Papiery fotograficzne Kentmere dostępne w Polsce
Medikon Polska informuje o pojawieniu się na polskim rynku czarno-białych filmów i papierów fotograficznych brytyjskiej marki Kentmere.
Informacja prasowa
Medikon Polska, wyłączny przedstawiciel marki ILFORD Photo na rynku Polskim wprowadza do oferty światłoczułe materiały brytyjskiej marki Kentmere. Marka Kentmere obok marki ILFORD Photo należy do firmy Harman Technology Ltd. Filmy i papiery fotograficzne KENTMERE są kierowane do fotografów-amatorów ciemni analogowej, studentów szkół fotograficznych oraz osób zaczynających przygodę z fotografią analogową.
![]() |
Oferta produktów KENTMERE obejmuje filmy KENTMERE 100 i KENTMERE 400 w kasetach 36/135 i rolach 30,5m oraz wielogradacyjne papiery polietylenowe KENTMERE VC Select z wykończeniem gloss (1M) i lustre (66M) w rozmiarach od 13x18 do 30x40cm. VC Select zastępują wycofane z oferty papiery ILFORD Xpress i mają nad nimi kilka istotnych przewag. Są bardziej „tolerancyjne” i wybaczają więcej błędów początkujących fotografów, czas wywoływania jest krótszy, poziom czerni (gęstości) wyższy a sama czerń jest neutralna (nie wpada w niebieski lub brązowy zafarb).
Szczegółowe informacje na temat materiałów Kentmere dostępne są na stronie: www.ilfordphoto.pl.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Fajnie, że jest, może się szarpnę na próbkę, chociaż na razie mam do skończenia jeszcze Ilforda RC Deluxe...
A 120, zapomnieli? Choć dobre i tyle.
> Filmy i papiery fotograficzne KENTMERE są kierowane do fotografów-amatorów ciemni analogowej,
to sformułowanie jest zdumiewające, bo tacy "fotografowie-amatorzy ciemni analogowej" to teraz zupełnie osobna kategoria.
To z pewnością nie mogą być fotografowie-amatorzy fotografii cyfrowej, czyi użytkownicy smartfonów i plastikowych lustrzanek, ani nawet cyfrowi profesjonaliści, którzy przecież takich rzeczy nie tykają, bo muszą zarabiać na swoim.
Osobny gatunek fotografa.
”Oferta produktów KENTMERE obejmuje filmy KENTMERE 100 i KENTMERE 400 w kasetach 36/135 i rolach 30,5m […]”
A na obu zdjęciach opakowania 24/135...
@staryman
tez tego nie rozumiem. rowniez uwazam, ze to wlasnie analogowy MF ma wciaz sens. no ale pewnie lobby cyfrowe byloby zbyt zagrozone... ;)
@pomydor, analogowego MF powinno się zabronić bo w przeciwnym razie fotografia cyfrowa przestanie istnieć. Chrońmy fotografię cyfrową przed zanikiem.
@Negatyw, może chciałeś dodać, parafrazując klasyka "... tak szybko odchodzi" :)
@JdG
w sumie sluszne spostrzezenie. jesli 'skierowane do fotografow-amatorow ciemni analogowej'... to znaczy, ze do nowofalowej hipsterki a nie do profesjonalistow, ktorzy w takiej ciemni wciaz potrafia jeszcze cudenka jakosci muzealnej wytwarzac... ;)
znaczy sie produkt przecietny 'jadacy na modzie'?
a taka agfa z genialna jakoscia materialow wlasnie B&W przestala istniec.
pora umierac...
a Kentmere od dluzszego czasu byl dostepny w takim np. sklepie:
link
osobiscie trzymam kciuki za Ilforda, Adoxa, Rolleia, Kentmere, Tetenal, Fome. niechze na rynku bedzie wybor i wciaz jeszcze dostatek materialow analogowych. i oby dostepnych cenowo. Agfy juz nie ma, Ilford niestety zmniejszyl oferte.
no a ceny wzrosly. zwlaszcza za analogowe papiery - plastiki i baryt.
jeszcze blony i chemia widnieja w znosnych cenach.
@pomydor (... jesli 'skierowane do fotografow-amatorow ciemni analogowej'... to znaczy, ze do nowofalowej hipsterki a nie do profesjonalistow, ktorzy w takiej ciemni wciaz potrafia jeszcze cudenka jakosci muzealnej wytwarzac...):
IMHO, to logiki w tym zdaniu za wiele nie ma, nie obraź się. Skoro hipster zdolny jest opanować ciemnię fotograficzną z jej chemią i innymi urokami, to, logicznie biorąc, równy jest dawnym profesjonałom ciemni, których zabiły minilaby (czasem dosłownie).
Fotografia to też sztuka, tak jak jak litografia (też jedna z bardziej przemysłowych metod powielania obrazu, stosowana intensywnie do dziś), miedzioryt, drzeworyt itd.
@JdG. ok. ja sie nie obrazam. trafna uwaga. nie wiem jednak czy nie odroznilbym osob 'wychowanych' na cyfrze i telefonie, tudziez interesujacych sie polaroidem dzieki instagramowi, od osob straszych wiekiem, dla ktorych ciemnia byla czescia fotograficznego zycia. glownie slowo 'amator' kojarzy mi sie z kims probujacym lecz jeszcze niedoswiadczonym.
ale - jak zawsze powtarzam - moze sie grubo myle.
Testowaliśmy papiery Kentmere i wiemy, że są w stanie wybaczyć dużo błędów w ciemni, które są trudne do uniknięcia dla osób zaczynającym taką zabawę. Co innego np. baryt - on tak łatwo nie wybacza ale też oferuje o wiele więcej - lepsze przejścia tonalne, lepsza archiwalność, szersze spektrum możliwego do osiągnięcia kontrastu (przy pomocy filtrów oczywiście), głębsza czerń itd...