Tokina Opera 50 mm f/1.4 FF
Tokina zaprezentowała pełnoklatkowy obiektyw z linii Opera - model 50 mm f/1.4, o którym wspominaliśmy już wcześniej. Na jego budowę optyczną składa się 15 soczewek ułożonych w 9 grupach.
Specyfikacja obiektywu jest dostępna w naszej bazie:
Producent udostępnił też przykładowe zdjęcia - tutaj.
Informacja prasowa
Firma Next77, wyłączny dystrybutor japońskiej marki Tokina na terenie Polski, informuje o planowanym rozpoczęciu sprzedaży nowego obiektywu Opera 50 mm f/1.4 FF AF - dedykowanego do pełnoklatkowych aparatów fotograficznych z mocowaniem Canon EF oraz Nikon F. Produkt ten powinien pojawić się w sklepach na przełomie października i listopada tego roku.
Nowa, profesjonalna linia Opera
Wraz z premierą Tokina Opera 50mm F/1.4 FF debiutuje nowa linia najwyższej jakości obiektywów przeznaczonych do profesjonalnych lustrzanek pełnoklatkowych, która będzie nosić nazwę „Opera”. Będą to obiektywy zaprojektowane specjalnie z myślą o tym, aby sprostać wzrastającym wymaganiom w zakresie rozdzielczości, kontrastu i kontroli aberracji. Technologie wykorzystywane w najnowocześniejszych matrycach cyfrowych pociągają za sobą potrzebę zmian w sposobie projektowania i produkcji optyki. Seria Tokina Opera odpowiada na te rosnące oczekiwania.
Doskonałość optyczna i naturalny bokeh
Obiektyw Tokina Opera 50mm F/1.4 FF zaprojektowany został zgodnie z najnowszymi trendami. Na jego budowę optyczną składają się między innymi trzy soczewki wykonane ze szkła o super niskiej dyspersji (SD) oraz soczewka asferyczna nowej generacji umieszczona w tylnej grupie odpowiedzialnej za ogniskowanie. Mechanizm przysłony posiada zaokrąglone listki co pozwala cieszyć się naturalnym efektem rozmycia tła. Sama przysłona sterowana jest elektronicznie.
Nowa generacja powłok antyrefleksyjnych
Na specjalną uwagę zasługuje nowa generacja powłok antyrefleksyjnych wykorzystanych w tej konstrukcji – Tokina ELR (Extremly Low Reflection). Za ich sprawą udało się zminimalizować refleksy świetlne oraz flary generowane przez obiektyw nawet w bardzo trudnych warunkach oświetleniowych.
Uszczelnienia i system AF
Obiektyw Tokina Opera 50mm F/1.4 FF wyposażony został w uszczelnienia pozwalające na pracę w mokrym lub zapylonym środowisku bez obawy o jego uszkodzenie. Warto również podkreślić że do napędu systemu AF wykorzystano nowej generacji silnik ultradźwiękowy w kształcie pierścienia. Za jego sprawą wydajność układu automatycznego ustawienia ostrości jest na najwyższym poziomie. Silnik pracuje też niezwykle cicho.
Dokładna data rozpoczęcia sprzedaży oraz polskie ceny detaliczne zostaną podane niebawem.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
link
Cena w amerykańskim B&H: 949$ link
czyli tyle samo co Sigma A link
Oczywiście zauważalnie taniej od Pentaksa za 1200 (może jakiś teścik, szanowna redakcjo?)
link
ale się rozpisałeś
Teścik Tokiny oczywiście będzie. :p
Ha ha ha link
Pentax to jest to samo szkło?
Opera... Znaczy wyje przy pracy?
PDamian jak zawsze na posterunku.
"Na specjalną uwagę zasługuje nowa generacja powłok antyrefleksyjnych wykorzystanych w tej konstrukcji – Tokina ELR (Extremly Low Reflection). Za ich sprawą udało się zminimalizować refleksy świetlne oraz flary generowane przez obiektyw nawet w bardzo trudnych warunkach oświetleniowych."
Uwierzę jak zobaczę. :P
@MAF
"Pentax to jest to samo szkło?"
Generalnie tak. Podobna sytuacja jak z Pentaksem 15-30/2.8 i Tamronem 15-30/2.8
To Pentax projektuje jeszcze jakieś własne szkła?
@Barnie,
Wiara, co wynika z definicji, to oczekiwanie spełnienia rzeczy przyszłych...
Tokina to synonim aberracji i blików.
Pentax zaprojektował (?) Tokina zrobiła
Nie ma co napalać się na Tokinę, na stronie DPReview są zdjęcia; abberacje niestety w stylu (starym) Tokiny.
A cena będzie wyższa od Sigmy Art, waga też (kloc ~1 kg)
link
oczywiście zdjęcia z Pentax DA 50/1.4 link
Te zdjęcia przykładowe to ładne fotoszopki.
Powtórka (link mi się nie skopiował)
Ha ha ha link
@Youkin
"Nie ma co napalać się na Tokinę, na stronie DPReview są zdjęcia; abberacje niestety w stylu (starym) Tokiny."
LoCA masz zarówno w Sigmie, jak i w droższym Soniaczu. Z 50-tek to tylko Otus Apo Distagon i lejkowy APO Summicron nie mają takich problemów.
@espresso
Za słownikiem jęz. polskiego
"Wiara
«przekonanie, że coś jest słuszne, prawdziwe, wartościowe lub że coś się spełni»"
Czyli nie dotyczy tylko oczekiwań wobec rzeczy przyszłych.
@PDamian
Mogę spytać, co konkretnie tam zabawnego jest?
Straszne czasy.
Szkła podstawowe wielkie jak gary w dawnych silnikach V8, za to gary w dzisiejszych silnikach jak stare 50-tki w układzie Gaussa.
@Youkin
"A cena będzie wyższa od Sigmy Art,"
Przecież cena jest znana i jest dokładnie taka sama:
link
A moze zamiast narzekac, ktos zauwazy , ze byc moze po kilku latach ukazal sie wreszcie jakis godny rywal Sigmy Art 50 1.4 od uznanego producenta i w podobnej cenie ? Sigma jest wspaniala, ale realnie nie miala rywali. Wystarczy, ze Tokina bedzie podobna optycznie a przy tym jej autofocus bedzie dzialal pewnie , nie w stylu Sigmy. Dla tych , ktorym przeszkadzaja abberacje - Sigma takze je ma i niemal wszystkie jasne szkla. Tokina to synonim jakosci i solidnosci. Fajnie, ze wypuszcza takie szklo.
Na razie cena jest znana i dokładnie taka sama, ale w USA. W innych rejonach świata może być różnie.
Irix?
i link
@Rotpil: "Wystarczy, ze Tokina bedzie podobna optycznie a przy tym jej autofocus bedzie dzialal pewnie , nie w stylu Sigmy." - A ja mam nadzieję, że autofokus tej Opery będzie działał w stylu współczesnej Sigmy, a nie w stylu Tokiny. Który z tych producentów dłużej oferował bzyczące szkła bez nowoczesnych silników?
@LarsikOwen, zgadzam się, świat się zmienia. :)
Obiektywy od wszystkich producentów zaczynaja wyglądać podobnie. Mam na mysli wzornictwo. Moda? Wolę trochę indywidualności ;)
"z mocowaniem Canon EF oraz Nikon F" :-) Złośliwa (nie)moja wkładka co do faktycznego monopolu NiC. Jakby ktoś myślał, że jakieś Sony cokolwiek na rynky znaczy, razem ze wszystkimi bezlusterkowcami. Nieprawda?
@baron13
"Jakby ktoś myślał, że jakieś Sony cokolwiek na rynky znaczy, razem ze wszystkimi bezlusterkowcami. Nieprawda?"
Yhy. I dlatego Tokina ma w swoim portfolio szkła tylko do bezluster, w tym również tylko do Sony. Nieprawda?
Baron
Po prostu każdy użytkownik NiC jedzie na kundlach (dawniej tak określano obiektywy producentów niezależnych ale od czasów Sigmy ART przestano), więc Tokina podpina się pod ten trend.
@baron13
Czy Ty przypadkiem nie masz na punkcie bezlusterkowców jakiejś obsesji? Przecież piszesz właściwie tylko i wyłącznie o tym, jakie to te bezlustra są be i niedobre, a zwłaszcza te od straszliwego Sony -.-
Drogi Baronie, Tokina to obecnie mały producent, który niekoniecznie ma możliwości techniczno-finansowe, żeby od razu zaprezentować produkt we wszystkich możliwych wariantach. Niewykluczone, że za jakiś zrobią go też w wersji dla bezlusterkowców, z pustą tulejką na miejsce komory lustra, tak jak Sigma wypuściła swoje Arty z mocowaniem Sony FE.
Będąc małą niszową firmą po co pakowali się w 50/1.4 i porównania z Art?
Nie lepiej było zrobić 35/1.8 z AF do A7
lub zooma 50-135/2.8 E / m4/3 do bezlusterkowców?
link
W sumie to ciekawym byłby test nowego i niedrogiego Yongnuo 50mm 1.4 !
link w bazie optycznych
link
Bo to chyba nie jest zwykły klon Canona 50mm 1.4 ale nowa konstrukcja .
@PDamian,
"Będąc małą niszową firmą po co pakowali się w 50/1.4 i porównania z Art?"
Przecież Pentax i tak zapłacił za to. Mieli gotowy design, trochę testów na Canonach, Nikonach i już. Pewnie najdłużej im zajęła rozkminka jak to nazwać..
@baron - a co powiesz o monopolu NiC w kontekście Tokiny Dorian 20/2?
Ciekawe ile Sigm i Tamronów sprzedało się na jedną Tokinę 24-70/2.8.
Akurat Tokina 24-70 to jedno z najostrzejszych szkiel w tej kategorii. Podobnie jest z Tokina 100 Macro. Nie twierdze, 50 1.4 bedzie najlepsza na swiecie, ale Tokina to producent doswiadczony, cieszacy sie zaufaniem klientow i wieloletna tradycja. To dziwaczne gdy na jej obiektywie, zanim jeszcze pojawil sie na rynku, probuje wieszac psy ta sama grupa osob, ktora wyje z zachwytu gdy klientom wciska ulinione w Chinach g.... za dwa razy wyzsza cene, jakas firma-krzak , stworzona przez naciagaczy ktorym udalo sie wykupic prawa do znanych kiedys marek. Obiektyw Tokiny zasluguje zeby dac mu szanse.
Tylko dlaczego to szkło jest takie wielkie? Przecież był np. Canon 1.4 50 mm jest 2 albo 3 razy mniejszy. Nie wiem o co chodzi..Po co tyle nosić.Wygląda jak dawny tele 135 mm, czy coś podobnego, a to przecież zwykła pięćdziesiątka, tyle, że troszkę jaśniejsza. I ta osłona przeciwsłoneczna. Chodzi o to żeby klient się dowartościował, że ma kawał wielkiego solidnego szkła? Czy to taka głupia moda.
@Lipen, wszystkie niemal współczesne szkła są wielkie. Nie twierdzę, że tak musi być, albo że wszyscy potrzebują tego, ale porównywanie ze starymi konstrukcjami pokroju Canona 50/1.4 nie ma sensu. Zapewne będzie ostre od brzegu do brzegu bez takiego przymykania, jak starsze szkła.
Optyki nie da sie oszukac a wszystko ma swoja cene. Stare 50 1.4 byly dobre do matryc 8 MPix. Obecnie tamte szkla nie sa w stanie wykorzytsac nawet czesci potencjalu nowych matryc. Nowe obiektywy to potrafia , ale sa kilka razy wieksze i ciezsze. Choc to regula w przypadku portretowek - teleobiektywy sa za to mniejsze i lzejsze niz dawniej.
I zgadzam sie co do samochodow - wspolczesne silniki to krotkoprzebiegowy zlom. Na szczescie u mnie 800 ccm przypada na jeden cylinder :)
Jak zobaczyłem ten artykuł, to pomyślałem: o Sigma wypuściła nowy obiektyw. Czy wszyscy dziś będą podążać drogą stylistyki Sigmy albo Sony-zeiss? @OjcowieRedaktorzy: request for feature: punkty albo lajki za wypowiedzi, bo mało z kibla nie spałem jak przeczytałem MAF'a definicję opery :-)
I medale jeszcze za ten bełkot :D
@Rotpil
Miałem kiedyś Tokinę 100mm makro, rzeczywiście była ostra, tylko AF był bardzo wolny. Rok temu kupiłem Tokinę 11-20mm pod APC-C i jestem z tego obiektywu zadowolony. Nie rozumiem tego psioczenia na Tokinę, zwłaszcza ludzi, którzy nigdy obiektywami tej firmy nie fotografowali.
@Rotpil
Jakoś Canon nie wypuścił nowej 50-tki mimo wypuszczenia nowych matryc.Więc nie o to chodzi. Stare zoomy (mam 24-105L) skonstruowane jeszcze do analogów też doskonale daję radę. A stara stałka Canona 50/1.4 jest przecież o wiele ostrzejsza od zoomów, nawet tych L. Więc wcale nie o to chodzi. Tyle, że Canon kosztuje 1500 pln, a ta Tokina, czy Sigma 2x więcej. A nie zobaczysz na odbitkach, ani na monitorze żadnej różnicy w ostrości. Po prostu taka moda i chęć wyciągnięcia z kieszeni klientów więcej pieniędzy. Bo różnicy między tym starym szkłem, znacznie lżejszym i mniejszym, a tymi nowymi "topornymi" konstrukcjami nie zobaczysz. Chyba ,że jesteś fanem testów laboratoryjnych. Może one rzeczywiście coś wykażą (przynajmniej na poziomie molekularnym):)
@Lipen - oj nie zartuj - 50 1.4 Canona nawet po przymknieciu nie jest demonem ostrosci a 50 1.2 trzeba przymknac do 2.8 zeby zaczal blyszczec. Tymczasem Sigma Art 50 1.4 jest bardzo ostra od pelnej dziury. I za to placimy i to dzwigamy. Sam naleze do osob uzywajacych obiektywow przy ich maksymalnych parametrach - jesli place za 50 1.4 to po to by uzywac go przy 1.4. Jesli komus nantym nie zalezy, moze kupic Nikkora 50 1.8G, troche go przymknac i tez bedzie mial ostre zdjecia i to za niecale 1/3 ceny Sigmy. Nowe obiektywy sa wielkie i drogie, ale pozwalaja na komfortowa prace przy parametrach i na matrycach jakie dla starszych szkiel byly nieosiagalne.
@waldi72 - tak jak pisalem - nie wiem jak w testach wyoadnie nowa Tokina, ale dajmy jej szanse. Zasluguje na to. Chociaz poczekajmy jak bedzie dzialal i halasowal autofocus. Marudzenie na zapas w tym przypadku nie ma sensu. A zdjecia przykladowe z tego szkla wygladaja bardzo fajnie - na oko nie gorzej niz z Sigmy.
@Rotpil: Mam od bardzo dawna 50 f/1,4 Canona i używam. Na dzisiejsze czasy ten niegdyś wzorcowy obiektyw jest taki sobie. Lecz to nie działa tak, że zdjęcia z niego naraz stały się kiepskie ;-) Podobnie jest zresztą z 50mm f/1,8. Te obiektywy są znakomite, choć współcześnie mamy lepsze od nich. Tak to chyba trzeba określić, aby nie wpuszczać nikogo w maliny. Canon 50 mm f/1,4 wedle pomiarów Optycznych ma przy f/1,4 rozdzielczość na poziomie 20 l/pmm. To oznacza, że na matrycy masz zarejestrowane szczegóły z rozdzielczością w pobliżu 40/lpmm :-) Ponieważ Optyczni mierzą spadek do 50% a przestaje się rozróżniać obiekty na obrazie przy spadku kontrastu do jakiś 2-3%. To oznacza tyle, że mając współczesne oprogramowanie rozumnie obrabiając zdjęcia dostaniesz przy tym f/1,4 obrazek praktycznie nierozróżnialny od uzyskanego z tych bardzo dobrych obiektywów.
Dla jasności: też mam w planach zakup prawdopodobnie Sigmy A 50 mm. Lepiej jest mieć lepiej ;-) Tyle, że się spodziewam, że różnice wyjdą przy wyższych iso gdzie szumy zaczynają zamazywać kontury i rozdzielczość obiektywu może podciągnąć rozdzielczość całego toru. Przy niższych czułościach nie ma to żadnego znaczenia. Widziałem już wiele razy jak wyglądają zdjęcia z różnych aparatów na odbitkach np 40x60 cm. Trzeba prowadzić fotograficzne śledztwa, żeby dojść co było nawet z kompaktu, już nie mówię o gorszej optyce. Canon 50mm f/1,4 ma dość potężną wadę która się objawia przy pełnej dziurze, flary prawdopodobnie wynikające pośrednio z aberracji sferycznej. Tyle, że aby to wylazło to trzeba fotografować np odległe latarnie w nocy. Tak, że w tym "wyciąganiu kasy" coś jest na rzeczy. Np na co dzień używam standardu 18-135 Canona na apsc i nie obrywam po łbie za jakość, naprawdę trudno dopatrzeć się różnic np w porównaniu z pełną klatką i 70-200 Canona czy Sigmy.
@baron13: "To oznacza tyle, że mając współczesne oprogramowanie rozumnie obrabiając zdjęcia dostaniesz przy tym f/1,4 obrazek praktycznie nierozróżnialny od uzyskanego z tych bardzo dobrych obiektywów." - rany boskie... No może jak ktoś chce z każdym zdjęciem bawić się w jakieś konwolucje, to może uzyska coś podobnego, ale na pewno do odróżnienia od zdjęć z nowszych obiektywów. W przypadku normalnej obróbki f/1.4 z tego Canona pokaże co najwyżej piękne aberracje, a nie szczegóły dostępne dla nowszej optyki.
"Przy niższych czułościach nie ma to żadnego znaczenia." - absolutna nieprawda.
@komor: W większości wypadków wystarcza jeden klik, albo pociągnięcie suwaka.
@baron13 - rozmowa była niczego sobie dopóki nie postanowiłeś wtrącić swoich mądrości. Pozwól czasem pogadać sobie laikom, dla których niedostępny jest poziom mistrzostwa jaki sam reprezentujesz. Nie chcę pisać za innych, ale mój mały rozumek nie ogarnia tego totalnego debeściarstwa wylewającego się z baronowych wpisów. Ot np: jeśli szumy degenerują obraz to jakość obiektywu ma tym większe znaczenie im mniejsze szumy , czyli niższa czułość naświetlania. I odwrotnie - im większa czułość i degeneracja obrazu tym mniejsze znacznie ma rozdzielczość obiektywu.
Po cholerę też prawisz jakieś komunały, skoro wcześniej wyraźnie napisano dlaczego nowe obiektywy są takie a nie inne i jakie to niesie zalety i wady ? Sądzisz, ze jak powtórzysz po kimś to treść zyskuje na znaczeniu ? Bo niestety ja odnoszę wrażenie, że na tym forum, w Twoim akurat przypadku jest odwrotnie - wnosisz niewiele poza uprzedzeniami, bezmyślnym zakochaniem w jednej marce i pseudoprawdami jak tak z obiektywami, czułością i jakością zdjęć.
Co więcej, zadajesz się nie do końca łapać sens wątków - ten u góry jest o obiektywach a nie o tym jak to sobie można zmasakrować zdjęcie w jakimś photoshopie. Jeśli to Twoja filozofia , nie ma sprawy, ale poczekaj chociaż na jakiegoś newsa o Adobe itp.
@baron13
"W większości wypadków wystarcza jeden klik, albo pociągnięcie suwaka."
Odrobina przyzwoitości wymagałaby, abyś milczał w temacie postprocesu, bo twoje wypusty sa najlepszym dowodem na to, że kompletnie nie ogarniasz oprogramowania i filozofii pracy z rawami.
Opera, byle nie mydlana ;)
@Rotpil: Dokładnie na odwrót :-) Na niskiej czułości wyciągniesz zdjęcie obróbką. Mówię to o realnych zdjęciach, a nie oglądanych w 1:1, które są przeskalowywane najlepiej do 2000x3000 pikseli. Po przeskalowaniu nie zobaczysz morderczej rozdzielczości obiektywu bo z obszaru o rozmiarach kilku pikseli robi się jeden :-) W takiej sytuacji sam algorytm skalowania załatwi rozdzielczość i potrafi zamazać obraz. Więc trzeba robić nad nim jakieś czary-mary, żeby wyglądał ostro np w Gimpie jest teraz NoHalo i LoHalo, faktycznie takie algorytmy jak Lanczos wyostrzają obraz. Jeśli rozdzielczość przekracza przekracza wyniki skalowania mówiąc trochę na przełaj, to rozdzielczość obiektywu psu na budę. Dostaniesz prawie to samo z obiektywu świetnego i kiepskiego. O ile nie bierzesz pod uwagę szumu matrycy. Na czym polega strata ostrości? tracisz kontrast na granicy obiektu. Jeśli na stratę kontrastu nakłada się szum, spadek kontrastu jest większy, większa strata rozdzielczości. Więc świetny obiektyw z mniejszą stratą kontrastu podciągnie rozdzielczość i to w obszarze, gdzie jest to już widoczne na przeskalowanych zdjęciach. Przynajmniej taką mam nadzieję. Dla niskich czułości, owszem zmierzysz sobie na tablicy większą rozdzielczość, ale dla realnej fotografii, nie będzie to miało znaczenia.