Profoto A1
W ofercie marki Profoto pojawiła się nowa, kompaktowa lampa studyjna oznaczona symbolem A1. Jej maksymalna energia błysku to 76 Ws, a bateria wystarcza do wyzwolenia 350 błysków z pełną mocą.
Informacja prasowa
19 września to dla firmy Profoto ważny dzień, światowa premiera nowego produktu – najmniejszej lampy studyjnej A1. Z dumą prezentujemy szczegółowe informacje dotyczące tej nowości.
Profoto A1 to najmniejsza lampa jaką kiedykolwiek wyprodukował szwedzki producent, konstruowana wedle najwyższych standardów wypracowanych przez firmę przez ostatnie pięćdziesiąt lat.
Tworząc A1 firma Profoto koncentrowała się na powstaniu lampy, która bezkonkurencyjnie zapewni wysoki poziom jakości światła. Dlatego wyposażono ją w okrągłą głowicę emitującą światło, które jest zarówno naturalne i piękne, z przyjemnym miękkim rozproszeniem, które łączy się i przenika ze światłem zastanym.
Dzięki inteligentnemu magnetycznemu mocowaniu wbudowanemu w głowicę, akcesoria modyfikujące i kształtujące światło mogą być w łatwy i szybki sposób przyłączane i odłączane. W ciągu zaledwie kilku sekund można w różny, kreatywny sposób pracować ze światłem. Modelować je i kształtować w dowolny dla siebie sposób.
Profoto A1 posiada również funkcję zoom, która umożliwia regulacje rozchodzenia się światła poprzez proste przekręcanie pierścienia zoom na głowicy. Precyzję zapewnia wbudowane światło pilotujące, pozwalające na zweryfikowanie co osiągniemy zanim jeszcze naciśniemy przycisk migawki.
Postawiliśmy sobie za cel stworzenie pierwszej lampy błyskowej do aparatu, która jest łatwa w obsłudze i po wyjęciu z opakowania od razu gotowa do użycia. Interfejs użytkownika jest prosty i intuicyjny oraz posiada duży wysokokontrastowy wyświetlacz w samym jego centrum. Im mniej czasu fotograf uczy się i testuje, tym więcej czasu spędza na robieniu zdjęć. I to ostatecznie się liczy. Pomimo swojego rozmiaru lub raczej jego braku, A1 wychodzi poza swoją kategorię w kilku kluczowych kwestiach.
Żywotność baterii to bardzo istotny aspekt podczas trwającej sesji. Ostatnią rzeczą, której potrzebuje fotograf w sercu akcji to konieczność przerwania żeby zmienić baterie. A1 posiada własny wysokopojemnościowy akumulator Li-Ion, który wytrzymuje, bez spadku wydajności, do 4 razy dłużej niż baterie AA. „Możesz więc fotografować dłużej i czuć się pewnie”.
Z kolei czas ładowania lampy jest czterokrotnie szybszy niż innych rozwiązań dostępnych w tej kategorii, a pełna moc jest gwarantowana co 1,2 sekundy. „Mówiąc krótko, nigdy nie stracisz ujęcia”.
Profoto A1 jest naszym pierwszym rozwiązaniem dedykowanym do stosowania bezpośrednio na aparacie, ale jest także skuteczną niezależną lampą oraz elementem większego systemu oświetleniowego. Ten poziom wszechstronności jest możliwy dzięki wbudowanemu systemowi Air Remote, co oznacza bezproblemową łączność z wolno stojącymi lampami takimi jak inne A1, czy też większymi lampami Profoto – jak na przykład B1X.
Z kolei System AirTTL bardzo szybko zapewni perfekcyjną ekspozycję. Co więcej umożliwi ustawienie ekspozycji jednym kliknięciem, jednocześnie pozwalając dokonywać jej precyzyjnych manualnych regulacji, co daje jeszcze więcej kontroli.
Jak widać lampa studyjna A1 to znacznie więcej niż dotychczasowa najmniejsza lampa błyskowa. Profoto A1 to robienie zdjęć w ruchu, to pewność siebie podczas robienia zdjęć oraz robienie zdjęć z doskonale modelującym światłem.
To jak wykonywanie zdjęć ze źródłem światła pochodzącym spoza aparatu, ale po raz pierwszy w Profoto, strumień światło pochodzi właśnie z aparatu.
Sugerowana cena detaliczna 4290 zł.
Cechy:
- Okrągła głowica z miękkim, płynnym i naturalnym rozproszeniem światła.
- AirTTL i HSS umożliwiają piękne i profesjonalne zdjęcia z dużą szybkością.
- Inteligentne magnetyczne mocowanie modyfikatorów światła do A1.
- Dostępnych 5 dedykowanych modyfikatorów światła dla A1.
- Zintegrowane w głowicy światło pilotujące LED.
- Wbudowany przekaźnik Air Remote.
- Wymienny akumulator Li-Ion.
- Czas ładowania – 1,2 s.
- Przełącznik TTL/MAN.
- Wbudowany motor-zoom z ręczną kontrolą.
- Wsparcie Autofocusa (AF).
- Duży wyświetlacz o wysokiej rozdzielczości.
- Kompatybilna z Canon, Nikon oraz później dla Sony.
Specyfikacja:
- Maksymalna moc: 76 Ws
- Zakres mocy błysku: 9 przesłon (2.0–10)
- Zakres mocy błysku HSS (synchronizacja z krótkimi czasami migawki): 9 przesłon (2.0–10)
- Typ światła pilotującego: LED
- Wydajność baterii: Do 350 błysków z pełną mocą
- Czas ładowania baterii: Do 80 minut
- Wymiary: 108 × 75 × 165 mm (4.3 × 3 × 6.5 cali)
- Waga: 560 g razem z baterią
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Ciekawe wzornictwo.
B1X i B2 też mają okrągłe głowice i schowany palnik, widać że ogarnęli się z rozpraszaniem światła w tym układzie technicznym... no i raczej im to wychodzi
„Mówiąc krótko, nigdy nie stracisz ujęcia”.
"Mówiąc krótko, odchudzimy Twój portfel"
Na tym polega prowadzenie biznesu - coś (produkt/usługę) oferujesz, ktoś Ci za to płaci. Wiem, że to może być szokujące, ale tak działa świat.
To wzornictwo bardzo przypomina pewną markę która dość długo jest już na rynku, to wygląda jak rebrand. Cena taka, że chyba lepiej wziąć genesis rep, tam przynajmniej jakość pewna. Chociaż to cudo wygląda jak po małym liftingu, czy warto zapłacić 2X tyle się okaże.
Niby co Ci to przypomina? Nissina? Toż to kompletnie różne bestie...od reportera (godoxa) też się znacznie różni
@espresso
Ciekawa jest również cena
Ta moc 76 Ws to pewnie na max zoomie?
Jak to się przekłada na liczbę przewodnią? Chyba cudu mocy raczej nie ma....jak za takie pieniądze.
I ciekawe jak palnik wytrzymuje błyski pełną mocą co 1,2 s.....
A energia błysku zależy od zoomu głowicy? Czego to się człowiek nie dowie...
Quadralite Reporter w zmienionej obudowie i cenie ponad 2x wyższej ...
Co to ma wspólnego z Godoxem/Quadralite? Cokolwiek? Moc inna, aku inne, system wyzwalania inny, głowica inna, palnik inny, wielkość inna, akcesoria inne, o czym Wy w ogóle piszecie? To jakieś żarty są?
Moc lampy nie zależy od kąta rozsyłu światła. Czego to się człowiek nie dowie....
"Niby co Ci to przypomina? Nissina? Toż to kompletnie różne bestie...od reportera (godoxa) też się znacznie różni "
"Co to ma wspólnego z Godoxem/Quadralite? Cokolwiek?"
@sloma_p, uspokój emocje :) Wygląda jak poliftingowa wersja reportera w 2X wyższej cenie, co tylko dobrze wróży o ile jakośc będzie ta sama a najlepiej 2X większa zgodnie z ceną :P
@Dynax - od kiedy moc lampy zależy od kąta rozsyłu światła? Albo jesteś trollem, albo nie masz pojęcia, o czym piszesz... Moc to nie liczba przewodnia, sprawdź najpier, o czym piszesz, potem się wypowiadaj.
@sanescobar - kolejny troll. To jest inny poziom wykonania niż Godox, inny palnik, inny system sterowania, inna głowica, inne aku - w ogóle to wszystko jest inne. Porównanie Profoto do Godoxa, szok...
Żeby tak szybko przelecieć chociaż po specyfikacji:
- Godox moc 180/360 W, tutaj 76,
- Profoto głowica z Frenselem i zoomem, w Godoxie tzw. bare bulb,
- Profoto kompletnie inny system mocowania akcesoriów,
- inne systemy wyzwalania błysku - AirTTL i system X, kompatybilne z innymi produktami tych firm,
- w Profoto aku w obudowie lampy vs. osobny powerpack w Godoxie,
- jakość wykonania, jeśli w Profoto będzie nawet w połowie tak dobra jak zwykle w tej firmie, będzie ze 2 poziomy wyżej od Godoxa (mam Godoxy...)
- Profoto to inny serwis, wypożyczalnie, cały system - to jest najwyższa światowa półka, w ogóle nieporównywalne do Godoxa i jego rebrandów.
Ktoś, kto w ogóle porównuje te dwa produkty i twierdzi, że to jest jedno i to samo jest albo kompletnym ignorantem, albo trollem.
@sloma_p, łatwo ci przychodzi nazywanie ludzi trolami, to ja może inaczej.
Rozróżniasz znaczenia słowa: podobny, wygląda jak rebrand, wygląda jak polifitngowa wersja?
albo to: @komor
"oby się tylko nie okazało, że ta lampa to rebrandowany Godox/Genesis Reporter. Bo jeśli tak, to ta świetna marka jest na dobrej drodze, żeby pójść w ślady Bowensa... "
No i do tego się przychylam.
@sloma_p
"Ktoś, kto w ogóle porównuje te dwa produkty i twierdzi, że to jest jedno i to samo jest albo kompletnym ignorantem, albo trollem. "
weź wskaż, kto w obu wątkach twierdzi że to jest jedno i to samo? Tylko @photo_DC napisał że to godox w zmienionej obudowie, Tobie sloma_p sie posty zklejają.
Ktoś kto nie czyta ze zrozumieniem, chyba nie zasługuje nawet na miano trola o którym wcześniej wspominasz.
@sloma_p
"szok... "
słoma przeżył szok, po wszystkich postach barona czara się przelała.
Przychodzi mi łatwo, bo taka jest prawda - to nie jest żaden lift, rebrand ani nic wspólnego z Godoxem. To jest w ogóle inna koncepcja, zupełnie różna, jeśli nie wiesz czemu to są kompletnie różne produkty koncepcyjnie (już nie mówię o jakości wykonani, serwisie, marce itp.) to jesteś ignorantem.
i nie wiedzieć czemu ktoś to kupuje, co za głupcy
Fashion TV oglądam czasami, warto popatrzeć jak wygląda profi sesja, warto zobaczyć jakiego używają sprzętu, tam też są głupcy bo często mają Profoto, O studiach które pracują na Profoto i wypożyczają Profoto nie będę pisał bo wiadomym ze że to snoby, kupują tylko po to żeby zapłacić drożej i nic konkretnego z tego nie mieć..marka jest znana, rozpoznawalna, często robią rzeczy pierwsi na świecie, na argumenty że coś kopiują spuszczam zasłonę milczenia.
Co do lampy, funkcjonalność wygląda OK, jeśli pokażą taki sam charakter światła jak w B1 będzie to mocne narzędzie, oczywiście cena, z powodu ceny będzie najwięcej narzekań, ale nie kierujcie ich do Profoto, cena jest ustalona globalnie a nasze zarobki w relacji do największych rynków zbytu są niestety niższe, wyraźnie niższe, trzeba więcej zarabiać albo mniej narzekać :) no i zdjęcia, zdjęcia trzeba robić !!
"jeśli nie wiesz czemu to są kompletnie różne produkty koncepcyjnie"
alez koncepcyjnie to sa właśnie dośc podobne produkty. Ja się domyślam, że ty nie wiesz co to jest zbieżność koncepcji przynajmniej w tym przypadku.
Koncepcyjnie oba rozwiazania ida w dobrym kierunku, wymienny palnik, łatwośc instalacji filtrów, kompatybilnośc mocowań w swoim systemie a nawet z produktami które są zamiennikami. No i najważniejsze akumulator zamaiast wiadomo czego.
Te podstawowe wspólne koncepcje to bardzo dobry ruch i w dobrym kierunku.
@sloma_p ty bierzesz pod uwagę, że oba te produkty dzili jednak trochę latek między sobą? Ja wiem że tobie ciężko jest swobodnie rozmawiać, coś porównać do czegoś innego i że nie rozumiesz też czym jest dyskusja ale w elktroniece te kilka lat to jednak spore różnice w parametrach a koncepcyjnie dobrze, ze to są podobne produkty.
@sąsiad
"i nie wiedzieć czemu ktoś to kupuje, co za głupcy "
sloma, masz tu trola pełną gębą, zaraz będzie wmawiał ludziom, ze ktoś tak chociaż pomyslał, bo że napisał będzie mu ciężko udowodnić.
Jak taki sąsiad oglada fashion tv to tylko pozazdrościć, po tonie wygląda to raczej na telewizję kurski.
@sanescobar - flash z zewnętrznym powepackiem i palnikiem typu barebulb jest kompletnie inną koncepcją od jednostki "wszystko w jednym) z głowica z soczewką Fresnela i zoomem, jeśłi nie rozumiesz dlaczego, to się doucz. To co Ty wymieniasz, to są mniej istotne dodatki. Ona są tak różne, jak różne mogą być lampy z mocowaniem z stopce aparatu (przy czym w Godoxie to mocowanie jest tylko teoretyczne, producent odradza taki sposób). Sam powerpack do Godoxa/Roportera waży tyle, co cała lampa tutaj. I jest osobno, a nie w lampie.
Napisałeś cytuję: "to wygląda jak rebrand." a to jest po prostu kłamstwo. To są zupełnie inne produkty, Godox nic takiego nie produkuje.
Jakość produktów profoto jest bezdyskusyjna od lat. Podobnie jak renoma marki. Porównywanie jej do chińskich rozwiązań ma sens dla kogoś kto nie rozumie różnic między tymi produktami. Faktem jest, że dla 95% fotografujących tych różnic w użytkowaniu technicznie rzecz ujmując "nie ma". Więc faktycznie - po co przepłacać. Zawsze można skorzystać z konta na alliexpress. Lub kupić sprowadzone z allegro nieco drożej, ale i tak taniej niż Pro Foto.
Nie zmienia to faktu, że nie tylko na świecie ale również w Polsce jest klient na takie lampy i to jest go całkiem sporo. Koszt takiej lampy to tak na prawdę koszt jaki płacimy za dobry telefon komórkowy, to jest około 1000 euro. Profoto kieruje swój produkt na rynek zachodzi gdzie to 1000 euro jest, szacuję tutaj, 1/3 przyzwoitej pensji. Rozmawiamy więc tutaj o dobrym, markowym produkcie z rewelacyjnym wsparciem, na którego kogoś stać lub nie. I zasadniczo dla tych produktów jest to jedyne kryterium wyboru.
Osobiście mogę wam napisać, że produkty profoto w polskich warunkach kupują głównie bogate branże niezwiązane z fotografią np.: gabinety medycyny estetycznej, studia projektowe etc. oraz indywidualni klienci hobbyści. Gdybyście mieli pojęcie w co wyposaża się gabinety dentystyczne i za jakie pieniądze, myślę tu o sprzęcie fotograficznym do dokumentacji, oraz ile oni płaca za kursy obsługi to pewnie niejeden długo by z szoku nie wyszedł.
Typowy polski fotograf rzemieślnik okazjonalny tego światła raczej nie kupi gdyż średnio widzi w tym sens, skoro może "to samo zrobić taniej". Świadczy to niestety głownie o mentalności, gdyż branża jest raczej bogata, w większości nieopodatkowana i kompletnie niewyedukowana. Nie dalej jak 2 tyg. temu była rozmowa na temat monitorów referencyjnych, która jest kalką amatorszczyzny wielu polskich fotografów, pokazującą upośledzony sposób myślenia. Patrzenie na zachód w takich warunkach nie ma nawet sensu. Jeśli ktoś ma jakieś złudzenia co do tego co ludzie kupują niech sobie pojedzie na photokinę i zobaczy jak wygląda stoisko tej i podobnych firm oraz edukacja jaką przechodzą klienci, kształtująca ich świadomość.
Z ciekawostek napiszę, że profoto to duża i doskonale zorganizowana firma zatrudniająca duża ilość pracowników. I jest w stanie na siebie zarobić, w przeciwieństwie np. do Bowensa, którego "wykończyli podobno chińczycy", z czym się zgadzam, bo jak ktoś myśli jak 70 lat temu to raczej nie ma się czemu dziwić. Profoto ma w polsce poważnego dystrybutora. Wnioski nasuwają się same. Lampy się sprzedają.
@słoma_p
umiesz podać orientacyjną wartość liczby przewodniej lampy o podanej mocy 76 Ws czy tylko się wymądrzasz?
@Dynax - nie nie potrafię, bo nie znam parametrów odbłyśnika. Zresztą liczba przewodnia w tego typu lampach to parametr zbędny, wiedziałbyś, gdybyś choć raz dotknął w życiu lampy studyjnej. Kompromitujesz się, nie wiesz, co to jest moc lampy, ani ja działa "zoom".
Tak myślałem ze nie będziesz potrafił :-) Widać to po twoich mądrościach. Ja przynajmniej nie udaję wszystkowiedzącego......a jak widać sa mądrzejsi od ciebie :-)
link
a patrząc na to jak Profoto zachęca do stosowania lampy w terenie (w dużej mierze na pryzmacie aparatu bez żadnych nasadek albo ze zwykłymi dyfuzorami jak do lamp reporterskich ):
link
to jednak podanie liczby przewodniej by w niczym nie zaszkodziło
"Ta moc 76 Ws to pewnie na max zoomie?
Jak to się przekłada na liczbę przewodnią?"
Nie przekłada się bezpośrednio.
"Moc lampy nie zależy od kąta rozsyłu światła. Czego to się człowiek nie dowie...."
Nie zależy. Moc to moc. Jak zasłonisz lampę książką i błyśnie to nie oznacza, że moc jest zero bo nie widzisz błysku. Liczba przewodnia to nie to samo co moc. Liczba przewodnia określa jak moc przekłada się na wydajność i od czego to zależy tak w skrócie, są wzory przecież.
No właśnie widać, że nic z tego nie rozumiesz - Ws an LP można przeliczyć tylko znając parametry odbłyśnika (i nie jest to żaden problem...), których Profoto nie podaje. TO fajnie, że wpisałeś sobie pytanie w Google, ale to nie zwiększa Twojego bardzo niskiego poziomu wiedzy na ten temat. LP jest nikomu do niczego nie potrzebna - wskazuje tylko zasie lampy przy błyskaniu na wprost ze stopki przy określonych parametrach ekspozycji (czułości i przysłony) i kącie rozsyłu światła. Nie ma wiele wspólnego z mocą samej lampy - możesz mieć lmapę o LP60 i mocy 30Ws i lampę o LP30 i mocy 60Ws. Tylko trzeba wiedzieć cojest czym, a nie wstawiać link z Nikoniarzy, ale nie zrozumiałeś nic z tego, co tam napisano. Po raz kolejny - skończ, bo się kompromitujesz.
To było do @Dynaxa. @fotofan ma 100% racji.
@słoma_p
jakie to szczęście że na forum są osoby co zjadły wszystkie rozumy i na każde pytanie mają niejasną ale za to długą i zarozumiałą odpowiedź :-)
Jakbyś przeczytał uważnie wymianę informacji w tej niełatwej kwestii na forum nikoniarzy to zauważył byś że niektórzy podają orientacyjne porównania Z WŁASNEJ PRAKTYKI mocy lamp "studyjnych" i "reporterskich" i o coś takiego mi chodziło. Skoro Profoto nie podaje danych a ty bez tego nie potrafisz przeliczać ani nie masz porównania z własnej pracy to chyba nie musisz się popisywać wiedzą teoretyczną i pisać obraźliwych postów. teoretyków tutaj dostatek. Mi chodziło o praktyka. Daj może jakiś link do swoich dzieł fotograficznych to ocenię twój rzeczywisty poziom.
No i za nikoniarzami: firma Quantum podaje moc swoich lamp w LP jak i WS
link
a wiec można sobie wyrobić jakieś pojęcie o mocy tej lampy skoro używa się ją zasadniczo jak "zwykłą"
@fotofan
też lecisz teorią a nie praktyką. Wiadomo o co mi chodziło - porównanie siły błysku takiej lampy "na goło" z podobnymi lampami innych form. Przecież przy takiej jej konstrukcji to powinno być łatwe i bezpośrednie. Prezentowana jest bez jakichś nadzwyczajnych softboxów rozpraszaczy itp.
No a argument o zasłanianiu lampy książką no proszę daruj sobie :-)
Nie ma czegoś takiego jak porównywanie mocy lamp reporterskich i studyjnych - można zrobić jakąś estymację i tyle. Zbyt wiele zależy od kształtu, materiału, głębokości odbłyśnika i Frensela, żeby to maiło jakikolwiek sens. JA z praktyki wiem ile dają mi Strbossy 60, Reporter 360, lampy Nikona, Yongnnuo, Elinchroma i z jakimi odłbysnikami - ale dla tego Profoto jest mało danych, żeby nawet estymować. Qunatuum jakbyś nie zauważył podaje LP dla konkretnych odbłyśników, i jak widać różnice sa spore. Takie rzeczy jak na Nikoniarzach to są zgadywanki bez żadnej praktycznej potrzeby, David Hobbby zresztą później wycofał się z twierdzenia, że SB800 może mieć 60Ws.
Nie zjadłem wszystkich rozumów (choć na lampach zjadłem zęby, robiłem strobing zanim ktokolwiek ukuł ten termin, tłumaczyłem Lighting 101 Strobista, organizowałem spotkania z Davidem itp.), ale jak ktoś mi pisze, że moc lampy zależy od rozsyłu światła, a potem z uporem maniaka próbuje jakieś pseudo argumenty przytoczyć, to mam go za pieniacza bez wiedzy.
Kim Ty jesteś, że mnie będziesz oceniał? Myślisz, że zależy mi na opinii internetowego napinacza bez podstawowej wiedzy? Żyję z foto od lat i żyję nieźle, mnie to wystarczy.
"niektórzy podają orientacyjne porównania Z WŁASNEJ PRAKTYKI mocy lamp "studyjnych" i "reporterskich" i o coś takiego mi chodziło"
"Mniej więcej", "na oko", chłopie wytrzeźwiej. Takie porównanie nie ma najmniejszego sensu. Po pierwsze jak ktoś na oko pomoże porównać z własnej praktyki coś co jeszcze nie funkcjonuje na rynku. Chyba nie oczekujesz od producenta deklaracji "na oko" i podawania jakiegoś parametru, który nie ma kompletnie sensu przy tym produkcie, bo jego wartość zależy od wielu czynników. To, że producenci podają przy lampach reporterskich parametr GN czyli odległość w metrach miedzy lampą a obiektem potrzebną do naświetlenia poprawnie obrazu przy ISO 100 i przysłonie F/1, nie oznacza, że jest to wyznacznik mocy lampy. To zostało ze starych czasów gdyż służyło do obliczenia prawidłowej ekspozycji, teraz służy tylko wyłącznie manipulacji, bo wystarczy wpisać małym druczkiem iso 200 by liczba przewodnia nagle urosła. Gdyby nagle zaczęli podawać moc tych lampek to byś się zesikał ze śmiechu, poza tym na co moc jak wydajność taka, że nie można jej sensownie wykorzystać. Ale oczywiście tu znowu śmiech bo jeszcze niedawno tak strasznie krytykowano lampy "nie na paluszki".
A to nie jest lampa reporterska, co zresztą producent podaje w pierwszym zdaniu czy tam tytule. Więc co chcesz porównywać? Jabłko do ziemniaka?
"Daj może jakiś link do swoich dzieł fotograficznych to ocenię twój rzeczywisty poziom. "
Widzę, że koledze przydała by się miotła do zamiatania słomy.
@fotofan
fakt, miotla się przyda strasznie dużo słomy z butów tu się wysypało. Ale za to jak się kolegom EGO podniosło :-)
upieracie się przy swoim i wymyślacie coraz głupsze argumenty mające wykazać wasza ogromną wiedzę. Jak widać producent nie musi nic podawać na oko, bo może łatwo zmierzyć no i zna wszystkie parametry (np. quantum).
bądź tak łaskaw i wyjaśnij mnie głupiemu czym różni się konstrukcja lampy Profoto A1 od lamp "reporterskich" Nikona czy Canona że nie można podać jej liczby przewodniej? Inne prawa optyki tam działają bo głowica jest okrągła?? Zoom nie zmienia kąta rozsyłu światła ?
@fotofan
to ślepa uliczka, na końcu ceglany mur, szkoda głowy :) możesz pisać jaki jest koń, ale w odpowiedzi i tak dowiesz się że koniak to się pije z lodem, na zdrowie !
"że nie można podać jej liczby przewodniej" - a kto powiedział, że nie można, można tylko się nie podaje bo nie ma to sensu. Chociażby z tego powodu, że liczbę GN podaje się dla różnych wartości ISO więc nie jest ona parametrem standaryzowanym jeśli występuje samotnie. Upraszczanie życia za pomocą cyferek nie zawsze się sprawdza, oczywiście pół-główką łatwiej ocenić, że 60 to więcej niż 50 co niekoniecznie może znaczyć, że ta lampa jest tak samo "mocna" jak inna o takim GN. Nie bardzo też wiem co ma moc lampy do praw optyki, ale wybaczam ci to durne pytanie gdyż jak sam napisałeś jesteś głupi i taki pozostań bo z pajacami zawsze weselej.
@fotofan
ty chyba na prawdę lubisz pisać dyrdymały i dla ułatwienia przekręcasz moje zapytania żeby unikać odpowiedzi (jaki prawa optyki wykorzystuje zoom w lampie nie będę ci tłumaczył bo na pewno wiesz)
Akurat GN/LP jest standaryzowaną wielkością podawaną dla 100 ISO. Oczywiście niewiele mówi od kiedy wzięli się za nią marketingowcy i zaczęli podawać dla coraz dłuższych ogniskowych, bo większa cyferka wygląda lepiej w katalogu.
Do tego masz problemy z logicznym myśleniem - jabłko można porównać z ziemniakiem. Choćby NA WADZE :-)
a konia z koniakiem
link
"Guide numbers are not an absolute measure of flash power (a property called luminous energy) because they are influenced by other variables, notably the camera's ISO setting"
"For the most part, manufacturers state guide numbers relative to a sensitivity of ISO 100.[4] However, manufacturers sometimes rate guide numbers at ISO 200, which makes them 41% greater.[5] Furthermore, the illumination angles underlying manufacturers' ratings vary greatly, which can make it particularly difficult to compare models."
Eh... To jest tak. Energia błysku podawana faktycznie w dżulach bo wat*sekunda, to dżul, który jest jednostką pierwotną w stosunku do wata, w lampach błyskowych jest niestety o ile wiem energią elektryczną. Podczas wyładowania częsć tej energii wydziela się w palniku lampy. Część w reszcie obwodu np w kondensatorach. Energia w palniku zamiania się głownie na ciepło, a częsć z niej na promieniowanie. Część na podczerwone część ma ultrafiolet, a tylko trochę na widzialne :-) Z tego, co grzebałem w sieci, to mimo wszystko sprawność zamiany energii elektrycznej na promieniowanie widzialne w palnikach jest duża i waha się w przedziale od 20 do nawet 50%. Przy czym te 50 % choć brzmi podejrzanie, jest wartością imponującą. Sodówki uliczne zwykle tyle nie mają. Reszta jest prosta: obudowa lampy, niektórzy mówią dyfuzor kształtuje strumięń światła by został wyemitowany w pewien kąt bryłowy. Tym więcej kandeli, im ten kąt jest mniejszy. Lumeny, to cała ilość światła wyemitowana przez palnik, kandela to lumeny na steradian. Liczba przewodnia dała by się wyliczyć z kandeli, ale przy założeniu, że lampa na aparacie i walimy na wprost ze stopki. Co, moim zdaniem w dzisiejszych czasach, raczej jest aktem rozpaczy. Z tego powodu, że ponoć sprawności palników są przy podobnych kontrukcjach podobne, to cokolwiek możemy wydedukować z ilości dżuli. Np lampą 70 dżuli świecąc w sufit, jestem w stanie oświetlić pomieszczenie w okolicy 10x10 metrów do pstrykania na iso 100-400, przesłona f/5,6 -8.0 oczywiście zależy, jak leży, od ścian pomieszczenia, wysokości, mebli itd. Natomiast ile wyniesie liczba przewodnia, diabli wiedzą, bo odpowiedni układ optyczny może dać wiązkę światła o rozbieżności kilku stopni (tym razem płaskich) i może się dać sfotografować coś na odległości kilometra. Da się, czy nie da w takich warunkach , o wiele bardziej będzie zależało od tej optyki, niż energii błysku lampy.
@sloma_p chyba się spiąłeś :P
"Kim Ty jesteś, że mnie będziesz oceniał?"
widze z innymi też tak dyskutujesz a jak się zapędzasz mimo pewnie sporej wiedzy to potrafisz właśnie wycedzić "coś w rodzaju: ""że nie można podać jej liczby przewodniej" co ci tylko umniejsza. Odrobinę dystansu bo pikawa wysiądzie.
Chociaż na najbardziej durne opinie to nie reagujesz, moja ulubiona z tego watku to błazenada pokroju, jak ktoś broni jakości marki mimo iż nikt z tym nie dyskutuje, najlepeij na podstawie oglądania tv fashion :P
@sloma_p, ja tam jestem prosty chłopak po asp, nas tam na fotografii naprawdę dużo technikali nie uczyli :P ale żeby zauważyć, że chińskie lampy z funsportu po 1000 strzałach nie trzymają temp. barwowej to nie trzeba być fizykiem. Weź tam sobie delikatnie wbij do głowy razem z twoim klakierem sąsiadem, że tu nikt nawet nie porównuje w sumie zacnych produktów profoto (zeby to się nie skończyło jak z bowensem) z żadną chińczyzną.
Tu nikt wcześniej nawet nie porównywał produktów profoto do jakielkowiek chińszczyzny zarówno pod względem jakości jak i ceny.
" tłumaczyłem Lighting 101 Strobista"
dobrze, że czytałem to zanim zdązyłeś tam zawitać a szcęscie twoje, że tam potrafiłeś utrzymać normalny neutralny ton. Więcej dystansu do siebie a liczbę przewodnią jednak mozna podawać i robi się to powszechnie :)
Usmiechu słoma, uśmiechu zyczę :)
@fotofan
będziemy strzelać się na linki? W końcu jesteśmy na forum optyczne, dyskutuj z redaktorami :-)
link
porządny producent podaje tak:
Maksymalna liczba przewodnia 64 dla ISO 100/21’’ przy 200mm
link
wiadomo wtedy dokładnie jaka jest moc lampy (czy zasięg błysku zależnie od kąta rozsyłu światła, bo widzę że uwielbiasz czepiać się słówek :-)
@sanescobar
sloma_p to ten od Studia w Plecaku? To trochę by wyjaśniało....
Kilka sprostowań dotyczących jednostek ( częściowo zrobił to baron ).
Od początku piszą: moc 76 Ws- delikatnie mówiąc duża nieścisłość. W Ws podaje się energię, a nie moc. Moc to praca ( energia ) przez czas( W=J/s) i podaje się ją w watach. W lampach błyskowych mamy małe energie, ale wyemitowane w krótkim czasie, stąd duże moce, maleńka lampa w kompakcie może mieć kilka kilowat mocy (MOCY a nie energii, bo tej ma zwykle kilka dżuli). Lampy systemowe mają zwykle 30-40 J i moc kilkadziesiąt kilowat. Jeśli mamy dwie lampy jedną o energii 20J i czasie błysku 0,5 ms (jedna dwutysięczna sekundy) i druga 60J o błysku trwającym 1,5 ms to ich moc będzie taka sama - 40 kW, ale ilość światła różna i GN przy takim samym odbłyśniku różna (jakieś pierwiastek z trzech raza). Podawanie energii w Ws jest kuriozalne chociaż merytorycznie poprawne; J=W/s x s, jednostką energii jest dżul. Kiedyś to wszystko było w podstawówce.
@piniol
uwielbiam kujonków z podstawówki :-)
Cały twój wykład potwierdza ze pilnie się uczyłeś, ale co z niego wynika?
Chyba fizycy zapominają o tym, ze w potocznym języku wiele spraw się upraszcza lub wręcz nazywa niezgodnie z fizyką. Ale co ci daje korekta tegoż?
W potocznym języku mówiąc o mocy lampy mam na myśli siłę jej błysku, a nie moc zgodną z wzorem P=W/t.
Wyliczysz potrzebną przysłonę potrzebną do właściwego naświetlenia obiektu oddalonego o 5m dla ISO 800, jak będziesz miał MOC lampy podaną w dżulach, watach czy W/s ??? Ja znając dobrze podaną moc jako LP (patrz wyżej) łatwo to obliczę. LP to umowna wartość, ale bardzo praktyczna.
@Dynax: Coś mi się zdaje, że nie doceniłeś nauki w podstawówce :-) A owszem, GN jest proporcjonalna do kandeli, więc prowadzimy dyskusję na poziomie elementarnej fotometrii. Wynika z niej, że GN czy LP może się zmieniać przy danej energii błysku co najmniej kilkanaście razy, a we współczenych wykonaniach lamp zapewne jeszcze więcej. Kiedyś zoom lampy kończył się na równoważniku 105 mm dziś mamy zakresy od 22 do 200 mm plus nasadki szeroki kąt , więc powinieneś zrozumieć, że sens pytania się o GN jest mocno średni, gdy nie ma danych dyfuzora czy reflektora (bo zwią różnie).
A tak na marginesie, to ze zdziwieniem czytam dzielenie włosa na czworo przy okazji kolejnych lamp. Na ten przykład nigdy nie doświadczyłem nieszczęść z powodu zmiany temperatury barwowej. Co prawda, gdy zaczynałem od lamp spaleniowych zwało się to chyba Amilux, to filmy były czarno-białe, ale i tak zostanie nam ponad 20 lat fotografowania w kolorze. I jeśli chodzi o kolor, to zawsze był problem z zafarbami wynikającymi z tego, że światło odbija się od kolorowych przedmiotów. Problem numer dwa, to mieszanie kolorów świateł zastanych z błyskowym. Przed cyfrą, to zawsze była loteria, zwłaszcza, że nie istniał początkowo towar pod nazwą filtry barwne do lamp. Oba te zjawiska zdecydowanie przykrywają niestabilność temperatury barwowej, która tak naprawdę jest zmianą widma.
Zdecydowanie o ile nie robi się jakiejś hurtowej fotografii, nie ma problemu automatyki lamp. Zasadniczy problem to gdzie je postawić i jak obrócić.
Aparat jest bardzo dobrze przystosowany do pracy w bardzo różnych warunkach oświetleniowych. Można go ustawić do oświetlenia, nie ma palącej potrzeby na odwrót. No ale ja się nie znam :-)
oj kujonków tu dużo, Kolejny wykład :-) Kandele wchodzą do gry, czekam na fotony a może i kwarki, wtedy już zupełnie wymięknę bo chodziłem na wagary :-) Masz wzór na przeliczenie W/s na kandele?
Straszni z was przeciwnicy liczby przewodniej, przecież napisałem że musi być podana precyzyjnie, z uwzgl. ISO i ogniskowej obiektywu, wtedy porównywanie ma sens. Porządni producenci lamp które używałem (Olympus, Metz, Minolta, Sunpak) to wszystko podają, wystarczy zajrzeć do instrukcji, tak więc wymądrzanie się na temat "zmienności liczby przewodniej współczesnych lamp " naprawdę nie ma sensu. Tez powinieneś to zrozumieć.
Rozwadniacie tę głupią dyskusje jak tylko można. Oczywiście że zawsze można założyć milion różnych dyfuzorów dla których nie ma już prostych przeliczeń. Ale LP/GN jest wyznacznikiem możliwości "gołej" lampy i tyle. i w tej mierze Profoto1 nie różni się od typowych lamp innych producentów.
A problem różnej temperatury barwowej lamp
@Dynax: Coś mi się zdaje :-) Ba, podejrzenie graniczące z pewnością :-) Fotometria prosta okazuje się za trudna. Co widać po standardowej metodzie internetowych dyskusji, czyli pokazywaniu języka zza płota i wymyślaniu inwektyw. Co jest najlepszym dowodem braku argumentów i rozumieniu tego co się z lasa wywołało. Dokładnie na odwrót, firmy rzadko podają dla lamp aparatowych dżule, lepiej się czują z GN, pomimo tego, że po to lampy mają odchylane palniki, żeby nie walić na wprost. Dżule pozwalają się zorientować, co lampa może w takich warunkach. GN ani trochę. Dokładnie na odwrót, po raz pierwszy od długiego czasu firma podała użyteczny parametr. Można lamentować, że nie podała GN, ale to dobre dla tych co walą ze stopki, rzadko obecnie stosowana metoda, której wypada unikać.
Cholerka, nie wiedziałem że nie można robić zdjęć z lampą nie znając fotometrii prostej, dżuli, kandeli i steradianów :-) Ach ten postęp. Mnie wystarcza staroświecka LP i trochę praktyki.
@Dynax. Nigdy nie byłem kujonem, ale uważam,że jak się ma maturę to po prostu wypada wiedzieć czym się różni dżdżownica od glisty, morze od jeziora, czy moc od energii.
Liczba przewodnia nie zależy od mocy tylko od energii oraz wielu innych czynników wymienionych powyżej. Lampa o energii 50 J i czasie błysku
0,5 ms ma tę samą moc co lampa 100 j z błyskiem trwającym 1 ms, ale zupełnie inną energię i LP.
Pozwolę sobie przypomnieć także coś dla mojego pokolenia absolutnie oczywistego, że przy fotografowaniu z błyskiem rzeczywisty czas naświetlania zależy wyłącznie od czasu błysku, bo migawka jest cały czas otwarta, HSS to inna historia.
@baron13 Też miałem Amiluxa, miło wspomnieć, jedna żarówka - jeden błysk i specjalna bateria o mocy 22.5 V ( z tą mocą to oczywiście żart).
I jak to wytłumaczyć pstrykaczowi z cyfrówką. Potem zainstalowałem w tym odbłyśniku sowiecki palnik ksenonowy IFK-120. A swoją drogą to nie wiem czy pamiętasz,że nazwa tej lampy pochodziła od "aparatu" AMI 66 do którego teoretycznie była przeznaczona.
@Piniol: Kto pamięta, że były przełączniki synchronizacji dla lamp spaleniowych i jak wówczas mówiono, elektronicznych ?
@Dynax: Ja byś się w tych dżulach rozeznawał, to byś rozumiał, że firma podając wyłącznie GN dla ogniskowej 200 mm robi klienta w bambuko. Że sprzedają to samo, co sprzedawali 20 lat temu, tylko z inną obudową. Oraz, że na przykład, zamiast kupić za 4 kafle tę śliczną lampkę może za jakieś 120 pln kupić żarówkę błyskową z energią błysku 70 dżuli, która da prawie to samo, jak dołożysz drugą stówę, to masz dwie żarówki i masz znacznie więcej niż dwa razy, bo możesz oświetlić nieproporcjonalnie większą scenę, co wynika z prawa odwrotności kwadratów.
Porządni producenci lamp kompaktowych zapewne podają liczbę GN, natomiast porządni producenci lamp studyjnych jej nie podają, podają tylko moc lub dokładniej jak kolega zauważył energię błysku. Z powodów jak napisałem i mogę dorzucić jeszcze kilka ale raczej nie ma te sensu dla kogoś kto nie odróżnia kiwi od ziemniaka.
Z żadnej mocy czy energii nic się nie wylicza, od tego jest światłomierz. Wyliczyć możesz z liczby GN ale musisz pamiętać, że by wyliczenie był efektywne lampa musi być ustawiona na aparacie i spełnione musza być pozostałe warunki.
W=J/s - z tegoż wzoru wynika, że mogą być lampy z małą energią ale świecące długo albo z dużą energią ale krótko i wszystkie mają taką samą moc. Pozostaje więc pytanie dla jakiego czasu błysku, który jest zawsze prawie zmienny podawana jest wartość energii błysku. Odpowiedź na pytanie tłumaczy dlaczego lampa 600Ws firmy X daje zupełnie inną wartość poprawnej ekspozycji na identycznych ustawieniach jak lampa 600Ws firmy Y.
No sumie interesujące bo szukałem czasu błysku dla A1 i nie podają nigdzie.
@fotofan: Dywagacje nad wzorem "W=J/s" świadczą o bezmiarze niewiedzy. Moc zwykle oznaczamy przez P, energię przez W, czas przez t
link
Mniejsza. Chodzi o to, że energię błysku wylicza się bez dywagacji o czasie błysku. Powód jest prosty: wydzielana moc podczas wyładowania cały czas się mocno zmienia i nie ma sensu się nią zajmować w sytuacji gdy możemy sobie policzyć ile, niezależnie od tego jaki będzie przebieg wyładowania, mieliśmy zmagazynowane tych dżuli na kondensatorze i ile w związku tym mogło się wydzielić. Dlatego protestuję gdy się podaje "siłę" lampy w watosekndach, bo to zabieranie się do problemu od pieca.
A oczywiści i energia błysku i GN się przydaje, tyle, że trzeba wiedzieć co to jest. Oczywiście, że mozna wyliczyć GN z energii błysku, o ile mamy pojęcie o sprawności palnika i jak najbardziej jest to przydatne, bo wielokrotnie w lampach używa się tych samych typów palników. Co więcej, spokojnie mogę oszacować z energii błysku warunki ekspozycji, gdy palę w ścianę czy sufit. Te parametry są najbardziej potrzebne gdy się człowiek decyduje na zakup. Jeśli chcę pstrykać za pomocą LF z f/64 to wiem, że muszę się obracać obszarze energii 3200 dżuli, jeśli pstrykam cyfrą z obiektywem f/1,2 to wystarczy mi 30 dżuli.
Wszystko fajnie ale akcesoria z OCF B1/2 nie beda pasowaly. Ciekawe jak dziala AF assist.
@baron13
Masz ciekawy zwyczaj w dyskusji przypisywać komuś błędne poglądy a następnie je długo i pokrętnie wyjaśniać aby udowodnić swoją wyższość.
"@Dynax: Ja byś się w tych dżulach rozeznawał, to byś rozumiał, że firma podając wyłącznie GN dla ogniskowej 200 mm robi klienta w bambuko. Że sprzedają to samo, co sprzedawali 20 lat temu, tylko z inną obudową. "
podczas gdy ja napisałem:
" (LP)...musi być podana precyzyjnie, z uwzgl. ISO i ogniskowej obiektywu, wtedy porównywanie ma sens. Porządni producenci lamp ........... to wszystko podają,"
Przeczytaj ze zrozumieniem (no ale tu chyba masz problem) moje wpisy i to co napisałem jak powinna być podana LP/GN żeby ją można było porównywać z innymi.
A tak po prostu wraz ze swoimi przeuczonymi kolegami trollujecie komplikując sprawę. Spytałem się o proste porównanie liczby przewodniej Lampy ProfotoA1 z typowymi lampami reporterskimi, bo jest zasadniczo tak samo zbudowana, a kosztuje 2-3 x więcej. I oczywiste jest że trzeba je porównać dla identycznego "kąta bryłowego" błysku. Nikt z was tego nie potrafi, ale w zamian dajecie wykłady o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą + wspominki z podstawówki.
@fotofan
"Wyliczyć możesz z liczby GN ale musisz pamiętać, że by wyliczenie był efektywne lampa musi być ustawiona na aparacie i spełnione musza być pozostałe warunki. "
Czyżby???
Ważna jest odległość lampy od obiektu, a nie jej ustawienie (na aparacie czy obok). Może nawet stać bliżej obiektu niż aparat jeśli odpowiednio ustawiono przysłonę uwzględniającą tę mniejszą odległość. Tak samo możesz mieć lampę ustawioną dalej niż aparat i robić zdjęcia z różnych miejsc z tą samą przysłoną wyliczoną z GN i odległości lampy od obiektu.
Optyka z podstawówki się kłania :-)
@Dynax - tak, tak, jasne, to proponuję jeszcze nosić ze sobą miarkę lub dalmierz laserowy lub powrócić do początku dyskusji i poczytać w jakim celu jest a w zasadzie była podawana liczba GN. To że coś się da, do tego "na oko" nie oznacza, że tak się robi. Samochód tez można pchać i jedzie, ale lepiej uruchomić silnik.
"Optyka z podstawówki się kłania" - no akurat to co opisujesz z optyka nie ma nic wspólnego ale ustaliliśmy już, że nie odróżniasz tego od tamtego.
@fotofan
Dobra, dobra. Najpierw pouczasz mnie że się nie da, a jak ci wykażę że się da, to twierdzisz że nie ma po co. Zagoniłeś się do rogu w swoim teoretyzowaniu, walnąłeś byka i przykrywasz. Wyliczenia oparte na GN nie są aktualne tylko dla lampy umieszczonej na aparacie.
A ze teraz nikt się w takie wyliczanki nie bawi,używa światłomierza do błysku, albo jedzie w TTL to inna sprawa. Wracam do meritum które zagubiłeś w swojej paplaninie. Porównanie Profoto ze zwykłą lampą. Do tego miało służyć podanie jej GN :-)
Profoto ma w doopie Twoje wywody o LP, nigdy tego na oczy nie zobaczysz. Podobnie gdzieś to ma ktokolwiek używający lamp studyjnych lub w ogóle sprzętu Protofoto, bo mu LP niepotrzebna, a porównywać długości, znaczy mocy lamp nie potrzebuje, bo po co. Skończ już, bo produkujesz bajty bez żadnego sensu.
PS Nie mam nic wspólnego z kolega od Studia w Plecaku. Szukaj dalej Sherlocku.
@sloma_p
ty jak widzę też nie możesz odmówić sobie bezsensownych bajtów.
Brak wiedzy wymaga ich dużo
Właśnie widzę...
sloma_p
pokaż portfolio... ;-)