LBCAST [ang. Lateral Buried Charge Accumulator and Sensing Transistor Array]
JFET [ang. Junction Field Effect Transistor]

Nowym typem matryc do aparatów cyfrowych wprowadzonych na rynek przez firmę Nikon jest sensor LBCAST JFET. Układy te oparte są na tranzystorach JFET (tranzystor polowy złączowy) zamiast CMOS, aczkolwiek zasada ich działania jest prawie identyczna. Stojący wcześniej akronim LBCAST oznacza technologię przekazywania sygnału na wyjście z matrycy. Aby pokazać różnicę wykorzystuję się tu analogię do wynoszenia krzeseł z sali konferencyjnej. Matryce CCD działają jak pas transmisyjny, na którym umieszczane są krzesła z całego rzędu, który wywozi je do wyjścia, po czym przechodzą one na kolejny pas, wywożący je na zewnątrz. W sensorach CMOS, każde krzesło ma przypisane współrzędne X i Y i wynoszone są na zasadzie, że osoba siedząca na krześle podnosi je i wynosi za drzwi, poczynając o tej siedzącej najbliżej wyjścia aż do tej siedzące najdalej. Urządzenia LBCAST działają na zasadzie przypisywania współrzędnych X-Y każdemu pikselowi, jednakże istnieje rozróżnienie na piksele czerwone (R), zielone (G) i niebieskie (B).Sygnał odczytywany jest zawsze z dwóch linii, w których każda zawiera dwa kolory. Znając budowę siatki Bayera, wiemy, że niezależnie jaką linię wybierzemy, zawsze znajdą się tam piksele odpowiedzialne za barwę zieloną. Piksele czerwone i niebieskie będą zaś występowały na zmianę w odczytywanych liniach. Metoda ta przyspiesza znacznie sczytywanie danych z matrycy, a jak twierdzi sam producent, poprawia również jakość zdjęcia przy jednoczesnym mniejszym poborze mocy. Ponadto, z powodu zastosowania innego typu tranzystorów, JFET zamiast MOSFET, inaczej przekazywany jest też sam sygnał. Tranzystory JFET nie tylko zbierają sygnał, ale jednocześnie mierzą jego wartość i na wyjściu otrzymujemy taką samą zmianę napięcia jak na wejściu. Ponadto różnice w budowie i konstrukcji układów JFET i MOSFET, przemawiają na korzyść tych pierwszych. JFET zawierają w sobie tylko 3 tranzystory (transfer, JFET i reset), zaś CMOS składają się z 4-ech. Dzięki temu układy JFET pobierają mniej prądu i generują mniejszy szum.
Pokazowym modelem aparatu, w którym zastosowano układ LBCAST JFET jest Nikon D2H, który został miło przyjęty przez fotografów.