Sony Cyber-shot DSC-HX99 i DSC-HX95
W ofercie firmy Sony pojawiły się dwa kompakty z serii Cyber-Shot - modele DSC-HX99 i DSC-HX95, wyposażone m.in. w obiektyw Zeiss Vario-Sonnar T 24-720 mm i procesor Bionz X. Jest też nagrywanie filmów w 4K oraz dotykowy ekran.
Specyfikacja aparatów są dostępne w naszej bazie:
Informacja prasowa
- Zapewniający wysoką jakość odwzorowania obrazu obiektyw ZEISS® Vario-Sonnar T* 24–720 mm1 o dużej krotności zoomu w kompaktowej obudowie.
- Fantastyczne filmy 4K2 z odczytem wszystkich pikseli matrycy bez ich łączenia w grupy.
- Procesor obrazu BIONZ X™ i nowo opracowany układ o dużej skali integracji zapewniający imponujące zdjęcia.
- Uniwersalność i funkcjonalność zapewniana przez takie funkcje, jak „Eye AF”, wizjer elektroniczny, pierścień regulacyjny3, dotykowe ustawianie ostrości / wyzwalanie migawki3 czy uchylny ekran LCD.
Rodzina aparatów kompaktowych Cyber-shot® firmy Sony powiększa się o dwa aparaty podróżnicze z dużym zoomem: DSC-HX99 i DSC-HX95.
Oba modele są przeznaczone dla osób szukających poręcznego aparatu, który zawsze można nosić przy sobie. Mają najmniejsze na świecie4 obudowy i naprawdę uniwersalny zakres ogniskowych: od szerokiego kąta 24 mm1 do superteleobiektywu 720 mm1. Połączenie wysoko wydajnego procesora obrazu BIONZ X z układem o dużej skali integracji pozwala nagrywać wspaniałe filmy 4K2 oraz wykonywać zdjęcia seryjne z szybkością do 10 kl./s, z buforem na maksymalnie 155 zdjęć5. Kolejnym autem nowych modeli jest szybki system AF, ustawiający ostrość w 0,09 sekundy6. Pojawiło się także kilka nowości: funkcja „Eye AF” do ustawiania ostrości na oko fotografowanej osoby, zapis w formacie RAW, funkcja dotykowego ustawiania ostrości / wyzwalania migawki3 oraz pobieranie danych o lokalizacji7 przez łącze Bluetooth®.
Zapewniający wysoką jakość odwzorowania obrazu obiektyw ZEISS® Vario-Sonnar T* 24–720 mm o dużej krotności zoomu
Bardzo szeroki zakres ogniskowych aparatów HX99 i HX95 doskonale sprawdzi się przy fotografowaniu na co dzień i w podróży. Stabilizujący obraz system Optical SteadyShot™ efektywnie kompensuje drgania aparatu i przeciwdziała zamazywaniu się obrazu przy fotografowaniu z ręki i przy dużych zbliżeniach. Wyposażenie obu modeli obejmuje też funkcję Zoom Assist. Podczas fotografowania przy największych ogniskowych pozwala ona tymczasowo zmniejszyć zbliżenie i podejrzeć obiekt w szerszym ujęciu.
Wydajne przetwarzanie
Aparaty HX99 i HX95 mogą utrwalać materiał filmowy z użyciem wszystkich pikseli matrycy bez łączenia ich w grupy. Oznacza to doskonały wygląd detali w obrazie, bez efektu mory i postrzępienia krawędzi. Filmowanie szybko poruszających się obiektów ułatwia tryb nagrywania obrazu HD8 w tempie do 100 kl./s9. Takie ujęcia można przekształcać w czasie montażu w imponujące sekwencje w zwolnionym tempie.
Okazje do wykonania świetnych zdjęć często nadarzają się niespodziewanie, dlatego duże znaczenie ma szybkość reakcji aparatu. Szybki, inteligentny system AF ustawia ostrość w zaledwie 0,09 sekundy6. Dzięki połączeniu go z ulepszonym procesorem obrazu BIONZ X10 i układem o dużej skali integracji aparaty HX99 i HX95 pozwalają robić zdjęcia seryjne z szybkością do 10 kl./s, z użyciem bufora mieszczącego do 155 obrazów5. Z myślą o pięknym wyglądzie portretów, w nowych modelach wprowadzono cenioną, pochodzącą z rodziny α™ technologię ustawiania ostrości na oko Eye AF. Fotografowie, którzy preferują późniejszą edycję zdjęć w narzędziach programowych, mogą wybrać zapis zdjęć w formacie RAW. Gasnące światło dnia? Dzięki maksymalnej czułości ISO 640011 nie stanowi to problemu.
Intuicyjna i wygodna obsługa
Kierując się sugestiami użytkowników serii HX90, Sony wprowadziło w modelu HX99 funkcje dotykowego ustawiania ostrości / wyzwalania migawki, pozwalające bezpośrednio wskazać główny motyw i wykonać zdjęcia. Funkcja panelu dotykowego pozwala z kolei bezproblemowo przemieszczać pola ostrości podczas podglądu obrazu w wysuwanym wizjerze OLED Tru-Finder™. Osobom oczekującym większej kontroli nad ustawieniami aparat HX99 umożliwia użycie pierścienia regulacyjnego i przypisanie do niego takich funkcji, jak ręczna regulacja ostrości lub zaprogramowane ustawienia zoomu. Oba modele są ponadto wyposażone w funkcję Moje menu, pozwalającą stworzyć własne menu szybkiego dostępu do 30 często używanych ustawień i funkcji.
Komponowanie selfie i zdjęć grupowych ułatwia odchylany o 180° ekran LCD. Unowocześnienia objęły też uchwyt aparatu10: teraz lepiej leży on w ręce i zwiększa stabilność przy fotografowaniu. Funkcja pobierania danych o lokalizacji przez łącze Bluetooth® pozwala zapisywać dane o lokalizacji uzyskane z urządzenia mobilnego7, a tryb zapisu małych plików proxy umożliwia przesłanie zdjęć do smartfona w celu ich szybkiej publikacji w serwisach internetowych.
Nowe aparaty Sony Cyber-shot HX99 i HX95 będą sprzedawane w Europie od października 2018 r.
Dalsze informacje są dostępne na stronie sony.pl: HX99/HX95.
1. Kąt widzenia (w przeliczeniu na format 35 mm).
2. 3840 x 2160 pikseli. Czas ciągłego nagrywania wynosi około 5 min i zależy od warunków rejestracji.
3. Tylko DSC-HX99.
4. Wśród aparatów cyfrowych z niewymiennym obiektywem, wbudowanym wizjerem i maksymalną ogniskową od 700 mm wzwyż (kąt widzenia, w przeliczeniu na format 35 mm). Stan w momencie publikacji komunikatu prasowego w sierpniu 2018 r., badanie Sony.
5. W trybie zdjęć seryjnych „Zdjęcia seryjne z priorytetem szybkości” przy ustawieniu „Jakość obrazu: Fine”.
6. Pomiar wewnętrzny, norma Camera & Imaging Products Association, przy f = 4,25 mm (szeroki kąt), EV 8,5, automatyce programowej, szerokiej strefie AF, w trybie NTSC.
7. Możliwość nawiązania łączności Bluetooth z następującymi urządzeniami (stan w momencie publikacji komunikatu prasowego w sierpniu 2018 r.):
Smartfony z systemem Android 5.0 lub nowszym oraz łączem Bluetooth 4.0 lub nowszym,
iPhone/iPad: iPhone 4S lub nowszy / iPad III generacji lub nowszy.
8. Do nagrywania filmów w formacie XAVC S wymagana jest karta pamięci microSDHC/microSDXC klasy 10 lub wyższej. Do nagrywania przy przepływności 100 Mb/s wymagana jest karta UHS-I (U3).
9. PAL. 120 kl./s w formacie NTSC.
10. W porównaniu z serią DSC-HX90.
11. Po włączeniu rozszerzonej czułości ISO.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
W końcu Sony się obudziło i będzie RAW w kompaktach z małymi matrycami.
Oprócz RAWa będzie pewnie też wysoka cena, stawiam na wyższą niż pierwsza wersja RX100. Sprawa wyboru między tymi modelami będzie wtedy mocno dyskusyjna. Ale chętni się znajdą. Choćby za zoom.
Poprzednik, HX90, wyższe ISO miał słabiutkie.
A w dzień robił całkiem znośne zdjęcia. Gorzej chyba nie będzie?
Nie rozumiem po co ciągle powstają takie aparaty - a jeśli już to dlaczego nie są w formie modów do smartfonów ( taki jak Moto Mods - Hasselblad ) Zwłaszcza w przypadku Sony - producenta i jednego i drugiego miało by to sens zwłaszcza że technologia już dojrzała.
@focjusz, pewnie dlatego, że mało kto decyduje się na zakup takiej przerośniętej bulwy do smartfona, ludzie wybierają jednak samodzielny produkt. Było kilka takich prób, chyba wszystkie zdechły.
@focjusz - postałbyś kilka godzin na hali sprzedażowej typu Media Markt, to byś się zdziwił, po co ludzie przychodzą do marketów.
Wybacz, ale prezentujesz podejście "nie znam się to się wypowiem" - wbrew pozorom ludzi szukających kompaktu typu "małpka" z dużym zoomem jest bardzo dużo.
HX90/80 kosztowały w okolicy 1500 zł jeszcze pół roku temu, więc tu spodziewam się ceny na poziomie 1800/2200 za HX95/99 na start, ale pewnie szybko polecą.
Czy różnicą między tymi aparatami są dotykowy ekran i pierścień na obiektywie? Bo ciężko z informacji prasowej zrozumieć, czym się różnią.
Małpka to obecnie jest w smartfonie :)))
Ten aparat jest bardziej zaawansowany technologicznie niż jakakolwiek smartfonowa małpa. Jak widać chociażby po pokrętle nastaw, ten aparat może posłużyć do wielu zadań i można będzie nim zrobić wiele pożytecznych fotografii dobrej jakości :)
@kazziz: tak.
Czym te modele się różnią? Bo artykuł napisany tak, choćby były identyczne, a w parametrach na stronie Sony też ciężko się doszukać różnic.
Ogólnie jednak wolę swojego HX60, który jest trochę większy, ale dzięki temu lepiej się go trzyma. Potrafiłem zrobić nim ostre zdjęcie w trudnych warunkach oświetleniowych z jednej ręki, bo ma pewny uchwyt, a taki HX90 trzyma się już beznadziejnie. Ponadto HX60 ustoi sam przy wysuniętym na maksa zoomie, a te nowsze modele już się będą przewracać. Czemu to wszystko musi iść zawsze w stronę miniaturyzacji, a nie praktyczności? Z tego samego powodu wolę lustrzanki od bezlusterkowców, bo się je lepiej trzyma. Zbyt duża miniaturyzacja w przypadku aparatów różnego rodzaju nie jest dobra.
Ok, chyba się doszukałem różnicy. Jeden ma dotykowy ekran. :)
Telefony również wolisz duże i tradycyjne? ;)
@Szabla, nic nie pisałem o tradycyjności. Jakbym był tradycjonalistą, to bym robił zdjęcia analogiem. Ale tak, telefony też wolę większe, bo przecież smartfony są dwukrotnie większe od właśnie tego co było wcześniej. Wcześniejsze telefony komórkowe szły właśnie coraz bardziej w miniaturyzację i na szczęście pojawiły się smartfony. Chociaż mam wrażenie, że te z kolei zmierzają w drugą stronę i niedługo będą wielkości tabletów. :)
Wracając jednak do fotografii, to aparat ma być wygodny w użytkowaniu i to jest najważniejsze zaraz po jakości zdjęć. A po co mi 5197 pół autofokusa czy 211 zdjęć na sekundę? Jak dla mnie to jest zupełnie zbędne, przez lata robiłem zdjęcia lustrzanką która miała 11 punktów AF, teraz w nowszym modelu mam ich 51 i nie wykorzystuję nawet połowy, bo zazwyczaj i tak ustawiam na centralnym ostrość i na bocznych czasami. I po co mi więcej? To jest kolejny chwyt marketingowy, jak niegdyś ilość pikseli. Kiedyś producenci pakowali jak najwięcej MP, a teraz przyszedł czas na AF i jeszcze ISO, choć z tych wszystkich rzeczy akurat ISO może się najbardziej przydać, ale i tak sytuacje kiedy przekracza się 6400 czy nawet 3200 są skrajne. Więc na co mi te bezlusterkowce, jak to się źle trzyma? Na co mi kompakt, którym w razie konieczności nie będę mógł zrobić zdjęcia jedną ręką, bo prędzej mi wypadnie z ręki? HX60 się mieścił do kieszeni, więc po co robić jeszcze mniejsze? Nie będę już poruszał kwestii wizjera w kompakcie, bo wtedy to się już tego w ogóle nie da trzymać, nie wspominając o tym jak śmiesznie się wtedy wygląda z takim aparacikiem. A no i wizjer elektroniczny to kolejna rzecz która powstrzymuje mnie przed przejściem na bezlusterkowce. :)
Ilość punktów AF może i nie ma takiego znaczenia, ale ich umiejscowienie już tak. Kadrowanie środkiem klatki to nawyk lustrzankowy, ale da się wyleczyć :)
Naprawdę nie widzisz sensu wizjera w aparacie? :D
Widzę, że nie pamiętasz telefonów starszych niż 5 lat. ;)
@Szabla, to nie kwestia nawyku, tylko wygody. Szybciej jest mi fizycznie nacelować aparatem na dany obiekt tak, żeby był w centrum, niż klikać przyciski, żeby ustawić tam gdzie chcę. A przy fotografii sportowej itp., gdzie może być przydatne automatyczne dobieranie pół AF też wystarcza mi moje 51.
I oczywiście, że widzę sens posiadania wizjera. W lustrzance korzystam tylko i wyłącznie z wizjera i nawet LV mi zbędny (tym bardziej więc nie potrzebuję wizjera elektronicznego). Ale w kompakcie jest zupełnie na odwrót, jeśli chodzi o wygodę. I łatwo sobie oko wydłubać przykładając wizjer z takiego RX100. :)
Co do telefonów, to jednak raczej pamiętam, zważywszy na to, że pierwszy smartfon miałem w 2012 roku, czyli 6 lat temu, a wcześniej miałem ok. 5 różnych modeli tradycyjnych telefonów komórkowych. Zaczynałem od Nokii 3310, a potem to wszystko było coraz mniejsze, jak np. Sony Ericsson T230, który gubił się w ręce. Komórki może i były grubsze, ale mniejsze niż smartfony. Dlatego wolę smartfony, bo są duże i wszystko jest czytelne. :)
Wydawało mi się kiedyś, że 9 pól AF wystarczy. Potem doceniałem 79, a teraz wolę 693 :) Chociaż z wizjera optycznego korzystałem przez 25 lat, nie potrafię już do niego wrócić. Jakbym patrzył przez szybę, nie mając aparatu w ręku. Człowiek szybko przyzwyczaja się do lepszego :)
lostek815 1 września 2018, 19:12.....Ogólnie jednak wolę swojego HX60,
HX60 ma mozliwosc wgrania programow np swietny Timelaps. Ciekawe czy te beda rowniez mialy mozliwosc wgrywania programow albo czy maja timelapsy wbudowane
Szabla 2 września 2018, 20:31.....Chociaż z wizjera optycznego korzystałem przez 25 lat, nie potrafię już do niego wrócić. Jakbym patrzył przez szybę, nie mając aparatu w ręku.
Dokladnie
Nowe HX nie obsługują aplikacji PMCA i nie mają wbudowanej funkcji timelapse.