Kompakt pod choinkę 2011
3. Fujifilm FinePix T200
Wewnątrz skrywa się matryca CCD wielkości 1/2.3 cala o rozdzielczości 14 milionów pikseli. Zakres czułości ISO jakim dysponuje Fujifilm FinePix T200 zawiera się w przedziale ISO 100–3200 z tym, że dla najwyższej wartości rozdzielczość jest ograniczona do 3.15 Mpix. Stabilizacja obrazu jest realizowana poprzez poruszanie matrycą.
Wygoda posługiwania się Fujifilm FinePix T200 jest na dobrym poziomie i choć przycisków na korpusie aparatu jest niewiele, to większość podstawowych funkcji jest łatwo dostępna. Są one przypisane do wybieraka kierunkowego znajdującego się na tylnej ściance aparatu. Klawisz ten jest na tyle duży, że można się nim wygodnie posługiwać i bez kłopotów wybrać samowyzwalacz, czy też zmienić korektę ekspozycji. Kłopoty może sprawiać włącznik aparatu, który jest nie tylko niepozorny ale jeszcze dokładnie dopasowany do grzbietu aparatu. Dość trudno jest go wcisnąć, a jeżeli dłoń jest w rękawiczkach to staje się to prawie niemożliwe. Bardzo dobrze przemyślano za to usytuowanie diody sygnalizującej zapis na karcie pamięci i ustawienie ostrości. Znajduje się ona pomiędzy kołem trybów pracy, a klawiszami funkcyjnymi i jest bardzo dobrze widoczna (o ile nie przysłonimy jej palcem).
Na tylnej ściance jest usytuowany kolorowy ekran TFT LCD o przekątnej 2.7 cala i rozdzielczości około 230 000 punktów. Warto zwrócić uwagę na fakt, że nie pokrywa on pełnego kadru, a jedynie 96% jego powierzchni. Jest to ekran mniejszy niż w pozostałych aparatach ujętych w teście. Z całą pewnością nie jest to mocna strona Fujifilm FinePix T200, tym bardziej, iż monitor spisuje się tylko dostatecznie. Wyświetlana kolorystyka jest zgaszona i często zdarza się, że nie widać, czy balans bieli jest ustawiony poprawnie. W sytuacji gdy fotografujemy w jasny i słoneczny dzień, pomimo maksymalnego rozjaśnienia ekranu spisuje się on gorzej niż produkty konkurencji. Kadrować można w miarę swobodnie choć czasem przydałaby się trzecia ręka aby przysłonić światło słoneczne.
Menu główne | Podgląd zdjęć |
|
|
Ekran kadrowania | |
|
Fujifilm FinePix T200 nie jest naszpikowany wieloma opcjami i funkcjami, stąd też menu jest stosunkowo krótkie i trudno jest się w nim zgubić. Zawiera tyko dwie zakładki: menu fotografowania oraz menu ustawień. To powoduje, że bardzo szybko można się zorientować w opcjach i wybrać interesujące nas nastawy. Poruszanie się po menu nie jest więc skomplikowane, ale warto zaznaczyć, że przewijanie poszczególnych opcji i ich zmiana następuje bardzo szybko. Nie ma żadnych opóźnień we wprowadzaniu zmian zgodnie z naszymi wytycznymi a wszystko odbywa się płynnie i naturalnie. Aparat po włączeniu jest bardzo szybko gotowy do pracy i nie zajmuje mu to więcej niż 1.5 sekundy.
Szkoda, że w czasie kadrowania i komponowania zdjęcia nie mamy dostępu do histogramu. Co więcej – nie można z niego skorzystać także w czasie przeglądania zapisanych zdjęć. O ile mało doświadczony użytkownik nie zwróci na to większej uwagi, to osoby bardziej obeznane z techniką fotograficzną mogą poczuć niedosyt. Warto nadmienić, że histogram nie jest absolutnie konieczny podczas fotografowania, ponieważ Fujifilm FinePix T200 dość dobrze radzi sobie z pomiarem światła i doborem optymalnych parametrów ekspozycji.
Fujifilm FinePix T200 jest zasilany z akumulatora NP-45A dostarczanego wraz z aparatem. Jest to jeden ze standardowych akumulatorów używanych w aparatach Fujifilm. Jego pojemność określana jest na około 180 zdjęć. Obok komory akumulatora znajduje się gniazdo kart pamięci SD.
Fujifilm FinePix T200 jest wyposażony w obiektyw Fujinon 5–50 mm f/3.4–5.6. Nie jest to konstrukcja z wbudowaną stabilizacją optyczną, a aparat oferuje taką funkcjonalność, ale w oparciu o system przesunięcia matrycy. Tor optyczny zapewnia 10-krotny zoom i ekwiwalent ogniskowych dla formatu małoobrazkowego na poziomie 28–280 mm. Na poniższych próbkach widać, że zniekształcenia geometryczne są praktycznie minimalne, ale wydaje się to być zasługą oprogramowania aparatu, które koryguje zdjęcie pod względem wad optycznych w momencie zapisu. Podczas kadrowania na ekranie LCD bardzo często będzie widać dystorsję (zwłaszcza na szerokim kącie), która potem znika na podglądzie wykonanej fotografii. Jeżeli chodzi o odblaski, to Fujifilm FinePix T200 radzi sobie z nimi stosunkowo dobrze, choć, jak widać na próbkach, może się zdarzyć bardzo nieprzyjemna dla oka flara, zwłaszcza na dłuższych ogniskowych.
Odblaski |
|
|
|
|
Dystorsja |
|
|
|
|
Automatyczne ustawianie balansu bieli w Fujifilm FinePix T200 nie ma kłopotów z nastawianiem poprawnej temperatury barwowej, co widać na przykładzie zamieszczonym poniżej. Scenka była oświetlona z pomocą światła żarowego i pomimo zastosowania ustawienia automatycznego w opcjach balansu bieli, kolorystyka jest odwzorowana niemal wzorowo. Ciekawym jest to, że ręczne wybranie światła żarowego skutkuje pojawieniem się wyraźnie ocieplonych barw na zdjęciu. Oprócz światła żarowego można także wybrać inne opcje: słonecznie, pochmurna oraz świetlówka (w trzech wersjach). Brakuje nastaw manualnych (wg wzorca).
Światło żarowe | Automatyczny balans bieli |
|
|
Fujifilm FinePix T200 udostępnia użytkownikowi trzy ustawienia kolorów: standardowe, chrom oraz czarno-biały. Poza tymi opcjami nie ma możliwości na korektę nasycenia kolorów, kontrastu i wyostrzenia choć oczywiście możemy ustawiać balans bieli i wprowadzać korektę ekspozycji.
FinePix kolor: standard | FinePix kolor: chrom |
|
|
FinePix kolor: czarno-białe | |
|
Na pokrętle wyboru trybów pracy aparatu znajdziemy kilka ciekawych możliwości. Poza standardowymi trybami P oraz SRAuto mamy możliwość skorzystania z dwóch specjalnych ustawień SP, które są programowalne z listy trybów scen tematycznych. Można więc pod te pozycje przypisać najczęściej wykorzystywane przez nas programy np. portret i krajobraz.
Wspominając o trybach scen i programach tematycznych nie sposób pominąć programu do panoram, który pozwala na wykonanie ujęcia panoramicznego. Jest to bardzo prosty mechanizm polegający na tym, że Fujifilm FinePix T200 skleja trzy poziome fotografie w jedną całość, jednocześnie pomagając nam podczas kadrowania za pomocą specjalnych wskaźników wyświetlanych na ekranie LCD. Poszczególne ujęcia zazębiają się ze sobą, co umożliwia sklejenie ich, ale niestety aparat nie zapisuje zdjęć w jednym ruchu tak jak to ma miejsce np. w wyższych modelach Fujifilm, czy aparatach Sony. Najpierw sami musimy wykonać zdjęcia do panoramy (z wydatną pomocą aparatu, który pokazuje jak kadrować), a dopiero później następuje łączenie poszczególnych klatek. Przykład panoramy wykonanej za pomocą aparatu Fujifilm FinePix T200 znajduje się poniżej. Nie mamy możliwości zrobienia panoramy w pionie, ale tylko w poziomie (od prawej lub od lewej).
Program panorama |
|
Podobnie jak wiele innych aparatów kompaktowych tak i Fujifilm FinePix T200 dysponuje trybem makro, który ma nam pozwolić na wykonywanie ujęć w dużych zbliżeniach. Poniższy przykład pokazuje możliwości omawianego aparatu, które nie są w tym zakresie oszałamiające, ale na pewno wielu osobom sprawią wiele radości.
Tryb makro |
|
Zdjęcie wykonane aparatem Fujifilm FinePix T200 w trybie makro. Przednia soczewka obiektywu znajdowała się ok 5 cm od fotografowanego obiektu. |
Podsumowanie
Fujifilm FinePix T200 to aparat tak naprawdę bardzo prosty w obsłudze i jest wręcz książkowym przykładem kamery typu „point-and-shoot”. Nieskomplikowane menu i mała ilość klawiszy na obudowie jednak nie przeszkadzają i sprzęt ten charakteryzuje się dobrą ergonomią jak na ten rodzaj aparatów kieszonkowych. Ma w sobie matrycę o dużej rozdzielczości i obiektyw o szerokim zakresie ogniskowych (ekwiwalent dla formatu 135: 28–280 mm). Warto podkreślić bardzo dobrą jakość wykonania korpusu aparatu, który sprawia pozytywne wrażenie i wygląda solidnie. Prostota konstrukcji objawia się także w tym, że aparat nie zasypuje nas wieloma możliwościach w zakresie programów tematycznych, filtrów i efektów fotograficznych.
Zalety:
- dobra jakość obrazu,
- bardzo dobra jakość wykonania,
- przejrzyste menu,
- małe rozmiary,
- sprawnie działający automatyczny balans bieli,
- tryb ujęć panoramicznych.
- brak filtrów (efektów) fotograficznych,
- przeciętny tryb makro,
- silne odszumianie plików,
- kiepska jakość dźwięku w filmach,
- ubogi zestaw ustawień kolorów.