Samsung Galaxy A8 z podwójnym aparatem przednim
Firma Samsung zaprezentowała dziś nowy smartfon, który zalicza się raczej do średniej półki, ale niektóre z jego parametrów nie są gorsze niż we flagowcach. Jeśli chodzi o możliwości fotograficzne, to Galaxy A8 (2018) wyposażono w podwójny aparat przedni oraz tylny aparat główny z obiektywem f/1.7.
Aktualizacja: Przy okazji warto wspomnieć, że razem z modelem A8 (2018) zaprezentowano jego większą wersję: Galaxy A8+ (2018), która odróżnia się posiadaniem 6-calowego ekranu Full HD+, większą baterią 3500 mAh oraz obecnością wersji 64 GB z 6 GB pamięci RAM.
Informacja prasowa
- Galaxy A8 to praktyczny i stylowy smartfon do zadań specjalnych
- Urządzenie wyposażono w znane z flagowców funkcje: ekran Infinity Display i podwójny przedni aparat
- Model Galaxy A8 zadebiutuje na rynku w styczniu 2018
Firma Samsung Electronics zaprezentowała dziś smartfon Galaxy A8 - nowego przedstawiciela linii Galaxy A. Najnowsze urządzenie jest praktyczne, stylowe i wygodne, za sprawą podwójnego przedniego aparatu, dużego ekranu Infinity Display i ergonomicznej konstrukcji.
![]() |
– Samsung Galaxy A8 łączy znane i lubiane cechy linii Galaxy A, takie jak ekskluzywne wzornictwo z funkcjami zarezerwowanymi dotąd dla flagowców, w tym ekranem Infinity Display czy podwójnym przednim aparatem z trybem Live Focus – powiedział Junho Park, Vice President of Global Product Planning, Mobile Communications Business w Samsung Electronics.
Podwójny aparat z przodu – dla lepszych selfie
Galaxy A8 wyposażono w podwójny przedni aparat (16MP i 8MP ze światłem F1,9), który zapewnia doskonałej jakości selfie. Użytkownik może przełączać się pomiędzy przednimi obiektywami, dobierając je odpowiednio do charakteru wykonywanego zdjęcia. Co więcej, dzięki funkcji Live Focus można w prosty sposób korygować efekt bokeh, zarówno w trakcie robienia zdjęcia, jak również po jego wykonaniu.
Tylny aparat, dzięki matrycy 16MP i jasnemu obiektywowi (F1,7), gwarantuje piękne zdjęcia także przy słabym oświetleniu. Twórcy wideo docenią z kolei technologię cyfrowej stabilizacji obrazu (VDis) oraz funkcję hyperlapse, pozwalającą nagrywać filmy poklatkowe.
Infinity Display – nowy standard jakości obrazu
Samsung Galaxy A8 wyznacza nowy standard pod względem jakości obrazu, za sprawą ekranu Infinity Display, dostępnego jak dotąd tylko we flagowych urządzeniach. Duży wyświetlacz o proporcjach 18,5:9 pozwala dostrzec jeszcze więcej, bez potrzeby przewijania treści, a elegancka, szklano-metalowa i odpowiednio zaokrąglona obudowa smartfonu zapewnia wygodny uchwyt. Model Galaxy A8 będzie dostępny w trzech kolorach: czarnym, złotym oraz orchid gray.
![]() |
Fundamenty Galaxy A
Samsung Galaxy A8 oferuje także szereg dodatkowych funkcji, w tym m.in.:
- Always On Display – dzięki któremu można sprawdzać powiadomienia bez potrzeby odblokowywania telefonu;
- Wodoodporność i pyłoszczelność w klasie IP681 – pozwalające używać smartfonu przy niemal każdej aktywności i w każdej sytuacji;
- Obsługę kart microSD – dzięki którym można rozbudować pamięć urządzenia aż do 256 GB;
- Wsparcie dla gogli Gear VR;
- Slot Dual SIM.
Smartfon Galaxy A8 zadebiutuje na rynku na początku stycznia 2018 r.
Specyfikacja techniczna
- Ekran: 5,6 cala, FHD+ Super AMOLED,1080x2220
* Wymiary ekranu po przekątnej mierzone jak dla prostokąta, bez uwzględnienia zaokrąglonych rogów. - Aparat: Podwójny aparat przedni 16 MP FF (F1,9) + 8 MP (F1,9), tylny 16 MP PDAF (F1,7)
- Wymiary i waga: 149,2 x 70,6 x 8,4 mm, 172g
- Procesor: Ośmiordzeniowy (2,2 GHz dwurdzeniowy + 1,6 GHz sześciordzeniowy)
- Pamięć: 4 GB RAM, 32 GB
- Bateria: 3000 mAh
- Szybkie ładowanie / USB typ C
- System operacyjny: Android 7.1.1
- Sieć: LTE, kat. 11
- Płatności: NFC, MST
- Łączność: Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac (2,4/5 GHz), VHT80, 256QAM, Bluetooth® v 5.0 (LE do 2 Mbps), ANT+, USB Typ-C, NFC
- Lokalizacja: (GPS, Glonass, BeiDou*)
* Funkcja BeiDou może podlegać ograniczeniom. - Czujniki: Akcelerometr, barometr, czujnik linii papilarnych, żyroskop, czujnik geomagnetyczny, halotron, czujnik zbliżeniowy, czujnik RGB
- Dźwięk: MP3, M4A, 3GA, AAC, OGG, OGA, WAV, WMA, AMR, AWB, FLAC, MID, MIDI, XMF, MXMF, IMY, RTTTL, RTX, OTA
- Wideo: MP4, M4V, 3GP, 3G2, WMV, ASF, AVI, FLV, MKV, WEBM
* Mogą wystąpić różnice w funkcjach na poszczególnych rynkach i u poszczególnych operatorów.
* Wszystkie funkcje, możliwości, specyfikacje i inne informacje o produkcie podane w niniejszym dokumencie, w tym m. in. w zakresie korzyści, budowy, cen, elementów, parametrów użytkowych i dostępności oraz możliwości produktu mogą ulec zmianie bez uprzedzenia.
1. Wodoodporność i pyłoszczelność w klasie IP68. W warunkach próby zanurzenia w słodkiej wodzie do głębokości 1,5 metra na maksymalny czas 30 minut.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Czegoś chyba brakuje w nagłówku na początku informacji prasowej: "i podwójnym ???".
Kolejny błąd: "podwójny przedni aparat z ogniskową F1,9"
@wzrokowiec - dzięki za info, z naszej strony poprawione.
"Aparat przedni 16 MP FF" - no proszę, pełna klatka w telefonie :p
No ładnie, jest już regulacja bokehu po zrobieniu zdjęcia. Tymczasem np. z nowych aparatów sonego wycięli możliwość wgrywania aplikacji fotograficznych dostępnych w starszych modelach:D Ja wiem że może pseudorozmywanie tła softem może nie jest każdemu fotografowi specjalnie potrzebne ale uważam że aparaty fotograficzne służące do fotografowania (no i ostatnio jeszcze filmowania) powinny posiadać CO NAJMNIEJ takie same możliwości w tej dziedzinie jak głupie komórki 'do wszystkiego'. Firmy foto tracą grunt, nie rozumiem jak mogą sobie pozwalać na wyprzedzanie w dziedzinie gdzie powinny mocno górować:/
ikit, sęk w tym, że dolary inwestycyjne są w rękach producentów smartfonów, a nie producentów foto. Tutaj jest forsa i tutaj następuje gwałtowny rozwój technologii. Plus w smartfonach są obecnie naprawdę mocne procesory i specjalizowane układy, które pozwalają na rzeczy, o których nie można było nawet pomyśleć parę lat temu.
he, he, wypas, teraz selfie będzie podwójnie fajne, a nawet i może do kwadratu:)
Brakuje w zasadzie tylko funkcji potrójnego aparatu bocznego...
@komor
''ikit, sęk w tym, że dolary inwestycyjne są w rękach producentów smartfonów, a nie producentów foto. Tutaj jest forsa i tutaj następuje gwałtowny rozwój technologii. Plus w smartfonach są obecnie naprawdę mocne procesory i specjalizowane układy, które pozwalają na rzeczy, o których nie można było nawet pomyśleć parę lat temu.''
No to jest akurat smartfon samsunga, cośtam w aparatach robili. Sony też robi smartfony to soft mają. Można też kupować technologie czy chociażby po prostu zezwolić na instalowanie aplikacji zewnętrznych...
No i procki w aparatach też są raczej konkretne:) Inna sprawa że np. mi by nie przeszkadzała dodatkowa funkcjonalność która zajmie znając życie z sekundę dłużej aby aparat coś przetworzył...
@komor, jeżeli producent usuwa taka funkcjonalność, to jest to po prostu kastracja. Nie przemawia do mnie argument o braku mocy obliczeniowej, w końcu w nowszych body instaluje się nowsze (szybsze) procesory, czyż nie? Argument być może ekonomiczny miałby znaczenie, choć skoro dodali wcześniej to ponieśli już koszty zaprojektowania i zaimplementowania, więc pozostaje tylko podtrzymanie.
Nie prawda z tą kastracją.
To trochę tak jakby się burzyć, że sportowe auto przystosowane na tor nie ma radia, klimatyzacji i kanapy z tyłu...
Nikomu radio na tor nie potrzeba a tylko zwiększa masę.
Nie rozumiem po co w aparacie z dużą matrycą jakiś dziecinny soft do rozmywania tła.
Po to jest duża matryca, że przy odpowiedniej kombinacji przysłony i ogniskowej samemu uzyskać prawdziwe rozmycie tła.
A i tak wielu fotografów robi do rawów, a nie jpegów.
A na komputerze może sobie dodać co tylko chce.
I dużo więcej i wygodniej.
Serio ludzie nie potrafią już użyć komputera by na zdjęciu rozmyć tło, poprawić kolory, itp?
Aparat robi zdjęcia. Komputer je edytuje.
@ikit
@mkol
Obawiam się, że macie niewielką wiedzę na temat procesorów.
Otóż procesory graficzne w smartfonach mają funkcje dedykowane do renderowania gier i te funkcje można wykorzystać do generowania rozmycia.
Natomiast procesory w aparatach nie służą do grania, więc nikt im funkcji renderujących nie wstawił. Zatem opcje są dwie: można albo zbudować nowe procesory z wbudowaną funkcją liczenia rozmycia albo od biedy wykorzystać dostępne w procesorze funkcje do policzenia tego, ale taka operacja na około będzie trwała duuużo dłużej.
@mgkiler
"Aparat robi zdjęcia. Komputer je edytuje."
No, nie do końca. To ja robię zdjęcia i ja edytuję. Aparat i komputer, to tylko narzędzia.
@wzrokowiec:
oj - nie wyrywaj uogulnienia z kontekstu.
Zobacz jaki był kontekst.
O wstawianiu badziewnych funkcji do aparatów jak rozmycie tła, czarno białe zdjęcia, może jeszcze jakieś efekty dodające mordki pieska (ostatnio popularne).
Po co coś takiego w aparacie jak można to dodać na komputerze?
A aparat dostarcza materiał.
Oryginalny materiał, który potem można edytować na wiele sposobów.
A nie ten jeden jaki aparat zrobi i koniec - nie do zmiany.
@wzrokowiec:
W każdym razie z resztą co piszesz się zgadzam :)
:)
aparaty oprócz tego że mają soft z epoki kamienia łupanego są też do tyłu w fotografii bo... mają tylko jeden obiektyw :-D
smartfon mając 2 aparaty określa z paralaksy mapę odległości co może wykorzystać do różnych efektów, "normalny aparat" nie może tego zrobić.
choć na przykład canon z matrycami dual pixel też pewnie by mógł, tylko się brzydzi (i to mu napiszą na nagrobku: "brzydził się").
@szuu
A ile jest smartphonów co ma 2 obiektywy skierowane w tym samym kierunku?
Bo tylko tak można zrobić mapę odległości.
Albo też zdjęcia 3D.
A teraz zaskoczę Cię - 3D zdjęcia robią ludzie aparatami z jednym obiektywem. Robią po prostu 2 zdjęcia przesunięte o kilka centymetrów.
Jak masz takie 2 zdjęcia to też możesz różne efekty rozmycia tła dodać itp tylko, że... po co jak zdjęcia z dobrych aparatów już mają rozmyte tło.
;)
@szuu
A i jeszcze jedno.
Po co aparat ma to robić jak mając plik RAW można to zrobić na komputerze?
Założę się, że są pluginy do Lightrooma, które potrafią rozmywać tło na podstawie danych z Dual Pixel AF z pliku raw.
@wzrokowiec
''Obawiam się, że macie niewielką wiedzę na temat procesorów.
Otóż procesory graficzne w smartfonach mają funkcje dedykowane do renderowania gier i te funkcje można wykorzystać do generowania rozmycia.
Natomiast procesory w aparatach nie służą do grania, więc nikt im funkcji renderujących nie wstawił. Zatem opcje są dwie: można albo zbudować nowe procesory z wbudowaną funkcją liczenia rozmycia albo od biedy wykorzystać dostępne w procesorze funkcje do policzenia tego, ale taka operacja na około będzie trwała duuużo dłużej.''
Tak, bo jakiej to niesamowitej wiedzy potrzeba na temat procesorów... Co tu chcesz renderować z dwuwymiarowego zdjęcia? Aparat potrafi zrobić rzeczy typu rozmycie ('efekt makiety'), potrafi złożyć panoramę z kilkunastu zdjęć z kilkudziesięciomegapikselowej matrycy pełnoklatkowej, zrobić serię kilkudziesięciu zdjęć, i szybciutko obrobić je wszystkie w czarnobiel (czy dowolne inne skrajne ustawienie), potrafi na bieżąco generować w wizjerze obraz jaki powstanie po skrajnym obrobieniu zdjęcia do jpga, nie uwierzę że nie potrafiłby sprawnie zrobić pierdółki w stylu zmian bokehu, już bez przesady... Zresztą jak w smartfona można wsadzić taki procek co umiałby to lepiej wygenerować to co, np. w aparat za 10tysi się nie da?
@mgkiler
''Nie prawda z tą kastracją.
To trochę tak jakby się burzyć, że sportowe auto przystosowane na tor nie ma radia, klimatyzacji i kanapy z tyłu...
Nikomu radio na tor nie potrzeba a tylko zwiększa masę.
Nie rozumiem po co w aparacie z dużą matrycą jakiś dziecinny soft do rozmywania tła.
Po to jest duża matryca, że przy odpowiedniej kombinacji przysłony i ogniskowej samemu uzyskać prawdziwe rozmycie tła.
A i tak wielu fotografów robi do rawów, a nie jpegów.
A na komputerze może sobie dodać co tylko chce.
I dużo więcej i wygodniej.
Serio ludzie nie potrafią już użyć komputera by na zdjęciu rozmyć tło, poprawić kolory, itp?
Aparat robi zdjęcia. Komputer je edytuje. ''
Chodzi o to żeby amator biorący do łapy aparat nie odłożył go bo smartfon po prostu umie więcej. Nie wszyscy robią rawy, niektórzy chcą mieć po prostu dobrego jpga prosto z aparatu i podejrzewam że wśród użytkowników aparatów takich osób jest gruba przewaga, a czym lepsze jpgi i więcej opcji tym więcej, nie każdego rawa trzeba przegrzebać przez photoshopa...
Soft nic nie waży więc można go dodać. Tu nie chodzi o żyłowanie wielkości aby bolid był szybszy...
No i czemu np. aparat apsc z ciemnym kitem nie może mieć dodatkowej funkcji rozmycia tła? 'BO NIE"? Bo możesz sobie kupić obiektyw typu 200/2 i lepszy aparat który to zapewni? Zresztą nawet na ff z jasnym szkłem by się czasem przydało, nie wszystko da się wyrwać wystarczająco z tła tak jak by się chciało bez noszenia ze sobą kilku kilogramowych słoików w cenach samochodów.
A na podstawie tego co piszesz to w ogóle po co jpgi w aparatach jak można obrabiać na kompie, po co filmowanie jak to aparaty a nie kamery, po co łącze wifi jak można wyjąć kartę albo użyć kabla, po co jakiekolwiek aplikacje jak wszystko można przenieść na kompa i obrobić, po co dwa sloty na karty jak można robić zdjęcia dwoma aparatami naraz, po co drony jak można podrzucać aparat z wyzwalaczem czasowym... Właśnie przez takie konserwatywne podejście aparaty tracą użytkowników. Bo smartfon da od razu fajne zdjęcie, obrobi je i można je wrzucić do sieci. A nie kisić pół roku zanim będzie się chciało obrobić kolejny tysiąc rawów. Są różne potrzeby i nie olewałbym tych podstawowych. Bo czym większy rynek foto tym ceny niższe, tym konkurencja większa, tym innowacje ciekawsze, tym lepiej dla nas wszystkich:)
@ikit
" Bo smartfon da od razu fajne zdjęcie, obrobi je i można je wrzucić do sieci. "
I tu kluczowe słowo.
"sieci".
Teraz trzeba by jeszcze dodać by aparat łączył się z internetem facebookiem/istagramem itp i dodać jeszcze możliwość zamieszczania postów + opisy tekstowe.
:)
i żeby robił selfie wizjerem!
szuu 19
''aparaty oprócz tego że mają soft z epoki kamienia łupanego są też do tyłu w fotografii bo... mają tylko jeden obiektyw :-D
smartfon mając 2 aparaty określa z paralaksy mapę odległości co może wykorzystać do różnych efektów, "normalny aparat" nie może tego zrobić.
choć na przykład canon z matrycami dual pixel też pewnie by mógł, tylko się brzydzi (i to mu napiszą na nagrobku: "brzydził się").''
Aparat mógłby zrobić kilka zdjęć zmieniając sobie odległości ostrzenia na różne punkty w kadrze albo nawet zmieniać przy tym przysłonę. Np. walnąć zdjęcie z bliska aby rozmyć optymalnie tło, przeostrzyć na postać,domknąć obiektyw aby postać była cała ostra i wygenerować z tego zdjęcie ostrej postaci na rozmytym tle. Albo robić panoramy nie tylko poziome/pionowe ale też np. 3x4 zdjęcie. Czy focus stacki do macro/widoków. Są przeogromne możliwości, smartfony zaraz to pewnie będą potrafić. I jak producenci aparatów już teraz ich gonią nie mając części funkcji to zaraz zostaną daleko w tyle i najlepsze obiektywy i duże matryce im w tym nie pomogą jak smartfon dostanie lepsze oprogramowanie, składanie zdjęć i w końcu wygeneruje z piciej matrycy mniej szumów, mniejszą GO, więcej MP i więcej szczegółów.
@ikit
No spoko, ale wydaje mi się, że takie funkcje w amatorskich aparatach są.
Po prostu im bardziej pro aparat tym takich funkcji mniej.
Tak samo jak pro aparaty nie mają nawet lampy błyskowej, czy programów tematycznych. A Ty chcesz od nich takich funkcji.
Ale czemu lepszy aparat ma nie mieć podstawowych funkcji? Mniej profesjonalnie się będziesz czuł mając opcje z których nie korzystasz albo tryb AUTO na pokrętle?:) Dużo to nie przeszkadza, a nie musisz być jedynym użytkownikiem aparatu. W przeciwieństwie do funkcji filmowania która zjada guzik, czasem suwak do powerzoomowych obiektywów.
Lampa błyskowa to już jakiś gabaryt. Nie piszę że tego chcę. Ale softowe 'usprawnienia' nikomu nie szkodzą.
Chciałbym np. móc wrzucić jakieś własnoręcznie zrobione profile do jpgów w aparacie do zdjęć cz-b. Po co przepuszczać to przez kompa? Rawa i tak mam w razie czego, to co aparat ma dostępne mi nie pasuje.
@ikit
Gorzej jak soft jest zbugowany i przez buga w filtrze do sweet focia Ci się obiektyw uszkodzi :)
"Chciałbym np. móc wrzucić jakieś własnoręcznie zrobione profile do jpgów"
Ale przecież możesz.
W moim 760D mogę wrzucać profile do jpegów. Zainstaluj soft Canona. Na komputerze robisz profile i wgrywasz je do aparatu.
mało tego.
Canon 760D ma nawet możliwośc wrzucenia zdjęcia na facebooka/instagrama itp.
Serio takie rzeczy jakie piszesz są w amatorskich aparatach.
A że w pro nie ma... to raczej nie duża strata. Pro, który kupuje sprzęt za 8-15k zł raczej płakać z tego powodu nie będzie, bo on i tak lepsze rzeczy sam zrobi w Lightroomie.
Tylko to działa tak, że pierw 760D podpinasz do komputera i konfigurujesz na jakie portale ma wrzucać i musisz wygenerować token do logowania, by aparat mógł się zalogować sam na twój profil i wrzucić zdjęcie - pewnie opis zdjęcia też da się ustawić na komputerze - tego nie wiem - nie testowałem.
A potem w aparacie jest w menu 1 przycisk dosłownie po wciśnieciu którego aparat sam loguje się na twoje konto i wrzuca zdjęcie.
Jak widzisz - musi to być prosto zrobione. Żadnych przeglądarek internetowych w aparacie, itp - bo to by za skomplikowane dla aparatu było i wymagało by systemu operacyjnego jakiegoś jak Android.
Tak, utrudnianie czego się da w aparatach też nie nagania klientów;) Wszędzie trzeba statywów aby stackować zdjęcia (bo aparat nie umie ich sobie podosuwać i dociąć przed złożeniem...), programy tematyczne i niektóre funkcje miewają wyłącznie opcję robienia jpga (bez rawa który by się mógł czasem przydać aby samemu podłubać), a np. kupienie aplikacji do aparatów sonego to przejście przez mękę, a znając jazdy z głupim updatowaniem już czuję jaka by była frajda z instalowaniem ich na aparacie:p 'U innych' znając środowisko nie lepiej, zawsze są jakieś irytujące ograniczenia.
Ja pierniczę po co wam te ficzery w pro sprzęcie
Je nie będąc sprzedawcą czy przedstawicielem żadnej z marek wychodzę z założenia, że dobrze iż spada sprzedaż i coraz więcej osób porzuca aparaty na rzecz komórek. Zresztą 95% posiadaczy lustrzanki czy bezlustra kompletnie nie potrafi wykorzystać ich potencjału pstrykając bezsensowny shit. Na cholerę im dźwigać sprzęt. Im sprzęt tańszy tym bardziej deprecjonuje się pracę doświadczonych fotografów a chyba nie o to chodzi. A już temat rozmywania tła w kontekście aparatów szczególnie tych z większą matrycą to mega kuriozum. Takie gaussowskie gówno z kiepsko wyszparowanymi włosami to przecież żenada roku. Zarówno prosto z telefonu jak i z fotoszopa..
Z 7 a może 8 lat temu Sony wyprodukował kompakt z funkcją softową rozmycia tła. Jakoś popytu na niego nie było. Dziś już nikt nie pamięta, że taki był.
Aparat jest od tego by sam w sobie robił zdjęcia z bokeh jakie oczekuję. Smartfon to zabawka, mogę sobie zrobić nim zdjęcie na tle dinozaura, od aparatu tego nie oczekuję.
To są te aparaty z opcją rozmycia tła:
link
@dARTi
''Ja pierniczę po co wam te ficzery w pro sprzęcie
Je nie będąc sprzedawcą czy przedstawicielem żadnej z marek wychodzę z założenia, że dobrze iż spada sprzedaż i coraz więcej osób porzuca aparaty na rzecz komórek. Zresztą 95% posiadaczy lustrzanki czy bezlustra kompletnie nie potrafi wykorzystać ich potencjału pstrykając bezsensowny shit. Na cholerę im dźwigać sprzęt. Im sprzęt tańszy tym bardziej deprecjonuje się pracę doświadczonych fotografów a chyba nie o to chodzi. A już temat rozmywania tła w kontekście aparatów szczególnie tych z większą matrycą to mega kuriozum. Takie gaussowskie gówno z kiepsko wyszparowanymi włosami to przecież żenada roku. Zarówno prosto z telefonu jak i z fotoszopa..''
Nie potrzebuję poczucia elitarności do robienia zdjęć.
Ani nie czuję że jak zapłacę za ten sam aparat więcej to będzie on nagle robił lepsze zdjęcia.
'Gaussowskie gówno' i nieładnie wycinane włoski to jedna strona medalu. Ale soft idzie do przodu. Ilu rzeczy PS nie portafił robić jeszcze kilka lat temu. Ilu rzeczy fotograficznie nie potrafiły smartfony czy kompakty. To że kiedyś coś się nie sprawdzało nie znaczy że obecnie dalej nie ma sensu albo nie będzie miało za kilka lat.
Mimo całej tej dyskusji, to jakoś nikt nie przedstawił sensownych argumentów dlaczego Sony w nowych body np. 7R3 wycięło ogólnie możliwość instalowanie apek - funkcjonalności która była dostępna we wcześniejszych body. I nie mam tu na myśli apek foto-obróbkowych typu rozmycie czy zmianę kolorków, ale PRZEDE WSZYSTKIM aplikacji narzędziowych usprawniających przede wszystkim pracę np. zdalne sterowania, time-lapse, uploadery, itp., różnych takich rozszerzeń?
@mkol
Bo masz inny CPU w aparacie.
Musiałbyś mieć CPU na którym chodzi Android. Generalnie to skomplikowane.
Tak jak Ci pokazałem - w takim Canonie 760D możesz wrzucić zdjęcie na facebooka, ale zapomnij o przeglądarce internetowej.
Wrzucasz 1 przyciskiem.
A pierw musisz aparat podłączyć do komptuera i z komputera go powiązać z facebookiem twoim.
Na co Ci te zaawansowane filtry w lustrzance jak i tak musisz zgrać zdjęcia do PC i dopiero na PC wrzucasz je dalej.
I tak i tak obrabiasz na PC.
@mkol
ciąg dalszy.
Na telefonie to ma taki sens, bo telefon niektórzy traktują jak docelowy komputer. Zdjęcia ma być obrobione i wrzucone.
Ale to nie są pro zdjęcia tylko selfiki na instagrama...
A pro byś tak nie zrobił.
Na telefonie przechowujesz zdjęcia, masz przeglądarke internetową, możesz instalować aplikację.
A na aparat to nie komputer. On ma tylko materiał dostarczać.
A i tak musisz zdjęcia na komputer zgrać by zrobić jakąś obróbkę przed wysłaniem ich dalej.
No chyba, nie powiesz mi, że te filtry w telefonie wystarczą...
Ja i tak bym ich nie używał...
A nawet pro nie jestem.
Tych filtrów używają dzieci facebooka.
A jeszcze dodają sobie psie uszy i nos i wrzucają dalej na face...
Sorry, ale nie chciałbym tak debilnych funkcji w aparacie jak dodawanie psich uszu do zdjęcia.
Takie głupoty zostawmy fanom telefonów i selfie.
@mkol W temacie apek sony zgadzam się z Tobą. Nie ogarniam czemu wywalili fajny sposób na zwiększanie funkcjonalności narzędziowej aparatu. Niektóre z tych apek naprawdę miały sens choć po prawdzie sam nigdy żadnej nie zainstalowałem ;)
@mkol
O już wiem jak Ci to wyjaśnić :)
Zdjęcia z telefonu, które przechodzą przez takie filtry to zwykle "pstryki", które do niczego się nie nadają - to są proste selfiki i inne z "cioci na imieninach".
One zwykle nie lądują nawet na żaden dysk twardy, czy komputer. Pykniete od tak i najwyżej na face czy instagram.
Ich się nawet nie zgrywa z telefonu na PC - dlatego potrzeba je jakoś wstępnie na telefonie obrobić.
A zdjęcia robione aparatami zwykle i tak trafiają na PC i tak. A na PC możesz je łatwo obrobić.