Trzy nowe obiektywy Voigtlander zaprezentowane na targach CP+
Firma Cosina zaprezentowała na swoim stoisku na targach CP+ trzy nowe obiektywy marki Voigtlander. Są to przeznaczone dla pełnoklatkowych bezlusterkowców Sony E modele Macro APO Lanthar 110 mm f/2.5 i Color-Skopar 21 mm f/3.5 Asph, a także wyposażony w bagnet Leica M model Nokton 50mm f/1.2 Asph VM.
Poniżej prezentujemy zdjęcia oraz podstawowe parametry nowych modeli.
Voigtlander APO Lanthar 110 mm f/2.5
- Budowa: 14 elementów w 12 grupach,
- Kąt widzenia: 22.6 stopnia,
- Maksymalna przysłona: f/22,
- Liczba listków przysłony: 10,
- Minimalna odległość ostrzenia: 35 cm,
- Wymiary: 78.4×99.7 mm,
- Średnica mocowania filtrów: 58 mm,
- Bagnet: Sony FE ze stykami,
- Maksymalne powiększenie: 1:1.
Voigtlander Color-Skopar 21 mm f/3.5 Asph
- Budowa: 9 elementów w 8 grupach,
- Kąt widzenia: 91.2 stopnia,
- Maksymalna przysłona: f/22,
- Liczba listków przysłony: 10,
- Minimalna odległość ostrzenia: 20 cm,
- Wymiary: 62.8×39.9 mm,
- Średnica mocowania filtrów: 52 mm,
- Bagnet: Sony FE ze stykami.
Voigtlander Nokton 50 mm f/1.2 Asph VM
- Budowa: 8 elementów w 6 grupach,
- Kąt widzenia: 47.5 stopnia,
- Maksymalna przysłona: f/22,
- Liczba listków przysłony: 12,
- Minimalna odległość ostrzenia: 70 cm,
- Wymiary: 63.1×49 mm,
- Średnica mocowania filtrów: 52 mm,
- Bagnet: Leica M.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Ciekawe, czemu 50 nie dali FE. Choć w sumie jest już 40/1.2.
@Chichy
zdaje się, że 50-tka jest także dla FE.
Ciekawe czy 110 będzie równie ostra co 65mm... Może być ciekawie.
Tabliczka przy 1.2/50 mówi o Sony E, ale Robert pisze że w folderze jest tylko info o Leica M, a sam obiektyw na stoisku też jest tylko na Leica M. Więc chyba na tabliczce się pomylili.
Z tak maleńką soczewką przednią i tak duzym polem widzenia, 21/3,5 bedzie mistrzem winiety!
Nawet jeśli 50/1.2 jest pod Leica M, to pod Sony się zapnie z adapterem :)
Czekam na sample z tego Noktona.
Wiecie może, czy ten Color-Skopar to zaprojektowana od podstaw nowoczesna konstrukcja, czy może odświeżenie jakiegoś klasyka?
VM 21 mm / F 4,0 Color Skopar P-Typ ma 8 elements in 6 groups link
link
Piękne są te obiektywy, moda na retro zawsze będzie w modzie :) Choć pewnie cena ostudzi emocje, zresztą jak zwykle, ale taka 50tkę 1.2 by przytulił. Mam nadzieję, że dali choć styki, bo ostrzenie manualne na przesłonie 1.2 to będzie mega problem, zresztą na 100tce f2.5 też. Przestali by się wygłupiać i dołożyli by af do tych szkieł, w tych cenach i tak by na tym nie stracili a szkła by były dla wszystkich i system stal by sie bardziej popularny. Wincyj sprzedanych aparatow oznacza, wincyj sprzedanych obiektywów i każdy był by zadowolony.
@Mirkowaty
"Przestali by się wygłupiać i dołożyli by af do tych szkieł"
Tak, zwłaszcza do tego z bagnetem M. Myślisz nad tym co piszesz?
"Mam nadzieję, że dali choć styki, bo ostrzenie manualne na przesłonie 1.2 to będzie mega problem"
A gdzie w bagnecie M masz styki?
@Mirkowaty
Każde szkło Voigtlandera z mocowanie sony ma pełna komunikację z body.
@Mirkowaty
A masz Ty A7? Ostrzy się rewelacyjnie i bardzo szybko bez względu na przysłonę. Wystarczy, że na pełnej dziurze będzie w miarę ostry. No chyba, że nie masz to rozumiem Twoje wątpliwości.
@Borat
"Każde szkło Voigtlandera z mocowanie sony ma pełna komunikację z body."
Mirkowaty w ogóle jakieś bzdety wypisuje, bo on by chciał sterowanie przysłoną z body, a tego Voitki na korpusach nie mają. Tyle tylko, że on by chciał domykanie przysłony na czas ostrzenia (zaprzeczenie idei automatycznej przysłony), a tego żadna kombinacja korpus-obiektyw nie daje.
hymm jakas gowno burze straszna wywołałem a mam wrażenie, że Ci sami ludzie pod szklami manualnymi zawsze piszą, że to do niczego i tylko sztuka dla sztuki. No cóż niektórym nie dogodzi.
Co do reszty zarzutów to do Pana @mate
50 1.2 jest opisana jako szkło pod bagnet M ale na zdjęciach jak ktoś słusznie zauważył, jest tabliczka że pod bagnet E i pewnie wyjdzie też pod korpusy Sony. Stad te moje rozterki
@dARTi
odpowiedz brzmi Tak, mam korpus A7 i manualne szkła, więc wiem jak to wygląda, nie teoretyzuje jak reszta tutaj. Na 1.4 gibniecie sie o kilka cm do tylu lub do przodu oznacza brak trafienia, a na f 1.2 na pewno łatwiej nie będzie. Może inni nie mają z tym problemu, dla mnie jednak jest to trochę uciążliwe. Fotografowanie czegoś co się rusza, jest praktycznie niemożliwe takimi szkłami, stąd może ta tęsknota za AF.
@Mirkowaty
"odpowiedz brzmi Tak, mam korpus A7 i manualne szkła, więc wiem jak to wygląda, nie teoretyzuje jak reszta tutaj. Na 1.4 gibniecie sie o kilka cm do tylu lub do przodu oznacza brak trafienia, a na f 1.2 na pewno łatwiej nie będzie. Może inni nie mają z tym problemu, dla mnie jednak jest to trochę uciążliwe. Fotografowanie czegoś co się rusza, jest praktycznie niemożliwe takimi szkłami, stąd może ta tęsknota za AF."
Ja tutaj się z kolegą zgodzę w pełni. @dARTi u Ciebie MF się sprawdza (nawet w obiektywach focus-by-wire, o zgrozo ;) ), bo z tego co pamiętam to pracujesz z ogarniętymi modelkami :) Rzeczywistość poza Twoją dziedziną nie jest już taka różowa niestety i w bardzo wielu przypadkach korzystanie z manualnego ostrzenia jest sztuką dla sztuki i zwyzcajnym utrudnianiem sobie pracy. Mnie tam kuszą i ciekawią takie obiektywy jak choćby te vojtki, ale jeśli je kupię (co nie jest wykluczone) to będzie to taka fanaberia z mojej strony, którą będę sobie racjonalizował wykorzystaniem w filmowaniu ;)
@matzll
Oczywiście w pełnym ruchu manual się nie sprawdza ale tylko z bliska. Zresztą podobnie jak AF na A7 :D
Ale wcale nie potrzebne ogarnięte modelki i choć owszem z takimi pracuję to w większości jednak fotografuję całkowite amatorki. Może to kwestia techniki ale prawda jest taka, że skuteczność mam 100% podczas gdy AF praktycznie nigdy nie trafia perfekcyjnie nie licząc wypadków przy pracy. Porównanie efektów MF vs AF w moim przypadku jest tak miażdżące na korzyść MF, że zwyczajnie przestałem AF używać podczas sesji.
I tak, z focus-by-wire się polubiłem i większość zdjęć robię FE55 i choć wolę prawdziwy pierścień, to elektroniczny przestał mi przeszkadzać.
W przypadku manualnych tele z większej odległości bez problemu ogarniam w manualu ptaki w locie choć oczywiście nie w serii.
Ale ok.. być może to kwestia dziedziny, wprawy i przekonania. Kocham fotografować manualnym szkłem bo sprawia mi dużo większą frajdę. Dla mnie to tak jakbym miał wybierać czy wycieczkę do Włoch mam odbyć za kierownicą MX5 w manualu czy w automacie.. Dla mnie odpowiedź jest jedna ;)
A patent na skuteczność jest bardzo prosty - najpierw kadruję, potem wybieram punkt powiększenia, powiększam i ostrzę. W momencie uchwycenia ostrości wyzwalam. Taka metoda pozwala mi nie zwalić kadru bo tego pilnuje powiększenie i strzelić DOKŁADNIE w momencie najlepszej ostrości. Przy wprawie i skonfigurowanych przyciskach jest to sposób bardzo szybki i to działa. W 100 przypadkach na 100 choć oczywiście przy pierwszym wyzwoleniu. Kiedy modelka zaczyna szaleć robię po kilka klatek bez kontroli i tam zdarzają się wpadki. W takich sytuacjach wolę przymknąć szkiełko. I do takich akcji kusi mnie A7III..
@Mirkowaty
"Tak, mam korpus A7 i manualne szkła, więc wiem jak to wygląda, nie teoretyzuje jak reszta tutaj."
Yhy, no nie bardzo wiesz. Jak już ci napisano, wszystkie Voigtlandery w wersji z mocowaniem E mają styki.
"Na 1.4 gibniecie sie o kilka cm do tylu lub do przodu oznacza brak trafienia, a na f 1.2 na pewno łatwiej nie będzie"
I jak w tej kwestii obecność automatyki przysłony (o co postulujesz) miałaby ci pomóc panie "praktyku"? Przecież to zostało wymyślone dla lustrzanek, aby niezależnie od docelowej przysłony ostrzyć na w pełni otwartym szkle, żeby obraz w wizjerze optycznym nie ciemniał. W EVF po domknięciu szkła elektronika potrafi skompensować spadek jasności, więc można pracować na docelowej przysłonie, przy okazji mając bonus w postaci podglądu faktycznego rozkładu głębi ostrości, czego wizjer optyczny nie zapewnia.
Dzis już podmienili tabliczke przy 1.2/50 na poprawna, zatem podmienilem zdjecia w tekscie
@Moriarty: 3,5/21 wygląda trochę jak wydłużona wersja 3,5/20 dla lustrzanek...
@PDamian: Są gdzieś może schematy obu, żeby porównać?
Można prosić o test porównawczy Voigtlaender 3,5/21 kontra Zeiss 2,8/21? :)
@knieszporek
"3,5/21 wygląda trochę jak wydłużona wersja 3,5/20 dla lustrzanek... "
No nie bardzo.
"Są gdzieś może schematy obu, żeby porównać? "
Budowę optyczną masz chociażby w specyfikacji obu szkieł, 20/3.5 to 9 elementów/6 grup, 21/3.5 to 9 elementów/8 grup.