Yongnuo YN600EX-RT II - znamy polską cenę
O lampie Yongnuo YN600EX-RT II pisaliśmy pod koniec stycznia. Dzięki firmie Foxfoto poznaliśmy właśnie sugerowaną, polską cenę tego urządzenia oraz datę wprowadzenia do sprzedaży.
Według informacji firmy Foxfoto, sugerowana cena detaliczna lampy Yongnuo YN600EX-RT II na polskim rynku to 699 zł. Produkt jest dostępny w Polsce od dziś, tj. 10 lutego.
Informacja prasowa
Dystrybutor marki Yongnuo – firma Foxfoto informuje o nowej wersji znanego i cenionego modelu lampy błyskowej YN600EX-RT.
![]() |
Lampa reporterska YN600EX-RT w wersji II charakteryzuje się mocą błysku o liczbie przewodniej GN 60 (ISO 100, 200mm). Duża moc lampy w połączeniu z krótkimi czasami ładowania gwarantuje gotowość do działania nawet w wyjątkowo niekorzystnych warunkach oświetleniowych. Ruchomy palnik z automatycznym (i manualnym) zoomem, dyfuzorem oraz odbłyśnikiem pozwalają na kreatywny dobór oświetlenia do wybranej sceny.
Lampa Yongnuo została wyposażona w tryb synchronizacji z krótkimi czasami migawki HSS (do 1/8000 s) oraz system automatyki doboru mocy błysku TTL, niezwykle przydatne w zmiennych warunkach oświetleniowych. Dioda wspomagająca autofocus znacznie przyspiesza ustawianie ostrości w ciemności.
Czytelny wyświetlacz LCD z podświetleniem oraz intuicyjne i bogate w funkcje menu zapewniają komfort użytkowania. Możliwe jest włączenie i wyłączenie informacji dźwiękowych o naładowaniu i gotowości do ponownego błysku.
Wbudowany odbiornik systemu Canon RT umożliwia radiową komunikację z lampami YN600EX-RT w wersji I i II, Canon 600EX- RT, 600EX II-TR oraz 430EXIII. Lampa może być użyta zarówno jako jednostka sterująca pracą innych wyżej wymienionych lamp, jak i odbiornik w trybie „slave”. Bezprzewodowy system komunikacji RT umożliwia sterowanie czterema grupami lamp w 15 kanałach, obsługę automatyki błysku TTL, tryb manualny oraz stroboskopowy.
YN600EX-RT II może być także użyta w systemie optycznego wyzwalania błyskiem. Jako jednostka sterująca może kontrolować lampy Canon oraz Yongnuo serii EX (z wyłączeniem modelu YN585EX).
W trybie „slave” YN600EX-RT II może odbierać sygnał optyczny od lamp Yongnuo YN600EX-RT II, YN568EX II, Canon 600EX-RT, 600EX II-RT, 580EX II, Nikon SB-700, SB-800, SB-900, SB-910 oraz wbudowanych lamp aparatów Canon (600D, 60D, 7D) i Nikon. W tym trybie lampa może być ustawiona w trybie manualnym, stroboskopowym oraz TTL.
Lampa YN600EX-RT II może również być wyzwalana błyskiem w trybie manualnym S1 i S2. Umożliwia to podstawową komunikację bezprzewodową niemal ze wszystkimi lampami błyskowymi dostępnymi na rynku.
Urządzenie może także być sterowane bezprzewodowo za pomocą zewnętrznych wyzwalaczy radiowych, takich jak Yongnuo YN622, czy RF603 oraz poprzez port PC.
Yongnuo YN600EX-RT II jest zasilana czterema bateriami typu AA. Lampa posiada gniazdo umożliwiające podłączenie dodatkowego zasilania oraz port mini USB do aktualizacji oprogramowania. Stopka lampy została zabezpieczona przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi gumową uszczelką.
W komplecie z lampą znajduje się pokrowiec oraz podstawka z mocowaniem statywowym żeńskim 1/4”.
Specyfikacja:
- liczba przewodnia: GN 60 (ISO 100, 200 mm)
- regulacja mocy błysku: 1/128 – 1/1 z krokiem 1/3 EV
- tryby pracy: TTL / manualny / stroboskopowy
- możliwości wyzwalania: na aparacie, poprzez zewnętrzny wyzwalacz radiowy, system radiowy Canon RT (master i slave), zaawansowany system optyczny (master i slave), standardowe wyzwalanie błyskiem S1 i S2, port PC
- zoom palnika: 20, 24, 28, 35, 50, 70, 80, 105, 135, 200 mm
- zakres ruchu pionowego palnika: -7 - 90°
- zakres ruchu poziomego palnika: 180° w każdą stronę
- czas ładowania palnika: do około 3 s
- temperatura barwowa błysku: 5600 K
- czas błysku: 1/200 - 1/20000 s
- synchronizacja z krótkimi czasami migawki HSS do 1/8000 s
- zasięg wyzwalacza radiowego: do 100 m w otwartym terenie
- zasięg wyzwalania optycznego: 10 – 25 m
- wymiary: 7,8 x 6,2 x 20,5 cm
- waga: 430 g (bez baterii)
- zasilanie: 4 x bateria typu AA (wydajność: 100-1500 błysków)
- mocowanie: gorąca stopka, mocowanie statywowe żeńskie 1/4” w podstawce lampy
- porty: mini USB, PC
Kompatybilność:
- aparaty Canon
- wyzwalacz radiowy w systemie Canon RT (master i slave):
- Yongnuo: YN600EX-RT, YN600EX-RT II
- Canon: 600EX- RT, 600EX II-TR, 430EXIII - wyzwalacz optyczny z przeniesieniem automatyki:
- w trybie master kompatybilna z: Canon oraz Yongnuo serii EX (z wyłączeniem modelu YN585EX).
- w trybie slave kompatybilna z: Yongnuo YN600EX-RT II, YN568EX II, Canon 600EX-RT, 600EX II-RT, 580EX II, Nikon SB-700, SB-800, SB -900, SB-910 oraz wbudowanymi lampami aparatów Canon (600D, 60D, 7D) i Nikon. - w trybie S1 i S2 kompatybilna z większością lamp błyskowych dostępnych na rynku.
Zawartość zestawu:
- lampa YN600EX-RT II
- podstawka
- pokrowiec
Sugerowana cena detaliczna: 699 zł
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Szanowny Dystrybutorze
czym to urządzenie się różni od wersji pierwszej tj.YN600EX-RT?
Konkretnie.
Cena OK. Tyle powinny kosztować lampy.
Naturalnie, kupowanie lamp systemowych w ich absurdalnych cenach jest zupełnie bez sensu. Tym bardziej, że różnicy w jakości prawdopodobnie nie dostrzeżemy.
Szkoda że kopiując informacje dystrybutora nie dodano czy nie skopiowano informacji o kompatybilnosci z systemem bezprzewodowym Nikona. Bo to jest chyba główne usprawnienie w stosunku do wersji pierwszej
Druid, proponuję Ci zapoznać się z opinią o jakości lamp YN chociażby w internecie, zanim zaczniesz pisać o prawdopodobnie niedostrzegalnych różnicach :)
jakosc YN jest marna choc najczesciej wystarczajaca.
To niska cena powoduje , ze jestesmy z nich zadowoleni,
Z wlasnego doswiadczenia:
-odpadaja dekielki od bateriii , warto zakupic zapasowe.
-odpada czerwona szybka z przodu - zapasowe sa tez do dostania
- dosyc marnie dziala ETTL (TTL) . jako tako w stosunkowo niewielkim zakresie zmian odleglosci
- odpala tez nie zawsze za pierwszym razem po podlaczeniu . zdaza sie ze trzeba wylaczyc , wyjac, zalozyc ponownie , zalaczyc i wtedy odpala. Podobnie zdalne wyzwalanie.
- stosunkowo spora zaleznosc barwy swiatla od czasu naswietlania Dla lamp systempowych , software jest w stanie uwzglednic WB ( jak zmienia sie temp barwowoa swiatla z czasem blysku )
Ale ogolnie sa to rzeczy do opanowania , na tyle ze mozna uzywac z zadawalajacym wynikiem. Dle odpowiedzialnej chaltury , ktorej nie da sie powtorzyc , balbym sie jej uzywac , bez posiadania drugiej w zapasie , a tu juz odleglosc cenowa do pojedynczej systmowej jest mniejsza. Ale jesli ktos nie robi bardzo odpowiedzialnych rzeczy , to jest to zwyciestwo rozsadku nad proznoscia.
dodano master i slave optyczny. I parę złotych do ceny.
@Pokora, rzucasz tymi lampami? Mam kilka lat manualnego slave'a i nic w kwestii słabej jakości nie stwierdziłem. YN nie mają blokady palnika i uszczelek jak najwyższe modele C. Większość chińczyków blokowana jest nakrętką i mają luz na stopce, niewielki. I to wszystkie "wady" jak dla mnie. Ostatnio kupiłem 685 + wyzwalacz 622. Wszystkie ttl-e, hss-y itd. działają na sankach i zdalnie. Za 7 stówek chyba nie można dostać więcej. Za natywną lampę z uszczelkami i pocket wizardy musiał bym wybulić parę tys. Rozważałem 600 i sterownik RT, ale cena wyższa i uniwersalność mniejsza. Na dodatkowym 622 mogę zapiąć cokolwiek dedykowanego do C i używać wszyskich dostępnych w danej lampie trybów. Dla mnie rewelacja i brak konkurencji w tej cenie, a nawet niewiele zbliżonej. ;)
@druid
Te lampy są tandetnie wykonane i nietrwałe między innymi dlatego są tak tanie. Lampe systemową kupujesz i użytkujesz bezproblemowo wiele lat w przeciwieństwie do tej tandety Yongnuo.
bobby-6-killer
11 lutego 2017, 15:20
@Pokora, rzucasz tymi lampami? Mam kilka lat manualnego slave'a i nic w kwestii słabej jakości nie stwierdziłem
-------------------------------------------------------------
nie tylko , ze nie rzucam, . ale obchodze sie jak z jajkiem.
mam dwie.
w obydwu odpadly dekielki od baterii , po kilkukrornej wymianie bateri , moze kilkunastokrotnej - . w jednej moze po 2 miesiacach uzytkowania , w drugiej moze po pol roku.
Jesli to sie stanie w trakcie fotografowania na zewnatrz - nie masz zasilania - trzeba wiazac jakims sznurkiem.
czerwona szybka odpadla sama po pierwszym uzywaniu przy wkladaniu lampy do futeralu.
zarowno ta szybka jak i dekielki od baterii Maja bardzo delikatne lapki mocujace. Jesli wiesz , przy zachowaniu szczegolnej starannosci moze wytrzymaja dluzej. Na ebayu sa masowo sprzedawane te czesci zapasowe , widac to nie jest Problem rzadki.
Gorzej z tym TTL - nie pracuje liniowo - nie sa to duze bledy , ale jednak - z malej odleglosci nieco przeswietla , z duzej niedoswietla. Wymaga to zwiekszonego nakladu przy przy obrobce. A w trakcie fotografowania jednak ciaglej korekty expozycji +-
Niedawno pozbylem sie starego brauna jeszcze tyrystorowego - naswietlal rowniej.
To samo z barwa swiatla , tez trzeba ciagle w obrobce korygowac. W sumie do celow zarobkowych mysle, ze jednak warto dolozyc do systemowej , nawet uzywanej , zaoszczedzi sie duzo czasu przy obrobce.
Do celow domowo - rodzinnych i tak ogolnie sa wysetrczajace.
Optycznie robia niezle wrazenie , ale sa jednak delikatne.
W sumie sa warte swojej ceny , mimo pewnych mankamentow nie uwazam zeby ich zakup byl bledem , ale ... no wlasnie - wymienilem ale.
Popieram Pokorę. Miałem 685, działała na jednym zleceniu, potem się zaczęły jaja. Wyzwalała raz na kilka prób, potem znowu OK, potem pojawiły się problemy z ekspozycją a potem zwróciłem. Kupiłem Strobossy i teraz odpadły od nich stopki :( W SB-700 spalona płyta. Nissin urwał się ze stopi i od 2 lat nie mogę namierzyć zastępczej, więc działa przez kabel jako slave. Po fiasku Sb900 powiedziałem że nie kupię topowego flasha od Nikona, ale chyba trzeba będzie jednak wydać spora sumkę na SB-5000 :(
Aha, używam też Metzów młotków (45 i 60) jeśli nie muszę zmieniać parametrów w trakcie zlecenia, a na studyjne nie ma miejsca/prądu itp. - są rewelacyjne. Może zamiast tej SB5000 zaopatrzę się w Meta 76 i będę miał spokój...
Sypią chyba wszystkie lampy. Mam jeszcze działającą jakąś polską z czasów peerelu i Łucz M1. W tych ruskich zwykle leci trafo WN wyzwalające palnik. A współczesne lampy nadziane procesorami są właściwie nieremontowalne :-) Mam Yongnuo i... działa. Nic nie odpadło, odpala. Działa wyzwalanie na różne sposoby, działa automatyka. Co prawda, używam jej prawie zawsze jako slave, ale np ręczny podział energii błysku sprawdzałem i wszystko jest OK. Natomiast padła mi Nissin i serwis okazał się fatalny. Moje zdanie jest takie, że nie warto ładować kasy. Zawiła automatyka i tak zda się psu na budę, kiedy trzeba ustawić kilka świateł. Kasa wywalona na lampy systemowe nie zwróci się np w skróceniu czasu ustawiania świateł. Być może ma sens posiadanie jednej, bo faktycznie np Canona zdają się wykonane solidnie. Ale być może nie, bo za jedną systemową można kupić kilka "kundli" , a posiadanie kilku lamp to zupełnie inne możliwości niż przy jednej. Problemem jest ustawienie, a nie która lampa.
Tja, tylko czasem trzeba polegać na TTLu (lampa na sankach) i lampy niesystemowe (może poza Metzem) lubią zrobić kuku z ekspozycją, więc możesz mieć nawet 15 YN czy innych i to nic nei pomoże. Ja mam zasadę, że mam przynajmniej jedną systemową na każde body - ale teraz padła mi SB-700 i nie bardzo wiem co kupić po prostu. SB-5000 jest wg. mnie zbyt droga, w 700 padają płyty (kwestia czasu aż druga padnie...), 910 ciężko dostać, poza tym nie lubię ich guzikologii...ale pewnie nie będzie wyjścia.
Generalnie nie lubię zdjęć z lampami, ale czasem nie ma wyboru. Kundelki kupujemy (ja i znani mi amatorzy), bo systemowe lampy są wściekle drogie, a faktycznie w amatorskiej fotografii różnicy za bardzo nie widać. Z ciekawością przeczytałem powyżej o awariach YN czy Nissinów. Przyznaję, że nie spotkałem się z czymś takim. Sam używam Nissina DI622, używałem też Nissina 32AF-C przez 12 lat, aż spostrzegłem, że wypalił się odbłyśnik za żarówką. Jedyne co wg mnie słabo działa w nowszym modelu, to sygnał naładowania - podaje błędne informacje, gdy już akumulatory są za słabe do naładowania lampy. Myślę, że dla amatora takiego jak ja YN będzie ok pod warunkiem, że nie będzie nim wbijać gwoździ w ścianę i rzucać o podłogę.
@Borat
Hahaha wybuliłeś kasę na lampę systemową i teraz dorabiasz sobie do tego historyjkę, która to wytłumaczy.
Tak jak napisał Pokoradlasztuki. Do bardziej odpowiedzialnych zadań może lepiej kupić systemówkę. Ale to dotyczy głównie fotoreporterów.
Śluby fotografuję sporadycznie, ale i tak nigdy nie używam TTLa (mam też systemowego Canona) bo błyskanie lampą centralnie to wiadomo jakie efekty daje... takie które nie mają nic wspólnego z ładnymi zdjęciami ;)