Venus Optics Laowa 9 mm f/2.8 ZERO-D oficjalnie
Na stronie Venus Optics można już zamawiać nowy obiektyw Laowa 9 mm f/2.8 ZERO-D, przeznaczony dla bezlusterkowców z mocowaniami Fujifilm X, Canon EOS M oraz Sony E.
Obiektyw został zaprojektowany pod kątem współpracy z matrycami APS-C. Dołączył on do modeli 15 mm f/2 ZERO-D oraz 12 mm f/2.8 ZERO-D, czyli linii obiektywów o niemal zerowej dystorsji („Close-to-Zero Distortion” - wg producenta).
![]() |
Na budowę optyczną Venus Optics Laowa 9 mm f/2.8 ZERO-D składa się 15 soczewek ułożonych w 10 grupach (2 elementy są asferyczne, 3 ze szkła ED). Pole widzenia wynosi 113 stopni (APS-C), a minimalny dystans ostrzenia to 12 cm.
![]() |
Obiektyw Venus Optics Laowa 9 mm f/2.8 ZERO-D można już zamawiać („pre-order”) na stronie producenta (dostawy rozpoczną się w kwietniu), w cenie 499 dolarów za sztukę. Pierwsze sto osób, który złoży zamówienie ma dostać dodatkowo zestaw filtrów 49 mm: UV, ND 1000 i C-PL.
Specyfikacja obiektywu jest dostępna w naszej bazie:
![]() |
![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Dobra ostrość poza centrum od f/4.
Dystorsja poniżej 1%.
Potężne winietowanie od 4 EV, nawet po większym przymknięciu 2 EV.
Problemy z odblaskami.
Jak na takie parametry -całkiem nieźle.
link
link
W Polsce pewnie jakieś 2500zł?
Dla mnie rewelacja. Takie szkiełka wspierają aplikację mniejszych formatów matryc. Bardzo przyjemnie prezentuje sie taki zestawik vs fulfrejm i (np.) Samyang 14/2,8. Lepsze wyniki w zakresie dystorsji,, możliwość stosowania filtrów (tanich!) i naparstkowatość. W pozostałych kategoriach też chyba nie ustępuje.
@Tytan, dzięki za filmik. Ciekawe info o krzywiźnie pola. Wynika z tego, ze problem z gorszą ostrością brzegów będzie widoczny bardziej na tablicach testowych niż w realnym foceniu. Jak widać na załączonych obrazkach ciemne brzegi dają się ładnie usuwać. Ewentualnie, podobnie jak ostrość, bardziej rzucają się w oczy na tablicy testowej niż w realu.
Przynajmniej tak mi sie wydaje, bo w robocie jestem i bez dźwięku luknąłem.
P.S. Czyżbym znowu miał porzegnać FF od Canona i ponownie wrócić do Fuji? :)
ZERO-D MAX-V
Dość drogi jak na pinhole.
Może słabo się na tym znam, ale jeśli Sigma 10-20 ma światło od 4 i filtr 77mm to jak wciśnięto światło 2,8 i 9mm w filtr 49? Trochę mi to śmierdzi wizjerem drzwiowym.
@handlowiecupc
No to żeś porównał zooma do stałki...
Sony E 10-18 f/4 ma średnicę filtra 62 mm, co pokazuje, że przy małej odległości rejestrowej jest uzysk na szerokich szkłach.
Handlowiecupc, podstawowa różnica jest taka, że Sigma 10-20 jest do lustrzanek, a więc ma duże osdnięcie optyki od płaszczyzny obrazu i dlatego musi mieć silnie asymetryczną optykę retrofocus. Niezależnie czy to zoom czy stałka - to samo dotyczy Irixów, i innych szkieł z ogniskową ...naście milimietrów na kadr małoobrazkowy. A ta Laowa (podobnie jak Samyang 12/2) "uszyta jest" na miarę bezlusterkowców i ostatnią soczewkę może mieć duuuuużo bliżej płaszczyzny obrazu. Czyli może być bardziej symetryczna, czyli może mieć mniejsze soczewki przed przysłoną i nie musi zaczynać cię wypukłym "globusem" jak Nikkor 13/5,6
I jeszcze a'propos "wciskania" optyki w małe soczewki. Źrenica wejściowa Sigmy na F=10mm przy f/4 to zaledwie 2,5 mm :)
Laowa F=9 przy f/2,8 to 3,2 mm. Gdyby nie wielkie kąty widzenia, oba obiektywy z duuuuużym zapasem dałoby się zrobić na soczewkach o średnicy 1 cm....
Zwróć uwagę na układ optyczny 1-Nikora 18/2,8 - soczewki jak guziczki w sukience lalki....