Micro Four Thirds - nowy, rewolucyjny system Olympusa i Panasonica
Olympus Imaging Corporation i Matsushita Electric Industrial Co., Ltd. (Panasonic) ogłosiły dziś porozumienie mające na celu rozwój technologii i urządzeń nowego systemu o nazwie Mikro Cztery Trzecie. Jest to standard bazujący na znanym wszystkim systemie Cztery Trzecie, lecz dzięki pewnym modyfikacjom pozwoli on na radykalne zmniejszenie rozmiarów i wagi urządzeń. Na podstawie warunków porozumienia obie firmy będą wspólnie pracowały nad wprowadzeniem do sprzedaży lżejszych i mniejszych aparatów cyfrowych z wymiennymi obiektywami. Niestety nie będą to już lustrzanki.
Nowy standard ma być odpowiedzią na potrzeby rynku, w którym udział lustrzanek wynosi obecnie ok. 7%. Niestety aparaty z wymiennymi obiektywami nadal przegrywają walkę z aparatami kompaktowymi, ponieważ wielu klientów narzeka na ich duże rozmiary i wagę. Twórcy systemu Mikro Cztery Trzecie postanowili wyeliminować lustro z korpusu aparatu, dzięki temu można dać konsumentom niewielkie aparaty z możliwością wymiany obiektywów. Niestety niesie do ze sobą konieczność stosowania elektronicznego wizjera, lub korzystania z funkcji LiveView.
Rozmiar matrycy z systemie Mikro Cztery Trzecie pozostał taki sam i wynosi 18 x 13.5 mm, jednak wyeliminowanie lustra pozwoliło na zmniejszenie o 50% odległości między mocowaniem obiektywu, a matrycą.
Kolejna zmiana, będąca wynikiem poprzednich, to redukcja średnicy bagnetu z 50 do 44mm. Dodatkowo na bagnecie zastosowano 2 dodatkowe piny (ich liczba wynosi obecnie 11) odpowiedzialne za komunikację między obiektywem a korpusem. Ma to zapewnić wsparcie dla nowych funkcji i zwiększyć w przyszłości funkcjonalność systemu.
Choć producenci mają zamiar wprowadzić do sprzedaży całą gamę nowych obiektywów, to nie zapomnieli też o obecnych użytkownikach systemu Cztery Trzecie, którzy za pomocą specjalnego adaptera będą mogli podłączyć swoje obiektywy do korpusów systemu Mikro Cztery Trzecie.
Jak rynek zareaguje na aparaty kompaktowe z możliwością podłączenia różnego rodzaju niewielkich obiektywów, dowiemy się niebawem. Faktem jest, że Olympus i Panasonic wychodzą naprzeciw potrzeb konsumentów i nie tylko nie zamierzają rezygnować z systemu Cztery Trzecie, ale ciągle go rozwijają.
Poniżej przedstawiamy informację prasową otrzymaną od Panasonic Polska:
Firmy Olympus Imaging Corporation (Olympus Imaging) i Matsushita Electric Industrial Co., Ltd. (Panasonic) zapowiedziały dziś wspólne opracowanie technologii i urządzeń zgodnych z nowym standardem Mikro Cztery Trzecie („Micro Four Thirds System”), który rozwija zalety standardu Cztery Trzecie dla aparatów cyfrowych z wymiennym obiektywem. Nowy standard umożliwia znaczne zmniejszenie ich rozmiarów i wagi. Na mocy umowy obie firmy będą wspólnie pracować nad uruchomieniem komercyjnej produkcji znacznie lżejszych i bardziej kompaktowych aparatów cyfrowych z wymiennym obiektywem.
Światowy rynek cyfrowych lustrzanek z wymiennym obiektywem wykazuje stały wzrost, pomimo tego wciąż stanowi jedynie 7% całego rynku cyfrowych aparatów fotograficznych. Zważywszy na znacznie większy udział, jaki lustrzanki z wymiennym obiektywem miały w czasie, gdy dominującym nośnikiem był film negatywowy, wydaje się, że kategoria ta ma duży potencjał wzrostu. Cyfrowe aparaty kompaktowe oferują coraz więcej funkcji i lepszą jakość zdjęć, a badania rynkowe wskazują, że klienci wybierają modele kompaktowe ponieważ cyfrowe lustrzanki są według nich „duże, ciężkie i trudne w obsłudze”. Analizując ten trend, firmy Olympus Imaging i Panasonic wprowadziły na rynek produkty oparte na standardzie Cztery Trzecie i jako pierwsze w branży wyposażyły cyfrowe lustrzanki z wymiennym obiektywem w funkcje takie jak Live View oraz system autofokusa z wykrywaniem ostrości.
Obecnie Olympus Imaging i Panasonic dodatkowo zwiększają potencjał standardu Cztery Trzecie, umożliwiając konstruowanie znacznie mniejszych i lżejszych lustrzanek cyfrowych z wymiennym obiektywem w oparciu o standard Mikro Cztery Trzecie. Obok istniejących produktów systemu Cztery Trzecie, do dyspozycji klientów zostanie oddana nowa rodzina aparatów Mikro Cztery Trzecie, która pozwoli cieszyć się najwyższą jakością obrazu.
Podstawowe różnice pomiędzy standardami Mikro Cztery Trzecie i Cztery Trzecie:
- Flange-back (odległość między uchwytem a matrycą) mniejsza o około 50 %
- Zewnętrzna średnica uchwytu obiektywu mniejsza o 9 mm
- Zwiększenie liczby elektronicznych styków w uchwycie z 9 do 11
Firmy Olympus Imaging i Panasonic będą wspólnie opracowywać technologie i urządzenia systemów Cztery Trzecie i Mikro Cztery Trzecie oraz wprowadzać na rynek produkty zgodne z tymi standardami w sposób dyktowany przez ich strategie biznesowe.
Kontynuując prace nad aparatami cyfrowymi systemu Cztery Trzecie, firma Olympus Imaging opracuje szereg obiektywów i akcesoriów systemu Mikro Cztery Trzecie, a także korpusy Mikro Cztery Trzecie jeszcze mniejsze i cieńsze od lekkich, kompaktowych i cieszących się powszechnym uznaniem modeli E-410 i E420.
Nie zaprzestając prac nad aparatami cyfrowymi standardu Cztery Trzecie, firma Panasonic opracuje również nową generację kompaktowych, lekkich aparatów z wymiennym obiektywem, w tym ultra-przenośne korpusy, wymienne obiektywy oraz akcesoria systemowe.
System Cztery Trzecie definiuje standardy projektowe i konstrukcyjne dla aparatów cyfrowych z wymiennym obiektywem, które wykorzystują pełen potencjał technologii cyfrowej. Aparaty systemu Cztery Trzecie wykorzystują matrycę typu 4/3, która zapewnia wysoką jakość obrazu mimo niewielkich rozmiarów aparatu. System Cztery Trzecie to standard otwarty, który umożliwia zamienne stosowanie korpusów i obiektywów różnych producentów.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Powiem szczerze, że spodziewałem się od jakiegoś czasu takiego pomysłu. Z jednej strony technologia wyświetlaczy idzie do przodu (ekrany VGA), a z drugiej "niby" lustrzanki z ciemnymi obiektywami i małymi wizjerami (nie kryjącymi całego kadru) i matówkami zrobionymi tak żeby w ogóle jeszcze coś tam było widać (piszę oczywiście o najmniejszych amatorskich modelach) już dawno zatraciły cechy prawdziwych lustrzanek - czyli możliwość wygodnego kadrowania z dokładnym i precyzyjnym podglądem ostrości.
Myślę że to będzie strzał w 10 i sukces rynkowy. Tylko trochę czasu minie bo przecież trzeba wyprodukować nowe obiektywy...
Widać coś ten 4/3 do końca nie wychodzi, zamiast rozwijać system pakują kasę i siły w wynalazki typu kompakt z wymiennym obiektywem, ani tu czytelny wizjer ani na szybki AF, a taka seria 4xx jak na mój gust była wystarczająco mała.
Super ! Wracamy jak za czasów radzieckich aparatów do kompaktów z wymienną optyką. Mnie się podoba. Tak jak podobał mi się FED-4. (to nie jest komentarz krytyczny)
Ja uważam iż nie o zwiększanie udziału lustrzanek (pseudolustrzanek) tutaj się rochodzi ...cały cyfrowy świat ALBO udoskonala matryce APS-C albo powoli wchodzi w FF...jak dotąd tylko pentax nie zapowiedział FF ale i na to przyjdzie pora ...Olympus i Panasonic po prostu szukają niszy aby nie zginąć na tym rynku...a pomysł sam w sobie wydaje się dla mnie ryzkowny ..ani to kompakt ani lustrzanka ... moze i użytkownik ucieszy sie z małych rozmiarów ale z faktu że trzeba bedzię zmieniać obiektywy to już pewnie nie bardzo
Bo oprócz Leica M8 nic innego tego typu chyba dzisiaj nie ma ? Jeśli się mylę proszę o informacje.
Czyżby odpowiedź na Sigmę DP1? Ach, żeby tak jeszcze zapakować do środka dopracowanego Foveona i mielibyśmy idealny, mały, cichy aparat, bez kompromisów w jakości obrazu. Pomarzyć można.
"Dzięki pewnym modyfikacjOM", a nie "modyfikacjĄ"
zajcol - o jezu.. tego to sie po sobie nie spodziewalem :-) dzieki poprawione
Już widzę użytkowników kompaktów jak zmieniają szkła(bo tych użytkowników lustrzanek, którzy zdecydują się na coś takiego jako wsparcie lustra będzie niewielu), no to strzał we własne nogi....lokowanie energii w takie tematy, może skończyć się slepą uliczką, lepiej dopracowali by 4/3
wg mnie to jest świetny pomysł. Wyobraźcie sobie aparat wielkości ixusa 60 z wymienną (jasną i wysokiej jakości) optyką, matrycą 4/3, migawką elektroniczną 1/8000 lub szybszą jak np. w minolcie A1. Pozostaje problem wizjera ale coś sensownego muszą wymyślić, może jakiś dalmierz czy coś. Zresztą wysokiej jakości wyświetlacz lcd i zwykłe "okienko" nawet elektroniczne byłoby wystarczające. Gdyby pomysł był naprawdę ciekawy sam ustawie się na początku kolejki:)))
Faktycznie dalsza miniaturyzacja może być dla Olympusa jedynym wyjściem. Zwłaszcza, gdy reszta świata (Canon, Nikon... Sony?) coraz bardziej skłania się w stronę FF.
A sensor 4/3 najlepiej się do tego nadaje. Myślę, że ten pomysł na "prawie" lustrzankę mógłby wnieść jakiś powiew świeżości w podupadłą klasę zaawansowanych kompaktów.
Mamut, w całej rozciągłości się zgadzam ! :]
Wszystko idzie w FF a dziś i tak niewielu kupuje lustra ze względu na wagę. OK. Bedą FF i micro zobaczymy kto wygra. Stawiam na micro.
Szkła z tego powodu z pewnością będą jaśniejsze (mniejsza odległość w grupie soczewek) ale ... się zobaczy czy rzeczywiście producenci dadzą nam tą wysoką jakość w samej produkcji ;) czy zostanie na poziomie jak w hybrydach.
Dla mnie OLEK powinien dogadać się APPLE :D i wsadzić jego projektantów w ten projekt
A dla mnie jest to próba odbicia się tego systemu od dna. Narażę się pewnie dosyć mocno, natomiast jakością zdjęć matryce 4/3 nadają się bardziej do kompaktów niż do lustrzanek - może więc dlatego taka decyzja obu firm. Nie do końca także rozumiem, po co tworzyć tego typu hybrydę - jeżeli dla kogoś waga lustrzanki jest za duża niech weźmie sobie kompakta.
adamz - nie chce mi się już tego czytać i komentować... kolejny znawca tylko własnego podwórka
Kolego andytown - istnieje cos takiego jak wolnosc slowa i pogladow, a ty nie musisz wszystkich obrazac. Nie uwazam sie za znawce wlasnego podworka, mam za to prawo do wyrazenia opinii na temat systemu 4/3 - no chyba, ze jakos przenioslem sie w czasie jakies 2 lata wstecz.
Pomysłowe. Osoba fotografująca, posiadająca lustro w systemie 4/3 będzie mogła zaopatrzyć się w zapasowy, spacerowy aparat, do którego podepnie własne obiektywy z E-3 czy tam E-520. Moim zdaniem świetna idea!
Już pewne, że następny Panasonic z serii LX będzie z wymienną optyką :) chyba warto poczekać :)
adamz - chodzi mi o bezwzględny sposób twojej wypowiedzi.. wiesz mi istnieją takie sytuacje fotograficzne ze obraz z 4/3 nie musi być gorszy od APS... itd.. więc należy uważać na kwantyfikatory
AdamieZ nie przeniosłeś się 2 lata wstecz, co nie zmienia faktu, że Twoje wypowiedzi obnażają bardzo słabą wiedzę na temat aparatów systemu 4/3 w stosunku do APS-C. Porównaj sobie na przykład test rozdzielczości 40D i E3, to się mocno zdziwisz .... O jakości obiektywów nie ma co już tu wspominać.
Dla porówniania różnica wysokości sesnoara 4/3 i APS-C to tylko około 13%, zaś różnica w powierzchni wynika głownie z tego, że APS-C ma proporcje 3:2, 4/3 4:3, co dla jednych jest wadą, a dla innych nie koniecznie ;)
Więc drogi kolego, za nim zaczniesz wygłaszać sądy ex cthedra, zapoznaj się dogłębnie z tematem.
porownywalem sobie rawy, ktore wykkonalem E3 z podpietym 35-70 f2.0 - cenowo to obiektyw za 7-8 tys., i powiem ze nieprada jest jakoby ten system dawal obraz gorszy od APS-C - powiem wiecej musialbym sie dlugo przygladac aby odroznic cropy 100% zrobione na tym sprzecie od 5D ze stałka - i osobiscie zamknalbym dyskusje na temat samej jakosci obrazu tego systemu.
oczywiscie to byl 35-100 f2.0 ;) to z przyzwyczajenia do innych zakresow
andytown- nie znam systemu olympusa więc sie na temat jakości zdjeć nie wypowiem ...ale fakt jest faktem, że Olympus pewnie zdaje sobie sprawę że musi poszukać niszy rynkowej..mniejszy rozmiar matrycy 4:3 już nie pozwala wyskoczyć wyżej z ISO, i już nie bardzo jest jak poszaleć z ilością pixeli -patrz wyżej- na FF nie mogą sobie na razie pozwolić z powodu szklarni ... może system nie osiągnął dna ale dla nich liczy się sprzedaż a ta jest na pewno duuużo mniejsza niż C i N , myślę że wyparło ich też sony bo mają sporo modeli do zaoferowania i mocno rozkręcony marketing , a pentax zawsze ma swoich użykowników , i uważam że ten system prędzej czy później stanie w miejscu , zwłaszcza w rynku amatorskim bo nie każdy pozwoli sobie na E3... reasumując , olympus nie trafi do zawodowców , prędzej czy później amatorzy też sie przeniosą do innego systemu ...
skopen83: 5D, 70-200 f/2.8, 580tka i już masz prawie 3kg w łapach. E-3 z 35-100 f/2 też waży niewiele mniej. Takie mikro z jakimś naleśnikiem czy dwoma (Photokina blisko, więc może jakieś nowe ZD niedługo się pojawią) które po prostu sobie wrzucasz w kieszeń wychodząc z domu może być więc całkiem niezłą alternatywą. A jakby jeszcze jakąś uszczelnianą mikro-puszkę w ofercie dali, to już zupełnie miło by było :).
Skopen83 - masz pewnie dużo racji, i szanuje twoją chęć zrozumienia drugiego systemu, walczę z opiniami typu gorsze bo inne niż ja mam:) a wiesz mi Miałem już 3 systemy...i może nie jest najlepszy w jakości obrazu ale też ma swoje zalety (a ja specjalnie nie widzę aby był gorszy w jakości od APS)..
ludzie kochani!!! jeszcze się nie pojawiło a już marudzą, no Polacy jak malowani hehe. Oby więcej takich nowatorskich pomysłów się rodziło w głowach inżynierów z branży foto!!! pitolenie że jakość nie ta, że coś tam jeszcze to jakieś nieporozumienie. przecież to nie ma być sprzęt dla profesjonalisty tylko alternatywa dla entry level czyli małe, proste w obsłudze, tylko z ceną będzie pewnie gorzej na początku.
Ciekawe jak rozwiążą kwestię stabilizacji w tym systemie? - Panasonic w L1 i L10 ma ją w obiektywie, Olympusy w matrycy.
Wydaje mi się, że będą jednak robić w obiektywie, bo niby e-4xx nie miał stabilizowanej matrycy ze wzg. na małe rozmiary (chociaż prawdopodobniejsza jest marketingowa chęć odróżnienia go od e-5xx)
Poza tym jak bardzo małe to może być? Na pewno ten system zabije linię e-4xx. e-5xx powinno się ostać, e-x z pewnością. Pewnie wkrótce Olympus wypuści e-xx pod 4/3 (chyba, że tak będą się zwać micro 4/3?)
MZ bardzo dobry pomysł. Czytelnicy Optyczne.pl należą do tych bardziej wymagających i pewnie nie dadzą się skusić, ale wiele osób doceni zalety nowego/rozwiniętego systemu. Aparaty kompaktowe z wymienną optyką zachowają małe rozmiary, a możliwości fotograficzne zostaną znacznie powiększone. Dla turystów ważne, że aparat + 2-4 obiektywy nie zajmą całego plecaka :) - choć pewnie się nie skusimy na zmianę systemu. Faktycznie liczenie kilogramów wychodzi na + dla nowego systemu - dodam tu jeszcze z praktyki, że dla lekkiego aparatu i lekkiego obiektywu można brać lżejsze statywy.
Swoją drogą było by zajefajnie jakby te micro 4/3 były dalmierzowcami - taka Leica dla ubogich ;), szczególnie, że cała mechanika dalmierzowca nie zajmuje zbyt wiele miejsca. Seria e-4xx (szczególnie 420) była stylizowana w stronę starych klasycznych aparatów, a co jak co ale dalmierzowce są klasyczne, i mają klasę (idę się Zorką pobawić ;) )
lepiej by popracowali nad FF bo ta 3/4 to niewiadomo poco...
Cały świat dąży do pełnej klatki a ci kamerki internetowe z wymienną optyką budują.
Chyba na indyjski rynek -tanio, drogo, olympus!
a mnie zastanawia jakie możliwości rozwoju ma sama matryca 4/3?? tj ile się da wcisnąc tam jeszcze MPI, żeby było czysto w LiveMOS-ie, bardziej pytanie czy/jaki będzie następca E-3ki?? na marginesie do tego porozumienia powinna też przystąpić sigma (wcześniej była)
chyba widać że zastępcy nie będzie -doszli do wniosku że dalsza wędrówka w tę ślepą uliczkę już niemożliwa to próbują ratować twarz przez "wymyślenie" kolejnej rewolucji -co pozwoli się wycofać pomału z i tak dla nich niedostępnego rynku PRO.
Czyli efektywnie otrzymamy kompakty z wymienną optyką. Posiadacze sony R1 od dawna o tym marzyli.
Poza niezaprzeczalnymi zaletami typu mniejsze aberracje, większe krotności zoomów i jaśniejsze obiektywy o większej głębi ostrości pozostają niewiadome: co z autofokusem? pozostawienie go na pastwę detekcji kontrastu = kicha, cały czas włączona i nagrzewająca się matryca = kicha - wystarczy spojrzeć jak wyglądają zdjęcia z długich czasów z E3, wizjer elektroniczny = kicha z podglądem głębi ostrości zresztą wcale nie jest lepiej w e4xx i e5xx
Ale pewnie będzie to HIT.
Hmmm... pomysł ciekawy i w dobrą stronę, ale to jeszcze nie to... to strzał powiedzmy w 7-kę, a nie w 10-tkę, mam wrażenie, że projektanci sprzętu foto niewiele mają wspólnego z fotografowaniem, słowem idea dla idei, za mało w tym praktyki... W historii sprzętu foto bardzo wiele już było i wystarczy z tego czerpać pełnymi garściami i adaptować do nowych potrzeb... Jeśli miałoby to być w oparciu o system 4/3 to ja widzę to tak: 1. nawiązanie współpracy OLYMPUS'a z Fuji, ostatnio współpraca Fuji - Nikon nie istnieje, skończyło się na S5Pro, a właściwie S3Pro (bo matryca ta sama) i na c.d. nie zanosi się, Canon i Sony swoich patentów na matryce OLYMPUS'owi nie sprzedadzą bo to konkurencja więc może warto by uderzyć do Fuji, które w temacie lustrzanki wygląda (przynajmniej w tej chwili) na porzuconą sierotę bez korpusu, a szkoda bo pomysły i doświadczenie w produkcji matryc mają przednie, pozostaje jeszcze Kodak, którego matryce uwielbiam (OLYMPUS E-1), ale musieliby zrobić coś z szumami... 2. Punkt drugi to po prostu adaptowanie CONTAX'a G2 do matrycy cyfrowej i zaprojektowanie kilku jasnych obiektywów o parametrach (ogniskowe po przeliczeniu na mały obrazek): 21/2, 24/2, 35/2, 50/2, 90/2... zostaje doskonały OLYMPUS'owski system czyszczenia matrycy (w końcu obiektywy dość często będzie się zmieniać bo to stałki), jasność jest na tyle duża, że system stabilizacji matrycy jest zbędny (oszczędzamy miejsce, a poza tym od czego jest statyw), aparat dalmierzowy więc nie martwimy się o paprochy na matówce, pełne uszczelnienie korpusu (wystarczy poziom OLYMPUS'a E-3), w akcesoriach lampka zrobiona we współpracy z METZ'em, coś w stylu METZ'a 34 AF-3 i battery grip i... bajka :)))... sprzedane!!! A tak naprawdę wygra ten kto wyprodukuje coś takiego jak opisałem powyżej i zamknie w tym matrycę pełnoklatkową o parametrach matrycy Canon'a 5D lub Nikon'a D3, a nie sądzę żeby przy obecnym poziomie zaawansowania technologicznego było to niemożliwe... Ja osobiście czekam na Bronica 645RF w wersji Digital, za taki aparat + komplet obiektywów gotów byłbym oddać cały swój sprzęt foto :))) Pozdrawiam, photolo.
No może poza Leica + obiektywy :)))
Tiaa... Miło to się czyta, ale generalnie w obecnych czasach taka idea jest już mocno zwietrzała.
Większość ludzi nazywa ją komunizmem ;)
Fotograficznym!?
Wszyscy już chcą pogrzebać sytem 4/3 a na Photokinę szykuje sie następca E... i E... ciii ;) Swoją drogą zastanawiałem się kiedyś czy możliwe byłoby zrobienie czegoś podobne jak w przypadku Nikona D3, czyli FF dla 4/3 z możliwościa podpięcia dotychczasowych szkieł. w końcu N tez długo zarzekał się, ze trzymać się będzie formatu DX. Tyle, że olek musiałby wypuścić na początek ze 3 nowe szkła dedykowane do takiego korpusem.
FF dla 4/3? Czy wiesz o czym piszesz?
Szabla, prosta sprawa - wystarczy przejściówka, która pozwalałaby podpiąć szkła F/T pod nowy bagnet FF i aparat, który cropowałby do pola widzenia obiektywów F/T. Oczywiście nie byłyby to już aparaty F/T, ale wciąż mogłyby korzystać ze szklarni tego systemu...
Całkiem dobry pomysł. Jak dla mnie E-4XX był ciągle za duży żeby go gdzieś upchnąć w kieszeń. E-5XX i E-3 to już wielkość DLSRow z APSC czy FF. System z założenia miał być mały i kompaktowy ale jakoś to olkowi nie wyszło. Jak sie postarają z micro mogą znaleźć sobie dobry rynek.
Tylko niech pójdą po rozum do głowy i nie lądują w to więcej niż 6-7 mpix. AF nie musi być oszałamiająco szybki to nie sprzęt dla profi. Optyka będzie bardzo dobrej klasy tego akurat po Olympusie można sie spodziewać.
Jak nie będzie to diabelnie drogie to taki mały zgrabny korpusik z dobra stałką byłby kuszący.
Widzial ktos kiedys zdjecia z Sony R-1? Nie twierdze ze to aparat swietny - brakuje mu fotograficznych genow Minolty czy Olka czy Nikona czy Canona ale sa ..... Ostre jak brzytwa !!! Nie za sprawa superdrogiego obiektywu a za sprawa taniego obiektywu tylko zblizonego 2mm do plaszczyzny CMOSa a nie 30mm jak w lustrzankach. takie korzystne oddalenie (tzn przyblizenie) ostatniej soczewki do matrycy powoduje znaczne ulatwienia w budowie PRAWIE-doskonalego obiektywu. Wiec to nie sprawa pryzmatu a sprawa ulatwienia przy projektowaniu i budowie obiektywow. No i tez cos na czym Nikon Canon sie nie znaja - nie maja takiego doswiadczenia w budowie takich obiektywow wiec mozliwe ze Olek licze ze wslizgnie sie w dziurę . Samsung tez nie ma ale on nie musi myslec o lustrzankach wiec moze zaczac prace od podstaw.
Mysle jednak ze juz w tym roku na Photokinie bedzie Sony R-2 z wymienna optyka. bardzo na to licze !!!
Trzeba miec jakies marzenia bo inaczej sie nie spelnia. Mnie jest niepotrzebny pryzmat. wolalbym w jego miejsce wizjerek na ktorym nawet w bardzo bardzo sloneczny dzien moglbym podpatrywac jakosc zdjec.
Pozdrawiam