Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Inne testy

Test głowicy Triopo DG-3

20 maja 2011

3. Triopo DG-3 – pierwsze wrażenie

Głowica zapakowana jest w niepozorne, szare pudełko kartonowe. Nie ma na nim dosłownie nic – żadnych kolorowych zdjęć, opisów, nie ma nawet nazwy DG-3 czy choćby logo Triopo – po prostu niepozorne, acz solidne pudełko. Po jego otwarciu oczom ukazuje się bardzo miły widok: głowica perfekcyjnie umieszczona w profilach z miękkiej gąbki – od razu ma się ochotę wziąć ją do ręki i przykręcić do statywu.

----- R E K L A M A -----

Test głowicy Triopo DG-3 - Triopo DG-3 – pierwsze wrażenie
W niepozornym pudełku głowica DG-3 umieszczona jest w precyzyjnie wyciętej gąbce. A to dopiero początek przygód z precyzją…

Pierwsze zaskoczenie: głowica mimo sporych rozmiarów jest zaskakująco lekka – to zasługa cienkościennych profili aluminiowych, które małą masę idealnie łączą z dużą wytrzymałością. Kolejnym zaskoczeniem po przykręceniu głowicy na statyw i po zablokowaniu obu pokręteł jest niezwykła sztywność głowicy. Potrzeba naprawdę ogromnej siły, by wywołać minimalne choćby ugięcie. Pierwsze wrażenie jest więc jak najbardziej pozytywne i z wielką ochotą mamy zamiar przejść do zasadniczej części testu, czyli opisu jak DG-3 sprawdza się w praktyce.