. "
Polecam również - link
To tak tylko w nawiązaniu do "pierdzielenia" @monangel.