Canon EOS 800D - zdjęcia przykładowe
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć przykładowych wykonanych aparatem Canon EOS 800D. Przy zdjęciach wykorzystaliśmy obiektywy Canon EF-S 18-200 mm f/3.5-5.6 IS oraz Canon 35 mm f/2.0 EF IS USM. Tradycyjnie, wszystkie fotografie zrobiliśmy przy najniższym parametrze wyostrzania i odszumiania.
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 60 mm, f/7.1, exp. 1/100 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 7.11 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 18 mm, f/7.1, exp. 1/400 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 5.2 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 200 mm, f/5.6, exp. 1/60 sek., ISO 12800 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 13.05 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 18 mm, f/5.6, exp. 1/60 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 9.37 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/5.6, exp. 1/400 sek., ISO 1600 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 7.27 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 32 mm, f/7.1, exp. 1/640 sek., ISO 800 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 6.54 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 40 mm, f/4.5, exp. 1/100 sek., ISO 3200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 9.54 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 18 mm, f/5.0, exp. 1/250 sek., ISO 400 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 6.07 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 32 mm, f/5.0, exp. 1/160 sek., ISO 400 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 4.62 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/5.0, exp. 1/640 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 5.77 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 28 mm, f/5.0, exp. 1/400 sek., ISO 400 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 5.56 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 18 mm, f/5.0, exp. 1/1000 sek., ISO 400 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 5.78 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 70 mm, f/5.0, exp. 1/125 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 5.68 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 200 mm, f/5.6, exp. 1/250 sek., ISO 400 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 5.93 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 120 mm, f/7.1, exp. 1/200 sek., ISO 400 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 5.56 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 100 mm, f/7.1, exp. 1/250 sek., ISO 400 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 3.95 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/4.5, exp. 1/160 sek., ISO 400 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 8.79 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/5.6, exp. 1/160 sek., ISO 800 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 8.84 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/5.6, exp. 1/200 sek., ISO 1600 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 12.56 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/5.6, exp. 1/125 sek., ISO 1600 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 13.05 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/6.3, exp. 1/160 sek., ISO 400 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 8.42 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/6.3, exp. 1/800 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 6.53 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/5.6, exp. 1/500 sek., ISO 6400 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 12.52 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/5.6, exp. 1/250 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 7.72 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/5.6, exp. 1/640 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 5.65 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/5.0, exp. 1/60 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 4.77 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/8.0, exp. 1/200 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 8.01 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/8.0, exp. 1/125 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 5.85 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/8.0, exp. 1/400 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 7.3 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/8.0, exp. 1/800 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 5.1 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/8.0, exp. 1/200 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 8.9 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/8.0, exp. 1/250 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 6.56 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 28 mm, f/7.1, exp. 1/3 sek., ISO 400 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 6.53 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 28 mm, f/7.1, exp. 1/6 sek., ISO 800 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 7.37 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 28 mm, f/7.1, exp. 1/13 sek., ISO 1600 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 8.43 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 28 mm, f/7.1, exp. 1/25 sek., ISO 3200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 9.87 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 28 mm, f/7.1, exp. 1/50 sek., ISO 6400 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 12.33 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 28 mm, f/7.1, exp. 1/100 sek., ISO 12800 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 13.5 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 28 mm, f/7.1, exp. 1/200 sek., ISO 25600 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 17.09 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 28 mm, f/7.1, exp. 1/400 sek., ISO 51200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 18.09 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 50 mm, f/6.3, exp. 1/40 sek., ISO 6400 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 11.73 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 50 mm, f/6.3, exp. 1/80 sek., ISO 12800 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 12.6 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 50 mm, f/6.3, exp. 1/160 sek., ISO 25600 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 15.83 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 50 mm, f/6.3, exp. 1/320 sek., ISO 51200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 16.76 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/8.0, exp. 1/8 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 5.27 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/8.0, exp. 1/1000 sek., ISO 12800 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 9.97 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/8.0, exp. 1/125 sek., ISO 1600 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 6.92 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/8.0, exp. 1/15 sek., ISO 200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 5.43 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/8.0, exp. 1/2000 sek., ISO 25600 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 12.03 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/8.0, exp. 1/250 sek., ISO 3200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 7.84 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/8.0, exp. 1/30 sek., ISO 400 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 5.58 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/8.0, exp. 1/4000 sek., ISO 51200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 12.46 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/8.0, exp. 1/500 sek., ISO 6400 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 9.21 MB |
Aparat: Canon EOS 800D
Parametry: 35 mm, f/8.0, exp. 1/60 sek., ISO 800 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 6.18 MB |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Część dziewczyny!
Co tam?
W galerii przydałoby się jakoś oznaczać punkt, na który była ustawiona ostrość. Pomagałoby to w analizie.
@PDamian
Sugerujesz jakiej jestem płci?!
Scenka z flaszkami ewidentnie przeswietlona. Korekcja eksoozycji sie komus niechcacy zalaczyla?
@zembaty to od Ciebie zależy czy mu odpowiesz.
Nikon Polska czy Sony Polska czy Pentax Polska.
Któren płacił za czarny pijar.
No takich fotek nie da się oglądać. Ostrość i jakość zdjęć, patrzą na 4 fotkę ISO 100 poniżej bagna...
No błagam oglądnijcie tą fotę: lewa strona: TO JEST F7.1 na BOGA...
link
Przy f7.1 jakość gorzej jak z Noki 3310 :(
Tak tragicznych zdjęć jakościowo jeszcze na optycznych.pl nie było... mówię o poziom Smartfon,,, bo do aparatów fotograficznych a już do lustrzanek tego nie da się porównać.
Wyjaśni mi ktoś o co kaman?
@mancebo
zaraz przyjdzie baron13 i ci wyjaśni, że Cwanon celuje tym aparatem w segment smarkfonów i dlatego dopasował jakość zdjęć do oczekiwań klientów. I że te aparaty będą się sprzedawać jak świeże bułeczki :)
Sorki, nie mogłem się powstrzymać :P
Na drugim zdjęciu biała plama na 1/3 ekranu... No generalnie jest słabo. Jeżeli te zdjęcia mają pokazać jakość jpegów wypluwanych przez puszkę to jest bardzo kiepsko. I coś mam wrażenie, że to jednak nie wina aparatu.
@mancebo,
Weź pod uwagę fakt, że za jakość zdjęć odpowiada nie tylko puszka, ale i obiektyw. Zdjęcia, o których mówisz wykonywane były zoomem 18-200, ciężko więc spodziewać się tutaj rewelacyjnej ostrości.
Paskudne te zdjęcia przykładowe. Ktoś tu odwalił kichę, albo coś jest z aparatem, bo niektóre są niewiele gorsze od smartfona ;)
W 700D butelki też dziwnie naświetlone link
Dawno nie widziałem tak nieudolnie zrobionych zdjęć. Chyba że operatorowi specjalnie zależało na pokazaniu jak zdjęcia z tego aparatu mogą wyglądać wykonane przez "świeżego" amatora. Jeśli tak, to zwracam honor. Początkujący długo nie interesują się do czego jest korekta ekspozycji a przepał na 1/4 klatki im nie przeszkadza. Gdy robili smarfonem było podobnie, nawet wygodniej, bo nie trzeba spustu wciskać do połowy ani wybierać punktów AF. Jednak w takim przypadku pokrętło trybu pracy powinno być ustawione na Auto a nie na Av. Wtedy zdjęcia byłyby o wiele lepsze, bez obrazy.
Ale jest i inna opcja - pokazać co można wycisnąć z tej puszki jak się operator postara, żeby było warto zrezygnować z usług foto smarfona. W tym celu zastosowałbym wysokorozdzielcze obiektywy, żeby wyeliminować wpływ obiektywu. Amator nie musi kupować takiego zooma, który na końcach będzie bezużyteczny.
@cedrys
"Początkujący długo nie interesują się do czego jest korekta ekspozycji a przepał na 1/4 klatki im nie przeszkadza"
Tak po prawdzie, to w jasny, słoneczny dzień na ekranie odbijającym światło ciężko czasem ocenić, czy gdzieś ucięło histogram. Wiedza o tym jak skorygować ekspozycję przy danych ustawieniach pomiaru chociażby, przychodzi z doświadczeniem.
Kolejny przykład na to, jak użyteczny jest histogram na żywo w wizjerze elektronicznym. Myślę że nawet początkujący byłby w stanie zapamiętać pewną prostą regułę, nawet bez jej zrozumienia: "jak na tej białej falce masz czerwone przy krawędzi, to kręć w lewo aż zniknie :-)
Ale są tu tacy, co twierdzą, że to wizjer elektroniczny nie pozwala na prawidłową kompozycję, czy wręcz prawidłowe zrobienie zdjęcia... ;-)
@MatthiasWro,
Masz rację, oczywiście. Niektórymi bezlusterkowcami podobno jest dużo wygodniej robić zdjęcia, nie tylko początkującym. Pytanie tylko czy oni przesiadają się świadomie w obecnej sytuacji, gdzie fotografowanie czymkolwiek oprócz smarfona jest obciachowe. Może należałoby zrezygnować z testowania takich archaicznych konstrukcji? Dla kogo Canon to oferuje? Przecież robią jakieś bezlusterkowce też.
@cedrys
Nie słyszałeś? O 63% Japończyków? Szafir już wspomniał. Teraz wszyscy czekamy na barona. I już wszystko będzie jasne 😂😂😂
He, he - 63% szumu szarego na Optyczne wytwarzają dwaj panowie, wiadomo jacy.
Jestem pod wrazeniem - dotychczas wiekszosc przykladowych zdjec na tym portalu byla bardzo slaba, ale to powyzej to jakas nowa jakosc - fotograficzna tragifarsa. Albo Canon 800D jest najgorsza lustrzanka w historii albo trzymal go w rekach najgorszy fotograf. Takie zdjecia mozna spokojnie zrobic smartfonem za 500 zl.
@Rotpil:
"Takie zdjecia mozna spokojnie zrobic smartfonem za 500 zl."
Bo to właśnie naturalna konkurencja tego aparatu. Cwanon o tym doskonale wie i już zaciera ręce do przeliczania zysków.
Jeśli nie wierzysz to zapytaj tych 63% Japończyków lub 100% baronów :)
Specjalnie zrobili takie zdjęcia! Spójrzcie na nr.4 i podobne. Takich zdjęć się nie da zrobić z EVF. A tu taki amatorski Cwanon dał radę! Baron przyjdzie i wam wyjaśni:D
Hi, hi, hi, :-) Większość komentów da się sprowadzić do tego, że nie mamy lustrzanki i jenak nam łyso z tego powodu. Jak to mówią, nie wywołuj baronu z lasu. O ile pisząc gdzieś indziej o magii wizjera optycznego, zwyczajnie nabijałem się, chciałem pokazać, że można się bez konsekwencji przerzucać słówkami, to teraz powiem coś poważniej. Wieszczy się i wieszczy koniec lustrzanek, a tu wychodzą nowe modele :-) No własnie wyszedł. A dlaczego? Podejrzewam, że mamy już tę fazę, że przeciętny posiadacz smartfona zaczyna od telewizorka. Pierwsze co widział w życiu to telewizorek, bo mamusia smartfona do kołyski wrzucała, żeby się potomek nie darł. A jak zobaczy czoś nie-telewizyjnego, w pełni optycznego, tu mu szczęka opada. Dobre czy nie, potrzebne, czy nie, jest całkiem inne od wszystkiego co widział do tej pory. No i jak raz zerknie w sklepie w wizjer, to już będzie chciał to mieć :-)
Fotki tym razem akurat bardzo dobrze ilustrują na czym aparat się może połamać. Że nie zrobi się takich smartfonem, to wie każdy kto oglądał te focie w 1:1. Mozna te lamenty potraktować jako przenośnię, ale mozna się zastanowić, czy lamentujacy nie ma problemów ze wzrokiem, albo czy widział kiedykolwiek jak wygląda plastelina z komórczaka na iso 3200. Wniosek po obejrzeniu sampli jest taki, że 77d jest faktycznie dzinym wypustem i jeśli już, to chyba to.
Co do zdjęć z EVF i wyższości nad niższością:
link
czekam na różnie złe focie zrobione Samyangiem lustrzanym z łapy :-)
Baronie myślisz,że tylko Ty masz monopol na prowokowanie?
Zresztą myślę,że większość osób tutaj przediadla sie z OVF na EVF.
Smartfony do kołyski? Pierwszy Galaxy S wyszedł jakieś 7 lat temu....
@cedys kilkanaście zdjęć z Warszawy jest wykonane 35 2.0 IS USM
@rotpil co masz dokładnie na myśli? Co jest w zdjęciach snartfonowego? I w których? Status najgorszego fotografa w historii chętnie przyjmę, fajnie byłoby jednak usłyszeć cenne porady od tych najlepszych :)
Po otwierałem ten link barona? Cały dzień zepsuty.
@m_smyl: Jedyny zarzut jaki ewentualnie można Ci postawić, to, że faktycznie uciekła ostrość przynajmniej na jednej fotce. A poza tym, cokolwiek usłyszysz, weź pod uwagę fakt, że spece z tego forym zjechali jak kawkę topowego polskiego fotografa ślubnego, człowieka, który zarabia na robieniu relacji z imprez , jak zdąrzyłem się zorientować wysoko notowanego w fotografii prasowej i tak dalej. Kilka razy linkowałem tu historię, jak z portalu bodaj delete me! wyleciało zdjęcie Bressona, jedno z jego najlepszych. O krytykach w sieci rozmawiałem min z Wotkiem Wojtczakiem. (Chyba nie pomyliłem nazwiska...) Generalnie trzeba przyjąc zasadę, że im delikwent ma mniejsze pojęcie o fotografii tym więcej będzie marudził o o technice, przepałach histogramach i temu podobnych rzeczach, które maja marginalne znaczenie. Ponaddto do fotografów amatorów zazwyczaj nie trafiają zdjęcia obiegajace od ślubnego kanonu. Nie przejmuj się. Pooglądaj sobie zdjęcia w necie, wybież, te które Ci się spodobają, spróbój zrobic podobne. Albo wymyśl swoje całkiem inne :-)
Ktoś nam tu mydli oczy szarym mydłem...
Zamieszczone tu zdjęcia są doskonałym dowodem na to, że te mikroskopijne
wzierniki w amatorskich lustrach nie mają racji bytu, bo nie dość, że nie
ułatwiają, to jeszcze utrudniają zrobienie dobrego zdjęcia.
Zdjęcia - m.in. IMG_1231, IMG_0245, IMG_0048.JPG są przepalone, bo taki
lustrzany wziernik mocno zaciemnia obraz, a nie widać w nim ani histogramu,
ani jak zdjęcie będzie wyglądało. Bez doświadczenia nie da się określić,
kiedy korygować ekspozycję. Z kolei mydła jak na czwartym zdjęciu powstają
bo w tak małym wzierniku trudno ocenić na co i czy w ogóle ustawiono
ostrość - wiadomo, że AF fazowy jest omylny. Nie wspominając o drganiach od
lustra przy dłuższych czasach.
@baron13
"A jak zobaczy czoś nie-telewizyjnego, w pełni optycznego, tu mu szczęka
opada. (...) No i jak raz zerknie w sklepie w wizjer, to już będzie chciał to
mieć :-)".
Nazywanie tego okienka, które się montuje w amatorskich lustrach (a takich
chyba sprzedaje się najwięcej) wizjerem to duże nadużycie. Amatorzy wolą
lustra od bezluster głównie ze względu na cenę i obiektywy (czasami jeszcze
ergonomię), bo np. żaden z producentów bezluster nie ma niczego poniżej 2
tys. na miarę Nikona 18-105 za 700 zł., a bezlusterkowce o jakości obrazka
D3300 kosztują 2-3 razy więcej. Kupują nie ze względu na OVF, tylko
pomimo.
Baron, ta Twoja fotka baniek mydlanych miażdży :)
PS: i poprosimy więcej Twoich historyjek z cyklu "Co lustereczko widziało"
@baron13,
"Pooglądaj sobie zdjęcia w necie, wybież, te które Ci się spodobają, spróbój zrobic podobne. "
wybież - wybieram;
spróbój - uje się nie kreskuje pisarzu od 7 boleści.
@śwacław: Ano to jest tak, że dobrze widać w EVf dzięki automatyce. Tak samo ekspozycja w lustrzankach jest zapewniona przez automatykę. Nie ma to nic wspólnego z wizjerem :-)
@Betelgeuse Zrób takie, podobne ale jak Ci zapodałem nie ISIS ze statywu, tylko rączką :-) A... Już rozmawialiśmy o fotkach z MTO 1000. Rozumiem. Już wiesz że nie potrafisz ;-)
jesli chce sie zaprezetowac mozliwosc aparatu , a rozumiem, ze taki jest cel tej publikacji , to nalezy uzywac mozliwie najlepszego obiektywu , po to by nie ograniczyc jakosci obrazowania matrycy , jakoscia obiektywu.
Wypadkowa jakosc obrazowania jest limitowana zawszy najslabszym czynnikiem - tutaj obiektywem 18-200 mm . Takie obiektywy nie nadaja sie do zadnych testow jakosciowych matrycy . To jest wprowadzanie w blad .
Zeby testy byly jakos miedzy soba porownywalne , po przeciez taki jest sens testow by odniesc wedlug jakiejs skali do innych aparatow , najlepiej byloby dobierac zawsze takie same obiektywy i zawsze z najwyzszej polki jakosciowej.
Przeciez sigmy o ile mi wiadomo sa w dyspozycji , a naleza do najlepszych pod wzgledem rozdzilczosci.
wieloktrotnie krytykowano przeprowadzane tutaj testy - dopoki nie ma oryginalnych rawow , w zasadzie sa bez wiekszego znaczenia.
przyznam sie , ze nie ogladam , czasem wlasciwie tylko dla podtrzymania rozmowy , z nudow , gdyz nie chce wyrobic sobie falszywego pogladu , ani psuc smaku.
Jesli testujemy aparat nalezy dobrac najlepsza optyke , jesli testujemy obiektyw - najlepsza matryce.
@cedrys: Ok masz rację. Niestety, piszę prawie na ślepo, bryle zostały w domu i jak mi na czerwono nie podkreśli, a właśnie w tej przeglądarce nie podkreśla, to nie widzę co napisałem. A taki dobry, by kontrolować ortografię ze słuchu, to nigy nie byłem.
@:m_smyl No jak widzisz żadnych konkretów się nie doczekasz, tylko bajania tutejszych fachowcóf ( i to miało być przez "f" :-))
Nie ma co się doktoryzować ... jakość tych zdjęć jest poniżej dna.
I wygląda na to, że ktoś miał w tym interes, aby zdjęcia były poruszone, przepalone itd...
Nikt z normalnych ludzi nie byłby w stanie po oglądnięciu takich zdjęć, wrzucić je na publiczny pokaz, już nie mówię tutaj o PREZENTACJI nowego sprzętu.
Szok co się tu wyrabia, no szok :)
@m_smyl
Co chciałeś udowodnić ustawiając ISO 12800 na zdjęciu wieczorową porą?
Że smarfonem się nie da a tym można?
@baron13,
I bez bryli poszedłeś do roboty? Ja bym się nigdy nie przyznał do czegoś takiego.
Pierwsze zdjęcie z Panem Januszem na rowerze, który kupił "okazyjnie" na olx jest dobre :D
@Baron
Ja Twoje wyzwanie biorę w ciemno i idę o zakład (wpisz sobie tu co chcesz), że ja ze swoim EVF ZMIAŻDŻĘ CIĘ o dowolnej porze dnia i nocy zarówno pod względem szybkości i celności manualnego ostrzenia.
Mówię zupełnie poważnie - przyjmuję wyzwanie - ustalmy jakichś świadków, termin i DO ROBOTY!
@mancebo:
"I wygląda na to, że ktoś miał w tym interes, aby zdjęcia były poruszone, przepalone itd..."
Spisek!11!!1!!!
A tak bardziej serio, zdjęcia są prawidłowo przedstawione. Takich efektów może się spodziewać mniej zaawansowany użytkownik korzystający z tej ślepej dziurki od klucza, zwanej przez różnych baronów "wizjerem optycznym".
A to jest grupa docelowa tych lustrzankowych wydmuszek. I właśnie z podpiętym kitem lub jakimś budżetowym zooooooooomem.
@Pokoradlasztuki,
Twarde liczby zawarte będą w teście, publikacja zdjęć przykładowych ma na celu pokazać możliwości aparatu z obiektywem, który można zakupić w komplecie (18-200), jak również dobra stalką (35 2.0). Nic więcej. Zdjęcia przykładowe nie są testem jakościowym matrycy.
@baron13
wstawiasz zdjęcie tych baniek z rynku i nie wiem, uważasz że to coś trudnego do zrobienia bezlusterkowcem, EVF? Chyba w przyzwyczajenia do wizjerów stawiasz wyzwania, które już dawno żadnymi wyzwaniami nie są. Wiesz jak stabilny jest obraz w efv aparatu ze stabilizowaną matrycą? A, no tak. Nie wiesz :)
Czekam na to banalne zdjęcie, które każdy może zrobić nawet Smeną 8M. Pokaż, a ja ci pokażę takie bańki zrobione manualną Tokiną na ekwiwalencie 600 mm z ręki.
Tak, tak, wiem. Nie pokażesz.
@baron13
Wyślij zdjęcie z tymi bańkami na jakiś konkurs, może Samyang coś organizuje? Świetna praca, podziwiam Twoją zręczność i dobrą obróbkę ;)
Niestety w przypadku lustrzanek i ogolnie matryc wiekszych niz w smartfonach postepu (w sensie milowych krokow) nie ma. Jest ciut mniej szumow, troche lepsza rozpietosc tonalna... I to wszystko. I tak jest od 10 - 15 lat. Tak samo jest z optyka. Co kolejna wersja obiektywu - jest lepiej - np. poprawa z 28 lpm na 35 lpm ale bez szoku. Wiec niestety nie ma co oczekiwac, ze skok bedzie jak z Smieny na Canona A1 (to byla przepasc...). W tym tescie niestety zlozylo sie klika problemow na raz... Sa lepsze obiektywy, sa lepsze motywy do zdjec, sa zdjecia gdzie ostrosc jest poprawnie ustawiona... Ale nie tu. Fotki sa marne. Wypuscili nowy model a zwykly zjadacz chleba raczej roznicy nie zauwazy miedzy tym 800D a starszym i gorszym 1000D. Nie wiem dlaczego testu wszystkich aparatow nie robia na tym samym obiektywie - nawet i Canonowa 50 1.8 (inne jak Nikon itp. tez na jasnej 50mm). Byloby jakies porownanie, takie obiektywy kazdy ma i sa tanie...
@snufkin:
Mniej zaawansowany uzytkownik powinien zostac przy czyms co ma bardzo dobry tryb automatyczny, ladnie podbija kolorki (w zaleznosci czy robi sie zdjecia jedzenia czy dzieci w parku jesienna pora...). Tam wszystko jest zaprogramowane pod szybki efekt bez siedzenia godzin w PS nad jedna fotka... Aparat jak aparat. Zly nie jest. Ktos kto ma 500D nie kupi. Bo albo wezmie 80D, 7D2, 6D albo zostanie przy swoim starym (niewiele gorszym). Ktos kto ma nic - moze kupi. Bo uzywki w stylu 700D z 25 tys. zdjeci nie kupi ze strachu a na 80D szkoda mu kasy. O mikroregulacji jeszcze nie doczytal i nie wie do czego potrzebny moze byc drugi, gorny wyswietlacz. Wiec nie widzi sensu doplacania... Sam bym kupil ten aparat tak jak 3 latamu temu kupilem 100D. Wczesniej mialem analogowe Canony... Wiec potencjalni klienci sie znajda... Spokojnie:) Lokomotyw nie sprzedaje sie tyle co samochodow a fabryki lokomotyw nadal funkcjonuja:)
m_smyl
13 czerwca 2017, 13:20
@Pokoradlasztuki,
Twarde liczby zawarte będą w teście, publikacja zdjęć przykładowych ma na celu pokazać możliwości aparatu z obiektywem, który można zakupić w komplecie (18-200), jak również dobra stalką (35 2.0). Nic więcej. Zdjęcia przykładowe nie są testem jakościowym matrycy.
-----------------------------------------------
mnie tam wszystko jedno jak nazwac te zdjecia .
jesli nie sa zdjeciami testowymi , a nie sa rowniez zdjeciami artystycznymi , nie sa rowniez zdjeciami informacyjnymi - wiec wynika z tego ze to nie sa zdjecia w ogole . A jednak sa to zdjecia , czyli zalozenie , ze nie sa to zdjecia testowe jest bledne. Jesli zalozenie , iz nie sa to zdjecia testowe jest bledne , to prawdziwym jest zalozenie ze sa to zdjecia testowe ( chyba ze nie sa to zdjecia w ogole - ale to wykuczylilsmy)
Jesli nie sa to zdjecia testowe matrycy , to czego ?
obiektywow? Kierujmy sie lepiej zdrowym rozsadkiem - wyjasnienie jest infantylne.
A co podpowiada zdrowy rozsadek ?- dla celow testowych aparatu ( a wiec i matrycy ) dobrac mozliwie najlepszy obiektyw.
aby pokazac prace matrycy , nalezaloby dobrac taki obiektyw , ktory bedzie ja limitowal pod wzgledem dynamiki i rozdzielczosci w mozliwie najmniejszym stopniu - wowczas na podstawie wyniku mozna wnosic o matrycy , w przeciwnym wypadku wnioski sa bledne , gdyz wynik nie swiadczy o pracy matrycy jako , ze limitowany przez slaba optyke.
18-200 nalezy do slabszych obiektywow, co jest zrozumiale.
twarde dane liczbowe- sa znane - beda takie jak c760 , z dokladnoscia do bledow pomiarowych , czyli minimalnie moze lepsze , moze minimalnie gorsze.
Uzytek praktyczny takich zdjec jest zaden.
Jest malo przydatna informacja , jak wygladaj zdjecia z aparatu bez zadnej obrobki , bo to oznacza , ze sa to zdjecia niedokonczone..
Interesujaca jest informacja , jaka najwzsza mozliwa jakosc obrazowania jest w stanie dostrczyc konkretny aparat/matryca.
@Baron13 "Dobre czy nie, potrzebne, czy nie, jest całkiem inne od wszystkiego co widział do tej pory."
Więc z braku argumentów teraz twierdzisz, że pseudo-OVF w podstawowych lustrzankach jest tam tylko dla zaskoczenia, inaczej by się nie sprzedał?
"Że nie zrobi się takich smartfonem, to wie każdy kto oglądał te focie w 1:1."
Więc jeżeli 95% użytkowników smartfonów nie ogląda zdjęć w 1:1 (bo, na litość boską, po co?) to nie ma sensu kupować tego aparatu. Słaby ten target Cwanona... Zresztą ludzie którzy kupują aparat według obrazu 1:1 są lekko skrzywieni... wiem bo sam się tym przejmowałem, a wszelkie wasze wyimaginowane problemy, omawiane w komentarzach na tym portalu, wyleczyły mnie z tego (z kilku innych rzeczy też) i naprostowały, więc dziękuję wam bardzo! Kaleczcie się dalej! ;)
@Pokora..
"Uzytek praktyczny takich zdjec jest zaden."
Mam nadzieję, że jednak będzie w postaci lepszych zdjęć do właściwego testu aparatu.
@Pokoradlasztuki zdjęcia są zdjęcia jak są zdjęcia, a jak zdjęć nie ma to nie są zdjęcia, bo zdjęcia są zdjęciami... a w jakim celu to już nie istotne, tajemnica artystyczna autora, ktoś o takim nick'u powinien to wiedzieć :P
@noob
No co? Przez chwile chciał poczuć się Baronem słowa pisanego :)
Prawie dorównał :]
Prawie, jeszcze parę lat treningu i kto wie, baron już się starzeje, ktoś musi go zastąpić w końcu :D
noob
13 czerwca 2017, 14:45
@Pokoradlasztuki zdjęcia są zdjęcia jak są zdjęcia, a jak zdjęć nie ma to nie są zdjęcia, bo zdjęcia są zdjęciami... a w jakim celu to już nie istotne, tajemnica artystyczna autora, ktoś o takim nick'u powinien to wiedzieć :P
-------------
sprawa jest prosta , w kazdym zdjeciu wystepuja 3 apekty
1. estetyczny
2. informacyjno - ideowy
3- techniczny
testy sluza wyjasnieniu apspektu technicznego.
skoro nie sa to zdjecia testowe zdaniem autora , wiec zapewne powstaly ze wzgledu na wartosci estetyczne , lub informacyjno-ideowe.
A skoro takich wartosci nie ma ,( i nie sa to zdjecia testowe) , wiec sa to zdjecia zwierajace nic .
Na podstawie czegos co jest NICZYM nie mozna wyciagac zadnych wnioskow.
Chyba , ze autor sie mylil i sa to jednak zdjecia testowe , wbrew temu jakich uzyl slow.
. mamy dwie mozliwosci - testy sa prawidlowe , czyli dostarczajace prawdziwych informacji technicznych - aparat jest d.d. , albo testy sa bledne , czyli dostarczona informacja techniczna nie odzwierciedla mozliwosci aparatu - nie wiemy jest ok, czy d.d.?.
moje zdanie jest oczywiste i na to wystrcza ulamek sekundy - testy nie sa prawiudlowe . nie odzwiercuiefdlaja mozliwosci pbrazowani tej matrycy.
Nie wiemy czy jest o.k. czy jest d.d.
Ale - badzmy tolerancyjni, moze nastepnym razem beda bardziej miarodajne.
@Pokoradlasztuki poważnie?
@śwacław
"Amatorzy wolą lustra od bezluster głównie ze względu na cenę i obiektywy (czasami jeszcze ergonomię), bo np. żaden z producentów bezluster nie ma niczego poniżej 2 tys. na miarę Nikona 18-105 za 700 zł., a bezlusterkowce o jakości obrazka D3300 kosztują 2-3 razy więcej. Kupują nie ze względu na OVF, tylko pomimo."
Zgadzam się. Jako posiadacz Nikona d750, który świetnym aparatem jest, stwierdzam, że przed przesiadką na Sony A9 i jakieś fajne szkiełka G Master i Zeissa (czy tam nawet na hipotetyczny aparat odpowiadający w 100% funkcjami i jakością obrazowania mojemu NIkonowi, tylko bez lustra i z wizjerem elektronicznym) powstrzymują mnie tylko względy finansowe.
Chociaż wizjer optyczny w dobrej klasy lustrzance pełnoklatkowej gra w innej lidze niż "dziurki od klucza" z tanich lustrzanek entry-level, to i tak tęsknię za EVF z mojego EM-1, kiedy tylko robię zdjęcia Nikonem. Oczywiście wizjer to nie jedyny element zazdrości, chętnie przytuliłbym też chociażby możliwość ustalenia punktu ostrości gdzieś w obszarze górnych 10% kadru.
@baron13
Hi, hi, hi, :-) Większość komentów da się sprowadzić do tego, że nie mamy lustrzanki i jenak nam łyso z tego powodu
Tak normalnie wszyscy ci zazdroszczą starego Canona. W dodatku każdy marzy o tym aby mordować się manualnym lustrzanym samyangiem :)
@m_smyl - na wszystkich. Smartfonowa jest ich jakość i to dokładnie ze wspomnianego przeze mnie segmentu bo droższym smartfonem da się to zrobić lepiej. W tych zdjęciach wszystko jest złe - ekspozycja, kadrowanie, dobór tematów i ustawienie ostrości. Faktycznie wyglądają jakby zapłaciły za nie Nikon, Sony i Pentax.
IMG_1199.JPG aberracja, mydło, szum i grube nogi - jak dla mnie opis obecnego sytemu Canona od 4k zł w dół :P nie to żebym jakieś doświadczenie miał, zwyczajnie tak to widzę.
#Pokoradlasztuki,
Odpowiedz na zagadnienie, z którym prowadzisz, nie wiedzieć po co, polemikę jest zawarta w moim poście. Zdjęcia mają charakter informacyjny - informują o możliwościach zestawu sklepowego, w którego skład wchodzi testowany aparat i obiektyw 18-200. Zdajesz się również nie zauważać, że druga część zdjęć, wykonanych w Warszawie, jest wykonana obiektywem 35 2.0, co również opisałem zarówno w tekście jak i w odpowiedzi.
@Rotpil,
Ciężko mi się z Tobą zgodzić. Hiperbolizujesz - ekspozycja nie jest idealna może na trzech miejskich zdjęciach, problem z ostrością rzeczywiście występuje, ale nie na wszystkich zdjęciach, tylko co najwyżej dwóch i fakt, jest to moje niedopatrzenie. Więcej nie napiszę, bo właśnie jestem w podróży na Hawaje, na którą zlozyl się Nikon, Sony i Pentax.
@m_smyl- milej wycieczki. Obrazy z niej zachowaj w sercu bo proby robienia zdjec nijak Ci nie wychodza - nie trac na nie czasu.
@Rotpil,
Tak zrobię, dzięki za cenne rady!
To ja upomnę się jeszcze o zdjęcia przykładowe z nowych obiektywów Sony z prezentacji we Włoszech.
O tej link
@m_smyl wyobraź sobie jeszcze, że oni wszyscy tu tak za darmo to piszą :D
...no i ja też :P
Kraków, Warszawa, Hawaje. A my klepiemy posty o zdjęciach przykładowych z teleplastikonu.
A te kilka przepalonych zdjęć to czasem (patrząc na EXIF) nie jest robione w trybie M? Komuś się ręka omsknęła i nie zauważył?
@Borat: Każdy obiektyw, a zwłaszcza kiepski ma swój "krój". Jeśli sprzęt UTRUDNIA robienie zdjęć jakimś sprzętem, to jesteś uboższy o pewne możliwości:
link
Nie ma znaczenia. dobre czy złe. Czasami trzeba zrobić zdjęcie z określonym sznytem. Akurat EVF, co kiedyś pokazałem na tyle utrudnia współpracę z lusterkami, że ludzie praktycznie ich w tej konfiguracji nie używają. Są większe i dużo poważniejsze problemy z EVF, ale ten najłatwiej pokazać.
@ baron13: "czekam na różnie złe focie zrobione Samyangiem lustrzanym z łapy :-)"
Oczekujesz, że będziemy równać w dół - do poziomu "jakościowego" wyznaczonego obrazami które linkujesz?
Możesz się nie doczekać, bo raczej niewielu jest fotografujących tak badziewną optyką i tak nieumiejętnie obrabiających swoje zdjęcia.
@baron13 - a moze po prostu ludzie nie wydaja kilku czy kilkunastu tysiecy na body po to zeby pozniej laczyc je z najgorszym i najtandetniejszym w swojej klasie obiektywem na rynku ?
Czytajac Twoje wpisy nie sposob oprzec sie wrazeniu, ze przekroczyles juz granice poza ktora zdjecia dzielisz na dobre, czyli te z Canona i zle - z innych systemow. Pytanie - czego to jest granica?
@Rotpil
"Czytajac Twoje wpisy nie sposob oprzec sie wrazeniu, ze przekroczyles juz granice poza ktora zdjecia dzielisz na dobre, czyli te z Canona i zle - z innych systemow"
Baron choć po części ma rację, przynajmniej w odniesieniu do astronomów robiących zdjęcia. Canon tak nie miesza w RAW-ach jak np. Sony. Masz tutaj link, jak nadal aparaty Sony z najwyższej półki zjadają gwiazdy przy ekspozycjach dłuższych niż 4 sekundy. Robią to nawet przy wyłączonych jakichkolwiek odszumianiach.
link
@baron13
"Akurat EVF, co kiedyś pokazałem na tyle utrudnia współpracę z lusterkami, że ludzie praktycznie ich w tej konfiguracji nie używają."
Ile razy trzeba ci tłumaczyć trolu, że ten lustrzany Samyang jest tak gówniany, że nie ma potrzeby go podpinać, bo używając bezluster ma się dostęp do znacznie większej bazy manualnych budżetowych szkieł o wyższej jakości?
@mate
"baron1315 maja 2017, 08:00
Jak nie ma czego oczytać na Optycznych, wrzucam coś i czekam, aż jakiś obrońca bezlusterkowców ruszy z kopią do szarży."
Ruszasz z kopią do szarży? :P
Hi, hi... Wy macie swoje najlepsze na świecie telewizorki. No i przekonanie, że macie świetne zdjęcia. Ja mam jakieś focie, z którymi się od czasu do czasu coś dzieje, a jak pytam co się dzieje z Waszymi, to słyszę, że tak nie można :-) Nie bronię firmy Cwanon, bo Cwanon doskonale sam dbam o swój interes a o mój, ani ciuta. Jak nie będę uważał to zedrą ze mnie skórę, wyprawią i jeszcze będą próbowali mi ją sprzedać :-) Bronię pewnego sposobu oceny sprzętu. Takiego by było choć trochę w nim obiektywizmu. On się sprowadza do prostego pytania: co można. " Samyang jest tak gówniany, że nie ma potrzeby go podpinać..." A właśnie. Kluczowe jest to, że się nie bardzo daje, albo, że się go nie podpina. Czy nie ma potrzeby, to już dalsza kwestia. Do body Cwanona daje się podpiąć świetne obiektywy, jedne z najświetniejszych na świecie, albo zwyczajnie najlepsze :-) Ale można też te całkiem do du... Można tak, można tak, maść na szczura, ale można. To jest kluczowe.
Że Samyangi są do du... to odpowiem tak, ta focia którą wcześniej zalinkowałem, albo taka:
link
wykorzystuje unikalne bokech obiektywów lustrzanych i nie da się tego łatwo podrobić w inny sposób. Pytanie co taki pstryk jest warty, to kwestia inna, jak z każdą techniką jest tak, że można jej użyć źle i dobrze. Może i oczach niektórych słoik systemu maksutova jest do du... , ale jest unikalny, daje możliwości. A jak są kłopoty z jego użyciem, to tych możliwości nie ma. Kryterium jest proste: niem-jest :-)
baron13
"...EVF, co kiedyś pokazałem na tyle utrudnia współpracę z lusterkami, że ludzie praktycznie ich w tej konfiguracji nie używają."
Błąd - ludzie nie używają lustrzanych obiektywów w ogóle.
powiedzilabym nie karmic....
zagladanie tutaj staje sie powoli proba odpornosci na czytanie idiotyzmow.
@baron13 "Bronię pewnego sposobu oceny sprzętu. Takiego by było choć trochę w nim obiektywizmu."
Apeluję abyś broniąc pewnego sposobu nie wciskał ludziom na siłę, każdym możliwym otworem, swoich racji. To co dla Ciebie jest prawdą objawioną i sprawdzoną na milion sposobów, dla kogoś innego może być g***o warte, i tego się trzymajmy. Szanuj czyjeś poglądy, to może i Ciebie ktoś będzie szanował.
waldi72
14 czerwca 2017, 06:52
Baron choć po części ma rację, przynajmniej w odniesieniu do astronomów robiących zdjęcia. Canon tak nie miesza w RAW-ach jak np. Sony. Masz tutaj link, jak nadal aparaty Sony z najwyższej półki zjadają gwiazdy przy ekspozycjach dłuższych niż 4 sekundy. Robią to nawet przy wyłączonych jakichkolwiek odszumianiach.
-----------------
to jest bardzo infantylny artykul , nie wyciagalbym na podstawie przedstwionych zdjec takich wnioskow.
zrobil ktos zdjecia na 2 razy dluzszym czasie , uzyskal mniejsza rozroznialnosc szczegolu , gdyz trzeba wiedziec , ze kula ziemska sie obraca wokol wlasnej osi i im dluzszy czas naswietlania tym rozdzielczosc odwzorwania dalekiego otoczenia na niebie jednak spada.
czy wine za to ponosi przedluzenie czasu czy sofware , z tego artykulu nie wynika. Tak sobie napisal autor.Fotografujac niebo o ile sobie przypominam powyzej 7 sekund na 70 mm juz wyraznie rozroznialem golym okiem rozmycie gwiazd .
tutaj 5 sek na 35 mm - wcale bym sie nie zdziwli gdyby to mialo duzy wplyw.
zreszta - to nie jest zadne kryterium . Ani ten canon , ani sony nie sa koncypowane do fotografii astro - do tego sa inne modele.
to tak jakby oceniac porsche i ferrari po tym ile ladunku moga uniesc.
Przypuszczam, , ze ten sony po tej niby ingerencji w sofware i tak da wyzsza rodzielczosc niz C bez niby ingerencji w sofware. do c800 oczywiscie nie ma sensu porownywac bo to przepasc.
nie ma obrazu bez wyliczenia raw. kazdy producent liczy jak uwaza za stosowne.
"A właśnie. Kluczowe jest to, że się nie bardzo daje, albo, że się go nie podpina. Czy nie ma potrzeby, to już dalsza kwestia. Do body Cwanona daje się podpiąć świetne obiektywy, jedne z najświetniejszych na świecie, albo zwyczajnie najlepsze :-) Ale można też te całkiem do du... "
Do bezlusterkowca podepnę wszystkie stworzone pod niego szkła i wszystkie stworzone pod Canona, to nie jest powód żeby mi d**ę ze szczęścia oberwało i żebym zmuszał innych aby mieli oberwaną.
noob
14 czerwca 2017, 09:04
@baron13 "Bronię pewnego sposobu oceny sprzętu. Takiego by było choć trochę w nim obiektywizmu."
Apeluję abyś broniąc pewnego sposobu nie wciskał ludziom na siłę, każdym możliwym otworem, swoich racji. To co dla Ciebie jest prawdą objawioną i sprawdzoną na milion sposobów, dla kogoś innego może być g***o warte, i tego się trzymajmy. Szanuj czyjeś poglądy, to może i Ciebie ktoś będzie szanował.
------------
nie chodzi o to ze ma wlasne poglady,
tylko o to , ze zwyczajnie zmysla i klamie na uzytek postow. to sa czesto zwykle konfabulacje. jakies tam wlasne przemyslenia na podstawie obslugi wlasnego czesto przestarzalego lub najnizszej jakosci sprzetu fotograficznego. nie poparate rzetelna znajomoscia problematyki.
Nie odnosze wrazenia , by zadal sobie kiedykolwiek trud przeczytania powazniejszych rzeczy na tematy fotografizcne niz fora zy jakies blogi. .
osoby nieswiadome daja sie zwyczajnie wkrecac w bezsensowne dyskusje na temat wyzszosci OVF nad EVF - tak od kilku lat.
czytajac te wypowiedzie mozna zglupiec. lepiej nie tarzac sie w bagnie.
Jak dziecko w wieku przekory , testuje cierpliwosc rodzicow , jak dalece mozna jeszcze ?
@Pokoradlasztuki "Jak dziecko w wieku przekory , testuje cierpliwosc rodzicow , jak dalece mozna jeszcze ?"
Dopóki ojciec po pasa nie sięgnie :P
bylo sporo apeli do admina by cos z tym zrobic - zero reakcji.
to nie sa jakies jednostkowe skargi.
ludzie przestaja pisac i tyle , gdyz kazdy temat zostaje przez trolla spacyfikowany . najczesciej sprwoadzony do dyskusji o OVF.
wlasciwie niczego sie nie mozna dowiedziec tutaj , wiec po co pisac?
@baron13
"Do body Cwanona daje się podpiąć świetne obiektywy, jedne z najświetniejszych na świecie, albo zwyczajnie najlepsze :-)"
Wszystko, co można podpiąć do lustrzanki Canona można też podpiąć pod kilka bagnetów bezlustrowych, oprócz tego można podpiąć też szkła, których do lustrzanką już się nie użyje trolu.
Ziomek jest nieźle polewkowy trzeba mu to przyznać. Ciśnie farmazony z takim zacięciem jak jakiś gimbus na onecie.
Mam epokową propozycję, dzięki której można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu: niech chłop robi zdjęcia przykładowe dla optycznych, hehe.
@ szafir51: "niech chłop robi zdjęcia przykładowe dla optycznych, hehe."
Skoro ogarnia jedynie lustrzanki (i jedynie "Cwanona"), to nie poradzi sobie - gdyby przyszło robić zdjęcia aparatem z celownikiem elektronicznym. :-)
@waldi72 - daleki jestem od oczekiwania, ze ktos tu barona zbanuje bo czasem jego uwagi bywaja trafne, ale facet wpada momentami w taki fanatyzm, ze nie sposob go czytac. Co temat to albo lustrzany samyang albo wyzszosc klasycznego wizjera nad elektronicznym. Dochodzi do tego ze nawet jesli ma racje owija to w taki belkot, ze kazdy staje okoniem.
@szafir51 nie wywalili go z tego portalu bo robi sztuczny tłok i nabija liczniki, pisząc brednie ludzie więcej komentują. Ale zlecając mu robienie zdjęć przykładowych bracia Olech strzelili by sobie w cztery kolana jednocześnie...
@Rotpil to że czasem prosie się popluska w świeżej kałuży, nie oznacza że jest czyste.
Widzicie, jeden mój post i... zero argumentów choć wrzaski zza płota złość, pokrzywianie się i wyzwiska. Działa dokładnie to, o czym pisałem wcześniej: pogapił bym się w ten wizjer optyczny. Ale wywaliłem kasę na telewizorek i facet mi o tym przypomina :-) Na pocieszenie powiem, że o ile z EVF jest gorzej, to jednak NIECO. Wspólczenie nie ma aparatu, którym by nie dało się zrobić bardzo dobrych technicznie zdjęć Rzecz tylko w tym, że można swoje pieniądze wydać trochę lepiej lub nieco gorzej. Zapewne gdybym miał tak z 200 tysiaków na fotografię, kupiłbym sobie i bezlusterkowiec, bo w pewnych sytuacjach może być wygodniejszy. Ale jak na razie nie stać mnie i idę na kompromisy. Na przykład ten do du... wizjer w zamian za to, że na starym akumulatorze zrobię 1,5 tysiąca zdjęć. Takim bardzo starym co pan w serwisie przekonywał, że już nie działa :-)
Może faktycznie nie działa, tylko znowu okularów nie wziąłeś i nie zauważyłeś?
@baron13
"Widzicie, jeden mój post i... zero argumentów choć wrzaski zza płota złość, pokrzywianie się i wyzwiska."
Dostałeś już nie raz argumenty śmierdzący trolu. Zdjęcia też. Ponadto Betelgeuse zaproponował ci w tym wątku test manualnego ostrzenia, nie podjąłeś wyzwania. Większość użytkowników bezluster z Optyczne posiadała lub posiada równolegle również lustrzanki. Twój kontakt ze współczesnymi evf jest praktycznie zerowy. I ty coś pierdolisz o braku argumentów u innych?
Gdybym mieszkał w Afryce i miał 10km do najbliższego gniazdka, to na pewno wybrałbym lustrzankę.
Baronie - miałem Cię za mądrzejszego faceta.
Widać się pomyliłem. :-(
@Z_photo i to w dwóch kwestiach :D
@noob
ale te zdjęcia byłyby... awangardowe :) Chyba żaden portal testujący sprzęt foto nie mógłby się pochwalić takimi fotami.
Jedyny problem jaki widzę to, że zdjęcia przykładowe są bez obróbki a ten kolega wyżej ma dość specyficzny gust w temacie.
Optyczne - ogromna prośba o test lustrzanego MTO i może przy okazji kilku innych radzieckich konstrukcji. Koniecznie lustrem Canona, może być 800D albo 77D. W sieci mało rzetelnych testów a po zdjęciach widać, że to taki must have dla każdego poważnego fotografisty
Mate - wyluzuj.
Masz rację co do oceny wypowiedzi barona (w tym ich celu), ale nie warto się tak denerwować.
@ baron13
"...kupiłbym sobie i bezlusterkowiec, bo w pewnych sytuacjach może być wygodniejszy."
Błagam, napisz o tym coś więcej.
@baron13
Nawet nie chciało Ci się wyczyścić tego syfu ze zdjęcia, które i tak jest zwykłym pstrykiem..Pewnie masz ponad 50 lat albo więcej, masz wszystko w d. i uważasz się za doświadczonego i mądrego człowieka (z racji wieku), a do takiego nic już nie dociera. Zlituj się nad nami i nie wrzucaj już tych linków, bo co zostało zobaczone, to się już nie "odzobaczy" :(
@Munchusen
>>>
A jak są kłopoty z jego użyciem, to tych możliwości nie ma. Kryterium jest proste: niem-jest :-)
----
Wbij sobie do głowy (może za bardzo się rozpędziłem z tą głową), że są firmy, które lepiej radzą sobie z 500mm f8 reflex niż Samyang. I ludzie, którzy lepiej sobie radzą z fotografią niż Ty.
link
link
I możesz sobie, Munchausenie, darować teksty typu "udało się".
>>>
Ale jak na razie nie stać mnie i idę na kompromisy. Na przykład ten do du... wizjer w zamian za to, że na starym akumulatorze zrobię 1,5 tysiąca zdjęć
---
Współczuję Ci. Też bym się czuł ....owo, jakby mnie na nowy akumulator nie było stać.
@mate
Możesz napisać "pierwszy". Zawsze bałem się, że to ja pierwszy nie zdzierżę:))
@Z_photo i to w dwóch kwestiach :D
Hehehe:) Fajnie sie to czyta... Jak skonczycie zastanawiac sie nad wyzszoscia tego wizjera nad tamtym to zastanowcie sie czy lepiej jak w samochodzie drzwi otwieraja sie do tylu, do przodu czy odsuwaja na bok... :) Albo ktory srubokret jest lepszy prosty czy krzyzakowy:) Nie wiem po co teksty, ze lustrzany Samyang jest gowniany. Jest jaki jest. Kazdy z nas gdyby mial milion kupilby Canonowego 600mm za cene 100 takich lustrzanych Samyangow.... A i tak gosc z dobrym okiem, cierpliwoscia i uporem zrobilbym fajniejsze zdjecie tym Samyangiem niz wiekszosc z nas ta 600mm. Moze i nie ostrzjesze, moze nie ze zwyklym ale ze "specyficznym" rozmyciem ale jednak... Chyba troche za gleboko wchodzimy w sprawe. Nie znam m_smyla - no coz. Moze mial gorszy dzien, moze cos innego. Dajcie Mu spokoj bo sie zamknie w sobie i wiecej zadnych zdjec nie bedzie:p
@AndrzejXM
Po pierwsze to w dzisiejszych czasach można kupić przyzwoite 600m w postaci zooma 150-600 bez rozbijania banku.
Po drugie m_smyl odwalil fuszerke w pracy. Uwazasz,ze powinien zostać za to pochwalony? Może dzięki tej fali krytyki następnym razem bardziej przyłoży się do powierzonego mu zadania. Gdyby jakiś "fachowiec" położył Ci płytki na takim poziomie jaki reprezentują te zdjęcia to pewnie sprawa skończyłaby sie w sądzie...
Po co ta nagonka na autora?
Zaprezentowane ZDJĘCIA PRZYKŁADOWE najlepiej oddają charakter tego aparatu dla początkującego amatora. 90% jego użytkowników będzie robić zdjęcia kitowymi, ciemnymi obiektywami, zdawać się wyłącznie na automatykę (lub z rzadka eksperymentować z trybami manualnymi) i popełniać właśnie takie błędy, więc jaki byłby sens podpinać do nich jakieś super jasne stałki, z którymi nikt nigdy tego lustra nie zobaczy i stosować profesjonalne podejście do tematu?
@AndrzejXM
"Nie wiem po co teksty, ze lustrzany Samyang jest gowniany."
Bo jeden pajac sobie ubzdurał, że znikoma liczba zdjęć z użyciem tego Samyanga podpiętego do jakiegokolwiek bezlusterkowca świadczy o niemożności używania aparatu z EVF do manualnego ostrzenia teleobiektywami i klepie te bzdury prawie pod każdym artykułem, natomiast nie dociera do niego, że ta niska popularność takiego zestawu nie wynika z trudności w ostrzeniu, tylko właśnie z gównianości tego obiektywu, bo użytkownicy bezluster mają większy wybór manualnych tele za względnie małe pieniądze (chociażby Canony z mocowaniem FD).
@świacław - problem w tym, że te zdjęcia nijak nie oddają charakteru tego aparatu. Przecież ta puszka ma tę samą matrycę co topowy 80D! I jest tonajlepsza u Canona matryca do cropa. Do tego w końcu nieodbiegająca parametrami od konkurencji, co pokazał chociażby test 80D. Tak więc te zdjęcia pokazują jedynie charakter ich autora!!! A dokładniej brak wiedzy foto i/lub brak chęci by porządnie wykonać pracę. Porządnie tzn. przemyśleć co robię, dla kogo i w jakim celu. Nie zwalałbym też całej winy na obiektyw. 18-200IS nie jest super ostrą stałką ale uchodzi za dobry w swojej klasie.
Gdzie więc leży wina? Po stronie autora zdjęć, który postanowił pofocić w samo południe we wściekle słoneczny dzień. Do tego wpadły mu w oko tylko wyjątkowo kontrastowe motywy...
Co robi normalny fotograf w takiej sytuacji?
Primo robi RAW-y i je ręcznie wywołuje.
Secundo - naświetla na prawą stronę histogramu (nieważne czy dobiera ustawienia po analizie zdjęcia próbnego czy w LV na żywo) aby nie przepalić.
Tertio - z p. 2 wynika, że obszary nieoświetlone będą bardzo ciemne (za to nie będzie nieusuwalnych przepałów), więc świadomy fotograf wyciąga te obszary w wołarce RAW-ów. A matryca tego Canona w końcu daje duże możliwości takich działań - w swoim 80D wyciągam o 4EV bez jakichkolwiek oznak szumu, przy pociągnięciu o 5EV już delikatny szum jest ale łatwo usuwalny
Pomijam tu techniki w postaci HDR czy filtrów połówkowych - choć 800D ma HDR wbudowany i w tych warunkach można to było przetestować. Ale się nie chciało...
Ponieważ panu Smylowi nie chciało się znaleźć sensownego światła do sensownych zdjęć testowych a polityka tego portalu jest taka, że daje się tylko jpegi prosto z puszki a nie obrobione rawy - czego wymagały przyjęte przez autora warunki oświetleniowe, to wyszło jak wyszło...
Mam nadzieję, że te zdjęcia nie staną się podstawą testu tego aparatu, bo one niczego nie testują prócz chęci i umiejętności fotografa.
I pamiętajcie wszyscy Państwo, ze w tych warunkach oświetleniowych i na automacie i w jpegach prosto z puszki bez obróbki KAŻDY APARAT DA PODOBNIE BEZNADZIEJNE ZDJĘCIA.
@TomcioPaluszek:
Ogarnij się chłopie. To są zdjęcia JPG prosto z puszki, z podłączonym budżetowym obiektywem, a ty wyskakujesz z jakimś wywoływaniem Rawów, niestandardowym naświetlaniem, wyciąganiem 4-5EV, HDR, filtrami połówkowymi...
Można zrozumieć fanbojstwo, ale są chyba jakieś granice.
@snufkin,
Niesłusznia napadasz na Tomcia, bo dobrze napisał. W takich warunkach nie robi się zdjęć w taki sposób, a jak już trzeba koniecznie, to minimalizuje się negatywne skutki przez unikanie nadmiernych kontrastów. Korekta ekspozycji obowiązuje niezależnie od tego czy się robi jotpegi czy rawy, jednak w przypadku jotpegów należy zwracać większą uwagę na prawidłową ekspozycję.
@cedrys:
To jest aparat entry-level, zasadniczo dla fotografów entry-level. Tej klasy lustrzanka jest często pierwszym "poważnym" aparatem.
Sekwencja jest taka: wybór EL lustrzanki z kitowym obiektywem lub jakimś "wypasionym zoomem" ( tu 18-200) bo w kompaktach tak było.
Potem czas na zdjęcia - oczywiście JPG bo to jeszcze nie ten etap by się zajmować Rawami) - standardowo w godzinach południowych (no bo niby kiedy ;)) i efektów można się spodziewać takich jak tu przedstawione.
I to jest uczciwe przedstawienie sprawy.
Oczywiście da się (i wypada) zrobić zdjęcia o niebo lepsze, ale to już wtedy nie będą "Zdjęcia przykładowe prosto z puszki".
@snufkin,
" To jest aparat entry-level, zasadniczo dla fotografów entry-level. Tej klasy lustrzanka jest często pierwszym "poważnym" aparatem."
To jest pogląd, który był słuszny 10 lat temu. Obecnie Internet i smarfony zmieniły kolej rzeczy. Racz zauważyć, że zmiana pokoleniowa w obecnych warunkach ma inne preferencje. Dla mnie 800D to jest relikt, o jeden most za daleko, jakby planiści Canona spali. Rozumiem, że ich fabryki muszą pracować, dawać zatrudnienie, ale to nie może trwać wiecznie.
Coś by się tam wybrało, ale ogólnie fotki masakryczne. Zniechęcają do zakupu. A może o to chodziło ?
@ snufkin: "Sekwencja jest taka: wybór EL lustrzanki z kitowym obiektywem...
... i efektów można się spodziewać takich jak tu przedstawione.
I to jest uczciwe przedstawienie sprawy."
Nie, nie jest to uczciwe przedstawienie sprawy.
W oparciu o wadliwe zdjęcia nie można ocenić możliwości aparatu, a chyba o to chodzi (choć oczywiście wnioskowanie na podstawie plików jpg może służyć tylko bardzo zgrubnej ocenie).
Zaprezentowane zdjęcia bardziej dokumentują kompetencje autora, niż właściwości aparatu.
Czego dowiesz się o najlepszych aparatach, jeśli wykonanie zdjęć testowych powierzone zostanie osobie niekompetentnej? *
* nie przesądzam, że tak było w tym przypadku.
@Pokoradlasztuki
"nie ma obrazu bez wyliczenia raw. kazdy producent liczy jak uwaza za stosowne."
RAW się nie wylicza. RAW to surówka - to, co zliczył ADC dla każdego sensela. Tylko tyle i aż tyle.
@maggotsic
Z tym wiekiem pi*oko trafiłeś ;) link
@Z_photo:
"Czego dowiesz się o najlepszych aparatach, jeśli wykonanie zdjęć testowych powierzone zostanie osobie niekompetentnej?"
A gdzie ty widzisz jakieś zdjęcia testowe? I w ogóle jakiś test?
To tylko przykładowe JPG prosto z puszki. I pokazują co wypluwa aparat bez całej magii fotoszopa i lajtruma.
@cedrys:
Zgadzam się, że takie wydmuszki jak 800D są reliktem. Moim zdaniem lustrzanki zaczynają się dopiero od 80D (Canon) lub D7xxx (Nikon), tyle, że większość początkujących nabiera się na magie słowa "lustrzanka" nawet wtedy, gdy jest to taki badziew za gruba kasę.
Powtórzę, co napisałem wyżej, jakoś nie widzę powodu by labidzić nad samplami. Raczej odwrotnie, kontrastowe zdjęcia bardzo dobrze pokazują, granice do jakich można tym aparatem dojechać. Że część ludzi wypowiadająca się na tym portalu nie umie patrzeć na zdjęcia i nie powinna się zajmować fotografią, świadczą powtarzające się lamenty przy okazji testów obiektywów bardzo dobre jakości. Wystarczy by suwaczki były nie w tych miejscach a kompletni dyletanci się odzywają. Mi jakoś te zdjęcia powiedziały, z czym mam do czynienia.
@snufkin
Tymi słowami "To jest aparat entry-level, zasadniczo dla fotografów entry-level. Tej klasy lustrzanka jest często pierwszym "poważnym" aparatem.
Sekwencja jest taka: wybór EL lustrzanki z kitowym obiektywem lub jakimś "wypasionym zoomem" ( tu 18-200) bo w kompaktach tak było.
Potem czas na zdjęcia - oczywiście JPG bo to jeszcze nie ten etap by się zajmować Rawami) - standardowo w godzinach południowych (no bo niby kiedy ;)) i efektów można się spodziewać takich jak tu przedstawione.
I to jest uczciwe przedstawienie sprawy."
wyraziłeś tę samą myśl co ja - autor tych zdjęć jest dokładnie na tym poziomie. Ale to wcale nie znaczy, ze aparat jest na tym samym poziomie.
I dlatego tu się mylisz:
"To tylko przykładowe JPG prosto z puszki. I pokazują co wypluwa aparat bez całej magii fotoszopa i lajtruma. "
bo każdy inny aparat, nawet uwielbiane tu bezlustra w tych samych warunkach oświetleniowych i przy tej samej obsłudze wyplują dokładnie to samo, tak samo beznadziejne. 80D też, czego zresztą sam czasami doświadczam, gdy niedopatrzę jakiegoś ustawienia a światło mam właśnie takie.
Świetnie podsumował to PokoraDlaSztuki - te zdjęcia nie są ani artystyczne, ani dokumentacyjne, ani testowe. Każdy inny aparat tak obsłużony w tych warunkach wypluje dokładnie to samo. I kompletnie nic z tego nie wynika poza zwątpieniem w umiejętności fotografa.
800D nie jest takim badziewiem bo ma dokładnie tę samą matrycę i AF co 80D uznawany przez Ciebie za pełnoprawną lustrzankę. Można więc zrobić nim dokladnie tak samo dobre albo tak samo beznadziejne zdjęcia. To tylko kwestia umiejętności. W 80D będzie to po prostu wygodniejsze i szybsze. Za to w 800D będzie lżej, mniej w torbie i taniej. Każdemu wedle potrzeb i możliwości finansowych.
@baron13 nie masz za grosz godności, dumy czy kręgosłupa moralnego...
@TomcioPaluszek:
"bo każdy inny aparat, nawet uwielbiane tu bezlustra w tych samych warunkach oświetleniowych i przy tej samej obsłudze wyplują dokładnie to samo, tak samo beznadziejne."
Nie wiem jak w innych modelach, ale ja u siebie w EVF od razu widzę przepalenia lub nieoświetlenia bo wizjer wyświetla dokładnie to co zarejestruje matryca.
Takie efekty jak te przykładowe zdjęcia to w dużej mierze zasługa beznadziejnych dziurek od klucza, zwanych wizjerami. Nie widać w nich czy coś będzie przepalone, gdzie i czy w ogóle będzie jakaś ostrość itd. i potem takie są efekty.
"800D nie jest takim badziewiem bo ma dokładnie tę samą matrycę i AF co 80D"
I co ci po matrycy jak w tunelikowym wizjerze w zasadzie nic nie widzisz i efekty musisz sprawdzać później na ekranie, a nie zawsze jest na to czas i szansa powtórzenia ujęcia.
@Pokoradlasztuki
"to jest bardzo infantylny artykul , nie wyciagalbym na podstawie przedstwionych zdjec takich wnioskow.
zrobil ktos zdjecia na 2 razy dluzszym czasie , uzyskal mniejsza rozroznialnosc szczegolu , gdyz trzeba wiedziec , ze kula ziemska sie obraca wokol wlasnej osi i im dluzszy czas naswietlania tym rozdzielczosc odwzorwania dalekiego otoczenia na niebie jednak spada. " itd.
Czytałeś w ogóle artykuł i linki do testów przez inne osoby stwierdzające to samo ?
Załączam link do testu
link
Jeden czas był 3,2 sekundy a drugi 4 sekundy. Więc jaki 2 razy dłuższy? 0,8 sekundy różnicy. To jest znana sprawa i wielu astrofotografów pisze, że Sony wypuściła bubel nie nadający się w ogóle do powazniejszej astrofotografii.
Ciężko się z Toba dyskutuje, bo nie mając argumentów stwarzasz jakieś swoje teorie, nie dopuszczając do myśli, że Sony tak kombinuje w RAWach, że szczegóły obrazu znikają, ba nawet kolor się zmienia. Na pewno ta wada nie dotyczy wszystkich użytkowników, ale moim zdaniem jest o wiele poważniejsza niż argumentowanie że Canony są do d... bo nie można wyciągnąć 5 EV z cieni.
@noob: Jak można się domyśleć, a przecież nikogo nie wskazałem personalnie, słowa o tym, że ktoś tu nie powinien się zajmować fotografią, wziąłeś do siebie :-) Może jednak zupełnie niesłusznie?
@baron13 ani rozumu... Olewasz wyzwania i wyzwiska, tak samo jak ktoś ma mocny argument, zwyczajnie wszystko przemilczasz i wyłaniasz się spowrotem gdy rozmowa zmienia tor, aby dalej powtarzać głupoty, które inni wcześniej racjonalnie podważyli. Do tego zachowujesz się jakby wszystko było ok, mimo że kilka osób zmieszało Cię przed chwilą z błotem. Stąd moje wcześniejsze wnioski. Dobranoc wszystkim.
@noob: "ani rozumu... Olewasz wyzwania i wyzwiska" Uważasz, że nie olewanie było by rozumniejsze? Ciekawe jak byś to uzasadnił? :-) Widzisz, masz dowód na to, że z błotem można zmieszać tylko siebie. Przedstawiam tu argumenty. Nie ma odpowiedzi na argumenty, są, jak sam to zauważyłeś wyzwiska. Co oznacza, że zebrało się kilku w TWA i usiłują poprawić sobie humor dogryzając na przykład człowiekowi, który wykonał sample. Albowiem najwyraźniej sami mają poważne problemy. Człowiek który się czuje pewnie pomaga drugiemu, a nie stara się go pogrążyć. A gdyby to, co piszę, nie było bliskie prawdy, kiwalibyście palcem w bucie, jak ja :-) Sprawy się mają tak, że ja po obejrzeniu zdjęć przykładowych doskonale sobie umiejscowiłem ten aparat na skali możliwości. Obstawiam, że np pod względem szumowym wypadnie zgodnie z oczekiwaniami w okolicy 80d. Zakres iso 51200 może posłużyć jedynie do wieloklatkowej redukcji szumu. Z rozdzielczością nie będzie problemu, dynamika spada jak we wszystkich Canonach z iso. Więc wiem bardzo dużo o sprzęcie. Że reszcie towarzystwa nie podobają się zdjęcia, to ich problem i jak wyżej napisałem, część ma problem bo nie widzi zdjęć w obróbce. Co się powtarza od samego początku portalu, zwłaszcza przy samplach z bardzo dobrych obiektywów. Problem w tym, że jak się ludność nie zna na fotografii, to se to kompensuje wydziwianiem.
kubsztal
14 czerwca 2017, 21:22
@Pokoradlasztuki
"nie ma obrazu bez wyliczenia raw. kazdy producent liczy jak uwaza za stosowne."
RAW się nie wylicza. RAW to surówka - to, co zliczył ADC dla każdego sensela. Tylko tyle i aż tyle.
-----------------------------
to sa bajeczki
obraz raw jest i musi byc przeliczany , to nie sa wprost wartosci napiec zdjecie z senseli. Nie wiedziec czemu na polskich forach kraza bajeczki m jakovy RAW to rzeczywiscie dane wprost z tablicy. Gdyby byly to dane wprost z matrycy obraz bys nie zobaczyl .
1. Najwazniejsze odszumianie termiczne oidbywa sie przed zapisaniem raw.
na skraju matrycy w rzedach i szeregach znajduja sie tzw slepe pixele , ktore nie sa naswietlane , ale z ktorych pobierane sa wartosci napiec - wahania sa skutkiem szumu termicznego. Wyliczana jset kompensacja ze wzgledu na szum termiczny dla kazdego pixela obrazowego. Matryce cmos zwiekszaja swoja temperature o kilkanascie sropbni , czasem i wiecej, wzrost szumu termicznego na zdjeciu nie jest z tego powodu mierzalny - dzieki odszumianiu termicznemu w aparacie. Odszumianie termiczne pozniej w komputerze nie jest w ogole mozliwe.
2. Wzrost rozdzieczosci matryc w ostatnich latach pozwoli odejsc od silnych fizycznych filtrow AA. Zostaly one zastapione filtrami elektronicznymi - sa nakladeane na obraz przed zapisaniem do RAW
3- Dopasowenie jasnosci obrau do czulosci matrycy. Wszystkie zdjecia robione na nastawie ISO wyzszej od natywnej czulosci matrycy ( czyli niedoswietlone) musza zostac odpowiednio wzmocnione . Mozna sporo czytac jak skomplikowane sa to operacje lacznie z koniecznoscia zastosowania fitrow odszumiajacych. musi zostac dopaswany kontrast.
4. wzajemne oddzialywanie pixeli miedzy soba ( dyfuzja swiatla ) powoduje silny spadek kontrastu , jest to eliminowane rachunkowo.
to wszystko mozna znalezc w fachowych opracowaniach na ten temat - na forach to raczej nie.
waldi72
14 czerwca 2017, 23:46
@Pokoradlasztuki
"to jest bardzo infantylny artykul , nie wyciagalbym na podstawie przedstwionych zdjec takich wnioskow.
zrobil ktos zdjecia na 2 razy dluzszym czasie , uzyskal mniejsza rozroznialnosc szczegolu , gdyz trzeba wiedziec , ze kula ziemska sie obraca wokol wlasnej osi i im dluzszy czas naswietlania tym rozdzielczosc odwzorwania dalekiego otoczenia na niebie jednak spada. " itd.
Czytałeś w ogóle artykuł i linki do testów przez inne osoby stwierdzające to samo ?
Załączam link do testu
link
-----------
link ktory wczesniej pokazales zawiera 2 zdjecia jedno na 2,5 sek drugie na 5 sek.
to pierwsze na przyslonie 2 drugie na przyslonie 4.
i to mi juz wystarcza by watpic w fachowosc takiego testu.
jesli mierzy ktos wplyw jednego parametru ( czyli czasu ) nalezy ustalic pozostale.
Jesli zostala zmieniona przyslona , to nie mamy zadnej pewnosci , ze przy innej przyslonie ostrosc jest nastawiona prawidlowo. Tak , tak - jesli dokonac bardzo dokladnie pomiar rozdzielczosci ( tego nie widac golym okiem) , ale tak robia przy okazji tych zdjec ( zliczaja liczbe widocznych gwiazd za pomoca programu , czyli badaja w ten sposob rozdzilczosc odwzorowania) , to nalezy sprawdzic , czy dla nowej przyslony mamy maksimum rozdzielczosci, czyli ponownie nastwic ostrosc ( nawet przy nastwie na nieskonczonosc- gdyz nieskonczonosc w sensie fotograficznym to nie jest rzeczywiscie odleglosc nieskonczona , lecz wielokrotnosc ogniskowej - ok 3000 - 5000 razy). Wynik moze byc inny.
Byc moze, ze okaze sie , ze efekt ten wypada nie przy jakims stalym czasie 4 sek , a po przekroczeniu pewnego niskiego poziomu natezenia oswietelnia - np dla przyslony 1,4 przy czasie 15 sek. I tak zapewne bedzie.
tak jest rowniez w canonie - dla bardzo niskich luminancji , ponizej pewnego progu skokowo nagle rosna szumy , oznacza to , ze ponizej tych luminancji odszumianie dziala inaczej. Ono jest w kazdym aparacie.
gdybys porownal tego niby " bubla" sony , z wymienionym w tym watku c 80 to bedzie to przepasc w zakresie rozdzileczosci na korzysc tego "bubla".
zreszta to nie sa aparaty koncypowane do astrofotografii .
To tak jakbys sie skarzyl , ze panamera to bubel , gdyz nie mozna nim przwewiez tony piasku do ogrodka domowego.
jesli wypusci sony aparat do astro ( jak to juz zrobily N i C) to bedzie mozna porownywac.
A7 jest aparatem do fotografii " domowej". i tutaj nalezy do najlepszych aktualnie pod wzgedem jakosci obrazowani na rynku.
nie doczytalem - co ze stabilizacja - byla wlaczona , wylaczona ? - ona tez ma wplyw.
@baron13
Betelgeuse postawił Ci wyzwanie, olałeś, nawet słowem nie odpowiedziałeś, bo jeszcze publicznie musiałbyś się przyznać do pisania głupot przez lata.
Chwalisz się jakie to możliwości ma szklarnia Canona i że twój geniusz podpowiedział Ci wybór tego systemu, ale na to ca ja i mate napisaliśmy nalałeś z samej góry i nic nie odpisałeś, bo musiałbyś komuś rację przyznać.
Johndoe podał linki do dobrych zdjęć zrobionych reflexem podpiętym do "telewizora", a Ty nic, bo musiałbyś się przyznać, że się da, tylko Ty tak nie potrafisz (jak widać po twoich zdjęciach).
A to jest tylko jeden wątek, w każdym, w którym uczestniczysz da się znaleźć kilka takich sytuacji. Wyzwiaka pominąłem bo do południa bym je spisywał.
@ Pokoradlasztuki
Ano trzeba czytać całe artykuły. W tym wcześniejszym były linki do innych, które potem Ci zamieściłem.
Co do aparatów do astrofotografii to jest tak, że wielu chciało używać Sony do tego celu ale się zniechęciło. Wystarczy poszukać na zagranicznych forach na których piszą zajmujący się astrofotografią. Te osoby też Pokoradlasztuki zbeszta, że się nie znają i nie powinni używać, bo Pokoradlasztuki wie lepiej?
link
Piszesz:
"zreszta to nie sa aparaty koncypowane do astrofotografii "
a przedtem:
"gdybys porownal tego niby " bubla" sony , z wymienionym w tym watku c 80 to bedzie to przepasc w zakresie rozdzileczosci na korzysc tego "bubla".
Czyli sam sobie zaprzeczasz, pisząc, że A7 to nie klasa aparatów do astrofotografii, a przedtem polecasz porównanie Canona 800 do A7 które to zupełnie są innej klasie i maja inne przeznaczenie, nawet inną wielkość matryc i cenę. Czyli co?
A astrofotografowie to ludzie jak i inni i też sprawdzają różny sprzęt czy nadaje się do zastosowań w ich branży. A jak się nadaje to często modyfikują. Tak się modyfikuje np. zwykłe aparaty Nikona, wymontowując filtry i dodając chłodzenie. I są firmy, które to robią i to wcale tak drogo nie wychodzi w porównaniu do specjalistycznych aparatów, a efekty są bardzo dobre.
link
A z Sony A7 już będzie klapa, bo mimo potencjalnych dużych możliwości, po takiej modyfikacji i tak "zje" im gwiazdy.
Tak więc Twoje niby porównanie z Panamerą zupełnie nie trafione w tym przypadku.
Problem istnieje, wielu o tym pisze i nie trzeba go zamiatać pod dywan, bo to Sony. Sam bym pewno Sony kupił ale za to, że grzebie w RAW-ach w taki sposób, to się zniechęciłem. A nigdy nie wiadomo jak człowiek będzie chciał wykorzystać aparat.
waldi72
15 czerwca 2017, 07:44
@ Pokoradlasztuki
Ano trzeba czytać całe artykuły. W tym wcześniejszym były linki do innych, które potem Ci zamieściłem.
-------------------------------
trudno nazywac aparat fotograficzny , ktory nie jest wyspecjalizowany do fotografii astro " bublem" , tylko dlatego ze nie jest najlepszy do fotografii astro.
rownie dobrze moznaby nazwac "bublem" dlatego , ze nie nadaje sie do fotografii podwodnej .
na podstawie zalinkowanego artykulu nie wyciagalbym zadnych wnioskow na ten temat , dlatego ze przytoczony w artykule test jest zrobiony bardzo niefachowo , infantylnie. W ogole nie nazwalbym nocnej fotgrafii nieba przy uzyciu obiektywu 35 mm jako zastosowanie do celow astro .
nie czytalem pozostalych artykulow , gdyz mnie to nie interesuje.
z autopsji wiem , ze robiac kiedys panorame nocna nieba obiektywem 70 mm , przy czasie 7 sek ubserwowalm juz naocznie poruszenie, mierzalny spadek rozdzielczosci wskutek poruszenia musial wiec nastapic juz przy czasach krotszych. spodziewam sie, ze dla obiektywu 35 mm na czasach rzedu 5 sekund poruszenie na zdjeciu obrazu gwiazd bedzie juz wyraznie mierzalne.
Znajomi , ktorzy te rzeczy robia , szukaja jasnych obiektywow , by skrocic czasy naswietlania . wskazuje to , ze uzysk wskutek ograniczenia poruszenia przez skrocenie czaus naswietlenie jest wiekszy niz straty spowodowana spadkiem rozdzielczosci optyki przez otwarcie przyslony.
ja jestem bardzo , ale to bardzo sceptycznie nastawiony do takich domoroslych i niefachowych testow , przykladem jest chocby test fotograficzny w tym watku.
Wyciaga sie bledne wnioski w przekonaniu , ze tak wlasnie jest , wielu sobie z tego nie zdajac sprawy.
@noob: Na przykład " wyzwanie" Betelgeuse. Postawiłem tezę, że EVF dramatycznie utrudnia ręczne ostrzenie przy długich obiektywach. Po czym wlazłem na portal gdzie są opisane zdjęcia z czego i wjakich warunkach sprawdziłem jak to jest akurat dla Samyangów. No i wynik okazał się być nie ważny. A, nie tak, to nie nie bo nie wyjdzie na nasze ;-) A cóż może pokazać wyzwanie Betelgeuse? Znasz taką grę? "powiedz jakąś liczbę". Coś się odpowiada facet mówi coś innego i radośnie "wygrałem!". Bo w grze nie ma reguł. Tu będzie tak samo. Ja pokaże fotkę Betelgeuse swoją i powie "wygrałem". Nawet gdyby był jakis "obiektywny" konkurs i jury, to nie daje to odpowiedzi na pytanie czy EVF utrudnia czy ułatwia. Odpowiedź daje duża próba statystyczna. A, oczywiście gość mi może bez kłopotu zatkać gębę, ba przekonać do EVF pokazując jakąś większą galerię zdjęć. Tyle, że nie pokaże, bo już na 135 mm praca przy lupie x10 daje takie klatkowanie, że mało co widać i to na dowolnym raczej systemie. I żeby nie było, że jestem ortodoksa, to tego 135mm staram się używać w LV, ponieważ fizyka powoduje, że błędy ostrzenia na oko stają się w nim o wiele bardziej widoczne niż w dłuższych obiektywach w których GO po stronie matrycy robi się większa. Nie piszę bezkrytycznych peanów na cześć OVF, mówię wyraźnie tu dobrze tu nie. A, jaki jest skutek powidam pokazuje statystyka. "Johndoe podał linki do dobrych zdjęć zrobionych reflexem podpiętym do "telewizora" ". A ja nic bo to maksutov z AF-em, do tego już historyczny i efemeryczny. To zupełnie inna bajka i nie ma nic do rzeczy. A wyzwiska? No cóż wielkie rozczarowanie, że nie rusza mnie pokazywanie języka zza płota. Jest jak powiedziałem wyżej, wyzwiska świadczą jedynie o tym, kto ich używa. Przydały by się jakieś argumenty :-) Cóż... Chciałbym zauważyć (ostrożnie?) , że jedynie odpowiadam na kampanię przeciw technologii lustrzankowej, która zdaniem posiadaczy (nieszczęsnych) bezlusterkowców jest taka i owaka, stara i powinna się skończyć. Ja tu tylko głosuję za odrobiną kontaktu ze światem. Warto sobie przypomnieć, jak szybko świat odchodził od filmów. Stało się to w ciągu kilku lat, praktycznie od wejście, niestety lustrzanek, ale cyfrowych szacuję w ciągu jakiś 3 lat wymiotło prawie do zera produkcję aparatów analogowych. Przynajmniej na półce lustrzanek. Bezlusterkowce mają już dużo więcej i... jak widać na załączonym obrazku piszemy w wątku pod fociami z kolejnej lustrzanki. Dobra, zła nie ważne, trzeba się pogodzić ze zjawiskiem. Raz coś jest naprawdę dobrym wynalazkiem, jak była cyfra, raz hopsiupem w krzaki :-)
@ snufkin
Nie wiem jak w innych modelach, ale ja u siebie w EVF od razu widzę przepalenia lub nieoświetlenia bo wizjer wyświetla dokładnie to co zarejestruje matryca.
Takie efekty jak te przykładowe zdjęcia to w dużej mierze zasługa beznadziejnych dziurek od klucza, zwanych wizjerami. Nie widać w nich czy coś będzie przepalone, gdzie i czy w ogóle będzie jakaś ostrość itd. i potem takie są efekty.
"800D nie jest takim badziewiem bo ma dokładnie tę samą matrycę i AF co 80D"
I co ci po matrycy jak w tunelikowym wizjerze w zasadzie nic nie widzisz i efekty musisz sprawdzać później na ekranie, a nie zawsze jest na to czas i szansa powtórzenia ujęcia.
W kazdej lustrzance Canona jest tryb LV z histogramem na żywo i robi dokładnie to samo. Tylko trzeba z niego skorzystać. Cała ta dyskusja jest właśnie o tym, że autor zdjęć wybrał sobie ekstremalnie kontrastowe motywy i robił je bez jakiejkolwiek ręcznej ingerencji. Przecież sam potwierdzasz, że w swoim EFV coś widzisz i twórczo reagujesz na to.
BO JAKBYŚ NIE ZAREAGOWAŁ TO MIAŁBYŚ DOKŁADNIE TAKIE SAMO BADZIEWIE JAK TE ZDJĘCIA. TO NIE ZALEŻY OD APARATU TYLKO OD CHĘCI I UMIEJĘTNOŚCI UŻYTKOWNIKA KTÓRYCH TU ZABRAKŁO.
Mały wizjer nie ma nic do rzeczy bo w wizjerze optycznym widzisz obraz na najbardziej otwartej przysłonie. A nawet jak włączysz podgląd głębi ostrości i przysłona się domknie to histogramu i przepaleń nadal nie będzie. Ale to też nie jest problem i pisał o tym cedrys - korekta ekspozycji. A jak nie to włączasz LV i histogram na żywo. Tylko tak zrobione zdjęcie nie będzie miało przepałów ale będzie w ciemniejszych partiach mocno niedoświetlone i trzeba będzie pobawić się rawem. A matryca w 800D pozwala na takie zabawy.
Miałem kiedyś prosciutki taniutki 1000D z malutkim wizjerem optycznym i jakoś nigdy nie miałem problemów z oceną ekspozycji. Bo po prostu ją robiłem i stosownie korygowałem ustawienia aparatu. No i tylko raw z obróbką. Jedyną wadą były niewielkie możliwości wyciągania z cieni - więcej niż 1EV kończyło się ujawnieniem koszmarnego szumu. W 800D nie ma z tym problemu. To nie aparat okazał się badziewny tylko użytkownik.
@snufkin - i jeszcze jedno - ujawniłeś, że wiesz co to histogram i przepalenie. A jak ktoś inny chwyciłby do ręki twój wspaniały aparat z jeszcze wspanialszym EVF ale nie miałby wiedzy o tych rzeczach i do tego nie wiedziałby, którym pokrętłem dokonać korekty ekspozycji, zresztą w ogóle nie wiedziałby co to ekspozycja i jej korekta. Po prostu wycelowałby i nacisnął spust migawki.
To co? Zdjęcia byłyby lepsze????
Rozumiesz teraz? To nie żaden tunelik itp. są winne. tylko i wyłącznie brak wiedzy i chęci ze strony autora zdjęć.
... albo ktoś z konkurencji podkupił testera...
@baron13
Ale po co ręcznie ostrzyć tym nieszczęsnym MTO1000, skoro w przyzwoitej cenie można kupić obiektywy pokroju T/S 150-600?
Jak dla mnie idąc tym tokiem rozumowania można by się czepiać wszystkich współcześnie produkowanych samochodów, że nie można do nich przyczepić konia i za jego pomocą ciągnąc tego pojazdu.
No nie można, ale po co to komu?
@TomcioPaluszek:
"W kazdej lustrzance Canona jest tryb LV z histogramem na żywo i robi dokładnie to samo. Tylko trzeba z niego skorzystać."
A po co bawić się dodatkowo jakimiś "smatfonowymi" wynalazkami, skoro ma się te wspaniałe lustro i wizjer OVF, który ponoć "miażdży" elektroniczne wizjery w bardziej kontrastowych scenach? xD
W bezlusterkowcu od razu to widać w wizjerze i o wiele trudniej o takie pomyłki, a w lustrzance EL z beznadziejnym wizjerem problem widać dopiero po sprawdzeniu na ekranie. Stąd potem takie niespodzianki jak w przypadku tych zdjęć przykładowych.
I dokładnie to samo napisałem wcześniej. W budżetowych lustrzankach z tunelikami zamiast wizjerów takie rzeczy się zdarzają i nie ma w tym żadnego spisku konkurencji lub sił nadprzyrodzonych.
I tak przy okazji:
"ale będzie w ciemniejszych partiach mocno niedoświetlone i trzeba będzie pobawić się rawem"
W wizjerach bezlusterkowców nie ma takich problemów:
link
link
to w przypadku, gdy nie ma czasu lub ochoty na obróbkę Rawów
@TomcioPaluszek:
"i jeszcze jedno - ujawniłeś, że wiesz co to histogram i przepalenie. A jak ktoś inny chwyciłby do ręki twój wspaniały aparat z jeszcze wspanialszym EVF ale nie miałby wiedzy o tych rzeczach i do tego nie wiedziałby, którym pokrętłem dokonać korekty ekspozycji"
Nie potrzeba o tego żadnej tajemnej wiedzy bo to widać gołym okiem w wizjerze.
@Posłaniecprawdy: MTO 1000 dzisiaj faktycznie ma już znaczenie historyczne. Mi chodzi o pewien eksperyment, który pokazuje taką własność podglądu elektronicznego, że poniżej pewnego natężenia światła obraz jest odcinany i nic nie widać. Miałem taka przygodę, że pożyczyłem to MTO 1000 żeby sobie dzieci Saturna sfotografowały no i klapa. Praktyczne znaczenie jest takie, że zestawy astronomiczne "planetarne" potrafią mieć T/13 i gorzej. W zawodowej astronomii o ile wiem praktycznie ostrzy się wyłącznie z użyciem kamery, ale to są specjalne matryce z chłodzeniem i dzięki stabilnym podstawom to może pracować z ramką poniżej sekundy. Tamron 150-600 na ogniskowej 600 ma lepszą rozdzielczość kątową od MTO 1000 i to zamyka sprawę, crop z Tamrona będzie miał więcej szczegółów niż cały kadr z MTO. Tu się zgadzam, natomiast eksperyment jest ilustracja problemu z działaniem poziomu odcięcia.
@snufkin -Bosze! Ty widzisz i nie grzmisz! Jak pokazałem koledze ekran mojego 80D w trybie LV z włączonym histogramem to zapytał co to za obrazek zasłania widok. Oczywiście kolega nie ma nic wspólnego z fotografią. A przecież sam pisałeś, że tacy ludzie to właśnie target dla 800D. Zapewniam Ciebie, ze wiedza co to histogram nie jest powszechna i raczej jej nie ma wśród wg Ciebie potencjalnych nabywców 800D.
A jeśli ktoś już wiec co to histogram to też wie, że czy widać ten histogram czy nie to poprawka na ekspozycję o 2EV ratuje przed przepałami. I wszystko w temacie. Autor zamieszczonych zdjęć albo tego nie wiedział albo celowo odwalił chałę... Tu nie ma żadnej pomyłki i wizjer nie ma z tym nic wspólnego bo w żadnym optycznym wizjerze ani tak słabym jak w 1000D ani tak dobrym jak w 80D nie zobaczysz przepałów. Musisz mieć wiedzę. Podobnie jak musisz mieć wiedzę o histogramie korzystając z EVF. Bo jesli tej wiedzy nie masz a wyświetla ci się histogram to jest to dla Ciebie tylko wkurzający element, który zasłani ci widok na fotografowany obiekt - tak jak to było w przypadku mojego kolegi.
Obrazki z linków to jednak chyba jest zabawa z rawem bo wybierasz krzywe do zastosowania przy generowaniu jpega z rawa, tyle że od razu w aparacie. To co ma wspólnego z brakiem lustra? Ja też sobie w 80D mogę poustawiać różne style generowania jpegów. Tylko wolę to robić ręcznie w LR i indywidualnie podejść do każdego zdjęcia.
Podkreślam na koniec - każda lustrzanka w LV jest bezlusterkowcem ze 100% jego możliwości.
@TomcioPaluszek:
Widać, że w życiu nie miałeś do czynienia z bezlusterkowcem i tą niewiedzę próbujesz sobie wytłumaczyć na swoją dosyć ograniczoną wizję obsługi apartu, która nijak się ma do rzeczywistości. Równie dobrze możesz tu się rozpisywać na temat trajektorii pocisków balistycznych lub przemian zachodzących w populacji błonkówki afrykańskiej. Na te tematy zapewne masz podobną wiedzę.
"Podobnie jak musisz mieć wiedzę o histogramie korzystając z EVF"
Głupszej rzeczy chyba już nie mogłeś napisać.
Skoro rażą cię przepały na tych zdjęciach, to tak samo by cię raziły w wizjerze bo widzisz tam dokładnie to samo co rejestruje matryca. Jakim tępakiem trzeba być by tego nie pojąć? Histogram, czy wręcz migotanie przepalonych miejsc w wizjerze to tylko miły dodatek dla fotografa, który nie przeszkadza w robieniu zdjęć i niczego nie zasłania jak w twoim topornym LV.
"Obrazki z linków to jednak chyba jest zabawa z rawem bo wybierasz krzywe do zastosowania przy generowaniu jpega z rawa, tyle że od razu w aparacie. To co ma wspólnego z brakiem lustra? Ja też sobie w 80D mogę poustawiać różne style generowania jpegów."
To ustaw sobie to w wizjerze 80D byś na żywo widział obraz po zastosowaniu tych krzywych i dokładnie taki sam obraz miał zarejestrowany na zdjęciu xD
Może wtedy pojmiesz jaki to ma związek z brakiem lustra ;)
Dalsza dyskusja nie ma sensu bo im dalej w las, tym większy brak elementarnej wiedzy i ogromna ignorancja wychodzi z twoich tekstów.
@snufkin: Wizjer EVF moze pokazać tylko jedną z możliwych do zaprogramowania w aparacie interpretacji rawa. W związku tym nie pokaże tego, co zrobisz z tym rawem na komputerze, choćby dla tego. że zaprogramowałeś coś innego. Nie pokazuje co zarejestrowała matryca tylko wskazaną interpretację tego. Mówiąc krótko, to jest zawsze kulawa proteza. Natomiast jak chcesz naświetlić w trudnych warunkach, to trzeba ruszyć głowa, i nie ma to nic wspólnego z wizjerem. Masz na to sto sposobów we współczesnym aparacie, tylko trzeba wiedzieć co chce się osiągnąć. Oczywiście możesz równie skutecznie skontrolować takie statyczne obrazy w lustrzance na wyświetlaczu co w bezlusterkowcu.
aa teraz już rozumiem czemu właściciele lustrzanek spoglądają na ekran po zrobieniu zdjęcia.. :)
@baron13 "Wizjer EVF moze pokazać tylko jedną z możliwych do zaprogramowania w aparacie interpretacji rawa. W związku tym nie pokaże tego, co zrobisz z tym rawem na komputerze"
A wizjer lustrzankowy pokaże co zrobisz z rawem na komputerze? W takim razie lustrzanki górą ;)
Czytam jak się naparzacie i nie chcecie dojść do porozumienia. Tyle razy było mówione, że to co się ogląda na wyświetlaczu lustrzanki gorzej widoczne niż w wizjerze elektronicznym. Dlaczego? Bo jeśli ktoś zapomniał bryli, to z bliska na wyświetlaczu niewiele zobaczy, nawet jak światło nie będzie bardzo jaskrawe. Jeśli nawet ma przy sobie okulary do bliży (te dobre), to musi je założyć. W wizjerze elektronicznym nie musi nic kombinować, bo tak jak w optycznym, ma lunetkę z korektą dioptrażu.
Panowie, czy to jest jasne? Bo jak nie, to nie wiem już jak do Was dotrzeć.
@grzegorz_maj
Nie tylko dla tego. Jeszcze po to, żeby zobaczyć końcowy efekt obróbki komputerowej rawa 😂😂😂😂😂😂😂😂
@baron13:
"Wizjer EVF moze pokazać tylko jedną z możliwych do zaprogramowania w aparacie interpretacji rawa"
Chłopie, jaką jedną? Ja sobie na żywo operuję tymi krzywymi w EVF za pomocą fizycznych pokręteł.
"W związku tym nie pokaże tego, co zrobisz z tym rawem na komputerze"
Pokaże dostatecznie dużo (i dokładnie to samo zarejestruje matryca) by ewentualna obróbka Rawa była niewielką korektą, a nie nieudolną próbą ratowania totalnie spartolonego zdjęcia takich fotograficznych asów od OVF jak ty xD.
Czy podgląd w EVF rzeczywiście daje pojęcie jak będzie wyglądało zdjęcie?
Absolutnie nie, nawet jak operator nie będzie stosował żadnej obróbki na komputerze. Powodem jest gamma, która w wizjerze jest inna i na monitorze inna. Tylko nie piszcie mi, że początkujący nie wie co to histogram czy gamma, bo taki początkujący na pewno nie zastąpi swego smarfona czymkolwiek z wymiennymi obiektywami. I nie opanuje Lr w stopniu dostatecznym, co jest plagą na Flickrze.
Mniej więcej daje. Dosłownie "daje pojęcie jak będzie wyglądało zdjęcie".
I tak w tej klasie sprzętu każdy monitor wyświetla wszystko tylko w sobie znany sposób ;)
Także kolory u większości użytkowników amatorskich puszek są zupełnie różne na różnych urządzeniach i dziś wiele osób na to nawet nie zwraca uwagi.
@baron13, było powtarzane dziesiątki razy, że się mylisz, że nie znasz innych systemów.I nic. Dodam teraz, że budujesz swoje uproszczone teoryjki na poziomie studenta fizyki doświadczalnej (gdzie przyjmowało się każdego, byle miał zdaną maturę oraz czwórkę z matmy i fizyki w czwartej klasie ogólniaka) i próbujesz dzięki nim tłumaczyć rzeczywistość. Po kolei:
,,Tyle, że nie pokaże, bo już na 135 mm praca przy lupie x10 daje takie klatkowanie, że mało co widać i to na dowolnym raczej systemie.''
Nie, nieprawda. Po włączeniu stabilizacji matrycy mam obraz idealnie płynny i stabilny przy 180 mm (przeliczam na FF) z lupą x10. Mam to sfilmować i Ci pokazać? Nie pokażę, bo to Ty podważasz panującą powszechnie opinię i Ty musisz podać dowody. A może po prostu pomyśl, że poza Canonem są systemy, gdzie stabilizacja matrycy jest normą i nie jest to ersatz statywu, ale realnie użyteczne narzędzie, np. w sytuacji jaką omawiamy. Tak trudno pomyśleć abstrakcyjnie? Może faktycznie trudno...
,,Nawet gdyby był jakis "obiektywny" konkurs i jury, to nie daje to odpowiedzi na pytanie czy EVF utrudnia czy ułatwia. Odpowiedź daje duża próba statystyczna.''
Bierzesz statystyki z jakiegoś serwisu hostingowego i naginasz pod swoje widzimisię, bez żadnego uzasadnienia, że Twoja ,,badanie'' społeczne odpowiada na postawione pytanie? Takiej manipulacji uczysz swoich studentów? Po pierwsze, nie jest to próba reprezentatywna dla ogółu fotografujących. Po drugie, odpowiada na pytanie czego ludzie używają, a nie jak jest łatwiej czy gorzej. Fotografowie, zwłaszcza zawodowi, to na ogół beton z dość wątłymi możliwościami intelektualnymi i ograniczonymi umiejętnościami technicznymi. Nie są otwarci na nowe fakty i nie potrafią zmieniać poglądów. Jest całkiem prawdopodobne, że większość używa sprzętu jakiego używa z powodu przyzwyczajeń. Dochodzą też kwestie finansowe zmiany systemu.
To są naturalnie moje obserwacje, nie poparte badaniami. Całkiem inne niż Twoje. Wszystko jest okej jeśli takimi obserwacjami tutaj się wymieniamy. Tylko ja nie silę się w tej sytuacji na naukowy ton. Może dlatego, że naukowcem jestem na co dzień (pewnie niezłym, bo z publicznych pieniędzy stać mnie na przewartościowane szkiełka m4/3 :P) i wiem kiedy nie wiem, a Ty jak studenciak twierdzisz, że coś udowodniłeś. Pewnie dlatego, że o metodologii naukowej nie masz pojęcia. Po prostu wkraczasz w nie swoje kompetencje - nie jesteś naukowcem. Skończ więc proszę, bo nie przemawiasz do swoich studentów.
@TomcioPaluszek
"każda lustrzanka w LV jest bezlusterkowcem ze 100% jego możliwości." - absolutnie nie.
Funkcjonalność LV w lustrach jest na poziomie aparatów z ubiegłej dekady. Kilka razy mniejsza rozdzielczość, szybkość, jasność, większe opóźnienia, większe zużycie prądu, słaba widoczność w słońcu, setki razy gorszy kontrast niż w wizjerach elektronicznych współczesnych bezlusterkowców. Do tego przeważnie prymitywne oprogramowanie i tryb filmowy.
@TS
daj spokój. Ja mu kiedyś pokazałem jak wygląda ekwiwalent 600mm z lupą 14x (8400mm) stabilizowany w EVF
link
i bez stabilizacji
link
i czy klatkuje na takich ogniskowych i przybliżeniach
link
to wszystko kadrowane z ręki "na zombie", bo do EVF przyklejony telefon. Wiesz co mi napisał? Że gdyby miał komuś pokazać wady EVF to pokazałby te filmy :)
a sam żeni smuty
"Przedstawiam tu argumenty. Nie ma odpowiedzi na argumenty, są, jak sam to zauważyłeś wyzwiska."
to się czyta jak dobrą komedię :) Dzisiaj rozbawiło mnie to:
" już na 135 mm praca przy lupie x10 daje takie klatkowanie, że mało co widać i to na dowolnym raczej systemie."
Tak się zastanawiałem skąd się wzięło to magiczne 135mm. Nie 100, nie 150, tylko akurat 135mm.
Kiedyś baron13 napisał, że EVF nadaje się tylko do szerokich kątów.
Potem nieopacznie chlapnął, że używa LV do ostrzenia 135mm jak jest ciemno.
I dzisiaj się okazuje, że do 135mm jest okej, a potem już się nie da.
Teza. EVF nie nadaje się do tele. Dowód? Mało zdjęć z lustrzanego MTO zrobionych bezlustrami. Seems legit. Baronizm level 100.
Co będzie jutro? Nie wiem ale chętnie poczytam.
Najbardziej zabawne jest to, że jeden jedyny facet, który nie ma aparatu z EVF z uporem maniaka przekonuje tych, którzy używają równocześnie obu typu wizjerów albo przeszli z optycznego na elektroniczny, że to on ma rację a oni się mylą.
@TS: "Po pierwsze, nie jest to próba reprezentatywna dla ogółu fotografujących"
Rzecz w tym , że robiąc jakikolwiek pomiar NIGDY nie mamy pewności, że cos nie zostało sknocone. Nigdy. Arystoteles badał ruch strzały z łuku i wyprowadził fizykę arystotelejską, przeszedł Newton, poprawił ją, przyszedł Einstein poprawił ją... i tak dalej zapewne. Bo już dziś widać, że trzeba do równań dołączać jakąś ciemną materię i energię. A to jest tak, że stawiam tezę, że działa jakiś mechanizm, a potem sprawdzam czy widać jakieś konsekwencje założonego mechanizmu. Jeśli znajduję je, teza staje bardziej prawdopodobna. No i tyle. Niczego nie udowadniam. Choć można zadać sobie pytanie, jakie jest prawdopodobieństwo, że trafiłem na portal gdzie admin wyrzuca wszelkie sample tyczące bezlusterkowców i jeszcze nikt mu za to nie chce oberwać członków , a w sieci nie ma żadnych ostrzeżeń, albo że nie potrafię ich wyguglać. Może tak być, że na wlocie jest jakiś mechanizm filtrujący, tylko jakie jest tego realne prawdopodobieństwo?
I tyle o nazwijmy to, rzetelności badawczej. Słowka typu "proba reprezentatywna" doskonale pasują do naukowego bełkotu służącego do wpuszczenia w maliny.
A zdjęć nie ma i to jest odpowiedź na dalsze wywody. Tak nie ma klatkowania, częstosć ramki jest nieskończona, stabilizacja w matrycy niezależna od ogniskowej , tyle, że zdjęć w necie nie ma nie ma :-)
Szafir, mamy już dwóch takich, barona i Tomcia 😉
Drogi baronie... stabilizacja matrycy JEST zależna od ogniskowej. Jeżeli obiektyw jest manualny, manualnie podajesz jego ogniskową w ustawieniach 😎
"A, oczywiście gość mi może bez kłopotu zatkać gębę, ba przekonać do EVF pokazując jakąś większą galerię zdjęć. Tyle, że nie pokaże, bo już na 135 mm praca przy lupie x10 daje takie klatkowanie, że mało co widać i to na dowolnym raczej systemie."
387 dowodów, że się DA
link
ale nie, zaraz napisze jakieś pierdolety w stylu "nie mówiłem, że się nie da tylko że jest trudniej". Albo znów zmieni temat. Albo nic już nie napisze tylko zacznie pod kolejnym tekstem te same fazmazony.
baron13
ty gościu piszesz o częstości ramek i klatkowaniu a ja mam aparat przy oku. Ale ty wiesz oczywiście lepiej. Dawaj dalej miszczu.
@ szafir: "387 dowodów, że się DA"
To się nie liczy - bo te zdjęcia ani Samyangiem nie zrobione, ani MTO !
:)
@Doc1965 - kogo mamy? Co mas zna myśli wymieniając mnie? Ja nie jestem w żadny z klubów, ani wielbicieli EVF ani OVF. Oba mają swoje wady i zalety. Ja dyskutuję tylko ze snufkinem o zamieszczonych tu zdjęciach i bronię tezy iż jedyną przyczyna takiej a nie innej jakości tych fotek jest nieumiejętność bądź lenistwo ich autora. Natomiast snufkin twierdzi iż gdyby autor miał w ręku bezlusterkowiec z EVF to będąc takim samym leniem bądź nieukiem zrobiłby o wiele lepsze zdjęcia. Tę tezę uważam za absurdalną! Żeby zrobić lepsze zdjęcia trzeba wiedzieć jak pracuje światłomierz, co to jest histogram i korekta ekspozycji. Tymczasem snufkin twierdzi, iż wystarczy sam EVF i już po problemie. Miałem kiedyś kompaktowy superzoom Canona z EVF i żeby w tak kontrastowych warunkach jak na zamieszczonych tu fotkach uzyskać dobre zdjęcie musiałem mieć dokładnie tę samą wiedzę, którą teraz wykorzystuję w lustrzance. I musiałem podjąć dokładnie te same czynności - skorygować ekspozycję a potem odpowiednio wywołać rawa. Zamiana EVF na OVF nic tu nie zmieniła...
@Pokoradlasztuki
Jeśli fakty nie pasują do Twoich przemyśleń to tym gorzej dla faktów?
Jakoś nie wydajesz mi się wiarygodniejszy niż wielu astro fotografów, którzy narzekają na A7 zjadające gwiazdy. I piszę to z całą odpowiedzialnością, również śledząc to forum i Twoje wpadki na nim. Tak, że koniec dyskusji, bo Cię nie przekonam, że Sony A7 ma poważną wadę bo grzebie w plikach RAW w niedopuszczalny sposób.
waldi72
16 czerwca 2017, 01:14
Jeśli fakty nie pasują do Twoich przemyśleń to tym gorzej dla faktów?
Jakoś nie wydajesz mi się wiarygodniejszy niż wielu astro fotografów, którzy narzekają na A7 zjadające gwiazdy. I piszę to z całą odpowiedzialnością, również śledząc to forum i Twoje wpadki na nim. Tak, że koniec dyskusji, bo Cię nie przekonam, że Sony A7 ma poważną wadę bo grzebie w plikach RAW w niedopuszczalny sposób.
-------------------------------------------------
ustalmy fakty
facet wykonuje nastepujacy "test"
1. zmienia przyslone
2. wydluza czas naswietlania.
obserwuje spadek rozdzielczosci i wyciaga wniosek, ze winne za to jest nowsze software .
na podstawie tak wykonanego testu takiego wniosku wyciganac nie mozna.
ad 1 doslownie w kazdym obiektywie w jakims stopniu wraz ze zmiana przyslony nastepuje zmiana polozenia punktow ogniskowania. Zmiany te sa w dobrych obiektywach na szczescie tak male , ze niezauwazalne golym okiem , ale mierzalne chocby za pomoca takich metod jakie wykorzystuja imatest.
Jesli chcemy osigac maksimum rozdzielczosci odwzorowania , nalezy dla kazdej przyslony ustawic dokladnie odleglosci.
jesli nastawic ostrosc dla otwartej przylony i niezmieniajac odleglosc oraz zmieniac przyslone , to czesto pomierzymy dla lekko przymknietych sasiednich przyslon spadek rozdzielczosci w plaszczyznie ostrzenia , mimo ze obiektyw przymkniety ma mniejsze bledy otwarcia , a wiec osiaga wyzsza rozdzielczosc .
ad2.Wydluzenie dwukrotne czasu naswietlenia powoduje dwukrotny wzrost wektora poruszenia a tym samym dwukrotny wzrost jego udzilu w plamce rozmycia na powierzchni matrycy. To powoduje spadek rozdzielczosci.
W swoim tescie Autor nie wykluczyl czynnikow 1 i 2 - bez watpienia majacych wplyw na spadek rozdzielczosci odzwzorowania.
Ja takich testow nie czytam i nie traktuje jako zrodlo informacji sprawdzonej.
Termin " ingerencja w raw" , stosowany takze czesto przez optyczne przy okazji roznych testow jest gwaltem na intelekcie. Powoduje potezne szkody umyslowe co mniej spostrzegawczych czytelnikow. Jak widze jestes jedna z ofiar.
@Tomcio..
" Ja dyskutuję tylko ze snufkinem o zamieszczonych tu zdjęciach i bronię tezy iż jedyną przyczyna takiej a nie innej jakości tych fotek jest nieumiejętność bądź lenistwo ich autora. Natomiast snufkin twierdzi iż gdyby autor miał w ręku bezlusterkowiec z EVF to będąc takim samym leniem bądź nieukiem zrobiłby o wiele lepsze zdjęcia."
Chciałem Was napomnieć, żebyście nie kopali leżącego, no bo gościu przyznał się przecież do kilku błędów, ale może być jeszcze inny powód - mógł spartolić celowo te zdjęcia, żeby zwiekszyć klikalność i poczytalność wątka i w konsekwencji załapać się na jakąś misję. Gdyby był taki nieudolny jak go oceniacie to Arek by go wylał z roboty. Jest jeszcze jedno wyjaśnienie, ale to zachowam dla siebie, po co mają być 3 puste linie pod moim wpisem. A tak @Pokora i paru innych, co nie mogą spać, przeczytają.
@Pokora..
Widzę, że się przespałeś i od razu masz klar na umyśle. Wczoraj mieliśmy piękną pogodę, wspaniałe światło, więc nie siedziałem przy komputerze tylko fotografowałem lustrzanką z teleobiektywem. Na 131 zdjęć jedno ujęcie miałem statyczne, ale trudne. Pozostałe to zdjęcia dynamiczne, seryjne ze śledzeniem. Cały czas używałem punktu AF tuż nad centralnym, wspomaganego. Sesja trwała 3h, selekcja 2h i właściwa obróbka 11*3min. Jak widać problemem była selekcja, mimo że 5D4 wyciąga tylko 7 kl./s.
Przy tego typu zdjęciach przewaga bezlusterkowców wydaje mi się problematyczna - nie wiem, nie mam porównania.
Termin " ingerencja w raw" uważam za zwykłą ignorancję, internetowe echo.
@Tomcio
EVF w starym superzoomie Canona.... niektórzy tu jeszcze pamiętają kolorowe Rubiny. Technika poszła do przodu. Baron tego nie pojmuje, bo wciąż patrzy na ten swój CRT. 😂😂😂😂
Doc1965 - tylko, że ten EVF w starym superzoomie Canona miał histogram " z urzędu" - oczywiście jak się włączyło wcześniej odpowiednią opcję w menu i nie wierzę, że w bezlusterkowcu snufkina jest inaczej. Czyli trzeba mieć wiedzę o ekspozycji i jej korekcie, o histogramie o możliwości jego wyświetlania. I z niej skorzystać.
Po drugie, zainstalowałem sobie w tym aparacie CHDK i miałem też mruganie obszarów prześwietlonych. Czyli było wszystko co ma wspaniały bezlusterkowiec snufkina. Oczywiście sama jakość obrazu była o wiele gorsza ale niestety nie widzę żadnego związku między jakością obrazu w telewizorku a korektą ekspozycji... Bo najpierw trzeba mieć wiedzę, potem włączyć te narzędzia a potem właściwie z nich skorzystać.
Podobnie w lustrzance z OVF. Najpierw musi być wiedza a potem albo od razu przy bardzo kontrastowej scenie ustawiam +-2EV w zależności od tego czy chćę mieć szczegóły w światłach czy cieniach albo włączam LV i robię dokładnie to samo co snufkin w swoim bezlusterkowcu.
@szafir51: Ok starasz się :-) Dzięki za link do galerii, obejrzałem. Ale... Już o tym pisałem kilka razy, poważną poszlaką była by własna galeria. Po Wrocku jeździł facet na jednokołowym cyrkowym rowerku. Czy to oznacza, że powinienem się na taki przesiąść? Ktoś gdzieś na świecie coś zrobił, jeździł na cyrkowym rowerze, to oznacza tyle, że to możliwe. Ale jazda na rowerze z jednym kółkiem ani trochę nie jest łatwa. Jeśli zobaczę kiedyś jak moi koledzy przejeżdżają do roboty w ten sposób, zaczną się zastanawiać... Ale chyba jednak nie kupię sobie takiego wehikułu :-) Bo jest jeszcze jeden argument: próbowałem :-) Jak jest z wygodą w EVF, wybacz, powtórzę, widać na tych filmach co zalinkowałeś. No i jeszcze jedna sprawa: Ja robię focie na równoważniku 800 mm i fizycznej ogniskowej 500 mm gość miał 300 mm. Mogłem coś pokręcić ale z dokładnością do nieznajomości jak to jest w maksutovach przy tym samym rozostrzeniu rozmiar krążka rozproszenia, czy jak mu tam, będzie się miał jak 40 u mnie i 18 u niego przyjmując mnożniki dla matryc 1,6 i 2. Na tym efekcie jadą super-zoomy :-) Powiem jeszcze to co TomcioPaluszek, nie jestem "wrogiem" EVF i zawsze piszę, że ma to swoje wady i ma zalety. Może nawet dla niktórych te zalety są ważniejsze, ale nie jest to epokowe rozwiązanie i raczej w plecy niz do przodu, bo, przypomnę, wątek ma byc poświęcony kolejnej lustrzance Cwanona. Bezlustra są cudowne niektóre malutkie, ale jak przychodzi co, do czego, lustrzanka.
@baron13 na tym portalu, ze swoimi mądrościami, to Ty jesteś tym gościem na rowerku z wielkim kołem.
@Pokoradlasztuki
Zapodaj linki do tych opracowań. I wlaśnie dlatego, że te wszystkie puszki robią to, co wymieniłeś, możemy poobserwować ten piękny banding u Canona, czy te wszystkie nierównomierności naświetlania przy długich czasach praktycznie we wszystkich puszkach. No i nikt nie słyszał o biasie Canona, bo przecież odjęli go przed zapisem :) To, że jakieś Sony robi miazgę z danych z matrycy oznacza tylko tyle, że nie dają rawa.
@kubsztal,
A co to takiego świętego jest ten raw, że nie można go tykać? Może PDamian zna jakiś link do definicji? Raw to nie znaczy surowy, to nie jest mięso na grilla ani słowo ze słownika. A sraw czy mraw, które są patentowo przetworzone to są półsurowe czy ćwierćsurowe? Nie, w każdym przypadku oznacza to dane pośrednie, w taki sposób przygotowane, żeby można było je dalej przetwarzać wedle gustu użytkownika. Potwierdzeniem tego co piszę jest otwarty format DNG. Pewne operacje jak bias muszą być wykonane na etapie sprzętowym i są związane z typem matrycy oraz procesora obrazu. Sony robi to po swojemu a Canon po swojemu - każdy ma swoje preferencje i styl.
Jeszcze raz powtarzam:
Termin "ingerencja w raw" uważam za zwykłą ignorancję, internetowe echo.
@Doc1065
Jedynie plazma byla w stanie zbliżyć się jakością obrazu do dobrego CRT. To, co oferują współczesne LCD, to jest potwarz, a nie obraz.
@Cedrys
Jpg-a też sobie można dalej obrabiać - z dużo gorszym rezultatem oczywiście. Jak go rozciągnę do 14 bitów, przetworzę do RGGB i zapakuję do DNG, to będę miał z powrotem rawa, czy już niekoniecznie? Kwestia definicji. To, co dla Ciebie jest jeszcze rawem, dla mnie już być nie musi.
@ kubsztal: "Jedynie plazma byla w stanie zbliżyć się jakością obrazu do dobrego CRT"
Jeżeli już - to raczej była, niż jest.
Bo obecnie raczej nie uświadczysz dobrego CRT - te które można było uznać za dobre, są po prostu zużyte.
Jeśli nasz ulubieniec rzeczywiście używa jeszcze CRT, to przestaje mnie dziwić czemu prezentowane przez niego zdjęcia są tak nieudolnie obrobione.
Trudno zapanować nad obróbką, edytując obraz po omacku.
Chciałbym przypomnieć,że istnieje taka technologia jak OLED. Tak się składa,że obecne EVF to OLED. Jeśli nie wszystkie to większość.
@noob: Na przykład zupełną nieprawdą jest to, że wiele lat po wprowadzeniu bezlusterkowców Canon wprowadza na rynek kolejną lustrzankę. Zupełnie zmyślone, 800d to moja konfabulacja ;-)
@baron
W następnym roku będą kolejne lustra Cwanona. Kolejne, odgrzewane kotlety. Z niczym nowym. I Ty dalej, będziesz wygłaszać Twoje peany na ten temat. Oni to już chyba tylko dla Ciebie robią 😂😂😂😂😂
@baron13
Nikon też jeszcze do niedawna wprowadzał nowe lustrzanki. I co? Nagle brakło w sakiewce? Przecież ma drugą po Canonie pozycję, jak i drugiej wielkości szklarnię. Nie masz pojęcia, jak wewnętrznie kasa jest przerzucana - Canon jako konglomerat może jeszcze prząść jakiś czas, dofinansowując dział foto (a przy tym będzie to robił tak sprytnie, że inwestorzy będą wciąż widzieć zyski zamiast strat), Nikon jako maluczki ostatecznie z kasy się wypstrykał. I jakoś argument, że pewnie większość ze względu na posiadaną szklarnię, systemu zmieniać nie będzie, firmy nie uratował. Idąc dalej - myślisz, że za 100 lat wciąż ktokolwiek będzie się patrzył w jakieś szkiełko?
No i widzicie panowie, jak wychodzą kompleksy właścicieli bezluterkowców? Przemyślcie sobie to sami skąd ta obsesja zniszczenia wrażej Wam technologii :-) Mi tam jakoś średnio dynda, a Wam, jak widać zależy nie na tym, ze miec czym popstrykać, tylko, żeby inni nie mieli ;-) Bo sami już od dawna nie macie czym :-) Na to wychodzi...
baron13: "... skąd ta obsesja zniszczenia wrażej Wam technologii..."
"... jak widać zależy nie na tym, ze miec czym popstrykać, tylko, żeby inni nie mieli..."
"... sami już od dawna nie macie czym..."
Baronie, jeśli w swojej pracy naukowej wnioskujesz podobnie jak w dyskusjach na tym forum, to... dupa z Ciebie, a nie naukowiec. :)
@baron13
Cytuj proszę, zaznaczaj tudzież, do wypowiedzi kogo się odnosisz, bo zdurnieć można. Ja tam w życiu bezlustra na oczy póki co nie widziałem (400D, 60D, 5DMk3, czekam na 6DMk2, bo nie wiem, czy przepłacać za 5DMk4 warto :) Jedynie OVF czerepu póki co jeszcze mi do końca (jak co po u niektórych) nie przesłonił ;)
No i widzicie panowie, jak wychodzą kompleksy właścicieli bezluterkowców?
A tak wychodzi kompleks miłośnika Canona, nabitego przez tegoż Canona w butelkę wiarą, że lustra są wieczne.
Szkoda tylko tych przypadkowych ludzi, którzy na poważnie biorą to co pisze o EVF i podejmują złe decyzje zakupowe: inwestują kasę w bagnet i technologie, które już teraz są przestarzałe i muszą męczyć się z ograniczeniami OVF. A kiedy Canon zdecyduje, że pora gonić Sony nie będą mieli czym "popstrykać".
@kubsztal,
Wg Canon Rumors 6D2 ma być zaprezentowany 29 czerwca, ale już obecnie prawie wszystko o nim wiadomo, oprócz ceny.
Ostatnia korekta to rozdzielczość matrycy 26 Mpx a nie 28. Będzie trochę większy od 6D ze względu na gibany ekran. Sporo odziedziczy po 5D4, do kupna którego Cię jednak nie zachęcam.
kubsztal
16 czerwca 2017, 13:10
To, że jakieś Sony robi miazgę z danych z matrycy oznacza tylko tyle, że nie dają rawa.
.....
Ja tam w życiu bezlustra na oczy póki co nie widziałem
-------------------------------------------------------------------------------------
nie jestes jedynym tutaj , ktory wyraza opinie na temat bezluster - nie widzac ich na oczy.
jak wczesniej napisalem - kazdy dyskusja rozpetana przez miejscowego trolla na temat OVF vs EVF jest pacyfikacja watku - doslownie kazdego.
dziesiatki wypowiedzi calkowicie bezuzytecznych , na podstawie przypuszczen wyssanych z przyslowiowego palca.
RAW to nic innego jak plik zdjeciowy przed demozaikowaniem , czyli nie jest to jeszcze obraz RGB.
cedrys
. Jak widać problemem była selekcja, mimo że 5D4 wyciąga tylko 7 kl./s.
Przy tego typu zdjęciach przewaga bezlusterkowców wydaje mi się problematyczna - nie wiem, nie mam porównania.
--------------------------
szybkoszczelnosc aparatu ma znacznie trzeciorzedne.
Byc moze ma ona duze znacznie dla teoretykow-gawedziazy lubiacych sie brandzlowac specyfikacja aparatu. Kazdy kto mial aparat w reku i robil zdjecia , wie, ze decydujacy jest kadr i momet wyzwolenia pierwszego zdjecia.
cala masa robionych automatem zdjec jest kwestia przypadku - na dluzsza mete nikt fotografa nie bedzie cenil za wynik bedacy glownie dzielem przypadku. Kto chcialby ogladac dziesiatki zdjec minimalnie sie rozniacych.
( wiem , ci co sprzedaja dla agencji , twierdza ze to przypadek zadecyduje , ze akurat ich zdjecie zostalo zakupiopne , przypadek mozliwy dzieki wielkiej szybkoszczelnosci - ale za Taki zawod , gdzie przypadek decycuje , to ja dziekuje - wole grac w totolotka)
aktualna przewaga DSLE nad DSLR nie wynika z obecnosci celownika elektronicznego , lecz z faktu ze producent DSLE dysponuje lepszymi matrycami wlasnej produkcji , niz producent DSLR.
trudno jest jednoznacznie stwierdzic ze a7 r jest lepsze od N 810 - mimo roznych celownikow.
wystarczy , ze Canon zrobi matryce wyraznie lepiej obrazujaca od aktualnych matryc sony , wstawi ja do swojego dslr i nikomu nie bedzie sie chcialo myslec o przewadze DSLE. Rodzaj celownika nie jest decydujacy. Przy aktualnym stopniu automatyzacji aparatow z powodzeniem mozna wykorzystywac celownik ramkowy - jakosc obrazowania bedzie taka sama.
to , ze aktualnie sony sa lepsze pod wzgledem najwazniejszych parametrow obrazowania od DSLR nie wynika z rodzaju celownika a z zastosowanej matrycy.
NIgdy nie uzylbym uogolnienia , ze bezlustra ( DSLE) sa lepsze od DSLR.
Ntomiast sam celownik elektroniczny daje fotografowi zupelnie nowe , nieosiagalne dotad mozliwosci . Za najwazniejsza nowa ceche uwazam moziwosc wzmoicnienia obrazu , co powduje caly szereg nowych zastosowan.
Ludzie stawiaja bledna diagnoze - to ze sony lepiej obrazuje , wynika z lepszych matryc. Celownik nie ma z tym nic wpsolnego , jesli nawet to bardzo posrednio.
jkokszczelnoec aparatu
@Pokoradlasztuki
To zależy..
W sporcie szybkostrzelność może mieć większą wagę. W przypadku podróży - uszczelnienia i rozmiar. Manualne obiektywy? jasne, relatywnie tanie Sigmy? obiektywy tilt-shift? Cena? Ryzyko porzucenia systemu przez producenta? Każdy waży sobie te rzeczy według własnego uznania i to co mu wychodzi kupuje. Oczywiście, jakość matryc jest też istotna, dla jednych mniej, dla innych bardziej, ale nie decydująca - gdyby tak było nikt nie kupowałby m43.
@Pokora..
Szybko szczelasz głupotami dzisiaj. Przeczytaj coś wypocił i zastanów się.
@ Pokoradlasztuki: "szybkoszczelnosc aparatu ma znacznie trzeciorzedne.
Byc moze ma ona duze znacznie dla teoretykow-gawedziazy lubiacych sie brandzlowac specyfikacja aparatu."
Zagalopowałeś się.
Pomijając oczywiste sytuacje, gdzie "szybkostrzelność" może być istotna, to ja (i nie tylko) wykorzystuję niekiedy tę cechę przy fotografowaniu motywów całkiem statycznych - mając możliwość złożenia z serii zdjęć (wykonanych bez użycia statywu) obrazu z wysokim zakresem dynamicznym.
W bezlusterkowcach Olympusa wysoka częstotliwość zdjęć seryjnym umożliwia także makrofotografię w trybie "stacking" - i to nawet nie całkiem statycznych motywów.
Tak więc do którego rzędu funkcjonalności aparatu należy "szybkostrzelność" winien oceniać indywidualnie każdy z użytkowników.
... teraz zauważyłem, że chodzi o "szybkoszczelność", a nie szybkostrzelność. :-)
Używam uszczelnianego korpusu i obiektywów, ale czy one szybko są szczelne czy powoli, to prawdę mówiąc nie wiem. :-)
A może chodzi o szczelność szybki, kryjącej np. wyświetlacz w korpusie lub skalę na obiektywie? :-)
Ps. Powyższe bez złośliwości - tak tylko mi się skojarzyło.
@kubsztal: Udokładnienie: chodzi mi o przywiązanie się do pomysłu, że skoro pojawiło się jakieś nowe rozwiązanie, to starsze automatycznie musi zniknąć z rynku. Nie trzeba być takim starym dziadem jak ja, wystarczy trochę poczytać, żeby wiedzieć, że pojawia się mnóstwo nowych produktów, zwłaszcza teraz i one znikają z banalnej przyczyny: nie są lepsze. Zazwyczaj dają nadzieję na zarobek producentowi, są inne, ale gdy się zsumuje plusy dodatnie i ujemne, wychodzi w plecy. Mamy całą gamę sytuacji pośrednich: gdy coś podobnego funkcjonuje obok siebie. Czy to przypadek bezlusterkowców i lustrzanek, czas pokaże. Posobnie ostro wydają się ze sobą konkurować kompakty i smartfony, ale także nie widać tego, by telefony miały zupełnie wyprzeć z rynku pozornie zabawkowe aparaty. Jedno widać wyraźnie, że po pierwsze bezlusterkowce nie pozbyły się na przestrzeni lat dziecięcych chorób i nie widać technologii, która miała by to załatwić. A statystyki pokazują, że żadnego procesu wypierania lustrzanek nie ma.
Warto próbować widzieć świat, jakim jest.
Przyczynę kłopotów Nikona moim zdaniem widać w statystykach, zwłaszcza jak sprawdzić procent zdjęć z różnych aparatów w konkursach typu WPF. Canon wyparł Nikona z segmentu profi. Chyba jeszcze naście lat temu Nikon był profi, Canon amatorski. Tak to opisywał Ken Rockwell. Teraz widać wyraźnie, że nawet w segmencie zaawansowanych aparatów Nikon uderza w użytkownika, który chce się pobawić i z marnym skutkiem. Pomimo tego, że w parametrach puszek są lepsi, mniejsze szumy większa dynamika. Powodem są moim zdaniem jakieś błędy w zarządzaniu. Prawdopodobnie ktoś z firmy musi wylecieć z hukiem i to z samej góry. W każdym razie patrząc na udziały w rynku trudno winić lustrzanki. Skoro Cwanon może :-)
@baron13,
Zacząłeś dorze, nawet logicznie, ale później wkleiłeś jakiś fragment o Nikonie i profesjonalizmie. Nie jesteś profesjonalistą, widać to choćby po wywiadzie, który udzieliłeś jakiemuś niewyraźnie mówiącemu redaktorowi jakiejś niewyraźnej tv (dzięki @kubsztal za link). Pięć lat temu na Optyczne mówiłeś o wiele sensowniej, teraz powtarzasz jak zepsuta kataryna te same androny. A logika jest taka, że bez Nikona Canon nie wysilałby się wcale i dopiero wtedy byłoby co narzekać.
@cedrys: Ano na przykład, o ile pewnie nie jestem w niczym profi, to że Nikon stracił rynek profi da się ładnie pokazać patrząc ile ma procent zgłoszonych zdjęć do WPF. Mam taki pomysł, żeby przytoczyć coś, co się da łatwo podeprzeć danymi. I tylko tyle. :-)
@baron13,
Ty znowu z procentami, a o Nikonie to chyba było na innym wątku.
Nie obchodzi mnie, który aparat jest lepszy, nie jestem dziennikarzem ani sprzedawcą internetowym, zaś do konkursu każdy może się zgłosić. Ja nie oglądam zdjęć na te konkursy, bo takie mnie nie interesują. Konkursy kojarzą mi się z Eurowizją lub z Tańcem z Gwiazdami. Ostatnio doszło jeszcze Opole.
@cedrys: kubsztal napisał " Nikon też jeszcze do niedawna wprowadzał nowe lustrzanki. I co? Nagle brakło w sakiewce? " Twierdzi, że przyczyną kłopotów Nikona mogą być lustrzanki. Na to ja odpowiadam, że dane statystyczne pokazują na coś innego.
@ baron13: :Jedno widać wyraźnie, że po pierwsze bezlusterkowce nie pozbyły się na przestrzeni lat dziecięcych chorób..."
Wyraźnie widać, że w ocenie bezlusterkowców odnosisz się do konstrukcji sprzed
ładnych kilku lat.
Nie dorosłeś do ich używania - zatrzymałeś się bowiem na etapie dziecięctwa.
@Z_photo: Mniej niż miesiąc temu oglądałem Olympusa. Kupił go kolega w pracy miałem okazję dobrze się przyjrzeć. Jest jak w kompaktach, kłopoty z dynamiką wyświetlacza, klatkowanie, czas dostosowania się automatyki do zmiany oświetlenia, wahania jasności. Jest wyraźnie lepiej niż było w kompaktach, ale wystarczająco źle, żeby sobie zadać pytanie, po kiego człowiek ma się tym męczyć? Owszem, bardzo dobrze rozumiem tego kolegę, który ma określone preferencje fotograficzne i zależy mu na min małych rozmiarach optyki. Tyle, że nie ma to nic wspólnego z EVF tylko z formatem matrycy.
Z_photo
17 czerwca 2017, 10:45
@ Pokoradlasztuki: "szybkoszczelnosc aparatu ma znacznie trzeciorzedne.
Byc moze ma ona duze znacznie dla teoretykow-gawedziazy lubiacych sie brandzlowac specyfikacja aparatu."
Zagalopowałeś się.
Pomijając oczywiste sytuacje, gdzie "szybkostrzelność" może być istotna, to ja (i nie tylko) wykorzystuję niekiedy tę cechę przy fotografowaniu motywów całkiem statycznych - mając możliwość złożenia z serii zdjęć (wykonanych bez użycia statywu) obrazu z wysokim zakresem dynamicznym.
W bezlusterkowcach Olympusa wysoka częstotliwość zdjęć seryjnym umożliwia także makrofotografię w trybie "stacking" - i to nawet nie całkiem statycznych motywów.
Tak więc do którego rzędu funkcjonalności aparatu należy "szybkostrzelność" winien oceniać indywidualnie każdy z użytkowników.
-----------------------------------------------------------------------------
jesli chodzi o stacking , czy hdr z reki skuteczniejsza jest stabilizacja (matrycy lub w obiektywie ) a te wymieniona grupa aparatow posiada.
Raczej nie robiles nigdy stackingu ostrosci ( czyli glebi ostrosci ) z reki w makro , gdyz wiedzialbys , ze paralaxa z tak niewielkich odleglosci uniemozliwia zlozenie zdjec - jedyna szanse i to przy olbrzymiej dozie szczesia moze dac stabilizacja. A jako , ze ze zmiana odleglosci , zmienia sie i skala odzorowania , zlozenie jest mozliwe tylko dla niewielkiego zakresu i wymaga znacznego powqiekszenia krazka rozproszenia przez mocne przeskallowanie zdjec w dol.
jezeli ktos uwaza ze potrzebuje 20 kl/sek - niech stosuje, nie ma przeszkod.
dobre 10 lat temu casio wypuscil aparat dajacy 60 kl/sek .
mnie wystarcza spokojnie 1 kl/sek - nie musze miec szybciej , choc mam.
decydujacym jest kadr i Moment wyzwolenia. Jesli ktos uwaza, ze dzieki duzej czestosci wyzwolenia migawki bedzie robil lepsze zdjecia , koniecznie powinen kupic Taki aparat. Ja nie mialem szczescia w zyciu poznac takiej osoby. Zdecydowana wiekszosc robi slabe zdjecia a ci , ktorzy robia dobre zdjecia , robia je kazdym aparatem bez wzgledu na szybkosc.
im wieksza szybkosc , tym wiecej zdjec trafia do kosza.
Jak pisal A. Adams - 1 dobre zdjecie na rok to bardzo duzo.
Jesli ktos jest przekonany, ze kupujac aparat z 20 kl/sek zrobi lepsze zdjecia - koniecznie powinen kupic.
grzegorz_maj
17 czerwca 2017, 09:08
@Pokoradlasztuki
To zależy..
W sporcie szybkostrzelność może mieć większą wagę.
---------------------------------------------------------------------------------
sugeruje prosty eksperyment .
wybierz sie na Jakas impreze sportowa i ustaw aparat tylko na zdjecia pojedyncze . Skutek? - przyniesiesz do domu wiecej dobrych zdjec.
Jesli nie wierzysz, to zrob ten prosty test.
jeszcze inny - wez na impreze sportowa aparat analogowy MF.
Nagle okazuje sie jak to 16 klatek jest duzo , i ze czesto wystarcza.
Slub ? - wystarczaja spokojnie, wlasciwie z nadmiarem 3 , 4 filmy maloobrazkowe. W tym samym celu cyfra zrobi sie 1000 - 1500 zdjec , z czego 90% to zbedny koszmar.
co was ta " szybkoszczelnosc " tak dziwi ? Przeciez wiadomo , ze wiem , ze sie pisze "strzelac". Zwykly blad wynikajacy z dekoncentracji , spowodowany roznica czasowa jaka w ostatnim czasie przeszedlem.
Kiedys gralem w jednej orkiestrze , ktora miala regularnie koncert w jesieni tuz po przesunieciu zegarow , a tego ranka zawsze byly proba ostateczna. Dyrygent byl zrozpaczony jak gralismy , ile drobnych pomylek robilo paredziesiat osob - powod - zmiana czasu.Nie do wiary , tak jednak bylo.
@Pokora..
A więc byłeś muzykiem w orkiestrze i grałeś polonusom w Chicago? Znasz angielski kuchenny i coraz słabiej polski. Ale nie jesteś osobą publiczna jak p. Adam Cebula, prawda? W orkiestrze mogłeś dyrygować albo grać na jakimś instrumencie, dobrze myślę? Przypuszczam, że to drugie, bo byś się pochwalił.
To skąd możesz wiedzieć co to jest raw albo stacking, skoro zatrzymałeś się w rozwoju foto na etapie błony zwojowej?
Ja jestem elektronikiem starej daty i też się zatrzymałem w rozwoju jakieś 30 lat temu, ale coś tam pamiętam i wiem jak działają podstawowe komponenty elektroniki cyfrowej. Stackingiem zajmowałem się jakieś 8 lat temu, używając głowicy makro, statywu oraz programu Helicon Focus i nie stwierdziłem żadnych problemów, o których piszesz. O robieniu zdjęć seryjnych masz tylko mgliste wyobrażenie, więc daruj sobie.
@ Pokoradlasztuki: "jesli chodzi o stacking , czy hdr z reki skuteczniejsza jest stabilizacja (matrycy lub w obiektywie ) a te wymieniona grupa aparatow posiada."
Stabilizacja jest istotna - i korzystam z niej. Niewątpliwie jednak krótki czas wykonania serii zwiększa istotnie szanse wykonania poprawnego HDR-a z ręki. Sama stabilizacja w wielu sytuacjach nie pomoże przy częstotliwości 1 kl/s, którą uznajesz za satysfakcjonującą.
"Raczej nie robiles nigdy stackingu ostrosci ( czyli glebi ostrosci ) z reki w makro , gdyz wiedzialbys , ze paralaxa z tak niewielkich odleglosci uniemozliwia zlozenie zdjec - jedyna szanse i to przy olbrzymiej dozie szczesia moze dac stabilizacja."
No jak nie, jak tak?
@Pokoradlasztuki,
Nie muszę robić eksperymentów, bo wiem jak to działa, najczęściej z kilku, kilkunastu ujęć jednego tematu(bez serii) najlepsze jest pierwsze, rzadziej, ostatnie. Reszta idzie do kosza.
Nie znaczy to, że inni fotografują tak samo, dla innych seria może mieć większe znaczenie.
Tak czy inaczej 20 zdjęć w jednym ujęciu mogłoby być ciekawe: zniknąłby problem zamkniętych oczu.
@baron,
kłopoty z dynamiką wyświetlacza, klatkowanie, czas dostosowania się automatyki do zmiany oświetlenia, wahania jasności.
No bo właśnie obserwujesz jak wyglądałoby zdjęcie gdybyś nacisnął spust migawki, a nie ersatz zdjęcia :) brawo! Pierwszy przebłysk tego do czego tak naprawdę jest EVF, jest pęknięcie, ale idea jeszcze się nie przedarła.
W OVF widziałbyś wszystko idealnie, spust, rzut oka na ekran i kicha, zmiana parametrów, następny strzał i kicha.. i następny, i następny..
@grzegorz_maj: Po pierwsze i ostatnie, we współczesnym aparacie dla średnio kumatego fotopstryka nie ma żadnych problemów z ekspozycją. Jesli robiłes kiedyś focie na slajdach to patrzysz i wiesz. Znasz na pamięć słynne tabelki guru z pudełek na filmy, a startując reguły f/16 wyliczysz ekspozycję prawie w każdych warunkach. Jeśli robię jakieś poprawki, to np przez to, że chcę dostać nieco inny obszar przepału, albo przez to, że dynamika ekronu kompa jest inna niż wyświetlacza , zupełnie inne jest otoczenie i przystosowanie oczu. We współczesnym aparacie możesz mieć problem najwyżej co do tego jaki tryb pomiaru wybrać, jak się zabrać za to, żeby dostać dokładnie to, co chcesz. Wizjer taki czy owaki, w sytuacji gdy masz np podświetlenie stref prześwietleń na wyświetlaczu nie jest niezbędne.
Z_photo
17 czerwca 2017, 15:25
@ Pokoradlasztuki: "jesli chodzi o stacking , czy hdr z reki skuteczniejsza jest stabilizacja (matrycy lub w obiektywie ) a te wymieniona grupa aparatow posiada."
Stabilizacja jest istotna - i korzystam z niej. Niewątpliwie jednak krótki czas wykonania serii zwiększa istotnie szanse wykonania poprawnego HDR-a z ręki
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
zwieksza , ale czesto nie wystarcza. Natomiast stabilizacja radykalnie rozwiazuje Problem hdr z reki .Wowczas czy jest to 3 kl /sek czy 20 kl/sek nie odgrywa wiekszej roli.
@grzegorz_maj
Nie jest tak tragicznie z lustrzankami jak sobie wyobrażasz, ale też nie jest tak łatwo jak w bezlusterkowcach. W 5D4 masz np. symulację ekspozycji w trybie LV. Możesz ją włączyć lub wyłączyć lub ustawić na przysłonę - wtedy trzeba przycisnąć przycisk GO, żeby zobaczyć jak mniej więcej będzie wyglądało zdjęcie. M.z. jest to bajer, zbyt kłopotliwy i pożerajacy energię z baterii, bo finalne zdjęcie po edycji zawsze będzie wyglądało inaczej. Na dodatek w polu obrazowym masz napisy menu LV, które zasłaniają obraz. Lepiej jest zrobić zdjęcie próbne i przeanalizować je na podglądzie. Obszary przepalone są sygnalizowane w każdej lustrzance Canona, jedna akcja korekcyjna wystarcza dla tego samego kąta padania światła. Światłomierz mimo osobnego procesora nie jest w stanie przeanalizować przejrzystości powietrza, trzeba uwzględnić zapylenie powietrza, zamglenie i inne przeszkody. To może zrobić tylko fotografujący - jeśli ma doświadczenie to nie kręci pokrętłami jak nowicjusz tylko wykonuje szybkie pojedyncze ruchy we właściwym kierunku. Trzeba tylko pamiętać, jak przy skręcie w lewo, że jak zmieniamy kąt względem słońca, światłomierz może się pomylić nawet o 0.7EV. W 450D nawet o 2EV. Tabelki, o których pisze Baron sprawdzały się kiedyś, mam je przed oczami jak koszmar PRL-u.
grzegorz_maj
17 czerwca 2017, 16:40
@Pokoradlasztuki,
Nie muszę robić eksperymentów, bo wiem jak to działa, najczęściej z kilku, kilkunastu ujęć jednego tematu(bez serii) najlepsze jest pierwsze, rzadziej, ostatnie. Reszta idzie do kosza.
Nie znaczy to, że inni fotografują tak samo, dla innych seria może mieć większe znaczenie.
----------------------------
napisalem ze szybkosc ma trzeciorzedne znaczenie. Nie oznacza to, ze jest niewazna , ale nie jest to parametr rzeczywiscie istotny majacy decydowac , ze aparat z tego powodu jest lepszy. Czy sa to 3 kl/sek , czy 20 kl/sek sek nie jest decydujace. Najpierw mialem szybsze aps potem wolniejsze FF i odczuwalem to tylko przy hdr z reki , ale Problem zostal opanowany po zastosowaniu stabilizacji. Przykladowo ze wzgledu na hdr wieksze znaczenie ma zakres bracketingu expozycji. w wielu aparatach jest tak, ze mozna max +-3 EV ale tylko w 3 krokach tzn odstep jest 3 ev ( nawet max +-2 ev w 3 krokach) , a jesli chcemy wiecej krokow to zakres Spada - w przypadku HDR ma to wieksze znaczenie dla koncowego wyniku niz czestosc wyzwolen .
to powazne ograniczenie, jakos nikt na to nie zwraca uwagi , widac i doswiadczenie w tym zakresie nie za duze.
@baron13 nigdy nie nauczysz się jeździć normalnym rowerem, bo twoje nawyki są przystosowane do jednego gigantycznego koła i jednega malutkiego, ale wiele osób ma otwarte umysły i nie trzymając się reguł wyuczonych w dzieciństwie, są w stanie nauczyć się jeździć zwykłym rowerem, a nawet obsługiwać przerzutki, nie rezygnując jednocześnie ze starych umiejętności. Nie bądź zazdrosny, jak chcesz to brykaj na swoim "rowerku", ale daj innym jeździć na własnych, bez pretensji, że Ty tego nie ogarniasz.
@ baron13: "Znasz na pamięć słynne tabelki guru z pudełek na filmy, a startując reguły f/16 wyliczysz ekspozycję prawie w każdych warunkach"
Ależ po co tyle subiekcji wymagającej angażowania własnej pamięci, kiedy można skorzystać z komputerka: link ?
:-)
Baronie, krok po kroku wyjaśnia się, czemu Twoje zdjęcia wyglądają tak jak wyglądają:
1) sądząc po wcześniejszych dyskusjach używasz CRT, który lata świetności niewątpliwie ma już za sobą i niewątpliwie "dynamika ekronu kompa jest inna niż wyświetlacza",
2) ustalasz ekspozycję w oparciu o formułę f/16.
@ Pokoradlasztuki: "...widac i doswiadczenie w tym zakresie nie za duze."
Oszczędź sobie tego rodzaju dygresji - bo nie masz żadnego rozeznania co i z jakim skutkiem fotografują osoby tu wypowiadające się.
sa ludzie, i stanowia oni wieksza czesc populacji , ze nie sa w stanie czysto zaspiewac melodii. Wydaje sie to oczywiste.
Sa ludzie i stanowia oni tez zdecydowana wieksza czesc populacji , ze nie sa w stanie odrecznie odwzorowac przedmioty z natury z zachowaniem proporcji i duzego podobienstwa.
to sie wydaje takze oczywistym.
Ciekawym jest , ze nie wydaje sie oczywistym , ze wiekszosc populacji nie jest w stanie zrobic dobrego zdjecia. Wiekszosc ludzi nigdy nie bedzie w stanie robic dobrych zdjec , tak jak nie beda w stanie czysto spiewac , czy odrecznie rysowac.
Nie mozna nauczyc sie muzyki , czy malarstwa , studiuje sie jedynie obsluge instrumentu , pedzla itp. Ta wrazliwosc i zdolnosci sa wrodzone.
Obsluga mechanicznego pedzla jakim jest aparat fotograficzny jest bardzo latwa , mozna sie znacznie szybciej nauczyc go obslugiwac niz zwykly pedzel, i stad moze to przekonanie, iz posiawszy umiejetnosc obslugi Instrumentarium( aparatu) tym samym potrafimy juz dobrze fotografowac. Otoz NIE. Sa ludzi , ktorzy biora organ ki do Ust i graja melodie nie majac pojecie co to sa nuty . nie inaczej w fotografii - biora aparat do rak i " to jest to".
Sa tez tacy , ktorzy wyjatkowo falszuja - jedni spiewajac , inni fotografujac.
Jestem trochę zdziwiony. Współcześnie nie ma naprawdę żadnych problemów z ekspozycją. Może być jedynie klopot z decyzją NA CO naświetlać. Tym niemniej, prosty światłomierz z pomiarem światła padającego stoi jakieś 500 stówek, pewnie działa, mam nieco droższy, ale nie sądzę by była zasadnicza różnica, każdy aparat ma ile trybów pomiaru światła, korekcję ekspozycji, generalnie cuda niewida na kiju. O jakich dawniej fotograf mógł tylko marzyć. Mój kumpel jak miał na ASP ćwiczenia z przeliczania warunków ekspozycji, to się wnerwiał, że na takie durnoty musi tracić czas. Jakieś problemy z opanowaniem ekspozycji? Do pomyślenia za czasów slajdów, ale nie dzisiaj. W ostateczności można ustawić bracketing, w Cwanonach nawet 5 wartości. Jest najwyżej taki problem że iso nam nie pasuje, ale to już zupełnie inna para kaloszy. Naprawdę, kiedy to był problem, ale dziś nie ma żadnej kwestii i zupełnie nie rozumiem, by w tej materii była potrzebna jakaś pomoc. Zupełnie inną sprawą jest jak obrobić i czy się da, zupełnie inną sprawą, czy wybrany tryb pomiaru da niezafałszowany wynik, bo np wycelujemy gdzieś w bok, ale narzędzia są i tylko trzeba ich dobrze użyć. Zaś podgląd w wizjerze, czy na wyświetlaczu jest średnio potrzebny, bo konwersji dokonuje się różnymi programami do różnych formatów, różnymi algorytmami. nawet jeśli ktoś ma problem to bardzo łatwo się nauczyć we współczesnym aparacie całkowicie panować nad ekspozycją. Kompletnie nie rozumiem jak tu można nad czymkolwiek dywagować.
@baron13,
Po pierwsze i ostatnie, we współczesnym aparacie dla średnio kumatego fotopstryka nie ma żadnych problemów z ekspozycją.
zgadza się, i w takich sytuacjach nie masz tego w EVF:
"czas dostosowania się automatyki do zmiany oświetlenia, wahania jasności. "
a kiedy już masz, tzn że dokładnie tak samo zachowa się lustrzanka - skacząca ekspozycja, dostosowanie się automatyki do oświetlenia. Problem polega na tym, że ty tego nie widzisz, albo widzisz dopiero po zrobieniu zdjęcia.
Plusem EVF jest to, że widać to przed zrobieniem zdjęcia, a nie po.
Oczywiście jak siedzimy ze statywem to sobie możemy prztykać przyciskami do woli.
Dzięki EVF, wyłączony mam podgląd po zrobieniu zdjęcia - do niczego nie jest już potrzebny. Jedyne co mnie wkurza najbardziej to graniczna wartość między S 1/160 s i auto ISO, a A, gdyby w P dało się ustawić ten czas...
@cedrys,
Ja to rozumiem, ale w EVF masz to od razu. To czego nie masz, to jasnych, ostrych Sigm. Horses for courses. Przynajmniej nie próbuję wmawiać, że Loxia 50/2 jest tak dobra jak Sigma 50/1.4 A, tak jak baron twierdzący, że EVF są do d*py w porównaniu do OVF.
@Pokoradlasztuki
"Byc moze ma ona duze znacznie dla teoretykow-gawedziazy lubiacych sie brandzlowac specyfikacja aparatu. Kazdy kto mial aparat w reku i robil zdjecia , wie, ze decydujacy jest kadr i momet wyzwolenia pierwszego zdjecia. "
Powiem tylko tyle:
link
link
link
link
Wszystko to 3 następujące po sobie zdjęcia w serii.
Strzelanie jednego zdjęcia to piękne słowa w ustach kogoś kto daną dziedziną fotografii się nie zajmuje. W praktyce nie można przewidzieć tego w jaki sposób piłka odbije się po przyjęciu, czy ktoś się nie poślizgnie, przewróci czy też nie uderzy drugiego zawodnika. Seria ten problem rozwiązuje.
@grzegorz_maj: Jeśli coś komuś skacze w pomiarze ekspozycji, to raczej powinien sobie sięgnąć do jakiegoś prostego podręcznika fotografii. Zapewne instrukcji do aparatu nie zrozumie. Nawet jeśli zdarza się jakaś akcja, która jest niepowtarzalna, można przed zdarzeniem zrobić co trzeba, by wiedzieć jak naświetlać. Jak dal mnie wyszukiwanie problemów z ekspozycją przy współczesnej technice, to są jaja. Np pomiar matrycowy w większości wypadków sam zadecyduje na co naświetlać, ale jak nie wiesz na co naświetlać... to zostaw aparat w domu. To elementarne doświadczenie. Można było truć w czasach analogów o "świadomym naświetlaniu" gdzie trzeba było główkować, żeby wydusić wszystko z Velvii bo miała dynamikę na poziomie 6 EV, ale nie dziś. Owszem może być problem dla przesiadkowiczów z kompaktów w warunkach nocnych zdjęć, gdzie naświetlasz np 20 sekund na iso 100 przy przesłonie otwartej na maksa i gapisz się w LV lub ten EVF który siłą rzeczy pracuje przy maksymalnym iso i przez to pokazuje coś zupełnie innego niż będzie na fotce. No ale za 20 sekund masz odpowiedź. Może ciężko to zrozumieć, ale przy średnim doświadczeniu podgląd zdjęcia potrzebny jest tylko dla informacji, czy np pomiar punktowy trafił w to co planowaliśmy, albo dla oceny, ze prawidłowo oceniliśmy rozmiar przepałów czy niedoświetleń. Czy fotka wyjdzie zależy od tego, czy mamy odpowiednie marginesy naświetleń, a finalny wygląd i tak zostanie nadany na kompie, bo trzeba ją obejrzeć nie w warunkach jasności wizjera, ale takich w jakich zapewne ludzie będą na nią patrzeć. Generalnie wręcz zasadą jest to, żeby spojrzeć na wykonane zdjęcie, a nie na symulację na wyświetlaczu, bo zbyt wiele rzeczy może się sypnąć oprócz ekspozycji. Więc ten podgląd w EVF raczej jest zawracaniem kijem Wisły. A kłopotów z ekspozycją nie miała nawet moja małżonka gdy dostała do ręki pierwszy raz w życiu konkretny model aparatu z krótką instrukcją co przekręcić i gdzie nacisnąć, a aparat był na film. Powtórzę: współcześnie problemy z ekspozycją, to jakieś jaja. Można mieć głupi pomysł na zdjęcie, obróbkę, można mieć nierówno pod sufitem i powykrzywiać krzywe, może się łapa omsknąć, ale na to nic nie pomoże, można poruszyć, niewyostrzyć na to co trzeba, ale ekspozycja jest dziś parametrem nad którym panuje się najlepiej chyba ze wszystkiego w fotografii. Tylko trzeba mieć trochę pojęcia.
@baron,
No przecież sam napisałeś "wahania jasności" - to właśnie wtedy EVF pokazuje, że coś z ekspozycją jest nie tak, i właśnie wtedy zrobione zdjęcie pójdzie do kosza.
Przy długich czasach EVF nie pokazuje tego jak będzie wyglądać docelowe zdjęcie, ale w OVF wtedy już nic nie widać w ogóle. A po 20s masz taki sam wynik i tu i tu.
Kiedy masz EVF podgląd zdjęcia po zrobieniu jest nie potrzebny nawet w pomiarze punktowym, bo wszystko widać w wizjerze przed jego zrobieniem.
"Powtórzę: współcześnie problemy z ekspozycją, to jakieś jaja. "
Powtórzę: wahania jasności w EVF to jakieś jaja, bo to to samo co problemy z ekspozycją.
Nie zapominaj o ludziach, którzy robią tylko jpg, tych którzy pakują się w 800D - dla nich to co jest w EVF, gdyby wybrali bezlusterkowiec, to finalne zdjęcie, a nie symulacja.
Posłaniecprawdy
17 czerwca 2017, 22:47
@Pokoradlasztuki
"Byc moze ma ona duze znacznie dla teoretykow-gawedziazy lubiacych sie brandzlowac specyfikacja aparatu. Kazdy kto mial aparat w reku i robil zdjecia , wie, ze decydujacy jest kadr i momet wyzwolenia pierwszego zdjecia. "
Powiem tylko tyle:
link
link
link
link
Wszystko to 3 następujące po sobie zdjęcia w serii.
Strzelanie jednego zdjęcia to piękne słowa w ustach kogoś kto daną dziedziną fotografii się nie zajmuje
---------------------------------------
dziekuje za podane przyklady.
to jest dokladnie to co mialem na mysli. beznamietnie strzelana seria zdjec , trywialnej sceny. Co za roznica , ze pilka na zdjeciu siadzie dokladnie na szpicu buta , albo 10 cm przed nim? Przekaz ten sam - tym sie na ogol podnieca tylko Autor zdjecia.
Gdybys mial aparat strzelajacy 2 razy szybciej , nie byloby lepiej , gdybys mial strzelajacy 2 razy wolniej , zasadniczo byloby to samo .
dlatego napisalem, ze szybkostrzelnosc przy wyborze kamery ma z punktu widzenia wyniku ostatecznego trzeciorzedne znaczenie- owszem , ma - ale sa inne istotniejsze cechy.
Szybka seria to tylko zludzenie fotografa , ze dzieki temu dostanie lepsze zdjecia. Decyduje sytuacja , kadr . NIe napisalem , ze szybkosc nie jest wazna , ale nie demoinizowalbym tego . Zdjecie ktore wygralo ostatnie WPP-zrobione c5mk2 na 6400 iso w warunkach niemal nocnych - jest kadr , jest dramaturgia . Ciezar opowiesci o fotografowanej historii wzial Autor zdjecia na siebie - nic nie pozostawil automatyce aparatu w tym zakresie. Skutek jest raczej odwrotny - szybka seria raczej dewauluje wartosc rzadkich scen , owszem takie sie zdazaja , ale calosc przeniosla sie jakby na wyzszy poziom - nie wystarczy szybko strzelac. Jesli posiada sie aparat wolniejszy , zmuisza to do poslugiwania sie w wiekszym stopniu wlasnym intelektem - dziala to korzystnie dla koncentracji fotografa. Ostatecznie niezwykle sceny moznaby wybrac sobie z zapisu filmowego.
odnosnie pomiaru expozycji- jest tajemnica poliszynela, iz aparaty bezlusterkowe naswietlaja lepiej od dslr . O ile Kontrast sceny jest mniejszy od zakresu tonalnego matrycy , wowczas wyniki sa takie same , jesli jednak Kontrast sceny jest wyzszy niemal zawsze dslE daje lepszy wynik. Wynika to z faktu iz sygnal do pomiaru swiatla pobierany jest w dslE z powierzchni calej matrycy - z milionow swiatlomierzy i integrowany jest na mniejszych obszarach w wiekszej liczbie - 1200 stref to dzisiaj norma. w dslr liczba stref to od kilku do 250 w nowych konstrukcjach. Wieksza liczba stref pozwala na doklaniejsze dopasowenie Maximum/Minimum natezenia oswietlenia do zakresu tonalnego motrycy - wynik jest lepszy. Juz tanie kompakty potrafia naswietlac w zasadzie bezblednie , z dslr to potrafi byc roznie - vide przyklady zdjeciowe w tym watku w scanach kontrastowych.
Akurat pod wzgledem jakosci expozycji dslE naswietlaja lepiej.
@Pokoradlasztuki
Zechcesz pokazać swój dorobek w fotografii sportowej, lub też może założyć się o to, kto z danej, ustalonej imprezy sportowej przyniesie lepszy materiał?
Posłaniecprawdy
18 czerwca 2017, 09:45
@Pokoradlasztuki
Zechcesz pokazać swój dorobek w fotografii sportowej, lub też może założyć się o to, kto z danej, ustalonej imprezy sportowej przyniesie lepszy materiał?
------------------------------------
co za Problem?
zalatw akredytacje , przyjade zrobie.
Zadnych mecyji w zdjeciach z boiska sportowego nie ma.
Powiedzialbym przeciwnie - te z boiska najczesciej to jest banal, nie zawsze , ale najczesciej.
sportowe - oczywiscie ze mam, ale nie na serverze - bede w domu to sie natychmiast cos wybierze , albo pojde na najblizszy Stadion ( Liga okregowa , albo i nizej , za to blisko) i sie zrobi.
ale ja nie o tym kto jest lepszy tylko, ze szybkostrzelnosc nie zalatwia niezwyklych scen. Wiem , czasem przypadek , czyli jak los slepej kurze ofiaruje ziarno , tak ofiaruje fotografowi ujecie akurat rzadkiego zbiegu okolicznosci - osoby kwalifikujaca w agencji dzieki temu zdjecie kupi , ale jak pisalem , wolalbym sie utrzymywac z gry w totolotka .
@baron13
"Generalnie wręcz zasadą jest to, żeby spojrzeć na wykonane zdjęcie, a nie na symulację na wyświetlaczu"
- nawet jeżeli to co napisałeś byłoby prawdą, to chyba lepiej obejrzeć zdjęcie w wizjerze OLED wysokiej rozdzielczości z kontrastem 100000:1, niż na marnym, 6 bitowym ekraniku 0,3 mpix lustrzanki?
Chyba że nosisz ze sobą przenośną drukareczkę i każde zdjęcie drukujesz, by sprawdzić co trzeba poprawić.
@grzegorz_maj: Dlaczego jasność obrazu w EVF i trybie LV się waha? Po pierwsze, kiedy? Gdy jasność sceny się zmieni. Zazwyczaj wówczas gdy skierujemy obiektyw na coś innego. A waha się ponieważ automatyka aparatu działa jak każda automatyka ze sprzężeniem zwrotnym. Zmienia czułość i czas naświetlania, by uzyskać wartość sygnału mieszczącą się w pewnych granicach. Ale jak każdy układ takiej automatyki , działa biorąc pod uwagę historię sygnału. Każdy taki regulator bierze składową proporcjonalną całkową i różniczkową. To jest konieczne, ponieważ ustawienia zmieniają się w czasie pomiędzy różnymi wartosciami, a automatyka poszukuje właściwej wartości dla wyświetlacza. W przypadku autonomicznego układu pomiaru ekspozycji sytuacja jest inna. Diody krzemowe dostarczają sygnały w bardzo szerokim zakresie wartości przynajmniej 20 EV i ten sygnał jest zwyczajnie mierzony. Różnica jest taka, że matryca daje dokładny sygnał w zakresie powiedzmy 12 EV i przez to jak jest przepał, to trzeba coś zrobić, żeby ten sygnał zmierzyć, czy dostosować do poziomu wyświetlacza. Np skrócić czas odczytu (naświetlania).
W przypadku długich czasów naświetlania, rzędu minut mamy taką sytuację, że EVF nie pokazuje nic, bo obraz spadł albo do poziomu szumów, albo został odcięty przez bias. I nie jest to specjalnie ciemno, wystarczy wyjechać ze strefy miejskiej łuny, albo założyć ciemniejsze tele. Typowo obiektywy z telekonwerterem, czy astronomiczna tuba optyczna. Zazwyczaj ta cecha EVF nie jest tragedią, ale warto pamiętać, że do pewnych rodzajów zdjęć, te aparaty się nie nadają, o czym się boleśnie przekonałem.
A jeśli ktoś kupuje relatywnie drogi aparat by robić jotpegi, no to powinien sobie kupić kompakta, czy bezlusterkowca, faktycznie ta sama klasa. Tak złośliwość, ale to jest tego typu argumentacja. Jeśli ktos jest d... nie fotopstryk, to współcześnie może sobie sprokurować jakieś problemy z naświetlaniem. Tym niemniej jednak jest to przywoływanie problemu, którego nie ma. W tej chwili zrobi się zdjęcie nawet w bardzo trudnych warunkach oświetleniowych chyba wszystkim. Nawet kompakty mają tryb manual, wyświetlają wskazania światłomierza, w najgorszej sytuacji można zrobić testowe kadry. Przy dzisiejszej technice tylko d... nie fotopstryk może mieć jakieś problemy z ekspozycją. Owszem nie chce się, strzela się z jadącego samochodu i nie myśli, w takich warunkach gdy nie chce się powtórzyć kadru , to pewnie daje się sknocić, ale nie ma to związku z technika, tylko z albo nieumiejętnością, albo lenistwem.
Wedle moich obserwacji, to gdzieś tak po miesiącu intensywniejszego fotografowania każdy, o ile zastanawia się nad tym co robi, zaczyna przewidywać ekspozycję. Nawet ludzie robiący zdjęcia telefonami komórkowymi ostrzegają mnie , że "tu za ciemno". Po krótkim czasie o ile się obserwuje wskazania aparatu i ogląda swoje zdjęcia, człowiek wie na pamięć, czy dostanie materiał nadający się do obróbki, czy nie. Wie się też, że zarówno wyświetlacz w lustrzance czy wizjer mogą pokazać tylko grube błędy. Także w naświetlaniu, bo nie widać np czy szumy będą dokuczliwe. Kiedyś zalinkowałem tu artykuł, gdzie autor powiedział, że EVF owszem pomoże, ale początkującemu. W kwestii ekspozycji, moim zdaniem, to klient, który ma aparat miesiąc, pstryka przypadkowo i kompletnie nie uważa co się dzieje, zdaje się na całkowity przypadek. Można wymyślać różne rzeczy, ale akurat ekspozycja zwyczajnie dawno nie jest problemem i zapewne trzeba by przyznać specjalny medal za znalezienie sprzętu (może Holga?) w którym trzeba kombinować. EVF nie ma co tu poprawiać, problem tak naprawdę został rozwiązany za czasów idioten kameras dla turystów.
@śwacław: Argumentacja, która jest poszukiwaniem jakichkolwiek argumentów za rozwiązaniem, które zwyczajnie jest kłopotliwe. Już to pisałem. EVF opitala obraz z olbrzymiej części informacji, która jest przez oko przetwarzana. Nie wyłapię ruchu w kadrze na czas, ponieważ obraz migocze i komórki które są w oku odpowiedzialne za sygnalizowanie ruchu są zablokowane. Dlatego po przesiadce z wizjera optycznego wręcz czuję się odizolowany. Całemu torowi brakuje dynamiki, część szczegółów ginie. Kolory i jasności są przekręcone, zwyczajnie nie widzę co fotografuję. Wystarczy, że ceną za teoretycznie cudowniejszy podgląd będzie prądożerność. Trzeba kupić dodatkowe akumulatorki, koszt na poziomie jednego obiektywu typu 50mm f/1,8 Cwanon. Nawet gdyby obraz był cudowniejszy, dziękuję, ale to teoria.
lista korekt:
- oko nie przetwarza informacji
- oko nie ma komórek odpowiedzialnych za detekcję ruchu
- oko ma dużo mniejszą dynamikę niż matryca, EVF może kompresować tą dynamikę wspomagając oko, OVF tu leży tak samo jak oko
- kolory i jasności są dokładnie takie jak aktualna ekspozycja i ustawienia jpg - daje to dużo więcej informacji o robionym zdjęciu - nie trzeba zerkać na ekranik po każdym zdjęciu
- problem dodatkowych akumulatorków zależy od stylu pracy, niektórzy lubią wybierać 2% z 1000 zdjęć, inni wolą 10% z 200.
@grzegorz_maj: Co do przetwarzania informacji przez oko, prawdopodobnie już na poziomie siatkówki komórki tworzą tzw sieć Hopfielda i dokonują obróbki obrazu. Codo detekcji ruchu. Część osób może to sama zobaczyć, że gdy np świetlówka znajduje się na krańcu pola widzenia migotanie jest widoczne. To działa własnie ta grupa komórek które są mało czułe na światło, ale za to bardzo szybkie. Dynamika oka, no cóż, problemy z dynamiką w fotografii wynikają właśnie z tej ogromnej dynamiki oka. Widzisz i wydaje się, że spokojnie to sfotografujesz, a wypada z kretesem poza zakres przetwarzania. Możesz to sprawdzić np obserwując dziedziniec przed kościołem z jego wnętrza. We wrocku pomiędzy katedrą a oświetlonym słońcem dziedzińcem masz spokojnie 16-17 EV, a mimo to możesz obserwować przez drzwi, co się dzieje na zewnątrz. Warto dodać, że czułość oka jest szacowana na ok 1 stutysięcznej luksa, czułość cudownej kamery Cwanona która ma 4 miliony iso jest o ile pamiętam 20 razy mniejsza. Sam przyznajesz, że jasności i kolory są wedle obróbki jotpega, czyli przekręcone. :-)
Pytanie, czy nie zawracać sobie d... droższymi na wiele sposobów systemami bezlusterkowców i nie mieć problemów z akumulatorami i nie kombinować ze stylami pracy, czy dopłacić do interesu żeby te kłopoty mieć? Jak sądzisz?
Baronie - czy Ty musisz niemal każdą dyskusję spaskudzić nic nie wnoszącą krytyką bezlusterkowców i ich celowników, "tłumacząc" bełkotliwie przyczyny rzekomych ograniczeń jakie ponoć związane są z wykorzystaniem EVF?
Nie znudziło Ci się to jeszcze?
Tak Ci te bezlusterkowce dokuczają, czy też Twoja duma jako użytkownika DSLR doznaje uszczerbku przez to, iż użytkownicy bezlusterkowców są z nich zadowoleni w stopniu nie mniejszym niż Ty ze swojego Canona?
Masz swojego Canona, jesteś z niego zadowolony - to fotografuj i ciesz się nim nadal, a nie zawracaj d...y zawsze podobnym bajdurzeniem.
@Z_photo
Baron usilnie próbuje wytłumaczyć ograniczenia... jego umysłu. Bo to się mu w głowie nie mieści. Taki typ, tak ma. I na nic tu nasze uwagi. Po prostu... ignorować. Bo to nic nie zmieni (chyba, że w końcu zobaczy nowoczesny EVF).
Nie koniecznie tak drogi jak ta Cwanonowska kamera z trylionem ISO 😂😂😂
@baron13,
Nie ma obróbki obrazu w oku. Obraz migocze w EVF, więc nie widzę ruchu? Ciekawe co powiedzą ci wszyscy gracze w CSa.
Znowu napiszę to samo: obserwujesz dziedziniec przez wejście masz max 10ev, wszystko wewnątrz to czarna plama. Obserwujesz wnętrze, znów max 10ev, tym razem wejście to biała plama. Dokładnie to samo dzieje się z EVF, tyle, że masz 14ev.
I też znowu napiszę: stutysięczną luksa możesz sobie mieć dopóki nie włączysz aparatu: informacje wyświetlone w wizjerze skutecznie zniszczą kilkugodzinne dostosowanie oka do ciemności.
Z akumulatorem nie mam problemów, bo nie robię dużej ilości zdjęć, działa tu sprzężenie zwrotne: wybieranie tych dobrych to straszny ból d*py. Dzięki EVF nie muszę spoglądać ciągle na ekran - w ogóle ekran mam wyłączony. Dzięki EVF mogę używać manualnych obiektywów i nie muszę przekadrowywać - to znacznie upraszcza życie i pozwala skupić się na kadrze. W kwestii ekonomii całego rozwiązania: bezlusterkowce będą dalej się rozwijać, lustrzanki, w ograniczonym stopniu. W końcu Canon pożegna system EF, wtedy ceny znacznie spadną, Wydając x na system lustrzankowy odzyskamy połowę tego, a w końcu i tak będzie trzeba wejść w nowy system i znowu wydać x.
Bo baronek nasz nie jest w stanie pogodzić się z tym, że jak takie dziwadła na gigantycznych bicyklach (jak on) odejdą, to i lustrzanki się skończą. Owszem, będą na rynku ale jako specyficzny sprzęt do specyficznych zadań. Można to porównać do telefonów, lustrzanka - fizyczna klawiatura, bezlusterkowiec - ekran dotykowy. Oczywiście jeszcze nie w tym momencie, bo technologia jeszcze nie ta, ale nastąpi to szybciej niż baton to pojmie. Bo np. według jego twierdzeń, jeżeli w aparacie mamy program o nazwie "symulacja starego filmu", to powinna nam się czerwona lampka zapalić, bo jak chcą coś symulować to oznacza, że to co chcą symulować było lepsze i nabili nas w butrlkę, bo mamy cyfrówkę zamiast starej, porysowanej kliszy z wyblakniętymi kolorami.
Baron miało być, baton wyszło przypadkiem, wybacz ;D
Baton, beton... żadna różnica 😂😂😂😂
Doc1965 - tego rodzaju uszczypliwości jednak oszczędźmy sobie.
@Pokoradlasztuki
"nie jestes jedynym tutaj , ktory wyraza opinie na temat bezluster - nie widzac ich na oczy. "
Zacytuj, bo nie przypominam sobie, żebym jakieś opinie stricte o bezlustrach zapodawał. Poza tym w dalszym ciągu czekam na te linki do tych opracowań odnośnie grzebania w RAW-ach. Doczekam się w końcu? I przestań na siłę lansować jakiś wymyślony przez siebie idiotyczny skrótowiec: link
@cedrys,
Nowa szóstka póki co zapowiada się całkiem OK :)
@baron13
Tak, jak samochód zastąpił powóz (niektórym też się to wtedy w głowach nie mieściło: "the president of the Michigan Savings Bank infamously told Rackham "The horse is here to stay, but the automobile is only a novelty – a fad,"), jak wtryskiwacze zastąpiły gaźnik, a LCD - CRT, tak prędzej czy później EVF zastąpi OVF, nie ma rady.
Jak widać, panowie, jesteście przywiązanie do teorii dominacji bezlusterkowców :-) Niestety, jak na razie i nie widać technicznego powodu by coś takiego nastąpiło i widać regres systemu m4/3, o czym w ploteczkach. Kilka razy to kuż pisałem: akurat systemy bezlusterkowe są realtywnie o wiele bardziej na konkurencję smartfonów niż lustrzanki. No i chyba się sprawdza.
@baron,
"systemy bezlusterkowe są realtywnie o wiele bardziej na konkurencję smartfonów niż lustrzanki"
A to niby dlaczego?
@baron
Tak zwłaszcza Sony serii A7 i A9.
Jak na razie to w regresie największym są tanie kompakty i lutlstrzanki na drugim miejscu, bezlusterkowce zaliczają tylko korektę po sporym wzroście od wejścia na rynek, to kiedyś musiało nastąpić. Jednak po korekcie wzrost będzie szedł dalej, a lustrzanki dalej będą traciły rynek, Canon o tym wie, tylko baronowi ta informacja w ovf się nie wyświetliła i nie wyświetli.
Oj oj Baronie :)
Widze, że rękawica leży na ziemi, niepodniesiona. No cóż. Oczywiście pisać możesz co chcesz, żeby się wykpić - warunki byłyby napewno bardzo przejrzyste, a wyniki jednoznacznie pokazałyby co do ostrzenia manualnego jest lepsze.
A prawda jest taka, że ze swoim lustrem mógłbyś przy mnie robić tylko dobrą minę do złej gry.
Człowieku, ja mogę kazać ci ustawić ostrość na tablice rej jakiegoś samochodu oddalonego na 10m i możesz na tym zadaniu polec. Ty mi możesz kazać ustawić ostrość na szereg gwoździ nabitych na deskę - ja tę deskę jeszcze wrzucę miedzy gwoździe z łoża z gwoździami jakiegoś cyrkowca i zapytam, na który konkretnie gwoźdź ma być ostrość i czy życzysz sobie bardziej "na środek" czy "na sam czubek". I powtorze to 1000x z takim samym wynikiem.
@Betelguese no i co z tego, to przecież bez sensu. Jak sto osób po obejrzeniu waszych zdjęć powie, że evf lepiej się sprawdza i cóż z tego skoro to tylko zdanie setki osób, a baron ma "statystyki" ;)
ekwiwalent 600 mm na czasie 1s. Z ręki. Na 3-osiowej stabilizacji.
link
a niektórzy uważają, że ciężko jest wyostrzyć na długich ogniskowych :)
Chyba cały ból d..y o to, że to co kiedyś było faktycznie problematyczne teraz nie jest żadnym osiągnięciem. Ostrzę sobie z ręki lecący samolot na ekwiwalencie 1200mm i strzelam z 100% trafieniem. Oczywiście na OVF też się da tylko jest po prostu trudniej.
W takiej sytuacji pozostaje jedynie kurczowe trzymanie się własnych, wyssanych z palca argumentów i kompletne ignorowanie otoczenia. Zasada trzech małpek działa.
Ja już dawno przyzwyczaiłem się, że u barona jeżeli jego teoria nie zgadza się z faktami to tym gorzej dla faktów. Mam 5-letniego syna, który zachowuje się bardzo podobnie. Jego wychowuję, bo to mój obowiązek. Innych na szczęście nie muszę :)
kubsztal
18 czerwca 2017, 22:24
@Pokoradlasztuki
"nie jestes jedynym tutaj , ktory wyraza opinie na temat bezluster - nie widzac ich na oczy. "
Zacytuj, bo nie przypominam sobie, żebym jakieś opinie stricte o bezlustrach zapodawał. Poza tym w dalszym ciągu czekam na te linki do tych opracowań odnośnie grzebania w RAW-ach. Doczekam się w końcu? I przestań na siłę lansować jakiś wymyślony przez siebie idiotyczny skrótowiec: link
-------------------------------------------------------------------------------------------------
1. cytat z Twoich postow:
"
kubsztal
16 czerwca 2017, 13:10
To, że jakieś Sony robi miazgę z danych z matrycy oznacza tylko tyle, że nie dają rawa.
.....
Ja tam w życiu bezlustra na oczy póki co nie widziałem ."
koniec cytatu.
i tak rodza sie urban legends.
zdjecia po "zmiazdzeniu" z sony sa lepsze niz w innych systemach bez zmiazdzenia.
2. - linki.
nie przechowuje ich w swojej pamieci. Najpewniejsze sa na ten tamat opracowani drukowana ale i w sieci jest sporo informacji na temat rozrzuconych. , po linku mozna dotrzec do klebka. Nie mam ani ochoty , ani czasu na grzebanie w googlach , ale chocby jeden link jaki szybko odnalazlem:
link
jest tam akapit "Kameraseitig vorbearbeitete Rohdaten"
co oznacza " wstepna obrobka surowych danych w kamerze".
jest wymeinionych kilka punktow co sie oblicza przed zapisaniem do raw.
to jest dosyc ogolnie napisane.
znajdziesz tez troche informacji na ten tamat , szczegolnie odszumianie termiczne na amaryanskiej stronie canona ( slepe pixele) , przy opisie matryc - nie mam linku pod reka.
3 . DSLE - bardzo logiczny skrot- digital single lens E(lectronic view finder).
bywa uzywany inny skrot DSLM - "M" od mirroless . Troche to niewlasciwe - definiowanie czegos , przez cos czego nie ma. DSLR jest definiowany przez lustro , czyli celownik matowkowo-lustrzany-przez cos co istnieje . DSLM - przez brak Lustra , mniej idiotycznie byloby definiowac per analogia przez obecnosc celownika elektronicznego nie przez nieobecnosc lustra. Nie jest to skrot idiotyczny - przeciwnie , a gdybys go spotkal na zagranicznym Forum , pewnie bys przytoczyl zaraz na polskim,. Jako, ze to uzywa ktos w Polsce , wiec z pewnoscia musi byc idiotyczne. Ja jestem innego zdania - jestem wrecz tym skrotem zauroczony.
baron jest wytworem tutejszego rynku. podobnie jak doda w przemysle rozrywkowym.
widac jest zapotrzebowanie na czytanie glupot.
jesli pare dni baron milczy , natychmiast pojawiaja sie glosy wzywajace barona do zabrania glosu. nie miejcie panowie pretensji, ze odpowiada i pisze glupoty, gdyz widac spragniony tych glupot jest miejscowy rynek i sami o nie prosicie ( nie wszyscy dodam dla porzadku).
Jak juz wspomnialem wczesniej , ludzi chetnie czytaja glupoty , jako, ze to ich wzmacnia w przekonaniu , ze sa jednak madrzejsi od innych.
Im nizszy poziom merytoryczny wypowiedzi, tym zywsze komentarze , gdyz mniej trzeba wiedziec by zabrac glos korygujacy.
@Pokoradlasztuki,
No i widzisz, jak to z Tobą jest? Piszesz coś o "fachowych opracowaniach", a linkujesz do wiki. Nawet w tej wiki stwierdzili "weitgehend ohne Bearbeitung". Po kolei. "Einige Sensoren implementieren keine variable Signalverstärkung." No tak, jak się nie wzmacnia analogowo, 3a "wzmocnić cyfrowo", Canon też tak czasami robi: link - polecam przeczytać cały papier - dość ciekawy. Dla "...intermediate ISOs like 160 or 250..." In LiveView, the gain is only applied to the YUV image (it does not affect the 14-bit raw data at all), but in photo mode, the gain is burned into the raw data." Czyli czasami puszka mnoży odczyty z ADC dla pośrednich ISO przed wrzuceniem do RAW-a. Niedobry Canon. Masz tam też dwie tabelki: dla 5DMk3 i 7D. O ile dla 5D masz różne wartości rejestru (CMOS#0) dla każdego ISO, to w przypadku 7D powyżej 1600 już jest jedna wartość (czyli pewnikiem wyższe ISO rzeczywiście są uzyskiwane programowo). BTW tutaj prztyczek dla Optycznych i ichniego stwierdzenia, że "punkt wzmocnienia jednostkowego wypada dla czułości X. Przekroczenie tego progu powoduje, że za jakość obrazu odpowiadają już tylko i wyłącznie algorytmy cyfrowej obróbki sygnału, a nie tor analogowy matrycy. W związku z czym nie ma żadnego zysku ze stosowania takiej obróbki w aparacie i dokładnie te same efekty uzyskamy niedoświetlając zdjęcie, a następnie korygując ekspozycję w komputerze." Byłoby to prawdą, gdyby ADC był ustrojstwem idealnym. Tak niestety nie jest i każdy ADC sobie lata te kilka ostatnich bitów. A jak se lata, to wiadomo, że raz zmierzy, raz nie. No więc programowo se raz obrobimy, a raz nie (bo nie będzie czego, a czasami se obrobimy to, czego nie ma). Jak wzmocnimy analogowo ten cały elektron poza próg latania ADC, to dopiero możemy mówić, że mamy pewny sygnał. Konkluzja: elektronika to li tylko ersatz analoga ;) OK, wracając do RAW-ów. "Die Annahme, dass (herstellerfremde) Raw-Konvertierungs-Software weniger Information über die Kamera" - nie podparte żadnym źródłem, więc z dupy wzięte. Nie ma żadnego problemu zapisać w metadanych nawet numeru kołnierzyka puszki. "Eine Maskierung von Schwächen von Objektiven (zum Beispiel Schärfe[2])". Tutaj pod odnośnikiem nr 2 mamy arta z Luminous Landscape, gdzie jedyne stwierdzenie o ingerencji w RAW to "What about makers such as Canon that have admitted that they apply sharpening even to RAW files on some of their cameras?". Już bez żadnych dalszych źródeł. ZTCP testy Optycznych nie potwierdziły żadnego wyostrzania RAW-ów w przypadku (luster) Canona póki co :) Znowu argument z dupy. "und von Sensoren (Hotpixel oder zum Beispiel Rauschen).[3]" Tutaj pod odnośnikiem nr 3 mamy znowu ogólne omówienie zagadnienia "Pixelfehler" bez wskazania winnych. Owszem - można se te gorące pixele odjąć, ale zawsze jest to proces świadomy - nic z automatu. "Hardware-basierte Methoden sind ggf. schneller als Software-basierte Rechenverfahren" - Amerykę odkryli... Źródeł na ingerencję poprzez HW brak. "Bei modernen Sensoren, die mit Phasen-Autofokus auf dem Chip arbeiten, müssen die entsprechend genutzten Bereiche interpoliert werden." - o Dual Pixel nie słyszeli? ;) Dodatkowo tu masz fajne opracowanie rodzajów szumów wpływających na końcową postać danych RAW: link - ile z tego wg Ciebie można skutecznie skorygować automagicznie w puszce bez robienia dodatkowych klatek odniesienia? Ponoć Nikon odszumia długie czasy - ale można to wyłączyć, więc znowu nic z automatu (no chyba, że o zjadaniu gwiazd przez Sony mówimy - ale to nie bug, to feature - The Star Pacman ;) Co do DSLE, to wojuj wytrwale po internetach, może za 10 lat się przyjmie...
Jest: "Konkluzja: elektronika to li tylko ersatz analoga"
Miało być: "Konkluzja: obróbka softem to li tylko ersatz analoga"
@Optyczni
Jaki jest Wasz timeline na wprowadzenie możliwości edycji komentarzy? Numeracji ich tudzież? Permalinki może?? Planujecie cokolwiek, czy do końca życia Portalu pozostaniemy w epoce Króla Ćwieczka?
Jak widać po liczbie komentów poświęconych mojej osobie, jestem jako to ziarenko piasku rozprzęgające tryby :-)
@szafir51: starasz się, ale jak mówię, że EVF UTRUDNIA fotografowanie z długimi obiektywami ostrzonymi manualnymi, to nie oznacza, że uniemożliwia :-) Poza, tym nie chodzi o to by w ogóle coś pstryknąć:
link
;-)
@Betelgeuse: jak wcześniej napisałem, gotów jesteś powiedzieć "wygrałem".
I tak dalej :-)
baron13
no coś tam próbujesz osiągnąć po twoich wysiłkach widać, że OVF nie ułatwia fotografowania na długich ogniskowych, w przeciwieństwie do EVF.
Zalinkowałeś jakieś zdjęcie, żeby coś pokazać, udowodnić. Że się da, że można itp. To dowód na to, że się da ale przede wszystkim jest to dla ciebie jakiś powód do, nie wiem, radości? Dumy?
Widzisz, mając EVF ze stabilizacją i lupą robienie takich zdjęć to banał. Nawet bym się przez sekundę nie zastanawiał czy i jak. Aparat do oka i bach.
Bardziej bym się zastanawiał co zmieścić w kadrze, bo przykro mi to mówić ale nawet na moim zdjęciu ze skodą więcej się dzieje niż na twoim.
@szafir51: Poproszę o jeden sensowny kadr. Jeśli rozumiesz co to jest :-)
Ja też cię proszę o jeden banalny kadr, których są w sieci miliony i który da się zrobić każdym aparatem, nawet Smeną 8M. Ty olewasz. Więc pozwól, że oleję i ja ciebie :)
@kubsztal W kwestii tego poziomu progowego dla którego wzmocnienie równa się 1 elektronowi, to mam (także?) zdanie odrębne niż Optyczni. Sprawa ma się tak, że generalnie w technice pomiarowej dopasowuje się sygnał do przetwornika. Taka operacja powoduje minimalny wzrost szumów wsygnale nawet gdy trzeba dodać kolejny stopień wzmocnienia. Natomiast obcina radykalnie szumy przetwarzania. Sęk w tym, że napięcie na wyjściu sensela nie jest proporcjonalne do liczby elektronów ale sumą szumu i liczby elektronów. Więc mierząc sygnał dostaję prawdopodobieństwo, że elektron jest lub go nie ma. Mogę to prawdopodobieństwo zmierzyć lepiej lub gorzej. Pewnie dochodzą inne czynniki, ale łatwo można się przekonać, że "ciągnąc" z niedoświetlonego rawa dostaje się np druty, których na zdjęciach z podniesioną czułością nie ma.
@Pokoradlasztuki
No czekam, czekam ;)
to ja czekam na akredytacje.
przeciez napisalem , ze jak bede w domu - gdzies za 3 tygodnie dopiero. wytrzymasz?
na serwerze mam tylko rekreacje , nie Sport - wiec dla otarcia lez:
link
@baron13
Ano przydałoby się Optycznym trochę doedukować. Polecam: link