Test aparatów podwodnych 2011
8. Podsumowanie
No i w ten oto sposób dotarliśmy do ostatniego rozdziału, w którym podsumujemy nasz test. Tak jak poprzednio, dokonamy tego z podziałem na kategorie, w których następnie będziemy przyznawać punkty.
Parametry
W tej kategorii najlepiej wypada Olympus TG-810 i Panasonic FT3. Aparaty posiadają solidne obudowy, które wytrzymują do głębokości 10 i 12 metrów. Wbudowano w nich stabilizację i szerokokątne obiektywy. Dodatkowo Olympus wyróżnia się świetnym ekranem LCD i czasami migawki sięgającymi 1/2000 sekundy, natomiast Panasonic najlepszą światłosiłą i możliwością rejestracji filmów w rozdzielczości Full HD. Zaraz za tymi modelami znalazł się Sony TX10. Co prawda jest on wodoodporny tylko do 5 metrów, ale posiada ekran LCD o wysokiej rozdzielczości i obiektyw o najszerszym polu widzenia, daje także możliwość rejestracji filmów w rozdzielczości Full HD. Czwarte miejsce przypadło XP30, który także wytrzymuje zanurzenia do 5 m, ale niestety zabrakło w nim złącza HDMI i nie posiada tak szerokiego kąta jak TX10. Stawkę zamyka WG-1, który jako jedyny nie został wyposażony w stabilizację obrazu i w zasadzie pod względem parametrów niczym się nie wyróżnia.
Eksploatacja
Tutaj stawka była raczej wyrównana, jednak najbardziej zraził nas do siebie trudny w czyszczeniu Pentax, którego szybka chroniąca ekran LCD została wykonana ze zbyt miękkiego materiału, oraz Panasonic, który nie może poszczycić się zbyt trwałym lakierem na obwódce obiektywu. FT3 nadrobił jednak pół punktu dzięki szczoteczce dołączanej w zestawie, która zdecydowanie ułatwia czyszczenie aparatu. Podobnie wypada TG-810, gdyż nie najlepiej się czyści, a do tego klapka chroniąca obiektyw jest podatna na zaklinowanie się. Na szczycie listy znalazły się kompakty Fujifim i Sony, gdyż nie sprawiają problemów z czyszczeniem, a ich obudowy są dość trwałe. Jednak ten pierwszy zaniepokoił nas problemami z wodą, która wnika pod tylną ściankę i wypływa z niej w najmniej oczekiwanym momencie, a drugi zaniepokoił szybko rysującym się ekranem LCD.
Funkcje dodatkowe
Pod względem funkcji dodatkowych najlepiej wypada Olympus ze swoim odbiornikiem GPS, doskonałym głębokościomierzem i kompasem. Kolejne miejsce przypadło Sony, za doskonałą funkcję panoramy z ręki, która doczekała się trybu podwodnego oraz możliwość wykonywania zdjęć 3D. Na tej samej pozycji uplasował się FinePix XP30, gdyż pozwala na wykonywanie panoram, a jego moduł GPS sprawuje się doskonale i posiada funkcję śledzenia trasy. Panasonic FT3 zdobył w tej kategorii zaledwie 1 punkt. Głównie za chęci konstruktorów, gdyż jego funkcje dodatkowe albo w ogóle nie działały, albo okazywały się nieużyteczne. Ostatnie miejsce niestety znów przypadło Pentaksowi, który poza funkcją panoramy nie oferuje nic więcej.
Użytkowanie pod wodą
Ostatnie miejsce w tej kategorii raczej nie podlega dyskusji. Niechlubnym przegranym został tu Cyber-shot, w którym pod wodą nie mamy możliwości zmiany jakichkolwiek parametrów oraz posiada wiele innych wad utrudniających nam życie. Zwycięzcą okazał się Panasonic, który działa bardzo szybko, jego autofokus nie sprawia problemów, posiada możliwość dostosowania balansu bieli pod wodą, a dodatkowo producent pamiętał o opasce na nadgarstek wyposażonej w zapinkę. Pozostałe modele znalazły się w środku stawki, jednak XP30 wypadł z tej trójki najgorzej, gdyż stracił punkty za wolny i niecelny autofokus oraz nieprzewidywalny pomiar światła. Olympus urzekł nas natomiast doskonałym ekranem LCD, lecz ciągle jest zbyt wolny, aby konkurować z Panasonikiem i wymaga dopracowania funkcjonalności trybów podwodnych. WG-1 stracił punkty za niecelny AF, brak dedykowanego przycisku wideo i niewielki panoramiczny ekran.
Jakość zdjęć podwodnych
Pierwsze miejsce w tym wypadku raczej nikogo nie zdziwi. Zdecydowanie najlepiej wypada Sony TX10, który oferuje nam zdjęcia o bardzo dobrej kolorystyce i bogate w szczegóły. Do ideału jednak troszkę zabrakło, gdyż aparat niezbyt dobrze sprawdza się w zielonych wodach. Równie bogate w szczegóły fotografie zaoferował nam FT3, jednak stracił punkty przez słabą kolorystykę zdjęć wykonywanych na małych głębokościach. Ex aequo z Panasonikiem uplasował się Olympus, gdyż zdjęcia nim wykonywane posiadają przyzwoitą kolorystykę, a na zarejestrowaną na nich ilość szczegółów także nie możemy narzekać. Mydlane zdjęcia z WG-1 i słabe kolorystycznie fotografie z XP30 sprawiły, że aparaty te wypadły najsłabiej w tej kategorii.
Jakość filmów podwodnych
Tutaj znów prym wiedzie Sony. Oferuje nam filmy najwyższej jakości o pięknej kolorystyce i znakomitym odwzorowaniu szczegółów. Choć ilość detali na filmach z Lumiksa jest na tym samym poziomie, to obrazy zostały niżej ocenione ze względu na słabą kolorystykę podczas ich rejestracji na niewielkich głębokościach. Trzecie miejsce zajął Olympus, gdyż poradził sobie najlepiej spośród aparatów oferujących maksymalną rozdzielczość filmów wynoszącą 1280×720 pikseli. Ostatnie miejsca przypadły XP30 i WG-1, gdyż kodowanie Motion JPEG zdecydowanie aparatom nie służy. Dodatkowo Pentax stracił punkty za brak możliwości zmiany ogniskowej.
Jakość zdjęć na powierzchni
Analiza wycinków zdjęć, którą przeprowadziliśmy w poprzednim rozdziale wyraźnie wykazała wyższość Lumiksa FT3 nad konkurentami. Nieco słabiej wypadł Sony, którego notę dodatkowo obniżyliśmy za słabą jakość obrazu w rogach kadru. Olympus i Pentax prezentują podobny poziom w centrum kadru, jednak ten drugi nieco traci do konkurenta z powodu spadku rozdzielczości na brzegach. Najsłabiej wypada tutaj Fujifilm XP30, który oferuje nam obrazy zdecydowanie najniższej jakości.
Jakość filmów na powierzchni
Tutaj stawka wygląda podobnie jak w przypadku filmów podwodnych. Bezapelacyjnie zwycięża Sony, a Panasonic traci do niego zaledwie 1 punkt z powodu zauważalnych problemów z pracą autofokusu. Na trzeciej pozycji uplasował się Olympus, gdyż dzięki zastosowaniu formatu MP4 nie tracimy zbyt wielu szczegółów z obrazów. Niestety nie możemy tego powiedzieć o Pentaksie i Fujifilm, które oferują filmy słabej jakości, a WG-1 znów traci punkty za brak zooma.
Ocena końcowa
Testowanym aparatom postanowiliśmy przyznać punkty w każdej z powyższych kategorii, według następującej skali:- Parametry: 0–5 pkt,
- Eksploatacja: 0–4 pkt,
- Funkcje dodatkowe : 0–3 pkt,
- Użytkowanie pod wodą: 0–5 pkt,
- Jakość zdjęć podwodnych: 0–10 pkt,
- Jakość filmów podwodnych: 0–10 pkt,
- Jakość zdjęć na powierzchni: 0–10 pkt,
- Jakość filmów na powierzchni: 0–10 pkt.
XP30 |
TG-810 |
DMC-FT3 |
WG-1 |
TX10 |
|
Cena (wg Ceneo z dn. 17.07.2011 r.) |
|||||
Parametry [0–5 pkt] |
|||||
Eksploatacja [0–4 pkt] |
|||||
Funkcje specjalne [0–3 pkt] |
|||||
Użytkowanie pod wodą [0–5 pkt] |
|||||
Jakość zdjęć podwodnych [0–10 pkt] |
|||||
Jakość filmów podwodnych [0–10 pkt] |
|||||
Jakość zdjęć na powierzchni [0–10 pkt] |
|||||
Jakość filmów na powierzchni [0–10 pkt] |
|||||
RAZEM [0–57 pkt] |
Redakcja Optyczne.pl postanowiła przyznać aparatowi Sony Cyber-shot DSC-TX10 wyróżnienie „Wybór redakcji Optyczne.pl” za zwycięstwo w tegorocznym teście aparatów podwodnych.
No i mamy zwycięzcę. Dwuletni monopol firmy Panasonic na wygrane w naszych testach podwodnych kompaktów przełamał w końcu Cyber-shot TX10. Choć aparat jest wodoodporny tylko do 5 m i jego użytkowanie pod wodą to istny koszmar, to nowy model Sony (przy ustalonych przez nas kryteriach oceny) wybronił się doskonałą jakością zdjęć podwodnych i niedoścignioną jakością filmów kręconych zarówno pod wodą, jak i na powierzchni. Mimo to, naszym zdaniem, producent powinien rozważyć stworzenie nowej serii aparatów nurkowych, która może być rozwijana równolegle ze stylowymi Cyber-shot'ami TX dedykowanymi do nurkowań powierzchniowych. Aż się prosi, żeby zrezygnować z dotykowego interfejsu i elektronikę aparatu przełożyć do solidnej, większej obudowy wytrzymującej zanurzenie do kilkunastu metrów. Mielibyśmy wówczas z pewnością idealny aparat podwodny, a tak pozostaje nam się jedynie cieszyć zgrabnym kompaktem, który świetnie sprawdza się podczas snurkowania, ale do nurkowania raczej się nie nadaje.
Tutaj przychodzi nam z pomocą Panasonic FT3, który zajął w naszym teście drugie miejsce tracąc do zwycięzcy zaledwie 0.5 punktu. Jest to produkt bardzo udany i każdy nurek rekreacyjny, którego nie pociągają głębokości powyżej 12 m powinien mieć go w swojej kamizelce wypornościowej. Niestety inżynierowie Panasonika spoczęli na laurach i od 2 lat nie potrafią poprawić kolorystyki zdjęć wykonywanych na małych głębokościach.
Z pewnością cieszy wysoka nota Olympusa, który wyzbył się wielu wad krytykowanych przez nas przy okazji testu starszego modelu. Aparat okazuje się być złotym środkiem dla osób, które nie dysponują budżetem na poziomie 1200 zł, a jednocześnie cenią sobie przyzwoitą jakość zdjęć i filmów oraz jakość wykonania, a lubią zejść ładnych kilka metrów pod powierzchnię wody.
Podwodny kompakt Fujifilm tradycyjnie uplasował się na dalszej pozycji. Trzeba jednak pamiętać, że jest to produkt budżetowy i z pewnością wart swojej ceny. Szkoda tylko, że producenci nie dopracowali tym razem autofokusu i pomiaru światła. Radość z posiadania aparatu byłaby wówczas niewspółmiernie większa.
Ostatnie miejsce przypadło Pentaksowi WG-1. Aparat wypadł najsłabiej niemal we wszystkich kategoriach. Jego konstruktorzy od dwóch lat praktycznie nic w nim nie zmieniają. Wprowadzenie jednej nowinki, czyli nowej matrycy, nie wyszło aparatowi na dobre, gdyż WG-1 utracił piękne kolory, które oglądaliśmy na zdjęciach podwodnych ze starszego modelu, a tryb filmowy wciąż woła o pomstę do nieba.
Na koniec tradycyjnie spróbujemy znaleźć odpowiedź na pytanie – „Który aparat mam kupić?”. Wszystko zależy od tego co planujemy robić. Jeżeli wybieramy się na wakacje do Egiptu, lubimy się pluskać w wodzie, ale schodzenie na większe głębokości nas nie kręci, to Sony TX10 będzie doskonałym rozwiązaniem. Jeżeli nurkujemy rekreacyjnie, to jak wspominaliśmy, w naszej kieszeni nie powinno zabraknąć Panasonika FT3. Jeżeli nasz budżet jest nieco ograniczony, a szukamy czegoś uniwersalnego, to z pomocą przychodzi nam Olympus TG-810. Jeżeli niemal wszystkie pieniądze wydaliśmy już na wycieczkę i przypomniało nam się, że nie mamy czym robić zdjęć, to pozostaje nam Fujifilm XP30. Pentax WG-1 to propozycja raczej tylko dla miłośników marki.