Panasonic Lumix G9
Zapowiadany wcześniej w plotkach Panasonic Lumix G9 ujrzał światło dzienne. W aparacie znajdziemy m.in. matrycę o rozdzielczości 20.3 Mpix, tryb seryjny 60 kl./s oraz możliwość wykonywania fotografii „Hi Res” w rozdzielczości 80 Mpix.
Specyfikacja aparatu jest dostępna w naszej bazie:
Informacja prasowa
- Jednoobiektywowy aparat bezlusterkowy z serii LUMIX G, gwarantujący niezrównaną jakość zdjęć
- Zdjęcia w formatach JPEG i RAW w rozdzielczości 80 megapikseli (odpowiednik)
- Niezwykle szybki i precyzyjny autofokus oparty o detekcję kontrastu do nagrywania filmów i fotografowania
Lizbona, Portugalia (8 listopada 2017 r.) — Przygotuj się na fotograficzną rewolucję z nowym aparatem LUMIX G9 firmy Panasonic. Doskonałe połączenie niezrównanej jakości obrazu, konstrukcji ułatwiającej przenoszenie i funkcji umożliwiającej błyskawiczne robienie zdjęć czyni z G9 idealny aparat do fotografowania dzikiej przyrody i poruszających się obiektów. G9 to bazujący na sukcesie świetnego GH5 nowy sztandarowy model, który gwarantuje niezrównaną jakość zdjęć wykonywanych jednoobiektywowym aparatem bezlusterkowym z serii LUMIX G. Sercem G9 jest 20,3-megapikselowa matryca, która w połączeniu z najnowszym procesorem obrazu Venus zapewnia niezrównaną jakość obrazu z realistycznymi szczegółami, niskim poziomem szumów oraz fantastycznymi kolorami i jasnością. Trudne warunki, takie jak światło padające na obiektyw przy fotografowaniu zwierząt na tle jasnego nieba, nie są już problemem dzięki specjalnej powłoce AR na matrycy, która ogranicza poświatę i flary.
Nowy tryb wysokiej rozdzielczości pozwala na robienie zdjęć w rozdzielczości 80 megapikseli (odpowiednik) w formacie JPEG lub RAW i doskonale zaspokaja potrzeby użytkownika zarówno w przypadku zdjęć makro, jak i fotografowania krajobrazów. W skrócie — ten tryb łączy osiem kadrów zarejestrowanych w tym samym czasie przy przesunięciu matrycy, dlatego przy korzystaniu z niego konieczny jest statyw.
Ulepszony, wbudowany w korpus G9 system IS gwarantuje niespotykaną wcześniej ostrość zdjęć. Teraz czas naświetlania można wydłużyć nawet sześciokrotnie i wciąż uzyskać doskonałą ostrość. Sprawdza się to zwłaszcza przy fotografowaniu oddalonych obiektów, na przykład dzikich zwierząt, z teleobiektywem i bez statywu.
Doskonałe ujęcie za każdym razem dzięki ulepszonemu autofokusowi i dużemu klatkażowi
Dzięki usprawnionej funkcji śledzenia przez autofokus i opóźnieniu zwalniania migawki wynoszącemu zaledwie 0,04 sekundy (najszybszy aparat w branży) fotograf z łatwością zarejestruje wszystkie wcześniej nieuchwytne obiekty. Nie ma mowy o przegapieniu ujęcia. Najwyższa na rynku liczba 20 klatek na sekundę jest dostępna w pełnej rozdzielczości i przy stałym autofokusie (AF-C). Można też skorzystać z funkcji zdjęć seryjnych (AF-S) wykonywanych z szybkością 60 klatek na sekundę.
To nie wszystko. Do dyspozycji są również tryby 4K Photo i 6K Photo. Unikalna technologia firmy Panasonic oznacza, że można robić zdjęcia z prędkością 30 klatek na sekundę (6K) lub 60 klatek na sekundę (4K) i wyodrębnić kadr odpowiedni do dużego wydruku wysokiej jakości. Technologię 4K wykorzystują też inne funkcje. Post Focus umożliwia zmianę punktu ostrości nawet po wykonaniu fotografii, a Focus Stacking pozwala na zmianę głębi ostrości po wykonaniu zdjęcia z wykorzystaniem kilku obrazów.
Jeśli chodzi o komponowanie kadru, G9 jest wyposażony w największy wizjer w swojej klasie. Wizjer wyświetlający obraz w czasie rzeczywistym (LVF) oferuje wysoki współczynnik powiększenia 0,83x (odp. 35 mm) i — co ważniejsze — brak zacienienia nawet przy fotografowaniu z dużą szybkością, dzięki czemu fotograf nigdy nie traci obiektu z oczu. Wysoka rozdzielczość (3680 tys. punktów) wizjera zapewnia pełny podgląd, więc zawsze dokładnie widać to, co ma być uwiecznione na zdjęciu. Można też skorzystać z trybu nocnego oraz zintegrowanej z wizjerem funkcji Point Scope autofokusa.
Z tyłu aparatu znajduje się wychylny, 3-calowy dotykowy ekran LCD o rozdzielczości 1040 tys. punktów, doskonały do kadrowania ujęć ze wszystkich możliwych perspektyw. Wyświetla on czytelny obraz nawet przy bardzo intensywnym oświetleniu, ale może pracować również w trybie nocnym, przydatnym w czasie fotografowania przy słabym świetle.
Gotowy na wszystko
Konstrukcja G9 jest funkcjonalna i wytrzymała. Ciekłokrystaliczny wyświetlacz statusu w górnej części obudowy G9 — największy w tej klasie aparatów — pozwala szybko sprawdzić wybrane ustawienia. Dźwignia zmiany funkcji (Fn) umożliwia szybką regulację ustawień, a joystick pozwala zmieniać punkt ostrości bez konieczności odsuwania aparatu od oka. Pokrętła i przyciski zostały umieszczone w intuicyjnych miejscach, dokładnie tam, gdzie użytkownik G9 może ich oczekiwać.
Przednią i tylną ramę obudowy G9 wykonano ze stopu magnezowego metodą ciśnieniowego odlewu, co zapewnia wytrzymałość aparatu w każdych warunkach. G9 jest odporny na zachlapania i kurz oraz na działanie mrozu nawet do -10°C. Aparat powstał z myślą o używaniu go w terenie. Wszystkie złącza, pokrętła i przyciski są uszczelnione, by chronić je przed działaniem żywiołów.
Dwa gniazda kart pamięci SD są kompatybilne z szybkim formatem UHS-II — po raz pierwszy w historii aparatów LUMIX G. Gniazda można wykorzystywać w dowolny sposób: na podłączenie dodatkowej pamięci masowej, jako gniazda zapasowe lub do zapisywania różnych rodzajów plików (np. jedno gniazdo do filmów, drugie do plików JPEG/RAW).
Wiemy, jak ważna jest dziś możliwość udostępniania zdjęć. Dlatego G9 obsługuje technologie Bluetooth i Wi-Fi. Za pomocą łącza Bluetooth można utrzymywać stałe połączenie o niskim poborze mocy, by łatwo przesyłać zdjęcia na smartfon lub tablet i udostępniać je znajomym.
Dostępne są również różne akcesoria poszerzające funkcjonalność G9. Uchwyt do akumulatora wydłuża czas pracy aparatu i zwiększa wygodę podczas wykonywania ujęć pionowych. Można też dokupić muszlę oczną do wizjera, szybką ładowarkę i pasek na ramię.
Nowy obiektyw LEICA DG ELMARIT 200 mm f/2,8 Power OIS pozwala na robienie zdjęć w zakresie 400 mm (odpowiednik) z bardzo dużą szybkością
Firma Panasonic prezentuje doskonałego partnera aparatu G9 — pierwszy ultraszerokokątny, stałoogniskowy obiektyw marki LEICA o dużej średnicy.
Idealny do fotografowania dzikiej przyrody, sportu i scen ruchomych obiektyw LEICA DG ELMARIT 200 mm f/2,8 Power OIS pozwoli zbliżyć się do fotografowanego obiektu bez utraty niezrównanej jakości obrazu. Do obiektywu dołączono 1,4-krotny telekonwerter (DMW-TC14), który zwiększa odległość ostrzenia do 560 mm (odpowiednik 35 mm), co docenią zwłaszcza miłośnicy przyrody. Sprzedawany osobno obiektyw LEICA DG ELMARIT 200 mm f/2,8 Power OIS może być również używany z 2-krotnym telekonwerterem DMW-TC20 pozwalającym uzyskać ogniskową odpowiadającą 800 mm.
Ostre zdjęcia przyrody bez statywu dzięki stabilizatorowi Power OIS
Szybka przysłona f/2,8 umożliwia fotografowanie szybko poruszających się obiektów, a optyczny stabilizator obrazu Power OIS skutecznie kompensuje ruchy ręki, umożliwiając robienie zdjęć bez statywu nawet w gorszych warunkach oświetleniowych. Lekka i kompaktowa konstrukcja obiektywu sprzyja zmianie pozycji podczas fotografowania.
Obiektyw spełnia rygorystyczne wymagania jakościowe firmy LEICA i składa się z 15 elementów w 13 grupach, w tym z dwóch soczewek UED (o ultraniskiej dyspersji). Dzięki temu można robić ostre zdjęcia w wysokiej rozdzielczości przy minimalnych zniekształceniach i aberracji chromatycznej, rejestrując dowolne obiekty, w tym dzikie zwierzęta, na tle ostrego słońca.
Podobnie jak G9, obiektyw LEICA DG ELMARIT 200 mm f/2,8 Power OIS jest odporny na zachlapania i kurz oraz na działanie mrozu nawet do -10°C. Potrójny silnik liniowy i prędkość matrycy dochodząca do 240 kl./s zapewniają niesamowicie precyzyjne zbliżenia — wystarczająco dobre, by nagrywać filmy 4K.
Panasonic LUMIX G9 będzie dostępny od stycznia 2018r. (red.), w sugerowanej cenie detalicznej 1699 EUR. Obiektyw LEICA DG ELMARIT 200 mm f/2,8 Power OIS będzie dostępny od stycznia 2017r., w sugerowanej cenie detalicznej 2999 EUR.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Ultraszerokokątny 200mm??????
Fajna gałka :)
Boże...szybka przysłona, stały autofokus AF-C...
"Panasonic LUMIX G9 będzie dostępny od stycznia 2017r."
Żart ? :)
@mav: pewnie błąd tłumacza
NB. m4/3 wyraźnie się "profesjonalizuje"; i aparat, i obiektyw godne uwagi.
Czyli wizjer ma rozdzielczość 1280x960, a ekran 720x480, czy coś w tym stylu?
@wzrokowiec - 3,6 Mpxa tak Ci się przelicza ? :)))
@Jonny
"3,6 Mpxa tak Ci się przelicza ? :))) "
Niestety producenci tak liczą: 1280 x 960 x 3 = 3,68 Mpx, bo każdy piksel składa się z trzech subpikseli RGB...
Masz rację, ale na pierwszy rzut oka wyglądało to komicznie. :)
Jako posiadaczowi E-M1, będącym obecnie "na kupnie" czegoś nowszego, z 20 mpixową matrycą i dobrym 4k (E-M1 pójdzie do ojca, który z kolei pozbył się ostatnio EM10ii) bardzo mi się ten aparat podoba.
Przede wszystkim stosunek ceny do możliwości wydaje się być bardzo dobry, to może być naprawdę najlepsza obecnie propozycja w M43, zwłaszcza że wszystko wskazuje na to, że ten aparat będzie ok. 1.500 PLN tańszy od EM1ii.
Panasonic ogólnie ma bardzo fajny lineup i moim zdaniem w każdym segmencie ma ciekawszą propozycję od Olympusa.
@MatthiasWro - do ceny w ojro nie dolicza się podatków i marży ?
@Jonny:
"Sugerowana cena detaliczna" czyli cena brutto w sklepie.
PS: Wiadomo, że w PL jest ciut drożej niż to wynika z przelicznika walut, bo mamy jeden z wyższych VATów w Europie (np. w Niemczech jest 19%), ale to detal. Chyba że mówimy o firmie Olympus, która tnie Polaków najbardziej ze wszystkich producentów, bo praktycznie wszystkie ich nowe sprzęty są o 600-1000 PLN droższe niż w Niemczech - dotyczy to nawet "tańszych" obiektywów za ok. 3.000 PLN, gdzie różnica na samym vacie to byłoby jakieś 100-150 PLN.
Detekcji fazy brak?
@MatthiasWro - sugerowana przez kogo, przez Japończyków ?
I jak takie sugestie, przekladają się na realne ceny ?
Pytam serio, bo nie jestem handlowcem.
@Jonny
"Masz rację, ale na pierwszy rzut oka wyglądało to komicznie. :) "
Bo to jest komiczne. Przecież rozdzielczość ekranów aparatów powinna być liczona tak samo, jak ekranów komputerowych, gdzie Full HD to 2 Mpx a nie sześć.
Inna sprawa, że gdyby uczciwie liczyć rozdzielczość matryc Bayera, to trzeba by ją podzielić przez cztery...
Dlaczego przez 4? Przecież algorytmy demozaikowania są ,,nieco'' bardziej skomplikowane od prostego przeliczenia 4 sąsiadów RGGB na jeden piksel kolorowy... Nie ma prostego przelicznika liczby pikseli matrycy Bayera na, powiedzmy, Foveona czy kolorowy negatyw.
@Szabla
Pudło.
To nie Olympus. Ani Sony :-)
W Panasach, z ich DFD, detekcja fazy nie jest taka must have.
@wzrokowiec,
Żeby daleko nie szukać - popatrz choćby na Optyczne.pl, jak zmieniły się MTFy X-Transów Fuji po zmianie algorytmu demozaikowania. Z kolei na Dpreview jak kieeedyś testowali Foveona 4.7 Mpix, to robili porównanie z klasycznymi matrycami i wyszło im, że to odpowiednik ok 10 Mpix Bayera (o ile dobrze pamiętam, w każdym razie na pewno przelicznik był sporo mniejszy niż 4 i sporo większy niż 1, jaki dokładnie - to jest kwestia algorytmu). Przepraszam, że tak się rozwodzę, ale tyle lat już testowane są matryce, a tu ciągle ktoś wyskakuje z rewelacją, że Bayera to dzieli się przez 4.
@Jonny:
Ja też nie jestem handlowcem, ale z dotychczasowego doświadczenia w obserwacji cen: Ceny są sugerowane przez producenta i zwykle oznacza to, że na premierze u lokalnych dostawców NIE SĄ WYŻSZE. Z reguły spadają po kilku miesiącach, ale nie tak samo dla każdego producenta, np. Olympus w ostatnich latach praktycznie nie spada.
@f-nieobiektywny
"W Panasach, z ich DFD, detekcja fazy nie jest taka must have."
Niestety DPD działa tylko z obiektywami Panasonica.
Wielki aparat z małą matrycą, czyli odwrotnie niż wiele osób by sobie życzyło. Generalnie to nie rozumiem dlaczego w M4/3 powstają takie aparaty. Olympus już sobie połamał zęby na profesjonalnej linii lustrzanek i obiektywów na matrycę o tym rozmiarze, zrezygnowali z lustrzanek ale nadal brną w tą ślepą uliczkę, a Panasonic podąża tam wraz z nimi. A prawda jest taka, że to matryce sensowne dla amatorów (pod warunkiem stosownie małych korpusów i obiektywów), ale bez większego potencjału dla profesjonalistów i wątpię, aby poza wyjątkami większa ich liczba zainteresowała się jakimkolwiek aparatem z tego systemu, żeby nie wiadomo co miał.
@TS
Ale się tak nie gorączkuj :)
Napisałem, że najuczciwiej byłoby podzielić przez cztery, a nie że najsprawiedliwiej :)
I zdaję sobie sprawę, że przy obecnych algorytmach ten współczynnik oscyluje gdzieś koło dwóch. Także spoko!
Zapowiada się fajny aparat - żeby nie powiedzieć super. Po GX7 i GX8 przyjdzie pewnie czas na ten model. Jakoś w systemie m4/3 bardziej "podchodzą" mi Lumixy niż sprzęt konkurencji...
@MatthiasWro
"...DPD działa tylko z obiektywami Panasonica..." Święta prawda. Niestety.
bladyrunner (Wielki aparat z małą matrycą, ):
dlaczego wielki? aparat do ręcznego użytku nie może być przecież mniejszy niż ręka, musi być dopasowany do uchwytu, zwłaszcza jak ma ambicje służyć fotografom takim bardziej profesjonalnym. Przecież to urządzenie, mimo, że producent zainwestował sporo we wzmocnienie konstrukcji i uszczelnienia, waży sporo mniej niż przeciętne lustrzanki. Nie ulegajmy propagandzie.
Matryca mała? kwestia punktu widzenia - żeby nie odwoływać się do smartfonów (przysłowiowych, można by rzec), które dają już całkiem ładny i użyteczny obrazek, w takim Nikonie P7800, kiepskim bardzo aparacie, ale robiącym (jak już się to uda) całkiem ładne zdjęcia, jest matryca 1/1,7".
Matryca może dla niektórych mała, ale robiąca dobre zdjęcia i to wystarczy.
Co do Olympusa, to ta firma porzuciła lustrzanki raczej z przyczyn technicznych - lustrzanki w dobie cyfrowej nie mają po prostu sensu, jak rozważyć to od strony technicznej. Oczywiście ludzie, żyją różnymi przesądami, propagandą, marketing jest oczywiście skutecznym narzędziem (skoro firmy N i C produkują tak świetne lustrzanki, to po co miałoby się to zmieniać?).
@bladyrunner
"Wielki aparat z małą matrycą, czyli odwrotnie niż wiele osób by sobie życzyło".
Ale przecież w tym systemie jest też dużo małych aparatów - wybór jest.
"Generalnie to nie rozumiem dlaczego w M4/3 powstają takie aparaty. (...) A prawda jest taka, że to matryce sensowne dla amatorów (pod warunkiem stosownie małych korpusów i obiektywów), ale bez większego potencjału dla profesjonalistów"
Błędnie zakładasz, że zaawansowany aparat jest tylko dla profesjonalistów (w rozumieniu: ludzi, którzy utrzymują się z fotografowania). Profesjonalistów jest garstka w porównaniu do hobbystów (przy czym hobbysta to "niedzielny pstrykacz" ale i "entuzjasta o ogromnych umiejętnościach", który nawet czas od czasu coś na fotografii zarobi).
A dlaczego takie aparaty powstają? Cóż, ja bym chciał sprzęt pełnoklatkowy z matrycą choćby z Nikona d750, w body EM1 (mój gabarytowy i ergonomiczny ideał, ten Panasonic może być blisko), z implementacją 4k z GH4/GH5, autofocusem w trybie video z Canona 80d, szybkostrzelnością Olympusa EM1ii. Póki co takiego aparatu "all in one" nie ma - i raczej, z powodów marketingowych, nie powstanie, dlatego ja muszę mieć 2 (a niektórzy mają 3 albo 5): Nikon d750 i Olympusa EM1, przy czym ten drugi jest przeze mnie używany częściej. Brakuje mi jeszcze dobrego video i wygląda na to, że G9 będzie je miał, oprócz tego będzie podobnie szybkostrzelny jak EM1ii, więc świetnie się nada na uniwersalny aparat do "prawie wszystkiego". Gdybym czasem nie robił jakichś dobrze płatnych fuszek, przy których pełna klatka się przydaje (co zabawne, po części z powodów "wizerunkowych"), to mógłbym pozostać tylko z nim. Takich zaawansowanych hobbystów, czy jeżeli wolisz "entuzjastów" którzy mają już jakiś sensowny budżet na sprzęt, ale chcą przy tym wygody (gabaryty i ergonomia) jest więcej niż zawodowych fotografów. Zwłaszcza na bogatym zachodzie.
@android
"Jakoś w systemie m4/3 bardziej "podchodzą" mi Lumixy niż sprzęt konkurencji..."
Mi od jakiegoś czasu też. Ten G9 jest dla mnie takim idealnym następcą EM1, tyle że dodatkowo z fantastycznym video (znając dotychczasowe poczynania Panasonica w tym temacie), w uczciwej (w stosunku do możliwości i oferty konkurencji) cenie. Premiera EM1ii mnie zdeprymowała, za to ten Panasonic kompletnie mnie zaskoczył - nie wiedziałem że kroi się coś tak dobrego w tak fair cenie.
@JdG - co by nie mówić, to odstawanie od FF o 2 EV, raczej do zalet zaliczyć trudno: link
Co za szajs jak ostrzy na maks 560 mm?
Rewolucja to by była jakby dali globalną migawkę i zamienili 4:3 na 3:2.
@Jonny - no akurat do D750 to jest raczej bliżej 1EV. A Canon odstaje od Nikona ( w APS-C ) o więcej od lat i jakoś to mu nie przeszkadza w sprzedaży
@sadrax - włącz sobie funkcję multiaspect. Ta puszka jak i wszystkie lumix'y G mają możliwość wyboru następujących proporcji obrazu: 4:3, 3:2, 16:9, 1:1
@Jonny (co by nie mówić, to odstawanie od FF o 2 EV, raczej do zalet zaliczyć trudno)
Nikon D 750 ma 4 razy większą matrycę od Panasonika GH4 w mm i o połowę większą w pikselach licząc, nie widzę tu nic szczególnego, tak pewnie musi być. Co nie zmienia sytuacji, że przecież tym drugim też zrobisz dobre zdjęcia.
Fani "cropowania" wybiorą oczywiście Nikona.
Ale zestaw sobie tego Nikona z Fuji X E3 (matryca tylko 2 razy mniejsza).
@focjusz - to chyba inne zdjęcia oglądamy. JEst 2EV i to jest przyzwoite oświetlanie, jak jest ciemno to różnica jest znacznie większa.
@JdG
Teoria z rozmiarem dopasowanym do ręki - taka sobie. Wynikało by z niej, że mniejsze aparaty są błędnie skonstruowane, a to chyba nie wymaga analiz, żeby z czystym sumieniem odrzucić. G9 jest nieznacznie większy i cięższy od Sony A7, około 100 gram lżejszy od D7200 i około 200 gram lżejszy od D750. Jest przy tym wyraźnie droższy od tychże, a możliwości matrycy zauważalnie niższe.
To nie marketing, to fizyka...
A Olympus porzucił lustrzanki, bo nie był w stanie jakością obrazu konkurować z innymi firmami, a nie dla tego że są przestarzałe. Niby co takiego rewolucyjnego jest w bezusterkowych? Wizjer elektroniczny?
Bez żartów.
@MatthiasWro
Ale przecież ten aparat jest wielkości pełno-klatkowego, jest też cała masa aparatów APS-C mniejszych i lżejszych od niego. I tak się trzeba natargać, więc gdzie zysk? Cena też nic nie wnosi...
Ok, Ty może kupisz, może jeszcze ktoś, ale wątpię aby to na siebie zarobiło, bogaty zachód kupuje raczej Sony A7. Panasonic pewnie produkuje go wizerunkowo, żeby coś tam udowadniać. Jak dla mnie pokazuje jednak kumulację wad, bo większe matryce miewają kompakty.
Ale to oczywiście subiektywna opinia, Ty możesz widzieć jakieś zalety, zwłaszcza, że te potencjalne które wymieniłeś (4k, AF w wideo, szybkostrzelność) kompletnie nie mają dla mnie znaczenia.
Ale myślę, że nawet Tobie do ideału będzie jednak brakowało większej matrycy ;)
@JdG - Fujifilm robi jakąś ekwilibrystykę z szumem chromatycznym i przez to obraz pozornie wygląda korzystnie, ale to tylko takie mambo-jambo. :)
2 EV różnicy, to jednak nie w kij dmuchał, szczególnie że dotyczy też DR: link
>> Teoria z rozmiarem dopasowanym do ręki - taka sobie. (by bladyrunner)
no fakt, można sobie zaczepić za guzik np. i wtedy mniejszy korpus będzie OK, albo na takim szczwanym teleskopowym kijku (tu oczywiście G9 się nie sprawdzi). W grę wchodzi jeszcze staty, w tym wypadku te ca 0,6 kg nie gra roli, z obiektywem jakimś pewnie cały kg, z tą Leiką 1,8 kg.
Weź poczytaj sobie testy lustrzanek - tam w prawie każdym na 2 lub 3. stronie, gdzie omawia się walory użytkowe podobnych produktów dużo jest zwykle nt. dopasowania do ręki. Jednak człowiek ma ręce do tego celu.
>> A Olympus porzucił lustrzanki, bo nie był w stanie jakością obrazu konkurować z innymi firmami,
Myślisz, że ktoś zabrania firmie Olympus stosować matryce FF i konkurować z N i C jakością obrazu? Skoro biedny Pentax mógł wyprodukować K1, to pewnie i Olympus, któremu wiedzie się chyba lepiej, też mógłby. Ale nie chce z jakiegoś powodu. A skoro znajduje jednak nabywców na swoje produkty, to widać wie co robi. Obiektywy Zuiko mają swoje zalety.
@MatthiasWro - co zabawne, po części z powodów "wizerunkowych"
Do mniejszych aparatów powinny być takie całe duże "obudowy", z możliwością na dodatek zmiany logo, aby klient czuł się usatysfakcjonowany.
(a w środku miejsce na iphona ) :)
@bladyrunner
"i około 200 gram lżejszy od D750. Jest przy tym wyraźnie droższy od tychże, a możliwości matrycy zauważalnie niższe."
OK, G9 będzie dość duży i ciężki jak na M43. Ale teraz porównaj np. taki zestaw: d750 + 24-70 2.8 + 85 1.8 i G9 + 12-35 2.8 + 45 1.8. Jak wiem jak to porównanie wypada, bo m.in. takich zestawów (z tym że E-M1 jeszcze, zamiast G9) używam.
A cena d750 jak zauważalnie niższa?? Ten aparat kosztuje 7.500 PLN lata po premierze, G9 będzie zauważalnie TAŃSZY na starcie.
"Ale myślę, że nawet Tobie do ideału będzie jednak brakowało większej matrycy ;)"
Toć chłopie na 2 akapity piszę, że nie ma apratów idealnych - w E-M1 brakuje mi matrycy z d750 a w d750 - gabarytów z EM1 i video z GH5 :-)
Ps: poza tym ja nie piszę nigdzie, że ten konkretny model jest dla wszystkich. Jestem po prostu przykładem odbiorcy, dla którego jest ciekawą propozycją.
O ile mnie pamięć nie myli to zaletą systemu m4/3 w porównaniu do lustrzanek miałby być małe rozmiary i niższe ceny :)
@bladyrunner
Ten aparat trzeba rozpatrywać tylko i wyłącznie pod kątem możliwości filmowych, jak zresztą chyba wszystkie Panasoniki. Kupować taki sprzęt tylko do robienia zdjęć jest kompletnie bez sensu. Za to w filmowaniu nadal wiedzie prym, Sony co prawda jest tu konkurencją, ale tam są ceny wyższe i korpusy lubią się szybciej nagrzewać.
@Borat "tanio już było" :D
Aparat na podróże, gdzie płytka głębia raczej przeszkadza niż pomaga, w złym świetle nadal można robić architekturę: 6,5 EV stabilizacji.Gigantyczny wizjer. Te 30, 60 klatek zapisuje w RAW czy JPEG tylko?
Kiedy nastąpi zgon m4/3?
>> to zaletą systemu m4/3 w porównaniu do lustrzanek miałby być małe rozmiary i niższe ceny ):
No to masz:
OLYMPUS PEN E-PL7 PANCAKE ZOOM KIT CZARNY + EZ-M1442EZ CZARNY
mały i tani, już od 1899 PLN z zoomem, samo body nawet za 1375 PLN. Lekki.
@JdG
To przestarzałe starocie ze starą matrycą 16 Mpix. W dodatku za te pieniądze są nowsze i lepsze aparaty.
>> To przestarzałe starocie ze starą matrycą 16 Mpix.
OLYMPUS PEN E-PL7 taki stary nie jest i niewiele się różni od najnowszego z tej serii E-PL8. Matrycę ma z pewnością dobrą i porządne fotografie da się nim wykonać.
>> W dodatku za te pieniądze są nowsze i lepsze aparaty. (by Borat):
To bardzo interesujące co piszesz, nie przypuszczałem, że coś lepszego można taniej kupić (chodzi oczywiście o sprzęt nieużywany, z gwarancją).
Jakie np.?
Są oczywiście takie urządzenia jak Sony A500, czy Canon EOS M, za ca 1500 z kitem, czyli tańsze, ale szczerze wątpię, czy te plastikowe zabawki mogą się komuś przydać poza amatorami selfie (te i tak łatwiej zrobić własnym telefonem).
@JdG
A czym znaczącym w kwestii jakości zdjęć różni się Olympus E-PL7 od E-PL5 z roku 2012?
Pomijając zresztą kwestię wieku, wskazane urządzenie z pewnością spełnia wymagania małych wymiarów, wagi i ceny. A użyteczność ma mniej więcej taką samą, albo i większą, jak podobne z większą matrycą. Ze złożonym obiektywem jest wręcz kieszonkowe.
@PDamian - ano niczym: link
>> A czym znaczącym w kwestii jakości zdjęć różni się Olympus E-PL7 od E-PL5 z roku 2012? (by PDamian):
Optyczni piszą, że różnice nie są duże. Ale jakość zdjęć E-PL5 była przecież dobra więc, gdyby w nowszych okazała się znacząco lepsza, to konkurencja miałaby przechlapane.
@JdG
Ale ta cena dotyczy jakiegoś ogrzewanego second handu. To tak jakbyś komuś oferował NEXa ze nazwą zmienioną na A6500 i mówił popatrz jaki tani. Stary model lustrzanki czy belustekowca innego producenta można kupić taniej a operuje lepszą jakość obrazu.
Taki E-PL8 jak to dokładnie to samo 5 letnie EP-L5 i ta przestarzała sraka kosztuje 2500 zł :)
A gdyby tak na szybko porównać ceny topowych apsc ? (według ceneo)
XT2 - 6999
E-M1 2 - 8399
DC - G9 - 7200 (cena premierowa, sugerowana, czyli pewno spadnie)
A6500 - 5699
D500 - 7999
7D II - 4999
W sumie jestem zaskoczony cena 7D co prawda najstarszy, ale mimo wszystko...
>> Ale ta cena dotyczy jakiegoś ogrzewanego second handu. (by Borat):
dotyczy całkiem dużej ilości sklepów zajmujących się sprzedażą sprzętu fotograficznego.
Kwestia dotyczyła zasadniczo małych wymiarów, wagi i ceny sprzętu m4/3, w co niektórzy tu zdaje się powątpiewali. Tymczasem ten jeden przykład dowodzi, że tak jest faktycznie- to są małe, lekkie i tanie urządzenia. Ba!, okazało się, ze do nabycia jest całkiem spory wybór innych urządzeń samej tylko firmy Olympus (Panasonika już nie chciało mi się sprawdzać) w całkiem korzystnych cenach, czasem jeszcze niższych.
>> Taki E-PL8 jak to dokładnie to samo 5 letnie EP-L5 i ta przestarzała sraka kosztuje 2500 zł
można się i tak wyrażać, już papier przyjmował wszystko, a ten internetowy nośnik jest jeszcze bardziej tolerancyjny. Ale brud, tak czy owak, spada na autora tego bezkompromisowego tekstu.
Co do meritum, z tego co piszą Optyczni (np., inni są z reguły zbliżonego zdania), w tych "starociach" jest porządny szybki procesor, dobra matryca, mają one stabilizację, w miarę sprawny AF, różne takie wynalazki jak dotykowy ekran, focus peaking i inne bajery, wszystko zamknięte w solidnej dość, metalowej obudowie o dobrej ergonomii, i w cenie zdecydowanie niewygórowanej. Takie "starocie" to ja zawsze chętnie będę kupował, jak będą potrzebne.
Poza tym, te urządzenia zasadniczo chyba nie mają w intencji producenta bić jakichś rekordów wydajności i jakości - od tego ma serię OMD. Mają dobrze wyglądać i robić przyzwoite zdjęcia. I tak jest. Hough! & bye bye!
@ JdG
Jeden z najwygodniejszych aparatów z jakimi miałem styczność to Ricoh GR. W pewnym sensie jest on zbieżny z kwestią ręki (a precyzyjnej - dłoni) mianowicie cały się w niej mieści ;)
A w drugiej kwestii, to Olympus nie mógł sobie ot tak wejść w FF, bo musiałby do tego tworzyć system od podstaw. Na to było już za późno. Pentax wszedł w FF i mocno się na tym przejedzie (a w zasadzie już się przejechał). Zrobili to za późno i bez sensu. Zamiast tego mógł się skupić na sensownym rozbudowaniu lustrzankowego systemu APS-C tak żeby mógł konkurować z tym co zaproponowało Fuji. Zabrakło refleksji i konsekwencji...
@ MatthiasWro
Biorąc pod uwagę mniejsze możliwości matryc micro 4/3 w stosunku do FF i inne traktowanie ogniskowych przez ten system, uważam że porównywanie obiektywów o tej samej światłosile nie do końca oddaje porównanie możliwości obu systemów. Bardziej miarodajne (w dużym jednak uproszczeniu) byłoby dobranie do zestawienia obiektywów dedykowanych di FF o przysłonę ciemniejszych. Czyli np. 12-35/2.8 należałoby raczej zestawić z 24-70/4 niż z 24-70/2.8. Wtedy jednak okaże się, że wagowo wyjdzie już podobnie.
Co do ceny, to muszę bez bicia przyznać się do błędu. Przez zbyt pobieżne czytanie, wydawało mi się że cena 2999 euro jest ceną body... To wiele zmienia ;)
Nadal jednak jest to cena podobna do aparatów dających lepszą jakość obrazu, choć oczywiście różnica nie jest już tak oburzająca ;)
@ druid
Możesz mieć rację. Ja w ogóle nie myślałem takimi kategoriami, jednak aparat fotograficzny postrzegam przede wszystkim jako sprzęt do robienia zdjęć, a nie kręcenia filmów. Choć tak na chłopski rozum (bo się nie znam) wydaje mi się, że kamery lepiej nadają się do filmowania niż aparaty.
@JdG
Ten twój przykład pokazał, że te aparty wcale nie są tańsze bo konkurencja w tej cenie oferuje więcej. Ten spory wybór urządzeń jest iluzoryczny bo w większości te urządzenie to to samo odgrzewane na różne sposoby. 10 modeli ma przestrzeni 5 lat ma tą samą matrycę. Ceny najlepszych modeli aparatów m/4/3 są znacznie wyższe niż najlepszych modli lustrzanek APS-C a rozmiary i waga podobne.
Tak, że małe i tanie to są jedynie proste, przestarzałe technologicznie modele.
Modele topowe są dużo większe i znacznie droższe.
@ Borat: "Modele topowe są dużo większe i znacznie droższe."
To Cię dziwi?
Czyżbyś oczekiwał, że będą mniejsze i tańsze od modeli podstawowych?
@JdG
"Biorąc pod uwagę mniejsze możliwości matryc micro 4/3 w stosunku do FF i inne traktowanie ogniskowych przez ten system, uważam że porównywanie obiektywów o tej samej światłosile nie do końca oddaje porównanie możliwości obu systemów. Bardziej miarodajne (w dużym jednak uproszczeniu) byłoby dobranie do zestawienia obiektywów dedykowanych di FF o przysłonę ciemniejszych"
Ba, biorąc pod uwagę głębie ostrości, to nawet o 2 działki (dla FF) a ISO - w zależności od technologii matrycy - 1-2 działki. Tylko że nawet kiedy weźmiemy obiektyw ciemniejszy (np. Sony A7 + 24-70 f/4, czy Canon 6d + 24-70 f/4 IS) to taki zestaw wciąż jest zauważalnie większy i cięższy od M43. Oczywiście, dla kogoś może nie być tematu (czekam na tych "prawdziwych mężczyzn" co to na wakacjach noszą 2 body z gripami na szelkach i śmieją się z pedałów z małymi aparatami ;-)) - dla mnie ta różnica jest w niektórych okolicznościach (podróże) na tyle istotna, że mam 2 systemy. Przy czym pamiętaj, że rozmawiamy tutaj o największymi i najcięższym body w systemie, flagowcu który pod względem możliwości i funkcji przewyższa podstawowe body FF. Jakby wziąć do tego porównania takiego E-M5ii na przykład, to różnica w gabarytach będzie jeszcze wyraźniejsza.
"Co do ceny, to muszę bez bicia przyznać się do błędu. Przez zbyt pobieżne czytanie, wydawało mi się że cena 2999 euro jest ceną body... To wiele zmienia ;)
Nadal jednak jest to cena podobna do aparatów dających lepszą jakość obrazu, choć oczywiście różnica nie jest już tak oburzająca ;)"
Ale przecież kryterium jakości obrazu nie jest jedynym ani nawet - dla wielu - najważniejszym. Nawet wśród aparatów dających IDENTYCZNY obrazek są przecież różnice w cenie, czasami rzędu 4-5x (por serie 6d vs 1d) - to ci dopiero zagwozdka :-) Nie wspominając o takich "abberacjach" jak APS-C d500 > FF d610 (było 2x na premierze tego pierwszego).
Ten G9 będzie absolutnym topem M43 a będzie (znów, bo to ważne: na premierze!) trochę droższy wyłącznie od najprostszych, 3/4-letnich aparatów FF. Funkcjonalnie to jest przepaść. Będzie też ok. 2,5k PLN tańszy od topowego body APS-C (d500 na premierze). Dla mnie to fair deal.
"Choć tak na chłopski rozum (bo się nie znam) wydaje mi się, że kamery lepiej nadają się do filmowania niż aparaty."
Tak na chłopski rozum telefon komórkowy nadaje się przede wszystkim do dzwonienia, a do słuchania muzyki - gramofon, do internetu - komputer stacjonarny, a nawigacji - te zapomniane urządzenia tomtom, które leżą u nas na dnie szuflady ;-)
Panasonic rzadzi od czasow GH1 (ktorego posiadam do dzis, wersja wisniowa;-)).
Jest drogo bo chcialby sie taniej, ale za to co aparat oferuje to cena jest normalna - jak na obecne szalenstwo.
Matryca mniejsza niz najtanszy nawet full frame, ale ktory to full frame ma taka funkcjonalnosc?
Ostatnio wyszlo kilka ciekawych obiektywow ktore przywracaja mi wiare w m43 - Panasonic 12-60 2.8-4 (300g, swietny zakres), Panasonic 8-16mm (300g), wczesniej panasonic 15mm 1.7 (maluch, ze 100g) - wszystkie o bardzo wysokiej jakosci optycznej. Z tej trojki brakuje mi jeszcze 8-16mm no i czekam na panasonica 50-200 bo to moim zdaniem bedzie kiler, brakujace ogniwo w systemie. Panasonic zdecydowanie lepij niz Olympus wpisuje sie w moje oczekiwania odnosnie systemu. To 200mm 2.8 to zaskoczenie - niestety za drogo.
Sam G9 bardzo mi sie podoba ale cena mniej. Kiedys tylko kosztowal Samsung NX1 (3 lata temu) i nie widze zeby G9 byl znaczaco lepszy, a w kilku przypadkach jesy slabszy, zaczynajac od matrycy wlasnie. Moim zdaniem Panasonic bezsensownie wpakowal sie w m43. gdyby byli chociaz w segmencie APS-C to rzadziliby tym rynkiem, zostajawjac fuji dla kilku hipsterow a sony dla sklepow ze starzyzna czy innych lombardow.
Gdyby babcia miała wąsy, to byłaby dziadkiem ;)